DIETA DUKANA od nowego roku - cz. V - razem zrzuciłyśmy już ponad 250 kg!

[extravagance86]

Napisane przez mroziq

Wasi TŻowie nie narzekają,że chudniecie? Mój niby żartobliwie,ale dokucza mi,że piersi i pupa mi zmalały A jak ostatnio mówiłam,że z brzucha muszę jeszcze zejść,bo jest okropny to go przytulił i powiedział,że cudowny i on chce żeby brzuszek taki został
Ja to nie wiem co z tymi facetami jest nie tak Z jednej strony potrafią skomentować otyłą dziewczynę na ulicy,oglądają się za patykami a z drugiej strony jak chudniemy to mają jakieś ale

mój mnie ostatnio w sklepie nie poznał mówi w sumie, że super już wyglądam i że starczy i że nie chce żebym była za chuda i że jak byłam większa to i tak mnie kochał.
ale ja to robię dla siebie, żebym była wesoła i szczęśliwa, żebym się dobrze czuła sama ze sobą, a nie wstydziła się swojego wyglądu.

No i zazdrosny oczywiście jest

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez Pandzia_2010

moj grubszych nigdy nie komentował a teraz mówi, że mam za chudą d... he he

mi tez mówi że mam chudą d.. a na nogi mówi patyki, chociaż wcale takie nie są. hehe

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

ale ja i tak mimo jego komplementów nigdy tak na prawdę nie poczuję się chyba dobrze, atrakcyjnie. ostatnio przy kasie, były dwie wolne w jednej siedziała chuda pani a w drugiej grubsza i wiecie do które poszłam, do grubszej, bo pomyślałam, że ta chuda pomyśli, że ja taka grubaska i w ogóle

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez mroziq

Wasi TŻowie nie narzekają,że chudniecie? Mój niby żartobliwie,ale dokucza mi,że piersi i pupa mi zmalały A jak ostatnio mówiłam,że z brzucha muszę jeszcze zejść,bo jest okropny to go przytulił i powiedział,że cudowny i on chce żeby brzuszek taki został
Ja to nie wiem co z tymi facetami jest nie tak Z jednej strony potrafią skomentować otyłą dziewczynę na ulicy,oglądają się za patykami a z drugiej strony jak chudniemy to mają jakieś ale

mój nie narzeka:P choć biust mi spadł,oj spadł ale on zawsze wolał pupę;P ostatnio sobie macał i mówił, że taka maleńka się zrobiła i że może ją chwycić rękami ale ja zawsze miałam wystającą pupę i mam też teraz, więc nie jest za mała ani płaska. mówi mi,że już jestem zgrabniutka i że jest ze mnie dumny

lecę na koło;P zajrzę później! paa

[Pandzia_2010]

Napisane przez extravagance86

mój TŻ też jest kochany i się mną opiekuje bo dziecka na razie nie mamy.. ale też docenia to co robię a dużo potrafi zrobić sam bo skoro oboje pracujemy to obowiązkami też możemy się dzielić, ja wychodzę z takiego założenia, chociaż.. jedna koleżanka, która siedzi w domu, wszystko robi za męża, on nawet palcem nie kiwnie, jeszcze przychodzi czasami wypity po pracy, powiedziała mi raz, że powinno mi być wstyd , że TŻ myje okna.
ale nie wiem kto powiedział, że to my kobiety musimy to robić za każdym razem, w ogóle nie potrafię zrozumieć takich kobiet
a później powiedziała mi ta koleżanka, że mi zazdrości, że TŻ mi pomaga, tylko że ja mu od początku pokazałam, że kobieta to nie jest maszyna do sprzątania i gotowania.

ja tez mam taka kumpele co jej facet nic doslownie nic nie robi tylko w garazu. Maja dziecko i ona sama przy dziecku i do pracy i z pracy czasem nie ma jak wrocic i czeka godzine na przystanku. To jest chore. Kase on trzyma swoja ona swoja.

My mamy wspólny rachunek znaczy oddzielne konta (licho nie spi ) ale kazde z nas ma wglad do kont i moze wyplacic, przelac i wszystko inne . Nie ma moje Twoje tylko nasze.
Co do sprzatanie to mój tylko prosi moge nie zmywac naczyn?? i robi takie maslane oczka hehehe ale tez robi i dla mnie to normalne ze myje okno, czy podloge czy wyrzuca smieci

[mroziq]

Hmmm...Ja nie bardzo na temat mogę się wypowiedzieć,bo nie mieszkam z TŻem Ale niestety jest typowym synalkiem mamusi. Jego mama mnie nienawidzi,ma wyrobione o mnie zdanie,nazywa mnie "ladacznicą" mimo,że widziała mnie może 4 razy odkąd jestem z chłopakiem (1.5 roku) ... Nie mowie,że nie ma też dobrego zdania o mnie,bo TŻ mówi często jakieś komplementy z jej strony,jak zobaczy zdjęcia czy coś,ale ogólnie jest do mnie negatywnie nastawiona... Myślę,że to dlatego,że TŻ od zawsze był raczej spokojny...Nie lubił imprezować za bardzo,a teraz go ciągnę i często go nie ma w domu. Może mama jest zazdrosna? Ale jemu to wcale nie przeszkadza,nie postawi się mamie.. Chłopak na 19 lat,a mama robi mu kolacje,sprząta,prasuje,d zwoni co godzine Dziwna kobieta... Ja już powiedziałam chłopakowi,że na pewno wszystkiego nie będę za niego robić,jak jego mama

[extravagance86]

Napisane przez mroziq

Hmmm...Ja nie bardzo na temat mogę się wypowiedzieć,bo nie mieszkam z TŻem Ale niestety jest typowym synalkiem mamusi. Jego mama mnie nienawidzi,ma wyrobione o mnie zdanie,nazywa mnie "ladacznicą" mimo,że widziała mnie może 4 razy odkąd jestem z chłopakiem (1.5 roku) ... Nie mowie,że nie ma też dobrego zdania o mnie,bo TŻ mówi często jakieś komplementy z jej strony,jak zobaczy zdjęcia czy coś,ale ogólnie jest do mnie negatywnie nastawiona... Myślę,że to dlatego,że TŻ od zawsze był raczej spokojny...Nie lubił imprezować za bardzo,a teraz go ciągnę i często go nie ma w domu. Może mama jest zazdrosna? Ale jemu to wcale nie przeszkadza,nie postawi się mamie.. Chłopak na 19 lat,a mama robi mu kolacje,sprząta,prasuje,d zwoni co godzine Dziwna kobieta... Ja już powiedziałam chłopakowi,że na pewno wszystkiego nie będę za niego robić,jak jego mama

masakra, takie mamy są najgorsze
później taki synuś nie może sobie poradzić w dorosłym życiu.

Nie martw się TŻ-ta mama też była o niego zazdrosna i mnie nienawidziła.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez Pandzia_2010

ja tez mam taka kumpele co jej facet nic doslownie nic nie robi tylko w garazu. Maja dziecko i ona sama przy dziecku i do pracy i z pracy czasem nie ma jak wrocic i czeka godzine na przystanku. To jest chore. Kase on trzyma swoja ona swoja.

My mamy wspólny rachunek znaczy oddzielne konta (licho nie spi ) ale kazde z nas ma wglad do kont i moze wyplacic, przelac i wszystko inne . Nie ma moje Twoje tylko nasze.
Co do sprzatanie to mój tylko prosi moge nie zmywac naczyn?? i robi takie maslane oczka hehehe ale tez robi i dla mnie to normalne ze myje okno, czy podloge czy wyrzuca smieci

my mamy tak samo z kontami

[mroziq]

Napisane przez extravagance86

mój mnie ostatnio w sklepie nie poznał mówi w sumie, że super już wyglądam i że starczy i że nie chce żebym była za chuda i że jak byłam większa to i tak mnie kochał.
ale ja to robię dla siebie, żebym była wesoła i szczęśliwa, żebym się dobrze czuła sama ze sobą, a nie wstydziła się swojego wyglądu.

No i zazdrosny oczywiście jest

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------



mi tez mówi że mam chudą d.. a na nogi mówi patyki, chociaż wcale takie nie są. hehe

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

ale ja i tak mimo jego komplementów nigdy tak na prawdę nie poczuję się chyba dobrze, atrakcyjnie. ostatnio przy kasie, były dwie wolne w jednej siedziała chuda pani a w drugiej grubsza i wiecie do które poszłam, do grubszej, bo pomyślałam, że ta chuda pomyśli, że ja taka grubaska i w ogóle

Nie wolno tak myśleć !! Jesteśmy najpiękniejsze na świecie I to nasze pełne bioderka podobają się facetom,a nie te kościotrupy wymalowane Takie to tylko na jeden raz są Mądra nigdy by nie pomyślała ,tak jak uważasz :P Co najwyżej mogłaby Ci pozazdrościć seksownych krągłości

[Pandzia_2010]

Napisane przez mroziq

Hmmm...Ja nie bardzo na temat mogę się wypowiedzieć,bo nie mieszkam z TŻem Ale niestety jest typowym synalkiem mamusi. Jego mama mnie nienawidzi,ma wyrobione o mnie zdanie,nazywa mnie "ladacznicą" mimo,że widziała mnie może 4 razy odkąd jestem z chłopakiem (1.5 roku) ... Nie mowie,że nie ma też dobrego zdania o mnie,bo TŻ mówi często jakieś komplementy z jej strony,jak zobaczy zdjęcia czy coś,ale ogólnie jest do mnie negatywnie nastawiona... Myślę,że to dlatego,że TŻ od zawsze był raczej spokojny...Nie lubił imprezować za bardzo,a teraz go ciągnę i często go nie ma w domu. Może mama jest zazdrosna? Ale jemu to wcale nie przeszkadza,nie postawi się mamie.. Chłopak na 19 lat,a mama robi mu kolacje,sprząta,prasuje,d zwoni co godzine Dziwna kobieta... Ja już powiedziałam chłopakowi,że na pewno wszystkiego nie będę za niego robić,jak jego mama

z takimi to nie wiadomo czy po dobroci czy za łeb hi hi przerąbane. Najważniejsze zeby TŻ nie nastwiała

[mroziq]

A co do zazdrości...Kupiłam sobie ostatnio krótkie czarne obcisłe spodenki... W lecie prawie każdy takie nosi,więc nie uznałam,ich za coś rewelacyjnego,bo są ZWYKŁE I nałożyłam je,kiedy zaprosiliśmy ludzi na gre TŻ to normalnie nie poznałam Ciągle mnie dyskretnie łaskotał,przytulał,podszc zypywał I potem powiedział,że strasznie podobają mu się te spodenki,ale nie mogę ich nosić jak ide sama na miasto ahha Też zazdrosny

[Agus140188]

Ahojjjjjjjjjjjj!!!!:h i:
Wczoraj rozłączyło mnie na amen z netem. Dziś odwołali nam jedne zajęcia więc mogę wziąć się za nadrabianie Was

[Pandzia_2010]

Napisane przez extravagance86

mój mnie ostatnio w sklepie nie poznał mówi w sumie, że super już wyglądam i że starczy i że nie chce żebym była za chuda i że jak byłam większa to i tak mnie kochał.
ale ja to robię dla siebie, żebym była wesoła i szczęśliwa, żebym się dobrze czuła sama ze sobą, a nie wstydziła się swojego wyglądu.

No i zazdrosny oczywiście jest

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------



mi tez mówi że mam chudą d.. a na nogi mówi patyki, chociaż wcale takie nie są. hehe

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

ale ja i tak mimo jego komplementów nigdy tak na prawdę nie poczuję się chyba dobrze, atrakcyjnie. ostatnio przy kasie, były dwie wolne w jednej siedziała chuda pani a w drugiej grubsza i wiecie do które poszłam, do grubszej, bo pomyślałam, że ta chuda pomyśli, że ja taka grubaska i w ogóle

Ty sie uspokój bo będę musiała się wybrać do Ciebie z jakimś batem

[Agus140188]

Napisane przez dominic_sz

Dobry wieczór, moje Kochaniutkie!!!

U mnie spadek, ale nieduży - dziś na wadze 56,6kg

@ zbliża się wielkimi krokami, boli mnie kręgosłup i nogi i pewnie dlatego spadek jest taki nieduży

Muszę się Wam pochwalić - cały weekend miałam test silnej, dukanowej woli - impreza w sobotoę i grill w niedzielę, całe mnóstwo pyszności, na które miałam olbrzymią chrapkę......., ale NIE ZŁAMAŁAM SIĘ!!!!!
Jestem z siebie bardzo dumna hehe
Śmiałam się do mojego męża, że patrząc na te wszystkie smakołyki czułam się jak pies uwiązany do budy, który ma o centymetr za krótki łańcuch, żeby dobrać się do michy pełnej pysznego żarcia hehe

życzę wszystkim miłego wieczorku
Ściskam Was baaaaardzo cieplutko!
Trzymajcie jutro kciuki - przychodzi do nas potencjalny klient na nasze mieszkanie

CAŁUSKI

Dominiczko nasza kochana do jakiej wagi dążysz??? Bo te 56,6 już robi wrażenie i zapewne jesteś laska nie z tej ziemi

[Pandzia_2010]

Napisane przez mroziq

A co do zazdrości...Kupiłam sobie ostatnio krótkie czarne obcisłe spodenki... W lecie prawie każdy takie nosi,więc nie uznałam,ich za coś rewelacyjnego,bo są ZWYKŁE I nałożyłam je,kiedy zaprosiliśmy ludzi na gre TŻ to normalnie nie poznałam Ciągle mnie dyskretnie łaskotał,przytulał,podszc zypywał I potem powiedział,że strasznie podobają mu się te spodenki,ale nie mogę ich nosić jak ide sama na miasto ahha Też zazdrosny

heheh no i dobrze mój też ma podobne teksty ale fajnie tak słyszeć im na pewno tez jest milej ze juz my takie laski hi hi

[mroziq]

Napisane przez Agus140188

Dominiczko nasza kochana do jakiej wagi dążysz??? Bo te 56,6 już robi wrażenie i zapewne jesteś laska nie z tej ziemi

To też się tak wydaje Ja mam 56 kg,a wcale nie wyglądam dobrze A;e to kwestia wyćwiczenia tego,bo nic sie nie ruszałam podczas diety... Chudnąć to już raczej nie ma co

[201604301943]

Napisane przez asmenaa

Nie choruję, nie biorę żadnych leków, nie używam środków hormonalnych antykoncepcyjnych.
Cała jestem jak poduszeczka, mam duże piersi, szerokie biodra. Uda mam duże i jak tyję- od jedzenia, kiedy powiedzmy jadłam codziennie batona- to w pierwszej kolejności brzuch, którego tak bardzo chciałabym się pozbyć.
Ale jestem proporcjonalna, myślę, że moja ręka- flak w miejscu gdzie powinien być biceps ma niecałe 30 cm także chude nie są.

Mój jadłospis dziś:
(może coś robię źle?)
na śniadanko bułka (3 lyzki otrąb, jajko, lyzka serka homo, proszek do pieczenia) i dwa jaja na miękko
potem- za Waszą radą- 3\4 kostki sera białego ze slodzikiem i cynamonem
obiad filet z ryby (duza porcja) pieczony w piekarniku
udko z kurczaka wędzone
miseczka jogurtu (serek homo, slodzik, zelatyna, esencja z herbaty)

skoro do ruchu trudno ci się zmusić to polecam też zrobienie organizmowi szoku białkowego - kupujesz całego kuraka, obdzierasz ze skóry i pieczesz z przyprawami (np. zioła prowansalskie, można wtedy spokojnie bez soli). zjadasz go przez cały dzień jak by było mało albo dla odmiany - twaróg chudy z dodatkami. otręby powiedzmy w tej bułce. ale rozumiesz - bez jogurtów, serków homo, jajek - jak najwięcej najczystszego białka i po tym się zważ.
a co do zdrowia to zrób sobie na wszelki wypadek badania: TSH (ale jestem monotonna z tą tarczycą ) i kortyzol. cena ok. 20zł + 35 zł, więc nawet jak ci lekarz nie będzie chciał dać skierowania to nieduży wydatek...

Napisane przez dominic_sz

Muszę się Wam pochwalić - cały weekend miałam test silnej, dukanowej woli - impreza w sobotoę i grill w niedzielę, całe mnóstwo pyszności, na które miałam olbrzymią chrapkę......., ale NIE ZŁAMAŁAM SIĘ!!!!!

Napisane przez mandarynkka86

Szkoda Takiego smaczka miałam. No o dziwo wyobraź sobie że zanim zaczęłam się leczyć to nie mialam takiego TSH . Jak rozpoznano u mnie niedoczynność- kilka lat temu (a mysle ze mam ja przynajmniej 10-15 lat tylko lekarze nie wpadli an to prędzej) to mialam coś w okolicy 5,5 czy nawet 5,0. Teraz leki biorę i jest jeszcze wyzsze
Odnośnie przybrania na wadze-masz rację byc moze to TSh ale brak ruchu tez pewno, ja jestem bardzo aktywna przez cale zycie, a tu mnie uziemili szyną
Chętnie bym sama od siebie wziela większa dawkę ale cholernie się boje Wiec lepiej poczekac, do czwartku nie tak daleko .
W ogole to jak mialam 17 lat zaczelam przybierac na wadze, mimo ze jadlam TYLE SAMO. Lekarze zbadali WSZYSTKO procz TSH i nikt nie wpadł na to , że moze to być coś z tarczycą. Oczywiscie chodziłam wtedy na NFZ . Jadlam malo a przybierałam. Po latach moja waga oscylowala w granicach 80 kg, co było po prostu tragedią. MImo ogromnej porcji ruchu dziennie-bo przynajmniej 2 godz dziennie sportu uprawiam już od przynajmniej 10 lat -tyłam. Dopiero jak stalam się niezalezna, wyszlam za maz i ogarnelam, zrobilam badania i w wieku 23 lat mialam TSH 4,3 i lekarze mowili ze tego JESZCZE leczyć nie trzba. I tak to trwalo , kontrolowalam to co 6 miesięcy , bylo w miare stabilne. Az tu nagle boom-8 kg wiecej w niecale 50 dni i wtedy zmienilam lekarza i zaczelam się leczyc. Waga spadla do 60 kg i z ogromnym wysilkiem do 56-57 -głodowka. Dopiero teraz czuję się najedzona i szczesliwa, choc przyznam ze czasem zgrzeszę, ale jesli juz to jakims owockiem
No i wreszcie maz się zmobilizował i jest na II fazie juz 8 dzien
w pierszej spadlo mu 6,5 kg Teraz w ciagu 8 dni 2 kg, wiec i tak szybko.

Stersuję sie cholernie bo z moją sunka idę na steryzliacje niebawem i już po nocach nie spie

a nie wiem czy pisałaś czy nie ale masz może hashimoto? czy inny rodzaj niedoczynności? bo przy hashimoto standardem jest że tsh co jakiś czas rośnie i trzeba zwiększać dawkę leku... zwłaszcza jak przeciwciała były bardzo duże (jak niestety u mnie )
trzymam kciuki za sunię żeby dzielnie zniosła zabieg moja jamniczka też sterylizowana, ale tak już ją dostałyśmy, trochę szkoda bo małe jamniczki są słodkie i tyle ludzi się pyta czy jej nie będziemy rozmnażać ale ostatnio miała usuwany kamień nazębny pod narkozą i wszystko poszło super. ale mamuśka moja też to przeżywała, to normalne... nawet nie chciała ze mną rozmawiać o tym co właśnie mi lekarz zdiagnozował (z hashimoto mi tedy wyszło) bo pieska musiała pilnować

ale żeście się rozpisały! nie nadrobię teraz, obiecuję później! ale może jeszcze dziś wpadnę a teraz do nauki bo w czwartek mega trudne zaliczenie trzymajcie kciuki!

[mroziq]

Napisane przez Pandzia_2010

heheh no i dobrze mój też ma podobne teksty ale fajnie tak słyszeć im na pewno tez jest milej ze juz my takie laski hi hi

Na 100% milej,ale z drugiej strony wiedzą,że jak wyjdziemy gdzieś to będziemy podrywane i zagadywane przez innych facetów Zawsze jak wyjde gdzieś na koncert czy do baru bez niego pierwsze pytanie to ,czy ktoś obcy do mnie podchodził i mnie zaczepiał

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez metal_fish

skoro do ruchu trudno ci się zmusić to polecam też zrobienie organizmowi szoku białkowego - kupujesz całego kuraka, obdzierasz ze skóry i pieczesz z przyprawami (np. zioła prowansalskie, można wtedy spokojnie bez soli). zjadasz go przez cały dzień jak by było mało albo dla odmiany - twaróg chudy z dodatkami. otręby powiedzmy w tej bułce. ale rozumiesz - bez jogurtów, serków homo, jajek - jak najwięcej najczystszego białka i po tym się zważ.
a co do zdrowia to zrób sobie na wszelki wypadek badania: TSH (ale jestem monotonna z tą tarczycą ) i kortyzol. cena ok. 20zł + 35 zł, więc nawet jak ci lekarz nie będzie chciał dać skierowania to nieduży wydatek...





a nie wiem czy pisałaś czy nie ale masz może hashimoto? czy inny rodzaj niedoczynności? bo przy hashimoto standardem jest że tsh co jakiś czas rośnie i trzeba zwiększać dawkę leku... zwłaszcza jak przeciwciała były bardzo duże (jak niestety u mnie )
trzymam kciuki za sunię żeby dzielnie zniosła zabieg moja jamniczka też sterylizowana, ale tak już ją dostałyśmy, trochę szkoda bo małe jamniczki są słodkie i tyle ludzi się pyta czy jej nie będziemy rozmnażać ale ostatnio miała usuwany kamień nazębny pod narkozą i wszystko poszło super. ale mamuśka moja też to przeżywała, to normalne... nawet nie chciała ze mną rozmawiać o tym co właśnie mi lekarz zdiagnozował (z hashimoto mi tedy wyszło) bo pieska musiała pilnować

ale żeście się rozpisały! nie nadrobię teraz, obiecuję później! ale może jeszcze dziś wpadnę a teraz do nauki bo w czwartek mega trudne zaliczenie trzymajcie kciuki!

Trzymamy trzymamy Muszę się odwdzięczyć za wspieranie mnie przy maturach

[Agus140188]

Napisane przez popolka

ahoj

taki ładniutki dziś dzień sie zapowiada i do tego ucztę dzis mam
ale kurde @ sie spóznia, w sumie to normalka u mnie bo mam cykl rozregulowany ale zastanawiam sie czy testu nie kupic



gratki
to juz lada dzień III faza ?



ojj za pierwszym razem po rowerze to nie mogłam na nic usiasc tak dupa bolała

Heh ja czasami też panikuję gdy @ za późno mi przychodzi i test ze 3 razy juz robiłam- w krytycznych momentach tak dla świętego spokoju, dodatkowo mój tż chyba ma nadzieję, ze może jednak się udało bo on mi cały czas jęczy o małego bobasa...

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez Pandzia_2010

no no ja swojemu zawsze kanapki robie a do kanapek wkaldam karteczke z napisem " Jestes dla mnie wszystkim"

Ooooo jaki świetny pomysł, z pewnością po przeczytaniu tak pięknych słów cieplej robi mu się na sercuależ Ty romantyczka jesteś;D

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez Pandzia_2010

e tam nei przesadzać hi hi taka jestem już a i czasem mu obiad niosę hi hi

Twój tż nosi Cię na rękach??? powinien bo taka żona to skarb

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez mroziq

Wasi TŻowie nie narzekają,że chudniecie? Mój niby żartobliwie,ale dokucza mi,że piersi i pupa mi zmalały A jak ostatnio mówiłam,że z brzucha muszę jeszcze zejść,bo jest okropny to go przytulił i powiedział,że cudowny i on chce żeby brzuszek taki został
Ja to nie wiem co z tymi facetami jest nie tak Z jednej strony potrafią skomentować otyłą dziewczynę na ulicy,oglądają się za patykami a z drugiej strony jak chudniemy to mają jakieś ale

Mój tż powiedział mi ostatnio jak zaczęłam mu jęczeć że wokół tyle pięknych, ZGRABNYCH lasek, że oni tylko na takie lubią spojrzeć, bo tak już faceci mają, ale żony szukają podobnej do swojej mamy, że tak wyszło z badań. I wtedy wygląd odchodzi w odstawkę bo oni szukają kogoś, z kim będzie im dobrze pod każdym względem np.(będą potrafili się dogadać) a nie tylko wizualnym pocieszające

[extravagance86]

Napisane przez Pandzia_2010

Ty sie uspokój bo będę musiała się wybrać do Ciebie z jakimś batem

chodź

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez mroziq

Nie wolno tak myśleć !! Jesteśmy najpiękniejsze na świecie I to nasze pełne bioderka podobają się facetom,a nie te kościotrupy wymalowane Takie to tylko na jeden raz są Mądra nigdy by nie pomyślała ,tak jak uważasz :P Co najwyżej mogłaby Ci pozazdrościć seksownych krągłości

ale ja wcale nie czuję się najpiękniejsza na świecie

[Pandzia_2010]

ech dziewczynki bo grunt to czuć się dobrze w swoim ciele


odbieram dziś swą meg od mechanika szybko się uwinęli rano odstawiłam i już zrobiona jeszcze tłumik musze pospawac, bo jade jak sportowym

[mroziq]

Napisane przez extravagance86

chodź

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------



ale ja wcale nie czuję się najpiękniejsza na świecie

No co Ty wygadujesz? Widziałyśmy przecież zdjęcia ! Jesteś piękna i atrakcyjna,a te zdjęcia,żeby TŻowi nie było smutno... Pomyśl sobie co on miał w głowie,jak te fotki zobaczył

[Agus140188]

Napisane przez extravagance86

mój mnie ostatnio w sklepie nie poznał mówi w sumie, że super już wyglądam i że starczy i że nie chce żebym była za chuda i że jak byłam większa to i tak mnie kochał.
ale ja to robię dla siebie, żebym była wesoła i szczęśliwa, żebym się dobrze czuła sama ze sobą, a nie wstydziła się swojego wyglądu.

No i zazdrosny oczywiście jest

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------



mi tez mówi że mam chudą d.. a na nogi mówi patyki, chociaż wcale takie nie są. hehe

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

ale ja i tak mimo jego komplementów nigdy tak na prawdę nie poczuję się chyba dobrze, atrakcyjnie. ostatnio przy kasie, były dwie wolne w jednej siedziała chuda pani a w drugiej grubsza i wiecie do które poszłam, do grubszej, bo pomyślałam, że ta chuda pomyśli, że ja taka grubaska i w ogóle

OOOOOO co to to nie!!! czy chcesz w dupcie??? Wiele z pewnością zazdrości Ci figurki i tak trzeba myśleć!!!

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez extravagance86

chodź

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------



ale ja wcale nie czuję się najpiękniejsza na świecie

Extravagance pomyśl sobie- gdybyś nie była najpiękniejsza na świecie, to czy ktoś zwracałby na Ciebie uwagę??? a pisałaś ostatnio, że wzbudzałaś zainteresowanie, więc??? Jesteś piękna laska i już!!!!

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez mroziq

A co do zazdrości...Kupiłam sobie ostatnio krótkie czarne obcisłe spodenki... W lecie prawie każdy takie nosi,więc nie uznałam,ich za coś rewelacyjnego,bo są ZWYKŁE I nałożyłam je,kiedy zaprosiliśmy ludzi na gre TŻ to normalnie nie poznałam Ciągle mnie dyskretnie łaskotał,przytulał,podszc zypywał I potem powiedział,że strasznie podobają mu się te spodenki,ale nie mogę ich nosić jak ide sama na miasto ahha Też zazdrosny

Hehhhhh dziś miałam taką sytuację, że stałam sobie w markecie już przy kasie i pan ochroniarz tak mi się przyglądał, a mi się strasznie głupio zrobiło, w ogóle robi mi się głupio gdy idę np ulicą a jakiś koleś uśmiechnie sie do mnie to ja nie wiem gdzie mam wzrok podziać. No i dziś gdy odchodziłam już od kasy i chciałam zamknąć portfel to mi drobniaki wyleciały na podłogę (dobrze że było ich niewiele) i chciałam je podnieść a on podszedł i mówi do mnie : "ok ja podniosę" ja tylko wydukałam:" dzięki wielkie" a on z uśmiechem:" nie ma sprawy" i opowiedziałam tą historię tż a on zaraz pytania:"w jakiej spódniczce byłaś? w jakich butach"? i mówi że bez niego nie moge zakładać spódnic:P

[Pandzia_2010]

extravagance86 Ty jesteś bardzo piękną kobietą !!!!

a teraz słoneczko troszkę się opalisz to dopiero będzie

[extravagance86]

Napisane przez Agus140188

OOOOOO co to to nie!!! czy chcesz w dupcie??? Wiele z pewnością zazdrości Ci figurki i tak trzeba myśleć!!!

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------


Extravagance pomyśl sobie- gdybyś nie była najpiękniejsza na świecie, to czy ktoś zwracałby na Ciebie uwagę??? a pisałaś ostatnio, że wzbudzałaś zainteresowanie, więc??? Jesteś piękna laska i już!!!!

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------


Hehhhhh dziś miałam taką sytuację, że stałam sobie w markecie już przy kasie i pan ochroniarz tak mi się przyglądał, a mi się strasznie głupio zrobiło, w ogóle robi mi się głupio gdy idę np ulicą a jakiś koleś uśmiechnie sie do mnie to ja nie wiem gdzie mam wzrok podziać. No i dziś gdy odchodziłam już od kasy i chciałam zamknąć portfel to mi drobniaki wyleciały na podłogę (dobrze że było ich niewiele) i chciałam je podnieść a on podszedł i mówi do mnie : "ok ja podniosę" ja tylko wydukałam:" dzięki wielkie" a on z uśmiechem:" nie ma sprawy" i opowiedziałam tą historię tż a on zaraz pytania:"w jakiej spódniczce byłaś? w jakich butach"? i mówi że bez niego nie moge zakładać spódnic:P

ja i tak mam niską samoocenę

[mroziq]

Napisane przez Agus140188

OOOOOO co to to nie!!! czy chcesz w dupcie??? Wiele z pewnością zazdrości Ci figurki i tak trzeba myśleć!!!

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------


Extravagance pomyśl sobie- gdybyś nie była najpiękniejsza na świecie, to czy ktoś zwracałby na Ciebie uwagę??? a pisałaś ostatnio, że wzbudzałaś zainteresowanie, więc??? Jesteś piękna laska i już!!!!

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------


Hehhhhh dziś miałam taką sytuację, że stałam sobie w markecie już przy kasie i pan ochroniarz tak mi się przyglądał, a mi się strasznie głupio zrobiło, w ogóle robi mi się głupio gdy idę np ulicą a jakiś koleś uśmiechnie sie do mnie to ja nie wiem gdzie mam wzrok podziać. No i dziś gdy odchodziłam już od kasy i chciałam zamknąć portfel to mi drobniaki wyleciały na podłogę (dobrze że było ich niewiele) i chciałam je podnieść a on podszedł i mówi do mnie : "ok ja podniosę" ja tylko wydukałam:" dzięki wielkie" a on z uśmiechem:" nie ma sprawy" i opowiedziałam tą historię tż a on zaraz pytania:"w jakiej spódniczce byłaś? w jakich butach"? i mówi że bez niego nie moge zakładać spódnic:P

haha,takich historyjek nie powinno się opowiadać TŻom,ale ja też nie mogę się powstrzymać żeby zobaczyć jaki on zazdrosny Tak samo miałam jak kupowałam sukienkę na mature (w poprzednim wątku wstawiłam zdjęcie) to w przymierzalni spędziłam chyba z pół godziny,a kabinę obok była dziewczyna i chłopak na nią czekał... i właśnie kiedy przymierzyłam tę kieckę co kupiłam,nagle on się odzywa i mówi "ta najlepiej leży,powinnaś ją kupić" A mi się tak głupio zrobiło,że za każdym razem kiedy wychodziłam w tych kieckach pokazać się mamie to i on się przyglądał

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez extravagance86

ja i tak mam niską samoocenę

I gdzie tu sprawiedliwość ? Takie ładne babki jak Ty w siebie nie wierzą i się wstydzą,a na ulicy widzi się takie okropne laski,a za to jak wypindrzone Ja to nie muszę się nikomu podobać,ważne ,że dla TŻa jestem najpiękniejsza i kocha mnie taką jaką jestem A Ty na pewno nie podobasz się tylko swojemu facetowi ...

[extravagance86]

Napisane przez Pandzia_2010

extravagance86 Ty jesteś bardzo piękną kobietą !!!!

a teraz słoneczko troszkę się opalisz to dopiero będzie

dzięki

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez mroziq

Hmmm...Ja nie bardzo na temat mogę się wypowiedzieć,bo nie mieszkam z TŻem Ale niestety jest typowym synalkiem mamusi. Jego mama mnie nienawidzi,ma wyrobione o mnie zdanie,nazywa mnie "ladacznicą" mimo,że widziała mnie może 4 razy odkąd jestem z chłopakiem (1.5 roku) ... Nie mowie,że nie ma też dobrego zdania o mnie,bo TŻ mówi często jakieś komplementy z jej strony,jak zobaczy zdjęcia czy coś,ale ogólnie jest do mnie negatywnie nastawiona... Myślę,że to dlatego,że TŻ od zawsze był raczej spokojny...Nie lubił imprezować za bardzo,a teraz go ciągnę i często go nie ma w domu. Może mama jest zazdrosna? Ale jemu to wcale nie przeszkadza,nie postawi się mamie.. Chłopak na 19 lat,a mama robi mu kolacje,sprząta,prasuje,d zwoni co godzine Dziwna kobieta... Ja już powiedziałam chłopakowi,że na pewno wszystkiego nie będę za niego robić,jak jego mama

my się dzielimy po pół:P zresztą TŻ przeżywa kryzys ze studiami - że jego to nie kręci i i nie wie co będzie robił w życiu... i że zostanie kogucikiem domowym, ja będę zarabiać grube miliony, a on będzie sprzątał, gotował i dzieci bawił
a tak serio, to zmywamy na zmianę, gotujemy na zmianę itp

a takie matki są straszne... potem chłopak niesamodzielny będzie... mój na szczęście miał dwie starsze siostry, które dały sobie radę i on też musi dać. śmieje się nawet, że mama go nie kocha, bo nie dzwoni do niego:P ale kobieta jest cudowna

Napisane przez mroziq

A co do zazdrości...Kupiłam sobie ostatnio krótkie czarne obcisłe spodenki... W lecie prawie każdy takie nosi,więc nie uznałam,ich za coś rewelacyjnego,bo są ZWYKŁE I nałożyłam je,kiedy zaprosiliśmy ludzi na gre TŻ to normalnie nie poznałam Ciągle mnie dyskretnie łaskotał,przytulał,podszc zypywał I potem powiedział,że strasznie podobają mu się te spodenki,ale nie mogę ich nosić jak ide sama na miasto ahha Też zazdrosny

ja mam stare spodenki sprzed kilku lat i są już nawet za duże, ale moje nogi jeszcze dalekie od ideału i nie mogę się przemóc...

Napisane przez extravagance86

ja i tak mam niską samoocenę

też mam niską... ale Ty pokazywałaś zdjęcia i ślizcna z Ciebie kobietka

[extravagance86]

Napisane przez tchnienie-wiatru

my się dzielimy po pół:P zresztą TŻ przeżywa kryzys ze studiami - że jego to nie kręci i i nie wie co będzie robił w życiu... i że zostanie kogucikiem domowym, ja będę zarabiać grube miliony, a on będzie sprzątał, gotował i dzieci bawił
a tak serio, to zmywamy na zmianę, gotujemy na zmianę itp

a takie matki są straszne... potem chłopak niesamodzielny będzie... mój na szczęście miał dwie starsze siostry, które dały sobie radę i on też musi dać. śmieje się nawet, że mama go nie kocha, bo nie dzwoni do niego:P ale kobieta jest cudowna

ja mam stare spodenki sprzed kilku lat i są już nawet za duże, ale moje nogi jeszcze dalekie od ideału i nie mogę się przemóc...

też mam niską... ale Ty pokazywałaś zdjęcia i ślizcna z Ciebie kobietka

dziękuję

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

ale sobie zrobiłam pyszny obiadek

kalafior usmażony, jajko i do tego kefir

[Agnieszka2910]

zważyłam się po miesiącu diety... przez całą drugą fazę jeszcze nie byłam na wadze, dopiero dzisiaj... i 57 kg mega zadowolona jestem.
nie piszę tu za dużo na tym forum, ale czytam Was regularnie, bo Wasze osiągnięcia są dla mnie ogromną motywacją

[mroziq]

Napisane przez Agnieszka2910

zważyłam się po miesiącu diety... przez całą drugą fazę jeszcze nie byłam na wadze, dopiero dzisiaj... i 57 kg mega zadowolona jestem.
nie piszę tu za dużo na tym forum, ale czytam Was regularnie, bo Wasze osiągnięcia są dla mnie ogromną motywacją

Brawoooo !! Ale że tyle wytrzymałaś bez ważenia Mnie raz na 10 dni zżera ciekawość

[extravagance86]

Napisane przez Agnieszka2910

zważyłam się po miesiącu diety... przez całą drugą fazę jeszcze nie byłam na wadze, dopiero dzisiaj... i 57 kg mega zadowolona jestem.
nie piszę tu za dużo na tym forum, ale czytam Was regularnie, bo Wasze osiągnięcia są dla mnie ogromną motywacją

klask i::cmok :

[Agnieszka2910]

jakoś wytrzymałam, chociaz ciężko było ale jakie miłe zaskoczenie za to