Słońce coraz mocniej świeci, czas do ślubu szybko leci PM 2011

[Świniaczek]

Napisane przez raingirl

Na mieszany by nie przyszła a na cywilny już tak? Z resztą to takie gadanie... rodzicom mojego Męża na początku bardzo przeszkadzało, że nie bierze ślubu kościelnego, a ostatecznie przyznali nam rację
Powiem Ci, że u nas połowa gości na ślubie nawet się nie zorientowała, że był jakiś "inny", później niektórzy byli w niezłym szoku, jak się dowiedzieli

U mnie akurat goście będą tacy, że nie dość, że nie zwróciliby na to uwagi, to nawet jakby wiedzieli, to i tak by ich to nie ruszyło kompletnie Podczytuję sobie właśnie o mieszanym i się zaczęłam aż zastanawiać.
Na cywilny też by fochami trzaskała i nie wiem czy by przyszła

[gwiazdeczka26]

Hej

Napisane przez T'ai

ja miałam delikatny
prosta suknia, delikatny bukiet i biżuteria to ładnie wyglądało

nie wiem czy to dobry pomysł - ze stresu coś ci może nawet nie wyjść
poza tym one oprócz profesjonalnych kosmetyków, tych wszystkich baz i fixerów uczą się jeszcze nakładania makijażu i cieni tak żeby jak najdłużej trzymały

do tego ukryją wszelkie przebarwienia jeśli masz i wymodelują twarz różem

Ja to wszystko wiem i takiego wlasnie efektu sie spodziewalam. Po prostu po tamtym probnym makijazu, gdzie wszystko bylo nie tak jak trzeba (poza trwaloscia i kreska) wydaje mi sie, ze zrobie to lepiej.
Narazie znalazlam jeszcze kilka miejsc, gdzie moge isc na probny tydzien przed slubem i licze na to, ze bedzie tak jak powinno byc

Napisane przez Świniaczek

Znajomemu mojego ojca 20-miesięczna córeczka utonęła w jakiejś studzience w sobotę
Chwilka nieuwagi i taka tragedia

O kurcze.... straszna tragedia Nie wyobrazam sobie jak ludzie przezywaja takie dramaty.

Napisane przez efonka

mamy juz obraczki sa sliczne , takie jak chcielismy
i zostały nam 4 zaproszenia do rozdania

Napisane przez AgatkaL

Hej
My też już wybraliśmy piosenkę na 90 % - Phil Collins - Two hearts. Mam tylko wątpliwości co do tekstu tej piosenki, bo niby dwa serca, ale może ktoś zinterpretuje mi ta piosenkę ? Bo jak wrzucam w tłumaczenie, to można to dwojako interpretować.
http://www.youtube.com/watch?v=bQK6CGqGleI

Nie mam glosnikow w pracy wiec nie moge posluchac piosenki, ale tekst wydaje sie ok
My chcemy Johna Secade, a tam slowa sa o utraconej milosci, ale jakos specjalnie mi to nie przeszkadza. Wazne, ze mam ciarki jak slysze ta piosenke

Napisane przez zaraza3

Ale mechanizacja, że informacje są na stronie A Ty się nic nie przejmuj. Dzisiaj środa się zaczęła i już się nie liczy, piątek też się nie liczy bo Twoja córka wraca to został tylko czwartek, jeden dzień tylko

hehe, Ty nawet lepiej liczysz niz ja Niestety, akurat popoludnia sa najgorsze, bo wtedy zazwyczaj odbieralam ja ze szkoly i spedzalysmy razem czas. Wiec chcac- niechcac zostaly 2 dni

Napisane przez Niesforna_88

Witam
pojawie sie dopiero w czwartek wieczorem bo dziś babski wieczór

Babski wieczor w srodku tygodnia??? Ja bylam w sobote na babskim wieczorze i cala niedziele sie po nim leczylam

Napisane przez zaraza3

U nas to ja za bardzo nie wiem czy będę nosić, jak z zaręczynowym - tak od święta.

Ale co? Obraczke nie wiesz czy bedziesz nosic?????

[raingirl]

Napisane przez Świniaczek

Podczytuję sobie właśnie o mieszanym i się zaczęłam aż zastanawiać.

Jakbyś miała jakieś pytania to służę pomocą

[kaska87]

Napisane przez raingirl

Na mieszany by nie przyszła a na cywilny już tak? Z resztą to takie gadanie... rodzicom mojego Męża na początku bardzo przeszkadzało, że nie bierze ślubu kościelnego, a ostatecznie przyznali nam rację
Powiem Ci, że u nas połowa gości na ślubie nawet się nie zorientowała, że był jakiś "inny", później niektórzy byli w niezłym szoku, jak się dowiedzieli

a taki ślub się odbywa w kościele i jedna osoba ma przysięgę jak w kościele a druga jak w USC?

[raingirl]

Napisane przez kaska87

a taki ślub się odbywa w kościele i jedna osoba ma przysięgę jak w kościele a druga jak w USC?

Przysięga jest niemal dokładnie taka sama, ja na "zwykłym" ślubie kościelnym. Mój Mąż po prostu nie mówił na koniec "tak mi dopomóż Panie Boże..." i przy zakładaniu obrączki "W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego". Cała msza też wyglądała dokładnie tak samo, z tym, że oczywiście tylko ja przyjęłam komunię.

[kaska87]

Napisane przez raingirl

Przysięga jest niemal dokładnie taka sama, ja na "zwykłym" ślubie kościelnym. Mój Mąż po prostu nie mówił na koniec "tak mi dopomóż Panie Boże..." i przy zakładaniu obrączki "W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego". Cała msza też wyglądała dokładnie tak samo, z tym, że oczywiście tylko ja przyjęłam komunię.

aha, no i teraz mam takie pytanie:
dajmy na to, że się rozwiedziecie-nie życzę tego Wam oczywiście-i Ty masz kościeny, a Twój TZ nie, Czyli Ty po rozwodzenie nie możesz drugi raz mieć ślubu kościelnego a ona tak gdyby nagle mu się odmieniło i go chciał?

[ardillka]

Napisane przez zaraza3

ale komu czy sie przyznawac?? u ksiedza? my powiedzielismy i odrazu wykreslił pytaniatypu " czy uprawiamy seks, czy sie kochamy itp" wiec m.in. warto powiedziec ze sie mieszka razem skoro tak jest. no i wkoncu bedziesz miała czyste sumienie bo potem pojdziesz do spowiedzi trafisz na tego samego ksiedza i co???

A jak się nie mieszka, to się przyznać?? Nie chce iść w grzechu do ślubu, ale nie chce być wyrzucona bez rozgrzeszenia...

[raingirl]

Napisane przez kaska87

aha, no i teraz mam takie pytanie:
dajmy na to, że się rozwiedziecie-nie życzę tego Wam oczywiście-i Ty masz kościeny, a Twój TZ nie, Czyli Ty po rozwodzenie nie możesz drugi raz mieć ślubu kościelnego a ona tak gdyby nagle mu się odmieniło i go chciał?

Szczerze to nie dowiadywałam się na ten temat, bo nie biorę takiej opcji pod uwagę, ale logicznym wydaje się, że ja w takiej sytuacji nie mogę wziąć ślubu kościelnego, natomiast czy P. nie może hmm... teoretycznie mógłby, ale z drugiej strony adnotacja na ten temat na pewno zostaje w księgach parafialnych i być może stanowiłoby to jakiś problem
Nie mam pojęcia

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez ardillka

A jak się nie mieszka, to się przyznać?? Nie chce iść w grzechu do ślubu, ale nie chce być wyrzucona bez rozgrzeszenia...

Ja tam na pierwszej spowiedzi wszystko zgodnie z prawdą powiedziałam i nikt mnie nie wyrzucił z konfesjonału, nie przeklął i rozgrzeszenie dostałam

[kaska87]

a co ja mam powiedzieć, my teraz mieszkamy razem, natomiast teraz 3 miechy ja będę mieszkała u swoich rodziców a P. u swoich i co?

[magbes]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja sobie kupiłam wczoraj ściereczkę do polerowania biżu i przetarłam pierścionek i obrączkę - ścierka CZARNA Ale to nie możliwe, żeby biżu była taka brudna

Też mamy pierwsze ryski ale na macie (od początku wiedziałam, że tak będzie no ale ) ale nie widać tego za bardzo

jakis link?;>

Napisane przez Świniaczek

Dla mnie nie jest kłamstwem niewyspowiadanie się z czegoś, czego się nie żałuje.
No i mnie mniej wysiłku kosztuje zaliczenie dwóch spowiedzi i kilku spotkań, niż kosztowałaby TŻa rezygnacja z kościelnego. Mieszany z chęcią, ale matka mi na ślub nie przyjdzie, a jednak chcę ją na własnym ślubie mieć

Wg mnie obietnica poprawy jest od momentu spowiedzi, a nie od "za miesiąc" czy ileś tam.

u nas ksiadz zapytal nas czy mieszkamy razem. odpowiedzielismy, zgodnie z prawda, ze tak. wtedy on powiedzial, ze w takim razie pojdziecie tylko do jednej spowiedzi przedslubnej.. w dniu slubu, lub dzien przed ale jesli dzien przed to wowczas TZ nocuje u siebie a ja u siebie. to wydaje mi sie sensowne

[efonka]

Napisane przez magbes

u nas ksiadz zapytal nas czy mieszkamy razem. odpowiedzielismy, zgodnie z prawda, ze tak. wtedy on powiedzial, ze w takim razie pojdziecie tylko do jednej spowiedzi przedslubnej.. w dniu slubu, lub dzien przed ale jesli dzien przed to wowczas TZ nocuje u siebie a ja u siebie. to wydaje mi sie sensowne

u nas bedzie identycznie

[T'ai]

Napisane przez the rock

Ja mam taką ścieręczkę, kupiłam na all i jest świetna Poleruje biżu i wygląda jak nowa

dasz link?

Napisane przez Świniaczek

Ale co z tego, że się z tego wyspowiadam, skoro zrobię to nieszczerze, bo tego nie żałuję? A spowiadać mamy się z rzeczy, których żałujemy i obiecujemy poprawę I tak by można w kółko. Idę do spowiedzi, bo TŻ uparł się na ślub kościelny. Mi by wystarczył w zupełności sam cywilny, kościół mi do szczęścia potrzebny nie jest. A TŻ niestety jest wychowany tak a nie inaczej i wg niego sam cywilny jest wybrakowany, a on wybrakowanego ślubu nie chce.

to po co ci kościelny? weź mieszany tak jak rain
a po to masz też spowiedź dzień przed ślubem żeby obietnica poprawy mogła być spełniona

Napisane przez Świniaczek

Dla mnie nie jest kłamstwem niewyspowiadanie się z czegoś, czego się nie żałuje.

czysta hipokryzja

[carolyna86]

Napisane przez raingirl

Ja tam na pierwszej spowiedzi wszystko zgodnie z prawdą powiedziałam i nikt mnie nie wyrzucił z konfesjonału, nie przeklął i rozgrzeszenie dostałam

ja też powiedziałam "o wszystkim" ale na spowiedzi wielkanocnej i było tak samo jak u ciebie - dostałam rozgrzeszenie bez problemu

[Mediona]

Napisane przez notatki85

Ja mam 26 lat i na razie niestety nie mogę mieć dzieci bo mam endometriozę i PCO , ale baaaardzo chciałabym mieć synka

Ja bym chciała od razu 2 blizniaków

[ardillka]

Napisane przez Mediona

Ja bym chciała od razu 2 blizniaków

Ja też marze o bliźniakach... Ale u mnie w rodzinie nie ma takich przypadków niestety ;/;/ Ale może będę pierwsza :P Byłoby cudownie

[zaraza3]

Napisane przez the rock

Hej

Tak kościelne i dobrze że na 13 ide do gina i właśnie wychodze
Wróce dopiero koło 21 bo jeszcze praca

Więc do zobaczenia

I dobrze, że właśnie wychodzisz? Czemu? Tak Cię zdenerwowałam?

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez gwiazdeczka26

Hej




Ja to wszystko wiem i takiego wlasnie efektu sie spodziewalam. Po prostu po tamtym probnym makijazu, gdzie wszystko bylo nie tak jak trzeba (poza trwaloscia i kreska) wydaje mi sie, ze zrobie to lepiej.
Narazie znalazlam jeszcze kilka miejsc, gdzie moge isc na probny tydzien przed slubem i licze na to, ze bedzie tak jak powinno byc


O kurcze.... straszna tragedia Nie wyobrazam sobie jak ludzie przezywaja takie dramaty.







Nie mam glosnikow w pracy wiec nie moge posluchac piosenki, ale tekst wydaje sie ok
My chcemy Johna Secade, a tam slowa sa o utraconej milosci, ale jakos specjalnie mi to nie przeszkadza. Wazne, ze mam ciarki jak slysze ta piosenke



hehe, Ty nawet lepiej liczysz niz ja Niestety, akurat popoludnia sa najgorsze, bo wtedy zazwyczaj odbieralam ja ze szkoly i spedzalysmy razem czas. Wiec chcac- niechcac zostaly 2 dni


Babski wieczor w srodku tygodnia??? Ja bylam w sobote na babskim wieczorze i cala niedziele sie po nim leczylam



Ale co? Obraczke nie wiesz czy bedziesz nosic?????

Mam tak z zaręczynowym, raz już był zwężany i dalej mi się przekręca, wbija w drugi palec (cyrkonia) i mimo zwężenia lata mi po palcu. Jak go bardziej zmniejszymy to nie przejdzie przez kostkę jeszcze nigdy nie nosiłam w życiu pierścionków bo mi przeszkadzają i jak przymierzam obrączkę to też mi lata od dłoni do kostki


Ardilka ogromne dziękuję! Kochana jesteś

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez kaska87

cześć

widzę tematy kościelne

ciekawe ile mam dni na suwaczku

I ile? Ile? Mój antywirus nie chce mnie wpuścić na mój suwaczek

[ardillka]

Napisane przez zaraza3

I dobrze, że właśnie wychodzisz? Czemu? Tak Cię zdenerwowałam?

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------



Mam tak z zaręczynowym, raz już był zwężany i dalej mi się przekręca, wbija w drugi palec (cyrkonia) i mimo zwężenia lata mi po palcu. Jak go bardziej zmniejszymy to nie przejdzie przez kostkę jeszcze nigdy nie nosiłam w życiu pierścionków bo mi przeszkadzają i jak przymierzam obrączkę to też mi lata od dłoni do kostki


Ardilka ogromne dziękuję! Kochana jesteś

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------



I ile? Ile? Mój antywirus nie chce mnie wpuścić na mój suwaczek

Nie ma za co

A co do pierścionka, to mój zaręczynowy po zimie też mi lata, ale mniejszego bym nie przecisnęła w zimie... Więc jest jaki jest, ale na kostce się zatrzymuje więc nie spadnie / pilnuje go jak oka w głowie/

[zaraza3]

Rain - to przy waszym ślubie była wymagana zgoda od biskupa?

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez ardillka

Nie ma za co

A co do pierścionka, to mój zaręczynowy po zimie też mi lata, ale mniejszego bym nie przecisnęła w zimie... Więc jest jaki jest, ale na kostce się zatrzymuje więc nie spadnie / pilnuje go jak oka w głowie/

Mój mi "spłynął" kilka razy przy myciu rąk, dlatego boję się go nosić.

[magbes]

a ja sie zastanawiam nad moja obrecza.... bo jak jest zimno to wlazi na palca swobodnie i jest ok ale jak cieplo i mam spuchniete paluchy to ciieeezko mi ja wcisnac i nie wiem czy ja powiekszac cyz nie...jak powieksze moze byc za duza a jak zostawie to moze byc problem z wcisnieciem jej na palca ;p

[bambusiek]

Napisane przez magbes

a ja sie zastanawiam nad moja obrecza.... bo jak jest zimno to wlazi na palca swobodnie i jest ok ale jak cieplo i mam spuchniete paluchy to ciieeezko mi ja wcisnac i nie wiem czy ja powiekszac cyz nie...jak powieksze moze byc za duza a jak zostawie to moze byc problem z wcisnieciem jej na palca ;p

Mam tak samo i na twoim miejscu zostawiłabym jak jest

[magbes]

Bambuś masz racje chyba...raczej sklaniam sie do pozostawienia jak jest....tylo bawiam sie, ze TZ bedzie meczyl sie zeby wepchnc mi ja na palca i ze bedzie to głupio wyglądało tym bardziej jk mu sie nie uda ;p;p;p

[raingirl]

Napisane przez zaraza3

Rain - to przy waszym ślubie była wymagana zgoda od biskupa?

Dyspensa z kurii ale to akurat nic wielkiego - parafia wzięła to na siebie i wszystko załatwili. Co ciekawe jak byliśmy tydzień przed ślubem w biurze parafialnym to pani z "sekretariatu" wymsknęło się, że dyspensa jeszcze nie załatwiona a ksiądz na to "spokojnie, zdążymy ". Z tego co wiem, to nie było u nas w parafii takiego motywu, żeby ktoś dyspensy nie otrzymał...

Różnie jest tylko z czasem uzyskania - ponoć w niektórych parafiach, w niektórych miastach czeka się na dyspensę i po kilka miesięcy - ale to tylko takie plotki słyszałam

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez magbes

a ja sie zastanawiam nad moja obrecza.... bo jak jest zimno to wlazi na palca swobodnie i jest ok ale jak cieplo i mam spuchniete paluchy to ciieeezko mi ja wcisnac i nie wiem czy ja powiekszac cyz nie...jak powieksze moze byc za duza a jak zostawie to moze byc problem z wcisnieciem jej na palca ;p

Nasz pan złotnik mówił, że w takim wypadku zdecydowanie lepiej jest zostawić tak jak jest obrączkę łatwiej zgubić, niż nie móc założyć

Ja widzę po swojej - jak przymierzaliśmy miarę to ten rozmiar wydawał mi się za ciasny - chciałam wziąć większy ale zostawiłam właśnie sugerując się jego opinią. No i dobrze się stało, bo zimą bywały momenty, że obrączka zjeżdżała mi z palca dość konkretnie :/ a teraz z kolei mam opór jak ściągam

[magbes]

no dobra,to zostawie obraczke

[Świniaczek]

Napisane przez raingirl

Ja tam na pierwszej spowiedzi wszystko zgodnie z prawdą powiedziałam i nikt mnie nie wyrzucił z konfesjonału, nie przeklął i rozgrzeszenie dostałam

No ja jak powiedziałam wszystko to poczułam się przy konfesjonale jak zawodowa prostytutka tak mi uroczo "pojechał"

Napisane przez magbes

u nas ksiadz zapytal nas czy mieszkamy razem. odpowiedzielismy, zgodnie z prawda, ze tak. wtedy on powiedzial, ze w takim razie pojdziecie tylko do jednej spowiedzi przedslubnej.. w dniu slubu, lub dzien przed ale jesli dzien przed to wowczas TZ nocuje u siebie a ja u siebie. to wydaje mi sie sensowne

Napisane przez T'ai

czysta hipokryzja

Faktycznie, lepiej wkręcać jaką jestem przykładną katoliczką, bo zależy mi na kościelnym, bo przysięga przed Bogiem i różne takie, ale jakoś seks przedślubny i setki innych rzeczy niezgodnych z biblią już sobie można robić, no bo się wyspowiadam. To też jest hipokryzja wg mnie To co mi odpowiada z wiary wezmę, ale to co już nie odpowiada zmienię sobie po swojemu i podpasuje pod siebie, co tam, jest przecież spowiedź . To jest już ok wg Ciebie?
Bądźmy szczerzy, jakby ślub kościelny brały tylko osoby, które naprawdę "zasłużyły" na to, żeby go mieć, to ilość ślubów kościelnych w roku w małej parafii można by na palcach jednej ręki zliczyć
Dla mnie koniec tematu

[ardillka]

Napisane przez zaraza3

Rain - to przy waszym ślubie była wymagana zgoda od biskupa?

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------



Mój mi "spłynął" kilka razy przy myciu rąk, dlatego boję się go nosić.

hmmm dobrze, że nie znalazł się w kanalizacji ;/;/

[T'ai]

Napisane przez Świniaczek

Faktycznie, lepiej wkręcać jaką jestem przykładną katoliczką, bo zależy mi na kościelnym, bo przysięga przed Bogiem i różne takie, ale jakoś seks przedślubny i setki innych rzeczy niezgodnych z biblią już sobie można robić, no bo się wyspowiadam. To też jest hipokryzja wg mnie To co mi odpowiada z wiary wezmę, ale to co już nie odpowiada zmienię sobie po swojemu i podpasuje pod siebie, co tam, jest przecież spowiedź . To jest już ok wg Ciebie?
Bądźmy szczerzy, jakby ślub kościelny brały tylko osoby, które naprawdę "zasłużyły" na to, żeby go mieć, to ilość ślubów kościelnych w roku w małej parafii można by na palcach jednej ręki zliczyć
Dla mnie koniec tematu

nie musisz nic nikomu ani sobie wkręcać
dla mnie możesz być ateistką, hinduistką czy kim tam jeszcze
po prostu nie wiem po co ci kościelny

i za bardzo nie wiem o co chodzi - ja tam też spowiadałam się ze wszystkiego - że mieszkałam z TŻ, że współżyłam że używam antykoncepcji itp itd
jakby to był problem to chyba nie dostałabym rozgrzeszenia prawda?
i co ja niby podpasowuje do siebie

[ardillka]

Uciekam miłego popołudnia papap

[Świniaczek]

Napisane przez T'ai

i za bardzo nie wiem o co chodzi - ja tam też spowiadałam się ze wszystkiego - że mieszkałam z TŻ, że współżyłam że używam antykoncepcji itp itd
jakby to był problem to chyba nie dostałabym rozgrzeszenia prawda?
i co ja niby podpasowuje do siebie

Antykoncepcje i seks przedmałżeński ponoć kościół zabrania, ale nikt się tego nie pilnuje, bo to "niefajne", ale kościelny jest fajny, więc będzie. To jest to podpasowywanie wg mnie
U jednego księdza dostaniesz rozgrzeszenie, u innego nie. Jakbym u ostatniej spowiedzi jeszcze o anty wspomniała, to by mnie ten ksiądz kamieniami obrzucał

[T'ai]

Napisane przez Świniaczek

Antykoncepcje i seks przedmałżeński ponoć kościół zabrania, ale nikt się tego nie pilnuje, bo to "niefajne", ale kościelny jest fajny, więc będzie. To jest to podpasowywanie wg mnie
U jednego księdza dostaniesz rozgrzeszenie, u innego nie. Jakbym u ostatniej spowiedzi jeszcze o anty wspomniała, to by mnie ten ksiądz kamieniami obrzucał

ja wiem że zabrania ale to już każdy robi i spowiada się według własnego sumienia

po prostu napisałaś że mogłabyś mieć sam cywilny więc może akurat dobrym rozwiązaniem dla ciebie by był taki mieszany?

[Świniaczek]

Napisane przez T'ai

ja wiem że zabrania ale to już każdy robi i spowiada się według własnego sumienia

po prostu napisałaś że mogłabyś mieć sam cywilny więc może akurat dobrym rozwiązaniem dla ciebie by był taki mieszany?

I bądźmy szczerzy - jest przy okazji hipokrytą

Jak już wyżej pisałam - muszę poczytać o mieszanym i się dowiedzieć konkretnie co i jak
No i jeśli jest faktycznie tak jak gdzieś mi mignęło - że muszę podpisać coś o zrzeczeniu się wiary, to podziękuję. Za szybko mi się zmienia pod tym względem, może gdzieś koło 40 będę konkretnie określona z wiarą lub jej całkowitym brakiem Bo na chwilę obecną to jestem nie tyle na kościół cięta (jak to wcześniej ujęłam) tylko na księży, którzy mnie od kościoła tak naprawdę odciągają, zamiast przyciągać. Pod tym względem mam wahania jak przeciętna nastolatka (zresztą, jeszcze 3 lata temu nią byłam ).