Słońce coraz mocniej świeci, czas do ślubu szybko leci PM 2011

[Świniaczek]

Napisane przez mariaantonowna

Świniaczek Ty dziś masz 6 miesięcy do ślubu

Fakt Ty miałaś wczoraj Jesteś dzień do przodu

Napisane przez happy2gether

jak to się stało??

Zakopywałam dziurę wykopaną przez jakiegoś stwora (zdecydowanie nie psa, mam podejrzenia nawet, że to może być szczur ) przy ścianie garażu, ale biorąc piach z drugiej ściany, z miejsca gdzie kopie pies I tak sobie machałam schylona przy kancie ostro wytynkowanym, stojąc kawałek od niego tylko, ale wyrabiałam, no i tak z jednej ściany na drugą nie prostując się. Jak łupnęłam, to mi się ciemno przed oczami zrobiło Chwilkę postałam zalewając się łzami, matka w panikę, że do szpitala trzeba mnie zawieźć, ale dobra, poszłam szybciej spać, myślałam, że przejdzie. Wczoraj byłam w pracy 12 godzin, myślałam że zdechnę, kręciło mi się w głowie cały czas, mdliło mnie nieziemsko, głowa mi pękała, o schyleniu się mogę co najwyżej pomyśleć, broń boże robić No i w efekcie lekarz stwierdził, że mam wstrząs mózgu.
W ogóle to ojciec stwierdził, że takim tempem to ja własnego ślubu nie dożyję. Jakoś jesienią jak podnosiłam psa na parapet (moje głupkowate psisko jak widzi, że okno w salonie jest otwarte, to trzeba ją na parapet wsadzić i sobie wącha - ale oczywiście trzeba małpę trzymać, bo kiedyś chciała za ptaszkiem wyskoczyć ), to okno się delikatnie przymknęło i środkiem kręgosłupa rypnęłam w ramę skrzydła. Oczywiście odruch - psa upuściłam, padłam na kolana i w bek. Matka i ojciec panika - kręgosłup sobie rozwaliła. Sama się chwilę o to nawet bałam. Ale skończyło się na przeciętej skórze i siniaku, no i troszkę pobolało ze 2-3 dni, ale nic poza tym.

Chyba się właśnie jara restauracja najsensowniejsza w okolicy Z matką na dworze chwilę byłyśmy, zauważyłyśmy kłęby dymu z tamtego kierunku - to jest środek lasu, więc na 100% dym z tamtego miejsca. Przed chwilą syreny straży pożarnej wyły :/

[MiciaKicia]

Napisane przez niunia32

wróciłam z czyszczenia

teraz mam piękną twarz

oł jeaa

[the rock]

Napisane przez niunia32

wróciłam z czyszczenia

teraz mam piękną twarz

Super

Napisane przez moni_ka.g

A ja próbuję pisać pracę, ale strasznie opornie mi to idzie...

może pomoże
Ja wyczyszcze sobie gips w łazience i może jeszcze dziś zagruntuje a jutro bedzie pięknie pomalowane

[gwiazdeczka26]

Napisane przez lipus89

hej Piękne
wyleciało mi z głowy żeby wstawić zdjęcie jak obuwie mi przyjdzie :P
coś zrobiłam ale fotograf ze mnie raczej kiepski

czekam na krytykę

Bardzo ladne Uwielbiam taki ksztalt obcasa

Napisane przez Świniaczek

Babcie zapraszamy, nie zapraszamy jej powalonej bratowej. I to właśnie jej bratowa strzeli zdziwko na brak zaproszenia.

Acha, to juz wszystko rozumiem

Napisane przez moni_ka.g

Hejo Gratuluję wszystkim studniówek, dni i załatwionych spraw

Ja złożyłam dziś świstki na wymianę dowodu, prawka i zmianę adresu zameldowania. Za 2 tygodnie będę mieć nowe prawko, a za miesiąc nowy dowód. Potem jeszcze wymiana karty do bankomatu (muszę mieć dowód na nowe dane, żeby dzwonić do banku i zmieniać dane, prosić o nową kartę płatniczą?). Przez tą zmianę dokumentów chyba schizofrenii dostanę W pracy już się w raportach podpisuję nowym nazwiskiem, na dokumentach teraz też już nowe pisałam, w sklepach płacąc kartą muszę stare pisać i tak na prawdę sama nie wiem jak się teraz nazywam

Hehe, dobre, ja tez sie tego obawiam. Cale zycie bylam S.... a teraz nagle G...- pewnie nie raz sie pomyle

Napisane przez margolka1986

Moje lista na 100 dni przed ślubem :

ZAŁATWIONE :

* data i godzina w kościele
* sala
* zespół
* fotograf
* kamerzysta
* makijażystka
* wstępnie fryzjer
* omówione zabiegi kosmetyczne
* świadkowie wybrani i powiadomieni
* zakupiona wódka
* samochód
* zamówiona moja sukienka
* kupiony biustonosz + pończochy
* upatrzone i zamówione buty ( będą za 2 tyg)
* zrobiona ponad połowa zaproszeń
* kilka rozdanych zaproszeń
* Zakupione lampiony
* zakupione tuby strzelające
* zamówiony barman
* wybrana cukiernia, zamówiony stelaz pod tort i wybrana wstępnie dekoracja tortu
* ustalona lista piosenke na 1szy taniec
* zaliczone nauki przedmałżeńskie + dzień skupienia
* odbyte 3 spotkania w poradni
* ubrana Mama i Babcia
* atrakcje na oczepiny
* podziękowania dla rodziców ( w 2/3)
* długopis do księgi gości
* mamy zloto na obrączki
* zapoznanie rodziców - w sobote rewizyta
* sukienka na ewentualne poprawiny

DO ZAŁATWIENIA :

* cały strój Pana Młodego + fryzjer
* obrączki
* biżuteria i dodatki moje ( welon, bolerko)
* próbny makijaż i fryzura
* USC, protokół
* akty chrztu
* dekoracja samochodu ( tablice rejestracyjne)
* dekoracja stołów
* księga gości
* winietki
* niezbędnik PM
* Paznokcie
* podróz poślubna
* wieczory kawalerski/ panieński
* transport dla gości
* strój Taty Dziadzi Teściów ( pisze to bo ja to taka rodzinna stylistka:P)
* kurs tańca
* sesja narzeczeńska ( za tydz)
* florystka
* fontanna czekoladowa
* opalenizna
* omówienie spraw ze znajomym księdzem

z podziękowań dla gości chyba zrezygnuje to kupa kasy a i tak widze ze bedzie to srednio docenione itp wiec hcyba zaoszczedzę sobie rozczarowań

imponujaca lista. Zwlaszcza opalenizna

[Kasiulenkowo]

Napisane przez MiciaKicia

kurde coraz więcej tematyki ślubnej i nie mam co pisać

ja tez nie he!

[MiciaKicia]

Napisane przez kasiulenkowo

ja tez nie he!

:d

[the rock]

Napisane przez Kasiulenkowo

ja tez nie he!

Oj tam, oj tam Zawsze coś mądrego może powiecie

[moni_ka.g]

Napisane przez gwiazdeczka26

Hehe, dobre, ja tez sie tego obawiam. Cale zycie bylam S.... a teraz nagle G...- pewnie nie raz sie pomyle

To już nawet nie chodzi o pomyłki tylko o to jak powinnam się teraz podpisywać? Dokumentów na nowe nie mam, w pracy piszę nowe, w sklepie płacąc kartą muszę stare pisać. Eeh.. Schizofrenia. A najśmieszniej będzie jak za 2 tygodnie odbiorę prawo jazdy na nowe nazwisko i adres i przez kolejne 2 tygodnie będę miała jeszcze dowód na stare nazwisko i stary adres zameldowania, a do kompletu dowód rejestracyjny na tatę, nieaktualny już i zaświadczenie, że auto sprawne. I niech mnie wtedy spotka jakaś kontrola jak będę jechać samochodem

[Kasiulenkowo]

Napisane przez the rock

Oj tam, oj tam Zawsze coś mądrego może powiecie

na pewno mówisz do nas

[the rock]

Napisane przez Kasiulenkowo

na pewno mówisz do nas

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez moni_ka.g

To już nawet nie chodzi o pomyłki tylko o to jak powinnam się teraz podpisywać? Dokumentów na nowe nie mam, w pracy piszę nowe, w sklepie płacąc kartą muszę stare pisać. Eeh.. Schizofrenia. A najśmieszniej będzie jak za 2 tygodnie odbiorę prawo jazdy na nowe nazwisko i adres i przez kolejne 2 tygodnie będę miała jeszcze dowód na stare nazwisko i stary adres zameldowania, a do kompletu dowód rejestracyjny na tatę, nieaktualny już i zaświadczenie, że auto sprawne. I niech mnie wtedy spotka jakaś kontrola jak będę jechać samochodem

Moja kolezanka jest prawie 3 lata po ślubie a w prawku ma panieńskie nazwisko
Jak lecieliśmy na wakacje to w paszporcie tez miała panieńskie
Wymieniła tylko dowód

[moni_ka.g]

Napisane przez the rock

Moja kolezanka jest prawie 3 lata po ślubie a w prawku ma panieńskie nazwisko
Jak lecieliśmy na wakacje to w paszporcie tez miała panieńskie
Wymieniła tylko dowód

Ja chcę wymienić wszystko jak najszybciej żeby mieć z z głowy. Zwłaszcza, że zmieniłam i nazwisko i adres, bo w końcu zameldowałam się tu gdzie mieszkam A stary paszport jest ważny chyba tylko 3 m-ce po ślubie. Ale z paszportem jeszcze poczekam troszkę może. Póki co tylko zameldowanie, dowód i prawko.

[natalontko]

Napisane przez Kasiulenkowo

na pewno mówisz do nas

uwielbiam Was




zamowilismy obraczki
12 czerwca odbior
grawer: imie i data
5mm, proba 585

img_prod142_0_m.jpg

[the rock]

Napisane przez moni_ka.g

Ja chcę wymienić wszystko jak najszybciej żeby mieć z z głowy. Zwłaszcza, że zmieniłam i nazwisko i adres, bo w końcu zameldowałam się tu gdzie mieszkam A stary paszport jest ważny chyba tylko 3 m-ce po ślubie. Ale z paszportem jeszcze poczekam troszkę może. Póki co tylko zameldowanie, dowód i prawko.

No a ona 2 lata po ślubie na niego poleciała

[Elfka86]

Napisane przez moni_ka.g

A ja próbuję pisać pracę, ale strasznie opornie mi to idzie...

Mi też siedzę cały dzień i mam raptem kolejne 4 strony

[the rock]

Napisane przez natalontko

uwielbiam Was




zamowilismy obraczki
12 czerwca odbior
grawer: imie i data
5mm, proba 585

Załącznik 3957622

Piękne

[MiciaKicia]

Napisane przez natalontko

uwielbiam Was




zamowilismy obraczki
12 czerwca odbior
grawer: imie i data
5mm, proba 585

Załącznik 3957622

[Kasiulenkowo]

Napisane przez natalontko

uwielbiam Was




zamowilismy obraczki
12 czerwca odbior
grawer: imie i data
5mm, proba 585

Załącznik 3957622

natka no my ciebie tez ...
Rubik i cała reszta za obrączki

[natalontko]

Napisane przez Kasiulenkowo

natka no my ciebie tez ...
Rubik i cała reszta za obrączki

hehe

dzieki za

[Niesforna_88]

Napisane przez natalontko

uwielbiam Was




zamowilismy obraczki
12 czerwca odbior
grawer: imie i data
5mm, proba 585

Załącznik 3957622

[morenica]

Witam
Za dni gratulacje...

Jestem z TZ na wojennej ściężce. odkąd mieszkamy razem to pierwsza taka Nasza kłótnia, bo znalazł w torebce fajki, a ja nie umiem się oduczyć. tym bardziej kiedy teraz mam szkolenie w pracy, a tak dużo osób pali i jakoś przy fajce szybciej idzie integracja A On najpierw się wkurzył, bo zapomniałam od babci komorki i musieliśmy wracać, potem jak znalazł fajki to tak się na mnie wydarł, że wyszłam z domu. za chwilę sms : że mam wracać bo inaczej On zaraz wyjdzie i nie wróci. to wróciłam, ale siedze w jednym pokoju, On w drugim.
Ja rozumiem, że fajki to kupa kasy plus szkoda dla zdrowia...ale mi jest ciężko się odzwyczaić, rzucić, już rzucałam wiele razy i nic z tego A On zamiast mi jakoś pomóc to krzyczy na mnie...

Ale pocieszam się, że jutro z grupą z pracy idziemy na integrację piwną...i poszaleję sobie..troszkę na złość na TZ A co...niech się pomartwi troszkę o mnie...

Z dobrych wiadomości ślubnych mamy: zaproszenia już TZ z tatą już załatwiają wódkę, ja dzisiaj byłam u księdza i dowiedziałam się, że moja licencja jest ok, że nie musze mieć żadnego indeksu wystarczy tylko zaświadczenie o naukach obojętnie z jakiej parafii i tyle... a i że dekorację robią w kościele, płaci się 100 zł i tyle...

Dobrego wieczoru
Na odstresowanie śłucham moje kochanego Czesława...

[kasiunialusia]

Napisane przez Elfka86

Mi też siedzę cały dzień i mam raptem kolejne 4 strony

Napisane przez moni_ka.g

A ja próbuję pisać pracę, ale strasznie opornie mi to idzie...

a jakie prace piszecie?

[Elfka86]

Napisane przez kasiunialusia

a jakie prace piszecie?

Magisterską

[the rock]

Napisane przez morenica

Z dobrych wiadomości ślubnych mamy: zaproszenia już TZ z tatą już załatwiają wódkę, ja dzisiaj byłam u księdza i dowiedziałam się, że moja licencja jest ok, że nie musze mieć żadnego indeksu wystarczy tylko zaświadczenie o naukach obojętnie z jakiej parafii i tyle... a i że dekorację robią w kościele, płaci się 100 zł i tyle...

Dobrego wieczoru
Na odstresowanie śłucham moje kochanego Czesława...

[kasiunialusia]

Napisane przez Elfka86

Magisterską

i ile masz czasu na napisanie?

[Mediona]

Napisane przez lipus89

hej Piękne
wyleciało mi z głowy żeby wstawić zdjęcie jak obuwie mi przyjdzie :P
coś zrobiłam ale fotograf ze mnie raczej kiepski

czekam na krytykę

Nie ma sie czego doczepic butki fajne a jaki masz obcac bo ja kupiłam 9,5 cm i kazdy mi wkreca ze mi nogi odpadną, ale ja lubie chodzic w wysokich butach wydaje mi sie ze wytrzymam

[the rock]

Napisane przez Mediona

Nie ma sie czego doczepic butki fajne a jaki masz obcac bo ja kupiłam 9,5 cm i kazdy mi wkreca ze mi nogi odpadną, ale ja lubie chodzic w wysokich butach wydaje mi sie ze wytrzymam

Ja np wcale nie chodze na obcasie. Wiec dla mnie to bedzie mega wyzwaniebrzydal::

[Mediona]

Napisane przez morenica

Witam
Za dni gratulacje...

Jestem z TZ na wojennej ściężce. odkąd mieszkamy razem to pierwsza taka Nasza kłótnia, bo znalazł w torebce fajki, a ja nie umiem się oduczyć. tym bardziej kiedy teraz mam szkolenie w pracy, a tak dużo osób pali i jakoś przy fajce szybciej idzie integracja A On najpierw się wkurzył, bo zapomniałam od babci komorki i musieliśmy wracać, potem jak znalazł fajki to tak się na mnie wydarł, że wyszłam z domu. za chwilę sms : że mam wracać bo inaczej On zaraz wyjdzie i nie wróci. to wróciłam, ale siedze w jednym pokoju, On w drugim.
Ja rozumiem, że fajki to kupa kasy plus szkoda dla zdrowia...ale mi jest ciężko się odzwyczaić, rzucić, już rzucałam wiele razy i nic z tego A On zamiast mi jakoś pomóc to krzyczy na mnie...

Ale pocieszam się, że jutro z grupą z pracy idziemy na integrację piwną...i poszaleję sobie..troszkę na złość na TZ A co...niech się pomartwi troszkę o mnie...

Z dobrych wiadomości ślubnych mamy: zaproszenia już TZ z tatą już załatwiają wódkę, ja dzisiaj byłam u księdza i dowiedziałam się, że moja licencja jest ok, że nie musze mieć żadnego indeksu wystarczy tylko zaświadczenie o naukach obojętnie z jakiej parafii i tyle... a i że dekorację robią w kościele, płaci się 100 zł i tyle...

Dobrego wieczoru
Na odstresowanie śłucham moje kochanego Czesława...

Ja za miesiąc mam spotkanie z księdzem na spisanie protokołu mam nadzieje ze u mnie w kosciele tez beda stroic bo nie chce mi sie niczego szukac
A wojenna sciezka nie pierwsza i nie ostania ale z czasem kazdy sie jakos zgra na wszystko trzeba czasu bedzie ok

[moni_ka.g]

Napisane przez morenica

Jestem z TZ na wojennej ściężce. odkąd mieszkamy razem to pierwsza taka Nasza kłótnia, bo znalazł w torebce fajki, a ja nie umiem się oduczyć. tym bardziej kiedy teraz mam szkolenie w pracy, a tak dużo osób pali i jakoś przy fajce szybciej idzie integracja A On najpierw się wkurzył, bo zapomniałam od babci komorki i musieliśmy wracać, potem jak znalazł fajki to tak się na mnie wydarł, że wyszłam z domu. za chwilę sms : że mam wracać bo inaczej On zaraz wyjdzie i nie wróci. to wróciłam, ale siedze w jednym pokoju, On w drugim.
Ja rozumiem, że fajki to kupa kasy plus szkoda dla zdrowia...ale mi jest ciężko się odzwyczaić, rzucić, już rzucałam wiele razy i nic z tego A On zamiast mi jakoś pomóc to krzyczy na mnie...

Ale pocieszam się, że jutro z grupą z pracy idziemy na integrację piwną...i poszaleję sobie..troszkę na złość na TZ A co...niech się pomartwi troszkę o mnie...

Z dobrych wiadomości ślubnych mamy: zaproszenia już TZ z tatą już załatwiają wódkę, ja dzisiaj byłam u księdza i dowiedziałam się, że moja licencja jest ok, że nie musze mieć żadnego indeksu wystarczy tylko zaświadczenie o naukach obojętnie z jakiej parafii i tyle... a i że dekorację robią w kościele, płaci się 100 zł i tyle...

Dobrego wieczoru
Na odstresowanie śłucham moje kochanego Czesława...

U nas wspólne zamieszkanie + przygotowania do ślubu + stres = kłótnie i przed ślubem było nam ciężko, zresztą byłyście częściowo świadkami tego. Dopiero teraz dochodzimy do siebie po tych wszystkich przygotowaniach i powiem Wam, że na spokojniej żyje się dużo lepiej. Wiadomo, nie jesteśmy idealni i sprzeczki się zdarzają, ale jest dużo spokojniej
A co do fajek, to ja paliłam przez całe studia, rzuciłam na początku tego związku. Mąż, jeszcze wtedy chłopak bardzo nie lubił mnie z papierosem. Jeszcze jak się tylko kolegowaliśmy to jakoś to tolerował, ale jak byliśmy razem to przeszkadzało mu to trochę. I rzuciłam, z dnia na dzień. Od tamtej pory kilka razy gdzieś zapaliłam w towarzystwie, ale nie ciągnie mnie do palenia.
Odnoście integracji i "niech się TŻ" pomartwi trochę to nie wiem czy to dobry pomysł. Kiedyś tak zrobiłam, i nie dość, że była kłótnia po tym, co zrobił TŻ, to jeszcze kolejna po tym jak ja zrobiłam to samo I wcale od tego odwetu nie było między nami lepiej.
Będzie dobrze

_______________

Byłam u siostry, a teraz siadam na chwilę do pisania pracy. Zaraz mąż z pracy wróci i padnie magiczne: "co na kolację?"

[Mediona]

Napisane przez margolka1986

Moje lista na 100 dni przed ślubem :

ZAŁATWIONE :

* data i godzina w kościele
* sala
* zespół
* fotograf
* kamerzysta
* makijażystka
* wstępnie fryzjer
* omówione zabiegi kosmetyczne
* świadkowie wybrani i powiadomieni
* zakupiona wódka
* samochód
* zamówiona moja sukienka
* kupiony biustonosz + pończochy
* upatrzone i zamówione buty ( będą za 2 tyg)
* zrobiona ponad połowa zaproszeń
* kilka rozdanych zaproszeń
* Zakupione lampiony
* zakupione tuby strzelające
* zamówiony barman
* wybrana cukiernia, zamówiony stelaz pod tort i wybrana wstępnie dekoracja tortu
* ustalona lista piosenke na 1szy taniec
* zaliczone nauki przedmałżeńskie + dzień skupienia
* odbyte 3 spotkania w poradni
* ubrana Mama i Babcia
* atrakcje na oczepiny
* podziękowania dla rodziców ( w 2/3)
* długopis do księgi gości
* mamy zloto na obrączki
* zapoznanie rodziców - w sobote rewizyta
* sukienka na ewentualne poprawiny

DO ZAŁATWIENIA :

* cały strój Pana Młodego + fryzjer
* obrączki
* biżuteria i dodatki moje ( welon, bolerko)
* próbny makijaż i fryzura
* USC, protokół
* akty chrztu
* dekoracja samochodu ( tablice rejestracyjne)
* dekoracja stołów
* księga gości
* winietki, menu
* niezbędnik PM
* Paznokcie
* podróz poślubna
* wieczory kawalerski/ panieński
* transport dla gości
* strój Taty Dziadzi Teściów ( pisze to bo ja to taka rodzinna stylistka:P)
* kurs tańca
* sesja narzeczeńska ( za tydz)
* florystka
* fontanna czekoladowa
* opalenizna
* omówienie spraw ze znajomym księdzem

z podziękowań dla gości chyba zrezygnuje to kupa kasy a i tak widze ze bedzie to srednio docenione itp wiec hcyba zaoszczedzę sobie rozczarowań

Ej co to jest niezbędnik PM, tylko sie nie smiejcie ale nie wiem

[moni_ka.g]

Napisane przez kasiunialusia

a jakie prace piszecie?

Ja magisterkę piszę..drugą..