Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r. - Strona 65 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-15, 19:31   #1921
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
Muszzę Wam opowiedzieć moją/naszą wczorajszą przygodę. Mało brakowało a usłyszałybyście o nas w Faktach. Mam nadzieję że to już ostatnia bo mam dość.
Wybraliśmy się wczoraj z Tż na spacerek a przy okazji chcieliśmy na pieszo podejść do marketu. Przeszliśmy skrótami przez osiedle i wyszliśmy tuż przy przejściu dla pieszych. Jechały samochody więc przystaneliśmy i czekamy. Zatrzymał się jeden facet, my przechodzimy a ten, który jechał za tym, który się zatrzymał nagle zaczął go wyprzedzać i jedzie prosto na nas. Już widziałam jak fruwamy we trójkę. Nie mogłam się ruszyć. Koszmar. Idiota zatrzymał się tuż przy nas, brakowało chyba z metr (nie wiem ile) i puka się w czoło. Facet z samochodu obok tak zatrąbił że hej i wydarł się. Mój Tż też zaczął krzyczeć na niego. Z tego auta wyjrzała kobieta i wrzeszczy coś typu "jak leziecie, trzeba patrzeć gdzie idziesz palancie" itp. Ja poprostu patrzyłam jakbym nie wierzyła w to co słyszę. Nie wiem czy teraz na kursach uczą przyspieszać przed przejściami dla pieszych? To nie był jedyny taki przypadek jaki widziałm choć osobiście nie uczestniczyłam. Wyobraźcie sobie że nawet nie poczekali aż przejdziemy tylko omineli nas chodnikiem. Tak się spieszyli. Mam nadzieję że się kiedyś w tak spektakularny sposób rozbiją bo żadne nie miało zapiętych pasów
szkoda słów na takich ludzi, chyba bym ta babe wywlokła z tego auta i jej tyłek skopała

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
a czy Ciebie też cholera trafia w takie dni? bo może to coś ze mną jest nie tak-nie dość, że urodzona pesymistka to jeszcze teraz niedospanie, frustracje i nerwy się kumulują




Sara, ona śpi właśnie w osobnym od jakiś 2 tygodni, jest trochę lepiej niż było gdy spała z nami w sypialni, całych nocy nie przesypia bez marudzenia i naszego wstawania, ale może jeszcze i to się unormuje kiedyś

A opiekunka może częściej i robiłaby to bardzo chętnie, bo lubi mała bardzo i kasy też potrzebuje, ale to po pierwsze oczywiście automatycznie większy koszt dla nas, a po drugie ja mam durne wyrzuty sumienia za każdym razem gdy ona się małą zajmuje podczas gdy ja też jestem w domu i nie robię akurat tłumaczenia-np.wczoraj wzięliśmy opiekunkę żeby wreszcie mieszkanie ogarnąc inagotować obiadów na zapas-wiecie jakie miałam gigantyczne wyrzuty sumienia, że w sobotę zamiast z dzieckiem czas spędzać to ja opiekunkę zamawiam i łazienkę sprzątam? GIGANTYCZNE! a i tak zrobiliśmy może z pół mieszkania, bo tyle tego się naskładało, że nie wiem kiedy to ogarniemy.



żeby było jeszcze ciekawiej to na przełomie maja i czerwca TZ wyjeżdża na konferencję za granicę na tydzień- nie powiem czego dostanę przez ten czas, bo mnie z forum wywalą muszę sobie nie-teściową jakoś umówić do pomocy kt.óregoś dnia, bo wyjdę z siebie

a co do TZta to tak, on się nią zajmuje, ale tu wkracza znów moje chyba durne myślenie, że jak mam tz.czas wolny (choć zawsze jest coś do zrobienia) to właśnie nie usiądę z nogami do góry przed TV zy kompem tylko rzucam się do nadrabiania spraw bieżących-nie mylić z zapasowym myciem okien czy trzepaniem dywanów (których nie posiadam) nie, robię rzeczy bieżące i tym sposobem nie odpoczywam, a gdybym nawet gdzieś z domu wyszła to co zrobię? pójdę na zakupy kupić jakieś słoiczki, pieluchy, może ciuszki małej, smoczki, czapeczkę-polenić się na kawie? eeee-strata czasu, trzeba coś pożytecznego zrobić..
Ot, i koło się zamyka



no właśnie...
nie możesz mieć wyrzutów sumienia, ty też musisz mieć czas dla siebie bo inaczej zwariujesz. Lepiej jak Gabrysia ma mame zadowoloną i troszke mniej czasu z nią spędza niż sfrustrowaną i zmęczoną.
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 19:31   #1922
drcron
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 410
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Tylkooliwka już jej zeszło zostały tylko takie sine plamy jakby siniaki ale powinny do tygodnia zejść

my juz po komuni moje dziecko jest jak Tajfun wszedzie jej pełno krzyczy cos tam po swojemu biega tuli inne dzieci tylko jesc nie chce no ale nie zmuszam zgłodnieje to sam zje
załanczam zdjecie z dzisiaj
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCF9323.jpg (48,5 KB, 36 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCF9309.jpg (57,1 KB, 45 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCF9373.jpg (64,5 KB, 51 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCF9417.jpg (41,0 KB, 47 załadowań)
__________________
I w taką piękną wiosnę przyleciał do nas bociek, i przyniósł maleńką dziecinę, a razem z nią - sto pociech.
Juleczka 08.04.2010
nasz mały wielki cud TP 05.11.2013

drcron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 19:58   #1923
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

drcron- Julcia prześlicza i jaką ma suknie a ty masz super fryzurke

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

dziewczyny jaki basen kupujecie maluchom? u nas pod koniec tygodnia zapowiadają już 30 stopni.
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 20:30   #1924
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
grrrr ania p - Twój Szymek dostał ostatnio coś z Thomasa z tego co pamiętam Mój Kubuś ma z FP zestaw startowy i chcę mu coś dokupić do tego na dzień dziecka i wszystkie zestawy są z torami, a ja tory już mam, powiedz plis co ma Szymek??
Evitka, powiedz mi, czy jak byłaś z małą u okulisty to zakrapiają oczka na rozszerzenie źrenic??muszę jutro się umówić, bo nie podoba mi się to jego oczko Wogóle jak wygląda badanie, czy tak ja my, że przez aparaturę przyciskając czoło i brodę, czy jakoś inaczej??
Mamy dzwig on jest bez torów
http://allegro.pl/tomek-i-przyjaciel...614348187.html
wyglada to tak a tory można do niego doczepić
mamy jeszcze taką walizkę na pociągi .
Możesz też poszukać czegoś z bajki stacyjkowo bo pociągi i tory pasują do siebie .

Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
Muszzę Wam opowiedzieć moją/naszą wczorajszą przygodę. Mało brakowało a usłyszałybyście o nas w Faktach. Mam nadzieję że to już ostatnia bo mam dość.
Wybraliśmy się wczoraj z Tż na spacerek a przy okazji chcieliśmy na pieszo podejść do marketu. Przeszliśmy skrótami przez osiedle i wyszliśmy tuż przy przejściu dla pieszych. Jechały samochody więc przystaneliśmy i czekamy. Zatrzymał się jeden facet, my przechodzimy a ten, który jechał za tym, który się zatrzymał nagle zaczął go wyprzedzać i jedzie prosto na nas. Już widziałam jak fruwamy we trójkę. Nie mogłam się ruszyć. Koszmar. Idiota zatrzymał się tuż przy nas, brakowało chyba z metr (nie wiem ile) i puka się w czoło. Facet z samochodu obok tak zatrąbił że hej i wydarł się. Mój Tż też zaczął krzyczeć na niego. Z tego auta wyjrzała kobieta i wrzeszczy coś typu "jak leziecie, trzeba patrzeć gdzie idziesz palancie" itp. Ja poprostu patrzyłam jakbym nie wierzyła w to co słyszę. Nie wiem czy teraz na kursach uczą przyspieszać przed przejściami dla pieszych? To nie był jedyny taki przypadek jaki widziałm choć osobiście nie uczestniczyłam. Wyobraźcie sobie że nawet nie poczekali aż przejdziemy tylko omineli nas chodnikiem. Tak się spieszyli. Mam nadzieję że się kiedyś w tak spektakularny sposób rozbiją bo żadne nie miało zapiętych pasów
Chyba bym kretyna wywlekła z auta i skopała tyłek . Ostatnio jeden za mną pojechał bo mu faka pokazałam ( wina była jego ) i do mnie że gdybym była facetem to by mi wpier i tak dalej . a ja mu na to chodż ch... dostaniesz kopa to wpadniesz do bagażnika i tak dalej ... Poniosło mnie normalnie dobrze że gośc jednak kobiet nie bił bo bym musiała po TZta dzwonić

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
Z tym to problem bo w domu całe dnie tylko ja, w ogródku czasem się spotykamy z bratankiem tz ale on też taki chętny do jedzenia jak i Michaś no i tylko popołudniami bo do przedszkola chodzi... Ale przez pierwsze 2 tyg czerwca będzie pełna chata więc może cos ruszy... Odwracanie uwagi nie działa. Kiedyś wystarczyła łyżeczka w łapkach i było ok... Teraz cuda wianki nie pomagają... Pozostaje mi zaczynać dzień od melisy zamiast kawy

Co mogę zrobić żeby mimo częstego ssania mleko powoli zanikało w piersiach? Może jak nic nie będzie leciało to się sam zniechęci? Słyszałam o piciu mięty?
Pić szałwie z dużych ilościach

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
Nie zazdroszczę "przygody" Nie wiem czego oni uczą. U nas co chwilę się ktoś rozwala... Kiedyś też jacyś debile nas wyprzedzali na pasach i tz powiedział, że nie zdziwiłby się jak ich gdzieś w rowie zobaczymy i... zobaczyliśmy jakieś 20km dalej, szkoda tylko że jeszcze inne auto brało w tym udział


Z ograniczeniem ciężko, tzn chcę jak tz będzie miał urlop, on będzie usypiał, ja chyba będę z domu wychodzić (zrelaksować się na hamaku) Ale chcę przez te 3 tyg coś jeszcze podziałać co Miśka może zniechęcić troszkę? Szałwię sobie kupię...

Niby miał swoje ulubione zupki, ważne żeby dużo brokułów było... Teraz już nic mu nie smakuje. Czasem zje 2 parówki, czasem nie. Czasem jajecznicę z 2 jajek, dziś nie ruszył

Przejaśniło się i przeszliśmy się godzinkę... Wreszcie zjadł ten obiad do końca... Tyle że jest 16 a on cos poza moim mlekiem dopiero jadł..

Nie zazdroszczę Wam tych wizyt u okulisty Tzn Waszym dzieciom... A jak wygląda wizyta dorosłych? Mam pod koniec czerwca... Będzie trzeba okulary robić
Robiś komputerowe - nie boli Potem dobierają szkła i czytasz literki na tablicy . czasem zajrzą jakimś światrełkiem w oko

Mrowak nie miej wyrzutów sumienia usiądz czasem na dupie i olej bałagan . odpocznij . Ja jakbym tak w kazdej wolnej chwili jeździła na szmacie czy nadrabiała inne zaległości to już bym zwariowała
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 20:46   #1925
cynamonkowa
Raczkowanie
 
Avatar cynamonkowa
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 307
GG do cynamonkowa
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
a jak tego dokonałaś?
aj,pisałam wcześniej,nie skończyłam,oczywiście zniknęło..
jak wyluzowałam?
jak zdążyłam doczytać-dziewczyny dobrze piszą..olać pewne rzeczy trzeba,odpocząć..dla dobra ogółu
ja do tej pory wszystko sama robiłam,nie czekałam aż ktoś się domyśli(a,że ludzie nie wróżki...),na dodatek chciałam to oczywiście zrobić jak najlepiej,jak najwięcej,bo robota zawsze się jakaś znajdzie...
efekt był taki,że byłam przemęczona sfrustrowana,zła na siebie i cały świat.
więc nie latam już teraz "na szmacie" i nie myję okien w wolnej chwili,uważam,że w brudzie nie mieszkam,przeżyć się da jak zabawek nie sprzątne,które i tak znów będą wyciągnięte za 5min..i jak po obiedzie naczyń do zmywarki od razu nie włożę,też się nic nie stanie..
uwierz,że jak wrzuciłam na luz i mniej się pierdołami przejmuję to jestem szczęśliwsza i przystępniejsza jestem..i miła..(nie żebym w ogóle nie była),mniej spięć mamy z tż,a człowiek (czyt.ja) się czepiał nie wiem za co,o co..a do zawieruchy czasem dużo nie potrzeba,szczególnie jak ma się też zmęczonego tżta u boku
jak to on mówi: "luźna gumka"a będzie dobrze!
w wolnej chwili po prostu usiądź,wypij kubek dobrej herbaty czy kawy,popisz tutaj,weź książkę,nawet rób na drutach jeśli masz ochotę,ale nie bierz się za mycie podłóg,podlewanie kwiatków,zmywanie i gotowanie,bo szkoda życia na stres...
cynamonkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 20:49   #1926
minka26
Wtajemniczenie
 
Avatar minka26
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 516
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
TZ tez niby mowi, ze mniej bysmy z nia byli gdybysmy oboje pracowali codziennie 7-15, a tak to ja czesto we wtorki i srody jestem gdzies obok nawet jak opiekunka jest, a piatki oboje mamy wolne-jak mam tlumaczenie to jest troche mniej czasu, ale zawsze cos tam jest

z tą nie-tesciowa to tez tylko dorazna sprawa, bo ona mieszka 30km od nas i nie jest zmotoryzowana (PKS jej zostaje), moja mama 80km stąd, a poza tym jej opieki nad małą bym nie powierzyla, niestety nie mamy tu takich znajomych ktorym teraz czy za jakis czas bedzie mozna bezczelnie podrzucic Gabrysie na godzinke czy dwie, nad nami mieszka mlodszy o 2 miesiace Marcel, ale jakos srednio idzie sie z tymi ludzmi dogadac-zapraszalam do nas pietro nizej juz chyba z 10razy- wprost i bardziej owijajac w bawelne i jakos bez odzewu to przeciez blagac nie bede

i masz racje, ja MUSZE jakos odreagowac bo zaczynam leciec po rowni pochylej...
mialam isc konno pojezdzic po dlugim weekendzie i jakos tak zeszlo...jak zwykle,az mnie czasem szlag trafia jak pomysle jaka jestem niezorganizowana



ja tez jak mam wolne to nie wiem co robic, ale nie dlatego ze mi sie nudzi ale dlatego ze nie wiem w co najpierw lapy wlozyc tyle tego jest

a wyspanie sie akurat w moim przypadku to chyba 50% sukcesu bo ja i przed ciaza bylam zawsze wielkim spiochem i nienawidzilam wstawac wczesnie, a teraz nie tylko musze czasem zwlec sie o 5.20 (MEgi, nie wiem jak Ty to robisz!), ale swiątek, piątek czy niedziela pobudka jest o 6-7 i ja zwyczajnie nie wyrabiam, a pod wieczor czasem robi sie w omu taka atmosfera ze moznaby siekiery wieszac i ja wiem, ze to 80% z mojej winy

dobra, dwa tygodnie mnie tu nie bylo, a jak wrocilam to smece dwa dni cale-juz sie zamykam
ja wyluzowałam, mam syf na chacie, ale nikt nie jest idealny wiem, że łatwo sie pisze ale potrzebujesz czasu dla siebie, nic sie nikomu nie stanie jak ci chata nie będzie błyszczała

izazula co za kretyni jeżdżą po ulicach i jeszcze się tak drzeć

a ja miałam projekt zrobić i znajomi wpadli ehhhh kolejny dzień w plecy

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Cytat:
Napisane przez cynamonkowa Pokaż wiadomość
aj,pisałam wcześniej,nie skończyłam,oczywiście zniknęło..
jak wyluzowałam?
jak zdążyłam doczytać-dziewczyny dobrze piszą..olać pewne rzeczy trzeba,odpocząć..dla dobra ogółu
ja do tej pory wszystko sama robiłam,nie czekałam aż ktoś się domyśli(a,że ludzie nie wróżki...),na dodatek chciałam to oczywiście zrobić jak najlepiej,jak najwięcej,bo robota zawsze się jakaś znajdzie...
efekt był taki,że byłam przemęczona sfrustrowana,zła na siebie i cały świat.
więc nie latam już teraz "na szmacie" i nie myję okien w wolnej chwili,uważam,że w brudzie nie mieszkam,przeżyć się da jak zabawek nie sprzątne,które i tak znów będą wyciągnięte za 5min..i jak po obiedzie naczyń do zmywarki od razu nie włożę,też się nic nie stanie..
uwierz,że jak wrzuciłam na luz i mniej się pierdołami przejmuję to jestem szczęśliwsza i przystępniejsza jestem..i miła..(nie żebym w ogóle nie była),mniej spięć mamy z tż,a człowiek (czyt.ja) się czepiał nie wiem za co,o co..a do zawieruchy czasem dużo nie potrzeba,szczególnie jak ma się też zmęczonego tżta u boku
jak to on mówi: "luźna gumka"a będzie dobrze!
w wolnej chwili po prostu usiądź,wypij kubek dobrej herbaty czy kawy,popisz tutaj,weź książkę,nawet rób na drutach jeśli masz ochotę,ale nie bierz się za mycie podłóg,podlewanie kwiatków,zmywanie i gotowanie,bo szkoda życia na stres...

heh "luźna gumka" - fajne to
__________________
Amelka
minka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 21:05   #1927
mloda1989
Zakorzenienie
 
Avatar mloda1989
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 329
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

oj moj od 2 dni jak nie mow..... wszystko na nie.... jakas mala maruda sie z niego zrobila...

a pokoj chyba tak zrobimy....tylko tej szafki co jest pod tv nie bedzie...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Image2.jpg (28,4 KB, 57 załadowań)
mloda1989 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-15, 21:10   #1928
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez cynamonkowa Pokaż wiadomość
aj,pisałam wcześniej,nie skończyłam,oczywiście zniknęło..
jak wyluzowałam?
jak zdążyłam doczytać-dziewczyny dobrze piszą..olać pewne rzeczy trzeba,odpocząć..dla dobra ogółu
ja do tej pory wszystko sama robiłam,nie czekałam aż ktoś się domyśli(a,że ludzie nie wróżki...),na dodatek chciałam to oczywiście zrobić jak najlepiej,jak najwięcej,bo robota zawsze się jakaś znajdzie...
efekt był taki,że byłam przemęczona sfrustrowana,zła na siebie i cały świat.
więc nie latam już teraz "na szmacie" i nie myję okien w wolnej chwili,uważam,że w brudzie nie mieszkam,przeżyć się da jak zabawek nie sprzątne,które i tak znów będą wyciągnięte za 5min..i jak po obiedzie naczyń do zmywarki od razu nie włożę,też się nic nie stanie..
uwierz,że jak wrzuciłam na luz i mniej się pierdołami przejmuję to jestem szczęśliwsza i przystępniejsza jestem..i miła..(nie żebym w ogóle nie była),mniej spięć mamy z tż,a człowiek (czyt.ja) się czepiał nie wiem za co,o co..a do zawieruchy czasem dużo nie potrzeba,szczególnie jak ma się też zmęczonego tżta u boku
jak to on mówi: "luźna gumka"a będzie dobrze!
w wolnej chwili po prostu usiądź,wypij kubek dobrej herbaty czy kawy,popisz tutaj,weź książkę,nawet rób na drutach jeśli masz ochotę,ale nie bierz się za mycie podłóg,podlewanie kwiatków,zmywanie i gotowanie,bo szkoda życia na stres...
Dokładnie mam takie samo podejscie jak TY
Są rzeczy które się staram robić regularnie np mycie podłogi czy odkurzanie , żeby nie wylewało się w kuchni ze zlewu itp a reszta jak mam czas się zrobi , jak nie to trudno . nie jestem robokopem a przy dwójce i tak mam mało czasu , wolę z dzieckiem iść na placyk niż jeździć na szmacie .

Młoda fajny pokój mi się podoba
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 21:29   #1929
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez cynamonkowa Pokaż wiadomość
aj,pisałam wcześniej,nie skończyłam,oczywiście zniknęło..
jak wyluzowałam?
jak zdążyłam doczytać-dziewczyny dobrze piszą..olać pewne rzeczy trzeba,odpocząć..dla dobra ogółu
ja do tej pory wszystko sama robiłam,nie czekałam aż ktoś się domyśli(a,że ludzie nie wróżki...),na dodatek chciałam to oczywiście zrobić jak najlepiej,jak najwięcej,bo robota zawsze się jakaś znajdzie...
efekt był taki,że byłam przemęczona sfrustrowana,zła na siebie i cały świat.
więc nie latam już teraz "na szmacie" i nie myję okien w wolnej chwili,uważam,że w brudzie nie mieszkam,przeżyć się da jak zabawek nie sprzątne,które i tak znów będą wyciągnięte za 5min..i jak po obiedzie naczyń do zmywarki od razu nie włożę,też się nic nie stanie..
uwierz,że jak wrzuciłam na luz i mniej się pierdołami przejmuję to jestem szczęśliwsza i przystępniejsza jestem..i miła..(nie żebym w ogóle nie była),mniej spięć mamy z tż,a człowiek (czyt.ja) się czepiał nie wiem za co,o co..a do zawieruchy czasem dużo nie potrzeba,szczególnie jak ma się też zmęczonego tżta u boku
jak to on mówi: "luźna gumka"a będzie dobrze!
w wolnej chwili po prostu usiądź,wypij kubek dobrej herbaty czy kawy,popisz tutaj,weź książkę,nawet rób na drutach jeśli masz ochotę,ale nie bierz się za mycie podłóg,podlewanie kwiatków,zmywanie i gotowanie,bo szkoda życia na stres...
niezle stwierdzenie


popieram, tak samo uważam i tak samo robie

Cytat:
Napisane przez mloda1989 Pokaż wiadomość
oj moj od 2 dni jak nie mow..... wszystko na nie.... jakas mala maruda sie z niego zrobila...

a pokoj chyba tak zrobimy....tylko tej szafki co jest pod tv nie bedzie...
ja bym chyba zamiast tego pomarańczowego inny kolor dała, a to dlatego że nie lubie pomarańczowego. Miałam kiedyś takie ściany i tak mi się teraz nie podoba
ale takto fajny pokoik
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 21:36   #1930
yoonka
Rozeznanie
 
Avatar yoonka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: TriCity
Wiadomości: 802
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez mloda1989 Pokaż wiadomość
oj moj od 2 dni jak nie mow..... wszystko na nie.... jakas mala maruda sie z niego zrobila...

a pokoj chyba tak zrobimy....tylko tej szafki co jest pod tv nie bedzie...
a gdyby zamiast pomaranczu zrobic jasniutenki szary?

Toska strasznie wrzeszczaca byla caly weekend, za to nauczyla sie sama chodzic skok rozwojowy na pewno, na pewno. bo przeciez to niemozliwe, ze moje idealne cud-dziecko zrobilo sie wrzaskliwym, wymuszajacym wszystko placzem bachorem?

dziekuje za wszystkie komplementy pod adresem Totki niania ma jakis fajny aparat, ale fotografem nie jest za to jej facet jest grafikiem i pewnie on obrabial foty w PS
__________________
Tosieńka 27.4.2010
yoonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 21:41   #1931
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez yoonka Pokaż wiadomość
a gdyby zamiast pomaranczu zrobic jasniutenki szary?

Toska strasznie wrzeszczaca byla caly weekend, za to nauczyla sie sama chodzic skok rozwojowy na pewno, na pewno. bo przeciez to niemozliwe, ze moje idealne cud-dziecko zrobilo sie wrzaskliwym, wymuszajacym wszystko placzem bachorem?

dziekuje za wszystkie komplementy pod adresem Totki niania ma jakis fajny aparat, ale fotografem nie jest za to jej facet jest grafikiem i pewnie on obrabial foty w PS
Oj możliwe Szymek miał kilka takich napadów .
Z grzecznego dziecka w kilka dni się robił wymuszający bachor , potem się go naprostowało i znowu było jakiś czas cacy . do następnego razu
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-15, 21:57   #1932
natalka1987
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 25
GG do natalka1987
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Współczuję teściowej. Ja to nie mam pojęcia co to takiego. Panienka jestem. Co prawda jakaś kobieta kręci sie koło mojego dziecka przez 5 dni w tygodniu i jest to niby babcia dziecka i matka TZ. Ale dla mnie to nie rodzina. Więc ja mówię wszystko co myślę.
Co do drugiej części to ja wiem jak sie żyje na odległość. I to ja akurat dojeżdżam do rodziny jakieś 350 km co tydzień.
Ja mam czasem chęć podpisać aneks do aktu małżeństwa i wykreślić z rodziny teściową..Wiem,że to mama mojego męża i wypadałoby żebym ją szanowała, ale kurcze na szacunek trzeba też zasłużyć.Przed ślubem była słodka ,że czasem ,aż mdliło a po ślubie czepia się o wszystko.Zlewałam ją do czasu kiedy zaczeła mi chamsko sugerować jak powinnam wychowywać syna. Robię to najlepiej jak umiem, metody też od czasu kiedy jej dzieci były małe się zmieniły więc myślę że słuchając jej mogłabym bardziej dziecku zaszkodzić.
Jeśli chodzi o mówienie co myślę - to już nie wytrzymałam i powiedziałam to wyzwała mnie od gówniar nie wychowanych, krów i OGIERZYC

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
Mamy niejadków - jak sobie radzicie z nerwami? Ja to po każdym podejściu do obiadu wychodzę z kuchni tak nerwowa, ze mam ochotę kogoś walnąć... Szlak mnie trafia jak po 2 łyżeczkach Mały się już wyrywa i drze a za 5min podchodzi i mi bluzkę podciąga bo chce cycka (oczywiście nie daję - tylko do spania ma na razie, oduczamy jak tz będzie miał urlop - 1 czerwca będzie ostatnie cycowanie) Młody w zasadzie na cycku mógł by żyć. Obiady, kaszki, mleko w 90% lądują w kanale... Jedynie owoce i jogurty jeszcze je ale też nie zawsze. I tak jest już ok miesiąca... Raz na tydzień zje obiadek prawie (robię w słoiczki 200ml) Próbuję dawać nasze jedzenie, urozmaicać... Wszystko kończy się tak samo.. Dziś wyprowadził mnie mocno z równowagi..
Moje dziecko też się buntuje, próbowałam różnych metod. Karmienie przy oknie, wołanie piesków, kotków dzieci i innych stworzeń które mogłyby go zainteresować - działało kilka dni . Tańczenie, robienie z siebie głupka też kilka dni działało ale ta metoda dobrze,że się nie sprawdziła bo czuła się z lekka głupio...
Obecnie skutkuje puszczanie piosenek i dawanie różnych rzeczy ,którymi odciągam jego uwage od jedzenie typu, gazetki, ulotki papierki, różne inne opakowania ,którymi zazwyczaj się nie bawi. Bardzo podobają mu się te piosenki na youtube
http://www.youtube.com/watch?v=LQb_tjCvo7o troche ja puszczalismy , ale zrezygnowałam bo ten facet mnie przeraża
http://domin1985.wrzuta.pl/film/9mu2...-_halo_dziadku
http://www.youtube.com/watch?v=yWuOzD0i8MI
http://www.youtube.com/watch?v=FdbTBO4mYwI

Jak narazie sposób z puszczaniem piosenek najbardziej działa na mojego rozbujnika

Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
Muszzę Wam opowiedzieć moją/naszą wczorajszą przygodę. Mało brakowało a usłyszałybyście o nas w Faktach. Mam nadzieję że to już ostatnia bo mam dość.
Wybraliśmy się wczoraj z Tż na spacerek a przy okazji chcieliśmy na pieszo podejść do marketu. Przeszliśmy skrótami przez osiedle i wyszliśmy tuż przy przejściu dla pieszych. Jechały samochody więc przystaneliśmy i czekamy. Zatrzymał się jeden facet, my przechodzimy a ten, który jechał za tym, który się zatrzymał nagle zaczął go wyprzedzać i jedzie prosto na nas. Już widziałam jak fruwamy we trójkę. Nie mogłam się ruszyć. Koszmar. Idiota zatrzymał się tuż przy nas, brakowało chyba z metr (nie wiem ile) i puka się w czoło. Facet z samochodu obok tak zatrąbił że hej i wydarł się. Mój Tż też zaczął krzyczeć na niego. Z tego auta wyjrzała kobieta i wrzeszczy coś typu "jak leziecie, trzeba patrzeć gdzie idziesz palancie" itp. Ja poprostu patrzyłam jakbym nie wierzyła w to co słyszę. Nie wiem czy teraz na kursach uczą przyspieszać przed przejściami dla pieszych? To nie był jedyny taki przypadek jaki widziałm choć osobiście nie uczestniczyłam. Wyobraźcie sobie że nawet nie poczekali aż przejdziemy tylko omineli nas chodnikiem. Tak się spieszyli. Mam nadzieję że się kiedyś w tak spektakularny sposób rozbiją bo żadne nie miało zapiętych pasów
Masakra!!!! i gdzie na takich jest Policja. Ja dla takiego gamonia sama bym bejsbolem przypierdzieliła, jeszcze bezczelny na Was krzyczał, ale niestety zdarza się to często.Sama była świadkiem podobnej sytuacji, udział brała starsza pani, tylko ona była na tyle dziarska ,że zaczeła dla tego gamonia co chciał na pasach wyprzedzać torebką po masce naparzać Sytuacja groźna i w żadnym wypadku nie śmieszna, ale jak przypomnę tą staruszkę naparzającą w samochód torebką to śmiać się chce. A te autko jeszcze takie odpicowane, wypasione. Facet do niej z pretensją ,że mu samochód uszkodzi jak będzie tak walić a ta do niego " To dźwoń Pan na Policje i się poskarż,że mało mnie nie potrąciłeś"

Cytat:
Napisane przez drcron Pokaż wiadomość
Tylkooliwka już jej zeszło zostały tylko takie sine plamy jakby siniaki ale powinny do tygodnia zejść

my juz po komuni moje dziecko jest jak Tajfun wszedzie jej pełno krzyczy cos tam po swojemu biega tuli inne dzieci tylko jesc nie chce no ale nie zmuszam zgłodnieje to sam zje
załanczam zdjecie z dzisiaj
Zdjęcią prześliczne ładny kolorek włosków masz. Też się wybieram do fryza na farbowanie tylko jakoś dojść nie mogę

A po nocniczek idziemy jutro,w zasadzie faktycznie troche lipa byłaby gdyby bawił się nocnikiem. Lepiej żeby z zabawą go nie kojarzył ,dlatego też kupimy zwykły

A jak u waszych dzieciaczków z myciem ząbków, chętnie myją? mój coś się buntuje. A mamy już przebarwienia na dwójkach górnych , byłam u dentystki powiedziała ,że na tych ząbkach może być słabsze szkliwo, ja się modle żeby nie były to początki próchnicy. Kurcze dbam o tę ząbki, myje 2-3 razy dziennie, słodyczami go nie karmie i już problemy. Staram się nie panikować ale jak pomyśle ,że trzeba byłoby mu je zalapsować to beczeć się chce. Pierwsze ząbki wyszły mu jak miał 3m-ce cieszyłam się jak szalona, a teraz sobie myśle,że może gdyby wyszły później byłyby mocniejsze.
__________________
Oliwierek 03.04.2010 r. Nasz kochany skarbuś
natalka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 22:04   #1933
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

natalka u nas był ryk jak było mycie zębów .
Ale teraz działa brat , on myje i ja jej w tym czasie myje i ladnie dzioba otwiera . nie wiem jakie Ola będzie miała zęby ale SZymek ma ładne i narazie ic tam nie widać żeby było coś nie tak . za tyudzień chyba jedziemy mu zalakierowac te bruzdy w 4 i 5 nie wiem jak się to tam fachowo zwie .

A z teściowa dobrze zrobiłaś , jak jej się należało niech się nie wpyla , miała swoje 5 min niech teraz da innym robić swoje . a z dzieckiem moze się co najwyżej pobawić Tobie niech zostawi resztę .
Głupia baba
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 22:12   #1934
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Mrowak - Ty wyluzuj i się nie przejmuj tym sprzątaniem. Zamiast w wolnych chwilach latać jak szalona ze szmatą to posiedź sobie z kawką i książką.
Ja nie pracuję a na sprzątanie takie jak uważam ze być powinno nie mam czasu ani ochoty. Bardzo lubię mieć pedantyczny porządek ale przy małym dziecku nie ma na niego szans.
"Sprzątam" na bieżąco tylko to co trzeba czyli jak Ania p, żeby się ze zlewu nie wylewało i było w czym obiad ugotować. Nie odkurzam i nie myję podłóg codziennie, Zosia przez to uzupełnia florę bakteryjną (żarcik) bo stale coś z podłogi zjada.

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
dziewczyny jaki basen kupujecie maluchom? u nas pod koniec tygodnia zapowiadają już 30 stopni.
Ja chciałam taki mały żeby wszedł na balkon.

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość


Chyba bym kretyna wywlekła z auta i skopała tyłek . Ostatnio jeden za mną pojechał bo mu faka pokazałam ( wina była jego ) i do mnie że gdybym była facetem to by mi wpier i tak dalej . a ja mu na to chodż ch... dostaniesz kopa to wpadniesz do bagażnika i tak dalej ... Poniosło mnie normalnie dobrze że gośc jednak kobiet nie bił bo bym musiała po TZta dzwonić

Gdyby nie odjechali to Tż chyba by gnoja potraktował jak nalezy.

Jestem przerażona ile w ludziach jest agresji.

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Cytat:
Napisane przez natalka1987 Pokaż wiadomość
A jak u waszych dzieciaczków z myciem ząbków, chętnie myją? mój coś się buntuje. A mamy już przebarwienia na dwójkach górnych , byłam u dentystki powiedziała ,że na tych ząbkach może być słabsze szkliwo, ja się modle żeby nie były to początki próchnicy. Kurcze dbam o tę ząbki, myje 2-3 razy dziennie, słodyczami go nie karmie i już problemy. Staram się nie panikować ale jak pomyśle ,że trzeba byłoby mu je zalapsować to beczeć się chce. Pierwsze ząbki wyszły mu jak miał 3m-ce cieszyłam się jak szalona, a teraz sobie myśle,że może gdyby wyszły później byłyby mocniejsze.
Oczywiście dbac o ząbki trzeba ale czasem zdarza się tak że Twoje starnania na nic się mają.
Ja już kiedyś pisałam ze mojej siostrzenicy bardzo szybko zaczęły zęby wychodzić. Później się okazało że pozbawine są szkliwa (taka wada) i najpierw zrobiły się brzydkie brązowe a późnej się kruszyły. Siostra też nie dawała słodyczy, pilonwała mycia, chodziła do dentysty smarowała specjalnymi specyfikami. Stałe zęby już ma ładne .
Oczywiście nie chcę straszyć bo to nie zdarza się tak często
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 23:13   #1935
libra777
Zakorzenienie
 
Avatar libra777
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Hej
Izazula , co za debile , nie zazdroszczę , to jest nasza polska właśnie , kultura na drogach , strach na pasy wejść
Natalka , mój Miko zęby myje chętnie , nie ma problemu,ale powiem Ci że starszy syn miał coś nie tak ze szkliwem jak był malutki , nie zmineralizowane szkliwo czy cośi dentystka przepisywała mu fluor w tabletkach i brał to dośc długo ,mleczaki poleciały szybko , stałe miał juz jak chyba miał 5 lat ale teraz ma zdrowiutkie o dziwo ,regularnie robimy kontrole i nie ma próchnicy ,no i od początku są lakowane
Oj to Ty masz teściową wprost z kawałów
Drcron zdjęcie z żabim królewiczem wymiata
Mrowak dziewczyny mają rację daj trochę na luz
Ja tez praktycznie siedzę z dzieckiem cały czas , pomaga mi mama czasem i teściowa no i starszy syn ale większość czasu ja i mały i tez nie zawsze zdążę sprzatnąć czasem rynek przelecę i tyle no trudno, chociaż nie powiem że mnie to nie denerwuje jak widzę że tu coś nie zrobiłam czy tam ale odpędzam te myśli robię sobie kawę i wychodzę na ławkę do ogrodu i Ty tez tak zrób usiądź i posiedź nic nie musisz , Gabryśka wyrosnie z jęków to posprzątasz a jak nie to idźcie na spacer i najmij panią do sprzatania

U nas dzisiaj nie padało ale w nocy dość nalało i rano było mokro , do południa siedzieliśmy w domu ale później jux wyszlismy i pojechaliśmy na rower , pogoda na rower super pojeździlismy po lasach i stwierdziłam że potrzebne mi nowy fotelik na rower bo ten co mam ma za słaby odchył jednak i duzy minus że trzeba śruby odkręcić .
A jak fajnie buja na rowerze to mały przysypia
Madzia jaki kupiłaś ten fotelik?
ja chyba teraz kupię hamaxa siestę , jutro tylko zmierzą średnicę ramy czy mocowanie będzie pasować , ma największy odchył
libra777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 04:59   #1936
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
Mamy niejadków - jak sobie radzicie z nerwami? Ja to po każdym podejściu do obiadu wychodzę z kuchni tak nerwowa, ze mam ochotę kogoś walnąć... Szlak mnie trafia jak po 2 łyżeczkach Mały się już wyrywa i drze a za 5min podchodzi i mi bluzkę podciąga bo chce cycka (oczywiście nie daję - tylko do spania ma na razie, oduczamy jak tz będzie miał urlop - 1 czerwca będzie ostatnie cycowanie) Młody w zasadzie na cycku mógł by żyć. Obiady, kaszki, mleko w 90% lądują w kanale... Jedynie owoce i jogurty jeszcze je ale też nie zawsze. I tak jest już ok miesiąca... Raz na tydzień zje obiadek prawie (robię w słoiczki 200ml) Próbuję dawać nasze jedzenie, urozmaicać... Wszystko kończy się tak samo.. Dziś wyprowadził mnie mocno z równowagi..
rozumiem Cię doskonale, mój nie jest niejadkiem, ma tylko czasem takie dni, że mógłby nie jeść nic i wtedy u mnie zaczyna się problem....już wam pisałam, że oazą spokoju to ja nie jestem mam nadzieję, że to mu szybko minie i skończą się Twoje problemy...wiem jak trudno jest się opanować

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
Tak, miała oczka zakrapiane przed wizytą. Badanie wyglądało tak, że świeciła jej światełkiem i oglądała oczka (super ją przy tym zagadując), a potem komputerem.
Ale właśnie nie takim jak dla dorosłych, tylko takim jakby przenośnym, wyglądał jak lornetko-pistolet i nie musiała lence do brody tego przystawiać, ani w sumie nawet do oczek dociskać, także całkiem sprawnie poszło. Mała była już nieufna po zakrapianiu przez pielęgniarkę(bo to piecze), ale Pani doktor super ma kontakt z dziećmi.
Ale koleżanka mi opisywała o wizycie swojego dziecka, i już nie chciała na kolejne kontrole iść, bo ponoć zakładała lekarka dziecku te takie jakby prawidła zeby oczek dziecko nie mogło zamknąć i całe badanie było jedną wielką masakrą. Także chyba zależy jak się trafi.


I ja też was rozumiem , zresztą nieraz opisywałam swoje przeboje z moim wyjcem podhalańskim.
I dziś też np. jęczy o 5.20 (z przerwami na drzemki), nie chce nic, ani się bawić, ciska zabawkami, próbuje bić, i interesuje ją tylko włażenie gdzie nie wolno i robienie zakazanych rzeczy.
Nie byłyśmy przed połodniem na spacerku, bo padało i jej już palma odbija.
A ja znów mam ochotę palnąć sobie w łeb....jestem jak pisała mrówa-wiecznie nabuzowana, wkurzona, drażliwa i coraz mniej mam cierpliwości do mojego dziecka. Znaczy nie krzyczę na nią, ani nic, ale wszystkiego mam dość i wtedy nie cieszy mnie to całe macierzyństwo....


Bardzo ci współczuję, my mamy tylko z obiadkami problem a ja już z siebie wychodzę jak jej dogodzić się staram, ugotować smacznie, a ona się wypina.
To co to masz to 100x gorzej jak on do wszystkiego niejadek...
a ma swoje ulubione rzeczy (oprócz tych owoców i jogurtów?)
No nie wiem co ci poradzić...
Ja teraz sobie skopiowałam składy z obiadków słoiczkowych i trochę pozgapiam


debile

ograniczać zapodawanie cyca i nie mięta tylko szałwia- mnie pomogło, piłam ok 4 dziennie
dzięki za wyjaśnienie, kurde najbardziej się tego zakrapiania właśnie obawiam, ale może nie będzie konieczne, bo ja z tym jednym okiem chcę iść, co mu te naczynka tak czerwienieją i to coś maleńkie obok źrenicy miał już tak samo z drugiej strony źrenicy i zeszło mu samo po 3 dniach wtedy zwaliłam na to, że może czymś zatarł ale teraz widzę, że to jednak nie to
Co do wczorajszego dnia - u nas identycznie było...z powodu deszczu, wiatru itd mały na pole nie mógł wyjść po południu (on całe dnie na polu siedzi), latał do ganku i walił w drzwi i do klamki sięgał,żeby wyjść, do tego maruder straszny, płacz nieziemski (co nie w jego stylu) i stanęło na tym, że nie ubrana, nie umalowana, nie uczesana, zapakowałam go do auta i z tż pojechaliśmy oglądać domy drzemnął się 10 minut i później już był normalny - musiał zmienić otoczenie, widoki - nie wiem Ale rano jak wstał po 7 ej i ja go ubrałam, to pierwsze co to już w ganku warował a jak go odciągałam to UWAGA: KŁADZIE SIĘ KRZYŻEM NA PODŁODZE I ZACZYNA MEEEEGA WRZASK, DO TEGO PRZY PODNOSZENIU FLAKA ROBI - kurna przeraża mnie to jego zachowanie to nie pierwszy raz w ciągu ostatnich 3 dnino i w rezultacie byłam wczoraj na polu tuż przed deszczem o 7.45, cała ulica jeszcze spała a my jeździliśmy rowerkiem w tę i nazad jednocześnie grając te durne muzyczki z rowerka....dopiero potem dał się zaciągnąć do domu na śniadanie

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Dziewczyny te które macie ogrody lub kawałek miejsca to w poniedziałek w biedronce jest fajny dmuchany zamek - taka trampolina.

Są też takie małe zjeżdżalnie za 99 zł, a identyczne w castoramie kosztują 140 pln. Będzie także fajny komplet na ogród , cena w biedronce to 999pla a w castoranie niby w promocji za 1499pln. A to są te same produkty ten sam producent.


Moje dziecko właśnie biegło z taczką ale sie potknęła i normalnie zrobiął fikołka na podłodze. Na czole ma teraz guza, ale nawet za bardzo nie płakała. Może ona kaskaderką zostanie

Zaraz się zbieramy i jedziemy do Wawy to znaczy ja i TZ. Do Częstochowy bierzemy z sobą małą i tam po drodze przesadzimy ja do samochodu w którym będzie jechała do nas babcia i wujkiem Oliwki. TZ wróci dopiero we wtorek a ja w piątek.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

IzaZula - ja rozumiem ze można sie zagapić i że można sie śpieszyć ale nie rozumiem tego że jak już oni popełnili ten błąd i wyprzedzali na pasach to potem jeszcze na Was sie wydzierali.
Może ty na razie ogranicz wyjścia z domu bo jakieś takie przygody dość niebezpieczne Was spotykają.

Mój TZ to czasem bywa niezrównoważony w takich sytuacjach i pewnie by komuś krzywdę zrobił. A mój poprzedni to z bejsbolem jeździł i jak ktoś mu zajechał nieprzepisowo to ten potrafił go gonić przez pół Wawy.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Baobabek ja to już nie raz tu pisałam że badanie przez okulistę to jest to najgorsze badanie. Na początku przez dwa miesiące to mieliśmy je co tydzień. A potem przez pół roku co miesiąc a potem co 2-3 miesiące i teraz dopiero w grudniu mamy. Zawsze przychodzę wcześjniej ze względu na kropieni. Dostaje ze 3 razy krople na rozszerzenie źrenic i przed badanien krople znieczulające. Następnie wkładają takie rozpórki pod powieki coby dziecko nie zamknęło oczów. Oczywiście dziecko jest krępowane, owijane pieluchą albo takim prześcieradełkiem. Matce nie pozwalają przy tym trzymać dziecka bo widok jest paskudny. Lekarka zakładała taki hełm wz oprzyrządowaniem i przez to zagląda w oczka.
Nie lubię tego badania bardzo. Niemniej raz się zdarzyło że moja mała właśnie juz na stole skrępowana tóż przed włożeniem rozpórek zasnęła. Nawet lekarka powiedziała ze coś takiego zdarzyło się jej pierwszy raz. I tylko wtedy się nie darła.
jezuuuuuuuuuu toś mnie teraz dobiła nie dam nic takiego dziecku zrobić
Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
a czy Ciebie też cholera trafia w takie dni? bo może to coś ze mną jest nie tak-nie dość, że urodzona pesymistka to jeszcze teraz niedospanie, frustracje i nerwy się kumulują




Sara, ona śpi właśnie w osobnym od jakiś 2 tygodni, jest trochę lepiej niż było gdy spała z nami w sypialni, całych nocy nie przesypia bez marudzenia i naszego wstawania, ale może jeszcze i to się unormuje kiedyś

A opiekunka może częściej i robiłaby to bardzo chętnie, bo lubi mała bardzo i kasy też potrzebuje, ale to po pierwsze oczywiście automatycznie większy koszt dla nas, a po drugie ja mam durne wyrzuty sumienia za każdym razem gdy ona się małą zajmuje podczas gdy ja też jestem w domu i nie robię akurat tłumaczenia-np.wczoraj wzięliśmy opiekunkę żeby wreszcie mieszkanie ogarnąc inagotować obiadów na zapas-wiecie jakie miałam gigantyczne wyrzuty sumienia, że w sobotę zamiast z dzieckiem czas spędzać to ja opiekunkę zamawiam i łazienkę sprzątam? GIGANTYCZNE! a i tak zrobiliśmy może z pół mieszkania, bo tyle tego się naskładało, że nie wiem kiedy to ogarniemy.



żeby było jeszcze ciekawiej to na przełomie maja i czerwca TZ wyjeżdża na konferencję za granicę na tydzień- nie powiem czego dostanę przez ten czas, bo mnie z forum wywalą muszę sobie nie-teściową jakoś umówić do pomocy kt.óregoś dnia, bo wyjdę z siebie

a co do TZta to tak, on się nią zajmuje, ale tu wkracza znów moje chyba durne myślenie, że jak mam tz.czas wolny (choć zawsze jest coś do zrobienia) to właśnie nie usiądę z nogami do góry przed TV zy kompem tylko rzucam się do nadrabiania spraw bieżących-nie mylić z zapasowym myciem okien czy trzepaniem dywanów (których nie posiadam) nie, robię rzeczy bieżące i tym sposobem nie odpoczywam, a gdybym nawet gdzieś z domu wyszła to co zrobię? pójdę na zakupy kupić jakieś słoiczki, pieluchy, może ciuszki małej, smoczki, czapeczkę-polenić się na kawie? eeee-strata czasu, trzeba coś pożytecznego zrobić..
Ot, i koło się zamyka



no właśnie...
oj biedaczku ja też mam wyrzuty, że zostawiam małego jak idę do pracy, jak piorę, jak prasuję, jak na zakupy bez niego jadę...jak korki mam ehhh głupie jesteśmy

Cytat:
Napisane przez natalka1987 Pokaż wiadomość
Ja mam czasem chęć podpisać aneks do aktu małżeństwa i wykreślić z rodziny teściową..Wiem,że to mama mojego męża i wypadałoby żebym ją szanowała, ale kurcze na szacunek trzeba też zasłużyć.Przed ślubem była słodka ,że czasem ,aż mdliło a po ślubie czepia się o wszystko.Zlewałam ją do czasu kiedy zaczeła mi chamsko sugerować jak powinnam wychowywać syna. Robię to najlepiej jak umiem, metody też od czasu kiedy jej dzieci były małe się zmieniły więc myślę że słuchając jej mogłabym bardziej dziecku zaszkodzić.
Jeśli chodzi o mówienie co myślę - to już nie wytrzymałam i powiedziałam to wyzwała mnie od gówniar nie wychowanych, krów i OGIERZYC



Moje dziecko też się buntuje, próbowałam różnych metod. Karmienie przy oknie, wołanie piesków, kotków dzieci i innych stworzeń które mogłyby go zainteresować - działało kilka dni . Tańczenie, robienie z siebie głupka też kilka dni działało ale ta metoda dobrze,że się nie sprawdziła bo czuła się z lekka głupio...
Obecnie skutkuje puszczanie piosenek i dawanie różnych rzeczy ,którymi odciągam jego uwage od jedzenie typu, gazetki, ulotki papierki, różne inne opakowania ,którymi zazwyczaj się nie bawi. Bardzo podobają mu się te piosenki na youtube
http://www.youtube.com/watch?v=LQb_tjCvo7o troche ja puszczalismy , ale zrezygnowałam bo ten facet mnie przeraża
http://domin1985.wrzuta.pl/film/9mu2...-_halo_dziadku
http://www.youtube.com/watch?v=yWuOzD0i8MI
http://www.youtube.com/watch?v=FdbTBO4mYwI

Jak narazie sposób z puszczaniem piosenek najbardziej działa na mojego rozbujnika



Masakra!!!! i gdzie na takich jest Policja. Ja dla takiego gamonia sama bym bejsbolem przypierdzieliła, jeszcze bezczelny na Was krzyczał, ale niestety zdarza się to często.Sama była świadkiem podobnej sytuacji, udział brała starsza pani, tylko ona była na tyle dziarska ,że zaczeła dla tego gamonia co chciał na pasach wyprzedzać torebką po masce naparzać Sytuacja groźna i w żadnym wypadku nie śmieszna, ale jak przypomnę tą staruszkę naparzającą w samochód torebką to śmiać się chce. A te autko jeszcze takie odpicowane, wypasione. Facet do niej z pretensją ,że mu samochód uszkodzi jak będzie tak walić a ta do niego " To dźwoń Pan na Policje i się poskarż,że mało mnie nie potrąciłeś"



Zdjęcią prześliczne ładny kolorek włosków masz. Też się wybieram do fryza na farbowanie tylko jakoś dojść nie mogę

A po nocniczek idziemy jutro,w zasadzie faktycznie troche lipa byłaby gdyby bawił się nocnikiem. Lepiej żeby z zabawą go nie kojarzył ,dlatego też kupimy zwykły

A jak u waszych dzieciaczków z myciem ząbków, chętnie myją? mój coś się buntuje. A mamy już przebarwienia na dwójkach górnych , byłam u dentystki powiedziała ,że na tych ząbkach może być słabsze szkliwo, ja się modle żeby nie były to początki próchnicy. Kurcze dbam o tę ząbki, myje 2-3 razy dziennie, słodyczami go nie karmie i już problemy. Staram się nie panikować ale jak pomyśle ,że trzeba byłoby mu je zalapsować to beczeć się chce. Pierwsze ząbki wyszły mu jak miał 3m-ce cieszyłam się jak szalona, a teraz sobie myśle,że może gdyby wyszły później byłyby mocniejsze.
a ja teścia. Przed ślubem też był idealny
Co do zębów -to ja chyba jedyna na forum co nie myje wogóle dziecku on sobie nie da włożyć szczoteczki do buzi, a jak ją widzi to ma odruch wymiotny, a że to jeden z czołowych rzygaczy forumowych - wolę nie ryzykować, na razie ma ok, nie ma żadnego nalotu ani przebarwień

Jeju jak mi się nie chce iść do pracy jeszcze 5 tygodni do wakacji, a teraz jeszcze najwięcej roboty w szkole Już się zastanawiałam nad zwolnieniem-ale nikt mi tu nie da bez wyraźnej przyczyny
Noc dzisiaj u nas koszmarna - poszliśmy spać po 20 ej i o północy mały mnie obudził wrzaśnięciem przez sen i od tej chwili jęczał, stękał, popłakiwał, aż w końcu stanął na czworaka i przez szczebelki mnie za włosy zaczął ciągnąć i musiałam wstać i do nas go zabrać, dałam mleko, zasnął na pół godziny i znowu jęcznie, rzucanie się itd. teraz tż go do łóżeczka zaniósł i słyszę jak pomrukuje ehhh mam nadzieję, ze to żeby
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 06:28   #1937
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 601
GG do pl_madzia
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
Nie odkurzam i nie myję podłóg codziennie, Zosia przez to uzupełnia florę bakteryjną (żarcik) bo stale coś z podłogi zjada.
Ja nie odkurzam już od dawna bo mały się odkurzacza boi, i tylko miotła gumowa daje radę, i 2x w tyg podłogi myję, a mam do tego takie kapcie i raczej sie bawie niż męczę
A co do jedzenia z podłogi to mój tz twierdzi ze najlepsze metoda nauczyć naszego samodzielnego jedzenia obiadów to kłaść mu jedzenie na podłodze, z niej to wszystko zje, a jak coś ze stołu bierze to ogląda i się zastanawia, i czasami zje, a czasami na ziemie rzuci, jak ląduje na podłodze to zje później jak zobaczy a ja nie sprzątnę

A wczoraj mojemu tz zrobiłam awanture, no ale słuchajcie byliśmy u jego rodziny, wszystkie dzieciaki dostały lody, i Erwi się do jednego kuzyna przykleił jak zobaczył że tamten ma loda(pewnie bo tamten ma 4 latka i najmniejszy ) i moja teściowa się tz pytała jak ja bylam w kuchni czy może mu od tamtego dać do spróbowania, a ten że"NO PEWNIE" kubeł szmata, ile wirusów dzieciak mógł podłapać, przecież każdy ma inną florę i wogle Powiedziałam tz że jak będziemy z markecie i zobaczymy jakiegoś dzieciaka z lodem to kupimy mu nowy większy, a on dostanie to tym obcym dzieciaku,
Ciągle na niego o to zła jestem
Ja nawet po kimś nie zjem i nie wypije, i tak samo moje dzieciaki uczę, Eryk to po nikim nie ruszy.

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Cytat:
Napisane przez libra777 Pokaż wiadomość
Hej
Madzia jaki kupiłaś ten fotelik?
ja chyba teraz kupię hamaxa siestę , jutro tylko zmierzą średnicę ramy czy mocowanie będzie pasować , ma największy odchył
ja mam dokladnie od tego sprzedawcy taki samhttp://allegro.onet.pl/fotelik-rower...608021985.html
Jest lekko pochylany, ale mały w nim śpi, ale ma najwyższe oparcie i to mnie przekonało. Tez myślałam o hamaxie, one mają najlepsze opinie, ale myślę że za duży przechył to też nie za dobrze, rower mniej stabilny może być, ale na pewno większe obciążenie na mocowaniu.
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 07:04   #1938
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Dzień dobry i mam nadzieję że będzie sloneczny.

Mrowak - Zdecydowanie powinnaś wrzucić na luz. Dziewczyno z Twoim myśleniem i dąrzeniem do perfekcjonicmu to Ty nigdy szczęsliwa i wypoczeta nie będziesz. Co nie zrobisz to i tak jest źle bo 10 innych spraw nie załatwiasz przez to że tą jedną robisz. Robotem to ty nie jesteś więc weź sobie "urlop" i idź pojeździć na koniach. Może tam przestaniesz choć przez chwilę myśleć o tym wszystkim.

Ja mam takie podejście jak Ania. Jak nie posprzątam to i tak będzie OK, jak nie ugotuję to zawsze na szybko można jakiś makaron zrobić albo pizze zamówić. Ale mi ogólnie nie przeszkadza bałagan. Tylko co innego bałagan a co innego syf. Bo syfu nie lubię.

Baobabek - za 5 tygodni będziemy Ci zazdrościły i to bardzo.

Drcron- Obydwie wyglądałyście ślicznie. Zdjęcie z żabą jest super.

Madzia - dobry sposób z tym jedzeniem na padłodzę. Tylko że u mnie to piesjest szybszy.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 08:43   #1939
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Witam.
Nadrobiłam ale jestem na tyle do tyłu, że nie wiem co komu miałam odpisać i jakoś tak weny nie mam... :/ Może się potem wkręcę...

Lind- z małą już lepiej, gorączki nie ma już 3 dzień, od wczoraj kupki rzadziej i normalniejsze ale jeszcze ją "dietuję".

Tylko nocki ostatnio jakieś nieciekawe. Wczoraj jak zasnela to za godzine się obudzila i takl co 10 minut. W koncu wzięlam ją do siebie i spałam z nia cala noc ale malo się wyspałam bo mała latała po całym łóżku, spała bardzo niespokojnie, pojękiwała... nie wiem czy to zęby? dziś zapodam jej camille (czy jak to się zwie). I od wczoraj niemal cały czas trze nos i ją to zlości... czyżby alergia?

No i evitka- znów łączę się w bólu bo powrócił mały "jękot". Ciągle tylko przy nodze i krzyczy "mamamamamama..." no i łączę się w bólu z baobabkiem- też mam wymuszacza- krzykacza... flaki też się zdarzają... ech... co wyrosnie z tego mojego bąbla.

Ja jestem wykonczona bo pracuje dużo. Teraz cały weekend w pracy bo koleżanke mam w ciąży i zaczęła plamic wiec ją posłałam na pogotowie a ja za nią trzepałam godziny :/ od soboty od 14-tej lezy w szpitalu i nawet jej usg nie zrobili paranoja... a juz jednej z jej sali z takimi samymi objawami robili zabieg, bo poroniła biedna... na co ona sie tam napatrzy...

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

No i a propos ząbków- moja mała ma na górnych jedynkach białe plamki... co to?? mam śmigać do dentysty?
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-16, 08:54   #1940
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
[

Jestem przerażona ile w ludziach jest agresji.[COLOR="Silver"]
o
Ja kiedyś jednemu co się na mnie stroszył przez okno powoedziałam żeby wyluzował bo jeszcze w aucie na zawał zejdzie i po co sobie koleś dzień od rana psuje . zamknął okno i pojechał dalej

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
Ja nie odkurzam już od dawna bo mały się odkurzacza boi, i tylko miotła gumowa daje radę, i 2x w tyg podłogi myję, a mam do tego takie kapcie i raczej sie bawie niż męczę
A co do jedzenia z podłogi to mój tz twierdzi ze najlepsze metoda nauczyć naszego samodzielnego jedzenia obiadów to kłaść mu jedzenie na podłodze, z niej to wszystko zje, a jak coś ze stołu bierze to ogląda i się zastanawia, i czasami zje, a czasami na ziemie rzuci, jak ląduje na podłodze to zje później jak zobaczy a ja nie sprzątnę

A wczoraj mojemu tz zrobiłam awanture, no ale słuchajcie byliśmy u jego rodziny, wszystkie dzieciaki dostały lody, i Erwi się do jednego kuzyna przykleił jak zobaczył że tamten ma loda(pewnie bo tamten ma 4 latka i najmniejszy ) i moja teściowa się tz pytała jak ja bylam w kuchni czy może mu od tamtego dać do spróbowania, a ten że"NO PEWNIE" kubeł szmata, ile wirusów dzieciak mógł podłapać, przecież każdy ma inną florę i wogle Powiedziałam tz że jak będziemy z markecie i zobaczymy jakiegoś dzieciaka z lodem to kupimy mu nowy większy, a on dostanie to tym obcym dzieciaku,
Ciągle na niego o to zła jestem
Ja nawet po kimś nie zjem i nie wypije, i tak samo moje dzieciaki uczę, Eryk to po nikim nie ruszy.

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------


ja mam dokladnie od tego sprzedawcy taki samhttp://allegro.onet.pl/fotelik-rower...608021985.html
Jest lekko pochylany, ale mały w nim śpi, ale ma najwyższe oparcie i to mnie przekonało. Tez myślałam o hamaxie, one mają najlepsze opinie, ale myślę że za duży przechył to też nie za dobrze, rower mniej stabilny może być, ale na pewno większe obciążenie na mocowaniu.
Mi nie przeszkadza jak dzieciaki piją po kimś oczywiście nie obcym . chyba już przywykłam bo jak się spotykam z dziewczynami i dzieciaków jest dyszka to picie od innego bo lezało akurat czy dojadanie to normalka , więc włosów sobie z tego powodu rwać z głowy nie będę . ale wiem że są ludzie przeczuleni na tym punkcie .

Asiulek biedna kolezanka a szpitale brak słów
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 09:05   #1941
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Asiulek biedna kolezanka a szpitale brak słów
Dokładnie, paranoja jakaś... bo weekend to nie ma komu dupy ruszyć
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 09:20   #1942
mloda1989
Zakorzenienie
 
Avatar mloda1989
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 329
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

masakra jakas...

pokazywali promocje na plyn micelarny ten aa eco + krem z tej serii za 39.99 nie wiem ile normlanie kosztuje ale chociaz wiadomo ze w aptekach dbam o zdrowie jest
mloda1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 09:26   #1943
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Dziewczny koleżanki mąż ma zespół wejdzcie i kliknijcie im 5 gwiazdek

http://www.risingstars.ie/rising-sta...-racket-squad/

z góry dzięki
Mozna tylko raz dlatego rozsyłam gdzie się da
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 09:30   #1944
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Dziewczny koleżanki mąż ma zespół wejdzcie i kliknijcie im 5 gwiazdek

http://www.risingstars.ie/rising-sta...-racket-squad/

z góry dzięki
Mozna tylko raz dlatego rozsyłam gdzie się da
Zrobione
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 09:37   #1945
minka26
Wtajemniczenie
 
Avatar minka26
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 516
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Ja mam takie podejście jak Ania. Jak nie posprzątam to i tak będzie OK, jak nie ugotuję to zawsze na szybko można jakiś makaron zrobić albo pizze zamówić. Ale mi ogólnie nie przeszkadza bałagan. Tylko co innego bałagan a co innego syf. Bo syfu nie lubię.
no ja napisałam, że mam syf, ale żeby nie było, to syf dla mnie to to samo co bałagan żeby ktoś nie pomyślał, że brudem zarosłam

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Dziewczny koleżanki mąż ma zespół wejdzcie i kliknijcie im 5 gwiazdek

http://www.risingstars.ie/rising-sta...-racket-squad/

z góry dzięki
Mozna tylko raz dlatego rozsyłam gdzie się da
done roześlę do innych
__________________
Amelka
minka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 09:47   #1946
CAROLAJKA
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 237
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Libra Plmadzia jaki rower dla zfrustrowanej polecacie ?
a ja ostatnio przeżyła chwile zgrozy moja Ala oświadczyła mi że spóźnia jej się okres już byłam tak przerażona i zdesperowana że pojechałyśmy do kliniki na badania i tam mnie uspokoili że to coś z hormonami lekarz przepisał jej narazie plasterki i wiecie co ja nie jestem gotowa na role babci jestem zbyt młoda na to

dzieciaczki prześliczne takie całuśne

jeszcze mam pytanie czy wasze dzieci śpią już na dużych łóżkach jak tak to na jakich ? ja się zastanawiam czy małej nie dać już do swojego dużego łóżka

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

http://www.groupon.pl/deals/cala-pol...ampaign=Varies
CAROLAJKA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 09:47   #1947
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

Też bym poprosila o przykłady takich "dorosłych" łózek dla naszych szkrabów. Tylko ja się boję bo moja to strasznie sie wierci, nasze łózko jej za małe i muszę zawsze ścianę obkładać poduchami bo przeważnie na niej ląduje głową. No i co z drugiej strony? No i zeby nie zlazla jak sie obudzi bo ona jeszcze nie za bardzo potrafi. jak sie obudzi to po prostu- spadnie... jakie propozycje??
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 09:47   #1948
mloda1989
Zakorzenienie
 
Avatar mloda1989
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 329
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

zrobione
mloda1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 09:54   #1949
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

AniaP - zagłosowałam.

Asiulek - dziewne że badań jej nie zrobili. Ja gdy byłam w szpitalu to nie mierobimi nawet w sobotę czy niedzielę. Przecież każdy ginekolog może to zrobić. Tylko jak była potrzebna konsultacja to czekaliśmy do dnia roboczego.


Carolajka - dziwnie to musi być jak ma sie świadomość ze Twoja córka już seks uprawia. Dla mnie to takie odległe.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 09:54   #1950
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

http://raciborz.olx.pl/sprzedam-lozk...-iid-178268622 ja myslalam o czymś takim- chodzi o te podwyższone boki. mniejsze szanse że spanie- chyba...

lub to http://hantek.blox.pl/tagi_b/204704/...a-dziecka.html
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )

Edytowane przez ASIULEK_23
Czas edycji: 2011-05-16 o 09:55
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:36.