Maturkowania 2011 część VI

[Sylvviiaa]

Napisane przez Sumigra

Jakie szkolenie?

Za powiedzenie pracy masz 5 pkt, ale dostajesz za język jeszcze max 3, dlatego 8pkt.

Ile osób z mojej klasy nie odpowiedziało na żadne pytania a zdali na 6,7,8...

każda klasa maturalna w moim LO miała godzinne szkolenie przed maturami
a kogo nie było musiał się indywidualnie do wice zjawiać :/

to trochę mnie pocieszyłaś z tymi punktami.
więc nas w takim razie postraszyć tylko chcieli, że tak mówili ?

[Szotta]

Napisane przez Sylvviiaa

cholerka, a ja mam 4 dni. w sumie to 3 bo 4 dnia zdaję...

No to ja mam 2, a jestem w lesie

[Adus_]

Za ustną część egzaminu zdający może uzyskać 20 punktów w następującym układzie:
• za prezentację tematu:
5 pkt (3 za zawartość merytoryczną , 2 za kompozycję) – 25% ogólnej punktacji,
• za rozmowę:
7 pkt – 35% ogólnej punktacji,
• za język:
8 pkt (oceniany w obu częściach egzaminu) – 40% ogólnej punktacji

[Sylvviiaa]

Napisane przez Szotta

No to ja mam 2, a jestem w lesie

a przeczytałaś lektury ?
jaki masz w ogóle temat?

[Sumigra]

Napisane przez Szotta

No pięknie

nie srać w gacie za przeproszeniem!

Moja sąsiadka jest polonistką, która już niejedno widziała na prezentacjach i sama przyznała, że ulewają osoby, które albo nie powiedzą prezentacji normalnie (np. kończą po 5 minutach i na żadne pytanie nie odpowiedzą), albo cwaniaczą (nie chcą odpowiadać na pytania, bądź głupie odzywki typu "wybrałem ten temat bo kolega też miał")

[Sylvviiaa]

Napisane przez Sumigra

nie srać w gacie za przeproszeniem!

Moja sąsiadka jest polonistką, która już niejedno widziała na prezentacjach i sama przyznała, że ulewają osoby, które albo nie powiedzą prezentacji normalnie (np. kończą po 5 minutach i na żadne pytanie nie odpowiedzą), albo cwaniaczą (nie chcą odpowiadać na pytania, bądź głupie odzywki typu "wybrałem ten temat bo kolega też miał")

no dobra znów +1 do pocieszenia

[Sumigra]

Napisane przez Sylvviiaa

każda klasa maturalna w moim LO miała godzinne szkolenie przed maturami
a kogo nie było musiał się indywidualnie do wice zjawiać :/

to trochę mnie pocieszyłaś z tymi punktami.
więc nas w takim razie postraszyć tylko chcieli, że tak mówili ?

O jakie fajne szkolenia ja takich bajerów nie miałam no każdy nauczyciel straszy - nawet u mnie ("za powiedzenie nie ma zdania prezentacji!"), by po prostu uczniowie się zmobilizowali.

Mój kolega tak się w prezentacji pomieszał, że zaczął od środka, później rzucił zdanie "O jejku, zapomniałem o wstępie!" - powiedział ten wstęp, później się zaciął, nie odpowiedział na żadne pytanie i miał 8 pktów. Chłopak dostał prezentacje na dzień przed zdawaniem

[ruda_kinga]

Boże weźcie już nie straszcie tą prezentacją Ostatecznie napisałam trzy strony z kawałkiem, jutro jeszcze dokończę i naniosę poprawki.

Właściwie to mój tekst jest chyba o niczym

[sylwiszon757]

z tego co wiem, żeby zdać to trzeba odpowiedzieć przynajmniej na 1 pytanie...tak nam mówiła przewodnicząca komisji, przed samą matura...

[Sylvviiaa]

Napisane przez Sumigra

O jakie fajne szkolenia ja takich bajerów nie miałam no każdy nauczyciel straszy - nawet u mnie ("za powiedzenie nie ma zdania prezentacji!"), by po prostu uczniowie się zmobilizowali.

Mój kolega tak się w prezentacji pomieszał, że zaczął od środka, później rzucił zdanie "O jejku, zapomniałem o wstępie!" - powiedział ten wstęp, później się zaciął, nie odpowiedział na żadne pytanie i miał 8 pktów. Chłopak dostał prezentacje na dzień przed zdawaniem

bez sensu mobilizacja - uczniowie tylko się tym denerwują, spinają i w ogóle

o matko, ale zdał to się liczy

[Szotta]

Napisane przez Sumigra

nie srać w gacie za przeproszeniem!

Moja sąsiadka jest polonistką, która już niejedno widziała na prezentacjach i sama przyznała, że ulewają osoby, które albo nie powiedzą prezentacji normalnie (np. kończą po 5 minutach i na żadne pytanie nie odpowiedzą), albo cwaniaczą (nie chcą odpowiadać na pytania, bądź głupie odzywki typu "wybrałem ten temat bo kolega też miał")

Nie no, dobry
U mnie w klasie chyba 5-6 osób kupowało.
Rozwaliła mnie koleżanka pytająca o opracowania naukowe...
- skąd je brałaś?
- no z biblioteki...
- to tam mi napiszą to co mam dać do prezentacji tak?

Napisane przez Sylvviiaa

a przeczytałaś lektury ?
jaki masz w ogóle temat?

Jednej nie przeczytałam, ale pracuję nad tym
Motyw winy i kary w lit.

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez Sumigra

Moja sąsiadka jest polonistką, która już niejedno widziała na prezentacjach i sama przyznała, że ulewają osoby, które albo nie powiedzą prezentacji normalnie (np. kończą po 5 minutach i na żadne pytanie nie odpowiedzą), albo cwaniaczą (nie chcą odpowiadać na pytania, bądź głupie odzywki typu "wybrałem ten temat bo kolega też miał")

Pocieszam się tym, że mam gadane. Potrafię pół lekcji mówić o lekturze której nawet nie widziałam na oczy i zawsze jakoś wychodzę na dobre oceny. Może nie będzie tak źle

[Sylvviiaa]

Napisane przez sylwiszon757

z tego co wiem, żeby zdać to trzeba odpowiedzieć przynajmniej na 1 pytanie...tak nam mówiła przewodnicząca komisji, przed samą matura...

no to właśnie ja to samo miałam wtykane do móżdżka

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez Szotta

Nie no, dobry
U mnie w klasie chyba 5-6 osób kupowało.
Rozwaliła mnie koleżanka pytająca o opracowania naukowe...
- skąd je brałaś?
- no z biblioteki...
- to tam mi napiszą to co mam dać do prezentacji tak?



Jednej nie przeczytałam, ale pracuję nad tym
Motyw winy i kary w lit.

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------



Pocieszam się tym, że mam gadane. Potrafię pół lekcji mówić o lekturze której nawet nie widziałam na oczy i zawsze jakoś wychodzę na dobre oceny. Może nie będzie tak źle

ja tylko 2 wiersze przeczytałam, 3 lektur nie ruszyłam
i żałuję swojego tematu jak diabli....

[Szotta]

Napisane przez Sylvviiaa

no to właśnie ja to samo miałam wtykane do móżdżka

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------


ja tylko 2 wiersze przeczytałam, 3 lektur nie ruszyłam
i żałuję swojego tematu jak diabli....

Ja też żałuję jak diabli! Że mam tyle lektur i co za tym idzie tyle epok...

[AjcCc]

Poszłam się uczyć prezentacji i... zasnęłam jutro matura, a nie umiem nic

Napisane przez Adus_

jeśli dadzą łatwiejsze zadania i sprawdzą to do 30.06 to idę na to :P

Ja też. Już nawet nie chodzi o łatwiejsze zadania, ale teraz tak naprawdę niewiadomo ile osób miało dostęp do tamtych zadań...

[Sylvviiaa]

Napisane przez Szotta

Ja też żałuję jak diabli! Że mam tyle lektur i co za tym idzie tyle epok...

dokładnie

a jak wy to pisałyście .... bo wiem, że nie wolno skracać, opowiadać danego fragmentu tylko co? własne jakieś odczucia co do tego? ja właśnie z tym leżę...

[AjcCc]

Napisane przez Sylvviiaa

dokładnie

a jak wy to pisałyście .... bo wiem, że nie wolno skracać, opowiadać danego fragmentu tylko co? własne jakieś odczucia co do tego? ja właśnie z tym leżę...

nam polonistka mówiła, że po to jest literatura przedmiotu, żeby nie opowiadać własnych uczuć, bo absolwent LO/ technikum nie ma wystrczającej wiedzy o literaturze, żeby ją dowolnie interpretować i opowiadać o niej jak chce ale pewnie każdy egzaminator ma na ten temat inne zdanie- jednemu się spodoba, że piszesz "od siebie", drugi znajdzie w tym błędy...

[Sylvviiaa]

można sobie notować ( w ciągu tych 'swoich 5 minut' )na kartce jakieś swoje spostrzeżenia, jakieś słówka co do niektórych dialogów na ustnym ang ?

[Adus_]

Ajć- no to swoją drogą, bo przecież znajomych można mieć nie tylko w swoim mieście czy województwie... Np któraś z nas mogłaby mieć te zadania i nam wrzucić, żebyśmy poćwiczyły.

[lilavati007]

Napisane przez AjcCc

Poszłam się uczyć prezentacji i... zasnęłam jutro matura, a nie umiem nic


Ja też. Już nawet nie chodzi o łatwiejsze zadania, ale teraz tak naprawdę niewiadomo ile osób miało dostęp do tamtych zadań...

Masz na rano? Jak nie, zdążysz jeszcze się douczyć.

Nie wiadomo ile tak naprawdę osób to miało, no ale było by krzywdzące gdyby kazano pisać wszystkim(w sumie wszysto byłoby niesprawiedliwe). Bo dlaczego człowiek, który się uczył, nie miał pytań, dobrze mu poszło miałby cierpieć przez głupotę CKE. A wiadomo, że poza wiedzą na maturze trzeba mieć jeszcze dobry dzień. Następnym razem zadania mogą nie podpasować i kolejna matura może pójść słabiej, a wiadomo, że każdemu zależy na jak najlepszym wyniku.

[AjcCc]

Napisane przez Adus_

Ajć- no to swoją drogą, bo przecież znajomych można mieć nie tylko w swoim mieście czy województwie... Np któraś z nas mogłaby mieć te zadania i nam wrzucić, żebyśmy poćwiczyły.

albo w innych szkołach nauczyciele mogli je ponownie wykorzystywać...
swoją drogą dostałam od nauczycielki w tym roku arkusz z matury próbnej OKE Poznań na którym jest jak byk napisane, że "może być wykorzystany tylko jako materiał diagnostyczny w szkole i nie można go powielać i rozpowszechniać", więc tamta nauczycielka może mieć z tego konkretne nieprzyjemności, jeżeli na tamtym arkuszu było napisane to samo, a podejrzewam, że było...

[Adus_]

Napisane przez AjcCc

albo w innych szkołach nauczyciele mogli je ponownie wykorzystywać...
swoją drogą dostałam od nauczycielki w tym roku arkusz z matury próbnej OKE Poznań na którym jest jak byk napisane, że "może być wykorzystany tylko jako materiał diagnostyczny w szkole i nie można go powielać i rozpowszechniać", więc tamta nauczycielka może mieć z tego konkretne nieprzyjemności, jeżeli na tamtym arkuszu było napisane to samo, a podejrzewam, że było...

miałam próbne z Poznania i taki zapis na arkuszach widniał. Pamiętam, że potem był problem ze znalezieniem ich w internecie.

[Sumigra]

Napisane przez Sylvviiaa

można sobie notować ( w ciągu tych 'swoich 5 minut' )na kartce jakieś swoje spostrzeżenia, jakieś słówka co do niektórych dialogów na ustnym ang ?

Tak. U mnie na sali w której miałam ustny były czyste kartki i długopis. Wszystkie rozmówki sobie zapisałam i jak musiałam to patrzyłam na tą kartkę

[AjcCc]

Napisane przez lilavati007

Masz na rano? Jak nie, zdążysz jeszcze się douczyć.

Nie wiadomo ile tak naprawdę osób to miało, no ale było by krzywdzące gdyby kazano pisać wszystkim(w sumie wszysto byłoby niesprawiedliwe). Bo dlaczego człowiek, który się uczył, nie miał pytań, dobrze mu poszło miałby cierpieć przez głupotę CKE. A wiadomo, że poza wiedzą na maturze trzeba mieć jeszcze dobry dzień. Następnym razem zadania mogą nie podpasować i kolejna matura może pójść słabiej, a wiadomo, że każdemu zależy na jak najlepszym wyniku.

Na szczęście mam na 15:00 dzisiaj się nauczę, a jutro powtórzę, żeby utrwalić, jakoś będzie


a co do matury z matmy, w całej tej sprawie teraz widać, że najbardziej zawiniła CKE przepisać po kolei zadania żywcem z matury próbnej?
nauczycielka na pewno nie chciała źle (o ile jest tak jak teraz na to wygląda), a może za to odpowiedzieć nie tylko przed sądem, ale przede wszystkim swoją reputacją...

[Szotta]

Napisane przez Sylvviiaa

dokładnie

a jak wy to pisałyście .... bo wiem, że nie wolno skracać, opowiadać danego fragmentu tylko co? własne jakieś odczucia co do tego? ja właśnie z tym leżę...

Normalnie? Ja nic nie streszczam, ja tylko mówię jak dana książka porusza mój motyw i opieram się na przykładach
Głównie skupiłam się jaką winę pokazuje lektura i jakie oblicze kary (bo np na podstawie Innego świata mam "wina bez kary i kara bez winy" i po prostu paradoks winy i kary w systemie totalitarnym. I tak przestawiam zesłańców- którzy często ponoszą karę a nie są niczemu winni (z moralnego punktu widzenia i momencie zesłania. A często właśnie spotyka ich podwójna kara- samo zesłanie i wiadome konsekwencje oraz często upadek moralny w tych nieludzkich warunkach...) i z drugiej strony opisuję zbrodniarzy, którzy często nie ponoszą żadnej kary (a czasami właśnie dotyka ich kara w innym wymiarze- w przypadku ustrojów totalitarnych na ukaranie win zbrodniarzy trzeba czekać do ich upadku, albo wewnętrznego załamania tych osób)
Itd itp. W sumie to nigdzie nie streszczam książki..
Trochę przy tej spoza lektur, ale to bardziej nakreślenie sytuacji.

[Sylvviiaa]

Napisane przez Sumigra

Tak. U mnie na sali w której miałam ustny były czyste kartki i długopis. Wszystkie rozmówki sobie zapisałam i jak musiałam to patrzyłam na tą kartkę

super, dziękuję.
a powiedz mi , jak dostaje sie te 5 minut to ty szłaś jakoś na koniec sali czy coś?
i czy ktoś inny w tym czasie coś zaliczał ?

[AjcCc]

Napisane przez Sylvviiaa

można sobie notować ( w ciągu tych 'swoich 5 minut' )na kartce jakieś swoje spostrzeżenia, jakieś słówka co do niektórych dialogów na ustnym ang ?

Można, ale nie radzę notować całych rozmówek i opisu obrazka tylko podstawowe słówka, bo można nie zdążyć

[Sumigra]

Napisane przez Sylvviiaa

super, dziękuję.
a powiedz mi , jak dostaje sie te 5 minut to ty szłaś jakoś na koniec sali czy coś?
i czy ktoś inny w tym czasie coś zaliczał ?

Ja w sali miałam przygotowaną jedną ławkę właśnie z tymi czystymi kartkami i długopisem tak na "uboczu" (w rogu sali). Siedziałam sobie tam przez te 5 minut i notowałam co miałam mówić, a co nie. Później jak mnie wywołali to podeszłam do legendarnego zielonego stołu i siadłam naprzeciw egzaminatorki. No i "nawijałam" Pamiętaj, by nie mówić o kolorach na obrazku - i tak egzaminatorka ma czarno biały

[Sylvviiaa]

Napisane przez Szotta

Normalnie? Ja nic nie streszczam, ja tylko mówię jak dana książka porusza mój motyw i opieram się na przykładach
Głównie skupiłam się jaką winę pokazuje lektura i jakie oblicze kary (bo np na podstawie Innego świata mam "wina bez kary i kara bez winy" i po prostu paradoks winy i kary w systemie totalitarnym. I tak przestawiam zesłańców- którzy często ponoszą karę a nie są niczemu winni (z moralnego punktu widzenia i momencie zesłania. A często właśnie spotyka ich podwójna kara- samo zesłanie i wiadome konsekwencje oraz często upadek moralny w tych nieludzkich warunkach...) i z drugiej strony opisuję zbrodniarzy, którzy często nie ponoszą żadnej kary (a czasami właśnie dotyka ich kara w innym wymiarze- w przypadku ustrojów totalitarnych na ukaranie win zbrodniarzy trzeba czekać do ich upadku, albo wewnętrznego załamania tych osób)
Itd itp. W sumie to nigdzie nie streszczam książki..
Trochę przy tej spoza lektur, ale to bardziej nakreślenie sytuacji.

no ok, ale jeśli w planie prezentacji w argumencie podało sie np ' opis wizji kogoś tam powiedzmy pana X' to można mimo wszystko napomnieć o kimś innym JESZCZE DODATKOWO z tej samej lektury na ten sam temat? czyli opisać jak ma sie rola X do tego, a jak dodatkowo Y i Z ?
zdurniałam...

[Szotta]

Napisane przez AjcCc

nam polonistka mówiła, że po to jest literatura przedmiotu, żeby nie opowiadać własnych uczuć, bo absolwent LO/ technikum nie ma wystrczającej wiedzy o literaturze, żeby ją dowolnie interpretować i opowiadać o niej jak chce ale pewnie każdy egzaminator ma na ten temat inne zdanie- jednemu się spodoba, że piszesz "od siebie", drugi znajdzie w tym błędy...

Ja mam po połowie, bo nie do wszystkich moich lektur znalazłam opracowania tego właśnie tematu...
Ale myślę, że za daleko się w tej własnej interpretacji nie posunęłam i nikt się nie przyczepi... zresztą u mnie wszyscy mówią że trzeba też dać coś od siebie.
No ale wtrącenia z opracowań też mam. I to dwa całkiem, całkiem ciekawe- znalazłam zeje**** wywód na temat ZiK i samego Raskolnikowa, no po prostu ktoś to kapitalnie napisał i na pewno z tego skorzystam

[Sylvviiaa]

Napisane przez Sumigra

Ja w sali miałam przygotowaną jedną ławkę właśnie z tymi czystymi kartkami i długopisem tak na "uboczu" (w rogu sali). Siedziałam sobie tam przez te 5 minut i notowałam co miałam mówić, a co nie. Później jak mnie wywołali to podeszłam do legendarnego zielonego stołu i siadłam naprzeciw egzaminatorki. No i "nawijałam" Pamiętaj, by nie mówić o kolorach na obrazku - i tak egzaminatorka ma czarno biały

aha, dobrze. wezmę te rady do siebie
kolejność obrazka jest nieistotna, nie?
bo w szkole wbijali mi, że muszę powiedzieć KTO, CO ROBI,GDZIE JEST CZY JEST SZCZĘŚLIWY (ogólnie swoją opinię) a np na kursie z ang obowiązkowo miałam mówić na maturze : KTO, GDZIE, CO ROBI, JEST, CZY JEST (...)