|
|||||||
| Notka |
|
| Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3421 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 498
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
u nas jest idento... kiedys przyszlam na ta 7 bo akurat z nocki z hotelu wracalam a tam juz chyba z 30 dziadkow przede mna w kolejce by sie zarejestrowac i jeszcze mi dali wtedy skierowanie na badanie krwi i nastepnego dnia znow poszlam tak wczesnie a tam do pobrania krwi taka koleja ze chyba z 1,5 h stalam.... a sie tak zle czulam ze myslalam ze sie tam przewroce... nawet usiasc gdzie nie bylo bo babki wszystkie lawki zajely, a ze ja mloda to przeciez moge stac nio nie? nic ze mam goraczke i ledwo zywa jestem ehhhCytat:
choc nr 2 tez calkiem calkiem Rozpoczynacie budowe domku??Laski a ja sie obudzilam rano i tak strasznie zle sie czuje... brzuch mi napinkala, srake mam, i ogolnie mi slabo... na wymioty mnie zbiera ale nie lubie wymiotowac wiec na razie jakos to opanowywuje no i nie ide dzis do pracy bo nie dam rady... musze zaraz dzwonic zeby mi dali urlop na dzis... mam nadzieje ze do jutra przejdzie...oj szefu nie bedzie zadowolony...
|
|
|
|
|
#3422 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Samba coś w powietrzu krąży. Ja tez tak się czułam w poniedziałek.
|
|
|
|
#3423 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 277
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Madzialenka - co tak pięknie nas z rana uśmiechem witasz? Humorek dopisuje?
|
|
|
|
#3424 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 498
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
mam nadzieje ze jutro juz zdrowa bede... Tobie szybko przeszlo?? bo nie wiem czy isc do lekarza czy tylko urlop wziac na dzis... sklaniam sie do urlopu bo jutro juz bym chciala byc w pracy, a l4 na 1 dzien to nie wiem czy mi dadza...
|
|
|
|
|
#3425 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: moja kanapa
Wiadomości: 1 645
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Śmiech na sali Cytat:
Cytat:
![]() Zabcia ewakuuj się jak najszybciej z tej pracy z bliźniakami.
__________________
trzeba stworzyć dom żeby mieć do czego wracać ...
upchać miłość tam w każdy kąt ... |
|||||
|
|
|
#3426 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Samba ja normalnie poszłam do pracy (wzięłam tylko leki na biegunkę) a wymioty jakoś przeszły. I wieczorem już było ok. Ale podobno wyglądałam koszmarnie, w pracy się mnie pytali czy się coś stało, bo taka byłam zapłakana i blada, a ja miałam oczy załzawione od wymiotów ech...
Kolanko a jakoś optymizm ze mnie dziś bije
|
|
|
|
#3427 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 498
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
![]() ![]() takze nawet spoko to przyjal bo on jest zawsze bardzo oporny przed dawaniem urlopu... jakbym byla u niego wczoraj prosic o urlop to by mi pewnie powiedzial "a na prawde potrzebujesz, bo nie wiem czy se damy rade" albo "nio nie wiem, przyjdz pozniej to pogadamy" no ale dzis to raczej nie mial wyboru bo 4 dni na zadanie sie naleza... ciekawe czy mi wpisza zwykly czy na zadanie
|
|
|
|
|
#3428 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Samba skoro szef tak powiedział, to leż i odpoczywaj. Ja w sumie miałam na 11 więc i leki zaczęły działać.
|
|
|
|
#3429 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
nie da...
Cytat:
![]() Cytat:
super że jesteś ![]() robią likiery spiją się i będą burdy ![]() Cytat:
![]() dobrze że nic jej nie jest ![]() Cytat:
![]() ![]() ale się wyspałam ![]() wstałam o 8 a Pat jeszcze śpi ![]() ![]() żyć nie umierać
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
||||
|
|
|
#3430 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
ale za 2 tys wspólnie się nie da, czy za na głowę?? Bo jak na głowę, to tworzy się już 4 tys
Zależy jak kto żyje. Ja czasami z 3 tys(w sumie) potrafię jeszcze odłożyć |
|
|
|
#3431 | ||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Zgadzam się jak najbardziej, niektórzy w ogóle na to nie patrzą... U nas podobnie... a w szpitalu do lekarza ortopedy czeka się pół roku... czyli jak ktoś miała złamaną nogę czy rękę to musi sobie nią sam ruszać i sobie rehabilitować Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ---------- Cytat:
biegunka, mdłosci i 38 stopni... na drugi dzień nadal było mi źle, tylko temp. się utrzymywała... mdłości trwały w sumie 3 dni, a gorączka tylko w pierwszym dniu... aaa i jak brałam probiotyki to było trochę lepiej
|
||||||||
|
|
|
#3432 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
jedni będą zarabiać łącznie 2 tysiące a będą żyć u rodziców i nie płacić rachunków ani nie kupować jedzenia i będą pławić się w "luksusach" ciuszki imprezy wyjazdy a inni będą zarabiać 10 tyś i jak im się pensja zmniejszy na 7 to będzie popłoch bo oni nie wyżyją... nie da się powiedzieć jednoznacznie i rozpatrywać da się czy nie da bo każdy patrzy na to przez swój pryzmat i posiada inne doświadczenia
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
|
|
|
|
#3433 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Ale dziwnie obudzić się we własnym łóżku po 12 dniach w szpitalnym łożu
Najadłam się w szpitalu niezłego stracha. Wszystko zaczęło się od swędzenia, zrobiłam więc 5 maja transaminazy wątrobowe i okazało się ze 3 krotnie przekraczają norme (norma 40 u mnie 120), zadzwoniłam do gn i ta kazała od razu do szpitala. Tam pokłóli mnie na wszystkie strony i 6 maja juz mi urosło do 140. Od razu podłączyli mnie pod ktg, zeby zobaczyc jak tętno dziecka, leki itd. Codziennie mnie podpinali rano pod to ktg, faszerowali mnie nawet elenium na uspokojenie , które na mnie wcale nie działało W niedziele zrobili mi badanie ginekologiczne i usg, bo w końcu przyszedł jakiś lekarz, któremu się chciało i coś od niego zależało. na badaniu gin. wszystko ok. pozamykane itd. Na usg wyszło, ze mała jest duża. Wazy 2200g (tydz. 31/32), o 3 tygodnie wyprzedza norme, wiec pan dr stwierdził, ze sprawdzamy, czy nie ma cukrzycy, więc na drugi dzień robili mi jeszcze krzywą cukrową, ale okazało się, ze wszytsko jest w normie. Po prostu mała będzie klocuszkiem, nastraszył troche cc Ale moja gin na tym etapie kazała się jeszcze nie martwić. We wtorek znów badali mi krew i ładnie spadło. Ale znow popołudniu dostałam bóli brzucha, więc dali mi kroplówkę. ale po niej wszytsko przeszło. w czwartek ordynator na obchodzie stwierdził, ze jak w pt wyniki spadną o wypuszczą mnie na weekend, ale w pt był juz inny lekarz(ten od usg - bardzo fany) i stwierdził, zeby zostać na weekend. W poniedziałek (znów on) stwierdził, ze wyniki są juz prawie w normie, ale zeby dla pewnosci zrobić jeszcze raz i we wtorek jeszcze jedno badanie krwi i ginekologiczne i jak bedzie wsztsko w porzadku to do domu. No i jestem.Z jednej strony się cieszę, z drugiej martwie, bo tam 4 razy dziennie chdziły położne z detektorami i badało tętno i codziennie rano miałam ktg, więc byłam spokojna, bo iestety ale leki musze przyjmować do końca (oczywiście na to są nierefundowane - 50 tabletek, które nie starczą nawet na miesiąc 70 zł W pon mam wizyte kontrolną, mam nadzieje, ze nic złego z małą się nie dzieje.Sam pobyt wspominam miło, bo miałam fajne dziewczyny na sali, co prawda było nas az 6, ale ogólnie w szptalu ciasno, bo położnictwo w remoncie, wiec przeniesli ją na patologie, a patologie ścisnęli jak się da. Ale kij z warunkami (chociaż łazienki fajne po remoncie), położne były super, bardzo życzliwe i pomocne, na lekarzy tez nie narzekam ![]() Ale się rozpisałam
|
|
|
|
#3434 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 11 749
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
i to nakręca wizyty prywatne teściu pracuje w szpitalu mówił że chcą wprowadzić by wizyty płatne i badania można było od razu robić za opłatą Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
09.04.2012 córa 19.04.2017 31.01.2018 06.02.2019 Kropek |
|||||
|
|
|
#3435 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
i że całe i zdrowe! Uważaj na Was |
|
|
|
|
#3436 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Scio najważniejsze ze jesteś
że wyniki spadły a młoda zdrowa wszystko będzie dobrze!! ![]() Cytat:
a oco chodzi z tym wizażem?
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
|
|
|
|
#3437 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 993
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() jaki humor możesz mi odstąpić ze dwie buźki
__________________
|
|||
|
|
|
#3438 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Oj, nawet nie wiesz jak się zdenerwowałam... Przymierzałam je w sklepie i wszystko było ekstra, pierwszy raz je ubrałam i szłam do pracy. Na tramwaj mam 4 min... i w tym czasie dwukrotnie musiałam się zatrzymać i podciągnąć ten pasem, wrrrrr! Później kombinowałam z wkładkami antypoślizgowymi itp ale nic to nie dało.
Cytat:
Cytat:
A co do mamy bliźniaków, to porażka. Ty szukaj jak najszybciej nowej pracy! Myślę, że ona jest niepoważna. Nie dość, ze dzieci rozpuszcza a Ty się masz z nimi użerać, to przede wszytskim Ci nie płaci. Z tą benzyną to przesada! Może powinna za godzinę Ci trochę więcej płacić, żeby w tym był koszt tych "krótkich" odcinków. to były czasy Ja mieszkałam na wsi, ale nie znałam wszystkich, może dlatego, że rodzice tam się przeprowadzili jak miałyśmy nie cały rok. Zdecydowaną większość ludzi znam u babci, gdzie bywałam na weekendy![]() Ale w dużym mieście mieszka mi się bardzo dobrze,w życiu nie narzekałam i narzekać nie zamierzam ![]() Cytat:
A kurs to świetny pomysł! porażka. Ja jak pierwszy raz szłam to czekałam pół roku... ale nie półtora!no koszmar! Cytat:
No i nie denerwuj się, jakby coś groziło małej, to na pewno by Cię ze szpitala nie wypuścili. Co jaki czas masz teraz powtarzać to badanie krwi? Cytat:
A no i mam nadzieje, że teściowa odpuści i będzie u Was cały czas sielanka! Cytat:
Cytat:
Ale się wyspałam dzisiaj! Cóż za piękny dzień, słońc od rana, ciepło... tylko dużo roboty.... no ale nie można mieć wszystkiego. A mój mąż dzisiaj jest w domu, więc czeka nas miłe popołudnie oby do 16:00
__________________
"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków! Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły" Edytowane przez Gucia0987 Czas edycji: 2011-05-18 o 09:38 |
|||||||
|
|
|
#3439 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 277
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Martucha - z tym, ze w dużym mieście jest drożej to się nie zgodzę. Uważam, ze opłaty za mieszkanie są adekwatne do zarobków, natomiast opłaty woda, ścieki, prąd, wywóz śmieci i zakupy w marketach są bardzo porównywalne, a nawet śmiem twierdzić, ze w małych miasteczkach życie ( bez mieszkania) wychodzi drożej. W miasteczkach gdzie nie ma marketów ceny za jedzenie to normalnie kosmos, wszystko jest dużo droższe. Moje miasteczko ma tylko 40 tyś. mieszkańców, a opłaty za mieszkanie 50 m wynoszą 500 zł./miesiąc ( z ogrzewaniem, gazem, wodą i śmieciami). Za prąd płaci się już osobno. Zużycie wody jest małe.
Uważam, że to ile się wydaje na jedzenie i życie zależy tylko i wyłącznie od standardu życia i rozrzutności. Natomiast w dużych miastach zdecydowanie więcej wydaje się na kulturę i rozrywkę. No i uważam, ze ludzie z małych miasteczek są bardziej oszczędni. Nie dotyka ich wielkomiejski szał i drogie firmowe sklepy z kosmicznymi cenami. Taka średnia pensja u mnie w mieście to 1200 zł. na rękę, wiec polowa z tego odchodzi na opłaty. Jak w Warszawie zarabia się 4 tys. na rękę, to wątpię, ze na sam czynsz ktoś wydaje 2 tyś. ( za 50 m2 mieszkania). Edytowane przez kolanka Czas edycji: 2011-05-18 o 09:57 |
|
|
|
#3440 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 854
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Scio grunt ze jestes w domku
![]() a na ktg nie mozesz sobie chodzic dla spokojnosci na IP? kolanka nie wiem czy oplatyz amieskzanie sa uzaleznione od zarobkow.skoro w moim miescie w jednej spoldzielni czynsz wynosi 320 [bez gazu i pradu] a w innej taki sam czynsz ponad 700 a standard tych z wyzszym czynszem nizszy bloki nie remontowane, ze o ocieplaniu nie wpsomne.
|
|
|
|
#3441 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Treść usunięta
|
|
|
|
#3442 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
zgodzę się że w dużym mieście wydaje się więcej na rozrywki - logicznie ze jeśli nie ma knajpy czy kina ludzie na to nie wydają kasy ale zdecydowanie nie zgodzę się że w dużych miastach mieszkanie jest adekwatne do zarobków? czyich zarobków? wszystkich zarobków czy tylko jakiejś klasy ludzi? bo jeśli (przepraszam ze posłużę się przykładem) atomufce proponują 1500 na rękę to sorry ale w poznaniu za taką sumę nie da się wyrzyć wiem bo mam przyjaciół w tym mieście i wiem jakie tam są ceny mieszkań... owszem jak ktoś zarabia 2.5-3 tyś w większym mieście to można powiedzieć że mieszkanie jest adekwatne do wypłaty - jeśli mieszka w małym to 1500 będzie adekwatne, ale z całym szacunkiem nie wrzucajmy wszystkich wypłat do jednego worka... przykład mojego 150tyś miasta - o lata świetlne mniejszego niż atomufki - wynajęcie mieszkania kosztuje 1500 z opłatami - jeśli ktoś nie chce mieszkać z rodzicami, nie dostanie kredytu bo na pasku ma za mało jak on ma się utrzymać zarabiają niecałe 2 tysiące i płacą za samo mieszkanie 1500? mówię tu o mieszkaniu normalnej klasy żadnych zmywarek full wypaśnych łazienek.. wiem bo sama wynajmowałam...
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
|
|
|
|
#3443 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
I nie jesteśmy jacyś rozrzutni, nie rzucamy się w wir zakupów, dajemy radę troszkę odłożyć, ale prawda jest taka że czasami najnormalniej w świecie pieniędzy nam brakuje. oooo, coś nowego
__________________
"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków! Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły" |
|
|
|
|
#3444 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 277
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Martucha - mówiąc opłaty za mieszkanie mam na myśli mieszkanie własnościowe, a nie wynajmowane. Wynajmowanie mieszkań to jest zupełnie inna bajka. U mnie odstępne za mieszkanie 50 m. to 600-700 zł. Więc ta pensja 1200 zł. idzie tylko na mieszkanie, a z czego żyć?
Gucia z tego co napisałaś, to wynika, że u Was też jedna pensja idzie na samo mieszkanie, wiec mogę powiedzieć, ze czy w małym, czy w dużym mieście mieszka się podobnie. W dużym mieście ma się tylko większe perspektywy na lepszą pracę. Edytowane przez kolanka Czas edycji: 2011-05-18 o 10:15 |
|
|
|
#3445 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
![]() Cytat:
ostatnio nawet o tym rozmawialiśmy z przyjciółmi bo im ciut podnieśli czynsz na te 480 bez pary groszy - i się śmiałam że oni się złoszczą to co mają mówić moi rodzice ![]() nie tylko a aż tylko
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
||
|
|
|
#3446 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
![]() Niby ludzie chcieliby mieć swój domek, ogród, ciszę, las za domem, spokój... a z drugiej strony mieszkać w wielkim mieście i mieć wszystko na miejscu znam to z autopsji. Mieszkam w domu, jest dużo powierzchnia mieszkalna, ogród, świeże powietrze itp. ale bez samochodu czuję się tu jak bez ręki. Zimą, gdy ja nie pracowałam, a wszyscy jechali do pracy/szkoły i wszystkie samochody znikały z parkingu z podwórka to czułam się tu w jak w więzieniu... ![]() Latem lepiej, bo chociaż rower między troki i jazda... do najbliższego sklepu jakieś 3km niby nie daleko ale spacerem to 20-30minCytat:
|
||
|
|
|
#3447 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Kliwia no niby mogłabym, nawet zalecają chodzić raz w tygodniu, ale nie chce tez popaść w szał, zobaczymy co dalej w poniedziałek na kontroli
![]() Mnie się wydaje, ze 1500 zł to mało i w dużym i małym miescie. Bo chyba w życiu nie chodzi tylko o to, zeby popłacić rachunki i kupic jedzenia w biedronce, ale zeby kazdego było stać i na kino i na knajpe i na wyjazd na wakacje itd. Nie uważam, zeby to był jakś wyższy standard życia. To chyba powinno być normą
|
|
|
|
#3448 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
kolanka to i kliwia i ja porównałam ci same opłaty za mieszkanie w tym samym mieście... czyja więc wypłata jest bardziej adekwatna do ceny mieszkania? osoba zarabiająca nie całe 2 tysiące płacąca 480 czy 670? nie wszytko da się sprowadzic do jednego mianownika bo biorąc pod uwagę statystyczne miasto X to mieszkaniec miasta X Kowalski może zarobić 3000 tysiące, aa Nowak także mieszkanieć Xowa 1500 - jeden za takie samo mieszkanie płaci czynsz 500 inny 700...
nie ma co porównywać... ---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ---------- Cytat:
![]() ![]() pięknie napisane ![]()
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
|
|
|
|
#3449 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
trafiłaś w sedno!
__________________
"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków! Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły" |
|||
|
|
|
#3450 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII
Cytat:
Nie ma źle ogólnie rzecz biorąc w sumie to nie mieszkam na wsi, tylko na obrzeżu miasta liczącego ok. 60tys. ludzi. Do najbliższego sklepu jest 2/3km, ale do centrum już jest 4/5km... nie ma źle... ale w zimę jest mały problem jak nie jest się zmotoryzowanym ![]() ---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ---------- Dziewczyny poproszę dzisiaj o kciuki po południu jadę do promotorki odebrać pracę, oddawałam całą bez wstępu i zakończenia do sprawdzenia... ciekawe co powie aż drżę ze strachu no i dzisiaj chcę jej pokazać wstęp i zakończenie
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:03.




i jeszcze mi dali wtedy skierowanie na badanie krwi i nastepnego dnia znow poszlam tak wczesnie a tam do pobrania krwi taka koleja ze chyba z 1,5 h stalam.... a sie tak zle czulam ze myslalam ze sie tam przewroce... nawet usiasc gdzie nie bylo bo babki wszystkie lawki zajely, a ze ja mloda to przeciez moge stac nio nie? nic ze mam goraczke i ledwo zywa jestem ehhh
której bardziej podoba sie daszek nr 1 a której nr 2????
Rozpoczynacie budowe domku??
no i nie ide dzis do pracy bo nie dam rady... musze zaraz dzwonic zeby mi dali urlop na dzis... mam nadzieje ze do jutra przejdzie...oj szefu nie bedzie zadowolony...



![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)





Na pierwszej rozmowie pytalam ja jak z placeniem za paliwo ( bo wiadomo jak jezdze z dzieciakami swoim autem to trzeba tez na to patrzec ze paliwo kosztuje ) a ona powiedziala ze szkola , park i biblioteka sa bardzo blisko wiec za to nie bedzie mi placic ale jak juz pojade gdzies dalej to tak 


W pon mam wizyte kontrolną, mam nadzieje, ze nic złego z małą się nie dzieje.
i to nakręca wizyty prywatne teściu pracuje w szpitalu mówił że chcą wprowadzić by wizyty płatne i badania można było od razu robić za opłatą 
możesz mi odstąpić ze dwie buźki 


