Kolejne Mamusie dzieciaczki witają. Majówki rodzą, czerwcówki czekają. V-VI 2011

[Lolka1212]

Napisane przez MoniaK

(..)
chodzi Ci o tzw. głupiego jasia? Ja miałam chyba podawany taki gaz jako znieczulenie przy zabiegu po poronieniu. Anestezjolog przyłożyła mi jakąś maseczkę na twarz a później obudziłam się już w sali po i nic nie pamiętałam. Tylko nie wiem czy o tym samym mówimy

MoniaK wrrr.. i jak tu synka Jasiu nazwać heheh

Jednak nadal mam obiekcje i co raz dalej mi do decyzji, aby synuś został Jaśkiem

Wczoraj pół nocy dyskutowaliśmy po raz setny z męzusiem na temat imienia.. i oczywiście nadal się nie zgadzamy..
W sumie, kochany TŻ dał mi wolną rękę i powiedział, że zgodzi sie na imię, które ja wybiorę.. ale mimo to, nie chce stawiać go w sytuacji, że wybiorę imię, które jemu zupełnie sie nie podoba..

Ja gustuję w starych imionach typu: Antoś, Ignaś, Rysio.. ostatnio też Frank mi się podoba..
A mój TŻ w bardziej w nowoczesnych: Dawid, Mateusz, Filip.. dla mnie bez polotu i takie nijakie te imiona

Wiem, wiem.. macie dość mojego marudzenia, w tym temacie - rozumiem doskonale, bo też mam dość

[MoniaK]

Lolka, mnie się Jasiu bardzo podoba ale mój małż się nie zgodził Też lubię takie stare imiona (choć teraz bardzo popularne się stają).

[ddaaiissyy]

Lolka headlines moja przyjaciólka swojego czasu często robiła i b. mi sie jej włoski podobały.
Miała wówczas fryzurke jak ja a`la paź i kapitalnie sie włoski układały.
Fajnie uniesione u nasady, bez koniecznosci moedlowania i spędzania godzin przed lustrem !
Ojej Franuś tez sliczniusio !! I jeszcze Staś tez mi sie podoba

MoniaK; własnie nie wiem czy to głupi jaś
jest to podtlenek azotu - to nie to samo chyba co głupi jaś
http://pl.wikipedia.org/wiki/Podtlenek_azotu

mamaoptymistka; haha ale masz fajnego męza Bedzie numer jak jego słowa sie sprawdza Czy wiadomo kiedy w czerwcu jest pełnia

Zytus, odpoczywaj sobie - ostatnie podrygi wolnosci i nic nie robienia

[mamaoptymistka]

ddaaiissyy w czerwcu 15 tego

[violisia]

mamaoptymistka, ta polozna co mnie na IP przyjmowala, to ona mowila ze wlasnie tez cos o pogodzie ale nei pamietam czy jak jest nów czy niż, ze jest duzo porodow, i ze wody zazwyczaj odchodza jako pierwszy sygnal..

ale z tego przejecia nie pamietam o co jej chodzilo..

[the_sania]

pisałam do Grazin ale nie rodzi będzie później

[gusiagatko]

Z włoskami niestety nie pomogę bo nie mam pojęcia o dekoloryzacji ani tym bardziej o headlines (zaraz sobie w necie sprawdzę co to jest )
Kiedyś zafarbowałam sobie włosy na brąz i bardzo chciałam wrócić do blondu, więc czekałam aż się farba wypłucze i co jakiś czas chodziłam na blond pasemka. Nigdy nie robiłam całych włosków na blond zawsze pasemkami. Ale wyglądałam jak wieśniak, brązowe włosy i rude, marchewkowe, potem żółte pasemka nim blond wyszedł.

Napisane przez Lolka1212

Wiem, wiem.. macie dość mojego marudzenia, w tym temacie - rozumiem doskonale, bo też mam dość

A ja tam wcale nie mam dość. Też nie mamy imienia dla Córeczki i wiem jaki to wielki dylemat.
Mnie się strasznie Antoś podoba i jak pisałam chyba wczoraj Wojtuś również. Franuś też ładnie brzmi.

My sobie chyba 'naszykujemy' ze dwie, trzy propozycje i jak zobaczymy Małą to zdecydujemy. To jest plan wczorajszo-dzisiejszy, więc wszystko może się jeszcze zmienić

[dorkabl]

ddaaiissyy!! Kurna! Donosiłam! Ja pikole! Donosiłam!

Ja byłam święcie przekonana ze ty piszesz z siedzenia obok, nie z siedzenia kierowcy

Dzis mam o 18-tej wyjście do gina. Umaluje sie... uczesze... obiorę coś ciążowego...hihi żebym znów nie osłabła z nadmiaru bodźców

[gusiagatko]

Napisane przez dorkabl

ddaaiissyy!! Kurna! Donosiłam! Ja pikole! Donosiłam!

Ja byłam święcie przekonana ze ty piszesz z siedzenia obok, nie z siedzenia kierowcy

Dzis mam o 18-tej wyjście do gina. Umaluje sie... uczesze... obiorę coś ciążowego...hihi żebym znów nie osłabła z nadmiaru bodźców

i Kciukasy za wizytę

[Dziewczonka]

Jestem, jestem - grzecznie się melduję nadal w dwupaku a tu baby popłoch sieją na wizażu
Wyspana, chociaż od 2 dni już nie śpie za dobrze, za dużo bóli i skurczybyków mnie dopada w nocy - staram się nie zwracac uwagi, bo wiem, że to jeszcze nie to, a niewyspana na porodówkę nie jadę!!!

Napisane przez kasia1361

Mam nadzieję,że Vanes nie bedzie miała do mnie żalu.
Dziś o 19 napisała mi na priv,że urodziła córkę ma na imię Marika.
Mała urodzona dokładnie w terminie 6 maja,nic więcej nie wiem.
Pisałam żeby wkleiła fotkę do albumu,jestem ciekawa.

A u Vanes miał byc chyba Kacperek??

Napisane przez agus87

a co do seksu
chodzi o sperm a nie orgazm
sperma przyspiesza dojrzewanie szyjki
mi pomoglo

Hmm, a ja jak szyjkę mam zgładzoną już całkowicie to mi seks nie pomoże???

Napisane przez Ollliwka

amarcia 14.30

Oliwka za wizytkę
Swoją drogą straszliwie mi się podoba imię Oliwia

Napisane przez ddaaiissyy

No i od razu co do wizyty - wyniki, oki, KTG ok - sama musiałam dopytac czy z szyjką w porzo bo mój lekarz tez nei jest jakis bardzo rozmowny: dla niego wszystko jest w porządku i jak nalezy załatwia wszystko.
Gdy własnie o ww. szyjke zaczełam pytac, czy trzyma, czy sie nie skraca to mnei zgasił i odp: Prosze pani, wszystkie wyniki przejrzałem b. dokładnie, b. dokładnie pania zbadałem i jak powiedziałem, ze wszystko jest ok to jest ok. Ja przykładam sie do swojej pracy - czy mam to pani napisac jeszcze na kartce?" No wiec sie zamknełam i juz o nic wiecej nie pytałam
Tzn spytałam, czy moge jeszcze spokojnie wracac na tydzień do rodziców bez obaw, ze urodze

Zakradłam sie tez do domu w Krk Sprawdziłam wczesniej czy nikogo nie ma, dzwoniąc na stacjonarny i wziełam mojego 10 calowego lapika, by znajomy informatyk zrobił mi format C, gdyz chyba jakiegoś wirusa złapał kompik i nie działało wifi a ja musze miec kompa w szpitalu
Z męzem sie nie widziałam
Kurcze, ja mam tylko obawy, ze nadal nie wiem jak sie objawiają te skurcze i skąd mam sie ich spodziewac ????

Ddaisunia za wizytkę, a skurczy nie wypatruj tak szybko, wystarczy Ci przy porodzie

Napisane przez mamaoptymistka

Dzień dobry
Mąż od kilku dni chodzi za mną i gada że za kilka dni pełnia i w ten dzień na pewno posypią się porody, mam sprawdzić na wizażu czy nie będzie rekordu.
Zapowiedział mi że w ten dzień będę leżeć cały dzień w łóżku z wizażem i książkami a on będzie mi donosił jedzenie
On nie żartuje
Na poparcie swoich słów mówił mi o zjawiskach w przyrodzie nietypowych które dzieją się podczas pełni.
Przypada na 17.05 czyli za 4 dni

Oooo to może ja chociaż w tą pełnię urodze , wcześniej w pełnie wylądowałam w szpitalu z porodem przedwczesnym - może teraz się uda . To będzie z poniedziałku na wtorek, czy z wtorku na środę??

Napisane przez dorkabl

ddaaiissyy!! Kurna! Donosiłam! Ja pikole! Donosiłam!

Ja byłam święcie przekonana ze ty piszesz z siedzenia obok, nie z siedzenia kierowcy

Dzis mam o 18-tej wyjście do gina. Umaluje sie... uczesze... obiorę coś ciążowego...hihi żebym znów nie osłabła z nadmiaru bodźców

Dorka za donoszenie - jesteś wielka
za wizytę

[amarcia]

wróciłam...

Ja też tematu nie mam dość, bo imienia dla małej nadal nie mamy i nadal prowadzimy dyskusje na ten temat.

[Klaterina]

amarcia i Lolcia za nowe tygodnie

ddaaiissyy widzisz Twój oszczędny w słowach a mój z nfz bałwan totalny na ostatniej wizycie przed zmianą miałam ochotę trzasnąć mu porządnie w szczękę bo jak zapytałam to mnie zbluzgał i zrobił nieprzyjemny wywód jak stąd do Gdańska

enchantresss Twoja Gabi kopała a mój się leniwy zrobił i nawet w nocy mnie nie budzi a w dzień daje o sobie znac tyle co nic może się wycisza przed finałem ?

mamaoptymistka 17 maja mówisz, fajna data podoba mi się

dorkabl za wizytkę

poprasowałam ciuszki, oczywiście tyle stania przy desce a tylko trochę z tej wielkiej kupki zeszło, kręgosłup mnie boli i musiałam przerwę zrobić. A furka dalej w kartonie, nie śmiem jej otworzyć sama pojadę do sklepu na zakupy, a jak wrócę to będę dalej szaleć z żelazkiem

[Dziewczonka]

Znalazłam Najbliższa pełnia Księżyca: 17 maja 2011, 13:09 - wypada w ciągu dnia

[Ollliwka]

Napisane przez Dziewczonka

Jestem, jestem - grzecznie się melduję nadal w dwupaku a tu baby popłoch sieją na wizażu
Wyspana, chociaż od 2 dni już nie śpie za dobrze, za dużo bóli i skurczybyków mnie dopada w nocy - staram się nie zwracac uwagi, bo wiem, że to jeszcze nie to, a niewyspana na porodówkę nie jadę!!!




A u Vanes miał byc chyba Kacperek??



Hmm, a ja jak szyjkę mam zgładzoną już całkowicie to mi seks nie pomoże???



Oliwka za wizytkę
Swoją drogą straszliwie mi się podoba imię Oliwia




Ddaisunia za wizytkę, a skurczy nie wypatruj tak szybko, wystarczy Ci przy porodzie



Oooo to może ja chociaż w tą pełnię urodze , wcześniej w pełnie wylądowałam w szpitalu z porodem przedwczesnym - może teraz się uda . To będzie z poniedziałku na wtorek, czy z wtorku na środę??



Dorka za donoszenie - jesteś wielka
za wizytę

mnie też imię Oliwka się podobało/podoba dlatego córce chciałam tak dać jeszcze kiedyś, ale Tż nie był przekonany i Zuzia będzie

eve Ty masz Ewa na imię? no to ja też choć pewnie większość myślała, że Oliwka

dzięki za , boję się tej wizyty...nakręciłam się trochę, a jak okaże się, że bez zmian to

[listopadowa80]

Cześć Kochane

Wpadłam na chwilkę podziękować za wszystkie kciuki (przydały się) i gratulacje .
Poród miałam błyskawiczny (jak ja to zrobiłam), bolało co prawda jak cholera, ale przeżyłam. Po drodze chcieliśmy karetkę wzywać, bo korek niemiłosierny (a najlepsze jest to, że w domku zastanawiałam się czy Tż-ta już budzić czy dać mu jeszcze pospać - wtedy to już mur beton urodziłabym gdziekolwiek, ale nie w szpitalu). Jak wpadliśmy na IP to mówię do pani położnej, że mam skurcz za skurczem, a ona na spokojnie, że zaraz spradzimy ile rozwarcia. No i na totalnym lajcie idzie do gabinetu. A za chwilę nerwówa, krzyczy do mnie, że szybko mam się przebierać, bo już rodzę. I biegiem na porodówkę, po drodze jeszcze wypełniała papiery. Na porodówie nawet nie sprawdzali dokumentacji medycznej, bo już czasu nie było, tylko mnie o wszystko pytali w trakcie rodzenia. Personel super - były 2 super położne, lekarz, lekarz stażysta i praktykantka z położnictwa. Nawet nie przeszkadzała mi nadprogramowa liczba osób, tym bardziej że trzymali mnie za ręce a dziewczyna jeszcze po głowie głaskała. Poprosiłam położną, żeby nie nacinała - pękłam na 1 szew, więc rewelacja - czuję się jakbym w ogóle nie rodziła. 15 minut i po robocie.
Oddział położniczy też bez zastrzeżeń - no może jedynie trochę narwane panie od laktacji - nie za bardzo podoba mi się, że zmuszają (zamiast zachęcać) do karmienia naturalnego. Ja niestety pokarmu mam bardzo mało (jak przy synku), a panie miały opory, żeby włączyć do karmienia sztuczne mleko... A malutka zrzuciła 300g - z tego względu pediatra miała zastrzeżenia czy puścić nas w środę do domku (ostatecznie wyszliśmy).
W rezultacie karmiłam systemem sns (strzykawka z rureczką).
W domu karmienie piersią i butelką... Malutka absorbująca - nie potrafi zjeść raz a dobrze, tylko cały czas podjada - przez to nie mam praktycznie czasu na nic... W ogóle na razie ciężko mi się z wszystkim zorganizować - jeszcze czas muszę poświęcić obowiązkom domowym i Adriankowi... Ale mam nadzieję, że będzie lepiej. Na razie staram się nie dołować zbytnio. Tylko chyba mi już czasu na wizaż nie starczy - będę Was wspierać duchowo, ale czasami i zajrzę

Saniu, jakbyś mogła to dopisz przy małej 'wzrost' - 58 cm

Wszystkim pozostałym Mamusiom rozpakowanym serdecznie gratuluję . To był wyjątkowo płodny tydzień. Widzę, że wszystkie Dziewczyny z komitetu (oprócz Camomile) się rozpakowały (coś się ociągasz, Kochana!)
Bardzo dziękuję Daisy za wszystkie smski

A kiedy nadrobię zaległości to nie mam pojęcia

Buziaki

[amarcia]

Napisane przez Dziewczonka

Znalazłam Najbliższa pełnia Księżyca: 17 maja 2011, 13:09 - wypada w ciągu dnia

Ja już chetnie będę się pomalutku rozpakowywac, ale 17-go to ja nie moooooogę - mąż bedzie w Berlinie. Przecież nie przegapie okazji powiedzenia mu paru ostrych słów i zwalenia później wszystkiego na ból porodowy

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

listopadowa ja też tak chcę rodzic... witaj i jeszcze raz gratulujemy

[Kiara76]

Napisane przez listopadowa80

Cześć Kochane

Wpadłam na chwilkę podziękować za wszystkie kciuki (przydały się) i gratulacje .
Poród miałam błyskawiczny (jak ja to zrobiłam), bolało co prawda jak cholera, ale przeżyłam. Po drodze chcieliśmy karetkę wzywać, bo korek niemiłosierny (a najlepsze jest to, że w domku zastanawiałam się czy Tż-ta już budzić czy dać mu jeszcze pospać - wtedy to już mur beton urodziłabym gdziekolwiek, ale nie w szpitalu). Jak wpadliśmy na IP to mówię do pani położnej, że mam skurcz za skurczem, a ona na spokojnie, że zaraz spradzimy ile rozwarcia. No i na totalnym lajcie idzie do gabinetu. A za chwilę nerwówa, krzyczy do mnie, że szybko mam się przebierać, bo już rodzę. I biegiem na porodówkę, po drodze jeszcze wypełniała papiery. Na porodówie nawet nie sprawdzali dokumentacji medycznej, bo już czasu nie było, tylko mnie o wszystko pytali w trakcie rodzenia. Personel super - były 2 super położne, lekarz, lekarz stażysta i praktykantka z położnictwa. Nawet nie przeszkadzała mi nadprogramowa liczba osób, tym bardziej że trzymali mnie za ręce a dziewczyna jeszcze po głowie głaskała. Poprosiłam położną, żeby nie nacinała - pękłam na 1 szew, więc rewelacja - czuję się jakbym w ogóle nie rodziła. 15 minut i po robocie.
Oddział położniczy też bez zastrzeżeń - no może jedynie trochę narwane panie od laktacji - nie za bardzo podoba mi się, że zmuszają (zamiast zachęcać) do karmienia naturalnego. Ja niestety pokarmu mam bardzo mało (jak przy synku), a panie miały opory, żeby włączyć do karmienia sztuczne mleko... A malutka zrzuciła 300g - z tego względu pediatra miała zastrzeżenia czy puścić nas w środę do domku (ostatecznie wyszliśmy).
W rezultacie karmiłam systemem sns (strzykawka z rureczką).
W domu karmienie piersią i butelką... Malutka absorbująca - nie potrafi zjeść raz a dobrze, tylko cały czas podjada - przez to nie mam praktycznie czasu na nic... W ogóle na razie ciężko mi się z wszystkim zorganizować - jeszcze czas muszę poświęcić obowiązkom domowym i Adriankowi... Ale mam nadzieję, że będzie lepiej. Na razie staram się nie dołować zbytnio. Tylko chyba mi już czasu na wizaż nie starczy - będę Was wspierać duchowo, ale czasami i zajrzę

Saniu, jakbyś mogła to dopisz przy małej 'wzrost' - 58 cm

Wszystkim pozostałym Mamusiom rozpakowanym serdecznie gratuluję . To był wyjątkowo płodny tydzień. Widzę, że wszystkie Dziewczyny z komitetu (oprócz Camomile) się rozpakowały (coś się ociągasz, Kochana!)
Bardzo dziękuję Daisy za wszystkie smski

A kiedy nadrobię zaległości to nie mam pojęcia

Buziaki

Listopadowa, strasznie się cieszę, że tak szybko Ci poszło .
Moje gratulacje, po tym przeterminowaniu super nagroda
Zazdroszczę tempa (ale pozytywnie oczwiście).
Trzymajcie się ciepło !!!

[dorkabl]

Listopadowa jak to dobrze ze wszystko poszło tak gładko
Kochana, zdrówka, szczęścia, moza mleka, spokojnych nocy i zeby doba miała 5 godzin więcej - wtedy na pewno będziesz miała czas na wizaz.

[Dziewczonka]

Napisane przez listopadowa80

Cześć Kochane

Wpadłam na chwilkę podziękować za wszystkie kciuki (przydały się) i gratulacje .
Poród miałam błyskawiczny (jak ja to zrobiłam), bolało co prawda jak cholera, ale przeżyłam. Po drodze chcieliśmy karetkę wzywać, bo korek niemiłosierny (a najlepsze jest to, że w domku zastanawiałam się czy Tż-ta już budzić czy dać mu jeszcze pospać - wtedy to już mur beton urodziłabym gdziekolwiek, ale nie w szpitalu). Jak wpadliśmy na IP to mówię do pani położnej, że mam skurcz za skurczem, a ona na spokojnie, że zaraz spradzimy ile rozwarcia. No i na totalnym lajcie idzie do gabinetu. A za chwilę nerwówa, krzyczy do mnie, że szybko mam się przebierać, bo już rodzę. I biegiem na porodówkę, po drodze jeszcze wypełniała papiery. Na porodówie nawet nie sprawdzali dokumentacji medycznej, bo już czasu nie było, tylko mnie o wszystko pytali w trakcie rodzenia. Personel super - były 2 super położne, lekarz, lekarz stażysta i praktykantka z położnictwa. Nawet nie przeszkadzała mi nadprogramowa liczba osób, tym bardziej że trzymali mnie za ręce a dziewczyna jeszcze po głowie głaskała. Poprosiłam położną, żeby nie nacinała - pękłam na 1 szew, więc rewelacja - czuję się jakbym w ogóle nie rodziła. 15 minut i po robocie.
Oddział położniczy też bez zastrzeżeń - no może jedynie trochę narwane panie od laktacji - nie za bardzo podoba mi się, że zmuszają (zamiast zachęcać) do karmienia naturalnego. Ja niestety pokarmu mam bardzo mało (jak przy synku), a panie miały opory, żeby włączyć do karmienia sztuczne mleko... A malutka zrzuciła 300g - z tego względu pediatra miała zastrzeżenia czy puścić nas w środę do domku (ostatecznie wyszliśmy).
W rezultacie karmiłam systemem sns (strzykawka z rureczką).
W domu karmienie piersią i butelką... Malutka absorbująca - nie potrafi zjeść raz a dobrze, tylko cały czas podjada - przez to nie mam praktycznie czasu na nic... W ogóle na razie ciężko mi się z wszystkim zorganizować - jeszcze czas muszę poświęcić obowiązkom domowym i Adriankowi... Ale mam nadzieję, że będzie lepiej. Na razie staram się nie dołować zbytnio. Tylko chyba mi już czasu na wizaż nie starczy - będę Was wspierać duchowo, ale czasami i zajrzę

Saniu, jakbyś mogła to dopisz przy małej 'wzrost' - 58 cm

Wszystkim pozostałym Mamusiom rozpakowanym serdecznie gratuluję . To był wyjątkowo płodny tydzień. Widzę, że wszystkie Dziewczyny z komitetu (oprócz Camomile) się rozpakowały (coś się ociągasz, Kochana!)
Bardzo dziękuję Daisy za wszystkie smski

A kiedy nadrobię zaległości to nie mam pojęcia

Buziaki

Listopadowa witaj kochana
Zazdroszczę tak szybkiego porodu, dobrze, że nie w samochodzie

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Moja siostra przywiozła mi wczoraj bujaczek dla małej po młodszej córci - nawet nie wiedziałam, że on jest taki rewelacyjny . Największa zaleta to to, że praktycznie rozkłada się na płasko i mała będzie mogła z niego korzystac praktycznie od początku O taki:
http://allegro.pl/fisher-price-lezac...590611377.html

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez Ollliwka

mnie też imię Oliwka się podobało/podoba dlatego córce chciałam tak dać jeszcze kiedyś, ale Tż nie był przekonany i Zuzia będzie

eve Ty masz Ewa na imię? no to ja też choć pewnie większość myślała, że Oliwka

dzięki za , boję się tej wizyty...nakręciłam się trochę, a jak okaże się, że bez zmian to

Coś te Ewy nasze się ukrywają , mamy już zoosie - Ewe i teraz Oliwkę - Ewe

[Grazin]

dziewczyny wiecie ze Renessme urodziłą?
czy pisąła tylko do mnie?
troche jestem nie w temacie bo dopiero weszłam



zaraz nadrobie
ale widze ze wisi dalej na pierwszej stronie wiec chyba nic nie wiecie

zaraz wstawie zdjecie małego obiboka co wyjść z brzucha nie chciał

[Dziewczonka]

Napisane przez Grazin

dziewczyny wiecie ze Renessme urodziłą?
czy pisąła tylko do mnie?
troche jestem nie w temacie bo dopiero weszłam



zaraz nadrobie
ale widze ze wisi dalej na pierwszej stronie wiec chyba nic nie wiecie

zaraz wstawie zdjecie małego obiboka co wyjść z brzucha nie chciał

No co ty??? My nic nie wiemy
Ale agentka

[kasia1361]

Daissy kochana nie ma rewelacji w tych wynikach.
Wbc wysoko ponad normy i to crp +,gin martwi się żeby dzieciaczek nie miał także stanu zapalnego.
A pewnie,że przyśpieszą w takiej sytuacji nie ma co zwlekać.
Między innymi z moim synkiem miałam CC w 34 tc.

A dziś byłam u grugiej ginki po l4 ,zrobiła usg,pomierzyła itd i wyszło ,że mała waży 2700.Łożysko 3 stopnia i jak tak samobedzie na doplerze w szpitalu to powiedziała,że napewno cc bedzie szybciej.
Łożysko nie spełnia już swojej funkcji.
pędze doczytać 2 stronki

[anula_81]

hej kohcane my wlasnie weszlismy do domku!!wstawilismy pranko(sterty obsikanych rzeczy itp
ogarnelismy mieszkanko, a Zosi bylo tak dobrze w foteliku, ze dalej spi
a ja ja musze na karmienie chyba obudzic bo dawno jadla a boje sie ze malo bedzie stymulacji mleczka
gratuluje wszystkim mamom!
my mamy male kryzysy, ale polozne sie nami zajely cuuudnie, dzis bedzie ciezko bo juz w domku, wiec zobaczymy
obiecuje troche doczytac jak juz sie zainstalujemy tutaj
chcialam napisac tylko ze tesknie i pamietam o was
**

[Lolka1212]

Ja miałam czuja co do Renessme

Kochana Renessme serdeczne gratulacje dla Ciebie i Oliwierka Drużo zdrówka i samych pomyślności
Cieszymy się razem z Tobą

[Dziewczonka]

Napisane przez anula_81

hej kohcane my wlasnie weszlismy do domku!!wstawilismy pranko(sterty obsikanych rzeczy itp
ogarnelismy mieszkanko, a Zosi bylo tak dobrze w foteliku, ze dalej spi
a ja ja musze na karmienie chyba obudzic bo dawno jadla a boje sie ze malo bedzie stymulacji mleczka
gratuluje wszystkim mamom!
my mamy male kryzysy, ale polozne sie nami zajely cuuudnie, dzis bedzie ciezko bo juz w domku, wiec zobaczymy
obiecuje troche doczytac jak juz sie zainstalujemy tutaj
chcialam napisac tylko ze tesknie i pamietam o was
**

Witajcie w domku dziewczynki
Anulka czekamy na opis porodu

[Lolka1212]

Gusiagatka, Amarcia a chociaż jakies pomysły, propozycje w sprawie imienia macie?
Mi się teraz wydaje, że dla dziewcyznki to tak łatwo ładne imię znaleźć i jest w czym wybierać

Listopadowa Fajnie, że znalazłas chwilkę, żeby do nas zajrzeć i napisać jak to było u Ciebie.. My wszytskei tu na szpilkach czekamy i każdy opis porodu chłoniemy jak oszalałe heh
Poród u was rzeczywiście exkpresowy.. tylko pozazdrościć
Izunia śliczna Bardzo nam się wsyztskim tu spodobała, udała wam sie córa Buziaki dla was

Dziewczonka a ta pełnia to wypada jeszcze przed twoim umówionym, poniedziałkowym "wstawiennictwie" do szpitala?

Anulka i ty jesteś I jak zawsze obowiązkowa.. chcesz doczytywać.. nie wiem, czy Ci Zosieńka pozwoli, bo wyobrażam sobie jak to dzidzia absorbuje, tym bardziej świeżo upieczoną mamusię
Mam tylko nadzieje, że wstawisz nam jeszcze kilka fotek twojej slicznej królewny Przesyłam uściski i buziaczki dla was

[Grazin]

jesteście kochane!!!!
tak wszystkie w popłoch wpadłuy czy rodze cyz nie
oczywiscie ze nie rodze przecież wam mówiłąm że ja bede 24 miesiace w ciazy do czego sie bede spieszyć:P
PRZEPRASZAM ZE WAM NIE ODPISYWAŁAM!! ale miaslam wreszcie (!) rano tż w domu wiec pospaliśmy do 9:40 a potem staraliśmy się o dziecko:P haha aby wreszcie wyszło
widze ze u rene poszło jak z płatka po seksie wiec licze na to samo
ale sie z was uśmiałam ajk sie tu wszystkie martwią o mnie jesteście kochane

nie zapominajcie ze mam szlaban na wizaz jak jest tż w domu:P

Napisane przez kasia1361

Witam raniutko
spać nie mogę
a tu taka cisza od wczoraj.Nocka u nas taka sobie,o 1.30 na sik wstałam i nie mogłam zasnąć.Ehh niewygodnie mi i wogóle.
Grazin a jak dziś samopoczucie?

samopoczucie lepsze... dzis moj termin porodu
ale jakos lepsze niz wczoraj

Napisane przez ddaaiissyy

zosiaa, juz 40 ??? Wow !

ej napisze do Grazin, co z nią

słońce przepraszam ze nie odpisałam musiałał sie zajac tż:P a on mną sama rozumiesz

Napisane przez Lolka1212

Dzień dobry

Ojj.. rzeczywiście coś na Grazin rozpieściła.. codziennie, często, gęsto była na wizażu.. a jak jej nie ma to popłoch! Ciekawe czy coś na rzeczy

to przez tż on nie rozumie mojhego przywiązania do wizazzu





a teraz sms od renessme
nasz synek uor dzony 13/05 o godz 6:20 3,07 kg wagi i 57 cm długi strasznie bolało i juz myslalasm ze nie dam rady. najgorsze skurcze, parte to pikuś, całą noc nie spaliśmy. skurcze przyszły ok godz 19:00 ale juz konkretne bolące, a o 1 w nocy bylismy na porodówce i zaczelismy działać z położną teraz boli mnie juz tylko szycie;/"

[Dziewczonka]

Napisane przez Lolka1212

Dziewczonka a ta pełnia to wypada jeszcze przed twoim umówionym, poniedziałkowym "wstawiennictwie" do szpitala?

Wypada dopiero we wtorek niestety, ale do tego czasu pewnie jeszcze nic nie będą robic, jedynie badania . Może się uda jeszcze przed wywoływaniem

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez Grazin

nasz synek uor dzony 13/05 o godz 6:20 3,07 kg wagi i 57 cm długi strasznie bolało i juz myslalasm ze nie dam rady. najgorsze skurcze, parte to pikuś, całą noc nie spaliśmy. skurcze przyszły ok godz 19:00 ale juz konkretne bolące, a o 1 w nocy bylismy na porodówce i zaczelismy działać z położną teraz boli mnie juz tylko szycie;/"

Gratulacje kochana!!! Synuś śliczniutki !!!

A wczoraj była do 22 na wizażu, pisała z nami i nic nie pisła, że ma skurcze

[Grazin]

Napisane przez anula_81

hej kohcane my wlasnie weszlismy do domku!!wstawilismy pranko(sterty obsikanych rzeczy itp
ogarnelismy mieszkanko, a Zosi bylo tak dobrze w foteliku, ze dalej spi
a ja ja musze na karmienie chyba obudzic bo dawno jadla a boje sie ze malo bedzie stymulacji mleczka
gratuluje wszystkim mamom!
my mamy male kryzysy, ale polozne sie nami zajely cuuudnie, dzis bedzie ciezko bo juz w domku, wiec zobaczymy
obiecuje troche doczytac jak juz sie zainstalujemy tutaj
chcialam napisac tylko ze tesknie i pamietam o was
**

my też tęsknimy!!!


boże co ja to porobiłam we wczesniejszym opoście coś mi sie poprzeklejkało, juz naprwaione



ja mialam noc tragiczną
oczywiscie nie ze względu na skurcze bo ich brak

ale byłam siku 83 razy i za kazdym razem myslalam ze z łóżka nie wstane bo taka obolała byłam.


zaraz si eubieram (bo jestem w pizamie jeszcze) i ide w turne musze tż koszule kupić i trociny dla mańka (królika)
i mam tu jeszcze troche do nadrobienia
dobrze ze dzis nie jest tak gorąco

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez Dziewczonka

A wczoraj była do 22 na wizażu, pisała z nami i nic nie pisła, że ma skurcze

no franca z niej nic sie nie spodziewałam
w ogole nei mialam jej nr zapisanego i przecyztałam smsa i sie zatsanawiam kto to do cholery dopeiro na koncu był podpis to mi szczena opadła

[monika21121984]

renesseme wielkie gratki , cudny chłopak



wiecie co?? moj mąz wczoraj na tej wizycie u neurologa dostał skierowanie na rezonans magnetyczny głowy do koszalina . Wiec dzis tam zadzwoniłam i padłam , moze przyjechac juz w piątek , ale kosztuje to 350złze skierowaniem...masakra jakas,ale co jak mus to mus.
nie wiem co mu tam siedzi w tej głowie,oby nie okazało sie ze to jakis guz