Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VI

[jomic]

jakie to pocieszajace ze nie tylko ja sie malo skupiam za kierownicą.

[Eroll]

Ja się skupiam na jeździe, a inni łamią przy mnie przepisy. Ostatnio dojeżdżałam do świateł na lewym pasie, bo dalej było zwężenie i zamknięty jeden pas, a i tak świeciło się czerwone. To jakiś koleś mnie wyprzedził z prawej strony, przed czerwonym światłem i przed zwężeniem.
Albo stoję na światach, mam zielone, a przede mną z lewej jedzie sobie spokojnie ciężarówka na czerwonym świetle. Pan daltonista. Wszyscy na niego zaczęli trąbić, a potem wielce zaczął nas przepraszać.

Napisane przez Taran

Instruktor. Pierwszy, który mi to mówi. A miałam ich już paru

Tak złej jazdy dawno nie miałam. Uh. Byle do poniedziałku.

Też nosisz okulary? Coraz więcej wspólnego ze sobą mamy ;P

Zdarza mi się nosić ;p Też miałam wielu Instruktorów... Tęskni mi się za nimi. Dasz sobie radę i spokojnie zdasz ten egzamin.

Booooje się. Nie umiem swojej prezentacji, a to już za kilka godzin.

[LunatyczkaBB]

Napisane przez Eroll

Booooje się. Nie umiem swojej prezentacji, a to już za kilka godzin.

Dzisiaj już? O której?
Przecież wiesz, że dasz radę

[Eroll]

O 16:30 proszę trzymać kciuki. To będzie wielka improwizacja. Ale od samego początku założyłam sobie, że nie będę się tego uczyć na pamięć i będę mówiła to co wiem. Żeby mnie tam tylko nerwy nie zjadły, co jest raczej niemożliwe.

[Joan1987]

Napisane przez Eroll

O 16:30 proszę trzymać kciuki. To będzie wielka improwizacja. Ale od samego początku założyłam sobie, że nie będę się tego uczyć na pamięć i będę mówiła to co wiem. Żeby mnie tam tylko nerwy nie zjadły, co jest raczej niemożliwe.

powodzenia będę trzymać kciuki
A tak z ciekawości - jaki masz temat prezentacji?

[Eroll]

Napisane przez Joan1987

powodzenia będę trzymać kciuki
A tak z ciekawości - jaki masz temat prezentacji?

Dziękuję Motyw samobójstwa w poezji i prozie.

[anwen]

Dziewczyny właśnie Was znalazłam ) Sam zaczynam jazdy dopiero za tydzień, ale już się powoli stresuję... myślicie, że za 1 razem każe mi wyjechać na miast? :/

[Sylwia1900r]

Napisane przez anwen

Dziewczyny właśnie Was znalazłam ) Sam zaczynam jazdy dopiero za tydzień, ale już się powoli stresuję... myślicie, że za 1 razem każe mi wyjechać na miast? :/

Tak pojedziecie na miasto.
Ale tylko po to by się uczyć hamować, ruszać z miejsca na skrzyżowaniu, byś nauczyła się patrzeć w lusterka i dobrze oceniać w ich odbiciu sytuację i to chyba tyle na pierwszą jazdę.

Wyjeździłam do tej pory 10 godz. na pierwszej jeździe hamowałam z szarpnięciem, ruszaniem z miejsca to już wcale nie chcę się chwalić bo to była istna makabra, na skrzyżowaniach mi silnik gasł.
Ale z każdą kolejną jazdą jest już u mnie lepiej choć nie jest genialnie.
Biegów jeszcze dobrze nie wrzucam, nie mam wprawy.

Nie przejmuj się będzie dobrze, jak ja przeżyłam swoje jazdy, to i ty przeżyjesz.

[LunatyczkaBB]

Napisane przez Eroll

O 16:30 proszę trzymać kciuki. To będzie wielka improwizacja. Ale od samego początku założyłam sobie, że nie będę się tego uczyć na pamięć i będę mówiła to co wiem. Żeby mnie tam tylko nerwy nie zjadły, co jest raczej niemożliwe.

Dasz radę. Improwizując zawsze coś powiesz . Kciuki zaciśnięte!

Napisane przez anwen

Dziewczyny właśnie Was znalazłam ) Sam zaczynam jazdy dopiero za tydzień, ale już się powoli stresuję... myślicie, że za 1 razem każe mi wyjechać na miast? :/

Tak, pojedziesz na miasto. A jak wrócisz to będziesz odliczać godziny do kolejnych jazd!

[_gatinha_]

Witam, dawno już tu nie zaglądałam
Eroll Powodzenia! Nie denerwuj się tylko za bardzo i będzie dobrze, zresztą ustne się nigdzie nie liczą, ważne tylko żeby zdać Ja sama prezentację skończyłam pisać w przeddzień egzaminu, nie uczyłam się jej za bardzo a mimo to zdałam Tak więc głowa do góry

Ja w sumie o dziwo na pierwszej jeździe radziłam sobie całkiem nieźle Aż sama byłam zdziwiona, potem odpieprzałam lepsze numery za to

Ale dalej kocham jeździć Może w czwartek uda mi się wziąć autko i ruszyć w teren...

Pozdrawiam i miłego dnia Wam wszystkim życzę!

[Cecilia89]

Na prawo jazdy się zapisałam (w końcu!), papier od lekarza dzisiaj zawiozłam. W przyszłą środę mam zacząć od hamowania, ruszania i zmiany biegów. Dopiero po tym instruktor zadecyduje czy będę miała zajęcia teoretyczne osobno czy razem z praktycznymi.

[anwen]

Napisane przez Sylwia1900r

Tak pojedziecie na miasto.
Ale tylko po to by się uczyć hamować, ruszać z miejsca na skrzyżowaniu, byś nauczyła się patrzeć w lusterka i dobrze oceniać w ich odbiciu sytuację i to chyba tyle na pierwszą jazdę.

Wyjeździłam do tej pory 10 godz. na pierwszej jeździe hamowałam z szarpnięciem, ruszaniem z miejsca to już wcale nie chcę się chwalić bo to była istna makabra, na skrzyżowaniach mi silnik gasł.
Ale z każdą kolejną jazdą jest już u mnie lepiej choć nie jest genialnie.
Biegów jeszcze dobrze nie wrzucam, nie mam wprawy.

Nie przejmuj się będzie dobrze, jak ja przeżyłam swoje jazdy, to i ty przeżyjesz.

Napisane przez LunatyczkaBB

Dasz radę. Improwizując zawsze coś powiesz . Kciuki zaciśnięte!


Tak, pojedziesz na miasto. A jak wrócisz to będziesz odliczać godziny do kolejnych jazd!

no to mnie przeraziłyście dziewczyny w sumie to liczę na to, że po 20 ruch będzie na tyle już mały, że nie zrobię nikomu krzywdy

Napisane przez Cecilia89

Na prawo jazdy się zapisałam (w końcu!), papier od lekarza dzisiaj zawiozłam. W przyszłą środę mam zacząć od hamowania, ruszania i zmiany biegów. Dopiero po tym instruktor zadecyduje czy będę miała zajęcia teoretyczne osobno czy razem z praktycznymi.

a to można tak? ja musiałam wysiedzieć 30 godzin teorii zanim zacznę jazdy... myślałam, że wszędzie tak jest

[Cecilia89]

Napisane przez anwen

a to można tak? ja musiałam wysiedzieć 30 godzin teorii zanim zacznę jazdy... myślałam, że wszędzie tak jest

Najwidoczniej tam, gdzie ja się zapisałam, można. Też mnie to nieco zdziwiło. Zobaczymy, jak się sprawy potoczą. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będę miała teorię połączoną z praktyką.

[anwen]

Napisane przez Cecilia89

Najwidoczniej tam, gdzie ja się zapisałam, można. Też mnie to nieco zdziwiło. Zobaczymy, jak się sprawy potoczą. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będę miała teorię połączoną z praktyką.

no to super! zazdroszczę, bo te 30godzin to była straszna nuda :/

[Cecilia89]

Anwen, pewnie nuda, ale jak to się mówi: odbębnić trzeba
Zastanawiam się, czy może podszkolić się trochę ze zmiany biegów itd., czy pójść na sucho, bez żadnego przygotowania.

[anwen]

a Ty już siedziałaś kiedyś za kółkiem? Właśnie też się zastanawiam czy przed 1 lekcją nie poćwiczyć wcześniej z moim TŻtem...

[Cecilia89]

Napisane przez anwen

a Ty już siedziałaś kiedyś za kółkiem? Właśnie też się zastanawiam czy przed 1 lekcją nie poćwiczyć wcześniej z moim TŻtem...

Siedziałam, ale krótko. Podobno lepiej na sucho, ale jednak korci mnie, aby spróbować. Również z moim TŻ-em

[izapp1]

Można, człowiek czuje się bardziej pewnie, ale z drugiej strony, żebyście sobie coś nie "ubzdurały" w głowie - że ma być tak, a potem okaże się , że to jest źle, bo trudno to później wyeliminować

Ja jeździłam raz z tatą na 1 po placu . Okropnie wspominam ten pierwszy raz, zdecydowanie wolę z instruktorami

[Cecilia89]

I dlatego chyba pójdę bez przygotowania

[Domcia2605]

Ja mam jutro pierwszą jazde.. ; [ Teoretyczny już zdany, powiem wam szczerze, że sie strasznie stresuje. Może jakies rady?

[izapp1]

Napisane przez Domcia2605

Może jakies rady?

Próbować się nie denerwować, słuchać we wszystkim instruktora, nie przejmować się, jeżeli coś nie wyjdzie, nie porównywać się do innych i... czerpać z jazdy jak najwięcej przyjemności

Powodzenia, trzymam kciuki

[Cecilia89]

Napisane przez Domcia2605

Ja mam jutro pierwszą jazde.. ; [ Teoretyczny już zdany, powiem wam szczerze, że sie strasznie stresuje. Może jakies rady?

Nie stresować się przede wszystkim - będzie dobrze.

[roxaneczka]

dzisiaj odebrałam prawko i zaliczyłam pierwsza jazde to był koszmar gorzej sie stresowałam niż na egzaminie,ze 3 razy mi zgasł i w ogole przesiadłam sie z micry do volovo s40 diesel i ono jest takie szybkie ze ledwie co dodam gazu i juz leci no masakra w ogole nie czuje tego samochodu juz wyjezdzajac z podworka o malo co nie uderzylam w brame

[kate3388]

Teoria godzina 9:00 100%....oczekiwanie na praktyke....14 osob,zostałam wywołana przedostania...10:50wsiad am do samochodu, przemiły egzaminator....płyn do spryskiwaczy i kierunki LUZIK!
potem łuk...jak stary wyjadacz,no stres...nawet mi noga na sprzegle nie pykła, górka..zaro problemu i wyjezdzamy na miasto....

45minut bezblednie...została jednokierunkowa i wracamy i?

I DUPA BLADA...na skrzyzowaniu przyblokowala mnie elka uczaca sie, nie zjechala ze skrzyzowania do skretu w lewo, 4razy odpalala i ja widzialam ze zaczynaja ruszac z naprzeciwka wiec ja ominelam, po ciaglej i wjechalam po skrecie na swoj pas...w zyciu idealnie sobie poradzilam...w praktyce wynik egzaminu NEGATYWNY ( bo przeciez mogłam przewidziec ze stanie i nie odpali i nie wyjade...tylko skąd )

Egzaminator był naprawde równy gosć, dokończyłam egzamin nie zmieniajac wyniku, tłumaczył mi cała moja jazde,dawał cenne rady...tym bardziej jest mi przykro,ze sie nie udało

Jestem na siebie i zła i dumna :| dumna, bo pochamowalam stres i wyjechalam z placu i jednak 45minut i trudne manewry mi sie udały, a zła bo tak niewiele brakowało....czekam teraz na kase i ide zapisac sie na nastepny termin...

;(

[princeseczka]

kate i tak świetnie sobie radziłaś. Mimo negatywnego wyniku należą Ci się taki "błąd" to nie błąd.

Odebrałam gracika zawsze jak samochód był naprawiony to czekał sobie na właściciela na drodze, a dzisiaj ku mojemu zdziwieniu był na terenie warsztatu.
Myślałam, że nie wyjadę bo wszędzie pełno samochodów. Mechanik powiedział, że jak będę miała problem to pomoże, ale powolutku dałam radę i pochwalił

[Minnieee]

Napisane przez Domcia2605

Ja mam jutro pierwszą jazde.. ; [ Teoretyczny już zdany, powiem wam szczerze, że sie strasznie stresuje. Może jakies rady?

Popieram - nie stresować się (taaa i mówi to ta, która przed każdą jazdą przeżywa męki )
Zobaczysz, pierwsze jazdy są najlepsze Ja osobiście do dnia dzisiejszego wspominam swoją pierwszą jazdę bardzo miło - w życiu się tak nie nagadałam i naśmiałam jak podczas jej trwania
Trzymam kciuki, będzie dobrze

[201607111632]

Napisane przez anwen

no to mnie przeraziłyście dziewczyny w sumie to liczę na to, że po 20 ruch będzie na tyle już mały, że nie zrobię nikomu krzywdy


a to można tak? ja musiałam wysiedzieć 30 godzin teorii zanim zacznę jazdy... myślałam, że wszędzie tak jest

Też tak miałam Egzamin wewnętrzny i hop do autka.
Niektóre znajome od razu zaczęły od jazd

[princeseczka]

Napisane przez Minnieee

Ja osobiście do dnia dzisiejszego wspominam swoją pierwszą jazdę bardzo miło - w życiu się tak nie nagadałam i naśmiałam jak podczas jej trwania

tak samo ją wspominam

[kate3388]

Załamke troche złapałam, ale byłam dumna,że tak długo się utrzymałam, gdyż wewnetrzna praktyke zawaliłam ze stresu po 10 minutach, a tutaj jednak 45minut

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, przynajmniej zobacze swojego I. znów!

Moja pierwsza jazda była super! Po 5minutach wyjechalam z parkingu od razu na droge strasznie było miło i moj I. przypasdował mi charakterem, spiewalismy sobie pisoenki,zartowalismy,gad alismy o zyciu!

Nie ma sie co bać!

[izapp1]

Napisane przez Minnieee

Popieram - nie stresować się (taaa i mówi to ta, która przed każdą jazdą przeżywa męki )
Zobaczysz, pierwsze jazdy są najlepsze Ja osobiście do dnia dzisiejszego wspominam swoją pierwszą jazdę bardzo miło - w życiu się tak nie nagadałam i naśmiałam jak podczas jej trwania
Trzymam kciuki, będzie dobrze

Cześć

Dawno Cię tutaj nie było! Widzę, że coraz bliżej do egzaminu. Jak tam idzie plac? A miasto?

Ja miałam dzisiaj parkowanie i cholener nie wychodzi . Nie wiem, mam nadzieję, że następnym razem pójdzie lepiej. Cały czas sobie mówię, że nie jestem najgorszym kierowcą , sam instruktor mi przytaknął na te słowa .

Kate2288 nie poddawaj się. Pomyśl, że to tylko pech, a następnym razem na pewno zdasz