Zdrowe obiadki w ciazy-macie sprawdzone przepisy?

[ewcia23]

Dziewczyny moze podzielicie sie przepisami na jakies pyyyszne dania-obiadki,salatki itp.Nie mam juz pomyslow....

[lemoorka]

Nie mam pomysłow - jem to na co mam ochote, no poza słodyczmai ktorych mi nie wolno.

teraz masz rzodkiweki, ogorki, szczypiorek, serek wiejski do tego m pycha.

Nie jem w kazdym razie smazonych rzeczy

[kaileight]

Myślę, że przede wszytskim dietę trzeba rozsądnie układać. Zwiększyć nie ilość, a jakość , zadbać o większą ilość białka i witamin. Akurat lato jest dobra porą, bo coraz wiecej śweżych warzyw i owoców jest dostępnych . Można robić kremowe, przecierane zupy( moi ulubieńcy to krem brokułowy i selerowy), sałatki z dodatkiem serow, pełnoziarniste makarony, kasze, brązowy ryż z warzywami.. Mnóstwo opcji Dodaję często sezam i orzechy, żeby dostarczyć sobie więcej wapnia i kwasów tłuszczowych. Mięsa jadam akurat mało i niechętnie, więc nie będę się wypowiać jakie jest najzdrowsze. Na pewno niezbyt tłuste i nie smażone

[nel_a]

ryby!
Jak najmniej smażonego, omijać pewne zioła- między innymi tymianek.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez nel_a

ryby!
Jak najmniej smażonego, omijać pewne zioła- między innymi tymianek.

tez słyszałam o tych ziołach,ale mysle,że nie ma co popadać w skrajności
wypicie moznego naparu moze miec jakiś wpływ a dziecko,ale kilka listków dodanych do ryby dla aromatu ?

[nel_a]

Napisane przez stokrotka_to_ja

tez słyszałam o tych ziołach,ale mysle,że nie ma co popadać w skrajności
wypicie moznego naparu moze miec jakiś wpływ a dziecko,ale kilka listków dodanych do ryby dla aromatu ?

no odrobina nie zaszkodzi.

[Patiisia]

http://puszka.pl/ - różne przepisy

[AnQś]

Nie jeść smażonego, za to dużo ryb. Najprostsza sałatka-tuńczyk z puszki, sałata pekińska, kukurydza i odrobina majonezu.

Co prawda ja w ciąży wpierdzielałam nutellę

[nel_a]

Napisane przez AnQś

Nie jeść smażonego, za to dużo ryb. Najprostsza sałatka-tuńczyk z puszki, sałata pekińska, kukurydza i odrobina majonezu.

Co prawda ja w ciąży wpierdzielałam nutellę

tuńczyka jak najmniej ponieważ może zawierać rtęć

[lullaby_ml]

Raczej unikac smażonych rzeczy, a jeśli już to powinno sie uzywac oliwe z oliwek a nie olej no i jesc duzo warzyw i owocow, poza tym podobno powinno sie unikac drobiu, za to jesc duzo czerwonego miesa ale przepisow jako tako nie mam

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez lullaby_ml

Raczej unikac smażonych rzeczy, a jeśli już to powinno sie uzywac oliwe z oliwek a nie olej no i jesc duzo warzyw i owocow, poza tym podobno powinno sie unikac drobiu, za to jesc duzo czerwonego miesa ale przepisow jako tako nie mam

oliwa z oliwek (tłoczona na zimno) nie nadaje sie do smażęnia

Wedlug mnie nie ma powodów do jakiejś szczegolnej diety. Wystarczy się odzywiac racjonalnie,z rozsadkiem (ale to nie tylko w ciazy ),nie jeśc surowizny (surowe jajka,mieso,niepasteryzow ane mleko i jego przetwory) i będzie ok

[lullaby_ml]

Napisane przez stokrotka_to_ja

oliwa z oliwek (tłoczona na zimno) nie nadaje sie do smażęnia

Wedlug mnie nie ma powodów do jakiejś szczegolnej diety. Wystarczy się odzywiac racjonalnie,z rozsadkiem (ale to nie tylko w ciazy ),nie jeśc surowizny (surowe jajka,mieso,niepasteryzow ane mleko i jego przetwory) i będzie ok

No tak ale w przypadku dłuzszego smażenia mozna i jest zalecana do salatek

[AnQś]

Napisane przez nel_a

tuńczyka jak najmniej ponieważ może zawierać rtęć

No patrz nie wiedziałam. A w ciąży jadłam...Ech człowiek się uczy całe życie.

[bianeczkaa]

A czy zdrowy obiad dla ciężarnej i nieciężarnej czymś się różni? Dla mnie niczym.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez lullaby_ml

Raczej unikac smażonych rzeczy, a jeśli już to powinno sie uzywac oliwe z oliwek a nie olej no i jesc duzo warzyw i owocow, poza tym podobno powinno sie unikac drobiu, za to jesc duzo czerwonego miesa ale przepisow jako tako nie mam

unikać drobie pierwsze słyszę, tak jak to, że nie można smażyć na oliwie ja smażę tylko na niej i jakoś nie narzekam nie powinno się przesadzać ze szpinakiem i wątróbką bo mają dużo wit. A, cebula, czosnek i wszystkie z tej rodziny mogą wywoływać zgagę, nie wolno zażywać większosci ziół, ale poza tym TRZEBA jeść wszystko.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez bianeczkaa

A czy zdrowy obiad dla ciężarnej i nieciężarnej czymś się różni? Dla mnie niczym.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------


unikać drobie pierwsze słyszę, tak jak to, że nie można smażyć na oliwie ja smażę tylko na niej i jakoś nie narzekam nie powinno się przesadzać ze szpinakiem i wątróbką bo mają dużo wit. A, cebula, czosnek i wszystkie z tej rodziny mogą wywoływać zgagę, nie wolno zażywać większosci ziół, ale poza tym TRZEBA jeść wszystko.

Drób ,szczegolnie kurczaki jest dosc mocno nafaszerowany hormonami i do najzdrowszych z tego powodu nie nalezy (chyba,ze ktos sam sobie hoduje kuraki ).
co do oliwy - (mówię o tej tłoczonej na zimno) -w dośc niskiej temperaturze zaczyna dymić i się palić. Nadaje sie jak najbardziej do szybkiego lekkiego podsmazenia,ale do dłuzszego juz nie bardzo.

Według mnie -przede wszytskim nie dac się zwariowac.

[lullaby_ml]

Napisane przez bianeczkaa

A czy zdrowy obiad dla ciężarnej i nieciężarnej czymś się różni? Dla mnie niczym.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------


unikać drobie pierwsze słyszę, tak jak to, że nie można smażyć na oliwie ja smażę tylko na niej i jakoś nie narzekam nie powinno się przesadzać ze szpinakiem i wątróbką bo mają dużo wit. A, cebula, czosnek i wszystkie z tej rodziny mogą wywoływać zgagę, nie wolno zażywać większosci ziół, ale poza tym TRZEBA jeść wszystko.

Kiedys jeden ginekolog powiedzial ze powinno sie unikac jedzenia drobiu w ciązy, nie zmyslilam tego a

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez stokrotka_to_ja

Drób ,szczegolnie kurczaki jest dosc mocno nafaszerowany hormonami i do najzdrowszych z tego powodu nie nalezy (chyba,ze ktos sam sobie hoduje kuraki ).
co do oliwy - (mówię o tej tłoczonej na zimno) -w dośc niskiej temperaturze zaczyna dymić i się palić. Nadaje sie jak najbardziej do szybkiego lekkiego podsmazenia,ale do dłuzszego juz nie bardzo.

Według mnie -przede wszytskim nie dac się zwariowac.

Nic dodac, nic ujac

[kretencja]

Ja jadłam wszystko na co miałam ochotę. Nigdy nie byłam fanatyczką zdrowego odżywiania, na bakier jestem z owocami, w ciąży to się raczej nie zmieniło. Jadłam i smażone, i wzdymające, i drób i dużo słodyczy, zdarzało mi się wypić trochę coli, kawę, używałam też tymianku, oczywiście w rozsądnych ilościach ... Mój gin powiedział, że tak naprawdę mogę jeść wszystko (no, poza surowym mięsem i surowymi jajkami), nawet sery pleśniowe, bo te polskie są z mleka pasteryzowanego, więc nie ma ryzyka zakażenia listerią. Czułam się świetnie całą ciążę, synek jest donoszony, zdrowy, rozwija się prawidłowo Obecnie od kilku tygodni ma rozszerzaną dietę (wcześniej wyłącznie na piersi) - nie wykazuje jak dotąd żadnych alergii pokarmowych (innych też nie).
Przytyłam 16kg i wszystko w ciągu 5 miesięcy po porodzie zrzuciłam.
Uważam, że trzeba słuchać swojego organizmu i spełniać swoje zachcianki To lepsze dla ogólnego samopoczucia niż odmawianie sobie czegokolwiek albo wpierniczanie na siłę warzyw tylko dlatego, że "trzeba", chociaż wcale ich nie lubimy

[kaileight]

Myślę że trzeba się kierować przedewszystkim zdrowym rozsądkiem. Wszystko jadane z umiarem nie zaszkodzi. Nawe drób czy ryba z puszki

[kretencja]

Oczywiście, nie ma co popadać w przesadę w żadną stronę. Na pewno nie jest wskazane wypijanie litra coli dziennie, ale jak ktoś lubi, to pół szklanki od czasu do czasu na pewno nie zaszkodzi. I w drugą stronę - oczywiście że warto jeść warzywa i owoce, ale jeśli ktoś nie lubi np. rzekomo super-zdrowego szpinaku czy tam jabłek, to niech się nie zmusza
Ja w pierwszym trymestrze miałam niesamowitą jazdę na kabanosy, podobno niezbyt zdrową wędlinę (bo tłustą). Ale jadłam, codziennie choć mały kawałeczek. I przynajmniej byłam zadowolona

[81gosia]

Napisane przez kretencja

Ja jadłam wszystko na co miałam ochotę. Nigdy nie byłam fanatyczką zdrowego odżywiania, na bakier jestem z owocami, w ciąży to się raczej nie zmieniło. Jadłam i smażone, i wzdymające, i drób i dużo słodyczy, zdarzało mi się wypić trochę coli, kawę, używałam też tymianku, oczywiście w rozsądnych ilościach ... Mój gin powiedział, że tak naprawdę mogę jeść wszystko (no, poza surowym mięsem i surowymi jajkami), nawet sery pleśniowe, bo te polskie są z mleka pasteryzowanego, więc nie ma ryzyka zakażenia listerią. Czułam się świetnie całą ciążę, synek jest donoszony, zdrowy, rozwija się prawidłowo Obecnie od kilku tygodni ma rozszerzaną dietę (wcześniej wyłącznie na piersi) - nie wykazuje jak dotąd żadnych alergii pokarmowych (innych też nie).
Przytyłam 16kg i wszystko w ciągu 5 miesięcy po porodzie zrzuciłam.
Uważam, że trzeba słuchać swojego organizmu i spełniać swoje zachcianki To lepsze dla ogólnego samopoczucia niż odmawianie sobie czegokolwiek albo wpierniczanie na siłę warzyw tylko dlatego, że "trzeba", chociaż wcale ich nie lubimy

I to uwazam za zdrowe podejście do życia

Taką dietą mialam przed ciażą i teraz w ciąży tez. Własnie zaczełam 20 tydzien czuje sie swietnie. Teraz nie jem tylko chipsów, a potrafiłam duzą paczke solonych wciąć na raz. W tej chwili wogóle mnie nie ciagnie do nich.
Mimo jedzenia co chcę i kiedy chce nie musiałam się tez nigdy odchudzać, jakos nie tyłam, mimo braku sportu. Teraz tez przybieram na wadze powolutku i systematycznie. Myśle że po porodzie nie będzie mi potrzebna dieta

[kretencja]

81gosia, a mnie się i chipsy zdarzało jeść Ogólnie strasznie mnie ciągnęło do słonego - jadłam na tony kabanosy, salami (choć podobno też niewskazane), twarożek ze szczypiorkiem i od czasu do czasu solone chipsy właśnie
Też nigdy nie miałam problemów z wagą, pomimo nieuprawiania sportu i pozwalania sobie na smakołyki. Dobre geny 16kg "zarobione" podczas ciąży zrzuciło się praktycznie samo, choć na pewno duży wpływ miało to, że przez pierwsze 5 miesięcy karmiłam wyłącznie piersią

PS. Zajrzałam na Twojego bloga. Strasznie mi przypominasz moją znajomą, która - tak się składa - jest też obecnie w ciąży

[81gosia]

Napisane przez kretencja

81gosia, a mnie się i chipsy zdarzało jeść Ogólnie strasznie mnie ciągnęło do słonego - jadłam na tony kabanosy, salami (choć podobno też niewskazane), twarożek ze szczypiorkiem i od czasu do czasu solone chipsy właśnie
Też nigdy nie miałam problemów z wagą, pomimo nieuprawiania sportu i pozwalania sobie na smakołyki. Dobre geny 16kg "zarobione" podczas ciąży zrzuciło się praktycznie samo, choć na pewno duży wpływ miało to, że przez pierwsze 5 miesięcy karmiłam wyłącznie piersią

PS. Zajrzałam na Twojego bloga. Strasznie mi przypominasz moją znajomą, która - tak się składa - jest też obecnie w ciąży

Ja chipsów nie jem. Zjadłam raz paczkę na raz i mnie strasznie wzdęło i przez cały wieczór się kiepsko czuła, a teraz nie mam ochoty. A co do soli - zawsze i wszędzie Jem frytki, pomidory, ogórki czy rzodkiewkę zawsze z solą. I powiem szczerze, że to właśnie sól pomogła mi przetrwać 1 trymestr. Nie wymiotowałam ale mdłości były - pomagały mi np kanapki z masłem, rzodkiewką i solą. Szybko przechodziło. Widocznie organizm potrzebował. Podobno nie można octu w ciąży, ale jak mnie naszło na grzybki marynowane, to słoiczek zjadłam na raz. Na szczęści mąż mi nie broni jeść co chcę, on tez uważa, ze jak na cos mam ochote to widac organizm potrzebuje.

W Łodzi mam 2 koleżanki, a w zasadzie z Łodzi bo chyba obie sa teraz w Monachium. Czyz bym miała sobowtóra

[Smoke]

Akurat w tunczyku z puszki jest najmniej rteci. Podobno w puszkach jest inna odmiana, napakowane rtecia sa swieze tunczyki...wiec od czasu do czasu taki tunczyk chyba nie zaszkodzi...tyle teorii, a ja tam i tak sobie odpuszcze tunczyka nawet z puszki, losos smaczniejszy.

[AnQś]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Drób ,szczegolnie kurczaki jest dosc mocno nafaszerowany hormonami i do najzdrowszych z tego powodu nie nalezy (chyba,ze ktos sam sobie hoduje kuraki ).
.

Z tym się zgodzę. Jak karmiłam tylko piersią i jadłam dużo drobiu, to mojej córeczce pojawił się guzek na piersi. Lekarka powiedziała ,że to zmiany hormonalne właśnie przez to.
W dzisiejszych czasach wszystko jest niezdrowe

[Anusia479]

Ja jadłam wszystko w ciąży,nie żałowałam sobie niczego na co miałam ochotę,co by to nie było. I mojego synka teraz nic nie uczula ani nic mu nie szkodzi. Ciąża nie wymaga ograniczeń

[Caltea]

Napisane przez lullaby_ml

Kiedys jeden ginekolog powiedzial ze powinno sie unikac jedzenia drobiu w ciązy, nie zmyslilam tego a

Napisane przez AnQś

Z tym się zgodzę. Jak karmiłam tylko piersią i jadłam dużo drobiu, to mojej córeczce pojawił się guzek na piersi. Lekarka powiedziała ,że to zmiany hormonalne właśnie przez to.
W dzisiejszych czasach wszystko jest niezdrowe

Zgadzam się co do drobiu. Na pewno nie można przesadzać z nim ani w ciąży, ani potem, podczas karmienia piersią oraz w żywieniu niemowląt i małych dzieci. Osobiście znam parę przypadków, gdzie małe dzieci faszerowane tym najchudszym przecież, ogólnodostępnym i stosunkowo niedrogim mięsem zaczęły dojrzewać w wieku kilku lat (większość dotyczyła dziewczynek, ale był tam i jeden chłopiec, którym zaczęły nabrzmiewać piersi). Lekarze jednoznacznie stwierdzili, że to od drobiu faszerowanego hormonami.
Osobiście jadam, ale bez przesady.

A założycielka chyba nie miała na myśli diety dla kobiet ciężarnych, tylko prosiła o sprawdzone, smaczne, a przy tym zdrowe przepisy, które mogłaby wykorzystać i w ciąży

[lullaby_ml]

Napisane przez Caltea

Zgadzam się co do drobiu. Na pewno nie można przesadzać z nim ani w ciąży, ani potem, podczas karmienia piersią oraz w żywieniu niemowląt i małych dzieci. Osobiście znam parę przypadków, gdzie małe dzieci faszerowane tym najchudszym przecież, ogólnodostępnym i stosunkowo niedrogim mięsem zaczęły dojrzewać w wieku kilku lat (większość dotyczyła dziewczynek, ale był tam i jeden chłopiec, którym zaczęły nabrzmiewać piersi). Lekarze jednoznacznie stwierdzili, że to od drobiu faszerowanego hormonami.
Osobiście jadam, ale bez przesady.

A założycielka chyba nie miała na myśli diety dla kobiet ciężarnych, tylko prosiła o sprawdzone, smaczne, a przy tym zdrowe przepisy, które mogłaby wykorzystać i w ciąży

Celtea Ty juz mnie na tyle znasz ze wiesz ze potrafie sie wyrwac jak lula z konopii

[Caltea]

Napisane przez lullaby_ml

Celtea Ty juz mnie na tyle znasz ze wiesz ze potrafie sie wyrwac jak lula z konopii

Żadna Lula, Filip, ani kurczak z konopii. Mówisz samą prawdę

[lullaby_ml]

Napisane przez Caltea

Żadna Lula, Filip, ani kurczak z konopii. Mówisz samą prawdę

Zapomnialas jeszcze dodac o niedokończonej żyrafffffce

[Caltea]

Napisane przez lullaby_ml

Zapomnialas jeszcze dodac o niedokończonej żyrafffffce

Ale tylko w cętki