|
|
#271 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: -10kg i więcej
jak czytam to wszystko to i zła się robię czemu mi się to wszystko nie udaję...;/ echhhh:P no cóż...
):P Miłego weekendu dziewczyny!!![]() **
|
|
|
|
|
#272 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 580
|
Dot.: -10kg i więcej
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ---------- Oj tam, będzie lepiej. Zobaczysz. Nie ma się co przejmować i zamartwiać tylko dalej stosować swoje postanowienia ![]() ---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ---------- Cytat:
Może za tym milion pięćset sto dziewięćdziesiątym razem się uda, z nami na pewno się uda
|
||
|
|
|
|
#273 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: -10kg i więcej
Cytat:
__________________
Odchudzanie z 85 na 63kg w 2011 2013: 75-72,1(10.03)...71,4(29.03) ...70,6...70 ............69 ....... .
|
|
|
|
|
|
#274 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 580
|
Dot.: -10kg i więcej
Kurczę, ja wczoraj wypiłam 4 duże piwa, a wiadomo że to ma najwięcej kalorii. No i kolega mnie nad ranem namówił na kilka gryzów zapiekanki
A jutro ważenie, ciekawe czy są jakieś postępy. Szczególnie interesuje mnie, czy coś zrzuciłam przez to instanity ![]() ---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#275 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdn
Wiadomości: 8 363
|
Dot.: -10kg i więcej
Cytat:
. Zamiast zabrać się raz porządnie to tak się zbieramy po kilka lat (dla mnie to już 4 rok) i wciąż jesteśmy niezadowolone, bo ani nam nie wychodzi, ani nie jemy tego co chcemy, a nawet jak tak, to mamy wyrzuty sumienia, a nie przyjemność i ogólnie nic z tego nie mamy. Więc koniec! Tyłek w troki i do roboty ![]() ![]() ---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ---------- Cytat:
Damy radę, nie?
__________________
XOXO |
||
|
|
|
|
#276 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 580
|
Dot.: -10kg i więcej
Też się zbierałam bardzo długo, często to było takie odchudzanie 2,3 dniowe. Później stwierdzałam, że odpuszczam. Teraz już prawie 2 tygodnie i nie odpuszczę! Teraz nie ma mowy! Zrzuciłam jeden kilogram w 5 dni , zrzucę więcej. Jutro się przekonamy ile mi jeszcze zostało do końca!
Damy radę? Tak, damy radę!!
|
|
|
|
|
#277 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdn
Wiadomości: 8 363
|
Dot.: -10kg i więcej
Cytat:
.
__________________
XOXO |
|
|
|
|
|
#278 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: -10kg i więcej
Może i się uda, ale pytanie kiedy...
)) wczoraj też ładnie poszalałam bo wiadomo sobota - imprezka i alkohol wpadł i nie zdrowe jedzenie choć w minimalnych ilościach, ale zawsze coś...;/ a dziś na kacyka jajecznica ymmm, ale od jutra postaram się z ta dietą bo przecież tak nie może być wakacje już blisko... Pozdrawiam )
|
|
|
|
|
#279 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 580
|
Dot.: -10kg i więcej
Cytat:
![]() Moim odchudzaniem zarażam koleżanki, które też pościągały ze mną aeroby z Shaunem T i ćwiczymy! Pierwsze pytanie po wejściu na fb, czy ćwiczyłaś dzisiaj, motywuje ![]() ---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ---------- Cytat:
![]() Było piwo, teraz dorzuć więcej ćwiczeń. To tak za "karę", a kalorie jednocześnie polecą
|
||
|
|
|
|
#280 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: -10kg i więcej
Cytat:
Czyli ponad miesiąc
__________________
Odchudzanie z 85 na 63kg w 2011 2013: 75-72,1(10.03)...71,4(29.03) ...70,6...70 ............69 ....... .
|
|
|
|
|
|
#281 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: -10kg i więcej
Moim zdaniem dieta nie powinna wyglądać tak, że rezygnuje się przez nią z życia towarzyskiego i WSZYSTKICH przyjemności. o nie
![]() Było piwo, teraz dorzuć więcej ćwiczeń. To tak za "karę", a kalorie jednocześnie polecą [/QUOTE]A no w sumie tak masz racje... )) jutro do dzieła ostro za ćwiczenia... bo dziś mamy z TŻ dzień leniucha :P
|
|
|
|
|
#282 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdn
Wiadomości: 8 363
|
Dot.: -10kg i więcej
Moim zdaniem podstawą są ćwiczenia
. Bo jak już się przyzwyczaimy, że codziennie (jak treningi siłowe albo jakieś długie, wyczerpujące to z jednym dniem przerwy na regenerację) ćwiczymy to po pierwsze - wiadomo, spalimy to co zjemy :P, więc nawet grzesząc nie będziemy przynajmniej tyć . Po drugie, jak już zauważymy ile wysiłku wkładamy w te ćwiczenia to po jakimś czasie myślimy " zjadłabym tą czekoladę, ale żeby ją spalić musiałabym godzinę ćwiczyć na stepperze, a jeszcze trzeba coś dodatkowo żeby chudnąć, a nie utrzymywać wagę, eee nie, to ja poproszę tą marchewkę" .Oczywiście tak piszę "my", bo wiem, że u wielu dziewczyn się tak sprawdza, nie mówię, że u każdej, ale akurat ja rzeczywiście tak mam .
__________________
XOXO |
|
|
|
|
#283 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: -10kg i więcej
Hej hej,
u mnie po 10 dniach waga pokazala 73.3 - czyli równo 1.1 kg mniej po drodze miałam urodziny, więc nie obyło się✂bez lodów ale nie przesadziłam i myślę, że nie będę tego długo odpracowywać Po tygodniu intensywnej jazdy na rowerze mam straszne zakwasy - jeżdżę✂po mieście (zamiast autobusem) od dawna, ale tym razem okazało się, że blokowało mi się tylne koło i wkładałam duuużo więcej wysiłku w pedałowanie. Stąd okropny ból w udach wczoraj ![]() W tym tygodniu znów - rower, basen i mam nadzieję✂w końcu dotrzeć na siłownię, na której prowadzą trening obwodowy na kilku maszynach po kolei. Może taki program będzie dla mnie lepszy niż sama siłownia, bo na niej się czasem nudzę...
|
|
|
|
|
#284 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 580
|
Dot.: -10kg i więcej
mimi0290, wow! Niesamowity wynik i to zaledwie w miesiąc! Dużo ćwiczyłaś, czy miałaś dobrą dietę po której tak leciało? :P
Jolkaaa, ja mam dzisiaj calutki dzień wolny, więc dorzucam kolejne aeroby do mojej listy. Wolę ćwiczyć niż przed kompem siedzieć Ale oczywiście pozdrów swojego TŻ i leniuchujcie miło ![]() Winyl, ja się mogę podpisać spokojnie pod Twoimi słowami. Przyzwyczaiłam się do ćwiczeń,a nawet dzisiaj mimo dużego wysiłku sprawiało mi to przyjemność. Uwaga, powtórzę jeszcze raz. Ćwiczenia sprawiały mi przyjemność ![]() A jeść? Nie muszę, na słodkie mnie nie ciągnie, na moje kochane czipsy też nie. Do wakacji nie daleko ![]() hondak, brawo. Jesteśmy z Ciebie dumne Oj, ja bym mogła całe miasto przejechać wzdłuż i w szerz. Nie chodzi tutaj o kondycję, której nie mam i której by mi nie starczyło nawet na 1/20 miasta, ale o sam fakt napływającej z tego przyjemność Gdybym tak daleko do szkoły nie dojeżdżała, to też bym postawiła na rower zamiast autobusu ![]() Ja bym się na siłowni zanudziła na śmierć, ale powodzenia
|
|
|
|
|
#285 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: -10kg i więcej
Cytat:
Ćwiczyłam, jakieś 5-6 razy pobiegałam( w czasie całego odchudzania ), czasami (raz w tygodniu i nie zawsze) na rowerze troszku, dieta żadna specjalna - nic smażonego, 4-5 posiłków, bez czerwonego mięsa, dużo warzyw, słodyczy wcale - no może z 2 razy się zdarzyło
__________________
Odchudzanie z 85 na 63kg w 2011 2013: 75-72,1(10.03)...71,4(29.03) ...70,6...70 ............69 ....... .
|
|
|
|
|
|
#286 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 580
|
Dot.: -10kg i więcej
To i tak bardzo dobry wynik jak na półtora miesiąca. Dobrze, bo stosuję taką samą dietę jak Ty, więc miejmy nadzieję że ubędzie
![]() No może trochę więcej ruchu, więc.. uf, uf, niech ubywa A w takim tempie po 3 miesiącach miałabym upragnioną wagę
|
|
|
|
|
#287 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 49
|
Dot.: -10kg i więcej
Ej, co dzisiaj tak cicho? Wracam do domu spodziewając się nowych postów, a tu nic. o.O Powiem Wam, że wczoraj miałam straaaszną ochotę coś przekąsić, a jeszcze siostra upiekła ciasto. Ale się nie dałam i dzisiaj jestem z siebie dumna.
Powinnam się wziąć do nauki, bo koniec roku szkolnego tuż tuż, a ja nadal jestem w lesie z materiałem...
__________________
|
|
|
|
|
#288 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: -10kg i więcej
Hejka
ja mam ten tydzień i następny tak zawalony że albo wcale nie będę jadła albo będę non stop chrupać
__________________
cel--> wakacje 2011 (wymarzona waga) będzie w dalekiej przyszłości 55 |
|
|
|
|
#290 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 598
|
Dot.: -10kg i więcej
Heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej!
Już jutro zaczynam dietę. Nie jest to typowe: od jutra, ale już od dłuższego czasu myślałam o tym dniu. W ogóle u mnie nie będzie to tylko dieta... Co to, to nie. Mam zamiar zmienić wiele w moim życiu. A jestem co do tego bardzo pozytywnie nastawiona. Mam kilka marzeń na najbliższe 4 miesiące (najdłuższe wakacje Przynajmniej przez miesiąc. Już jestem całą sobą z Wami |
|
|
|
|
#291 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 580
|
Dot.: -10kg i więcej
Cytat:
Bierz się za naukę, nawet nie wyobrażasz sobie jak to wszystko zleci szybko i gorzej jak zostaniesz na koniec roku w tym ciemnym lesie ---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ---------- Cytat:
![]() Oj, jak ja się cieszę że mam te praktyki i właściwie 3/4 dnia wolnego dla siebie. |
||
|
|
|
|
#292 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdn
Wiadomości: 8 363
|
Dot.: -10kg i więcej
Cytat:
. Też myślę nad taką 'kompletną przemianą' (ba, nawet w wakacje po maturze też tak chciałam zrobić), ale ciągle coś mi staje na przeszkodzie ... . Powodzenia!
__________________
XOXO |
|
|
|
|
|
#293 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 274
|
Dot.: -10kg i więcej
Trzymam kciuki za te przemiany w sumie mogę powiedzieć że jestem żywym dowodem na to że się da, jeszcze z dwa lata temu byłam niepozorną dziewczyną z kompleksami nie wierzącą w samą siebie, w to że może mi się coś udać osiągnąc i w końcu powiedziałam sobie dość, zmieniłam w sobie dużo rzeczy, również w wyglądzie stylu ubierania, charakter został ten sam bo taka byłam jestem i będę jedynie podejście do pewnych rzeczy się zmieniło, również to odchudzanie to jedna ze zmian i teraz jestem zadowolona z siebie i jeszcze jak mi mój TŻ mówi że zmieniłam się z takiej niepozornej dziewczyny w piękną kobietę to już zupełnie obrastam w piórka
__________________
Bo miłość jest siłą mojego życia a tą miłością jesteś Ty. |
|
|
|
|
#294 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 598
|
Dot.: -10kg i więcej
Winyl, dziękuję bardzo, poszło mi dziś wyśmienicie! Zjadłam znacznie(?) mniej niż zwykle, również pyszności, ale zdrowsze. Ćwiczyłam bardzo dużo. Te wszystkie balsamy również nałożyłam. Co do przeszkód... Trzeba je albo przeskakiwać! Wierzę, że jeśli ktoś czegoś chce, uda mu się to. Nie od razu Rzym zbudowali, ale trzeba walczyć o to, czego się pragnie. Nie ma innej drogi.
Ps. Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć Dziubasek8819 my bardzo reagujemy na wszelkie zmiany, zgadzam się z Tobą w 100%, że nasz wygląd ma bardzo istotny wpływ na to, jakie jest nasze samopoczucie. I w drugą stronę. Każdy smutek, gorszy dzień... bardzo często widać. Gratuluję Ci tak ogromnego postępu. Bo zwyciężyć własne słabości, zmienić swoje życie, to wbrew pozorom bardzo ciężka sprawa. Gratuluję jeszcze raz I przyjmuj bez zastanowienia wszystkie komplementy, należą Ci się
Edytowane przez Katarynka92 Czas edycji: 2011-05-18 o 23:10 |
|
|
|
|
#295 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 274
|
Dot.: -10kg i więcej
Dziękuję za miłe słowa
w koncu coś w człowieku pęka i jak już postanawia dokonać zmian to nie ma siły która mu w tym przeszkodziWitam tak w ogóle w piękny dzień, będzie dzisiaj gorąco zamierzam się poopalać jak przyjadę z uczelni i trzeba by się za pracą rozejrzeć troche kasy się przyda, może uda mi się mieć obronę w pierwszym terminie to od połowy czerwca już "wakacje"
__________________
Bo miłość jest siłą mojego życia a tą miłością jesteś Ty. |
|
|
|
|
#296 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 49
|
Dot.: -10kg i więcej
Faktycznie było gorąco. Nienawidzę takiej pogody, szczególnie, że ubieram się praktycznie tylko w czerń, więc w pewnym momencie myślałam, że umrę z przegrzania...
W ogóle mam jakiś kijowy ten tydzień, cały czas chodzę smutna i zaszywam się w swoim pokoju. I TŻ coś się nie odzywa, chyba szlaban dostał. :/ Dietki się mimo to trzymam uparcie. Wczoraj zamówiłam sobie spring rolls w tajskiej restauracji. Nie spodziewałam się, że to będzie takie tłuste. Ale zapłaciłam to i zjadłam, no. Następnym razem kupię sałatkę owocową.
__________________
|
|
|
|
|
#297 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 598
|
Dot.: -10kg i więcej
Dziubasek, życzę powodzenia
Niech wakacje jak najszybciej nadejdą Powiedzcie mi, czy to jest normalne... Zaczynałam już kilka razy dietę, zawsze pojawiała się wątpliwość. Został mi uraz. Bo 3 lata temu, bardzo nad sobą pracowałam. Udało mi się, schudłam. Ale to było straszne. Dziennie nie dobijało do 1000 kcal (przyjęłam dietę ograniczającą kcal, ale strasznie się bałam, że gdzieś tam te małe paskudy się jeszcze pochowały i ograniczyłam gdzieś do 700...) , każdego dnia bieganie (po 7 km), pilates... Po 2 tygodniach (po bieganiu) położyłam się i z przerażeniem doszłam do wniosku, że nie mogę wstać. Nie miałam odwagi powiedzieć to mojemu bratu (oczywiście z obawy, że będzie mi kazał przystopować). Jednak sama zaczęłam więcej jeść itp. Po pewnym czasie znów waga wróciła. Aż do teraz. Mianowicie po tym wszystkim boję się, czy znowu nie przesadzam. Tzn. zdaję sobie sprawę, że nie robię niczego MASAKRYCZNEGO, ale powiedzcie mi, czy też macie takie obawy, że tym razem ZNÓW się nie uda, że albo psychicznie, albo fizycznie nie dacie rady? Przedstawię Wam mój plan: śniadanie o 10 (muesli+ mleko 1,5%), 13- wczoraj mrożona kawa (120 kcal), dzisiaj ten wafel okrągły z serkiem wiejskim i plastrem pomidora, 16 obiad (1/3 paczki kaszy, 3 łyżki sosu spaghetti, 250g warzyw), 19 (to co dzisiaj o 13 x2). Biegam po godzinę, bez przerwy, 8 min ABS, 8 min rozciągających, 50 agrafek. Wybaczcie, chyba panikuję... Błagam Was, powiedzcie, że to jest jak najbardziej ok? Boję się porażki... Edail, gratuluję, że nadal trzymasz się diety Co do słońca: fajnie jak jest, ale jak asfalt aż skwierczy, to już nie
Edytowane przez Katarynka92 Czas edycji: 2011-05-19 o 19:23 |
|
|
|
|
#298 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 274
|
Dot.: -10kg i więcej
Cytat:
__________________
Bo miłość jest siłą mojego życia a tą miłością jesteś Ty. |
|
|
|
|
|
#299 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 49
|
Dot.: -10kg i więcej
@Katarynka92 - Hmm, ja nie mam takich obaw, ale to może dlatego, że nigdy nie miałam tak drastycznej diety, jak Ty. No i wierzę w siebie i wiem, że jestem w stanie podołać takiemu wyzwaniu bez problemu, muszę tylko się zaprzeć i trzymać w postanowieniu. Bez wyjątków. Ty też powinnaś w siebie uwierzyć i nie myśleć o porażce.
![]() I dziękuję, chociaż zastanawiam się, czy w ogóle udało mi się coś zrzucić w tym tygodniu, bo jakoś nie mam odczucia ubytku kilogramów. Ale to się okaże w sobotę. ^^
__________________
|
|
|
|
|
#300 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 598
|
Dot.: -10kg i więcej
Ah, nie wiem co robić. Jestem chora, jak już coś robię, to w 300%. Szybko się zniechęcam, ale przypomniały mi się wszystkie poprzednie podejścia. Najtrudniejszy 2 dzień właśnie. A tutaj jest 2. 3 też nie najłatwiejszy, ale po tym, to leci wszystko z górki! Tak więc się trochę uspokoiłam. Doszłam do wniosku, że tak będę może 2 tygodnie. A po tym czasie, zwiększę minimalnie. Bo jeszcze chciałam podjąć pracę...
Edail, a pomiary to tylko wagowe? Bo waga czasem lubi sobie z nas kpić Haha. Ale bądźmy dobrej myśli...![]() Dziubasek, wiesz... Tak jak to wcześniej napisałam... Ja nie jestem zdrowa Uwielbiam popadać w przesadę, jak coś robię to na 1000%. Ja też się na tym nie znam za bardzo, więc widzisz... Sposób, jaki podałaś, jest chyba najrozsądniejszy.
Edytowane przez Katarynka92 Czas edycji: 2011-05-19 o 20:37 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:25.




):P Miłego weekendu dziewczyny!!
**





.
.
....... .

Załatwiałam sprawy na mieście, byłam silna i nie wsiadłam do autobusu
. Zamiast zabrać się raz porządnie to tak się zbieramy po kilka lat (dla mnie to już 4 rok) i wciąż jesteśmy niezadowolone, bo ani nam nie wychodzi, ani nie jemy tego co chcemy, a nawet jak tak, to mamy wyrzuty sumienia, a nie przyjemność i ogólnie nic z tego nie mamy. Więc koniec! Tyłek w troki i do roboty 






