Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

[kasiahexe]

a ja wlasnie siedze na emergency z moim mezulkiem bo przecia palucha i trzeba zalozyc kilka szowi i moje bolesne wspomnienia powrocily :-(:-(:-(:-( to tu porazpierwszy mi powiedzieli ze moge stracic moje dziecko :-(:-(:-(:-(

[inutil]

Napisane przez kasiahexe

a ja wlasnie siedze na emergency z moim mezulkiem bo przecia palucha i trzeba zalozyc kilka szowi i moje bolesne wspomnienia powrocily :-(:-(:-(:-( to tu porazpierwszy mi powiedzieli ze moge stracic moje dziecko :-(:-(:-(:-(

[agatkaa1]

Napisane przez kasiahexe

a ja wlasnie siedze na emergency z moim mezulkiem bo przecia palucha i trzeba zalozyc kilka szowi i moje bolesne wspomnienia powrocily :-(:-(:-(:-( to tu porazpierwszy mi powiedzieli ze moge stracic moje dziecko :-(:-(:-(:-(

Mocno

Inutil spostrzegawcza jesteś no i widzę że Ci ulżyło jak zrobiłaś tą betę ale dobrze przynajmniej jesteś spokojniejsza ale i tak wiedziałam że jest ok

[shehzadi]

Napisane przez kasiahexe

a ja wlasnie siedze na emergency z moim mezulkiem bo przecia palucha i trzeba zalozyc kilka szowi i moje bolesne wspomnienia powrocily :-(:-(:-(:-( to tu porazpierwszy mi powiedzieli ze moge stracic moje dziecko :-(:-(:-(:-(

inutil panikaro, wysoką masz tę betę. może jakieś bliźniaki, co? przyznaj się . a agatkaa ma super ten nowy avatarek

[Nita6]

Inutil - no widzisz mówiłam Ci że wszystko ok , i nawet jak teraz beta w porządku to pewnie nadal się będziesz schizować a nie warto

Kasiahexe - wiem , szpital przywołuje niestety złe wspomnienia

[agatkaa1]

Napisane przez shehzadi

inutil panikaro, wysoką masz tę betę. może jakieś bliźniaki, co? przyznaj się . a agatkaa ma super ten nowy avatarek

Dziękuję
Dziś dużo i chyba o wiele za dużo myślałam i tak mnie naszło na avatarek ehh...

[inutil]

Napisane przez shehzadi

inutil panikaro, wysoką masz tę betę. może jakieś bliźniaki, co? przyznaj się .

hehe, nie lekarz powiedział że prawie na pewno ciąża pojedyncza

Napisane przez Nita6

Inutil - no widzisz mówiłam Ci że wszystko ok , i nawet jak teraz beta w porządku to pewnie nadal się będziesz schizować a nie warto

Kasiahexe - wiem , szpital przywołuje niestety złe wspomnienia

pewnie że będę, chyba już taka moja natura, że komuś to wytłumaczę, będę wszystko robić żeby nie panikował, a jak przychodzi co do czego to sama panikuję... nic na to nie poradzę...

a szpital... dziś robiłam badania w szpitalu w którym leżałam i miałam zabieg... prawie biegłam korytarzem do laboratorium, byle jak najszybciej...

I spojrzałam sobie na wypis ze szpitala... i dopiero teraz zauważyłam że na zdjęciu był zapis że dzidziol wyglądał na 7t5d... czyli 8tc. Wcześniej wcale nie patrzyłam na te zdjęcia, jakoś nie mogłam. A dziś dobrze je sobie obejrzałam...

[Lucy1111]

dobry wieczór!! kurde, ile napisałyście... aż się załamałam jak odpaliłam wizaz
Byłam dziś w pracy 12h i padam na ryjek.
W dodatku są juwenalia i niedaleko mnie na wyspie młyśnkiej jest koncert. Hałas jak cholera.

Napisane przez natalia_23

kochane dziś stawiam
dla kibicujących i strających się alkohol ( do wyboru do koloru )
dla tych z fasolkami soczek

nie wiem czy tak tu mogę pisać o małym siostry czy której może to przeszkadza ?? jak co przepraszam bardzo ale nie umiałam się powstrzymać, moja siostra też należy do naszego grona aniołkowych mam straciła malca w styczniu rok temu.

no to pijemy gratuluję siostrzeńca

[kasiahexe]

dziekuje kochane
juz jestem w domu nie cierpie tego miejsca tak ze wizja siedzenia tam 4 godzin mnie poprostu przerazala :/
a wiec myslslam mysam i wymyslilam hihi ze jak oni nie beda mu zszywac tylko naklejac takie cieniutkie plaserki jak szwy to ja to sama moge zrobic w domu hihi i wyslalm go zeby sie pielegniarki zapytal takim sposobem juz leze w lozeczku wole ogldac to jego miesko na paluchu niz siedziec tam ze lzami w oczach :/

[agatkaa1]

Dzień dobry u mnie znów piękny słoneczny dzień się zapowiada
U mnie zamiast wieczornych przytulanek to była kłótnia i teraz ze sobą nie gadamy, boshe jakie te chłopy maja ptasie mużdżki to głowa boli

Napisane przez inutil

I spojrzałam sobie na wypis ze szpitala... i dopiero teraz zauważyłam że na zdjęciu był zapis że dzidziol wyglądał na 7t5d... czyli 8tc. Wcześniej wcale nie patrzyłam na te zdjęcia, jakoś nie mogłam. A dziś dobrze je sobie obejrzałam...

u mnie dokładnie tak samo było dzidzia miała 7t5d a dowiedziałam się o tym będąc w 10tyg

[vvitaminka]

Napisane przez agatkaa1

Dzień dobry u mnie znów piękny słoneczny dzień się zapowiada
U mnie zamiast wieczornych przytulanek to była kłótnia i teraz ze sobą nie gadamy, boshe jakie te chłopy maja ptasie mużdżki to głowa boli

Agatka skąd ja to znam mój jest taki sam Ostatnio tak mnie wnerwia, tylko że ja się juz nie kłoce, odchodzę na bok zajmuje się sobą i mam go gdzieś, jakkolwiek miało by to zabrzmieć, on natychmiast mięknie, żadnego przytulania w nocy nic, od razu mina się zmienia i sposób traktowania mnie.


Witam kobietki ja się szykuję jadę zaraz do miasta.

Kawka i ciacho:P

[Nita6]

dzień dobry

ale bedzie upał

póki co kawka i wizaz

[inutil]

Dzień Dobry!

herbata i jakieś śniadanie, tylko nie wiem co zjem, bo same stare resztki w lodówce

Dziś mi lepiej, obudziłam się rano o 5 z mdłościami takimi, że musiałam wstać. I od razu humor mi się poprawił

kasiahexe dzielna jesteś że się nim zajęłaś ale wierzę że lepsze to niż siedzenie w szpitalu i przypominanie sobie jak to było...

Napisane przez agatkaa1

u mnie dokładnie tak samo było dzidzia miała 7t5d a dowiedziałam się o tym będąc w 10tyg

u mnie dokładnie, zaczęłam krwawić na początku 10tc...

a kłótnie... ja się nie wypowiadam, bo niestety... ale my nie potrafimy się kłócić. Znamy się 11 lat a jesteśmy razem 8 i jeszcze nie zdarzyło się żebyśmy się pokłócili tak żeby się nie odzywać do siebie jedynie jakieś drobne sprzeczki...

[natalia_23]

witam

strasznie emocjonalnie do wszystkiego podchodzę i dziś w nocy nie zmrużyłam oka, a teraz jestem padnięta, biedny maluszek z taką matką musi się męczyć . Jeszcze do tego biodro mnie bardzo bolało .

kasiahexe przykro mi, że wspomnienia wróciły


Nita byłaś na tych ćwiczeniach wczoraj ??

Piękny dziś dzień się zapowiada

[inutil]

Napisane przez natalia_23

witam

strasznie emocjonalnie do wszystkiego podchodzę i dziś w nocy nie zmrużyłam oka, a teraz jestem padnięta, biedny maluszek z taką matką musi się męczyć . Jeszcze do tego biodro mnie bardzo bolało .

[Nita6]

Napisane przez natalia_23

witam

strasznie emocjonalnie do wszystkiego podchodzę i dziś w nocy nie zmrużyłam oka, a teraz jestem padnięta, biedny maluszek z taką matką musi się męczyć . Jeszcze do tego biodro mnie bardzo bolało .

kasiahexe przykro mi, że wspomnienia wróciły


Nita byłaś na tych ćwiczeniach wczoraj ??

Piękny dziś dzień się zapowiada

Niestety znowu nie wypaliło i nie byłam , zapomniałam że przecież odbieram dwa tygodnie córkę znajomej bo wyjechala do belgii na szkolenie na dwa tygodnie , jeszcze po poludniu przyjechala kolezanka z pracy no i tak zeszło

nie wiem czy się na to wybiorę , jak sobie pomyśle o tych korkach w bielsku to mi słabo , a do bielska mam kawałeczek
a ty ? idziesz?

[agatkaa1]

Napisane przez vvitaminka

Agatka skąd ja to znam mój jest taki sam Ostatnio tak mnie wnerwia, tylko że ja się juz nie kłoce, odchodzę na bok zajmuje się sobą i mam go gdzieś, jakkolwiek miało by to zabrzmieć, on natychmiast mięknie, żadnego przytulania w nocy nic, od razu mina się zmienia i sposób traktowania mnie.


Witam kobietki ja się szykuję jadę zaraz do miasta.

Kawka i ciacho:P

to Twój się łamie a mój jest twardy i to zawsze ja muszę wyciągnąć rękę na zgodę mimo że to nie moja wina była ahh wkurza mnie to wszystko już

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez inutil

Dzień Dobry!


u mnie dokładnie, zaczęłam krwawić na początku 10tc...

a kłótnie... ja się nie wypowiadam, bo niestety... ale my nie potrafimy się kłócić. Znamy się 11 lat a jesteśmy razem 8 i jeszcze nie zdarzyło się żebyśmy się pokłócili tak żeby się nie odzywać do siebie jedynie jakieś drobne sprzeczki...

ja niestety nie krwawiłam i w szpitalu dostałam tabletkę poronną
Ja z Tż jestem od 12 lat w związku a od 3 lat jako małżeństwo

No i tak wiecie co ?? w czerwcu mamy właśnie 3cią rocznicę ślubu no i może na rocznicę uda Nam się zrobić najpiękniejszy prezent??

[natalia_23]

Napisane przez Nita6

Niestety znowu nie wypaliło i nie byłam , zapomniałam że przecież odbieram dwa tygodnie córkę znajomej bo wyjechala do belgii na szkolenie na dwa tygodnie , jeszcze po poludniu przyjechala kolezanka z pracy no i tak zeszło

nie wiem czy się na to wybiorę , jak sobie pomyśle o tych korkach w bielsku to mi słabo , a do bielska mam kawałeczek
a ty ? idziesz?

A ty Nita gdzie mieszkasz, że masz tak blisko ??
Ja we wtorek bym musiała tak od 14 czekać do 17 nie wiem czy bedzie mi się chciało no i boję się o szyjkę

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez agatkaa1

\
No i tak wiecie co ?? w czerwcu mamy właśnie 3cią rocznicę ślubu no i może na rocznicę uda Nam się zrobić najpiękniejszy prezent??

ja do tych naszych rocznic mam uraz
1 stycznia ( w rocznicę jak zaczeliśmy być ze sobą ) dowiedziałam się że muszę jechać do szpitala na #

a 13 sierpnia na 2 dni przed rocznicą naszego ślubu miałam urodzić maluszka, liczyłam że 15 sierpnia bedziemy już w 3 na świecie
( boję się tej daty)

wczoraj zajrzałam do kalendarza, w którym teraz bym była tygodniu, bo wiedziałam że już bym była wysoko jak moja siostra miała rodzić, możecie mi zrobić lanie za to

[Lucy1111]

dzień dobry
dopiero co wstałam. coś bym zjadła... Może drożdżówkę z rabarbarem? ale nie chce mi się zejść do piekarni

Napisane przez inutil

Dzień Dobry!

herbata i jakieś śniadanie, tylko nie wiem co zjem, bo same stare resztki w lodówce

Dziś mi lepiej, obudziłam się rano o 5 z mdłościami takimi, że musiałam wstać. I od razu humor mi się poprawił

kasiahexe dzielna jesteś że się nim zajęłaś ale wierzę że lepsze to niż siedzenie w szpitalu i przypominanie sobie jak to było...


u mnie dokładnie, zaczęłam krwawić na początku 10tc...

a kłótnie... ja się nie wypowiadam, bo niestety... ale my nie potrafimy się kłócić. Znamy się 11 lat a jesteśmy razem 8 i jeszcze nie zdarzyło się żebyśmy się pokłócili tak żeby się nie odzywać do siebie jedynie jakieś drobne sprzeczki...

dobrze, że masz mdłości to dobry znak
a co do kłótni - to witaj w gronie. Ja z moim Tż się nie kłócę, bo z nim po prostu się nie da!Jest oazą spokoju i opanowania i nawet, gdy ja wybucham, to on jest niewzruszony i stawia mnie do pionu. czasami wymyślam jakieś powody do kłótni, bo chciałabym się do niego nie odzywać, ale się nie da

Napisane przez natalia_23

witam

strasznie emocjonalnie do wszystkiego podchodzę i dziś w nocy nie zmrużyłam oka, a teraz jestem padnięta, biedny maluszek z taką matką musi się męczyć . Jeszcze do tego biodro mnie bardzo bolało .

biodro?a od czego? kurcze, to dobrze, że zrezygnowałaś z tej wycieczki w góry!

Napisane przez agatkaa1

No i tak wiecie co ?? w czerwcu mamy właśnie 3cią rocznicę ślubu no i może na rocznicę uda Nam się zrobić najpiękniejszy prezent??

Agatka, nie myśl o tym kiedy!! bo nic z tego nie będzie!!

[agatkaa1]

Napisane przez Lucy1111

dzień dobry
Agatka, nie myśl o tym kiedy!! bo nic z tego nie będzie!!

oj tam oj tam pomarzyć nie można?? tak sobie tylko pomyślałam ale oczywiście nie nakręcam się już mi przeszło

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez natalia_23

wczoraj zajrzałam do kalendarza, w którym teraz bym była tygodniu, bo wiedziałam że już bym była wysoko jak moja siostra miała rodzić, możecie mi zrobić lanie za to

No to Natalia a później jeszcze

[natalia_23]

Napisane przez Lucy1111

biodro?a od czego? kurcze, to dobrze, że zrezygnowałaś z tej wycieczki w góry!

już mnie boli dobry miesiąc czasu, ale tylko wieczorem jak się położę. Z koleżanką ustaliłyśmy przyczynę mięsień napręrzacz powiezi szerokiej i wymyśliłyśmy na niego sposób, naciskałam na pkt spustowy i przechodziło, niestety dziś przestała ta metoda działać

wycieczka dopiero 31 maj ale i tak mam za dużego stracha, żeby tam iść bardziej ze względu na tą szyjkę

inutil gratuluję mdłości

[Lucy1111]

Napisane przez natalia_23

ja do tych naszych rocznic mam uraz
1 stycznia ( w rocznicę jak zaczeliśmy być ze sobą ) dowiedziałam się że muszę jechać do szpitala na #

a 13 sierpnia na 2 dni przed rocznicą naszego ślubu miałam urodzić maluszka, liczyłam że 15 sierpnia bedziemy już w 3 na świecie
( boję się tej daty)

wczoraj zajrzałam do kalendarza, w którym teraz bym była tygodniu, bo wiedziałam że już bym była wysoko jak moja siostra miała rodzić, możecie mi zrobić lanie za to

wiem, że łatwo się mówi "po co zaglądałaś do tego kalendarza?", ale pewnie sama bym też tak zrobiła :/ czasami sama się zadręczam, nie wiem po co?

[natalia_23]

Napisane przez agatkaa1

No to Natalia a później jeszcze

dziękuje, czuję się już trochę ustawiona do pionu

[Lucy1111]

Napisane przez agatkaa1

oj tam oj tam pomarzyć nie można?? tak sobie tylko pomyślałam ale oczywiście nie nakręcam się już mi przeszło

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------



No to Natalia a później jeszcze

jeśli tylko pomarzyć, to można

[Nita6]

Natalia - ja mieszkam w pisarzowicach wiec do bb mam 12km

[agatkaa1]

Napisane przez Lucy1111

jeśli tylko pomarzyć, to można

no całe szczęście bo już myślałam że sprawisz mi lanie za marzenia

[natalia_23]

Napisane przez Nita6

Natalia - ja mieszkam w pisarzowicach wiec do bb mam 12km

to nie masz tak daleko

sprawdziłam właśnie szyjkę, zrobiła się twarda i zamknęła się. Może za szybko ostatnio funkcjonowałam, na te praktyki musiałam jeździć i na uczelnie. Zwalniam tempo

[shehzadi]

natalia dobrze, że szyjka wraca do normy. mam nadzieję, że Twoje nerwy też wrócą do normy

inutil nie ma to jak cieszyć się z mdłości . Ale dobrze, że są i cieszę się razem z Tobą

A w ogóle to dzień dobry i zapraszam na kawkę.
Byłam dziś na USG i wszystko jest ok . We wtorek wbijam do gina (na chama, bo wolnych terminów oczywiście nie ma) i mam nadzieję, że z tarczycą też jest ok. No, ale na razie nie ma się co martwić.

[agatkaa1]

Napisane przez shehzadi

natalia dobrze, że szyjka wraca do normy. mam nadzieję, że Twoje nerwy też wrócą do normy

inutil nie ma to jak cieszyć się z mdłości . Ale dobrze, że są i cieszę się razem z Tobą

A w ogóle to dzień dobry i zapraszam na kawkę.
Byłam dziś na USG i wszystko jest ok . We wtorek wbijam do gina (na chama, bo wolnych terminów oczywiście nie ma) i mam nadzieję, że z tarczycą też jest ok. No, ale na razie nie ma się co martwić.

no to Kochana za dobre USG

[shehzadi]

Napisane przez agatkaa1

no to Kochana za dobre USG

Dziękuję bardzo . Teraz czekam na owulkę i powrót do normalności