Nałogowe Kosmetykoholiczki- część XII

[Hosenka*]

Napisane przez kochanie

A można wiedzieć, ile to wtedy kosztuje? Mi już niepotrzebne, ale tak z ciekawości pytam

No własnie ja rano ostatnio ledwo mam czas na sam puder i tusz... nic więcej nie daję rady, dlatego też się zastanawiam nad jakąś trwałą kredką. ostatnio widziałam aqualinery MUFE, są niesamowicie trwałe (na ręce kreski trzymaly mi się prawie 2 doby, a myłam je często), ale kosztują 99 zło więc póki co się wstrzymam

150-200 zł (zależy od odcienia jaki się ma i jaki chce się uzyskać - czyli od stężenia substancji wybielającej i długości procesu wybielania).

[Organzza]

dzięki dziewczyny

Napisane przez Hosenka*

Ja sie ostatnio dowiedziałam o chorobie rocznej córeczki mojej kuzynki (na jej chrzcinach byłam pod koniec tamtego roku) - ma zapalenie mózgu na tle opryszczki Ostatnio była w stanie krytycznym, mogła umrzeć

straszne, że takie maleństwo.. oby było już tylko lepiej

Napisane przez Hosenka*

Myślę o wybielaniu zębów przed ślubem I o wymianie jedynki (wybiłam jako małe dziecko). Koszt mnie lekko poraził

domyślam się, że nie tanio.. mama TŻ ukruszyła ząb pestką wiśni z dżemu (której nie powinno tam być) i kosztowało ją to (chyba koronka) 1000zł

Napisane przez isa666

Kupiłam za to 3 kredki Essence:
- Sun Club (wodoodporną) Blue Lagoon (taki ciemny turkus, metaliczny)
- Longlasting Cool Down (metaliczno-niebieska, niestety dopiero na przystanku jak ją wyciągnęłam do pomaziania po ręce okazało się, że jest złamana Muszę ostrożne malować żeby mi ten kredkowy środek nie wypadał)
- Longlasting Touch of Glam (ciemny fiolet, też lekko metaliczna, ale najmniej ze wszytkich 3 kredek).

szaleństwo a felerną kredkę możesz w Naturze wymienić, nie robią problemu jeśli ma się paragon

Napisane przez kochanie

Strasznie współczuję, też tak zawsze myslałam, a zwłaszcza, że moi rodzice są w tym wieku to mi się zawsze wydaje, że to tacy młodzi ludzie...

zamierzam namawiać rodziców na regularne badania, bo to mnie przeraża, a na co dzień się tyle bagatelizuje

[kochanie]

Napisane przez Estella

nie udało mi się wpaść na panieński, bo w sobotę rano jechałam na działkę na panieńsko-kawalerski; lakier mogę odebrać, ale nie wiem czy w tym zamieszaniu i nerwach będziesz pamiętać, nie ma pośpiechu odcień rzeczywiście jest strasznie fajny, nie spodziewałam się, że tak mi się spodoba

Jak będę pamiętać, to dam świadkowej, tylko nie wiem, czy będzie czas Ci oddać ten lakier, najwyżej w następnym tygodniu jeszcze będę mogła się z Wami spotkać

Napisane przez Hosenka*

150-200 zł (zależy od odcienia jaki się ma i jaki chce się uzyskać - czyli od stężenia substancji wybielającej i długości procesu wybielania).

u, to tanio, ja słyszałam o kwocie 600 złotych wzwyż. Tylko to na pewno jest tym plynem co w paskach, bo takie laserowe wybielanie to już idzie w tysiące

Napisane przez Organzza

domyślam się, że nie tanio.. mama TŻ ukruszyła ząb pestką wiśni z dżemu (której nie powinno tam być) i kosztowało ją to (chyba koronka) 1000zł

o rety! ja mam do zrobienia koronkę na zębie Tylko to na szóstce chyba, więc moooże nie będzie aż tak drogo

[isa666]

Napisane przez Organzza

szaleństwo a felerną kredkę możesz w Naturze wymienić, nie robią problemu jeśli ma się paragon

Dzięki za radę

Przyszły moje Ocean Lounge Pięknie pachną poziomkowymi cukierkami jak na mój nos, czegoś takiego właśnie oczekiwałam. Niby nic odkrywczego, ale na lato taki zapach będzie jak znalazł

Dostałam też zwrot podatku, akurat jak mam zakupy ciuchowe w planach. Mogę więc poszaleć zakupowo, bo dodatkowa kasa przyszła w dobrym momencie

[kochanie]

Napisane przez isa666

Przyszły moje Ocean Lounge Pięknie pachną poziomkowymi cukierkami jak na mój nos, czegoś takiego właśnie oczekiwałam. Niby nic odkrywczego, ale na lato taki zapach będzie jak znalazł

To obie mamy paczkowy dobry dzień Jak wracałam do domu i zajrzałam do skrzynki to znowu nic nie było i wściekła szłam do domu - że te maski które zamówiłam to dojdą spleśniałe iiii pod drzwiami!! zastałam swoją pakę Rozszarpałam karton, wyjmuję pudełeczko... a tam krem, którego nie zamawiałam! Ale patrzę dalej, wszystko się zgadza dodatkowo dostałam róóóżne próbki w ślicznych czarnych pudełeczkach... i na rachunku napisali mi, że dołączyli kilka rzeczy, bo to taki ich "random act of kindness" Czy muszę mówić, że uwielbiam tę firmę jeszcze bardziej?
Wysłali mi cały krem do biustu, o którym myślałam od baaardzo dawna, ale ciągle uważałam, że jest za drogi. A teraz będę musiała go kupować, chyba, że działanie będzie kiepskie, ale zapach jest przepiękny - pachnie prawdziwym jaśminem

Tak się podekscytowałam, że zrobiłam zdjęcie


I jeszcze się cieszę, bo od wczoraj się bałam, że nie wjedziemy na ulicę, przy której bierzemy ślub, bo nie zalatwilismy pozwolenia, ale moja mama zadzwoniła gdzie trzeba i okazało się, że nie potrzebujemy Także mamy szczęście

[rzyrafka]

Napisane przez isa666

Oj nieładnie, nieładnie

Naiwnie myślałam, że tym razem się uda...

Napisane przez kochanie

Wiesz, kiedy jest wieczór dowiedziałam się chyba w środę, a w piątek był, więc nawet mi do głowy nie przyszło, że ktoś spoza Warszawy przyjedzie Bo tak bym Wam wszystkim napisała, a jakże To jeszcze powiem, że w moim albumie jest zaproszenie na ślub, jakby któraś z Was była akurat w Warszawie... to błoby super!

Ja uważam, że to jedno wielkie szaleństwo a nie kilka małych!

no coś Ty, olej moje gadanie. Chciałabym bardzo wpaść, ale przed uporaniem się z MGR nic nie planuję.

Hmm, no zobaczymy jak mi pójdzie dalej, jakby z tą wymówką udało się wytrzymac to będzie fajnie. Tymczasem dotarło dziś jedn przedtargowe szaleństwo (ale wliczone już w statystykę) z tintem burżujka do ust, chyba to będzie ta fuksja co mi się marzyła.

Napisane przez iceflower

Idę dzisiaj do promotora zapytać, czy pozwoli mi wywalić cały jeden rozdział z mojej pracy, obawiam się, że może mu się to nie spodobać, tak więc trzymajcie kciuki.

W końcu to Twoja praca, nie jego
A jak tam szukanie pracy?
Ja jak tylko będę wiedziała kiedy się bronię to zaczne chodzić z CV po laboratoriach. Bo teraz to mi głupio że nawet daty nie potrafię podać, no i też bez sensu, bo bez dyplomu to raczej się nie przydam.

Napisane przez sleepy

Ja też. Jeszcze w pełni nie rozkwitły ale pachnie nimi cały pokój

Będąc ostatnio w SP widziałam nowe pudry Loreala tylko nie było testerów więc nie mogłam pomacać. Poluję też na koktajlowe lakiery Virtuał ale nigdzie ich nie ma. I podoba mi się też nowa seria Delii, szczególnie pomarańczowe i koralowe odcienie.

Mi też wpadły w oko jak wypatrzyłam na jakimś serwisie niemieckim, ale jeszcze nie widziałam.
Delię to i ja bym chciała dopaść, ale w Kraku nie uświadczysz. Miusiałabym się powłóczyć po dalszych dzielnicach conajwyżej, ale na to czasu brak. A i chyba aż tak nie muszę mieć

Napisane przez bossy

Przyszły buty. Są śliczne. I okrutnie wygodne

No to super, w wygodnych to i ja bym smigała, ale jednak z takim ciężarem do dźwigania to nie wiem czy cokolwiek będzie wygodne, a jakoś waga nie leci w dół

Napisane przez Organzza

świetne nabytki!

i skoro pasuje Ci konsystencja balsamów Garnier, to może sięgnij po ichniejszy filtr? są dobre, mają te same co LRP, bo to wszystko L'Oreal

mój weekend średnio minął, wczoraj dowiedziałam się o śmierci cioci i mam fatalny nastrój, wczoraj tak płakałam, że dziś wstałam z okropnie spuchniętymi oczami, na szczęście powoli mija.. kolejna osoba w mojej rodzinie ze strony taty, która umiera w okolicach 50.. gdzie zawsze myślałam, że to półmetek, a nie koniec życia..

Dzięki

O, w sumie może to i dobry pomysł z tym Garnierem, aż zanotuję żeby chociaż pooglądać w rossie.

Ojejku, przykro mi

Napisane przez Hosenka*

Ja sie ostatnio dowiedziałam o chorobie rocznej córeczki mojej kuzynki (na jej chrzcinach byłam pod koniec tamtego roku) - ma zapalenie mózgu na tle opryszczki Ostatnio była w stanie krytycznym, mogła umrzeć

Też nie wesoło

Napisane przez isa666

Ninuś ściskam mocno
Hosenko straszne, już takie małe dzieci chore

Kupiłam za to 3 kredki Essence:
- Sun Club (wodoodporną) Blue Lagoon (taki ciemny turkus, metaliczny)
- Longlasting Cool Down (metaliczno-niebieska, niestety dopiero na przystanku jak ją wyciągnęłam do pomaziania po ręce okazało się, że jest złamana Muszę ostrożne malować żeby mi ten kredkowy środek nie wypadał)
- Longlasting Touch of Glam (ciemny fiolet, też lekko metaliczna, ale najmniej ze wszytkich 3 kredek).

Niestety jeszcze mniejsze. Nie wiem czy to pocieszające, ale choroby nie wybierają. Połowę studiów spędziłam w uniwersyteckim szpitalu dziecięcym i widziałam trochę znanych twarzy z pociechami też tam się tułających.

No no, ładne zakupki Już miałam pytać o ten fiolet ale przecież sama go mam

Napisane przez kochanie

No własnie ja rano ostatnio ledwo mam czas na sam puder i tusz... nic więcej nie daję rady, dlatego też się zastanawiam nad jakąś trwałą kredką. ostatnio widziałam aqualinery MUFE, są niesamowicie trwałe (na ręce kreski trzymaly mi się prawie 2 doby, a myłam je często), ale kosztują 99 zło więc póki co się wstrzymam

Ja akurat kredki wolę pod cienie, ale uwielbiam kreski Goshami albo na Duralinie inglotowym zrobione. Są mega trwałe i napigmentowane

Napisane przez kochanie

Rozszarpałam karton, wyjmuję pudełeczko... a tam krem, którego nie zamawiałam! Ale patrzę dalej, wszystko się zgadza dodatkowo dostałam róóóżne próbki w ślicznych czarnych pudełeczkach... i na rachunku napisali mi, że dołączyli kilka rzeczy, bo to taki ich "random act of kindness" Czy muszę mówić, że uwielbiam tę firmę jeszcze bardziej?
Wysłali mi cały krem do biustu, o którym myślałam od baaardzo dawna, ale ciągle uważałam, że jest za drogi. A teraz będę musiała go kupować, chyba, że działanie będzie kiepskie, ale zapach jest przepiękny - pachnie prawdziwym jaśminem

Konwalie
Ojejku, ale fajnie! Ja też chcę

Pochodziłam za stanikami trochę, odwiedziłam 2 sklepy- z jednego wyszłam załamana- ja nie wiem różne marki mierzyłam w dobrych rozmiaram a wszystkei 8 par jak byk robią mi kacze dzioby masakryczne! A nie, jeden pasował i ładny kształt nadawał, ale był mega krzywo uszyty, ręce opadają. W drugim z kolei sklepie, model na który się napaliłam chyba jednak do mnie nie pasuje http://www.ewa-michalak.pl/product-p...owy-Motyl.html tak jakby miał za szeroki rozstaw ramiączek a jest piękny za to idealnie lezy takie coś http://www.facebook.com/photo.php?fb...29965913712976 tylko kolor to ma taki lekko neonowy i sama nie wiem. Genialne jest to (może tu nie widać za bardzo), że pod mostkiem obwód ma takie jakby trójkątne wcięcie i nie wpija się w brzuch Odłożyłam go do jutra i nie wiem- brać czy nie brać Został mi jeszcze jeden sensowny sklep do obskoczenia...

Całe popołudnie i teraz głowa mnie boli :/

[bossy]

Napisane przez rzyrafka

No to super, w wygodnych to i ja bym smigała, ale jednak z takim ciężarem do dźwigania to nie wiem czy cokolwiek będzie wygodne, a jakoś waga nie leci w dół

Moja też nie ;/

[isa666]

Napisane przez rzyrafka

No no, ładne zakupki Już miałam pytać o ten fiolet ale przecież sama go mam

Dziś mam fiolet na górnej powiece, zobaczymy jak się spisze.

W ogóle to chyba się muszę zwolnić z pracy dziś wcześniej, albo i nawet za chwilę napiszę do szefowej SMS, bo źle się czuję od wczorajszego popołudnia. Na noc wzięłam Gripex i jestem teraz strasznie słaba. Mogłam była dziś zostać w domu

Aha, miałam w nocy sen, że zamówiłyśmy z mamą perfumy Estee Lauder i mama dostała w paczce gratis ten puder brązujący z rozgwiazdą z letniej kolekcji

[iceflower]

Na szczęście z promotorem udało mi się wczoraj załatwić, chociaż trochę mu się mój pomysł nie podobał. Zaraz wracam do pisania, bo i tak marne szanse, że na poniedziałek będę mieć tyle, ile powinnam.

Rzyrafko co do mojego szukania pracy to staram się o praktyki wakacyjne w takiej jednej firmie, no i zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. Uległam presji otoczenia pod hasłem 'skończ wreszcie te studia'.

[Hosenka*]

Napisane przez kochanie

Jak będę pamiętać, to dam świadkowej, tylko nie wiem, czy będzie czas Ci oddać ten lakier, najwyżej w następnym tygodniu jeszcze będę mogła się z Wami spotkać

u, to tanio, ja słyszałam o kwocie 600 złotych wzwyż. Tylko to na pewno jest tym plynem co w paskach, bo takie laserowe wybielanie to już idzie w tysiące

o rety! ja mam do zrobienia koronkę na zębie Tylko to na szóstce chyba, więc moooże nie będzie aż tak drogo

Koleżanka wybielała w tamtym roku, było w tym naświetlanie lampami czy coś takiego i i płaciła 250 zł.

[kochanie]

Napisane przez rzyrafka

no coś Ty, olej moje gadanie. Chciałabym bardzo wpaść, ale przed uporaniem się z MGR nic nie planuję.
[...]
Konwalie
Ojejku, ale fajnie! Ja też chcę

To mam nadzieję, że zdążę wrócić zanim Ty przyjedziesz do nas
Konwalie nie były w paczce
Wczoraj jak się posmarowałam tym kremem to chciałam się ciągle wąchać, mam nadzieję, że nie zapcha mi tylko skóry...

Napisane przez Hosenka*

Koleżanka wybielała w tamtym roku, było w tym naświetlanie lampami czy coś takiego i i płaciła 250 zł.

O, to chyba tanio Osobiście się nie interesowałam tym, ale słyszałam od kilku osób, że to droższa impreza


a ja już chciałam iść do domu, bo się nie mogłam doczekać na szefa... ale sekretarka powiedziała mi, żeby zostać, bo ma dobry humor... Więc czekam, trzymajcie kciuki żebym nie stchórzyła

[kochanie]

No i nie stchórzyłam Będę zatrudniona, znam warunki i sięz nich cieszę, zwłaszcza, że po trzech miesiącach dostanę podwyżkę lecę zjeść obiad w końcu

[rzyrafka]

Napisane przez iceflower

Na szczęście z promotorem udało mi się wczoraj załatwić, chociaż trochę mu się mój pomysł nie podobał. Zaraz wracam do pisania, bo i tak marne szanse, że na poniedziałek będę mieć tyle, ile powinnam.

Rzyrafko co do mojego szukania pracy to staram się o praktyki wakacyjne w takiej jednej firmie, no i zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. Uległam presji otoczenia pod hasłem 'skończ wreszcie te studia'.

A ja jeszcze nie zaczęłam pisać, może jutro chociaż jakichś publikacji poszukam bo mam wolne i nie idę na wydział. A dziś miałam taki kołowrotek, że sama się sobie dziwię jak dałam radę, normalnie całe przedsięwzięcie logistyczne to było, żeby wszystko zaplanować tak aby nie bytło możliwości pomyłki. Oczywiście pomyłka i tak się wkradła ale taka zupełnie z czym innym związana i jestem dumna, że tak sobie fajnie poradziłam Uwielbiam takie dziubdzianie się z probówkami, to moje powołanie

Praktyki wakacyjne są fajne, szkoda, że za moje nikt nie płacił no ale trudno. Trzymam kciuki. Ze mnie otoczenie raczej żartuje niż ciśnie, ale ja już sama siebie cisnę, delikatnie jak na razie

Napisane przez kochanie

To mam nadzieję, że zdążę wrócić zanim Ty przyjedziesz do nas
Konwalie nie były w paczce

No to już się jakoś umówię, żeby większość dała radę, no
A szkoda, byłoby jeszcze fajniej

Napisane przez kochanie

No i nie stchórzyłam Będę zatrudniona, znam warunki i sięz nich cieszę, zwłaszcza, że po trzech miesiącach dostanę podwyżkę lecę zjeść obiad w końcu

no to świetnie, gratulacje!

Kupiłam wreszcie staniczek, ten Melon Michalak jednak. Tylko byłam tam przed odwiedzeniem tego jeszcze jednego sklepu. I oczywiście tam też coś znalazłam fajnego http://stanikowa-alternatywa.pl/balk...iustonosz.html pastelowy ale ciut żywszy niż tu, śliczny. Jutro idę do ciotki z avonem, mam nadzieję, że na niego zarobię bo odłożyłam sobie No to jeszcze mi brakuje jakiegoś ciemnego nieusztywnianego i będę zaspokojona.

[isa666]

Napisane przez kochanie

No i nie stchórzyłam Będę zatrudniona, znam warunki i sięz nich cieszę, zwłaszcza, że po trzech miesiącach dostanę podwyżkę lecę zjeść obiad w końcu

Gratuluję

Ja byłam w pracy wczoraj aż 2 godziny. Zwolniłam się do domu, bo strasznie źle się czułam. Cały dzień prawie przespałam i dziś już mi lepiej. Jeszcze ból głowy pozostał, ale to zatoki i chyba nie obejdzie się bez wizyty u laryngologa

[kochanie]

Napisane przez rzyrafka

No to już się jakoś umówię, żeby większość dała radę, no
A szkoda, byłoby jeszcze fajniej
no to świetnie, gratulacje!

Kupiłam wreszcie staniczek, ten Melon Michalak jednak. Tylko byłam tam przed odwiedzeniem tego jeszcze jednego sklepu. I oczywiście tam też coś znalazłam fajnego http://stanikowa-alternatywa.pl/balk...iustonosz.html pastelowy ale ciut żywszy niż tu, śliczny. Jutro idę do ciotki z avonem, mam nadzieję, że na niego zarobię bo odłożyłam sobie No to jeszcze mi brakuje jakiegoś ciemnego nieusztywnianego i będę zaspokojona.

No to czekamy

Kurczę, ja też się muszę wybrać gdzieś, gdzie będą mieli staniki dla mnie... Bo u mojej Mamy w sklepie wszystko ma za duży obwód a jak ma obwód dobry, to miski są za duże No ale w latem moooże mi się uda w końcu

Napisane przez isa666

Ja byłam w pracy wczoraj aż 2 godziny. Zwolniłam się do domu, bo strasznie źle się czułam. Cały dzień prawie przespałam i dziś już mi lepiej. Jeszcze ból głowy pozostał, ale to zatoki i chyba nie obejdzie się bez wizyty u laryngologa

moja siostra miała na zatoki kiedyś naświetlanie lampami, ciekawe, czy nadal to stosują...


Dzięki Dziewczyny za gratulacje Byłam bez ZUSu ponad rok! Własciwie to nadal jestem Ale już niedługo się to zmieni, mam nadzieję, że wytrzymam bez chorowania do lipca



Wiecie co? Zaczyna do mnie powoli docierać, że to już tak niedługo, to niesamowite! Muszę dziś kupić ładny papier, żeby wydrukować rozstawienie stołów, bo okazało się, że nie mamy tego zapewnionego...

[Hosenka*]

Napisane przez kochanie

O, to chyba tanio Osobiście się nie interesowałam tym, ale słyszałam od kilku osób, że to droższa impreza

W Warszawie całkiem możliwe. Ostatnio rozmawiałam z kobietą prowadzącą gabinet masażu i mówiła o cenach. Np. masaż hawajski (Lomi lomi liu) ona robi za 80 zł, a w Warszawie nawet i 200 zł potrafi kosztować. U nas po prostu nikt tyle nie da

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez kochanie

No i nie stchórzyłam Będę zatrudniona, znam warunki i sięz nich cieszę, zwłaszcza, że po trzech miesiącach dostanę podwyżkę lecę zjeść obiad w końcu

Gratulacje

Kochanie: kiedy dokładnie masz ślub?


Wczoraj skończyliśmy nauki - kolejna rzecz do odfajkowania jako załatwiona

[kochanie]

Napisane przez Hosenka*

W Warszawie całkiem możliwe. Ostatnio rozmawiałam z kobietą prowadzącą gabinet masażu i mówiła o cenach. Np. masaż hawajski (Lomi lomi liu) ona robi za 80 zł, a w Warszawie nawet i 200 zł potrafi kosztować. U nas po prostu nikt tyle nie da

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------


Gratulacje

Kochanie: kiedy dokładnie masz ślub?


Wczoraj skończyliśmy nauki - kolejna rzecz do odfajkowania jako załatwiona

No niestety, wszystko jest droższe... W dodatku jak szukałam pracy, to zarobki wcale nie były lepsze niż poza Warszawą - przykładowo w dwóch firmach proponowali mi 1000 zł (po studiach, praca w zawodzie), później płaca mogła trochę wzrosną... Za tyle nie da się samemu przeżyć, jak ktoś musi wynajmować pokój. Po prostu wydawałby wszystko na opłaty a na jedzenie zostałoby moooże 100 złotych



Ślub mam.... w tę sobotę! tak w ogóle to zapomniałam napisać, ale umieściłam zaproszenie w albumie, niestety wizaż zmniejsza zdjęcia i jakość jest słaba, no ale cośtam widać

Jakby któraś nałogowa była wtedy w Warszawie, to serdecznie zapraszam, bardzo by mi było zobaczyć jakąś nałogową twarz w tym dniu


a i my musimy juz tylko zanieść jeden papierek do kościoła, pójść do spowiedzi w piątek... i to będzie koniec wszystkich formalności!

[isa666]

Jeju jest tak ciepło a ja marznę w biurze Siedzę w 2 bluzkach i żakiecie. Pootwierałam okna, może trochę ciepłego powietrza tu wejdzie.

Mam dziś na powiekach fioletową kredkę Essence. Wczoraj jej nie przetestowałam, bo jak wróciłam do domu to od razu zmyłam makijaż. Dziś póki co trzyma się dzielnie, choć odrobina mi powędrowała w załamanie powieki, ale to mi się dzieje przy wszystkich kredkach teraz, bo mam filtr na twarzy

[Hosenka*]

Kochanie: już teraz!!!??? O kurczę!!!
Czekamy bna relację i zdjecia

Ja ide na ślub i wesele kolegi TŻ Jak dobrze, że w lutym musiałam kupić sukienke i buty na studniówkę bo teraz mam z głowy W tym samym pójdę też do kuzyna, który bierze ślub w czerwcu.

[kochanie]

Napisane przez Hosenka*

Kochanie: już teraz!!!??? O kurczę!!!
Czekamy bna relację i zdjecia

Ja ide na ślub i wesele kolegi TŻ Jak dobrze, że w lutym musiałam kupić sukienke i buty na studniówkę bo teraz mam z głowy W tym samym pójdę też do kuzyna, który bierze ślub w czerwcu.

Nooo Troszeczkę zaczynam się stresować, ale w sumie nie mam czym, więc to tylko lekkie napięcie

Ja w czerwcu też idę na wesele, dowiedziałam się 2 dni temu... Nawet fajnie, tylko to do ludzi, którzy mogą sobie kupić wszystko, więc pieniędzy im nie damy i musimy wymyślić jakiś pomysłowy prezent I zostałam już zaproszona z nowym nazwiskiem

[isa666]

kochanie nie ma się co denerwować, będzie wszystko ok Mam nadzieję, że pokażesz jakieś fotki już po

[bossy]

Kochanie super, że z szefem się udało

[kochanie]

Napisane przez isa666

kochanie nie ma się co denerwować, będzie wszystko ok Mam nadzieję, że pokażesz jakieś fotki już po

ja wiem... ale chcę mówić sama przysięgę (bez podpowiadania księdza), a że się stresuję mikrofonem, to boję się, czy się uda No i to takie dziwne uczucie, tyle się zmieni i w ogóle, cieszę się strasznie
Zdjęcia pokażę na pewno, raczej nie da rady wszystkich, ale część na pewno choć pewnie dopiero w czerwcu jak wrócimy

Napisane przez bossy

Kochanie super, że z szefem się udało

no super Targował się, ale że powiedziałam wyższą pensję niż chciałam (powiedziałam tyle, co każdy mi mówił, a sama uważałam, że nie ma szans na taką), to wyszło dokładnie tyle, ile sama myślałam wcześniej

[Hosenka*]

Napisane przez kochanie

Nooo Troszeczkę zaczynam się stresować, ale w sumie nie mam czym, więc to tylko lekkie napięcie

Ja w czerwcu też idę na wesele, dowiedziałam się 2 dni temu... Nawet fajnie, tylko to do ludzi, którzy mogą sobie kupić wszystko, więc pieniędzy im nie damy i musimy wymyślić jakiś pomysłowy prezent I zostałam już zaproszona z nowym nazwiskiem

Fajnie

Na zaproszeniu od kolegi jest wpisany TŻ z osobą towarzyszącą - jak je dostał (w zasadzie to dostaliśmy, bo byłam wtedy u niego) to były początki naszego związku takie "nie wiadomo co" TŻ się śmieje, że przecież wcale nie musi iść ze mną, bo ma wpisane "z osobą towarzyszącą"
Zaproszenie dostaliśy w marcu, nikt wtedy nei przypuszczał, że do maja zdążę być nie tyle "oficjalną" dziewczyną, co narzeczoną

Na zaproszeniu od kuzyna tez mamy wpisane "z osobą towarzyszącą" - nie wiedział oficjalnie, że mam narzeczonego, tylko z FB

[fuksjaa]

Napisane przez kochanie

Ślub mam.... w tę sobotę! tak w ogóle to zapomniałam napisać, ale umieściłam zaproszenie w albumie, niestety wizaż zmniejsza zdjęcia i jakość jest słaba, no ale cośtam widać

Ale super! Trzymam kciuki żeby wszystko poszło tak jak sobie wymarzyliście No i czekam na jakieś zdjęcia.

Napisane przez isa666

Jeju jest tak ciepło a ja marznę w biurze Siedzę w 2 bluzkach i żakiecie. Pootwierałam okna, może trochę ciepłego powietrza tu wejdzie.

U mnie w pracy też chłodno, porządnie wymarzłam w weekend i trochę się przeziębiłam, a TŻ jeszcze zostawił otwarte okno na noc, myślałam że go uduszę rano.

Wiecie co.. wszystko układa mi się tak jak wymarzyłam sobie kilka miesięcy wcześniej. Praktycznie mieszkam już na Pomorzu, od 1 czerwca już na stałe, mam fajną pracę przynajmniej na 3 miesiące (z możliwością przedłużenia umowy), z TŻem rewelacja..
Właśnie domykam wszystkie sprawy uczelniane i wracam na północ.

[isa666]

fuksjaa cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze
Ja chyba też w pracy się przeziębiam, bo marznę cały dzień a potem wsiadam do rozgrzanego auta i jadę z włączonym na max nawiewem. No i zatoki gotowe od razu

Nałożyłam na włosy olej monoi i się wygrzewam w słonku Chyba muszę zamówić niedługo jakieś nowe oleje, bo moim włosom wyraźnie służą pod warunkiem, że stosuję je regularnie a nie jak mi się przypomni

[rzyrafka]

Napisane przez Hosenka*

Wczoraj skończyliśmy nauki - kolejna rzecz do odfajkowania jako załatwiona

Napisane przez kochanie

a i my musimy juz tylko zanieść jeden papierek do kościoła, pójść do spowiedzi w piątek... i to będzie koniec wszystkich formalności!

O, a co tam mądrego do głowy wbijają? Bo różne rzeczy się słyszy

Napisane przez fuksjaa

Wiecie co.. wszystko układa mi się tak jak wymarzyłam sobie kilka miesięcy wcześniej. Praktycznie mieszkam już na Pomorzu, od 1 czerwca już na stałe, mam fajną pracę przynajmniej na 3 miesiące (z możliwością przedłużenia umowy), z TŻem rewelacja..
Właśnie domykam wszystkie sprawy uczelniane i wracam na północ.

Ej, miałyśmy się zobaczyć jeszcze zanim wyjedziesz na stałe
Cieszę się, ze jesteś szczęśliwa

No i kupiłam ten stanik Bonnie Cleo, jest cudny
Miałam dziś wolne od uczelni, w mordę jeża jak mi się nie chce tam jutro iść. W ogóle jakis taki "martwy tydzień" mam- nic mi się nie chce. Dobrze, że z jedzeniem też przystopowałam wreszcie

Zużyłam przedostatni żel pod prysznic z zapasów i z czystym sumieniem klikam zaraz 3 Balejki- mm co za cudowne uczucie
Za to jest masakra z balsamami- siostra jeszcze przytargała z tej swojej nagrody uczelnianej jakieś, i co się wymęczy jakieś smarowidło to zaraz 2 następne się pojawiają brzydale no
A ja dumam nad tymi perfumami NAturelle YR- zniżkę mam do soboty. Znacie jakiś inny Fajny zapach w podobnej cenie (do 60 zł)? Taki włąśnie świeżak lekko cytrynowy/zielony? W sumie sama dawno nie przyglądałam się tym tańszym markom Coty czy innym. O, a te nowe Benettony co są w Rossmannie jeszcze na promocji testowałyście? W sumie miałam ze 2 butelki od nich i lubiłam, możeby mi podeszła któraś wersja z nowości Trzeba to jutro koniecznie sprawdzić zanim się promocja skończy

[Hosenka*]

Fuksja: bardzo się z tego cieszę

Rzyrafko: a różne rzeczy, niektórych się przyjemnie słuchało, z innymi się nie zgadzam, ale generalnie uważam, że dobrze, że chodziliśmy a nie tylko na koniec zajęć danego dnia żeby dać listę do podbicia. "Ciekawiej" będzie w poradni

[rzyrafka]

Napisane przez Hosenka*

Fuksja: bardzo się z tego cieszę

Rzyrafko: a różne rzeczy, niektórych się przyjemnie słuchało, z innymi się nie zgadzam, ale generalnie uważam, że dobrze, że chodziliśmy a nie tylko na koniec zajęć danego dnia żeby dać listę do podbicia. "Ciekawiej" będzie w poradni

O, a jakiej poradni?

Balejki kliknięte, jutro odbieram mam nadzieję

[kochanie]

Napisane przez fuksjaa

Ale super! Trzymam kciuki żeby wszystko poszło tak jak sobie wymarzyliście No i czekam na jakieś zdjęcia.

dzięki Zdjęcia będą na pewno
I gratuluję

Napisane przez rzyrafka

O, a co tam mądrego do głowy wbijają? Bo różne rzeczy się słyszy

My chodziliśmy do dominikanów na "spotkania dla zakochanych" Mi się bardzo podobało, większość zajęć prowadziły 3 małżeństwa w różnym wieku, bardzo ciekawie mówili o różnych sprawach, problemach, jakie mogą się pojawić itd. Czasem mówił coś zakonnik, ale to rzadko i zawsze kilka chwil Naprawdę polecam, dosyć długo to trwało, bo było 10 spotkań i trudno się tam dostać, ale jak ktoś ma czas, to uważam, że to super zajęcia. I myślę, że są w Krakowie też - trzeba tylko znaleźć jakiś kościół akademicki

Napisane przez Hosenka*

"Ciekawiej" będzie w poradni

Napisane przez rzyrafka

O, a jakiej poradni?

Bo oprócz kursu trzeba jeszcze pójść do poradni rodzinnej - teoretycznie mówią tam o antykoncepcji U nas była też mowa o porodzie I też mieliśmy szczęście, prowadziły to 2 młode kobiety i naprawdę logicznie mówiły, bardzo mi się to podobało, bo się spodziewałam, że powiedzą "pigułki są złe bo tak" Fajnie się ich słuchało i dały do myślenia.
A słyszałam, że czasem poradnię prowadzi ksiądz



My wczoraj poszliśmy do księdza i daliśmy ofiarę za ślub (też pozytywnie nas zaskoczył, aż mam ochotę zapisać się do jego parafii).