Język "na dziko". - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-22, 20:17   #121
CremaCatalana
Rozeznanie
 
Avatar CremaCatalana
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez la vie en rouge Pokaż wiadomość
Znam mnóstwo ludzi mówiących językami obcymi. Taki urok mojej pracy. Ale jakoś tych ludzi mówiących perfekcyjnie nigdy nie widziałam, nigdy nie słyszałam. Nawet nigdy o nich nie słyszałam z wiarygodnych źródeł - naprawdę, mam uwierzyć Wam? Bo Wy znacie? To ja znam Baracka Obamę i biegle maltański .
Nie musisz wierzyć nam, a przynajmniej mi Naprawdę, przeboleję to, że pewna Wizażanka nie wierzy, że mam znajomych perfekcyjnie mówiących w języku obcym. A im lepiej nie powiem, bo jeszcze się rozpłaczą
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem
Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie"
CremaCatalana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 20:22   #122
la vie en rouge
Raczkowanie
 
Avatar la vie en rouge
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 267
Dot.: Język "na dziko".

Ja swoim też nie powiem, w jaką głupią dyskusję się wdałam. O ile możemy to nazywać dyskusją .
__________________
Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the the universe - Albert Einstein
la vie en rouge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 20:28   #123
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez CremaCatalana Pokaż wiadomość
Nie musisz wierzyć nam, a przynajmniej mi Naprawdę, przeboleję to, że pewna Wizażanka nie wierzy, że mam znajomych perfekcyjnie mówiących w języku obcym. A im lepiej nie powiem, bo jeszcze się rozpłaczą



la vie en rouge - Ty nie wdalas sie w glupia dyskusje tylko sama glupoty gadasz
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 20:34   #124
CremaCatalana
Rozeznanie
 
Avatar CremaCatalana
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
Dot.: Język "na dziko".

Przejrzałam te linki i uważam, że nie mają żadnego związku z dyskusją, bo już tłumaczyłam w postach wyżej dlaczego jeśli chodzi o środowisko tłumaczy sprawa ma się inaczej.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem
Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie"
CremaCatalana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 22:24   #125
la vie en rouge
Raczkowanie
 
Avatar la vie en rouge
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 267
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez CremaCatalana Pokaż wiadomość
Przejrzałam te linki i uważam, że nie mają żadnego związku z dyskusją, bo już tłumaczyłam w postach wyżej dlaczego jeśli chodzi o środowisko tłumaczy sprawa ma się inaczej.
Problem polega na tym, że takie same zasady stosuje się do kandydatów na tłumaczy - nie można zmienić swojego języka A (przejrzałaś AIIC, to będziesz wiedzieć, co to jest ). AA to tylko osoby od dziecka wychowane i kształcone dwujęzycznie (a i to nie wszystkie, mało które wręcz). Jeżeli ktoś mieszkał wiele lat za granicą i posługiwał się tylko językiem obcym, to AB. B nigdy nie zostanie A.
Pisałaś, że można wiele lat posługiwać się tylko językiem obcym - fakt. Można wtedy z pięknym hukiem oblać egzamin do szkoły tłumaczy ze względu na kiepski, od lat nieużywany język ojczysty. Czyli de facto brak A. Bo używany i perfekcyjny język obcy jest tylko B i nie ma szans na "awans".

Dlaczego? Widocznie egzaminatorzy mają swoje powody. Dziesiątki lat doświadczenia, dziesiątki lat obserwowania osób świetnie znających języki obce.

Ale niektórzy przecież muszą wiedzieć lepiej .
__________________
Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the the universe - Albert Einstein
la vie en rouge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 22:51   #126
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez la vie en rouge Pokaż wiadomość
Problem polega na tym, że takie same zasady stosuje się do kandydatów na tłumaczy - nie można zmienić swojego języka A (przejrzałaś AIIC, to będziesz wiedzieć, co to jest ). AA to tylko osoby od dziecka wychowane i kształcone dwujęzycznie (a i to nie wszystkie, mało które wręcz). Jeżeli ktoś mieszkał wiele lat za granicą i posługiwał się tylko językiem obcym, to AB. B nigdy nie zostanie A.
Pisałaś, że można wiele lat posługiwać się tylko językiem obcym - fakt. Można wtedy z pięknym hukiem oblać egzamin do szkoły tłumaczy ze względu na kiepski, od lat nieużywany język ojczysty. Czyli de facto brak A. Bo używany i perfekcyjny język obcy jest tylko B i nie ma szans na "awans".

Dlaczego? Widocznie egzaminatorzy mają swoje powody. Dziesiątki lat doświadczenia, dziesiątki lat obserwowania osób świetnie znających języki obce.

Ale niektórzy przecież muszą wiedzieć lepiej .
Nie wydaje mi sie,aby WSZYSTKIE osoby bez wyjatku,mowiace perfekcyjnie jezykami zdawaly egzaminy na tlumaczy ecct.
wiec nie generalizuj,bo JEST cala masa ludzi poslugujacych sie biegle jezykami obcymi (nawet wiecej niz jednym) sa tez takie,ktore mowia ideale,tak jak wspominaly tez kolezanki wyzej,ze nawet zaden native speaker sie nie zorientuje,a przyklady mozna mnozyc ,a fakt ,ze ci ludzie nie umieszczaja sie w internecie,zeby Ci cos udowodnic nie znaczy,ze tego nie ma ,bo jak juz wspomnialam nic nadzwyczajnego to nie jest,sporo osob tutaj tez Ci o tym mowi,tylko ty jedna z niczym takim sie nie spotkalas co
jestziwne,bo niby twoj zawod jest taki a nie inny,nie kazdy czlowiek,ktory ma talent do jezykow musi zostawac tlumaczem,zdawac egzaminy tip. itd.

Moja kolezanka z mojej bylej pracy slowaczka mieszkala przez wiele lat w Anglii,przyjechala do wloch,pracowalysmy razem w recepcji w hotelu,anglicy byli PRZEKONANI,ze jest angielka,mowila doskonale z doskonalym akcentem,ludzie byli zaskoczeni,kiedy im mowiza,iz angielka nie jest.... takie przyklady o czyms swiadcza,a czy ty w to wierzysz czy tez nie,tu juz twoja osobista sprawa i nie wydaje mi sie,aby komukolwiek tutaj zalezalo na tym,aby Ci to udowadniac.

Widzeze masz bardzo ograniczony sposob myslenia,jednokiwrunkowy (jak kon,z klapkami na oczach) dla Ciebie "fakt","prawda" moze byc tylko jedna (ta twoja) i nie przyjmujesz do wiadomosci,ze moze byc zupelnie inaczej,moze powinnas wiecej po swiecie jezdzic,albo wiecej ludzi spotykac bo chyba malo widzialas i malo slyszalas i dziwi bardzo fakt,ze osoba ,ktora rzekomo obraca sie w srodowisku tlumaczy nigdy sie z niczym takim nie spotkala,nie wiem gdzie pracujesz,ale chyba to nic "szczegolnrgo" skoro rzeczy tak oczywiste tak bardzo Cie dziwia.
Moim zdaniem kieruje tez Toba zazdrosc,bo nie mozesz strawic faktu,ze sa ludzie bardziej zdolni od Ciebie,widocznie,jak to juz wspomniala,ktoras wizazanka,kazdy zawsze odrazu rozpoznaje w tobie cudoziemca,co znaczy,ze twoja znajomosc jezyka nie jest perfekcyjna,moze powinnas nad nim jeszcze troche popracowac
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 23:42   #127
marryme21
Zakorzenienie
 
Avatar marryme21
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 159
Dot.: Język "na dziko".

Powiem Wam jako ciekawostkę,że znam chłopaka,który jest Kanadyjczykiem i ma problemy ze swoimi dwoma ojczystymi(!!!) językami.Od dziecka jest dwujęzyczny-w domu rozmawiano w obu językach mniej więcej ,,po równo'',miał kontakt z rówieśnikami,przedszkole, najpierw chodził do anglojęzycznej szkoły,potem do francuskojęzycznej.I teraz niby bardzo dobrze zna oba języki,ale w obu ma akcent przeciwstawnego języka. Po angielsku mówi z okropnym(w sensie,że bardzo wyraźnym) francuskim akcentem,ma dziwny sposób wymowy,wtrąca francuskie słówka,z kolei po francusku ,,bełkocze'' i ma angielski akcent.

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Apropo tych ,,żywych dowodów'' to pomyślałam o aktorce Izie Miko.
Ona zagrała Amerykankę w filmie,,Save the lat dance 2''.
http://www.youtube.com/watch?v=Qt82VIXuzwE

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

Również inna aktorka-Jodie Foster zna biegle francuski(zaczęła się uczyć dopiero w szkole).Czytałam gdzieś,że mówi jak rodowita Francuzka i wszystkie swoje amerykańskie filmy- osobiście dubbinguje.
http://www.youtube.com/watch?v=c3TvLSvvKMc
__________________




marryme21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-23, 00:23   #128
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez marryme21 Pokaż wiadomość
Apropo tych ,,żywych dowodów'' to pomyślałam o aktorce Izie Miko.
Ona zagrała Amerykankę w filmie,,Save the lat dance 2''.
http://www.youtube.com/watch?v=Qt82VIXuzwE

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

Również inna aktorka-Jodie Foster zna biegle francuski(zaczęła się uczyć dopiero w szkole).Czytałam gdzieś,że mówi jak rodowita Francuzka i wszystkie swoje amerykańskie filmy- osobiście dubbinguje.
http://www.youtube.com/watch?v=c3TvLSvvKMc

o! dobre przyklady ,ja podam inne,Ricky Martin urodzony i wychowany w Puerto Rico mozna posluchac jaki mowi po angielsku,Antonio Banderas,Marc Anthony,Monica Bellucci (mowi po francusku i angielsku),przyklady z wloch (jest kilku pilkarzy,czy prezenterek w tv,wszystcy mowia perfekcyjnie po wlosku i nigdy bym nie powiedziala,ze wlochami nie sa zreszta jak wielu wlochow ogladajacych ich w tv )
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 00:44   #129
CremaCatalana
Rozeznanie
 
Avatar CremaCatalana
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
Dot.: Język "na dziko".

Fakt nie pomyślałam o Latynosach, przecież mamy najwięcej przykładów. Wiele z tych "gwiazdek" i gwiazd mówi perfekcyjnie po angielsku.

La vie en rouge: zastanawiam się, po co z nami rozmawiasz, niedouczonymi, maluczkimi Wizażankami? Ale widzę, że należysz do tej przykrej grupy osób, które nie potrafią zaakceptować odmiennego zdania.

Trudno się z Tobą rozmawia, bo argumentujesz opiniami innych, zamiast swoją własną. Dlaczego sama nie przedstawisz swoich wniosków, na jakiej podstawie istnieje to twierdzenie? Dlaczego nie można się nauczyć perfekcyjnie języka B? Tylko w konkretach, Twoich, nie w linkach.

---------- Dopisano o 01:44 ---------- Poprzedni post napisano o 01:35 ----------

Cytat:
Napisane przez la vie en rouge Pokaż wiadomość
Pisałaś, że można wiele lat posługiwać się tylko językiem obcym - fakt. Można wtedy z pięknym hukiem oblać egzamin do szkoły tłumaczy ze względu na kiepski, od lat nieużywany język ojczysty. Czyli de facto brak A. Bo używany i perfekcyjny język obcy jest tylko B i nie ma szans na "awans".
Czy mi się wydaje, czy właśnie strzeliłaś sobie samobója?
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem
Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie"

Edytowane przez CremaCatalana
Czas edycji: 2011-05-23 o 00:40
CremaCatalana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 01:05   #130
nikka85
Rozeznanie
 
Avatar nikka85
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 637
Zobaczyłam fajny wątek, pomyślałam ciekawe co maja na ten temat do powiedzenia inni... Wchodzę a tu dyskusja, która do niczego nie prowadzi.
Dlatego pozwolę sie wtracic.
Nawiązując do tematu wątku, to mogę powiedzieć coś z autopsji oraz coś z naukowego punktu widzenia. Na temat pracy tłumaczy oraz ich systemu selekcji nie będę sie wypowiadać bo sie na tym nie znam. Mogę tylko stwierdzić, iż z tego co przeczytałam w linkach podanych przez La vie en rouge, "śmie" twierdzić, iż ich sposob wyboru tłumaczy oraz to w jaki sposób ich selekcjonuja jest daleko zgodny z realiami jeśli mówimy o zwykłych ludziach operujacymy językami obcymi.

Z naukowego punktu widzenia (neurologiczno-psychologicznego) jest możliwość nauki języków obcych i opanawania ich do poziomiu języka ojczystego. Nabranie akcentu jak było już wspominane przez principessina jest uzależnione w prawie 80% od zdolności sluchowych oraz przekazywania w formie zapisu pamięciowego sygnałów tych do mózgu. Działa to na zasadzie "słyszę-analizuje-przesylam-przetwarzam-zapamietuje-powtarzam" z naciskiem na zapamietuje- bo własnie pamięć i słuch w tym odgrywają najwieksza rolę. Dlatego nie każdy jest w stanie przyswoic akcent.
Co do zasobu słownictwa to tak samo jak w języku ojczystym jak i obcym jego zasób może być szeroki lub zawężony. Jest różnica miedzy znajomością i poslugiwaniem sie szerokim slownictwem a rozumieniem jego znaczenia. Słownictwo uzależnione jest tak samo od umiejętności kojarzenia, zapamiętywania i przypominania.

Bardzo często ludzie mieszkający za granica, używając język obcy przez większość dnia, łapią sie na tym, ze myślą w tym języku, śnią w tym języku, gdy sie uderza przeklinaja w tym języku.... A przecież język ojczysty powinien tu przeważać. Jednak tak nie jest, wtedy priorytetową częścią mowy staje sie język używany przez większość czasu. Nasz mózg przyzwyczaja sie szybko i jeżeli zmuszamy go do pracy na pewnych obrotach to on odwdziecza sie nam szybka nauka i umiejętnością opanowania języka obcego do perfekcji. A zasób słownictwa to tylko efekt ciężkiej pracy.
Przykład z autopsji: 4 lata temu będąc w Niemczech, nauczyłam sie włoskiego "ze słuchu" przebywając prawie po 12 godzin dziennie z Włochami. Najpierw słuchałam,potem wylapywalam słowa i zaczęłam powoli mówić. Dziś jestem we Włoszech, pracuje tu, jestem w stanie komunikować sie z ludźmi na wysokim poziome. Nie powiem, ze mówię idealnie, ponieważ sama do siebie podchodzę bardzo krytycznie.


Na koniec trochę moralow.

La vie en rouge... Umiejętność słuchania i przyjmowania argumentów przeciwnika jest prawie tak samo ważna, jak umiejętność argumentowania. Dlatego zamiast podważać preferencje zawodowe innych wizazanek, spróbuj je rownież wysłuchać.
__________________
Olfactive Studio Still life in Rio ----> niech ktoś coś
nikka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 07:11   #131
sabinkaa1
Rozeznanie
 
Avatar sabinkaa1
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 639
Dot.: Język "na dziko".

Fajny temat , ja też jestem dwujęzyczna , ale nigdy sie nie zastanawiałam nad problemami jakie tu poruszacie.

Akcent jest taki jaki jest , w zależności który język wszedł bardziej do głowy taki akcent zostanie. Nie potrzeba tego forsować.

Na Florydzie gdzie mieszkam jest 40% osób które mówią po hiszpańsku i kaleczą angielski, ale nikt na to nie zwraca uwagi. A wiekszosc z nich ma paszport amerykański, ale w domu mówią po hiszpańsku , w sklepach też sie dogadują po hiszpańsku, i jak potrzeba to pokaleczą cos po angielsku i też jest dobrze.

Taki to juz kraj, gdzie nie ma oficjalnego urzędowego języka

Wyzbywanie sie na siłe jakis akcentów jest chore, życie pokazuje który język jest bardziej w użyciu i pewnie ten akcent zaczniecie stosować
__________________

Powrót za ocean 08.Sep.2012






If you loan someone money and never see them again it was probably worth it.




sabinkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-23, 08:29   #132
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez nikka85 Pokaż wiadomość
Zobaczyłam fajny wątek, pomyślałam ciekawe co maja na ten temat do powiedzenia inni... Wchodzę a tu dyskusja, która do niczego nie prowadzi.
pomyślałam tak samo.

Nie wiem skąd w niektórych wypowiedziach tyle jadu...
Nie wiem czym dla Was jest dobra znajomość języka. dala mnie to umiejętność swobodnego komunikowania się, wypowiadania na różne tematy, także przeglądanie prasy, czytanie książek, czy wykonywanie własnej pracy. Znam sporo osób, które mówią pięknie po angielsku (w tym niektóre zaczynały od zera w dorosłym życiu). Są często mylone z rodowitymi Brytyjczykami (co wcale mnie nie dziwi).

Posługiwanie się danym językiem, nie oznacza dla mnie znajomości słownictwa z każdej dziedziny nauki (oraz definicji ). nawet po polsku wiele wyrazów jest dla mnie nowych (WCIĄŻ), zwłaszcza, jeśli pochodzi ze specjalistycznych działów. nie ma w tym NIC dziwnego.

Jak według was ocenić piękno języka i jego poprawność, skoro już w samej WB wszystko zależy od regionu?
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 08:51   #133
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez nikka85 Pokaż wiadomość


Bardzo często ludzie mieszkający za granica, używając język obcy przez większość dnia, łapią sie na tym, ze myślą w tym języku, śnią w tym języku, gdy sie uderza przeklinaja w tym języku....

Ta czesc dotyczy mnie ;o)
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 12:38   #134
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez nikka85 Pokaż wiadomość
Zobaczyłam fajny wątek, pomyślałam ciekawe co maja na ten temat do powiedzenia inni... Wchodzę a tu dyskusja, która do niczego nie prowadzi.
Dlatego pozwolę sie wtracic.
Nawiązując do tematu wątku, to mogę powiedzieć coś z autopsji oraz coś z naukowego punktu widzenia. Na temat pracy tłumaczy oraz ich systemu selekcji nie będę sie wypowiadać bo sie na tym nie znam. Mogę tylko stwierdzić, iż z tego co przeczytałam w linkach podanych przez La vie en rouge, "śmie" twierdzić, iż ich sposob wyboru tłumaczy oraz to w jaki sposób ich selekcjonuja jest daleko zgodny z realiami jeśli mówimy o zwykłych ludziach operujacymy językami obcymi.

Z naukowego punktu widzenia (neurologiczno-psychologicznego) jest możliwość nauki języków obcych i opanawania ich do poziomiu języka ojczystego. Nabranie akcentu jak było już wspominane przez principessina jest uzależnione w prawie 80% od zdolności sluchowych oraz przekazywania w formie zapisu pamięciowego sygnałów tych do mózgu. Działa to na zasadzie "słyszę-analizuje-przesylam-przetwarzam-zapamietuje-powtarzam" z naciskiem na zapamietuje- bo własnie pamięć i słuch w tym odgrywają najwieksza rolę. Dlatego nie każdy jest w stanie przyswoic akcent.
Co do zasobu słownictwa to tak samo jak w języku ojczystym jak i obcym jego zasób może być szeroki lub zawężony. Jest różnica miedzy znajomością i poslugiwaniem sie szerokim slownictwem a rozumieniem jego znaczenia. Słownictwo uzależnione jest tak samo od umiejętności kojarzenia, zapamiętywania i przypominania.

Bardzo często ludzie mieszkający za granica, używając język obcy przez większość dnia, łapią sie na tym, ze myślą w tym języku, śnią w tym języku, gdy sie uderza przeklinaja w tym języku.... A przecież język ojczysty powinien tu przeważać. Jednak tak nie jest, wtedy priorytetową częścią mowy staje sie język używany przez większość czasu. Nasz mózg przyzwyczaja sie szybko i jeżeli zmuszamy go do pracy na pewnych obrotach to on odwdziecza sie nam szybka nauka i umiejętnością opanowania języka obcego do perfekcji. A zasób słownictwa to tylko efekt ciężkiej pracy.
Przykład z autopsji: 4 lata temu będąc w Niemczech, nauczyłam sie włoskiego "ze słuchu" przebywając prawie po 12 godzin dziennie z Włochami. Najpierw słuchałam,potem wylapywalam słowa i zaczęłam powoli mówić. Dziś jestem we Włoszech, pracuje tu, jestem w stanie komunikować sie z ludźmi na wysokim poziome. Nie powiem, ze mówię idealnie, ponieważ sama do siebie podchodzę bardzo krytycznie.


Na koniec trochę moralow.

La vie en rouge... Umiejętność słuchania i przyjmowania argumentów przeciwnika jest prawie tak samo ważna, jak umiejętność argumentowania. Dlatego zamiast podważać preferencje zawodowe innych wizazanek, spróbuj je rownież wysłuchać.
Bravissima Nikka !

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Cytat:
Napisane przez rnm Pokaż wiadomość
pomyślałam tak samo.

Nie wiem skąd w niektórych wypowiedziach tyle jadu...
Nie wiem czym dla Was jest dobra znajomość języka. dala mnie to umiejętność swobodnego komunikowania się, wypowiadania na różne tematy, także przeglądanie prasy, czytanie książek, czy wykonywanie własnej pracy. Znam sporo osób, które mówią pięknie po angielsku (w tym niektóre zaczynały od zera w dorosłym życiu). Są często mylone z rodowitymi Brytyjczykami (co wcale mnie nie dziwi).

Posługiwanie się danym językiem, nie oznacza dla mnie znajomości słownictwa z każdej dziedziny nauki (oraz definicji ). nawet po polsku wiele wyrazów jest dla mnie nowych (WCIĄŻ), zwłaszcza, jeśli pochodzi ze specjalistycznych działów. nie ma w tym NIC dziwnego.

Jak według was ocenić piękno języka i jego poprawność, skoro już w samej WB wszystko zależy od regionu?

To jest bardzo dobra znajomosc jezyka,zgadzam sie absolutnie , oczywiscie masz racjie nikt nie musi znac slownictwa z kazdej dziedziny,to juz kwestia "osobista",mi tez np. nie byla ta wiedza to niczego potrzebna,ale nauczylam sie tego poniewaz chcialam,czym doprowadzilam swoja znajomosc jezyka do perfekcji ,bo taka mialam ambicje nikt nie twierdzi,ze skoro ktos nie zna slownictwa naukowego np. zna zle jezyk

Jak ocenic jezyk i jego poprawnosc ?

Poprawnosc,na pewno po doskonalej,bieglej znajomosci gramatyki ,a cala reszta to juz zupelnie cos innego,rowniez we wloszech,w kazdym regione mowi sie z innym akcentem,mowi sie dialektami ecct. ja podam swoj przyklad,mieszkam w Rzymie,posluguje sie biegle dialektem i mowie z rzymskim akcentem,jezyk znam biegle (gramatyka ecct.) biora mnie za rzymianke jak pojade na polnoc wloch jestem dla nich romanaccia
a np. Nikka ,ktora mieszka na Sardynii ,jak zlapie akcent (nie wiem czy juz nie zlapala ) w kazdym innym regione bedzie Sarda
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 12:44   #135
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
To jest bardzo dobra znajomosc jezyka,zgadzam sie absolutnie , oczywiscie masz racjie nikt nie musi znac slownictwa z kazdej dziedziny,to juz kwestia "osobista",mi tez np. nie byla ta wiedza to niczego potrzebna,ale nauczylam sie tego poniewaz chcialam,czym doprowadzilam swoja znajomosc jezyka do perfekcji ,bo taka mialam ambicje nikt nie twierdzi,ze skoro ktos nie zna slownictwa naukowego np. zna zle jezyk
no ale o jakich naukowych terminach mówisz? posługujesz się nimi na co dzień? poza tym po jaką dziedzinę sięgnęłaś? biologia, chemia, a może prawo? czy uczysz się jak leci, doskonaląc się na każdym polu? nie pytam złośliwie, to jedynie ciekawość.

Nie znam żadnego języka obcego aż tak dobrze i pewnie nigdy nie poznam. wiem jednak, że polski ma dla mnie jeszcze bardzo wiele tajemnic. wciąż napotykam na słowa, których znaczenia nie znam. nie mówiąc już właśnie o specjalistycznym słownictwie.. moja przyjaciółka np. jest po biotechnologii, jak coś czasem powie, to
Cytat:
Jak ocenic jezyk i jego poprawnosc ?

Poprawnosc,na pewno po doskonalej,bieglej znajomosci gramatyki ,a cala reszta to juz zupelnie cos innego,rowniez we wloszech,w kazdym regione mowi sie z innym akcentem,mowi sie dialektami ecct. ja podam swoj przyklad,mieszkam w Rzymie,posluguje sie biegle dialektem i mowie z rzymskim akcentem,jezyk znam biegle (gramatyka ecct.) biora mnie za rzymianke jak pojade na polnoc wloch jestem dla nich romanaccia
a np. Nikka ,ktora mieszka na Sardynii ,jak zlapie akcent (nie wiem czy juz nie zlapala ) w kazdym innym regione bedzie Sarda
ależ Ci zazdroszczę znajomości włoskiego, ale i miejsca zamieszkania kocham Rzym całym sercem i staram się wracać co roku. może kiedyś uda się przeprowadzić, zobaczymy...
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-23, 13:05   #136
Smoke
Raczkowanie
 
Avatar Smoke
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: płn. Szwecja
Wiadomości: 207
Dot.: Język "na dziko".

Ojojoj, nie szkoda Wam energii na kłótnie, które i tak do niczego nie dojdą?

Cytat:
Napisane przez nikka85 Pokaż wiadomość

Bardzo często ludzie mieszkający za granica, używając język obcy przez większość dnia, łapią sie na tym, ze myślą w tym języku, śnią w tym języku, gdy sie uderza przeklinaja w tym języku.... A przecież język ojczysty powinien tu przeważać. Jednak tak nie jest, wtedy priorytetową częścią mowy staje sie język używany przez większość czasu. Nasz mózg przyzwyczaja sie szybko i jeżeli zmuszamy go do pracy na pewnych obrotach to on odwdziecza sie nam szybka nauka i umiejętnością opanowania języka obcego do perfekcji. A zasób słownictwa to tylko efekt ciężkiej pracy.
Tak jak ja. Mimo dobrych paru lat w Szwecji i używania szwedzkiego 24h na dobę nadal mam akcent, łamię język, nie zawsze wszystko rozumiem i robię masę błędów. Z pozoru mogło by się wydawać, że mówię płynnie i nie mam żadnych trudności z komunikacją, ludzie żyjący tu zachwycają się moja mową ale naprawdę to nie jest tak, jakbym chciała.
Ciekawe, że mimo uzywania szwedzkiego na codzień, po tylu latach nadal lepiej mówi mi się po angielsku. Może dlatego, że bardziej go lubię?

Sam akcent nie jest niczym złym, uważam że fajnie ubarwia mowę. Zamiast likwidować akcent walczę z błędami, ale jakoś nie mogę się ich pozbyć. Najwięcej kłopotów mam z właściwym szykiem wyrazów w zdaniach.

Edytowane przez Smoke
Czas edycji: 2011-05-23 o 13:07
Smoke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 13:08   #137
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez rnm Pokaż wiadomość
no ale o jakich naukowych terminach mówisz? posługujesz się nimi na co dzień? poza tym po jaką dziedzinę sięgnęłaś? biologia, chemia, a może prawo? czy uczysz się jak leci, doskonaląc się na każdym polu? nie pytam złośliwie, to jedynie ciekawość.

Nie znam żadnego języka obcego aż tak dobrze i pewnie nigdy nie poznam. wiem jednak, że polski ma dla mnie jeszcze bardzo wiele tajemnic. wciąż napotykam na słowa, których znaczenia nie znam. nie mówiąc już właśnie o specjalistycznym słownictwie.. moja przyjaciółka np. jest po biotechnologii, jak coś czasem powie, to

ależ Ci zazdroszczę znajomości włoskiego, ale i miejsca zamieszkania kocham Rzym całym sercem i staram się wracać co roku. może kiedyś uda się przeprowadzić, zobaczymy...
Powiem Ci,ze jak uczylam sie jezyka wloskiego,to poprostu "polykalam" ksiazki,uczylam sie wszystkiego,z przeroznych dziedzin,robilam to tylko i wylacznie dla wlasnej satysfakcji,jestem bardzo ambitna i perfekcjonistka,wiec pomyslalam,ze skoro juz postanowilam nauczyc sie wloskiego,to musze znac go idealnie i tak tez sie stalo,nie posluguje sie tym slownictwem na codzien,oczywiscie,ze nie i w sumie to nawet do niczego nie bylo i nie jest mi ono potrzebne,zrobilam to dla swojej wlasnej ,osobistej satysfakcji i jestem z siebie dumna mam jeszcze gdzies ksiazki ,terminologia z dzialu - fizyka,medycyna i cus ,jak ktos chce to oddam zdobyc te ksiazki to tez byla sztuka ,mi nauka tych "✂✂✂✂✂✂✂" malo przydadnych w sumie poprostu sprawiala frajde i tyle

mowi biegle po hiszpansku i angielsku,ale na pewno nie tak jak po wlosku,nie ma porownania,pozatym mieszkam we wloszech,a majac kontakt z jezykiem na codzien przez X lat daja Ci to ogromna szanse i mozliwosc poznania jezyka naprawde idealnie,jesli tylko chcesz,masz na to ochote,masz taka ambicjie

a co do Rzymu ,ja ciagle mowie,ze to miasto jest tragicznie i paskudne i zdania nie zmienie
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 13:24   #138
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Język "na dziko".

podziwiam
Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
a co do Rzymu ,ja ciagle mowie,ze to miasto jest tragicznie i paskudne i zdania nie zmienie
nie moge sie zgodzic dlaczego tak uwazasz? czym zraziło Cię to miasto?
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 14:11   #139
nikka85
Rozeznanie
 
Avatar nikka85
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 637
Cytat:
Napisane przez Smoke Pokaż wiadomość
Ojojoj, nie szkoda Wam energii na kłótnie, które i tak do niczego nie dojdą?



Tak jak ja. Mimo dobrych paru lat w Szwecji i używania szwedzkiego 24h na dobę nadal mam akcent, łamię język, nie zawsze wszystko rozumiem i robię masę błędów. Z pozoru mogło by się wydawać, że mówię płynnie i nie mam żadnych trudności z komunikacją, ludzie żyjący tu zachwycają się moja mową ale naprawdę to nie jest tak, jakbym chciała.
Ciekawe, że mimo uzywania szwedzkiego na codzień, po tylu latach nadal lepiej mówi mi się po angielsku. Może dlatego, że bardziej go lubię?

Sam akcent nie jest niczym złym, uważam że fajnie ubarwia mowę. Zamiast likwidować akcent walczę z błędami, ale jakoś nie mogę się ich pozbyć. Najwięcej kłopotów mam z właściwym szykiem wyrazów w zdaniach.
Sympatia do jakiegoś języka rownież odgrywa wielka role, bo szybciej przyswajamy coś co lubimy. Ja na przykład uczyłam sie prawie 11 lat angielskiego, miałam styczność z tym językiem, a po dziś dzień nie jestem w stanie złożyć zdania poprawnie, poprostu mi nie wchodzi, mam blokadę i tyle.

Romanaccia ja uważam, ze ogólnie włoski oraz ich akcenty szczególnie dla nas Polaków jest łatwy do załapania. Wczoraj rozmawiałam z koleżanka z riccione, która sie ze mnie śmiała, ze już zaczęłam zaciągać takim dziwnym sardynskim akcentem jak mówię. Ona to nazwała beczeniem :p
Sardą napewno nigdy nie będę, bo jestem blondynka o bardzo jasnej cerze, ciagle sie jeszcze zdarza, ze mnie tu za turystke biorą i zagaduja po angielsku
__________________
Olfactive Studio Still life in Rio ----> niech ktoś coś
nikka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-23, 15:39   #140
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez rnm Pokaż wiadomość
podziwiam

nie moge sie zgodzic dlaczego tak uwazasz? czym zraziło Cię to miasto?


hmmm.... totalny chaos,kompletny brak organizacji,fatalna komunikacja miejska,brod i balagan,ogolny tumiwisizm ludzi i ich mentalnosc ,to tak w skrocie

Nikka - poczekaj ! jak jeszcze troche pobedziesz na Sardegnii to ani sie obejzysz i bedziesz dialektem smigac tak,ze bedziesz miala gwarancje,ze cala reszta italii wogole Cie nie zrozumie
z jednej strony to jest niezle
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 19:57   #141
CremaCatalana
Rozeznanie
 
Avatar CremaCatalana
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
Powiem Ci,ze jak uczylam sie jezyka wloskiego,to poprostu "polykalam" ksiazki,uczylam sie wszystkiego,z przeroznych dziedzin,robilam to tylko i wylacznie dla wlasnej satysfakcji,jestem bardzo ambitna i perfekcjonistka,wiec pomyslalam,ze skoro juz postanowilam nauczyc sie wloskiego,to musze znac go idealnie i tak tez sie stalo,nie posluguje sie tym slownictwem na codzien,oczywiscie,ze nie i w sumie to nawet do niczego nie bylo i nie jest mi ono potrzebne,zrobilam to dla swojej wlasnej ,osobistej satysfakcji i jestem z siebie dumna mam jeszcze gdzies ksiazki ,terminologia z dzialu - fizyka,medycyna i cus ,jak ktos chce to oddam zdobyc te ksiazki to tez byla sztuka ,mi nauka tych "✂✂✂✂✂✂✂" malo przydadnych w sumie poprostu sprawiala frajde i tyle

mowi biegle po hiszpansku i angielsku,ale na pewno nie tak jak po wlosku,nie ma porownania,pozatym mieszkam we wloszech,a majac kontakt z jezykiem na codzien przez X lat daja Ci to ogromna szanse i mozliwosc poznania jezyka naprawde idealnie,jesli tylko chcesz,masz na to ochote,masz taka ambicjie

a co do Rzymu ,ja ciagle mowie,ze to miasto jest tragicznie i paskudne i zdania nie zmienie
Zazdroszczę Ci, nie mam tyle samozaparcia. Uwielbiam hiszpański, ale to nie brak ambicji stoi na przeszkodzie a lenistwo Może dlatego tak dobrze odnajduję się w tym kraju, a w Polsce się duszę, bo jest mania kursów, magisterek, papierków z 10 języków... Tutaj wśród Hiszpanów i tak uchodzę za ambitną, to sobie wyobraźcie
Nie mam absolutnie problemów z porozumiewaniem się, natomiast wciąż trzaskam błędy.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem
Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie"
CremaCatalana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 20:15   #142
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez CremaCatalana Pokaż wiadomość
Zazdroszczę Ci, nie mam tyle samozaparcia. Uwielbiam hiszpański, ale to nie brak ambicji stoi na przeszkodzie a lenistwo Może dlatego tak dobrze odnajduję się w tym kraju, a w Polsce się duszę, bo jest mania kursów, magisterek, papierków z 10 języków... Tutaj wśród Hiszpanów i tak uchodzę za ambitną, to sobie wyobraźcie
Nie mam absolutnie problemów z porozumiewaniem się, natomiast wciąż trzaskam błędy.
Ja jestem samoukiem,taka mam mala pasje - jezyki,a wlasciwie mialam ,bo choc bardzo bym chciala ,to teraz mam za malo czasu na nauke,a ja nie lubie niczego robic po lepkach (chcialabym sie francuskiego nauczyc) ja calymi dniami i nocami siedzialam nad ksiazkami ,pochlanialam je poprostu ,ale mialam z tego ogromna radosc ,a pozniej jeszcze wieksza satysfakcje,rowniez po zdanych egzaminach,ktore potwierdzily tylko,ze widocznie smykalke mam do jezykow , co prawda moj anglielski czy hiszpanski nie jest na takim poziomie jak wloski,pewnie by byl gdybym np. w Hiszpanii mieszkala,pozatym duzym plusem jest dla mnie to,ze po hiszpansku (ktory ja rowniez uwielbiam) mowie prawie codziennie,poniewaz mam przyjaciol z Ameryki Poludniowej ,ale co do tych dwoch pozostalych nie mam az takich ambicji jakie mialam wzdgedem wloskiego

Nauczycz sie,powolutku mieszkajac w hiszpanii sila rzeczy wiele przyjdzie samo,ani sie obejzysz hiszpanski jest bardzo prosty
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 20:23   #143
CremaCatalana
Rozeznanie
 
Avatar CremaCatalana
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
Dot.: Język "na dziko".

Wiem wiem, nie mam problemów z używaniem hiszpańskiego, ale zawsze się zakradnie jakiś błąd i mnie to denerwuje
Ale powiem Ci szczerze, że hiszpańskiego z Południowej Ameryki nie lubię.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem
Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie"
CremaCatalana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-23, 20:24   #144
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość


hmmm.... totalny chaos,kompletny brak organizacji,fatalna komunikacja miejska,brod i balagan,ogolny tumiwisizm ludzi i ich mentalnosc ,to tak w skrocie
obawiałam się, że powiesz coś, czego nie wiem właśnie dzięki temu wszystkiemu co Ty traktujesz jak wady, ja czuję się tam jak w domu
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 20:50   #145
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez rnm Pokaż wiadomość
obawiałam się, że powiesz coś, czego nie wiem właśnie dzięki temu wszystkiemu co Ty traktujesz jak wady, ja czuję się tam jak w domu
Takie miejsca sa dobre na kilka dni wakacji,ale nie do zycia,bo juz po kilku miesiacach staje sie meczace i uciazliwe,ja mialam podobne odczucia jak Ty kiedy przyjezdzalam do Rzymu co jakis czas na kilka dni,ale juz po pierwszych 3 miesiacach mieszkania tutaj pewne rzeczy zaczely mnie draznic,teraz po 4 latach musze powiedziec,ze Rzym to "trudne" miasto i ciezko sie w nim zyje.


CremaCatalana - na poczatku tak mialam z wloskim,jak sie pomylilam czy cus to sie denerwowalam

Ja tam wole ten hiszpanski z Ameryki Poludniowej (zwlaszcza z Wenezueli) jest "lzejszy",bardziej wpadajacy w ucho,jakos nie lubie hiszpanskiego seplenienia,pozatym bylam przez prawie 3 lata z hiszpanem,czasem jak go tak sluchalam to sama zaczynalam seplenic mam wrazenie,ze oni wszystcy maja wade wymowy

__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 21:03   #146
roxyroxy
Zadomowienie
 
Avatar roxyroxy
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
Dot.: Język "na dziko".

ja jako przyklady jeszcze dodam:

Nastasjia kinsky- urodzona i wychowana w Niemczech, mowi pefrekt fo angielsku( amerykansku)
Heidi Klum mowi idealnie po angielsku

Marketa Irglova- Czeska artyska, mowi swietnie po angielsku z irlandzkim akcentem( nie w filmie'once' gdzie specjalnie ma wschodni akcent' tylko w zyciu)

A tak poza tym jeszcze dodam, ze tak naprawde to nie jest tak strasznie wazne jakie ktos robi bledy i czy jest na rowni z nativem speakerem. Wazne sie sie dogaduje, na ogol nie kaleczy jezyka i ma odwage rozmawiac
roxyroxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 21:20   #147
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez Smoke Pokaż wiadomość
Sam akcent nie jest niczym złym, uważam że fajnie ubarwia mowę. Zamiast likwidować akcent walczę z błędami, ale jakoś nie mogę się ich pozbyć. Najwięcej kłopotów mam z właściwym szykiem wyrazów w zdaniach.
W moim przypadku jesli chodzi o akcent,to ja nigdy go nie staralam sie likwidowac,to stalo sie samoistnie,ze zaczelam mowic najpierw z jednym akcentem,a odkad jestem w Rzymie z rzymskim,nigdy nie staralam sie na sile uczyc akcentu ,sie samo zrobilo

ja to bym chciala jeszcze tureckiego sie nauczyc,wedug mnie to piekny jezyk,kiedys nawet kupilam troche ksiazek,ale nigdy nie moglam znalesc tej do gramatyki,wiec dalam sobie spokoj,slownik musialam zamawiac i jeszcze naczekac sie na niego (pozniej uslyszalam,ze turecka gramatyka jest tak "uboga" ,ze to co jest na ten temat napisane w slowniku w zupelnosci wystarczy,zeby sie jezyka nauczyc,nie wiem ile w tym prawdy,jest tu ktos ,kto mowi po turecku ? )
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 22:15   #148
la vie en rouge
Raczkowanie
 
Avatar la vie en rouge
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 267
Dot.: Język "na dziko".

Cytat:
Napisane przez CremaCatalana Pokaż wiadomość
Czy mi się wydaje, czy właśnie strzeliłaś sobie samobója?
Nie, to Ty nie zrozumiałaś tego, co napisałam . Nawet bardzo dobrze opanowany język obcy (B) nie zostanie ojczystym. Nawet, jeżeli ojczysty jest za słaby, żeby nadawał się do używania w tłumaczeniu (A). W takim przypadku delikwent zna bardzo dobrze język obcy i beznadziejnie ojczysty. Co wbrew temu, co chyba zrozumiałaś, wcale nie oznacza, że zna obcy lepiej niż ojczysty . Zna obcy bardzo dobrze jak na obcy i ojczysty beznadziejnie jak na ojczysty... Przykra kombinacja .

Jodie Foster chyba nie jest odpowiednim przykładem w dyskusji o językach obcych, bo jest w gruncie rzeczy wychowana dwujęzycznie . Od dziecka chodziła do francuskiej szkoły w LA.

Ale Antonio Banderas, Monica Bellucci... już widzę, skąd się wzięła ta cała dyskusja. Mamy najwidoczniej radykalnie inne standardy "perfekcyjnej znajomości języka" .
Chociaż znajomością angielskiego żadna się przynajmniej nie chwaliła .

Btw, Iza Miko wykazuje trzeźwe podejście do tematu: http://www.amiannoying.com/%28S%283v...ollection=1902

Niemniej dziękuję za przykłady (w końcu!). Przynajmniej wiemy teraz, na czym stoimy .

Wybaczcie ten lekko złośliwy ton. Nie mogłam się powstrzymać .

---

nikka85, sposób wyboru tłumaczy jest sposobem selekcjonowania ludzi biegle władających językami obcymi... oczywiście nijak się ma do komunikatywnego angielskiego i FC i, przyznaję, nijak do "realnego" świata. Ale skoro dziewczyny zaczęły wątek "perfekcyjnej znajomości języka"... to dyskusja skoczyła na ten poziom. Zresztą nie ja zaczęłam .

I nie powiedziałabym, że z punktu widzenia neurologiczno-psychologicznego jest możliwość opanowania języka obcego do poziomu ojczystego. Były badania, w których sprawdzano, jakie części mózgu uaktywniają się, kiedy mówi się językiem opanowanym przed / po 11 czy 12 roku życia - inne, więc neurologia chyba mówi coś innego.
Jest też "critical period hypothesis", wg. której mózg może się przestawiać i przyzwyczajać tylko do pewnego wieku... potem "klapka" się zamyka.

Na pewno naukowcy mogą się pospierać, ale IMHO to nie pewno nie jest proste "da się".
Cytat:
Napisane przez nikka85 Pokaż wiadomość
La vie en rouge... Umiejętność słuchania i przyjmowania argumentów przeciwnika jest prawie tak samo ważna, jak umiejętność argumentowania. Dlatego zamiast podważać preferencje zawodowe innych wizazanek, spróbuj je rownież wysłuchać.
Słucham i staram się do nich jakoś ustosunkować, o ile to jest argument oczywiście, a nie tekst "bo ja znam" .
A o swoich preferencjach zawodowych pisała tylko jedna wizażanka, ale jej opowieści kupy się nie trzymały, więc...

A na koniec...
Cytat:
Napisane przez CremaCatalana Pokaż wiadomość
Trudno się z Tobą rozmawia, bo argumentujesz opiniami innych, zamiast swoją własną. Dlaczego sama nie przedstawisz swoich wniosków, na jakiej podstawie istnieje to twierdzenie? Dlaczego nie można się nauczyć perfekcyjnie języka B? Tylko w konkretach, Twoich, nie w linkach.
To trochę, jakbyś poprosiła, żebym przedstawiła swoją opinię o raku skóry - dlaczego uważam, że od opalania wzrasta ryzyko czerniaka?
Argumentację bez odniesień do dowodów (jakkolwiek podważane by nie były) to IMHO można o kant wiecie czego roztłuc .
(No i przynajmniej mam opinie ludzi spoza wizażu, na których mogę się oprzeć ).

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Cytat:
Napisane przez marryme21 Pokaż wiadomość
Powiem Wam jako ciekawostkę,że znam chłopaka,który jest Kanadyjczykiem i ma problemy ze swoimi dwoma ojczystymi(!!!) językami.Od dziecka jest dwujęzyczny-w domu rozmawiano w obu językach mniej więcej ,,po równo'',miał kontakt z rówieśnikami,przedszkole, najpierw chodził do anglojęzycznej szkoły,potem do francuskojęzycznej.I teraz niby bardzo dobrze zna oba języki,ale w obu ma akcent przeciwstawnego języka. Po angielsku mówi z okropnym(w sensie,że bardzo wyraźnym) francuskim akcentem,ma dziwny sposób wymowy,wtrąca francuskie słówka,z kolei po francusku ,,bełkocze'' i ma angielski akcent.
Aaa zapomniałam o tym wcześniej Poważnie ten wpis? Zawsze słyszałam, że można być "aż tak od dziecka dwujęzycznym", żeby perfekcyjnie nie znać żadnego języka, ale nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Ale czad, że tak powiem .
__________________
Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the the universe - Albert Einstein
la vie en rouge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 22:35   #149
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Język "na dziko".

__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 22:41   #150
nikka85
Rozeznanie
 
Avatar nikka85
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 637
Teza Pana Lennerberga dotycząca okresu krytycznego została już właściwie obalona, tak samo jak na przykład fakt, ze używamy tylko 10% zasobu naszego mózgu.
Istnieje tzw. uśpiona struktura języka, która umożliwia naukę jezyka obcego po okresie dojrzewania.

Poza tym (na szczęście) neurologia to tak szeroki oraz pelen niespodzianek dział nauki, ze co dzień udaje sie obalić różnego rodzaju tezy, które jakby nie patrzeć ograniczają rozwój naszego umysłu.
Nie wiadomo co zostanie obalone jutro. Ja uważam, ze najlepszym przykładem na tajemniczośc naszego mózgu jesteśmy my samy- wciąż zaskakujemy neurologów.
Trzeba zawsze na każda tezę, spoglądać z wielu stron. Są stwierdzenia i ich zaprzeczenia.

Życie jest o wiele piękniejsze jak sie podchodzi do niego na luzie, bez stresów i usilnego udowadniania swoich racji.
__________________
Olfactive Studio Still life in Rio ----> niech ktoś coś
nikka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.