Kolejne Mamusie dzieciaczki witają. Majówki rodzą, czerwcówki czekają. V-VI 2011

[matallewar]

gugasiatko Ja kupiłam wcześniej i tak: z jednej strony jestem zadowolona, bo był potrzebny, z drugiej - teraz kupiłabym elektryczny.

Chyba lepiej wypatrzeć sobie jaki chcesz i wiedzieć gdzie i za ile, ale kupić po porodzie w razie potrzeby

[aniutka_85]

Napisane przez mamaoptymistka

Ja na pewno kupię elektryczny firmy Tufi bo byłam z niego bardzo zadowolona. Jestem dość niecierpliwa i mój pierwszy lakatotor ręczny chyba Canpol szybko rzuciłam w kąt bo namachałam się a mleka malutko.
Ten Tufi nie jest drogi a jest super polecam.

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Co do staników do karmienia to warto sobie na początek kupić coś takiego
http://allegro.pl/gatta-bezszwowy-sp...608078394.html top a później dobrać sobie dokładnie stanik. U mnie się sprawdzały te topiki zwłaszcza w nocy.

Ja też polecam te bezszwowe, ja praktycznie całą ciążę w nich przelatałam, nic nie uwierało, obcierało i po urodzeniu w domku też mam zamiar z nich korzystać

[Paulizia]

Lolus moja kochana tatus prosi Antosia by wyszedl, a hrabioszcze ani mysli tylko kopie go po rece ''noco on sobie wyobraza'' za kciuki ogromnie dziekuje

Anulko nie kazdy jest szczesciarzem... ja sie nastawiam na wywolywanko Ale dziekuje, ze pomyslalas o mnie Kochana jestes...

Antropia

Saniu jutro mam wizytke u poloznej wiec pewnie sie dowiem I trzymam mocno za Ciebie by Marcelek jeszcze bardziej sie glowka wywiercil

Gusiagatko jesli chodzi o laktator to zamierzam kupic po porodzie. Na poczatek napalalam sie na elektryczny bla bla, a teraz jak rozsadek zwyciezyl kupie reczny Medeli... nie wiem czemu mam zaufanie do tej firmy

Co do gazu rozweselajacego to w Anglii to norma. Jak ostatnio bylismy w szpitalu to byly do sciany podlaczone Sie smialam z Tzetem, ze nudno to moze sobie zapodamy Tak szczerze to jedyna rzecz [oprocz spotkania z Antuanem Hrabia oczywiscie] na ktora czekam


aniutka_85 jednak lekko nie ma. Gaz podaja na poczatku jak jeszcze nie ma skurczy partych... w koncu skurcze sa tak silne, ze gaz nie pomaga

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Dorkabl ja karmniki mam z Mothercare, ale zamawialam w ciemno przez ebaya, bo w sklepie 26 funtow za dwa, a ja zaplaciclam dyche z przesylka

[aniutka_85]

Napisane przez Paulizia

Lolus moja kochana tatus prosi Antosia by wyszedl, a hrabioszcze ani mysli tylko kopie go po rece ''noco on sobie wyobraza'' za kciuki ogromnie dziekuje

Anulko nie kazdy jest szczesciarzem... ja sie nastawiam na wywolywanko Ale dziekuje, ze pomyslalas o mnie Kochana jestes...

Antropia

Saniu jutro mam wizytke u poloznej wiec pewnie sie dowiem I trzymam mocno za Ciebie by Marcelek jeszcze bardziej sie glowka wywiercil

Gusiagatko jesli chodzi o laktator to zamierzam kupic po porodzie. Na poczatek napalalam sie na elektryczny bla bla, a teraz jak rozsadek zwyciezyl kupie reczny Medeli... nie wiem czemu mam zaufanie do tej firmy

Co do gazu rozweselajacego to w Anglii to norma. Jak ostatnio bylismy w szpitalu to byly do sciany podlaczone Sie smialam z Tzetem, ze nudno to moze sobie zapodamy Tak szczerze to jedyna rzecz [oprocz spotkania z Antuanem Hrabia oczywiscie] na ktora czekam


aniutka_85 jednak lekko nie ma. Gaz podaja na poczatku jak jeszcze nie ma skurczy partych... w koncu skurcze sa tak silne, ze gaz nie pomaga

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Dorkabl ja karmniki mam z Mothercare, ale zamawialam w ciemno przez ebaya, bo w sklepie 26 funtow za dwa, a ja zaplaciclam dyche z przesylka

wiem właśnie, całkowicie sobie zdaje z tego sprawę, zresztą co to za poród bez bólu Nie miałabym co tu opisywać Ale przynajmniej śmiesznie będzie

[anula_81]

kochane moje
mama pomaga duzo bo gotuje i troche ogarnia mieszkanie plus nie siedze sama w pustym domu jak TZ nie ma.....
moge zajac sie tylko zosia albo sie troche zdrzemnac popoludniami. teraz mama robi mi zupke...

Zosia jest kochana, pepuszek naprawde dziekujemy lepiej, ale oczko nam spuchlo, zawsze cos
chyba juz tak bedzie do konca zycia takie zamartwianie o dzieciaczka

[the_sania]

ale śpiąca jestem TŻ do pracy pojechał na 15, a ja znowu sama, ale jesteście Wy

no to nie napalam się na rodzenie, główka nisko nic nie oznacza
a wczoraj na wieczór Marcel tak się ruszał, że tak podbrzusze mnie cholernie zabolało, że aż z bólu oczy zamknęłam i gwiazdy zobaczyłam.... matko święta jakie nieprzyjemne uczucie ! tak mnie jeszcze nie bolało

mówicie o gondolkach- ja będę dawać podkład taki higieniczny w razie siusiu no i flanelkę. tak mi się wydaje na dzień dzisiejszy.
na materac do łóżeczka mam ceratkę i też jak coś te podkłady.

co do laktatora, to warto upatrzyć jakiś na allegro i można zamówić, jak będzie dopiero potrzebny. jak to moja położna powiedziała "w dzisiejszych czasach nawet jak kupujesz przez internet, to masz ten towar lada dzień", a myślę, że 2dni się obejdę bez jak coś. na pewno nie zdecyduję się na ręczny Canpola. Najwięcej negatywnych komentarzy ma w internecie.

[ddaaiissyy]

Paulizia; jak tam pogoda? Dzis tez pochmurno i deszczowo ?
Wycieczki po domku sie rozpoczęły? I jak "zapachy"??

Saniu Kochana, ja mysle, że ten ból to pikuś w porównaniu do tego, który nas czeka

Dziewczynki, zobaczcie... trzeba pić herabtkę z lisci malin - mniej bedzie bolało

http://forum.gazeta.pl/forum/w,548,9...ecam_.html?v=2

[mamaoptymistka]

Napisane przez the_sania

na pewno nie zdecyduję się na ręczny Canpola. Najwięcej negatywnych komentarzy ma w internecie.

Ja go kupiłam bo kobieta w sklepie stwierdziła że najlepiej się sprzedaje (chyba przez cenę niską) ale to była maskara z tym pompowaniem.
Potem zamówiłam na allegro Tufi i było super.

[Mango08]

Cześć,

Daisunia jesteś przekochana, że o mnie pamiętaszŚciskam ogromnie i współczuję przebojów TŻ-tem, ale sama już nie wiem co radzić, tak jak pisałam wcześniej na pewno szczera rozmowa nigdy nie zaszkodzi
Ja spędziłam bardzo miły weekend z TŻ i rodzicami u Sis w krk.
Chyba ostatni wspólny, lightowy wyjazd przed godziną "0".

Próbuję być cały czas na bieżąco, ale czasu na pisanie mi brakuje! W końcu zrozumiałam, że do porodu naprawdę blisko i rzuciłam się w prawdziwy wir zakupów. Stresuję się czy łóżeczko, komoda i przewijak przyjdą na czas, bo okres realizacji 4-5 tyg., a zamówiłam 2 tyg. temu Co do wózka nadal nie kupiony, ale to nie problem, bo biorąc pod uwagę czas pobytu w szpitalu spokojnie można go zamówić jak zacznę rodzić, wtedy mają kupić murę. Kurde podoba mi się wózek stokke, ale dla TŻ-ta za bardzo kosmiczny a za mało komfortowy dla Synusia.

Daisy czytałam, że jakby coś się działo to będziesz pędzić na parkitkę, powiem Ci, że położna która robi mi ktg to bardzo fajna babeczka, ale niestety nie da się z nią umówić na poród.
Ciekawi mnie w jaki sposób załatwiasz "prywatną" położną. Tzn. jeśli ona nie będzie pracowała w ten dzień to na jakiej podstawie do Ciebie przyjedzie? Ciekawi mnie to bo może udałoby się z tą moją od ktg jednak opracować jakiś plan, chociaż jak pytałam to mówiła, że niestety nie ma takiej opcji u nas w szpitalach.
Wiem z innych źródeł, że daje się położnym do kieszeni kasę. Jednak wolałabym mieć kogoś umówionego jak Ty czy Lolka.

Ja jutro podobnie jak dorka i aliczka mam wizytę u gina, a wcześniej ktg. Ciekawa jestem co powie, bo półtora tyg. temu nic nie wskazywało na szybszy poród. Może uda mi się go namówić, aby zrobił USG i sprawdził jaki synal duży.

[the_sania]

Napisane przez mamaoptymistka

Ja go kupiłam bo kobieta w sklepie stwierdziła że najlepiej się sprzedaje (chyba przez cenę niską) ale to była maskara z tym pompowaniem.
Potem zamówiłam na allegro Tufi i było super.

Tufi właśnie polecała moja położna, bo mówiła, że ma świetnie wyprofilowaną tą miskę na pierś, czy jak to się tam nazywa no i mówi, że jest tak samo dobry albo nawet lepszy od TT, a w przypadku TT płacimy za firmę.

[Mango08]

matall a dlaczego teraz kupiłabyś elektryczny laktator? Jakiej firmy masz ten obecny?

MoniaK gratuluję Synka!!!

[ddaaiissyy]

Mango aaa w Krk balowałas Ja też byłam - ale tylko w sobote - na egzaminie
Wiesz, w szpitalu w krk, gdzie będę rodziła (no chyba, ze Parkitka hihi) także oficjalnie nie ma mozliwosci "wykupienia" sobie prywatnej położnej ale jestem po rozmowie tel z tą pania i zapewniła mnie, że bedzie (jak równiez podczas porodu mojej kolezanki, 2 tyg pozniej)
Zielonego pojecia nie mam, jak ona ta zrobi, ale na pewno będę się z nią widziała w przyszłym tygodniu osobiscie, więc pogadam i dowiem się co i jak
Może jakoś Ci podpowiem cosik
a na wózio się zdecydowałas? Bedzie Mura ?
I prosze jeszcze powiedz mi, czy gdyby do niedzieli (czyli dopoki jestem w czewie) cosik zaczeło sie dziac, to na Parkitke mozna tak po prostu z ulicy podjechac na IP i poprosic o KTG? Nie orientujesz sie jak to wyglada ?

Jeszcze jeden chyba fajny link
Dobry poród
http://forum.gazeta.pl/forum/f,548,Dobry_porod.html

[Mango08]

Napisane przez ddaaiissyy

Mango aaa w Krk balowałas Ja też byłam - ale tylko w sobote - na egzaminie
Wiesz, w szpitalu w krk, gdzie będę rodziła (no chyba, ze Parkitka hihi) także oficjalnie nie ma mozliwosci "wykupienia" sobie prywatnej położnej ale jestem po rozmowie tel z tą pania i zapewniła mnie, że bedzie (jak równiez podczas porodu mojej kolezanki, 2 tyg pozniej)
Zielonego pojecia nie mam, jak ona ta zrobi, ale na pewno będę się z nią widziała w przyszłym tygodniu osobiscie, więc pogadam i dowiem się co i jak
Może jakoś Ci podpowiem cosik
a na wózio się zdecydowałas? Bedzie Mura ?
I prosze jeszcze powiedz mi, czy gdyby do niedzieli (czyli dopoki jestem w czewie) cosik zaczeło sie dziac, to na Parkitke mozna tak po prostu z ulicy podjechac na IP i poprosic o KTG? Nie orientujesz sie jak to wyglada ?

Jeszcze jeden chyba fajny link
Dobry poród
http://forum.gazeta.pl/forum/f,548,Dobry_porod.html

Nie wiem dokładnie jak to z KTG wygląda, ale jutro mam prywatne, więc dopytam i wieczorkiem Ci napiszę.
Co do samego porodu to podjeżdżasz tam gdzie podjazd dla karetek, wchodzisz na IP i mówisz, że rodzisz, wtedy one dzwonią na porodówkę no i jesteś tam kierowana, ewentualnie ktoś po Ciebie schodzi.

Co do wózka to tak jak pisałam wcześniej, pewnie zostanie mura. Choć bardzo mi się ten stokke podoba: http://www.jakiwozek.pl/?co=articles&act=show&id=14
Ale boję się, że TŻ ma rację, ze nie będzie wygodny dla dziecka, opinie w necie jak zwykle podzielone jedni chwalą, drudzy ganią.

[ddaaiissyy]

jeszcze cos wyczytałam...
Elle tens
lagodzi ból ?

http://www.dobramama.pl/pokaz/13396/elle_tens

http://allegro.pl/elle-tens-usmierza...613466189.html

[matallewar]

Napisane przez Mango08

matall a dlaczego teraz kupiłabyś elektryczny laktator? Jakiej firmy masz ten obecny?

MoniaK gratuluję Synka!!!

1. dużo czasu zajmuje ręczne pompowanie
2. trzeba się napompować (ręka mnie boli)

Mam TT - ogólnie jestem zadowolona, ale sprawdza się jako odprowadzanie przed jedzeniem (cały czas mam nawał), ale żeby odciągnąć na cały posiłek, to dużo czasu właśnie zajmuje.

[Mango08]

Napisane przez matallewar

1. dużo czasu zajmuje ręczne pompowanie
2. trzeba się napompować (ręka mnie boli)

Mam TT - ogólnie jestem zadowolona, ale sprawdza się jako odprowadzanie przed jedzeniem (cały czas mam nawał), ale żeby odciągnąć na cały posiłek, to dużo czasu właśnie zajmuje.

Bardzo dziękuję za kolejną radę Żeby teraz jeszcze było wiadomo do jakich czynności będzie mi potrzebny...

[andziot]

Napisane przez mamaoptymistka

[/COLOR]Co do staników do karmienia to warto sobie na początek kupić coś takiego
http://allegro.pl/gatta-bezszwowy-sp...608078394.html top a później dobrać sobie dokładnie stanik. U mnie się sprawdzały te topiki zwłaszcza w nocy.

a jak odsłaniałaś pierś do karmienia w tym ??
bo ja teraz chodzę w zwykłym miękkim staniku i ściągam tylko miskę pod spód ale mnie to trochę drażni dlatego chcę kupić coś specjalnie do karmienia ....



spałam
czuję się lepiej !
Gabrynia jeszcze śpi,
Zosia znów broi
to tyle

[mimbi]

brakuje mi trzeciej reki, zeby napisac cos wiecej.
Nowe foto w albumie.

[mamaoptymistka]

Napisane przez andziot

a jak odsłaniałaś pierś do karmienia w tym ??
bo ja teraz chodzę w zwykłym miękkim staniku i ściągam tylko miskę pod spód ale mnie to trochę drażni dlatego chcę kupić coś specjalnie do karmienia ....

Podnosiłam do góry to się mocno rozciąga więc mnie nie drażniło, tyle że ja mam mały biust więc może było łatwiej.
Oczywiście staniki do karmienia też miałam ale w nocy w tym było najwygodniej.
Docelowo to taki top nie jest dobrym rozwiązaniem na cały czas bo jednak nic tych piersi nie podtrzymuje. Taka moja propozycja na początek po to aby nie kupić złego rozmiaru stanika, mój biust dopiero chyba po 4 dniach się zwiększył do rozmiarów jakie mi potem zostały w czasie karmienia. I wtedy też zakupiłam pierwszy karmnik.

[antropia]

a ja jakaś podminowana chodzę...
dzwoniła mama...
gada ze mną pare minut i nagle sie pyta...a Ty jak sie czujesz? nie rodzisz jeszcze? nic sie nie dzieje? no mysląłm, ze ja zjem przez ten telefon.....juz się zaczyna!! Skrzycząłam ją i powiedziałam, że jakbym rodziła to chyba bym z nia tak spokojnie nie gadała o "pogodzie"
ale przyjęła moją frustracje ze stoickim spokojem i chwała jej za to ! Powiedziałam, że ma się nie pytać czy rodzę bo jak urodzę to się i tak dowie, a tak mnie tylko drażni


i jeszcze mam wątpliwości czy taksówka do porodu to ja mogę jechać??
a jak tapicerke zapaskudzę??
nie ma mnie kto zawieźć...
tz w trakcie robienia prawa jazdy dopiero

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

a nogi ma tak popuchnięte, że stać nie mogę na tych balonach....
wyć mi się chce...
wyglądam jak wieloryb !!!

[Paulizia]

Antropia akurat moge Ci odpowiedziec na Twoje pytanie. Moj tato jest taksowkarzem Jak bedziesz dzwonic to powiedz, ze chcesz jechac do szpitala na porod i pani pusci zgloszenie do osob, ktore nie maja nic przeciwko przewozu osoby ciezarnej napewno lepsza taka niz zachlany i zazrzygany gosc po imprezie Moj tato pewnie by Cie wzial bez problemu nawet ostatni jechal z para na porod i korek byl to po kraweznikach jechal, a pani skurcze liczyla i nic nie zapaskudzila

Daisy zapaszki powoli odchodza w niepamiec, ale maly swadek jeszcze jest...


Wzielam znowu goraca kapiel, zrobilam te 15 przysiadow i zrobilam 4 szybkie rundy po schodach Wyganiamy Hrabie Antuana Chrabaszcza taka akcyja

[antropia]

Napisane przez Paulizia

Antropia akurat moge Ci odpowiedziec na Twoje pytanie. Moj tato jest taksowkarzem Jak bedziesz dzwonic to powiedz, ze chcesz jechac do szpitala na porod i pani pusci zgloszenie do osob, ktore nie maja nic przeciwko przewozu osoby ciezarnej napewno lepsza taka niz zachlany i zazrzygany gosc po imprezie Moj tato pewnie by Cie wzial bez problemu nawet ostatni jechal z para na porod i korek byl to po kraweznikach jechal, a pani skurcze liczyla i nic nie zapaskudzila

Daisy zapaszki powoli odchodza w niepamiec, ale maly swadek jeszcze jest...


Wzielam znowu goraca kapiel, zrobilam te 15 przysiadow i zrobilam 4 szybkie rundy po schodach Wyganiamy Hrabie Antuana Chrabaszcza taka akcyja

dziękuje cie za odp
zastanawiałam się czy nie zadzwonić do korporacji wcześniej i się nie dowiedzieć jak to wygląda :P
zawsze pozostaje mi mój tato i ile nie będzie w trasie....
bo mógłby w 30 min dojechać z domu jak coś ale to też nie jest powiedziane, że będzie mógł

[gusiagatko]

Napisane przez mamaoptymistka

[/COLOR]Co do staników do karmienia to warto sobie na początek kupić coś takiego
http://allegro.pl/gatta-bezszwowy-sp...608078394.html top a później dobrać sobie dokładnie stanik. U mnie się sprawdzały te topiki zwłaszcza w nocy.

Fajny taki topik, może też się skuszę

Napisane przez antropia

i jeszcze mam wątpliwości czy taksówka do porodu to ja mogę jechać??
a jak tapicerke zapaskudzę??
nie ma mnie kto zawieźć...
COLOR="Silver"]

U mnie to samo, też zostaje mi taksówka A jak jeszcze tak się złoży, że Tż będzie w pracy to sama taksówką będę pędzić a z Tż spotkamy się w szpitalu.

Paulizia Dzięki za info, nie przyszłoby mi do głowy, żeby powiedzieć przy zamawianiu taxi, że o dowóz rodzącej do szpitala chodzi.


Dziękuję też za odzew w sprawie laktatora, jesteście kochane i zawsze można na Was liczyć Teraz sobie upatrzę jakiś a zamówię w razie W po porodzie

[Klaterina]

ddaaiissyy wiesz ja tez siedzę sama w domu jak chłop w pracy, jakoś się da, zajmiesz się ciuszkami, jakimiś porządkami w pokoju, relaksem, spacerem, będzie dobrze

dorkabl ja mam z all, 80C kosztował jakieś niecałe 10 zł http://allegro.pl/bialy-biustonosz-d...625987221.html, ale teraz cycory mi urosły to będzie albo w sam raz, albo ciut przymaławy jak jeszcze spuchną po porodzie.

antropia proszę się ładnie trzymać kolejki czerwcowej

[antropia]

Napisane przez gusiagatko

U mnie to samo, też zostaje mi taksówka A jak jeszcze tak się złoży, że Tż będzie w pracy to sama taksówką będę pędzić a z Tż spotkamy się w szpitalu.

czyli nie jestem sama

Napisane przez Klaterina

antropia proszę się ładnie trzymać kolejki czerwcowej

nie zamierzam się wtryniać w kolejkę

[Paulizia]

Gusia zawswze to lepiej powiedziec by pan taksowkarz wiedzial czy ma wyjsc Ci pomoc etc.


Jejku glodna jestem... musze mezula zaraz budzic i jedziemy do sklepu kupic cos do zarcia ja nic dzis nie gotuje. foch o sciane moze przyglodze troche tego swojego syna i sie zdecyduje wyjsc? zarcik

Saniu czyli Marcelek wypada powolutku stad pewnie te bole!!! Oj kochana obysmy nie musialy isc na wyolywanie

Mangoo kiedy zamierzacie wozek kupic? malo troszke czasu zostalo... ja widzialam te Stokke i do mnie wynalazki nie przemawiaja... tak jak te bugaboo [ten to w ogole wyglada przestrasznie]. Jesli chodzi o Stokke to wydaje mi sie, ze ta wersja spacerowa i jest zbyt wysoka i jak dziecko bedzie chcialo samo wyjsc z wozka to moze zrobic sobie kuku widze, ze Wy szukacie w najdrozszych wozkach... pamietaj jednak, ze cena nie zawsze rowna sie funkcjonalnosc Trzymam kciuki w poszukiwaniach

[mimbi]

Napisane przez antropia

nie zamierzam się wtryniać w kolejkę

Hahaha, tez nie zamierzalam, a dzisiaj moja Misia ma juz 2 tygodnie! Nie znasz dnia ani godziny...
Dziewczyny strasznie mnie boli kregoslup po porodzie, mam nadal bole krzyzowe, podobno to minie ale bardzo mi przeszkadza, boli jak przewijam mala, jak z nia chodze na rekach, jak pcham wozek, ciagle sie czuje jakbym rodzila. Oczywiscie jest to mniej intensywne, ale boli podobnie. W ogole myslalam, ze najwiekszy hardkor to jest porod - go*wno prawda - hardkor to sie zaczyna dopiero po porodzie. Powoli sie przyzwyczajam do tego hardkoru, ale wierzcie - wszystko wyglada zupelnie inaczej niz to pisza w poradnikach. Cycki bola tak, ze idzie sie pos*rac z bolu, dziecko krzyczy, a Ty nie wiesz o co chodzi, cos boli, ale nie wiesz co, ani nie ma mokro, ani nie jest glodna, ani brzuszek nie boli a jest placz i masz ochote odlozyc dziecko do lozeczka ale nie robisz tego, bo masz wizje, ze ona w tym lozeczku taka samotna i placzaca.
Ale wystarczy chwilka i juz jest spokoj, najwspanialsze dziecko swiata spi przytulone do piersi i trzyma cie raczka za palec, a Ty wdychasz ten cudowny zapach niemowlecia. Kosmos.

[Klaterina]

mimbi to są właśnie blaski i cienie macierzyństwa

[antropia]

Napisane przez mimbi

Hahaha, tez nie zamierzalam, a dzisiaj moja Misia ma juz 2 tygodnie! Nie znasz dnia ani godziny...
Dziewczyny strasznie mnie boli kregoslup po porodzie, mam nadal bole krzyzowe, podobno to minie ale bardzo mi przeszkadza, boli jak przewijam mala, jak z nia chodze na rekach, jak pcham wozek, ciagle sie czuje jakbym rodzila. Oczywiscie jest to mniej intensywne, ale boli podobnie. W ogole myslalam, ze najwiekszy hardkor to jest porod - go*wno prawda - hardkor to sie zaczyna dopiero po porodzie. Powoli sie przyzwyczajam do tego hardkoru, ale wierzcie - wszystko wyglada zupelnie inaczej niz to pisza w poradnikach. Cycki bola tak, ze idzie sie pos*rac z bolu, dziecko krzyczy, a Ty nie wiesz o co chodzi, cos boli, ale nie wiesz co, ani nie ma mokro, ani nie jest glodna, ani brzuszek nie boli a jest placz i masz ochote odlozyc dziecko do lozeczka ale nie robisz tego, bo masz wizje, ze ona w tym lozeczku taka samotna i placzaca.
Ale wystarczy chwilka i juz jest spokoj, najwspanialsze dziecko swiata spi przytulone do piersi i trzyma cie raczka za palec, a Ty wdychasz ten cudowny zapach niemowlecia. Kosmos.

Patrząc na stan swojego ciała na ta chwilę mam ochotę biec na porodówke i błągac by mi małęgo juz wyciagneli, bo nie daje rady...
jestem cała popuchnięta i ledwo żyję...
ale z drugiej strony ja sie musze zdążyć przeprowadzić


wiele koleżanek mi mówiło, że po porodzie jak się wszystko tam oczyszcza to boli nie wiele mniej niż podczas samego porodu....mało pocieszająca wizja
zwłaszcza, że to może trwać tyle czasu....

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

moje dziecię ma czkawkę

[Klaterina]

no mało pocieszająca, tym bardziej że w czerwcu mogą być upały i nie dość, że to dokucza to jeszcze nowa sytuacja z dzieckiem kiedy nie wszystko się wie, kiedy organizm nie hula jak powinien, aaaaa nic tylko siąść i płakać.

czy po porodzie w szpitalu zostaje karta ciąży ?