Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy z przymrużeniem oka ;)

[Connff]

Napisane przez Malla

O rany, krwawię

Idę na imprezę...

To chyba już wszystkie możemy przestać bać się ciąży .

Napisane przez wypalona

Trzymajcie za mnie jutro kciuki, bo mam dwa ważne egzaminy

Trzymamy!

Wczoraj byłam w muzeum z kumplem i jego znajomymi, którzy okazali się totalną porażką. Zmyłam się więc szybko, bo miałam i tak imprezę w planie. Po drodze wpadłam na znajomych ze studiów, no i oczywiście musiałam iść z nimi na piwo... Więc wieczór całkiem udany. Za to teraz siadam do magisterki .

[annonim]

Moje dzieciaki idą jak burza. Przed nami wojewódzki finał Turnieju BRD - w najbliższa sobotę trzymać kciuki

[zjedzmniebejbe]

Jak moja mama rzuci jakimś 'miłym' tekstem to nic tylko się pochlastać..


Ja wczoraj byłam na ognisko-grillu, to byłaby impreza dla Lily, wszyscy faceci z długimi włosami, gitary, perkusja.. był taki ryk że aż policja przyjechała

[Malla]

Moja wczorajsza impreza właśnie się skończyła

[mrytka]

Napisane przez wypalona

Trzymajcie za mnie jutro kciuki, bo mam dwa ważne egzaminy

Trzymamy!

Napisane przez lily92920

Napisze. Musze mieć jego nr. Dzisiaj jechałam z kumpelą autem, a ona "Może pojedziemy do B.?" a ja "Yyy, nie wiem dokładnie gdzie mieszka", ona "To zadzwon!", a ja "Yyy... Nie mam numeru!"

Może to Cię zmotywuje do działania

Napisane przez Malla

Moja wczorajsza impreza właśnie się skończyła

Moja impreza trwa cały czas nieprzerwanie i skończy się (mam nadzieję) 23 maja. Tyle dni sobie jeszcze będę imprezować jak szalona z prezentacją ustną z polskiego

[Connff]

Napisane przez annonim

Moje dzieciaki idą jak burza. Przed nami wojewódzki finał Turnieju BRD - w najbliższa sobotę trzymać kciuki

Co wy z tym trzymaniem kciuków macie teraz? Kciuków zabraknie! Ale trzymamy, trzymamy (cokolwiek to jest ten turniej).

Napisane przez zjedzmniebejbe

Jak moja mama rzuci jakimś 'miłym' tekstem to nic tylko się pochlastać..


Ja wczoraj byłam na ognisko-grillu, to byłaby impreza dla Lily, wszyscy faceci z długimi włosami, gitary, perkusja.. był taki ryk że aż policja przyjechała

Dla mnie też w gruncie rzeczy. Chociaż z długich włosów już chyba powoli wyrastam, jakbym miała wybierać wolałabym brodę. Co nie zmienia faktu, że były ma cudowne, najpiękniejsze długie włosy jakie w życiu widziałam . I gdzie tu sprawiedliwość, że facet takie ma, a moje są takie liche?

Napisane przez Malla

Moja wczorajsza impreza właśnie się skończyła

Noo, to widzę, że większe szaleństwo niż u mnie .

Napisane przez mrytka

Moja impreza trwa cały czas nieprzerwanie i skończy się (mam nadzieję) 23 maja. Tyle dni sobie jeszcze będę imprezować jak szalona z prezentacją ustną z polskiego

Zaprawdę powiadam Ci, ciesz się tą imprezą póki możesz! Będziesz wspominać tą maturę z łezką w oku podczas każdej sesji .

Ja lecę z magisterką jak szalona, zaraz kończę rozdział i może nawet zacznę nowy .

[Malla]

Napisane przez mrytka

Tyle dni sobie jeszcze będę imprezować jak szalona z prezentacją ustną z polskiego

Ach, to impreza oralna!

[mrytka]

Napisane przez Connff

Zaprawdę powiadam Ci, ciesz się tą imprezą póki możesz! Będziesz wspominać tą maturę z łezką w oku podczas każdej sesji .

Ja lecę z magisterką jak szalona, zaraz kończę rozdział i może nawet zacznę nowy .

Będę się cieszyć jak zdam, bo teraz to cały czas się tym stresuję
Nawet odpocząć sobie spokojnie nie mogę, bo jak odpoczywam, to zaraz mi się przypomina o tej pracy i się stresuję

Napisane przez Malla

Ach, to impreza oralna!

Ćwiczę teraz, żeby potem zaprezentować swoje umiejętności oralne komisji, która składa się z przedstawicieli obu płci. Taka to szalona impreza

[Malla]

Napisane przez mrytka

Ćwiczę teraz, żeby potem zaprezentować swoje umiejętności oralne komisji, która składa się z przedstawicieli obu płci. Taka to szalona impreza

<odchodzi zniesmaczona rozpustnością młodzieRZy>

[annonim]

Napisane przez Connff

cokolwiek to jest ten turniej

bezpieczeństwo w ruchu drogowym - czyli wiedza z przepisów, tor przeszkód na rowerze i pierwsza pomoc

[Fubizka]

Napisane przez Malla

O rany, krwawię

Cieszę się, że alarm ciążowy w wątku został zażegnany


A mi jakoś dziwnie... Chociaż teraz nasze kłótnie wyglądają inaczej niż kiedyś i godzimy się zwykle bardzo szybko, to wczoraj w kłótni usłyszałam, bardzo przykre słowa Za chwilę mówi, że mnie kocha i że nienawidzi się kłócić, a to co mówi w złości, to nieprawda... Ale w takim razie po co to mówi? Ja mam wrażenie, że to prawda, która po prostu kipi tylko wtedy, kiedy jest zły i tego nie kontroluje...

[Malla]

Fubi - a co Ci powiedział?

[Fubizka]

Napisane przez Malla

Fubi - a co Ci powiedział?

Wczoraj... dokładnie nie pamiętam, bo byłam mocno wstawiona
Ale generalnie coś w stylu, że ze mną ma wieczne utrapienie, że ma tego dość, że ciągle się kłócimy, że psuję mu imprezę, że albo zostaję tutaj z nim albo wracam i mam się teraz zdecydować bo on nie ma czasu (moi znajomi chcieli wracać i pytali mnie czy jadę) i chce iść do swoich, że on już ma dość mojego zachowania itd itp. Przy czym ja właściwie nic nie zrobiłam i to on do mnie się "rzucał". Potem jak się pogodziliśmy, to przytula, mówi że kocha, że nie chce się ze mną kłócić i w ogóle same słodkości.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Mam wrażenie, że ukrywa jakieś pretensje do mnie i udaje, że wszystko w porządku "żeby się nie kłócić" a potem to z niego wychodzi w kłótniach dopiero. Przed rozstaniem też tak było i skończyło się, że wysłuchałam tyrady na swój temat po zerwaniu, że mi oczy z orbit wyszły, bo wcześniej nic nie mówił...

[Malla]

Też mi się wydaje, że coś w sobie tłamsi...

[elvegirl]

Napisane przez Fubizka

Mam wrażenie, że ukrywa jakieś pretensje do mnie i udaje, że wszystko w porządku "żeby się nie kłócić" a potem to z niego wychodzi w kłótniach dopiero. Przed rozstaniem też tak było i skończyło się, że wysłuchałam tyrady na swój temat po zerwaniu, że mi oczy z orbit wyszły, bo wcześniej nic nie mówił...

No niestety, też mi to zalatuje tamtym schematem.

[lily92920]

Napisane przez zjedzmniebejbe

Ja wczoraj byłam na ognisko-grillu, to byłaby impreza dla Lily, wszyscy faceci z długimi włosami, gitary, perkusja.. był taki ryk że aż policja przyjechała

Nie zabrałaś mnie!

Napisane przez mrytka

Może to Cię zmotywuje do działania

A własnie zagadał do mnie!

Napisane przez Malla

<odchodzi zniesmaczona rozpustnością młodzieRZy>

[Fubizka]

Napisane przez Malla

Też mi się wydaje, że coś w sobie tłamsi...

Napisane przez elvegirl

No niestety, też mi to zalatuje tamtym schematem.

No

[kimi1000]

Napisane przez Malla

Ach, to impreza oralna!

Napisane przez Malla

Też mi się wydaje, że coś w sobie tłamsi...

Też mam takie wrażenie.

Z tymi ciążami, to jakaś epidemia, teraz mojej przyjaciółce się spóźnia.

Ja durna kretynka jestem. Znowu wszystko chrzanią analizowaniem, nie doceniam, tego co mam. Elve miałas rację.

[Malla]

Ja dostałam okres grzecznie tuż po Elve

[elvegirl]

Napisane przez kimi1000

Elve miałas rację.

Też mi nowina

Co znowu Pani Lubię-Mieć-Problem?

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez Malla

Ja dostałam okres grzecznie tuż po Elve

No piękna synchronizacja nam wyszła

[Fubizka]

Jadę do niego porozmawiać... Nie wiem co mam mu powiedzieć, bo jak poruszam ten temat, to on zawsze zaprzecza i mówi, że w kłótni czasami mówi nieprzyjemne rzeczy a to jest wszystko nieprawda i bzdura i żebym tego nie słuchała.

[kimi1000]

Napisane przez elvegirl

Też mi nowina

Co znowu Pani Lubię-Mieć-Problem?

Nawet nie wiesz, jak jestem na siebie wściekła, bo tym razem naprawdę mu się zrobiło przykro, myślałam, że wczoraj skoczę z okna jak widziałam, jak siedział taki przybity. Poczułam się, jakbym go niemal zdradziła. Kuwa jaka ja głupia jestem.
Wytłumaczyłam wszystko, wyjaśniłam, modlę się, żeby zrozumiał.
Nie mam pojęcia dlaczego ja tak szukam chlernej dziury w całym.

Napisane przez Fubizka

Jadę do niego porozmawiać... Nie wiem co mam mu powiedzieć, bo jak poruszam ten temat, to on zawsze zaprzecza i mówi, że w kłótni czasami mówi nieprzyjemne rzeczy a to jest wszystko nieprawda i bzdura i żebym tego nie słuchała.

Udaje, że mu nic nie dolega, a jak juz wentyl bezpieczństwa się przerwie, to wylew złe emocje. Nie chce rozmawiać o uczuciach, woli unikać tego tematu. Tylko, że jak zacznie wylewać te złe emocje, to trup się ściele.

[siaaaa]

Napisane przez Fubizka

Cieszę się, że alarm ciążowy w wątku został zażegnany

Jeszcze nie...

Napisane przez lily92920

Pisz pisz. Zawsze coś doradzimy! (powiedział związkowy ekspert! )

Ok... to co wy na to, że jednej nocy powiedział mi, że tamto życie ma już za sobą i aż go nerwy zjadały, bo nie chciał, żebym go źle oceniała, a drugiej normalnie palił przy mnie trawkę?

Napisane przez Fubizka

Jadę do niego porozmawiać... Nie wiem co mam mu powiedzieć, bo jak poruszam ten temat, to on zawsze zaprzecza i mówi, że w kłótni czasami mówi nieprzyjemne rzeczy a to jest wszystko nieprawda i bzdura i żebym tego nie słuchała.

Może i jemu przydałaby się jakaś terapia? Na pewno nie powinien zamiatać problemów pod dywan. Tym bardziej że widzi, że w czasie kłótni wychodzą na wierzch.

[elvegirl]

Napisane przez kimi1000

Nie mam pojęcia dlaczego ja tak szukam chlernej dziury w całym.

Naprawdę chcesz, żeby Cię zostawił? Jego cierpliwość się skończy, poczucie własnej wartości nie da się dłużej niszczyć...

A pisałam, wyjdź zanim coś palniesz, weź wdech i wydech.

[kimi1000]

Napisane przez elvegirl

Naprawdę chcesz, żeby Cię zostawił? Jego cierpliwość się skończy, poczucie własnej wartości nie da się dłużej niszczyć...

A pisałam, wyjdź zanim coś palniesz, weź wdech i wydech.

wiem...
A on mi jeszcze wczoraj mówi, że to nie moja wina tylko, bo wina zawsze leży po obu stronach. Myślałam, że z łóżka spadnę. Taka jego wina, że się spotyka z kretynką.
Powiedział, że poczuł się jak oszust.

Kuwa przeze mnie się tak poczuł.
Skończona idiotka ze mnie i tyle.

[Malla]

Napisane przez Fubizka

Nie wiem co mam mu powiedzieć, bo jak poruszam ten temat, to on zawsze zaprzecza i mówi, że w kłótni czasami mówi nieprzyjemne rzeczy a to jest wszystko nieprawda i bzdura i żebym tego nie słuchała.

To się z nim pokłóć

Napisane przez elvegirl

Naprawdę chcesz, żeby Cię zostawił? Jego cierpliwość się skończy, poczucie własnej wartości nie da się dłużej niszczyć...

Kimi, Zakalcowi się skończyła cierpliwość w pewnym momencie, to i Twojemu może...

[kimi1000]

Napisane przez Malla

Kimi, Zakalcowi się skończyła cierpliwość w pewnym momencie, to i Twojemu może...

Uwierz mi, że nie darowałabym tego sobie.
Nie moge sobie darować tago, że przeze mnie sie tak poczuł. Czuję się jak ostatni cham.

[elvegirl]

Napisane przez kimi1000

Skończona idiotka ze mnie i tyle.

Kuwa, kimi...

Ty przestań to powtarzać, przestań go przepraszać, tylko zrób coś z tym w końcu.

Zachowujesz się jak damski bokser alkoholik, który wpada na OIOM z przeprosinami, a potem znowu chla i tłucze.

Weź się w końcu za siebie, bo jeszcze chwilunia i szlag to trafi. Albo on się zacznie odgrywać.

[Fubizka]

Napisane przez siaaaa

Ok... to co wy na to, że jednej nocy powiedział mi, że tamto życie ma już za sobą i aż go nerwy zjadały, bo nie chciał, żebym go źle oceniała, a drugiej normalnie palił przy mnie trawkę?

Może trawka to nie jest element tamtego życia wg niego, tylko zwykła używka?

Może i jemu przydałaby się jakaś terapia? Na pewno nie powinien zamiatać problemów pod dywan. Tym bardziej że widzi, że w czasie kłótni wychodzą na wierzch.

Na pewno by mu się przydała, ale on uważa, że nie potrzebuje.

[elvegirl]

Napisane przez siaaaa

Ok... to co wy na to, że jednej nocy powiedział mi, że tamto życie ma już za sobą i aż go nerwy zjadały, bo nie chciał, żebym go źle oceniała, a drugiej normalnie palił przy mnie trawkę?

Ja to tylko zapytam czy powiedziałaś co o tym myślisz, czy w imię braku zmieniania partnera milczałaś radośnie...?