Śliczne maluszki właśnie opuściły nasze brzuszki

[diatoma]

serdecznie dziekuje za życzenia

dziś mój syn przechodzi sam siebie, od 7 nie spi. w ciagu dnia zlapal 3 drzemki na 15minut i koniec. wlasciwie nie placze, tylko sie usmiecha macha raczkami i nozkami i niemalze piszczy. jest 22 a on dalej nie spi...

Izabella dobrze ze mowisz o tej pozycji po zakropleniu noska, bo ja z reguly na przewijaku mu psikam i od razu odciagam.

kupilam pampki 3, i sa ok, nozki nie obcisniete, nie przesikuje, takze skoncze 2 i juz kupujemy 3 paczka 82szt za 55 zł, takze mam naadzieje ze nie przeplacilam

ja tez mam monotonnie dnia. jednak teraz zmiana jest to ze przyjechalam do rodzicow na poltora tyg, i do konca macierzynskiego zamierzam tak robic w kazdym miesiacu, to jest dobre rozwiazanie zeby nie zwariowac.
skoczylam dzis do sklepu i optyka, i nie spieszylam sie nigdzie...bezcenne!
Tymo calkiem ladnie trzyma glowke w pozycji pionowej, a na brzuszku go dawno nie kladlam bo sie darl. zobaczymy co jutro ten chirurg powie, to bede go kladla. w sumie dzis mamy skonczone 9 tyg, od jutra leci nam 10

[iizabelaa]

Napisane przez tajka88

Tylko, ze ja nie jestem osoba lubiaca spotkania z ludzmi;p... tylko od czasu do czasu.

i tu jest chyba pies pogrzebany,
bo przed pojawieniem się małej czas mi leciał na spotkaniach z ludźmi
bardzo potrzebuję towarzystwa, i to różnorodnego

[tajka88]

Napisane przez iizabelaa

i tu jest chyba pies pogrzebany,
bo przed pojawieniem się małej czas mi leciał na spotkaniach z ludźmi
bardzo potrzebuję towarzystwa, i to różnorodnego

Mysle, ze jesli bylabym taka osoba moja Lenka by mi za duzo w spotkaniach nie przeszkadzala;p... tyle ze wiekszosc osob pracuje. Ja niby moge napisac/zadzownic do kogos z dzieckiem i sie spotkac, ale jakos srednio mi sie chce;p

[iizabelaa]

Napisane przez diatoma

dziś mój syn przechodzi sam siebie, od 7 nie spi. w ciagu dnia zlapal 3 drzemki na 15minut i koniec. wlasciwie nie placze, tylko sie usmiecha macha raczkami i nozkami i niemalze piszczy. jest 22 a on dalej nie spi...

moja tez szaleje
położyłam ją spać jak zwykle o do teraz nie śpi,
nie wiem o co chodzi,
czy to przez ten katar

mam nadzieje, że teraz już zaśnie

idę też spać, bo nie wiem co mnie w nocy czeka

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez tajka88

Mysle, ze jesli bylabym taka osoba moja Lenka by mi za duzo w spotkaniach nie przeszkadzala;p... tyle ze wiekszosc osob pracuje. Ja niby moge napisac/zadzownic do kogos z dzieckiem i sie spotkac, ale jakos srednio mi sie chce;p

ja niestety teraz mam zupełnie inny rytm dnia niż moi znajomi
kiedy oni kończą pracę i robią wypad na piwo to ja już się zbieram do kąpania małej

[paulac1]

Napisane przez Harrods

Ja po porodzie karmiłam piersią, ale pod koniec drugiego tygodnia mały trafił do szpitala z powodu podwyższonej bilirubiny. Z tego też powodu mniej jadł przez kilka poprzednich dni i mleczka zaczęło się robić coraz mniej (mały mocno spadł na wadze - z 3240g urodzeniowej do ok. 2860g). I po kilku godzinach na IP (czekaliśmy na wyniki jego bilirubiny, czekaliśmy na przygotowanie miejsca na oddziale), kiedy to ja siedziałam z nim i płakałam ... praktycznie straciłam pokarm. To było nagle. I wiem, że to głównie przez nerwy. Starałam się go przystawiać jak najczęściej, ale jadł za mało (poza tym wysoki poziom bil. był przez mleko z piersi), więc był głównie karmiony MM. Po wyjściu ze szpitala nie wiedziałam co robić. Na szczęście szybko rozejrzałam się poradnią lakatacyjną. Tak więc małego przystawiałam do obydwu piersi, po tym dokarmiałam MM (60mm 7-8 razy na dobę) i zaraz po odciągałam. Ale zawsze dawałam mu każdą ilość odciągniętego mleka (każda ilość dla malucha jest ważna). Kontrolowałam co tydzień jego wagę, i jak było ok. to zmniejszałam ilość MM ( 30ml). I mały sam zaczął więcej wyciągać z piersi. Aż w końcu okazało się, że odciągam tyle mleka, że dokarmiałam z butelki swoim (już zupełnie wyeliminowałam MM), ale chciałam też wyeliminować butelkę. Więc po kolejnej kontroli dokarmiałam tylko z 4 razy na dobę. I po następnej kontroli, jak znowu było ok, przestałam dokarmiać. Teraz sprawdzałam już drugi raz od kiedy jest tylko na piesi i z wagą jest super.

A co do tego skąd biorą się problemy - często właśnie ze stresu.

No tak, wszystko przez ten cholerny stres, ale jak sie tu nie stresowac ;/

U mnie na szczescie jakis wiekszych problemow z waga nie bylo i nie ma, na samym poczatku przybieral malo, tzn ok 100-120g na tydzien, ale wszyscy na okolo twierdzili ze to ok i nic sie nie dzieje, ze sam ruszy pozniej. rzeczywiscie potem juz troche lepiej, ale ciagle bez rewelacji. no i tak po 2 tyg sie zaczelo, tzn tak jakby sie nie najadal, wtedy jeszcze karmilam tylko z jednej piersi na karmienie, dopiero pozniej zmienilam system...

u mnie to tak jakby maly potrzebowal zalozmy 100ml, a cycki(nawet pelne) byly w stanie wyprodukowac tylko polowe z tego ;/

i przez stres ciagly sie to pewnie poglebialo, nie wydaje mi sie zebym zle malego przystawiala, bo ssie pelna para, i nigdy nie mialam jakis problemow z brodawkami.

ehhh, juz chyba wolalabym miec nawaly;/ (wiem wiem, to tez niedobre)

a jak podawalas mu mm na poczatku(60ml) to wiedzialas ile zjada z piersi? bo ja mojemu teraz tez daje zazwyczaj po piersiach 60, dwa razy zdazylo sie 80 bo byl taki glodny, ale pewnie jakbym zrobila wiecej to by zjadl oczywiscie...

[Krusiak]

diatoma dobije Cie ;-) W realu sa za 43zl ;-)

A i dzis kupilam chusteczki huggis 6opakowan za 20zl ;-) Normalnie wzielam 2wielkie pudla ;-)) I jutro tez poskocze po jeszcze 2 ;-)

[kasiapruszkow]

Napisane przez aja1

Jaki już duży.
Skąd masz takie wałki do łóżeczka??

tak jak Monti ci wyslala kupilam na allegro ale nie powiem ci od kogo bo juz nie mam w archiwum

Napisane przez Montii

tajka słodka mala tez poluje na te skarpetusie ;p
kasiu brawo dla Rafcia

dzieki
http://allegro.pl/skarpetki-z-opaska...617730227.html ja mam takie skarpetki

Napisane przez Eirene1987

śliczny Rafałek
a ja tego samolotu się boję robić

dzieki
tez sie balam ale kuzyna zona mi pokazala na zywo i przelamalam sie

Napisane przez ego_ego

jaki duży Rafcio już jest

no rosnie jak na drozdzach

Napisane przez iizabelaa

ja niestety teraz mam zupełnie inny rytm dnia niż moi znajomi
kiedy oni kończą pracę i robią wypad na piwo to ja już się zbieram do kąpania małej

dokladnie w sobote bylismy na parapetowce u znajomych i jak wychodzilismy to sie towarzystwo dopiero schodzilo

[wanilia83]

tajka słodko Lenka wygląda

kasia Rafcio rośnie jak na drożdżach chyba muszę spróbować z grzechotką przy Nadii może będzie miała z tego radochę

prunelle bardzo możliwe moja jak miała skok to płakała 24h na dobę, ło matko jak to sobie wspomnę

Napisane przez prunelle

mój podnosi też tylko w pionie, no ale on ma 4 tygodnie, a jak mu znienacka opadnie, to wali nosem w moje ramię

moja mi w zęby z główki daje a tata się śmieje że młoda chce załatwić mamusie

Napisane przez iizabelaa

ja niestety teraz mam zupełnie inny rytm dnia niż moi znajomi
kiedy oni kończą pracę i robią wypad na piwo to ja już się zbieram do kąpania małej

Napisane przez kasiapruszkow

dokladnie w sobote bylismy na parapetowce u znajomych i jak wychodzilismy to sie towarzystwo dopiero schodzilo

no właśnie albo wszyscy dobrze się bawią na grillu a ja łażę z małą po domu bo ryczy wniebogłosy a w najgorszym wypadku idę do domu

[kampasiula]

Napisane przez wanilia83

no właśnie albo wszyscy dobrze się bawią na grillu a ja łażę z małą po domu bo ryczy wniebogłosy a w najgorszym wypadku idę do domu

u nas na razie wszytkie imprezy robimy pod dzieciakiKażda imprezka typu grill zaczyna się po południu,np.15-17.Dzieciaki szaleją albo w wóżkach.Pod wieczó zbieramy przedszkole i do domu.W domu cd

U nas dzisiaj zimnawo i deszczowo,ale za to jest tak zielonooo że oh i ah

[kasiapruszkow]

Napisane przez wanilia83

no właśnie albo wszyscy dobrze się bawią na grillu a ja łażę z małą po domu bo ryczy wniebogłosy a w najgorszym wypadku idę do domu

takie uroki macierzynstwa ale pocieszajace jest to ze kilka mam ciezarnych w towarzystwie wiec za rok nie bede sama

[aja1]

Napisane przez Montii

aja - pytanie nie do mnie ale http://allegro.pl/bezpieczne-waleczk...594801162.html

Dzięki

A my dziś mamy miesiąc
z tej radości moje dziecko zaserwowało rano mega kupala

Ja grila jak robię to na balkonie, bo mam elektryczny a nie mam ogródka.
Niestety moi znajomi mają już wyrośnięte dzieci, bo ja młodziutka nie jestem
tylko ta koleżanka z góry ma małe dziecko.

[tajka88]

Napisane przez kasiapruszkow

takie uroki macierzynstwa ale pocieszajace jest to ze kilka mam ciezarnych w towarzystwie wiec za rok nie bede sama

Napisane przez kampasiula

u nas na razie wszytkie imprezy robimy pod dzieciakiKażda imprezka typu grill zaczyna się po południu,np.15-17.Dzieciaki szaleją albo w wóżkach.Pod wieczó zbieramy przedszkole i do domu.W domu cd

U nas dzisiaj zimnawo i deszczowo,ale za to jest tak zielonooo że oh i ah

My jakos rzadko wychodzilismy do kogos, czesciej robilismy cos sami, zazwyczaj zwiedzamy anglie, albo jedziemy samochodem do Fracji, wspinaczka, snowboard itp. Do pubu chodzilismy bardzo rzadko. Jedyne czego jeszcze nie mozemy robic, co wczesniej robilismy to kampingi bo jezdzilismy co chwilke.

Moja mala pospala od 20.20 do 2.40 i pozniej zasnela i zjadla w 15 min i pospala do 5.50.Byla swieza i gotowa na nowy dzien;p, ale jakos przelezalysmy do 7.30
Teraz zasnela na bujaczku wiec polozylam ja na sofie i usypia. Ja ide sie umyc i bedziemy chyba spadac na spacerek

[Harrods]

Napisane przez paulac1

a jak podawalas mu mm na poczatku(60ml) to wiedzialas ile zjada z piersi? bo ja mojemu teraz tez daje zazwyczaj po piersiach 60, dwa razy zdazylo sie 80 bo byl taki glodny, ale pewnie jakbym zrobila wiecej to by zjadl oczywiscie...

Jasne, że nie wiedziałam ile. To wszystko niestety robi się metodą prób i błędów. Jedyne co można robić, często kontrolować wagę (co tydzień). Na pewno znajdziesz w najbliższej przychodni wagę dla dzieci. Ja podawałam 60ml, ale też kilka razy dałam trochę więcej i mały zjadł. Widzisz, dzieci są wygodnickie, i jak z butelki łatwo, samo leci, to piją. Ale starałam się trzymać 60ml i po tygodniu podczas kontroli wagi wyszło, że mały przybrał więcej niż wynosi norma (norma - teoretycznie, książkowo - 30g na dobę, a mały przybrał 60g na dobę). Więc bez szkody dla niego można było zmniejszyć ilość do 30ml. Bo chodziło o to, że by zaczął z piersi więcej jeść (jak będzie więcej wyciągał, to więcej będzie napływało). I jak po kolejnej kontroli okazało się, że mimo zmniejszenia ilości MM mały sobie radzi i ładnie przybiera, to i z tych 30ml zaczęliśmy schodzić.

Jak byś miała możliwość, to możesz kupić lub wypożyczyć wagę niemowlęcą (ja wypożyczyłam latator profesjonalny i w tej wypożyczalni były też wagi). Ja jestem z Łodzi, jeśli będąc w Polsce będziesz mieszkała w pobliżu, to podam Ci namiar na poradnię i wypożyczalnię. Będziesz wtedy spokojniejsza. Musiałabyś przed każdym karmieniem zważyć malucha w samej pieluszce i po jedzeniu zważyć w tej samej (nawet jeśli są w niej siuśki lub kupka). Wtedy mniej więcej będziesz wiedziała ile gram zjadł. Ja jak byłam z małym w szpitalu, to ważyłam i stąd wiem, że jadł za mało.

[prunelle]

dzień dobryznowu coś pochmurno, ale podobno w weekend ma być 30 stopni?!

Napisane przez iizabelaa

moja tez szaleje
położyłam ją spać jak zwykle o do teraz nie śpi,
nie wiem o co chodzi,
czy to przez ten katar

mam nadzieje, że teraz już zaśnie

idę też spać, bo nie wiem co mnie w nocy czeka

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------




ja niestety teraz mam zupełnie inny rytm dnia niż moi znajomi
kiedy oni kończą pracę i robią wypad na piwo to ja już się zbieram do kąpania małej

no niestety, my też albo wpadamy na chwilę jak tylko się impreza rozpocznie i spadamy, zanim się goście na dobre zejdą
ale mamy trochę znajomych z małymi dziećmi, chociaż najmłodsze a tej grupy ma rok, więc od Krzyśka jednak starsze, a moja koleżanka z synkiem o tydzień tylko młodszym mieszka daleko, pociągiem trzeba się tarabanić...

Napisane przez wanilia83

tajka słodko Lenka wygląda

kasia Rafcio rośnie jak na drożdżach chyba muszę spróbować z grzechotką przy Nadii może będzie miała z tego radochę

prunelle bardzo możliwe moja jak miała skok to płakała 24h na dobę, ło matko jak to sobie wspomnę



moja mi w zęby z główki daje a tata się śmieje że młoda chce załatwić mamusie





no właśnie albo wszyscy dobrze się bawią na grillu a ja łażę z małą po domu bo ryczy wniebogłosy a w najgorszym wypadku idę do domu

hm, może to jednak nie to, bo ryków dziś specjalnie nie ma, ale może się jeszcze rozkręci
ja chyba nie chcę wiedzieć, jak ten skok wygląda
nocy natomiast za bardzo nie przespałam, wciąż chciał jeść a potem nie mógł usnąć...

[Harrods]

Napisane przez tajka88

Odebralysmy tzta ze stacji i poszlismy na spacerek i do sklepu z zabawkami i kupilismy zawieszke z lamaze i skarpetki i opaski na raczki. zawieszka za 3.99 F czyli 17-18zl
O takie : http://www.smythstoys.com/infant-toy...3-66f6cd92cf92 i takie;p

http://www.smythstoys.com/infant-toy...3-66f6cd92cf92

Właśnie się zastanawiam nad zakupem tych zabaweczek. Daj proszę znać czy maluchowi się spodobały .

[tajka88]

Napisane przez Harrods

Właśnie się zastanawiam nad zakupem tych zabaweczek. Daj proszę znać czy maluchowi się spodobały .

Skarpetki i te opaski sa naprawde fajne mala macha konczynami jak nigdy;p. Zawieszkami pewnie zacznie interesowac sie troszke pozniej, chociaz looka na nie ciagle, ale jednak chwycic nie chwyci bo za mala:d trzeba jej machac nimi ;p
Mysle, ze 2-3 tygodnie i mala bedzie sie nimi bawic

[Harrods]

Napisane przez tajka88

Skarpetki i te opaski sa naprawde fajne mala macha konczynami jak nigdy;p. Zawieszkami pewnie zacznie interesowac sie troszke pozniej, chociaz looka na nie ciagle, ale jednak chwycic nie chwyci bo za mala:d trzeba jej machac nimi ;p
Mysle, ze 2-3 tygodnie i mala bedzie sie nimi bawic

Dzięki za info. Chyba kupię takie małemu .

[tajka88]

traicionera gdzie jestes:P??


odebrali dziecko tej babie co botoks wstrzykiwala
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne...wiadomosc.html

[bosti]

oł maj gad nie zaglądałam dwa dni i wczoraj cały wieczór musiałam nadrabiać, aż mi już brakło siły, żeby coś napisać
my już w domku, u rodziców było fajnie, ale zapomniałam zabrać Anice zabawki i trzeba było inaczej zabawiać dziecko poza niezmiernie fascynującymi obiektami w postaci lamp i sztucznego bzu, w które to można się dłuuuuuuuuuuuugo wpatrywać, gadać do nich i machać wszystkimi kończynami, to najlepszym zabawiaczem okazał się dziadek. mała zakochana na całego dziadek zreszta w niej też. jak oni się do siebie wdzięczyli dziadek ma nizłą fantazję jeśli chodzi o zabawianie wnuczki włącznie z recytowaniem rosyjskiej poezji w oryginale
muszę zaraz mykać na miasto załatwić parę spraw

[Krusiak]

Dziewczyny czy wasze dzieci tez musza raz dziennie zwymiotowac?? Moj mały standardowo tak/min raz dziennie maks 2/ i to jest tak pod cisnieniem ;-// Co to moze byc? To dlatego,ze sie przejada?? karmie tylko cyckiem

[paulac1]

Napisane przez Harrods

Jasne, że nie wiedziałam ile. To wszystko niestety robi się metodą prób i błędów. Jedyne co można robić, często kontrolować wagę (co tydzień). Na pewno znajdziesz w najbliższej przychodni wagę dla dzieci. Ja podawałam 60ml, ale też kilka razy dałam trochę więcej i mały zjadł. Widzisz, dzieci są wygodnickie, i jak z butelki łatwo, samo leci, to piją. Ale starałam się trzymać 60ml i po tygodniu podczas kontroli wagi wyszło, że mały przybrał więcej niż wynosi norma (norma - teoretycznie, książkowo - 30g na dobę, a mały przybrał 60g na dobę). Więc bez szkody dla niego można było zmniejszyć ilość do 30ml. Bo chodziło o to, że by zaczął z piersi więcej jeść (jak będzie więcej wyciągał, to więcej będzie napływało). I jak po kolejnej kontroli okazało się, że mimo zmniejszenia ilości MM mały sobie radzi i ładnie przybiera, to i z tych 30ml zaczęliśmy schodzić.

Jak byś miała możliwość, to możesz kupić lub wypożyczyć wagę niemowlęcą (ja wypożyczyłam latator profesjonalny i w tej wypożyczalni były też wagi). Ja jestem z Łodzi, jeśli będąc w Polsce będziesz mieszkała w pobliżu, to podam Ci namiar na poradnię i wypożyczalnię. Będziesz wtedy spokojniejsza. Musiałabyś przed każdym karmieniem zważyć malucha w samej pieluszce i po jedzeniu zważyć w tej samej (nawet jeśli są w niej siuśki lub kupka). Wtedy mniej więcej będziesz wiedziała ile gram zjadł. Ja jak byłam z małym w szpitalu, to ważyłam i stąd wiem, że jadł za mało.

No tak,to by było dobre zwazyc go po jedzeniu, bo laktatorowi do konca nie wierze, dziecko sciaga lepiej. Tylko ze moj malenki tak sie udziera jak rozebrany ze zawsze przed wazeniem przygotowuje sie psychicznie ze 2 dni ale coz,trzeba sie poswiecic.
Do Łodzi troszke daleko, ja z okolic Krakowa, ale i tam napewno znajde odpowiednie placowki

Wazylam malego wczoraj i tydzien temu w pon, od tamtej pory przybral 265g, wiec chyba nie tak zle, tyle ze w tym tyg dostawal dodatkowo butle, ok 110-140ml dziennie, wiec to moglo troche podciagnac wage. A i tak pomimo tego ciagle chodzil glodny i szukal ;/

Mowisz ze jak zmniejszalas ilosc mm to chodzilo o to zeby wiecej z piersi wyciagal-czyli wczesniej nie zjadal do konca?Czy doil na "pusto"?Mam na mysli to ze moj wyjada wszystko do zera, oba cycusie, tzn teoretycznie bo wiadomo ze zawsze cos tam jeszcze jest, ale pozniej to musi doic kilka razy zeby uzbierac jednego lyczka i moglby tak wisiec pol dnia(o ile sie nie zdenerwuje i nie zacznie wykrecac jak zmija) wiec ja od zawsze mam problem ile go powinnam trzymac na tym cycu zeby bylo ok ale bez przesady;/

Marzy mi sie ze pewnego dnia sam wypusci cyca i bedzie pojedzony i zadowolony...

kasiapruszkow no wlasnie, polozne tez tak sobie wspominam, moj maly po urodzeniu chcial tylko spac,nie chcial zlapac piersi bo zwyczajnie nie byl glodny, a one potrafily tylko przychodzic i grozic ze jak nie nakarmie dziecka to dadza butle a ja nie bylam nawet w stanie go obudzic ani na minute, urodzil sie o 8 rano a pierwszy raz pociagnal cycka dopiero o 17. chyba nie musze dodawac jak wczeniej moje brodawki zostaly wymeczone przez polozne...wyciagaly mi je jak stad do ameryki ;/

[Harrods]

Napisane przez paulac1

No tak,to by było dobre zwazyc go po jedzeniu, bo laktatorowi do konca nie wierze, dziecko sciaga lepiej. Tylko ze moj malenki tak sie udziera jak rozebrany ze zawsze przed wazeniem przygotowuje sie psychicznie ze 2 dni ale coz,trzeba sie poswiecic.
Do Łodzi troszke daleko, ja z okolic Krakowa, ale i tam napewno znajde odpowiednie placowki

Wazylam malego wczoraj i tydzien temu w pon, od tamtej pory przybral 265g, wiec chyba nie tak zle, tyle ze w tym tyg dostawal dodatkowo butle, ok 110-140ml dziennie, wiec to moglo troche podciagnac wage. A i tak pomimo tego ciagle chodzil glodny i szukal ;/

Mowisz ze jak zmniejszalas ilosc mm to chodzilo o to zeby wiecej z piersi wyciagal-czyli wczesniej nie zjadal do konca?Czy doil na "pusto"?Mam na mysli to ze moj wyjada wszystko do zera, oba cycusie, tzn teoretycznie bo wiadomo ze zawsze cos tam jeszcze jest, ale pozniej to musi doic kilka razy zeby uzbierac jednego lyczka i moglby tak wisiec pol dnia(o ile sie nie zdenerwuje i nie zacznie wykrecac jak zmija) wiec ja od zawsze mam problem ile go powinnam trzymac na tym cycu zeby bylo ok ale bez przesady;/

Marzy mi sie ze pewnego dnia sam wypusci cyca i bedzie pojedzony i zadowolony...

Na pewno w Krakowie coś znajdziesz.

A waga - 265g w 6 dni to bardzo ładnie. Troszkę nawet ponad "normę". To może rób tak jeszcze przez ten tydzień i znowu sprawdź w poniedziałek. I cały czas pracuj laktatorem. Jeśli przyrost masy będzie się utrzymywał, lub wzrośnie, to zmniejsz ilość MM i dalej monitoruj. Mały teraz ładnie przybywa, a wraz z masą przybywa mu sił. Na pewno będzie efektywniej ciągnął z cycusia, a to bardzo pomaga.

AAAA, przepraszam, źle przeczytałam:

110 - 140 ml dziennie dokarmiania to jest nie dużo. Naprawdę! I skoro przy tak niewielkim dokarmianiu tak ładnie przybywa, to myślę, że nie masz się czym martwić. To oznacza, że masz bardzo dużo mleczka. To u Ciebie bardzo szybko się wszysko wyreguluje. Zobaczysz, mały się wzmocni i będzie wszystko dobrze. Może mały za mało przybrał na wadze i nie miał siły i cierpliwości, żeby wyciągnąć końcowe mleczko, które jest bardziej gęste i treściwe niż to początkowe. A jak się wzmocni, to wyciagnie tyle ile potrzebuje.

[iweczka]

Dzień doberek
my juz po usg bioderek- wszystko dobrze
ale nie obylo się bez nerw,
zapisy co 5 min-a opóźnienie ponad 40 min
teraz jeszcze musze skonsultować się z fizykoterapeutą, niech zobaczy małą i to jej wykręcanie główki

Napisane przez iizabelaa

u nas każdy dzień wygląda podobnie,
przez to właśnie łapię doła
jak sobie pomyślę, że tak będzie jeszcze długo a jedyną moją atrakcją jest spacer z wózkiem

iza, u nas to samo
jak jest pogoda to przejde się kawałek z małą i tyle, a potem na balkon wystawiam
ale jak jest brzudko i zimno to dostaje hopla
niestety ja nie mam za bardzo jak zostawić małej nawet na 30 min w ciągu dnia, żeby gdzies wyskoczyć, a to by mi się bardzo przydało czasami

moje dziecie przysnęło w huśtawce, ale już widze, że filuje

dziś tak mnie załatwiła,
że ulała na calego bodziaka a potem już niechetnie chciala się przebrać

a w ogóle dziś kończymy 2 m-ce !!!
ale to zleciało...


ooooo już się obudziła.....
całe 30 min spania

[Castia]

cześć

jestem daleko w tyle za wami ale nadrobię

życzę zdróweczka naszym chorym iskierkom bo widzę że niektóre przychorowały troszkę

my po chrzcinach ufffff impreza się udała bardzo., jestem zadowolona.pogoda nie dopisała za bardzo ale i tak było super
no i mamy już z głowy. wczoraj jeszcze poprawialiśmy a dziś w domu jeden wielki burdel bo nazwoziliśmy jedzenia które zostało i nie mam gdzie tego trzymać. porozdawałam po rodzince a i tak 2 lodówki pękają w szwach
Malwinka całą mszę i chrzest przespała nawet polewanie wodą ją nie obudziło hehe była bardzo grzeczna. większość imprezy też przekimała więc my na spokojnie zajmowaliśmy się gośćmi.
fotkę wrzucę naszego Aniołka jak dostanę jakieś zdjęcia bo robiła je głównie moja siostra.

a co tam u was zaraz doczytam jak mi pozwoli bo sprzątam w miedzy czasie i ją usypiam bo spi dzisiaj po 15 minut

w weekend ponoć mega upały ciekawa jestem jak nasze dzieci się będą zachowywać. mnie samą męczą takie upały a o dizeciach nie wspomnę. najlepiej dla mnie jakby było tak z 25 stopni przez całe lato. wtedy czuję się najlepiej.

co do imprez to nasze dziecię jest mega imprezowe byliśmy już na chrzcinach, bierzmowaniu, imieninach, urodzinach i z każdej imprezy wychodzilismy prawie jako ostatni więc nie narzekam.

iweczka gratulacje z okazji tych 2 miesięcy :

[Eirene1987]

u nas dziś nocka taka sobie mały wstał o 00.00 i nie spał do 2.30... potem o 4 się obudził i o 5 zasnął aby wstać o 6 dopiero o 6 jak mu butlę dałam spał do 9 teraz z babcią na spacerku a ja za prasowanie się biorę

zauważyłam że mały się szarpie strasznie przy cycu tak po 5-7 minutach no masakra az mnie cycki bolą... i moze to dlatego - tak sobie pomyślałam że pod koniec zaczyna lecieć gęstsze mleczko... i ciężko mu ciągnąć?

Napisane przez Krusiak

Eirene1987 nie mogla powietrza zlapac nie zakrztusila sie zrobila sie nagle czerwona i przestala wydawac jakie kolwiek dzwieki trwalo to ok 40sekund mega sie wystraszylismy wlozylam jej palce do buzi i zwymiotowala troche pozniej zlapala oddech moja matka az plakac zaczela bo nie wiedziala co zrobic a to ona jej ta wit na czkawke dala

współczuję... ja jak mi się Oli zakrztusił mlekiem raz że oddechu nie mógł złapać rozpłakałam się po wszystkim... to straszne jest

Napisane przez Krusiak

diatoma dobije Cie ;-) W realu sa za 43zl ;-)

A i dzis kupilam chusteczki huggis 6opakowan za 20zl ;-) Normalnie wzielam 2wielkie pudla ;-)) I jutro tez poskocze po jeszcze 2 ;-)

też w realu? kurcze szkoda że ja na zadu... mieszkam i do reala mam ok 60-65km... to się nie opłaca... a u siebie w mieście to mam biedrone

Napisane przez kasiapruszkow

dzieki
tez sie balam ale kuzyna zona mi pokazala na zywo i przelamalam sie

no ja dziś się przełamałam i ponosiłam go tak i nawet mu się podobało mógł obserwować cały pokój

Napisane przez bosti

najlepszym zabawiaczem okazał się dziadek. mała zakochana na całego dziadek zreszta w niej też. jak oni się do siebie wdzięczyli dziadek ma nizłą fantazję jeśli chodzi o zabawianie wnuczki włącznie z recytowaniem rosyjskiej poezji w oryginale
muszę zaraz mykać na miasto załatwić parę spraw

fajnie hehe że dziadek taki pomysłowy ja mam ubaw jak patrzę jak mój poważny tatuś gada do małego: ti ti ti maluszku kochany, wnusio ciu ciu ciu

Napisane przez Krusiak

Dziewczyny czy wasze dzieci tez musza raz dziennie zwymiotowac?? Moj mały standardowo tak/min raz dziennie maks 2/ i to jest tak pod cisnieniem ;-// Co to moze byc? To dlatego,ze sie przejada?? karmie tylko cyckiem

mojemu 2 razy się zdarzylo ale to się za dużo najadł żarłoczek

Napisane przez iweczka

Dzień doberek
my juz po usg bioderek- wszystko dobrze
ale nie obylo się bez nerw,
zapisy co 5 min-a opóźnienie ponad 40 min
teraz jeszcze musze skonsultować się z fizykoterapeutą, niech zobaczy małą i to jej wykręcanie główki


a w ogóle dziś kończymy 2 m-ce !!!
ale to zleciało...


ooooo już się obudziła.....
całe 30 min spania

supoer ze wszystko ok
i gratulacje 2 miesiaca



ja dziś mam wizytkę u gina aż tak dziwnie się czuję że idą do niego już bez Oliwierka w środku a jutro mamy szczepienia strach się bać


Castia super że chrzciny się udały macie za sobą już
my za miesiąc nasz wielki dzień zaproszenia częśc już porozwoziliśmy wczoraj

[aja1]

Napisane przez bosti

oł maj gad nie zaglądałam dwa dni i wczoraj cały wieczór musiałam nadrabiać, aż mi już brakło siły, żeby coś napisać
my już w domku, u rodziców było fajnie, ale zapomniałam zabrać Anice zabawki i trzeba było inaczej zabawiać dziecko poza niezmiernie fascynującymi obiektami w postaci lamp i sztucznego bzu, w które to można się dłuuuuuuuuuuuugo wpatrywać, gadać do nich i machać wszystkimi kończynami, to najlepszym zabawiaczem okazał się dziadek. mała zakochana na całego dziadek zreszta w niej też. jak oni się do siebie wdzięczyli dziadek ma nizłą fantazję jeśli chodzi o zabawianie wnuczki włącznie z recytowaniem rosyjskiej poezji w oryginale
muszę zaraz mykać na miasto załatwić parę spraw

Pożycz dziadka

Napisane przez iweczka

a w ogóle dziś kończymy 2 m-ce !!!
ale to zleciało...

Wszystkiego dobrego
To u nas równy miesiąc różnicy

[Krusiak]

Eirene1987 ale dwa razy ogolnie tak wymiotował?? Bo my tak mamy dzien w dzien... Kurcze co to moze byc chyba do pediatry mykniemy

[żurawinka]

Dziewczęta, co prawda nie mam czasu pisac ale regularnie Was podczytuję
Ale o co chodzi.

Krusiak moja Mała wymiotowała regularnie co dwa dni przez pierwsze półtorej miesiąca, podobno to po prostu nieprzyzwyczajony jeszcze przewód pokarmowy , dzieciaczek mojej szwagierki miał to samo. Ogólnie mija około 2 miesiąca.Lepiej jest karmić bardziej w pionie, odbijać dwa razy, powinno pomóc. Ale oczywiscie lepiej skonsultować czy to to.

[aja1]

Akurat Basia kończy miesiąc i przyszła mata

[iizabelaa]

cześć dziewczyny

a propo wczorajszych wypowiedzi, dobrze wiedzieć , ze nie tylko ja jestem znudzona życiem od karmienia do karmienia i od kąpieli do kąpieli

to chyba jest normalne

nie mogę się doczekać kiedy mała bezie miała z 2 latka

Napisane przez kasiapruszkow

takie uroki macierzynstwa ale pocieszajace jest to ze kilka mam ciezarnych w towarzystwie wiec za rok nie bede sama

a niech się inni też męczą

ja do tej pory nie rozumiałam co znaczy być rodzicem,
chociaż miałam bardzo dużo dzieci w rodzinie

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez aja1

Akurat Basia kończy miesiąc i przyszła mata

super

ja też chce mate
ale siostra coś się ociąga z przywiezieniem,
ale nie narzekam
bo dzięki niej dużo zaoszczędzę na zabawkach
moja siostrzenica miała pełno zabawek, drogich i tanich,
bo była pierwszym dzieckiem w mojej rodzinie