Swoich TŻ-tów w 2006 roku spotkały i po dziś dzieńz nimi wytrzymały :)

[Niunia2011]

TAKAYA Wszystkiego najcudowniejszego na nowej drodze życiaNie zapomnij nam zadać relacji...

Napisane przez d_accord

wszystko załatwione, chyba mój musi kwiaty zamówić, nie chce mi powiedzieć jakie ( ale kolor mi powie, bo chce taki kolor kwiatu we włosy
Suknie mam poza katalogową krój jednej, dekolt drugiej, dół z 3ciej - wymyślata jestem wybór był krótki - godzina poszłam tam z wizją co jak ma wyglądać

a tu nasza Kruszynkaa

Jenyyyy... Te maluszki mnie prześladują:l ove: Przy okazji mój TŻ tez... Zawsze mi powtarzał, że chce być młodym tatą a tu się na to nie zanosi

Napisane przez karola991

w sumie tak 4 lata nie bylo wpadki to co to za wpadka^^ skoro sie kochacie i jestescie z sobą my też wychodzimy z załozenia ze co będzie to będzie jednak ja mam narazie nakaz brania tabletek ;-)

Ja brałam przez 2,5 roku, później to rzuciłam, a teraz wróciłam od nowa.. Zobaczymy jak to wyjdzie. Nakazu w sumie nie mam, ale za to jest wygoda

Napisane przez d_accord

trzeba będzie się nauczyć gotować ^^ bo mój chce mieć własną kuchnie, a ja nie lubie się wtrącać mamie do kuchni ale się wyrobie.. szczerze mówiąc.. nudzi mi się teraz całe dnie.. ;/

Musisz się wziąć za gotowanie Później przyjdzie córeczka i będziesz dopiero wtedy miała komu gotować

Napisane przez barbara6

My mieszkamy narazie w moim domu rodzinnym, ale chciałabym wreszcie być na swoim Mieszkanie z rodziną ma swoje plusy, ale np oni nie chcą żebyśmy się dokładali do rachunków, kupujemy tylko spożywcze artykuły, jakąś chemię, czasami jest nam po porostu głupio, jakbyśmy żyli na ich koszt.

Zgadzam się z Tobą... Tylko to życie jest tak przesrane, że się rzadko komu udaje iść od razu na swoje

Napisane przez Kohnelia20

hej laski ja po pracy co do mieszkania i slubie to zawsze trzymałam się tego że
że nie wyjdę za mąż za tż dopóki z nim nie zamieszkam dlatego jak jeszcze mi 18 nie stuknela to juz razem mieszkalismy, no i założylam że jak nie będę miala dobrej pracy to też nici ze slubu bo nie chciałabym być na utrzymaniu faceta oj nie nie poki co zrealizowałam wszystko i nic tylko do kościoła leciec

ale gorąco dzis masakra... a jeszcze musze zrobic papierkowa robote do pracy...

Widać, że umiesz sobie życie zaplanować

[d_accord]

póki co robię sie specjalistą od wózków dziecięcych! ..

welon powinien przyjść w tym tygodniu

[Kohnelia20]

Niunia nie twierdze że zaplanuje sobie życie i tak będzie bo wiadomo ja moge chciec a wyjdzie inaczej zycie czasami zmienia nasze plany ale ja mam taką osobowość że jestem pewna siebie i wierze w siebie więc staram się żeby wszystko było tak jak chce a to pomaga nic nie daje takich efektów jak wiara w siebie

[Niunia2011]

Napisane przez Kohnelia20

Niunia nie twierdze że zaplanuje sobie życie i tak będzie bo wiadomo ja moge chciec a wyjdzie inaczej zycie czasami zmienia nasze plany ale ja mam taką osobowość że jestem pewna siebie i wierze w siebie więc staram się żeby wszystko było tak jak chce a to pomaga nic nie daje takich efektów jak wiara w siebie

Wiem przecież o tym
A wiara w siebie (i nie tylko) daje kopa do działania

[Gorska_Kozica]

Napisane przez Kohnelia20

hej laski ja po pracy co do mieszkania i slubie to zawsze trzymałam się tego że
że nie wyjdę za mąż za tż dopóki z nim nie zamieszkam dlatego jak jeszcze mi 18 nie stuknela to juz razem mieszkalismy, no i założylam że jak nie będę miala dobrej pracy to też nici ze slubu bo nie chciałabym być na utrzymaniu faceta oj nie nie poki co zrealizowałam wszystko i nic tylko do kościoła leciec

ale gorąco dzis masakra... a jeszcze musze zrobic papierkowa robote do pracy...

Rozsądne podejście

[karola991]

witam was drogie PAnie Ja jak zwykle już w pracy siedzę od 6 ^^ no ale na szczescie dzisiaj nie ma dostawy wczoraj myslalam ze padne jak wrocilam do domu tż poszedl tylko na chwilę do ogrodu a ja już spałam jak dziecko;-) a dzisiaj urodzinki mojego TZtka
aaa i mamy w naszym gronie nową dziewczynę slodkadziecinka pisala do mnie na PW mam nadzieje ze dołączy do naszej dyskusji bo... tak ja wciąż czeka na pierdzionek^^ hihihi
kohnelia super ja tez tak mam zawsze od malego musialam wszytsko sama i sama nigdy nie liczylqam na rodzicow mimo ze by mi nieba przychylili teraz tez nie chce siedziec na glowie tżtowi wole miec swoje i robic co chce a nie sie prosic teraz kupilismy sobie samochód i jestesmy mega zadowoleni nie musimy liczyc na czyjas łaske. W ogóle ta satysfakcja ze sie osiaga cos samemu jest super +100 do dumy^^
barbara mam nadzieję, że sie wszytsko uda z tym mieszkaniem, bo jakby malo w zyciu problemow bylo ;/ wszyscy wszystko zaawsze komplikuja
d_accord ten twoj teść to ladnie ma nasrane we łbie ty sie nie daj ejstes kobieta w ciazy i sobie mozesz robic i siadać jak Ci sie bedzie podobało^^ też nie lubie jak ktoś sie zachowuje jakby wszystkie rozumy pojadł i ciagle oczekuje oklasków co by nie zrobił ^^ niedługo pierdnie i bedzie trzeba sie podniecac

[d_accord]

Napisane przez karola991

witam was drogie PAnie Ja jak zwykle już w pracy siedzę od 6 ^^ no ale na szczescie dzisiaj nie ma dostawy wczoraj myslalam ze padne jak wrocilam do domu tż poszedl tylko na chwilę do ogrodu a ja już spałam jak dziecko;-) a dzisiaj urodzinki mojego TZtka
aaa i mamy w naszym gronie nową dziewczynę slodkadziecinka pisala do mnie na PW mam nadzieje ze dołączy do naszej dyskusji bo... tak ja wciąż czeka na pierdzionek^^ hihihi
kohnelia super ja tez tak mam zawsze od malego musialam wszytsko sama i sama nigdy nie liczylqam na rodzicow mimo ze by mi nieba przychylili teraz tez nie chce siedziec na glowie tżtowi wole miec swoje i robic co chce a nie sie prosic teraz kupilismy sobie samochód i jestesmy mega zadowoleni nie musimy liczyc na czyjas łaske. W ogóle ta satysfakcja ze sie osiaga cos samemu jest super +100 do dumy^^
barbara mam nadzieję, że sie wszytsko uda z tym mieszkaniem, bo jakby malo w zyciu problemow bylo ;/ wszyscy wszystko zaawsze komplikuja
d_accord ten twoj teść to ladnie ma nasrane we łbie ty sie nie daj ejstes kobieta w ciazy i sobie mozesz robic i siadać jak Ci sie bedzie podobało^^ też nie lubie jak ktoś sie zachowuje jakby wszystkie rozumy pojadł i ciagle oczekuje oklasków co by nie zrobił ^^ niedługo pierdnie i bedzie trzeba sie podniecac

mój też zmienił do swojego taty nastawienie

je,je,je! wczoraj zagadałam do mamy o kuchnie i zgodzi się tylko trzeba będzie pokombinować jak w mniejszym pokoju zmieścić jej łóżko olbrzymie i mega szafę

[takaya]

hej hej dziewczynki
Ja już po Było CUDOWNIE! Nie obyło się bez wpadek- ZAPOMNIAŁAM DOWODU! Urzędnik nam powiedział,że zatem ślubu nie będzie
Mąż wsiadł z tego Mustanga i pojechali po mój dowód osobisty Zatem ślub był z poślizgiem 1,5godzinnym

Do szerszego opisu zapraszam na dwuczęściową relację:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3278
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3284

[karola991]

Napisane przez takaya

hej hej dziewczynki
Ja już po Było CUDOWNIE! Nie obyło się bez wpadek- ZAPOMNIAŁAM DOWODU! Urzędnik nam powiedział,że zatem ślubu nie będzie
Mąż wsiadł z tego Mustanga i pojechali po mój dowód osobisty Zatem ślub był z poślizgiem 1,5godzinnym

Do szerszego opisu zapraszam na dwuczęściową relację:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3278
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3284

ahhh musialo byc cudownie ale ci zazdroszczeeeee!!!! a noc poslubna udana;> bo slyszalam ze wiekszosc mezow od razu pada i śpia^^
ej a skad wy jestescie bo kolega z pracy mojego tż mial slub w ten sam dzien co wy

jeszcze raz dałas rade mała! teraz już z górki i bobasek

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez d_accord

mój też zmienił do swojego taty nastawienie

je,je,je! wczoraj zagadałam do mamy o kuchnie i zgodzi się tylko trzeba będzie pokombinować jak w mniejszym pokoju zmieścić jej łóżko olbrzymie i mega szafę

kto by odmówił cięzarnej wykorzystuj poki mozesz

[takaya]

W ten dzień to chyba dużo wesel było, a śluby to jeden po drugim
Ślub i wesele było w Warszawie
A nocy poślubnej nie było bo byliśmy oboje skonani a ja miałam okres i baliśmy się zabrudzić pościel hotelową. Odbiliśmy sobie w niedzielę w domku

[d_accord]

Napisane przez takaya

W ten dzień to chyba dużo wesel było, a śluby to jeden po drugim
Ślub i wesele było w Warszawie
A nocy poślubnej nie było bo byliśmy oboje skonani a ja miałam okres i baliśmy się zabrudzić pościel hotelową. Odbiliśmy sobie w niedzielę w domku

własnie oglądam Twój blog ;> ciekawe te kule

[takaya]

jak będe miała chwilę to wrzucę zdjęcia tych, które sama robiłam I kilka wskazówek jak najłatwiej sobie z nimi radzić
Na sali wyglądały rewelacyjnie!

[d_accord]

wymyśliłam sobie girlandę z balonów, ale zastanawiam się czy lepiej robić na sznurku, czy na taśmie z allegro..

[takaya]

a co to za taśma? Ja myślę,że na sznurku będzie OK wystarczy najpierw wiązać balony po 4szt na jednym poziomie a później do jednego sznurka (tak mi się wydaje)

[d_accord]

taśma z dziurkami tylko wkładasz balon też własnie stwierdziłam, że na szunrku, ale musiałabym poćwiczyć i pomyśleć jak uszczelnić węzeł zeby powietrze nie zeszło

[takaya]

najlepiej powiązać normalnie balony jak to się zwykle robi a dopiero potem sznurkiem wszystkie razem. Jakoś nie wieże takim taśmom z dziurką, myślę że najlepiej jest po prostu zawiązać końcówkę balona na supeł
Co prawda ja nie miałam balonów, bo nie przepadam za dekoracją balonami, ale chyba supełek z balona jest najtrwalszy

[d_accord]

ja to i tak przed dom chce ;P mama się uparła, że musi jedno miejsce na domu zakamuflować, a że balkon obok, to się puści po słupie balony a na balkonie serce niedokończone jakoś to wymyślę tylko tych balonów trzeba będzie mieć mnóstwo

[Niunia2011]

Napisane przez takaya

hej hej dziewczynki
Ja już po Było CUDOWNIE! Nie obyło się bez wpadek- ZAPOMNIAŁAM DOWODU! Urzędnik nam powiedział,że zatem ślubu nie będzie
Mąż wsiadł z tego Mustanga i pojechali po mój dowód osobisty Zatem ślub był z poślizgiem 1,5godzinnym

Do szerszego opisu zapraszam na dwuczęściową relację:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3278
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3284

Normalnie mimo tej wpadki widzę, że wszystko było jak marzenie Ale jakby nie ten zapomniany dowód to może byłby większy stresik, a tak mimo wszystko atmosfera się rozluźniła
Czekamy na zdjęcia

[Kohnelia20]

Takaya miala cywilny?
w ogole gratuluje

[alonka00]

o matko Takaya podziwiam cię, ze nie wpadłaś w panikę, ja byłabym wściekła na siebie:P ale ja to ja więc nic dziwnego

[(kicia)]

Napisane przez takaya

hej hej dziewczynki
Ja już po Było CUDOWNIE! Nie obyło się bez wpadek- ZAPOMNIAŁAM DOWODU! Urzędnik nam powiedział,że zatem ślubu nie będzie
Mąż wsiadł z tego Mustanga i pojechali po mój dowód osobisty Zatem ślub był z poślizgiem 1,5godzinnym

Do szerszego opisu zapraszam na dwuczęściową relację:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3278
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3284

jeju ale przygody podziwiam Cię za spokój ja bym chyba tam zemdlała wpadła w histerię popłakałą sie i takie tam


a ja wam się pochwalę że jutro jadę z rodzicami zamówić suknie

[takaya]

Kohnelia tak jesteśmy nie wierzący, więc cywilny ma dla nas jedyną wartość
alonka jakoś tak wszystko przyjmowałam ze spokojem, dopiero stres mnie złapał jak weszliśmy do sali ślubów i składaliśmy przysięgę
Kicia

[karola991]

hej dziewczyny dzisiaj mam popoludniówke dlatego pisze dopiero teraz hihih kurcze wczoraj urodziny tżta ale zle sie czuje;/ nie wypilam ani kropli alko a jestem mega zmarnowana niewyspana i w ogole mi niedobrze jak na kacu :???: chyba bede chora
jak tam wasze samopoczucia dzisiaj? ;-) ja czekam na tż bo obiecal do pracy przyjechac
a wczoraj powiedzialam do niego pierwszy raz męzu i tak mu sie to spodobalo chodzil caly w skowronkach może go to zmotywuje do działania

aaa i kicia nie zapomnij pochwalic sie sukienką!

[takaya]

Mój mąz chory załatwiła go klima w Mustangu, a i ja cosik niemrawo się czuję. Koledzy z pracy się śmieją, że małżeństwo nam nie służy

[d_accord]

a ja kombinuje co jeszczxe musze załatwić..

póki co mam w domu 300 balonów bibułe muszę jeszcze kupić

[karola991]

d_accord czas cie goni kochana^^ nim sie obejrzysz a już bedziesz zonką i mamą <3 ahhh...
a jutro dzien mamy a ja nic jeszcze nie mam!
takaya kurcza ja w rpacy musze miec caly czas klime wlaczona bo nam w skelpeie sie czekolada roztapia;/ bo agregaty od lodówek za bardzo ogrzewaja sklep;/ zima bylo tak cieplutkoa teraaz mozna oszalec jak narazie moje gardlo znosilo to dzielnie ale od paru dni glos mi zanika... dlatego tez w aucie klimy nie wlaczam nawet jak sie roztapiam tam^^ ale chyba jakies grypsko mnie bierze;/;/
żartownisie z tych kolegów:P zazdrosnicy może ;]

ejj dziewczyny wiecie co mnie najbardziej wkurza ostatanio;/
taka zazdrośc u ludzi (nie taka pozytywna aby zazdroscic ale i cieszyc sie szczesciem innych, tylko podła zazdrosc;/) kupilismy autko z TŻ, to juz u niego w pracy (jako ze on jest najmlodszy, a jak narazie bardzo wiele osiągnał w zyciu) koledzy z pracy(oczywiscie nie wszyscy niektorzy bardzo milo zareagowali) ciagle cos gadaja o tym aucie, obgaduja go za plecami, ciagle glupie docinki, ze napewno niedlugo mu sie rozwali bo to reanult, a renaulty sa takie i srakie;/ nawet w rodzinie jakies ciotki odległe juz zazdroszcza nam tego;./ kurde to jest takie nieprzyjemne, zamist sie cieszyc, ze nam sie udalo mimo mlodego wieku , to nie czekaja na nasze podkniecie;/ okropność po prostu;/ albo takie docinki (bo to jest dosc duze auto) ze napewno niedlugo wpadniemy, to bedzie trzeba sie ohajtac przynajmniej bedzie w aucie miejsce na wózek i na fotelik dla dziecka;/ ach te ludziska!

[Gorska_Kozica]

Napisane przez d_accord

a ja kombinuje co jeszczxe musze załatwić..

póki co mam w domu 300 balonów bibułe muszę jeszcze kupić

Przygotowania pęlną parą idą A czas biegnie. Ale nie martw się, wszystko wyjdzie super

Napisane przez karola991

d_accord czas cie goni kochana^^ nim sie obejrzysz a już bedziesz zonką i mamą <3 ahhh...
a jutro dzien mamy a ja nic jeszcze nie mam!
takaya kurcza ja w rpacy musze miec caly czas klime wlaczona bo nam w skelpeie sie czekolada roztapia;/ bo agregaty od lodówek za bardzo ogrzewaja sklep;/ zima bylo tak cieplutkoa teraaz mozna oszalec jak narazie moje gardlo znosilo to dzielnie ale od paru dni glos mi zanika... dlatego tez w aucie klimy nie wlaczam nawet jak sie roztapiam tam^^ ale chyba jakies grypsko mnie bierze;/;/
żartownisie z tych kolegów:P zazdrosnicy może ;]

ejj dziewczyny wiecie co mnie najbardziej wkurza ostatanio;/
taka zazdrośc u ludzi (nie taka pozytywna aby zazdroscic ale i cieszyc sie szczesciem innych, tylko podła zazdrosc;/) kupilismy autko z TŻ, to juz u niego w pracy (jako ze on jest najmlodszy, a jak narazie bardzo wiele osiągnał w zyciu) koledzy z pracy(oczywiscie nie wszyscy niektorzy bardzo milo zareagowali) ciagle cos gadaja o tym aucie, obgaduja go za plecami, ciagle glupie docinki, ze napewno niedlugo mu sie rozwali bo to reanult, a renaulty sa takie i srakie;/ nawet w rodzinie jakies ciotki odległe juz zazdroszcza nam tego;./ kurde to jest takie nieprzyjemne, zamist sie cieszyc, ze nam sie udalo mimo mlodego wieku , to nie czekaja na nasze podkniecie;/ okropność po prostu;/ albo takie docinki (bo to jest dosc duze auto) ze napewno niedlugo wpadniemy, to bedzie trzeba sie ohajtac przynajmniej bedzie w aucie miejsce na wózek i na fotelik dla dziecka;/ ach te ludziska!

To już chyba taka polska mentalność, że większość ludzi wszystkiego zazdrości mimo, że nic nie robi, aby coś osiągnąć lub mieć. Tylko czekają, aż się komuś noga powinie i wtedy są zadowoleni
Jedyny sposób na nich to mieć ich głęboko w bo na nic więcej nie zasługują

[takaya]

d_accord będziesz robiła kule z bibuły? Ja muszę usiąść i napisać na blogu kilka wskazówek by ułatwić ich produkcję

Karola tak to jest kurde z tymi ludźmi, nie ma się co nimi przejmować

[karola991]

Napisane przez Gorska_Kozica

To już chyba taka polska mentalność, że większość ludzi wszystkiego zazdrości mimo, że nic nie robi, aby coś osiągnąć lub mieć. Tylko czekają, aż się komuś noga powinie i wtedy są zadowoleni
Jedyny sposób na nich to mieć ich głęboko w bo na nic więcej nie zasługują

dokładnie sa ludzie i parapety a moja mama mi caly samochód oblepia czerwonymi wstązeczkami bo to ponoć ma sciagać złe uroki ^^ tych co zazdroszcza i źle zyczą.. wierzyć w to czy nie....
niech beda i wstążki lepiej nie ryzykować^^

[d_accord]

Napisane przez takaya

d_accord będziesz robiła kule z bibuły? Ja muszę usiąść i napisać na blogu kilka wskazówek by ułatwić ich produkcję

Karola tak to jest kurde z tymi ludźmi, nie ma się co nimi przejmować

raczej nie, bo na płot to szkoda wieszać

Napisane przez karola991

dokładnie sa ludzie i parapety a moja mama mi caly samochód oblepia czerwonymi wstązeczkami bo to ponoć ma sciagać złe uroki ^^ tych co zazdroszcza i źle zyczą.. wierzyć w to czy nie....
niech beda i wstążki lepiej nie ryzykować^^

Karola, skąś to znam mój też zdobył dobrze płatą pracę kupił auto, ale że było trefne to kupił drugie.. Ale żeby nie poszło na rodzice to "tamto sprzedał, bo chciał na rope".. Jest elektrykiem, jego kuzyn i brat też na elektrykę poszli.. bo widzą, że się mu wiedzie.. Wszystko tylko w rodzinie gadają ile to on kasy ma, to panele zrobił w 2 pokojach, to meble kupił, to tv, to playstation, aparat nie byle jaki.. I wszyscy zaczeli w rodzinie trombić, że jego mama ma kuuupe kasy teraz ;] .. I że sie odsunęli od reszty bla bla bla.. Wszyscy żyją w przeświadczeniu, że daje mamie kase, jak jego kuzyn ;]