Plotkowy dla Avono-maniaczek

[Oja 84]

Przeczytałam taką mądrą książkę pt "każde dziecko może nauczyć się spać" i faktycznie to działa, bo próbowałam ale potem mała się rozchorowała i cała zabawa z cycem od nowa się zaczęła jak tescie się wyprowadzą to znów ją będę uczyć zasypiania we własnym łóżeczku bo już wtedy nie mogli słuchać jej rozdzierająego płaczu i mieli mnie za wyrodną matkę a teraz jest starsza i głos donośniejszy, więc muszę poczekać aż będę mogła ją wychowywać po swojemu. Bo metoda ta polega na tym, że dziecko zostawia się samo w łóżeczku i wychodzi się z pokoju i tylko co kilka min się do dziecka zagląda żeby wiedziało, że jest się obok ale musi zasnąć same a dziadki to lecą na każde jej zawołanie więc jak ona darła się bo wiadomo, że jej się to nie podoba bo zawsze był cyc, tulenie i te sprawy to teraz krzykiem i płaczem protestuje no ale jak dziecko tak wyje to co ze mnie za matka! a przecież mnie też serce bolało ale oni tego nie rozumieją i najchętniej by jej we wszystkim ustępowali byle by nie płakała!

[jamapi]

Napisane przez Oja 84

Przeczytałam taką mądrą książkę pt "każde dziecko może nauczyć się spać" i faktycznie to działa, bo próbowałam ale potem mała się rozchorowała i cała zabawa z cycem od nowa się zaczęła jak tescie się wyprowadzą to znów ją będę uczyć zasypiania we własnym łóżeczku bo już wtedy nie mogli słuchać jej rozdzierająego płaczu i mieli mnie za wyrodną matkę a teraz jest starsza i głos donośniejszy, więc muszę poczekać aż będę mogła ją wychowywać po swojemu. Bo metoda ta polega na tym, że dziecko zostawia się samo w łóżeczku i wychodzi się z pokoju i tylko co kilka min się do dziecka zagląda żeby wiedziało, że jest się obok ale musi zasnąć same a dziadki to lecą na każde jej zawołanie więc jak ona darła się bo wiadomo, że jej się to nie podoba bo zawsze był cyc, tulenie i te sprawy to teraz krzykiem i płaczem protestuje no ale jak dziecko tak wyje to co ze mnie za matka! a przecież mnie też serce bolało ale oni tego nie rozumieją i najchętniej by jej we wszystkim ustępowali byle by nie płakała!

potwierdzam działa
przeszłam to jak odstawialiśmy smoka do zasypiania/spania

[musso4]

Napisane przez Oja 84

Przeczytałam taką mądrą książkę pt "każde dziecko może nauczyć się spać" i faktycznie to działa, bo próbowałam ale potem mała się rozchorowała i cała zabawa z cycem od nowa się zaczęła jak tescie się wyprowadzą to znów ją będę uczyć zasypiania we własnym łóżeczku bo już wtedy nie mogli słuchać jej rozdzierająego płaczu i mieli mnie za wyrodną matkę a teraz jest starsza i głos donośniejszy, więc muszę poczekać aż będę mogła ją wychowywać po swojemu. Bo metoda ta polega na tym, że dziecko zostawia się samo w łóżeczku i wychodzi się z pokoju i tylko co kilka min się do dziecka zagląda żeby wiedziało, że jest się obok ale musi zasnąć same a dziadki to lecą na każde jej zawołanie więc jak ona darła się bo wiadomo, że jej się to nie podoba bo zawsze był cyc, tulenie i te sprawy to teraz krzykiem i płaczem protestuje no ale jak dziecko tak wyje to co ze mnie za matka! a przecież mnie też serce bolało ale oni tego nie rozumieją i najchętniej by jej we wszystkim ustępowali byle by nie płakała!

nie obraź się, ale dla mnie to nie jest dobra metoda, pomyśl co to dziecko czuję jak zostawiasz je same w pokoju, ja się bałam sama spać jak tż robił nocki (wtedy jeszcze dziecka nie było), mimo że w tym samym domu mieszka jeszcze moja mama mówcie co chcecie, ale ja nigdy nie zastosuję takiej metody

[jamapi]

Napisane przez musso4

nie obraź się, ale dla mnie to nie jest dobra metoda, pomyśl co to dziecko czuję jak zostawiasz je same w pokoju, ja się bałam sama spać jak tż robił nocki (wtedy jeszcze dziecka nie było), mimo że w tym samym domu mieszka jeszcze moja mama mówcie co chcecie, ale ja nigdy nie zastosuję takiej metody

u nas nie było innego wyjścia - zbyt mocno był do smoka przywiązany (ale tylko do spania ) ... dwa dni i smok poszedł w odstawkę .... ale faktycznie - trzeba mieć mocne nerwy .....

prędzej czy później większość rodziców tą metodę stosuje może nawet nie do końca będąc tego świadomym ....
co nie znaczy, ze ty zastosujesz

[malutka84]

Resscue cieszę się, że wszystko dobrze się skończylo
Sarunieczka w tej chwili podnieś telefon. No już, już! Przecież widzę, że nie podnosisz! No a teraz jak już masz telefon w ręcę to wybierasz numer do przychodni i umawiasz się na wizytę do ginekologa! Przecież to dla Twojego dobra Kochana
Ja się badam co pół roku. Kiedyś co rok ale potem bardzo bliska mi osoba zmarła na raka szyjki macicy. Choroba rozwijala się przez 7 lat!!!! Gdyby poszła na wizytę szybciej.... A tak już Jej nie ma....
Co do allegro to ja jak zaczynałam kupiłam kilka rzeczy na all i dzięki temu nie mialam już zerowego konta w komentach i jak wystawiłam swoje przedmioty to miałam już ok 15 pozytywów więc nie bylam taka "początkująca". A widziałyście, pozytywy truskawce spływają. Towar powoli dochodzi.
Jak sobie pomyślę że mój dzien trwa już prawie 11 godzin to robię się śpiąca... Ale spać nie można bo dziś idę do kina, na "szybką piątkę" Już się nie mogę doczekać, to moja ukochana seria filmow

[Kairra]

Musoo4 nie obraź się ale ja też uważam, że to jest dobra metoda, a nawet bardzo dobra
Czy wiesz jak się czuje Twoja córeczka jak jej czegoś nie dasz, zabronisz? Wtedy też jest jej przykro, smutno, ale Ty wiesz, że robisz dobrze, prawda?
Mam trójeczkę dzieci, najmłodsza ma 4,5 roku i wiem co mówię Bawiłam się, przytulałam (i nadal przytulam) cały dzień, ale w łóżku - bajka, buziak na dobranoc i wychodziłam z pokoju. Na początku wracałam raz, czy drugi, ale bardzo szybko nauczyli się, że śpią sami, w swoim łóżku

[Agatheska]

O Wy! To Wy teraz tutaj się zadomowiłyście dlatego na Avonowym taka cisza

Witam Was bo jestem tutaj pierwszy raz
Widziałam, że Sarunieczka podała linka, ale bałam się, że dwa wątki nadrabiać to niemałe wyzwanie Cóż poczytam o czym tak plotkowałyście

[sheryl]

Napisane przez katniewojt

Dziewczęta, jestem wzburzona, a można nawet powiedzieć, że jestem zła, a że Mój na uczelni, a muszę się komuś wygadać, żeby ulżyło, więc padło na Was Zacznę od tego, że nie lubię ludzi, bo mnie w✂✂✂✂iają. Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie mi truł tyłek w mało istotnej sprawie lub się użalał nad sobą z byle powodu. Tak teraz i moja koleżanka, która od zeszłego tygodnia uczy się na zaliczenie z prawa pracy. Jęczy mi cały czas, że się uczy nic jej do głowy nie wchodzi, a to trudne, a tamto gorsze... Test abc mamy w ten czwartek i ma nie być straszny. Pytania kto to pracownik, ile przysługuje ci urlopu itp. A ona już odkąd zaczęła się uczyć truje mi tylko o tym. Dodam, że ja mam dziś zamiar przysiąść, żeby się za to wziąć, ale nie mogę, bo ona cały czas mi truje. Nie poszła dziś na szkolenie, bo wstaje o 7 i musi się uczyć do testu - paranoja. Test najzwyklejszy na świecie Ja byłam na szkoleniu, musiałam po nim iść zapłacić rachunki, zrobić zakupy, wpaść do apteki (po visaxinum tutaj reklamowane), szewc... Wpadam do domu - syf Myślę: najpierw zjem i odsapnę chwilkę. Ale nie! ONA dzwoni... Nadaje jak najęta, że to jej nie weszło do głowy itp. Pyta się mnie: nauczyłaś się już? Dopiero weszłam do mieszkania... A ona: No jak to? Powinnaś się uczyć! o_O
Wczoraj przez nią musiałam jeszcze o 23 pisać projekt... Umówiłyśmy się, że oddajemy za 2 tygodnie, bo ona nie ma czasu "bo musi się uczyć". Wczoraj wysyła mi swoją część i pisze, żebyśmy oddały w tą środę Najlepsze było to, że to jest projekt na ocenę, który oddaje się w oficjalnej pisemnej wersji. Chłopak jej to przepisała z kartki i zamiast pisać pełnymi zdaniami, to pojechał średnikami Musiałam poprawiać, żeby miało ręce i nogi...

No to musisz jej powiedzieć dosadnie, zeby nie zawracała ci głowy albo nie odbieraj telefonu .

Napisane przez Oja 84

No nareszcie udało mi się Was dogonić...ufff.
Tak więc ja też myślałam, że Sarunieczka pracuje w biurze i swoją drogą świetny pomysł z tymi ręcznikami szczególnie przypadły mi do gustu te na prezent ślubny, ułożone na kształt otwarte księgi Chętnie bym zakupiła ale jest jedno ale- nie mam konta na allegro, nigdy nic nie kupiłam przez allegro choć wiele rzeczy bym sobie sprawiła a nawet co nieco sprzedała-nawet naszą batycką- tylko kto mi co sprzeda albo co gorsza kto ode mnie co kupi jak ja poczatkująca bez żadnych komentarzy? Wiem, że od czegoś trzeba zaczać ale same tu nawet pisałyście , że nie kupilybyście niczego od początkującejNo i co ja mam zrobić? Jakieś rady??
:

Eee tam, będą kupować . Ja tam się nie boję kupować od początkujących, zawsze jakoś trzeba zacząć. Na początek najlepiej coś kup i pozbieraj komentarze za zakupy

Napisane przez musso4

nie obraź się, ale dla mnie to nie jest dobra metoda, pomyśl co to dziecko czuję jak zostawiasz je same w pokoju, ja się bałam sama spać jak tż robił nocki (wtedy jeszcze dziecka nie było), mimo że w tym samym domu mieszka jeszcze moja mama mówcie co chcecie, ale ja nigdy nie zastosuję takiej metody

Ja też nie popieram tej metody 3-5-7 Poczytałam, poobserwowałam, probowałam nawet wcielić, ale nie nie przemawia do mnie.
Dziecko miało taki strach w oczach i żal, że ja pi...tolę. Naprawdę to 5-10 minut posiedzenia przy nim aż zaśnie mogę mu poświecić . Korona mi z głowy nie spadnie.

[katniewojt]

Napisane przez sheryl

No to musisz jej powiedzieć dosadnie, zeby nie zawracała ci głowy albo nie odbieraj telefonu .

Tyle, że dla znajomych ja jestem dobrą duszą, która zawsze wspomoże, kiedy inni oleją...

[Kairra]

katniewojt - bo to jest tak, że kto ma miękkie serce, ten musi mieć twardą du.ę
Nie daj się wykorzystywać

[katniewojt]

Napisane przez Kairra

katniewojt - bo to jest tak, że kto ma miękkie serce, ten musi mieć twardą du.ę
Nie daj się wykorzystywać

Jak się miarka przeleje, to potrafię pokazać pazurki Ale tak to mi jest szkoda tego chłopaka-starosty, bo nikt go u nas nie lubi... Na 30 osób w grupie jestem tylko ja, która jest dla niego życzliwa. Chociaż trzeba przyznać, że koleś jest pasożytem i jest strasznie wkurzający

Natrułam Wam, ale już mi lepiej

[sheryl]

Napisane przez katniewojt

Tyle, że dla znajomych ja jestem dobrą duszą, która zawsze wspomoże, kiedy inni oleją...

A.... no to tak jak mój mąż

[zalotnica83]

Ja mam inną niezastąpioną (dla nas) metodę na łatwe zasypianie...czytanie, co wieczór albo ja albo mąż czytamy dzieciom i zasypiają bez problemu... Ten czas jest dla nas i dzieci wyjątkowy. Moja starsza córeczka od zawsze spała w łóżeczku, młodsza niestety nie, chyba bała się krat więc na razie śpimy razem...ja jestem strasznie miękka jeśli chodzi o moje dzieci i przyznaję się do tego... Ogólnie nie jestem za tym żeby na siłę uczyć dzieci zasypiania samemu...

[ArnicaMontana]

Ojej, powspominałam sobie usypianie Grzesia 13 lat temu.... Cyc się ciągnął... uwaga!.... 3,5 roku . Ale na spanie hitem były improwizowane bajeczki mojego własnego pomysłu, aż mi żal , że nie ponagrywałam tego... Czysta abstrakcja.... Dziewczyny MłodeMamusie, to tak szybko przeleci... A potem nastolatki-goryluskowate nastają. Co pewien urok też jednak ma

[Sarunieczka]

[QUOTE=nightsong;26964082 ja tak samo :P ale zawsze mnie napada przed okresem...[/QUOTE]

tak,ja też zaczęłam żreć przed okresem,potem dostałam okres,już jest po,jestem w połowie cyklu a ja nadal żrę

Napisane przez zalotnica83

Sarunieczka marsz do GINA bo inaczej wpadnę do tego Krakowa i sama Cię zbadam......

hyhy brzmi zachęcająco

Napisane przez Oja 84

No nareszcie udało mi się Was dogonić...ufff.
Tak więc ja też myślałam, że Sarunieczka pracuje w biurze i swoją drogą świetny pomysł z tymi ręcznikami szczególnie przypadły mi do gustu te na prezent ślubny, ułożone na kształt otwarte księgi Chętnie bym zakupiła ale jest jedno ale- nie mam konta na allegro, nigdy nic nie kupiłam przez allegro choć wiele rzeczy bym sobie sprawiła a nawet co nieco sprzedała-nawet naszą batycką- tylko kto mi co sprzeda albo co gorsza kto ode mnie co kupi jak ja poczatkująca bez żadnych komentarzy? Wiem, że od czegoś trzeba zaczać ale same tu nawet pisałyście , że nie kupilybyście niczego od początkującejNo i co ja mam zrobić? Jakieś rady??

załóż sobie konto i kup kilka rzeczy na początek,łatwiej jest coś kupić z pustym kontem niż sprzedać ale teraz zdaje się można kupować na allegro bez rejestracji...zobacz na głównej stronie,poczytaj,bo tak mi się wydaje Tylko uważaj,bo ja jestem uzależniona od allegro

Napisane przez malutka84

Sarunieczka w tej chwili podnieś telefon. No już, już! Przecież widzę, że nie podnosisz! No a teraz jak już masz telefon w ręcę to wybierasz numer do przychodni i umawiasz się na wizytę do ginekologa! Przecież to dla Twojego dobra Kochana

hehe urocza jesteś Despa mi podała nazwisko pani w przychodni,a to już plus że się w ogóle zainteresowałam myślę ze wybiorę się na pewno w tym roku

Napisane przez Agatheska

O Wy! To Wy teraz tutaj się zadomowiłyście dlatego na Avonowym taka cisza

Witam Was bo jestem tutaj pierwszy raz
Widziałam, że Sarunieczka podała linka, ale bałam się, że dwa wątki nadrabiać to niemałe wyzwanie Cóż poczytam o czym tak plotkowałyście

witaj,fajnie ze wpadłaś "Nowa brygada" zaczynała się wpisywać od str.22

Napisane przez Kairra

katniewojt - bo to jest tak, że kto ma miękkie serce, ten musi mieć twardą du.ę
Nie daj się wykorzystywać

doładnie,Katniewojt uważam tak samo jak Kairra,pomóc można,owszem,ale nie kosztem Twojej nauki,Twoich nerwów i zdrowia

[ziarnko piasku]

ja też nie jestem zwolenniczką zostawiania dziecka samego sobie żeby zasnęło dla mnie to by było przykre jakbym wołała mamę a ona buziak i cześć. Reagowanie na potrzeby dziecka sprawia, że dziecko czuje się "skuteczne" a takie olewanie czy jak wy to nazywacie - zostawianie samemu sobie, bo ma się nauczyć powoduje, że dziecko czuje się nieskuteczne, bo woła, prosi a reakcja nikła i to może wyjść w przyszłości, jak dziecko będzie większe to będzie bardzo nieśmiałe. Po zajęciach z psychopedagogiki taka mundra jestem jak coś

[Kairra]

Nie ma sensu wskazywanie plusów i minusów konkretnej metody na usypianie dzieci, bo każda takowe posiada. Nie dorabiałabym tu ideologii, że to zostawianie dziecka samemu sobie, nieregowanie na potrzeby dziecka czy tym bardziej wpędzanie go w kompleksy Każda matka ma swoje metody, wypraktykowane, a nie oparte tylko na suchej teorii, bo życie często weryfikuje wszelkie pedagogiczne prawidła

Dodam tylko, że moje dzieci do 2 latek spały w łóżeczku w naszej sypialni, a potem były przenosiny do pokoiku, większych łóżek i samodzielne zasypianie

[katniewojt]

Opracowałam połowę tego, co mam na czwartek i nie jest źle Jedna regułka mi nie weszła do głowy - definicja prawa pracy A tak to jest tylko definicja pracodawcy i pracownika, a reszta to dość przyjemny i nie szkodliwy materiał Nie wiem czemu ona tak sra w gacie
Byłam dziś w pobliskiej drogerii, żeby zakupić pękacz i babka powiedziała, że nie mają, bo jest za drogi A nie chciało mi się już iść do natury Może w czwartek pójdę, bo mam troszkę czasu przed zaliczeniem Od 8.00 do 11.00 mam szkolenie, a zaliczenie od 16 lub od 16.45

[Meitsa]

Napisane przez katniewojt

Dziewczęta, jestem wzburzona, a można nawet powiedzieć, że jestem zła, a że Mój na uczelni, a muszę się komuś wygadać, żeby ulżyło, więc padło na Was Zacznę od tego, że nie lubię ludzi, bo mnie w✂✂✂✂iają. Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie mi truł tyłek w mało istotnej sprawie lub się użalał nad sobą z byle powodu. Tak teraz i moja koleżanka, która od zeszłego tygodnia uczy się na zaliczenie z prawa pracy. Jęczy mi cały czas, że się uczy nic jej do głowy nie wchodzi, a to trudne, a tamto gorsze... Test abc mamy w ten czwartek i ma nie być straszny. Pytania kto to pracownik, ile przysługuje ci urlopu itp. A ona już odkąd zaczęła się uczyć truje mi tylko o tym. Dodam, że ja mam dziś zamiar przysiąść, żeby się za to wziąć, ale nie mogę, bo ona cały czas mi truje. Nie poszła dziś na szkolenie, bo wstaje o 7 i musi się uczyć do testu - paranoja. Test najzwyklejszy na świecie Ja byłam na szkoleniu, musiałam po nim iść zapłacić rachunki, zrobić zakupy, wpaść do apteki (po visaxinum tutaj reklamowane), szewc... Wpadam do domu - syf Myślę: najpierw zjem i odsapnę chwilkę. Ale nie! ONA dzwoni... Nadaje jak najęta, że to jej nie weszło do głowy itp. Pyta się mnie: nauczyłaś się już? Dopiero weszłam do mieszkania... A ona: No jak to? Powinnaś się uczyć! o_O
Wczoraj przez nią musiałam jeszcze o 23 pisać projekt... Umówiłyśmy się, że oddajemy za 2 tygodnie, bo ona nie ma czasu "bo musi się uczyć". Wczoraj wysyła mi swoją część i pisze, żebyśmy oddały w tą środę Najlepsze było to, że to jest projekt na ocenę, który oddaje się w oficjalnej pisemnej wersji. Chłopak jej to przepisała z kartki i zamiast pisać pełnymi zdaniami, to pojechał średnikami Musiałam poprawiać, żeby miało ręce i nogi...

Ja jestem wygodnicka i z czasem olewam takiego osoby, wprawdzie nie bezpośrednio bo gryzie to się z moim sumieniem ale jednak

Napisane przez musso4

mi też było dziwnie jak przefarbowałam się z jasnego blondu na rude ale w rudych bardziej mi do twarzy, miałam też prawie czarne, ale wtedy dawali mi 5 lat więcej niż mam w międzyczasie był też borsuk, ale mi się znudził pamiętam też pierwsze farbowanie w życiu, miałam chyba 16 lat, wtedy z ciemnego blondu przeszłam na jasny brąz, niewielka rożnica, ale jak się zobaczyłam to byłam w szoku podobało mi się, ale mimo wszystko

pokaż te nowe włosy

Ok, macie moje zdjęcie. Oceńcie czy mi te włosy pasują Mogę dać jeszcze stare zdjęcie z moim oryginalnym kolorem do porównania.

[Resscue21]

Meitsa - pasuje pasuje !! I w ogóle masz śliczny typ urody

[bunia23]

Napisane przez Meitsa

Ok, macie moje zdjęcie. Oceńcie czy mi te włosy pasują Mogę dać jeszcze stare zdjęcie z moim oryginalnym kolorem do porównania.

mi się wydaje że pasuje ci ten kolorek

[dokia]

Napisane przez ziarnko piasku

ja też nie jestem zwolenniczką zostawiania dziecka samego sobie żeby zasnęło dla mnie to by było przykre jakbym wołała mamę a ona buziak i cześć. Reagowanie na potrzeby dziecka sprawia, że dziecko czuje się "skuteczne" a takie olewanie czy jak wy to nazywacie - zostawianie samemu sobie, bo ma się nauczyć powoduje, że dziecko czuje się nieskuteczne, bo woła, prosi a reakcja nikła i to może wyjść w przyszłości, jak dziecko będzie większe to będzie bardzo nieśmiałe. Po zajęciach z psychopedagogiki taka mundra jestem jak coś

nigdy nie zostawiłam tak dziecka samego... zawsze byłam w tym pokoju co łóżeczko dziecka, z tym że siedziałam na kanapie i czytałam gazetę/książkę... jak coś maluch piszczał to uspokajałam go tonem głosu - umęczył się szukając smoczka, kręcąc się, przewracając poduszki i zasnął- wtedy wychodziłam z pokoju

[ziarnko piasku]

Meitsa - bardzo ci pasuje ten kolor i świetnie współgra z jasną cerą przyzwyczaisz się

laski trzymajcie za mnie jutro kciuki mam rozmowę o pracę...

[dokia]

Napisane przez bunia23

mi się wydaje że pasuje ci ten kolorek

potwierdzam, ja bym dała jeszcze jakieś pasemko gdzieś w kolorze np czarnym

[karinka124]

Napisane przez ArnicaMontana

Cześć Dziewczynki, ja też do spowiedzi...
Anka, lat bez mała 37

Chudnę na Dukanie zmodyfikowanym do własnych zapotrzebowań ( już 10 kilosów od stycznia ),

a ja myślałam że jesteś młodsza dawałam Ci jakieś 28-30

dukan interesująca metoda lecz czy rzeczywiście działa chcę spróbować i ciągle to odwlekam

Wy się tak spowiadacie to ja może też [chociaż niektóre info przemykałam na wątku Avonowym ] :
20lipca stuknie mi 20 lat ,
z Tż-tem jesteśmy prawie 3 lata parą , a znamy się ponad 4 lata ,
nie pracuję ,ale uczę się zaocznie na technika usług kosmetycznych(szkoła jest dwuletnia ) , w tym tygodniu [piątek/sobota/niedziela ] mam sesję i WAKACJE od nauki

szczególnych zdolności to ja raczej nie posiadam , więc nie mam się czym chwalić

[Meitsa]

Dziękuję Wam dziewczyny za opinię Chyba pomału przyzwyczajam się do tego koloru. Dokia, też myślałam o czarnych pasemkach, a mój tata wyskoczył, że mam sobie zrobić białe

[karinka124]

Napisane przez katniewojt

Nick za poważny? Ale ja się tak nazywam

katniewojt początkowo zastanawiał mnie Twój nick zmyliła mnie końcówka tj "niewojt"

a jak mi wysłałaś zaproszenie do znajomych to TŻ oburzony mówił : " na tym wizażu ktos Ci zaproszenie wysłał .. jakiś woj.. Wojtek czy coś takiego " nie zajarzyłam początkowo o kogo chodziło ale mówię mu : " przecież tam konta mają raczej kobiety i nie znam żadnego Wojtka "

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez jamapi

a teraz trochę o sobie - w tym roku skończę 28 lat i również w tym roku będzie 4 lata po ślubie; znamy się znacznie dużej, szczególnie, że wcześniej byliśmy przyjaciółmi i razem na podrywy chodziliśmy
jak już pisałam wcześniej - synek ma 3 lata

ja myślałam , że masz 25-26 lat

dobre z tym ,że razem na podrywy chodziliście a teraz wyszło tak ,że jesteście razem

[karinka124]

Napisane przez Sarunieczka

wyglądam na krawcową? a sporo ludzi się dziwi własnie,mówią ze nie wyglądam

może i trochę wyglądasz ale ja cały czas myślałam ,że pracujesz w jakimś biurze

[jolkag78]

Meitsa
bARDZO ŁADNIE, KOLOR ŚLICZNY, O TAKI JA MYŚLĘ

[Bunia_P]

Napisane przez ziarnko piasku

laski trzymajcie za mnie jutro kciuki mam rozmowę o pracę...

Będziemy trzymać

Byłam dziś w aptece i kupiłam sobie Belisse, bo strasznie zaczeły mi się łamać paznokcie i wypadać włosy... zobaczymy czy coś pomoże.

I muszę się pochwalić, dziś zdałam prawo jazdy (za 4 razem, ale to nic).