Kolejne Mamusie dzieciaczki witają. Majówki rodzą, czerwcówki czekają. V-VI 2011

[Klaterina]

kasia1361 i Dziewczonka będę trzymać

Zytus miałam podobne odczucia jak odwiedziła nas córka kuzynki, mała miała tyle energii w sobie, że mi szczena opadała, ale myślę, że podejście do swojego dziecka ma się jednak inne, no i bardzo fajny masz brzucholek

Lolka1212 za wizytkę

Grazin o rany ale miałaś przeżycia brzmi to strasznie i mam nadzieje, że teraz już się dobrze czujesz, a do czwartku trochę czasu jest więc niech Sebuś grzecznie wyskakuje

gusiagatko Ty też masz dzisiaj wizytkę ?

pytanie mam - jak długo czeka się na wyniki z paciorkowca ?

dzisiaj się zaczął 39 tydzień, mężu zapowiedział mi wczoraj wieczorem inspekcję mojej torby szpitalnej więc muszę jeszcze raz ją przejrzeć czy wszystko jest i niech sobie stoi i czeka.

dzisiaj nocka była prawie do przeżycia, spałam cały czas, ale taka jakaś niespokojna byłam, wierciłam się, jak obracałam się z boku na bok to mnie bardzo brzuch bolał, stopa dalej jest spuchnięta ale na szczęście mniej i czekam na wizytę żeby się dowiedzieć jak sprawa wygląda

[Aliczka88]

Grażyno kochana - musiałam przeczytać Twój post! Wiem co przeżyłaś! Zdarzyło mi sie to jakiś rok temu, też moge nazwać to jakimś lękiem paniki. Człowiek popada w taką paranoje że nerwy go kończą.

Mi też zdrętwiała prawa ręka, nogami mi trzęsło jak galaretą a jak kazałam mamie zadzwonić po pogotowie to nie wiedziałam jak sie "pogotowie" nazywa i wtedy już myślałam że umieram!
Ale zwymiotowałam ze 3x, wypiłam rumianek i po 10 minutach przeszło - koszmar to mało powiedziane!

[anula_81]

hej kochane!
ja pisze sie przypomniec, ze ciagle chcialabym zagladac, ale nie mam czasu w ogole , problemy laktacyjne mnie wykanczaja, slimaczacy sie pepek itp
mam gory i doliny ale obiecuje opisac wam porod w wolnej od zmartwien chwili, gdzie przespie wiecej niz 2,5 godizny pod rzad

powodzenia w porodach mamuski

[gusiagatko]

Napisane przez Klaterina

gusiagatko Ty też masz dzisiaj wizytkę ?

Właśnie wychodzę

z okazji 39 tygodnia



do później


Rodzić laski, rodzić !!

[Klaterina]

gusia to trzymam kciukaski

[Paulizia]

Lolcia, Gusiagatko za wizytki

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------

Anulka wybaczamy Widzisz my jeszcze mamy mnostwo czasu i czasem juz mam brak pomyslu jak go zabic Okna pomyte, pokoik gotowy, wszystko poprane i poprasowane... no juz nie wiem
Mam nadzieje, ze problem laktacyjny i brzydki pepuszek pojda w cholerke

[MoniaK]

Anula, trzymaj się dzielnie na pocieszenie powiem, że my niedługo też przez to będziemy przechodzić a wy już będziecie mieć wszystko obcykane.

Zaczynam dzisiaj 40 tydzień, ciekawe czy coś się wykluje

[Paulizia]

Co za koszmarny program leci na Polsat Cafe jakbym dorwala te matki i wszystkich co organizuja tego typu konkursy to bym wszystkich...


MoniaK gratuluje 40 tygodnia no i oby sie cos zaczelo dziac nie?

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Klaterina

pytanie mam - jak długo czeka się na wyniki z paciorkowca ?

hej paciorkowca hoduja 3 dni i po 3 dniach sa wyniki

[MoniaK]

Napisane przez Paulizia

MoniaK gratuluje 40 tygodnia no i oby sie cos zaczelo dziac nie?

noooo oby u Ciebie również, bo przecież Ty też zaczynasz

[Klaterina]

MoniaK ooo 40 zaczynasz, super jestem, o tydzień za Tobą

JanuszAgnieszka dzięki za odpowiedź, się tak zastanawiam czy nie zrobić sobie w labku koło mnie, zamiast czekać do wizyty a za tamto co kurier nawalił mi oddadzą pieniądze

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Klaterina

MoniaK ooo 40 zaczynasz, super jestem, o tydzień za Tobą

JanuszAgnieszka dzięki za odpowiedź, się tak zastanawiam czy nie zrobić sobie w labku koło mnie, zamiast czekać do wizyty a za tamto co kurier nawalił mi oddadzą pieniądze

no lekarz i tak pewnie Ci zleci to badanie wiec mozesz robic i wczesniej

[eweska]

Przyszłam się przywitać
Dzień dobry

U nas spokojnie, daję sobie radę sama z chłopcami Oby tak dalej było

Dziś idziemy na spacerek w koncu pogoda się poprawiła, muszę do księgowej iść i do banku więc chłopcy będą mieli spacerek

[kropka75]

Napisane przez MoniaK

Zaczynam dzisiaj 40 tydzień, ciekawe czy coś się wykluje

Jeszcze się nie rozpadłaś?
Przyszłam ogłosić, że trzymam kciuki.

Ps.
Mój syn ma dzisiaj rok. Mogłabyś się pospieszyć.

[kruczaa]

Cześc kobietki
Grazin współczuje wczorajszych przeżyć troszke to niepokojące jest, i jeszcze to ciśnienie. może lepiej skosultuj to z lekarzem.
Dziewczonka nie martw się Będzie dobrze, napewno tylko kilka dni bedziesz w szpitalu. Nie smuć się

Napisane przez TheXanthippe

Hejo ja tak na szybko sie przywitac i powiedziec ze w moim przypadku ciaza to niezla dieta byla przytyłam 4 kilo a 4 dni po porodzie mialam 7 na minusie
Buziaki lece bo mala glodna

niesamowite szkoda ze ja tak nie mam...u mnie 16,5kg na plusie...będzie co zrzucać

Napisane przez eweska

Przyszłam się przywitać
Dzień dobry

U nas spokojnie, daję sobie radę sama z chłopcami Oby tak dalej było

Dziś idziemy na spacerek w koncu pogoda się poprawiła, muszę do księgowej iść i do banku więc chłopcy będą mieli spacerek

Dzielna z Ciebie kobieta

U mnie cisza, nic się nie dzieje....

[dorkabl]

Hej Wielkoludy

U mnie noce kiepskie, biodra bolą, plecy bola. za każdym razem kiedy zmieniam bok musze targac ze soba na druga str fasolkę żeby ja pod brzuch wpakować, inaczej brzunio wisi i ciazy...


eweska właśnie dzwoniła do mnie kolezanka z oddziału. Bedzie miała dzis harakiri...dwuch chłopaków ma. Najbardziej ja śmieszyło jak patrzyła na wózek dla swoich, wiadomo - szeeeroki i na pojedyncze - ze takie wąziutkie

Grazin biedaczko wiesz, ja mam wrażenie ze czasem mam ucisk na jakies "receptorki" odpowiedzialne za drętwienie. Często drętwieją mi dłonie, dziwnie bolą biodra...może to od tego...

[ddaaiissyy]

Grazin, ale sie sie strachu najadłas!! Pierwsze co gdy zaczełam czytac Twoj post, przyszedł mi do głowy Siasiek, bo ona miała podobnie, ale później upewniłam sie, ze to po prostu był atak paniki.
Wiesz, w ciaży czegoś takiego nie przezywałam (i dzieki Bogu) ale przed ciążą, zdarzało sie... do tego stopnia, że np jechałam pociagiem miedzy domem a mężem i własnie tak mi się zaczynało robić - bałam się, że jak zasłabnę w polach to np nikt mi w pociagu pomocy nie udzieli i umre wtedy ciśnienie coraz wieksze, mroczki przed oczami, brak możliwosci złapania tchu i jakieś takie zimne poty mnie oblewały. Wówczas łapałam za tel i dzwoniłam gdziekolwiek, aby tylko móc z kimś pogadać i nie myslec.
Analogicznie mi sie działo w samolocie, gdzie to juz w ogole dramat, bo pociag to choć co kilkadziesiąt minut sie zatrzymuje, a swiadomość zamknięcia w puszce na 11 km np na 5h to juz w ogole wariacja!
Doszło do tego, ze przez jakiś czas jezdzilam pociagiem na odcinku 120 km z piwem babskim typu gingers czy redss bo to mnie rozluznialo !
Wspolczuje Ci Kochana i nie mysl juz o tym co bylo, bo tylko bedziesz sie nakrecala

Kochane Dziewczynki, nie mam bujaczka !!!!!
Który najcześciej kupowalyscie ??? Kurde na raty wszystko kupuje...
Wazne, aby miał wibracje prawda ??

anulka, czesc Slonko!!
Najlepszego dla Twojej Zosi, bo wczoraj chyba imieninki swietowała
Masz córeczke dopiero tydzień, dajcie sobie czasu - pomału wszystko sie unormuje
Trzymam kciuki, bedzie coraz lepiej

MoniaK, juz 40 ?? kurde... tu same czterdziestki prawie na forum hihi Gratuluje Ci Niech to bedzie juz ostatni tydzien !!

Gusiu i Lolus trzymam kciuki mocno za wizyty !!! My czerwcowe mamusie, musimy trzymac sie razem - nie mozecie rodzic przed czasem

Klaterina, za 39

Aliczka88, współczuje analogicznego taku paniki Najgorsze jest, ze gdy człowiek coś takiego już raz przeżyje to potem ciągle drży aby się nie powtórzyło i sam siebie nakręca. Mam nadzieje, że to juz do Ciebie nie wróciło więcej i nie wróci?
Ja sie boje, ze na porodówce wpadne w taką histerię i bede się bała, że umieram Teraz mnie to smieszy ale w chwili irracjonalnego strachu, cieżko przemówić sobie do rozsądku i znaleźć jakieś mądre wytłumaczenie


Mąz dzis zadzwonił (wczoraj jak mówiłam, dzownił raz, potem już nie zadzwonił a ja nie oddzwoniłam) Pytał kiedy przyjezdzam, ale powiedziałam, ze nie wiem i ze rozważam tez opcję porodu tutaj przynajmniej bede mogła liczyć na pomoc mamy, a tam.... Nawet nie mam gdzie jej położyc spac tzn hotel....

Wiecie, jakie buraki te moje tescie - chociaż w nosie mam ich herbatke i wcale za nimi nie tesknie - ale jak pamietacie byłysmy z mamą w krk u lekarza w czwartek - to nie zadzwonili zaprosić np na kawe, herbate.. tylko cisza - jakby sie nic nie działo.
Na pewno bysmy nie pojechały bo ja osobiście naprawde nie miałam ochoty, ale jak to o nich swiadczy... albo ja jestem jakas rąbnięta i przewrazliwiona, ale po prostu nie wyobrazam sobie sytuacji, gdzie tesciowa przyjedza do mojego miasta ze swoim synem a moim męzem do lekarza, a ja czy moi rodzice udajemy, że ich tu nie ma i sie po prostu nie odzywamy !! Co za wies !!

[Grazin]

ja sie kimnełam jeszcze dwie godzinki takze juz sie lepiej czuje, tylko ta iopuchnieta twarz! conajmniej jakby mnie tż pobił... cała kuchnia garów na mnie czeka do umycia. masakra bo wczoraj nie tknelismy palcem.
pije kawusie i jem ciasto.


dziewczyny wiem ze wasze rady są idealne zeby zadzwonic do lekarza, ale ja sie bojeeeeeee.
mam nadzieje ze to sie nie powtórzy.
ale obeicuje ze jesli tylko jeden objaw powróci to od razu dzownie po pogotowie.
oki???

Napisane przez gusiagatko

Grazin
Mam jednak nadzieję, że Sebuś postanowi sam wyjść przed czwartkiem

Przeczytałam z przerażeniem i wielkimi oczami co Ci się przytrafiło. Współczuję ogromnie Dobrze, że Tż był blisko Ciebie.

Napisz, proszę, że już jest znowu dobrze!!

juz jest dobrze
mysle ze przenoszona ciąza to ogromne przeciążenie dla mojej psychiki.
w sumie dobrze ze w czwartek pójde do szpitala jakby co bede przyjamniej pod opieką ... choc wolałabym urodzic szybko sprawnie i bez stresu...

Napisane przez Weredka

Ojejku Grazin! Może lepiej skontaktuj się z lekarzem?? Siasiek też chyba miała podobny stan. Na tym etapie nie warto bagatelizować takich objawów... Szpital nie jest najgorszą rzeczą, która może się zdarzyć. Da się go przetrzymać, tym bardziej, że czeka nas taka nagroda.

ja si eboje do lekarza...
ale na rpawde obiecuje ze zadzwonie od razu jak sie cos zacznie dziac to dzownie

Napisane przez Aliczka88

Kryzys kryzys kryzys

Ile razy można sie w nocy obracać z boku na bok??
Jak bardzo mogą boleć opuchniete do granic możliwości giczole!!!!!!???
Jak bardzo może palić zasrana zgaga??
KTO WYMYŚLIŁ ŻEBY W CIĄŻY CHODZIĆ 40tyg???????? Wystarczyło by 30!!!

Mam dość! Mam dość!!!
Chce rodzić, przeć i w końcu wypchać mojego syna pierworodnego na ten świat - znając życie przenosze do 50tc

No to się troche pożaliłam! Życze miłej lektury! Ide spać! CZESC!

wiesz co jest od twego wszystkeigo gorsze??
chodzic w ciazy 42 tygodnie ja juiz mam masakre...

Napisane przez Paulizia

Grazin musialas przezyc koszmar wczoraj. Nie czytaj nic w internecie, bo to tylko poglebi Twoj strach!!! Zadzwon do lekarza bardzo Cie prosze i opowiedz mu o tym co sie wydarzylo. Lekarz jest bardziej kompetentny niz internet To co opisalas brzmi przerazajaco i na Twoim miejscu szybciutko bym zadzwonila i pogadala z lekarzem. Mam nadzieje, ze dzis jest lepiej, ale wole jednak zebys zadzwonila ok?


Ej dziewczyny co to za zastoj hy? Kolejke blokujecie ejjj

wiem ze blokujemyyyyy ja chce odblokować.....

Napisane przez Aliczka88

Grażyno kochana - musiałam przeczytać Twój post! Wiem co przeżyłaś! Zdarzyło mi sie to jakiś rok temu, też moge nazwać to jakimś lękiem paniki. Człowiek popada w taką paranoje że nerwy go kończą.

Mi też zdrętwiała prawa ręka, nogami mi trzęsło jak galaretą a jak kazałam mamie zadzwonić po pogotowie to nie wiedziałam jak sie "pogotowie" nazywa i wtedy już myślałam że umieram!
Ale zwymiotowałam ze 3x, wypiłam rumianek i po 10 minutach przeszło - koszmar to mało powiedziane!

!!!!!! no dokłądnie!!!! jezu jak dobrze ze ktops tak mial!
nie umialas xsobie przypomniec jak sie pogotowie nazywa.., dokładnie...
a czesto Ci sie to powtarzało? znalazłas jakas przyczyne??
byłas u lekarza z tym??




wypije kawusie i musze sie brac za sprzatanie...
bo masakra...

[Klaterina]

eweska no taki spacerek z dwójką musi być super, a jaki masz w końcu wózek ?

ja się zaraz biorę za ogólne porządki i prasowanie ciuszków, samo się nie zrobi

[Grazin]

Napisane przez dorkabl

Grazin biedaczko wiesz, ja mam wrażenie ze czasem mam ucisk na jakies "receptorki" odpowiedzialne za drętwienie. Często drętwieją mi dłonie, dziwnie bolą biodra...może to od tego...

też tak myśle ze mi cos uciska i dretwieje, bo przeciez wczesniej mi to sie zdarzało a nie panikowałam tam, ale teraz ogolnie odczułąm przerazenie jak zaczeło mi sie to z oczam dziac, ta migrena oczna czy cos i zawsze sie wtedy bałam, a teraz to juz wpadłama w jakis irracjolany lęk o dziecko.

daisy no nerwy są okropną chorobą...
mnie juz wykanczas to ze mam przenoszoną ciaze, dzis 3 dzien po terminie, wiec ze to nie jakos mega długo, ale uwierzcie od 38 tyg jestem jak na szpilkach....
a jak mi juz gin powiedział o rozwarciu to myslaloam ze juz juz... a tu ciagle nic i takie napięcie...


ojej ale mam roboty a checi brak

[eweska]

Napisane przez dorkabl

Hej Wielkoludy

U mnie noce kiepskie, biodra bolą, plecy bola. za każdym razem kiedy zmieniam bok musze targac ze soba na druga str fasolkę żeby ja pod brzuch wpakować, inaczej brzunio wisi i ciazy...


eweska właśnie dzwoniła do mnie kolezanka z oddziału. Bedzie miała dzis harakiri...dwuch chłopaków ma. Najbardziej ja śmieszyło jak patrzyła na wózek dla swoich, wiadomo - szeeeroki i na pojedyncze - ze takie wąziutkie

Grazin biedaczko wiesz, ja mam wrażenie ze czasem mam ucisk na jakies "receptorki" odpowiedzialne za drętwienie. Często drętwieją mi dłonie, dziwnie bolą biodra...może to od tego...

No to kciuki za koleżankę

Napisane przez Klaterina

eweska no taki spacerek z dwójką musi być super, a jaki masz w końcu wózek ?

ja się zaraz biorę za ogólne porządki i prasowanie ciuszków, samo się nie zrobi

Wózek mam Jane jeden za drugim http://www.bobowozki.com.pl/product_...6&%3CosCsid%3E

[anula_81]

ja tylko patrze ze Daisyy znowu problemy z mezem, tule kochana

a my lecimy do helsestasjon zeby mala zwazyli i obejrzeli pepuszek. i czemu kupki nie robi, moze za malo je, nie wiem zobaczymy, trzymajcie kciuki
ja wrzucilam kilka fotek do albumu

caluski

[Klaterina]

Grazin u mnie tez wszystko stoi i czeka aż się za to wezmę więc dopije kawkę - ciasta u mnie brak niestety - i zmuszę się do roboty

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Grazin

teraz opis czegoś przerażającego ...

bardzo Ci wspolczuje takich przejsc...ale wydaje mi sie ze powinnas jechac do szpitala...Takie dretwienie warg i jezyka miala dziewczyna, ktora lezala ze mna na patologii, okazalo sie ze miala niedotlenienie mozgu przez chwile, a to jest grozne dla dziecka...nie chce Cie straszyc, tylko wyrazam swoja troske

[Grazin]

Napisane przez anula_81

ja tylko patrze ze Daisyy znowu problemy z mezem, tule kochana

a my lecimy do helsestasjon zeby mala zwazyli i obejrzeli pepuszek. i czemu kupki nie robi, moze za malo je, nie wiem zobaczymy, trzymajcie kciuki
ja wrzucilam kilka fotek do albumu

caluski

anulka chciąłam powiedziec ze bardzo nam tu Ciebie brakuje!!!!!

Napisane przez Klaterina

Grazin u mnie tez wszystko stoi i czeka aż się za to wezmę więc dopije kawkę - ciasta u mnie brak niestety - i zmuszę się do roboty

zmuś mnie też

[agus87]

Napisane przez Klaterina

kasia1361 i Dziewczonka będę trzymać

Zytus miałam podobne odczucia jak odwiedziła nas córka kuzynki, mała miała tyle energii w sobie, że mi szczena opadała, ale myślę, że podejście do swojego dziecka ma się jednak inne, no i bardzo fajny masz brzucholek

Lolka1212 za wizytkę

Grazin o rany ale miałaś przeżycia brzmi to strasznie i mam nadzieje, że teraz już się dobrze czujesz, a do czwartku trochę czasu jest więc niech Sebuś grzecznie wyskakuje

gusiagatko Ty też masz dzisiaj wizytkę ?

pytanie mam - jak długo czeka się na wyniki z paciorkowca ?

dzisiaj się zaczął 39 tydzień, mężu zapowiedział mi wczoraj wieczorem inspekcję mojej torby szpitalnej więc muszę jeszcze raz ją przejrzeć czy wszystko jest i niech sobie stoi i czeka.

dzisiaj nocka była prawie do przeżycia, spałam cały czas, ale taka jakaś niespokojna byłam, wierciłam się, jak obracałam się z boku na bok to mnie bardzo brzuch bolał, stopa dalej jest spuchnięta ale na szczęście mniej i czekam na wizytę żeby się dowiedzieć jak sprawa wygląda

ja czekalam 3 dni


Grazin kochana wspolczuje
ale nie lekcewaz tego
cisnienie stanowczo za wysokie
kiedy masz wizyte u gina?
jak sie znowu takie cos powtorzy to albo wezwij pogotowie albo gnajcie do szpitala

[dorkabl]

ddaaiissyy jak mi tylko zus kaske przeleje (cos zwlekaja w tym miesiacu ) to kupuje ten
http://allegro.pl/fisher-price-lezac...604732490.html

a ty masz biustonosz do karmienia? Ciągle nie wiem czy sie jeszcze wstrzymać czy kupić teraz. No bo jak mi jeszcze np urosną?


Grazin u mnie w mieście po takiej akcji to na bank w szpitalu zatrzymali by cie już do rozwiązania...bo co innego by ci mogli zrobić niż obserwacja? No oprócz podstawowych badań...Sprawdzili by czy z dzieckiem ok, no i obserwacja...

[Grazin]

Napisane przez JanuszAgnieszka

bardzo Ci wspolczuje takich przejsc...ale wydaje mi sie ze powinnas jechac do szpitala...Takie dretwienie warg i jezyka miala dziewczyna, ktora lezala ze mna na patologii, okazalo sie ze miala niedotlenienie mozgu przez chwile, a to jest grozne dla dziecka...nie chce Cie straszyc, tylko wyrazam swoja troske

jezuuuuuu


Sebek rusza sie normalnie. wczoraj po całej akcji jak sie połozyłam i juz normalnie czułam to fikał swoje harce.
jeju mam nadziee ze to był ochwilowe...

[mamaoptymistka]

Dzień dobry wszystkim koleżankom.

Grazin musiałaś być przerażona, ja to chybabym wyła jak dzieciak. Dobrze że nie byłaś sama. Oby to się nigdy nie powtórzyło.

Gusia i Lolka trzymam kciuki za dobre wieści podczas wizyt.

Daisy może lepiej rodzić u rodziców bo teściowie dobrymi radami na miejscu jeszcze baby blusa Ci przysporzą, a gdzie nam lepiej jak nie u mamci?

Miałam koszmarną noc i koszmarny wieczór bolało mnie :
- kręgosłup
- nogi
- brzuch
Objawy towarzyszące:
- szał w brzuchu jakby mega disco
- skurcze
- twardnienie brzucha do granic możliwości
- przerzucanie z boku na bok chyba ze sto razy
- poduszka z między nóg wylądowała 15 razy na podłodze

Można sobie w łeb strzelić ale czy to coś da?????????????

[Grazin]

Napisane przez agus87

ja czekalam 3 dni


Grazin kochana wspolczuje
ale nie lekcewaz tego
cisnienie stanowczo za wysokie
kiedy masz wizyte u gina?
jak sie znowu takie cos powtorzy to albo wezwij pogotowie albo gnajcie do szpitala

wizyty ui gina juz nie mam, jak do czwartku nie urodze to mam sie w czwartek zgłosic do szpitala...

wiec nie wiele zostało

na pewno jak colkolwiek sie powtorzy to dzownie na pogotowie