Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy z przymrużeniem oka ;)

[elvegirl]

Napisane przez Fubizka

Mogę powiedzieć, że ja jestem takim "cudem" Miałam się nigdy nie urodzić

Twoją wyjątkową wyjątkowość potwierdza fakt, że się urodziłaś - ale fajowo

Napisane przez Fubizka

Nigdy

No ja wiem, że wieloletni związek nie gwarantuje happy endu...wiem, że się tak udaje, moi rodzice wzięli ślub pół roku po poznaniu i daj panie 34 lata razem (aczkolwiek bywa różnie )...ale...no siok no

[Fubizka]

elve: http://www.vintageshop.pl/index.php?...odukt_id=22074
http://www.vintageshop.pl/index.php?...odukt_id=22071

Ja bym nie mogła wyjść za człowieka, którego nie znam... Przez 8 miesięcy to nawet nie zdążyłabym omówić najwazniejszych dla mnie kwestii. Nawet ksiądz po kolędzie mi powiedział, że faceta trzeba najpierw sprawdzić, zanim się za niego wyjdzie Radził mi w tym celu oglądać stare, czarnobiałe filmy, gdzie kobiety swoimi diabelskimi sposobami sprawdzają czy mężczyzna się nadaje na męża Niezły ksiądz

[elvegirl]

oja... Dziękiiiiiiiiiiii

Co do księdza - taki to może i na pójście na mszę by mnie namówił

[lily92920]

Napisane przez Fubizka

elve: http://www.vintageshop.pl/index.php?...odukt_id=22074
http://www.vintageshop.pl/index.php?...odukt_id=22071

Zielone - CaCuszko!

[elvegirl]

juziowe też są http://www.vintageshop.pl/index.php?...odukt_id=22066

Pasowałyby do słoni

[lily92920]

http://gfx.dlastudenta.pl/kultura/os...1efdc8706d.jpg
http://i54.tinypic.com/2cmu99c.png
http://i.pinger.pl/pgr310/9a69cfd700...faa37/6329.jpg

Doszłam do wniosku, że całkiem ładny i przystojny gość, choć nie lubie emoboy'ów!

[elvegirl]

Nieee...za stara już jestem na chłopięcą urodę Wystarczy, że jestem zdziwiona, że moje Słońce - gość o delikatnych rysach - mnie kręci

Chociaż to chyba nie jest kwestia wieku, bo w sumie mi się nigdy "chłopcy" nie podobali

[Fubizka]

Dla mnie on jest całkowicie aseksualny, taka klucha

Mój typ to bardziej coś w kształcie iana somerhaldera

http://i2.pinger.pl/pgr4/576285f3002...rhalder_46.jpg

[lily92920]

Napisane przez elvegirl

Nieee...za stara już jestem na chłopięcą urodę Wystarczy, że jestem zdziwiona, że moje Słońce - gość o delikatnych rysach - mnie kręci

Chociaż to chyba nie jest kwestia wieku, bo w sumie mi się nigdy "chłopcy" nie podobali

Ja lubie takich z delikatną urodą, ale dobrze, jak jest mocno zarysowana szczęka!

Napisane przez Fubizka

Dla mnie on jest całkowicie aseksualny, taka klucha

Mój typ to bardziej coś w kształcie iana somerhaldera

http://i2.pinger.pl/pgr4/576285f3002...rhalder_46.jpg

O nie, mi jakoś on nie podchodzi...

[elvegirl]

Napisane przez Fubizka

Mój typ to bardziej coś w kształcie iana somerhaldera

No, lepiej

[kimi1000]

Napisane przez elvegirl

Serio serio
Tak mnie natchnęła sytuacja Hosenki z rozstaniowego...plan, żeby 8 miesięcy po poznaniu się stanąć na ślubnym kobiercu..

Co wy o tym myślicie?

Miałąm iść spać, ale idę na rozstaniowy, zaspokoję ciekawość.

Napisane przez elvegirl

No ja wiem, że wieloletni związek nie gwarantuje happy endu...wiem, że się tak udaje, moi rodzice wzięli ślub pół roku po poznaniu i daj panie 34 lata razem (aczkolwiek bywa różnie )...ale...no siok no

Wiedziałam, miłość od pierwszego wejrzenia istnieje. To pewnie było, jak uderzenie obuchem w głowe. I nie analizowali za dużo
Znam dwa przypadki: jeden to ślub po roku od poznania, ale znalisię z widzenia wcześniej.
Drugi, to ślub po pół roku od poznania. Razem od lat, bo w wieku koło 30, ale naprawdę świetnie dobrana para. Zadziałała chemia.

Napisane przez elvegirl

Nieee...za stara już jestem na chłopięcą urodę Wystarczy, że jestem zdziwiona, że moje Słońce - gość o delikatnych rysach - mnie kręci

Jak pierwszy raz zobaczyłam M na dyskotece, kiedy przechodził po sali, to myślałam, że ma 18 lat. Z rozmowy wynikło potem, że on mi też więcej, jak 20 nie dawał.

[elvegirl]

Napisane przez kimi1000

Jak pierwszy raz zobaczyłam M na dyskotece, kiedy przechodził po sali, to myślałam, że ma 18 lat. Z rozmowy wynikło potem, że on mi też więcej, jak 20 nie dawał.

Mój Rozkoszniak młodo wygląda, ja podobno () też, wiedziałam że jest młodszy, on wiedział że jestem starsza, ale wcześniej, jak jeszcze nie mieliśmy niecnych planów wobec siebie to nie wnikaliśmy w szczegóły. Jak wyszło kto ma ile lat, to oboje dłuuuugo nie mogliśmy się pozbierać

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez kimi1000

Wiedziałam, miłość od pierwszego wejrzenia istnieje. To pewnie było, jak uderzenie obuchem w głowe. I nie analizowali za dużo

Miłość miłością, brak analizy oczywisty ale żeby tak ślub od razu?

Bliska mi dziewczyna wyszła niedawno za mąż, związali się jakoś w listopadzie, ślub był w marcu - na moje pytanie czemu tak wcześnie stwierdziła, że ona pitoli chodzenie ileś lat a potem rozstanie, woli ślub i potem rozwód, to przynajmniej będzie miała status mężatki a potem rozwódki, a nie starej panny.

Zrobiłam karpika, potem "" i życzyłam powodzenia na nowej drodze życia.

[martuska2o]

Rany na rozstaniowym z 2 tyg nie byłam. Chyba trzeba będzie powoli nadrobić zaległości

[siaaaa]

Napisane przez martuska2o

Ps. Gorsza część informacji, że chyba ma żonę

Jak ma żonę to najlepiej wybij go sobie z głowy i nawet mu nic nie mieszaj. Jest tyle fajnych facetów, że spokojnie każda jakiegoś znajdzie.

Napisane przez elvegirl

Tak mnie natchnęła sytuacja Hosenki z rozstaniowego...plan, żeby 8 miesięcy po poznaniu się stanąć na ślubnym kobiercu..

Co wy o tym myślicie?

Znam różne przypadki... ciocia i wujek, znali się 4 miesiące i wzięli ślub, bardzo udane małżeństwo. W gruncie rzeczy nie chodzi o staż związku, a dobranie się.

Napisane przez elvegirl

Bliska mi dziewczyna wyszła niedawno za mąż, związali się jakoś w listopadzie, ślub był w marcu - na moje pytanie czemu tak wcześnie stwierdziła, że ona pitoli chodzenie ileś lat a potem rozstanie, woli ślub i potem rozwód, to przynajmniej będzie miała status mężatki a potem rozwódki, a nie starej panny.

Zrobiłam karpika, potem "" i życzyłam powodzenia na nowej drodze życia.

To jest jakaś paranoja... coś jak pójście do łóżka z byle kim, "bo nie chce być całe życie dziewicą".


Mam taki zapiernicz na studiach, że masakra. Na razie napisałam jedną pracę, ale to nic w porównaniu do tego co mnie czeka...

[elvegirl]

Napisane przez martuska2o

Rany na rozstaniowym z 2 tyg nie byłam. Chyba trzeba będzie powoli nadrobić zaległości

Ja nie wchodzę, na pw mi doniesiono że jedna z moich ulubienic weszła a że o jej akcji ślubnej wiedziałam od jakiegoś czasu i śledzę jej posty, to weszłam i na rozstaniowy
Po czym zobaczyłam wpis dziewczyny, którą podejrzewam o rozdwojenie jaźni i stwierdziłam że uciekam, zanim jej nawrzucam

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez siaaaa

W gruncie rzeczy nie chodzi o staż związku, a dobranie się.

Zgadzam się, tylko jak wiedzieć czy się dobrało z partnerem na etapie motylków, kwiatków i innych radości związanych z pierwszym zauroczeniem...?

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez siaaaa

Mam taki zapiernicz na studiach, że masakra. Na razie napisałam jedną pracę, ale to nic w porównaniu do tego co mnie czeka...

Co by tu jeszcze postudiować...

[martuska2o]

Napisane przez elvegirl

Ja nie wchodzę, na pw mi doniesiono że jedna z moich ulubienic weszła a że o jej akcji ślubnej wiedziałam od jakiegoś czasu i śledzę jej posty, to weszłam i na rozstaniowy
Po czym zobaczyłam wpis dziewczyny, którą podejrzewam o rozdwojenie jaźni i stwierdziłam że uciekam, zanim jej nawrzucam

hihi, która to?
Ja ostatnio zapomniałam chyba o tym wątku, a i czasu za bardzo nie miałam.

siaaa:
Na razie to On mi mąci i miesza a nie ja mu no, ale tak czy inaczej jest przeboski

[elvegirl]

Napisane przez martuska2o

hihi, która to?

No Hosenka właśnie dziewczyna ze "starej gwardii" wątku rozstaniowego

[martuska2o]

Napisane przez elvegirl

No Hosenka właśnie dziewczyna ze "starej gwardii" wątku rozstaniowego

Nieee, ja mówię o tej z rozdwojeniem jaźni

[siaaaa]

Napisane przez elvegirl

Zgadzam się, tylko jak wiedzieć czy się dobrało z partnerem na etapie motylków, kwiatków i innych radości związanych z pierwszym zauroczeniem...?

Kto nie ryzykuje, ten nie ma.
Ale nie wzięłabym ślubu tak szybko, bo i po co? Lepiej poczekać przynajmniej jakiś rok, dwa. W tym czasie można kogoś lepiej poznać. Choć zależy... ciocia i wujek poznali się na studiach, jeden akademik, spędzali czas praktycznie ciągle, w takich okolicznościach można się wiele o człowieku dowiedzieć.

Napisane przez elvegirl

Co by tu jeszcze postudiować...

Może matmę?

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Napisane przez martuska2o

siaaa:
Na razie to On mi mąci i miesza a nie ja mu no, ale tak czy inaczej jest przeboski

Taaa... zwalaj winę na niego. A kto mu namieszał w głowie swoją urodą?

[elvegirl]

Napisane przez siaaaa

Może matmę?

[lily92920]

Dobranoc!

[martuska2o]

Napisane przez siaaaa

Taaa... zwalaj winę na niego. A kto mu namieszał w głowie swoją urodą?

Hehehe, na razie to on mi namieszał swoją urodą to fakt a co ja mu namieszałam i czy w ogóle to trudno powiedzieć może ostatnio chciał być tylko miły

Groszek:
Dobranoc ja też idę spać bo na 6 do pracy a na 8 na siłownię

[elvegirl]

Napisane przez lily92920

Dobranoc!

[siaaaa]

Napisane przez elvegirl

Co się cieszysz?

Napisane przez martuska2o

Hehehe, na razie to on mi namieszał swoją urodą to fakt a co ja mu namieszałam i czy w ogóle to trudno powiedzieć może ostatnio chciał być tylko miły

Dobrze wiesz jak jest, więc po co te rozkimy.

[martuska2o]

Napisane przez siaaaa

Co się cieszysz?


Dobrze wiesz jak jest, więc po co te rozkimy.

Właśnie nie bardzo wiem... a pragnę wiedzieć
wiem, że nareszcie myślę 'poważnie' o kimś innym niż nieszczęsny eks. A jak już o jednym to i o następnym będzie łatwiej

[elvegirl]

Napisane przez siaaaa

Co się cieszysz?

Bo ja najprostszego działania bez kalkulatora albo kartki nie dam rady rozkminić Serio, nawet z tabliczką mnożenia mam problemy

Ale co prawda to prawda, ostatnio zadziwiłam znajomych pisemnym dzieleniem ułamków dziesiętnych "Tyyy to jeszcze pamięęęęęętasz...?"

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Kurde, miałam iść wcześnie spać
branoc

[Fubizka]

Elve, ja też nie umiem liczyć (teraz to chyba nazywają dyskalkulią) a zaraz będę inżynierem

Wiedziałam, że zarzucenie zdjęć ładnych panów rozrusza dyskusję

Zabijcie mnie, chwila wolnego czasu i zrobiłam sobie z twarzy masakrę. Kuźwa a już była całkiem gładziutka!!!
Szlag jasny mnie normalnie zaraz trafi

PS. Jutro mamy rocznicę...

[Malla]

Napisane przez elvegirl

Zgadzam się, tylko jak wiedzieć czy się dobrało z partnerem na etapie motylków, kwiatków i innych radości związanych z pierwszym zauroczeniem...?

Do Zakalca czułam na tym etapie więcej niż do Słodziaka... Więź była głębsza.

Napisane przez elvegirl

Chociaż to chyba nie jest kwestia wieku, bo w sumie mi się nigdy "chłopcy" nie podobali

Mi też nie. A takiego mam. Zapytałam, czy się dzisiaj golił, bo miał krótkie włoski, a dowiedziałam się, że golił się tydzień temu. Mam więcej włosów na twarzy niż on.

Aktor wklejony przez Lily zagrał świetnie.

Napisane przez Fubizka

PS. Jutro mamy rocznicę...

Gdzie zachwyt?

[lily92920]

Napisane przez martuska2o

Groszek:
Dobranoc ja też idę spać bo na 6 do pracy a na 8 na siłownię

Napisane przez elvegirl

Jednak nie moge spać!

[Malla]

Spać? A co to, k... jest?