Lato mamy już za pasem, wakacje spędzimy z bobasem. Marzec-kwiecień 2011

[traicionera]

Napisane przez Montii

traicionera fajna ta Twoja mała mój łapie pierś jakby to butla była hehe


aja jeju jaka Basieńka jest maleńka a Kasia prześliczna

No i trochę kupiłam małemu ciuszków w stylu body , polo, koszuli, wszystko 68 , mimo iż jeszcze nosi 62 ale teraz mam ciuszki wolę na zapas kupić i tak samo jak u Ciebie pati TŻ wybrał kurtkę Fabiankowi, 74 rozmiar bodajże taka wiatrówka, super..z rabatem wyszło 27 zł

a najlepsze,że tą reklamówkę zostawiłam na stoliku w Grycanie przypomniało mi się po godzinie a i TŻ pobiegł.. była
gdzie ja mam głowę

jak jej się znudzi picie, to macha łapką i gdzieś odpycha butle-ostatnio wyciągałam spod stolika

Dobrze, ze była po takim czasie

[Montii]

mam nadzieję,że dobrze strzeliłam rozmiar kurtki i będzie pasować na wrzesień-październik..teraz mu była duuża. zobaczymy

traicionera ale chyba sama nie trzyma sobie cały czas?

[Anessa]

witajcie dziewczyny...

Przepraszam, ze nie jestem na biezaco - wierzcie mi - bardzo bym chciala

Niestety ze wzgledu na problemy z czasem nie jestem w stanie wyczytac z pierwszego watku porad i waszych przejsc z noworodkiem, wiec pytam teraz wierzac, ze pamietacie jeszcze te czasy

Kochane, jak to bylo w pierwszym miesiacu zycia waszych pociech?
Przede wszystkim zasypianie, drzemki, uspakajanie, czas aktywnosci?(czyli wszystko co dotyczy zycia malego smyka)
Nino ma spore problemy z brzuszkiem choc raczej to kolki typowe nie sa ale ma bidulek problemy z gazami...
Schemat jest taki:
je 20 minut, czasem 30, ma 10 minut takiego swojego odpoczynku, patrzenia sie w dal a pozniej... marudzenie prze 1h... czasem przez 2 a czasem przez 4...
A pozniej czas usypiania... TZ mi narobil "bigosu" ze smoczkiem, bo teraz maly strasznie marudzi jak usypia i smoczek bardzo mu pomaga ale... wypada mu co chwila wiec znow placz i trzeba wstac i podac smoczek... chialabym oduczyc go od smoka ale z drugiej strony nie wiem jak wytrzymam ten placz i uspokajanie przez kilka godzin...
Jak uspakajalyscie maluchy?
Ja juz nie wiem co robic...

[Montii]

Anessa w życiu bym się nie spodziewała... ( bo Fabian ma prawie 3 miesiące ) ale ja ten okres noworodka pamiętam jak przez mgłę... a to było przed chwilą...niedawno..
Pamiętam,że tż usypiał małego wieczorem... po jedzonku było odbicie.. i ja byłam tak zmęczona,że kładłam się spać a tż posiedział z małym jeszcze 20 minut..w pozycji do odbicia i kładł go do łóżeczka.. na początku wybudzał się i płakał.. i znowu powtórka.. nie wiedziałam jak zrobić żeby zasypiał samodzielnie... i w sumie jak skończył 4 tygodnie to przyszło samo.. po kąpieli i jedzonku kładę go do łóżeczka, jest już ciemno, cicho..mówię dobranoc i on śpi.. jakoś tak nagle z dnia na dzień..wcześniej płakał..może był za malutki ?
przez pierwsze 3 tyg był u nas smoczek.. jak byłam w szpitalu z nim to mu go podawałam..a później zawieruszył się.. chyba go zostawiłam w szpitalu i zamówiłam nowe ... i zanim przyszły to on już nie chciał smoczka... i od 2 miesięcy go nie dostaje...
ale się rozpisałam a i tak nie pomogłam... może on jest jeszcze malutki na samodzielne zasypianie? może dziewczyny coś doradzą.

[traicionera]

Napisane przez Montii

mam nadzieję,że dobrze strzeliłam rozmiar kurtki i będzie pasować na wrzesień-październik..teraz mu była duuża. zobaczymy

traicionera ale chyba sama nie trzyma sobie cały czas?

nie no, pozwalam jej, jeśli bardzo się pcha do trzymania i już pod koniec jedzenia, żeby nie miała problemów z utrzymaniem ciężaru mleczka. Co najlepsze, jak sama pije, to się nie krztusi, a jak ja jej daje, to się zdarza.

Anessa- nie za bardzo ci pomogę, bo zazwyczaj nie mam problemu z uspokojeniem Nadii, jeśli się zdarzały jakieś ataki "histerii" to pomagało nosidełko albo dłuższa kąpiel z pluskaniem.

[Eirene1987]

znów to samo przy karmieniu... pojadł łądnie 5minut i wyrywanie się zaczęło... aż się sama rozpłakałąm z tej bezsilności... nie wiem czemu on tak ma... aż mnie piersi bolą strasznie od tego naciągania...
teraz leży w łożeczku i usypia...słyszę tylko charczenie...

Napisane przez aja1

A to my.
1.Kaśka na koniu
2. Koń wózkożerca koniecznie chciał skubać wózek gdy Baśka płakała
3. Mój nowy dom
4. Odpoczynek na tarasie 'domu" z kumpelą
5.My
6. Mała pijawka musiała zjeść
7. Strasznie podobają mi się te kwiaty

ale super zdjęcia

Napisane przez Tity

E tam głupia. Ja też jem czosnek, a wczoraj zjadłam sobie młodą cebulę Małemu nic nie było. I normalnie teraz jem kapuśniak z młodej kapusty itp.

no widzisz a mój całą noc się kręcił... więc to albo od czosnku albo od kapusty pekińskiej...

Napisane przez Montii

a najlepsze,że tą reklamówkę zostawiłam na stoliku w Grycanie przypomniało mi się po godzinie a i TŻ pobiegł.. była
gdzie ja mam głowę

szok że nikt nie wziął

Napisane przez Anessa

Kochane, jak to bylo w pierwszym miesiacu zycia waszych pociech?
Przede wszystkim zasypianie, drzemki, uspakajanie, czas aktywnosci?(czyli wszystko co dotyczy zycia malego smyka)

ja ci powiem też jestem w szoku bo nie pamiętam za bardzo... wiem tylko że dużo przy cycu chciał siedzieć prawie non stop a zasypiał od razu po kąpaniu i jedzonku. tak do 40minut... sam bez pomagania mu...
ze smokiem mam niestety też ten problem że w nocy nie potrafi bez smoczka zasnąć i muszę czasem 15 razy wstać i podać bo wypluwa a jak wypluje to ryk...bo to że używa smoka mi nie przeszkadza często się przy tym uspokaja.

Napisane przez traicionera

nie no, pozwalam jej, jeśli bardzo się pcha do trzymania i już pod koniec jedzenia, żeby nie miała problemów z utrzymaniem ciężaru mleczka. Co najlepsze, jak sama pije, to się nie krztusi, a jak ja jej daje, to się zdarza..

ale to chyba nieświadomie jeszcze trzyma sobie to mleczko?

[gosiawolna]

eirene moj ma to samo, tylko jemu zdarza sie raz na kilka dni, a od wczoraj daje espumisan i sie nie zdarzylo. odpukac dzisiaj nie bylo ataku kolki czyli to chyba po tym kurczku bylo, bo jesli nie od jedzenia to chyba codziennie by byla co?? i normalnie kupe robi i ladne baki jak to z tymi ziolami prowasanskimi??? bo jest napisane ze lagodne ziola tylko ze ja nie mam pojecia jak one smakuja czy moge je uzyc. bo chcialam kupic puree ziemniaczane z tymi ziolami wlasnie

[Eirene1987]

Napisane przez gosiawolna

eirene moj ma to samo, tylko jemu zdarza sie raz na kilka dni, a od wczoraj daje espumisan i sie nie zdarzylo. odpukac dzisiaj nie bylo ataku kolki czyli to chyba po tym kurczku bylo, bo jesli nie od jedzenia to chyba codziennie by byla co?? i normalnie kupe robi i ladne baki jak to z tymi ziolami prowasanskimi??? bo jest napisane ze lagodne ziola tylko ze ja nie mam pojecia jak one smakuja czy moge je uzyc. bo chcialam kupic puree ziemniaczane z tymi ziolami wlasnie

od jutra przechodzę na dietkę taką jak na początku i zobaczymy... może faktycznie boli go brzuszek jak je...
a co do ziół nie mam pojęcia...
aaa i espumisan dawałam potem delicol a od 3dni nic i w sumie to szarpanie od wczoraj więc dziś znów delicol zaczęłąm dawać

[traicionera]

eirene-pewnie tak

[Tity]

Napisane przez Anessa

Kochane, jak to bylo w pierwszym miesiacu zycia waszych pociech?
Przede wszystkim zasypianie, drzemki, uspakajanie, czas aktywnosci?(czyli wszystko co dotyczy zycia malego smyka)
Nino ma spore problemy z brzuszkiem choc raczej to kolki typowe nie sa ale ma bidulek problemy z gazami...
Schemat jest taki:
je 20 minut, czasem 30, ma 10 minut takiego swojego odpoczynku, patrzenia sie w dal a pozniej... marudzenie prze 1h... czasem przez 2 a czasem przez 4...
A pozniej czas usypiania... TZ mi narobil "bigosu" ze smoczkiem, bo teraz maly strasznie marudzi jak usypia i smoczek bardzo mu pomaga ale... wypada mu co chwila wiec znow placz i trzeba wstac i podac smoczek... chialabym oduczyc go od smoka ale z drugiej strony nie wiem jak wytrzymam ten placz i uspokajanie przez kilka godzin...
Jak uspakajalyscie maluchy?
Ja juz nie wiem co robic...

U nas było bardzo podobnie i też smoczkiem uspokajaliśmy. A jak mu wypadał smoczek to zakładałam go pieluszką, albo kołderką(oczywiście nie na siłę ) A teraz smoczka prawie w ogóle nie używam, tylko jak z mamą mały zostaje to zostawiam jej smoczek, ale mały go nie lubi i tak, od razu wypluwa. A okresy marudzenia i zasypiania miał bardzo różne i w sumie dalej ma. Jednego dnia pośpi 30 min, a innego 6 godzin....Ale dzisiaj na szczęście znowu przespał całą noc Już myślałam, że na stałe mu wróciły pobudki...

[iizabelaa]

Napisane przez aja1

trzyrazyi współczuję, dobrze że wszystko ok.

Matko ale jestem zmęczona i pogryziona. Następnym razem zabieram jedzenie, picie i jadę na pół dnia. Świetny park, można spacerować bez końca, tylko muszę Kaśkę pilnować bo włazi w każdą dziurę

A to my.
1.Kaśka na koniu
2. Koń wózkożerca koniecznie chciał skubać wózek gdy Baśka płakała
3. Mój nowy dom
4. Odpoczynek na tarasie 'domu" z kumpelą
5.My
6. Mała pijawka musiała zjeść
7. Strasznie podobają mi się te kwiaty

cudne zdjęcia
fajny taki wypad

Napisane przez Anessa

Kochane, jak to bylo w pierwszym miesiacu zycia waszych pociech?
Przede wszystkim zasypianie, drzemki, uspakajanie, czas aktywnosci?(czyli wszystko co dotyczy zycia malego smyka)
Nino ma spore problemy z brzuszkiem choc raczej to kolki typowe nie sa ale ma bidulek problemy z gazami...
Schemat jest taki:
je 20 minut, czasem 30, ma 10 minut takiego swojego odpoczynku, patrzenia sie w dal a pozniej... marudzenie prze 1h... czasem przez 2 a czasem przez 4...
A pozniej czas usypiania... TZ mi narobil "bigosu" ze smoczkiem, bo teraz maly strasznie marudzi jak usypia i smoczek bardzo mu pomaga ale... wypada mu co chwila wiec znow placz i trzeba wstac i podac smoczek... chialabym oduczyc go od smoka ale z drugiej strony nie wiem jak wytrzymam ten placz i uspokajanie przez kilka godzin...
Jak uspakajalyscie maluchy?
Ja juz nie wiem co robic...

ja ze swojego doświadczenia to za dużo nie pomogę, bo mała w pierwszym miesiącu to tylko jadła i spała
poza godzinami kiedy dopadał ją ból brzuszka
i nie musiałam jej usypiać i uspokajać,
no smoka używaliśmy i używam do teraz, zasypia zawsze ze smokiem w buzi

ale czy to marudzenie po jedzeniu to jest płacz, którego nie da się niczym ukoić?
bo tak objawia się kolka,
mój siostrzeniec miał kolki po każdym posiłku 24h na dobę
przez co mało spał a dużo płakał
jeśli to kolka to dużo nie da się zrobić,
mogą trochę pomóc wszelkiego rodzaju krople

Jeżeli smoczek mu pomaga się uspokoić to nie zbieraj mu go ... tzn ja bym nie zabierała,
no bo po co, w imię mody, że lepiej bez smoczka wychowywać.

[aja1]

Dziękujemy

A Basia cały dzień nie spała Tylko głowa jej chodziła na prawo i lewo.
Teraz Tż ją usypia

[patrycja_22]

Anessa u nas na początku zasypiał przy cycu i wtedy myk go do łóżeczka i spał. Z czasem już nie zasypiał przy cycu ale jak go wkładałam do łóżeczka to nie protestował a jeszcze później zaczęłam mu puszczać karuzelę i do tej pory przy niej zasypia

Monti masz farta, że nikt Ci tego nie zwinął po takim czasie Ja rozmiar kurtki wzięłam 68 bo planujemy w wakacje jechać nad morze i taka wiatrówka się przyda

[Montii]

dziewczyny przeraza mnie to co Fabian robi z rączkami
na początku było wkładanie i fascynacja , ok.
a teraz? on ma je ciągle w buzi ( tylko na spacerze nie ) ssie wszystko co dopadnie, pałąk z maty, pieluszki, miśki, zostawilam spioszki przewieszone na łóżeczku to też się dossał.
położyłam go spać i co? słyszę cmokanie i to takie głośne.

kurcze ciekawe czy to przejściowe czy może mu zęby idą czy jak? strasznie dziąsełkami trze o wszystko a jak się ślini... ciągle go wycieram..

[Eirene1987]

Napisane przez iizabelaa

Jeżeli smoczek mu pomaga się uspokoić to nie zbieraj mu go ... tzn ja bym nie zabierała,
no bo po co, w imię mody, że lepiej bez smoczka wychowywać.

powiem tak ja i moje rodzeństwo wychowywaliśmy się ze smoczkiem mój brat to nawet 5 miał jeden w buzi 2 w jednej ręce 2 w drugiej i co? ja mam ładne zęby łądny zgryz, mój brat też tylko siostra musiała nosić aparat więc wychodzę z założenia że to nie miało nic wspólnego ze smoczkiem...



o a tu znalazłam fajny artykul o smoczku

Napisane przez aja1

Dziękujemy

A Basia cały dzień nie spała Tylko głowa jej chodziła na prawo i lewo.
Teraz Tż ją usypia

co będzie spałą jak tyle ciekawych rzeczy na świecie

[iizabelaa]

Napisane przez Eirene1987

powiem tak ja i moje rodzeństwo wychowywaliśmy się ze smoczkiem mój brat to nawet 5 miał jeden w buzi 2 w jednej ręce 2 w drugiej i co? ja mam ładne zęby łądny zgryz, mój brat też tylko siostra musiała nosić aparat więc wychodzę z założenia że to nie miało nic wspólnego ze smoczkiem...

no jeśli chodzi o zgryz to chyba wystarczy odstawić smoczek zanim pojawią się mleczne zęby

a my tutaj na razie mówimy o maleństwie

Ssanie jest dla malucha nie tylko sposobem odżywiania - zaspokaja też potrzebę bezpieczeństwa, ciepła, bliskości, koi i dostarcza miłych wrażeń, kiedy dokuczy nuda i brak atrakcji. Jednym słowem - sama przyjemność. Nic dziwnego, że kiedy maluch jest zmęczony, znudzony, samotny, zdenerwowany - chce ssać.

[agus235]

Monti mój Igorek ma to samo i przy córce tez tak było i wtedy pediatra powiedziała mi że w trzecim miesiącu mogą już dziąsełka swędzieć ale nie znaczy to że od razu bedzie zabkował chociaż moja córcia miała 4,5 miesiąca i juz miała pierwszy ząbek

[Montii]

agus..właśnie, mam wrażenie,że swędzą go dziąsełka..tak centralnie nimi trze o wszystko...


Fabian na początku dostawał smoczka i uspokajał go..jako noworodek miał potrzebę ssania..teraz już nie.. sam z niego zrezygnował, wypluwał, nie chciał...ale gdyby tego potrzebował - dawałabym mu..

[traicionera]

Montii-ostatnio gadałam z kobieta, której córka zaczęła ząbkować w trzecim miesiącu. Teraz ma 10 miesięcy i już całkiem sporo ząbków.

[tajka88]

Napisane przez Eirene1987

od jutra przechodzę na dietkę taką jak na początku i zobaczymy... może faktycznie boli go brzuszek jak je...
a co do ziół nie mam pojęcia...
aaa i espumisan dawałam potem delicol a od 3dni nic i w sumie to szarpanie od wczoraj więc dziś znów delicol zaczęłąm dawać

Moja jest na butli a strasznie sie wkurza i szarpie w trakcie jedzenia i nie chce duzo jesc... wiec moze to ten wiek(roznicxa dnia:P)

Napisane przez aja1

trzyrazyi współczuję, dobrze że wszystko ok.

Matko ale jestem zmęczona i pogryziona. Następnym razem zabieram jedzenie, picie i jadę na pół dnia. Świetny park, można spacerować bez końca, tylko muszę Kaśkę pilnować bo włazi w każdą dziurę

Slicznie Fajnie czasami sie wyrwac z domu;p

Napisane przez traicionera

U nas karnet na 10 zajęć po 30 minut- 300 zł, a pojedyncze zajęcia- 35.

Nadunia śmiechawka i pod karuzelka

Slodziak tez jak Lenka wyglada z buzki na duzo starsza

Odebralismy hustawke i mala ja polubila, ale po 20minutach jej sie znudzilo;p. Mysle, ze dzieki hustawce bd miala wiecej czasu na cokolwiek

My dzis bylismy sie wspinac jak zwykle

[iizabelaa]

Napisane przez Montii

dziewczyny przeraza mnie to co Fabian robi z rączkami
na początku było wkładanie i fascynacja , ok.
a teraz? on ma je ciągle w buzi ( tylko na spacerze nie ) ssie wszystko co dopadnie, pałąk z maty, pieluszki, miśki, zostawilam spioszki przewieszone na łóżeczku to też się dossał.
położyłam go spać i co? słyszę cmokanie i to takie głośne.

kurcze ciekawe czy to przejściowe czy może mu zęby idą czy jak? strasznie dziąsełkami trze o wszystko a jak się ślini... ciągle go wycieram..

kurcze to ślinienie to chyba każdego czeka

pamiętam jak mój siostrzenice się ślinił, nosił śliniak,
i cały śliniak był mokry i bodziaki aż po pas
ciągle trzeba było go przebierać

i zaczęło się to ok 4 miesiąca a pierwszy ząb wyszedł dopiero po 6 miesiącu,
teraz ma 8 miesiący, 2 zęby i mało się ślini

[Anessa]

Napisane przez Eirene1987

powiem tak ja i moje rodzeństwo wychowywaliśmy się ze smoczkiem mój brat to nawet 5 miał jeden w buzi 2 w jednej ręce 2 w drugiej i co? ja mam ładne zęby łądny zgryz, mój brat też tylko siostra musiała nosić aparat więc wychodzę z założenia że to nie miało nic wspólnego ze smoczkiem...



o a tu znalazłam fajny artykul o smoczku




co będzie spałą jak tyle ciekawych rzeczy na świecie

Nie widac tego artykulu

Co do placzu tuz po jedzeniu to czasem placze odrazu a czasem po jakims czasie i trudno go uspokoic... Czasem wiem ze to kolka a czasem po prostu baczki nie ida...

[iizabelaa]

Napisane przez Anessa

Nie widac tego artykulu

Co do placzu tuz po jedzeniu to czasem placze odrazu a czasem po jakims czasie i trudno go uspokoic... Czasem wiem ze to kolka a czasem po prostu baczki nie ida...

jeśli kolka to współczuję, wiem co to znaczy
a dajesz mu coś na kolkę?
jakieś krople

[Montii]

Napisane przez traicionera

Montii-ostatnio gadałam z kobieta, której córka zaczęła ząbkować w trzecim miesiącu. Teraz ma 10 miesięcy i już całkiem sporo ząbków.

Podpytam pediatrę na szczepieniu czy coś widać,po mojej obserwacji nic mu nie puchnie tam ale może go swędzi...

Napisane przez iizabelaa

kurcze to ślinienie to chyba każdego czeka

pamiętam jak mój siostrzenice się ślinił, nosił śliniak,
i cały śliniak był mokry i bodziaki aż po pas
ciągle trzeba było go przebierać

i zaczęło się to ok 4 miesiąca a pierwszy ząb wyszedł dopiero po 6 miesiącu,
teraz ma 8 miesiącu, 2 zęby i mało się ślini

wiesz co, ostatnio stałam na balkonie i robiłam małemu samolocik i jak się ruszyłam to nadepnęłam na mega plamę... śliny oczywiście
a czasem ta ślina zamienia się w piane, wygląda jakby miał wściekliznę

Anessa a może masaż brzuszka, ciepła pieluszka, rowerek..

[agus87]

Napisane przez prunelle

dzień dobry, my już po spacerku, rano miałam coś pisać, ale mały zaczął się jeść domagać, w ogóle od 5 znów nie śpimy, bo o 5 znowu zaczął płakać wniebogłosy, bo nie mógł kupy zrobić... ja nie wiem, co ja takiego jem, może faktycznie smażone, bo naleśniki jadłam... albo soczewica mu szkodzi? kurde czekolade odstawiłam, a wysypka lekka na buzi też jest nadal, może to potówki jednak, a nie alergia...

a z tym szarpaniem się przy cycku Castia, to jest chyba niezły trop!!! bo dzisiaj jak się szarpał to go odstawiłam położyłam na ramię, poszedł mega bek i potem już był spokojny!




to był wieczór spa dla Fabiana, hehehe




na basenie koło mnie jest od 3 miesiąca kurs
od 120 zł do nawet 190 zł (w niedziele) za 4 lekcje po 30 min... drogo trochę...



oj, jak super, że się już uśmiecha
w jakim worku, o czym Ty mówisz



super!!! mój aż tyle to nigdy nie spał



a ja śpiewam Cztery słonie, zielone słonie




jejku, ale noc za Wami... dobrze, że wszystko posprawdzali, drugiej takiej nie życzę...

tak sobie pomyślałam, co ja bym zrobiła, gdyby w nocy coś takiego się działo, bo przecież do mojej pediatry NIE MAM numeru, bo ona numeru telefonu nie daje i już od razu bym jechała na dyżur jakiś, zamiast się przez telefon poradzić...

tajka, śliczna Lenka, te włosy są niesamowite

DZIEWCZYNY
CZY WASZE DZIECI TEZ TYLE PIERDZĄ?????
to normalne????????????????? ?
moja corka pierdzi jak szalona i wybudza sie ze snu przez to prukanie...

[Eirene1987]

Anessa faktycznie nie wkleiłam linka

http://dzieci.pl/chgid,11653558,titl...at_dzieci.html

Napisane przez Montii

Fabian na początku dostawał smoczka i uspokajał go..jako noworodek miał potrzebę ssania..teraz już nie.. sam z niego zrezygnował, wypluwał, nie chciał...ale gdyby tego potrzebował - dawałabym mu..

no wiadomo mój jak wypluwa i ewidentnie nie chce to mu nie wciskam na siłę i zasypia sam coraz częściej w sumie zasypia wieczorem bez

Napisane przez tajka88

Moja jest na butli a strasznie sie wkurza i szarpie w trakcie jedzenia i nie chce duzo jesc... wiec moze to ten wiek(roznicxa dnia:P)

kurczę a może to skok rozwojowy??? on kończy dziś 8tygodni... a to się wczoraj zaczęło... w nocy jest spokój bo jest bardziej wyciszony a w dzień skok...tak mi teraz na myśl przyszło...

czy wasze dzieci miały jakieś "dolegliwości" związane ze skokiem 8-go tygodnia?

Napisane przez Montii

wiesz co, ostatnio stałam na balkonie i robiłam małemu samolocik i jak się ruszyłam to nadepnęłam na mega plamę... śliny oczywiście
a czasem ta ślina zamienia się w piane, wygląda jakby miał wściekliznę

mój już zaczyna powoli się ślinić taka właśnie piana mu z buzi wychodzi


dziewczyny pytanie - jak wygląda przewijanie dziecka w nocy chodzi mi o ilość przebierań? bo skoro wasze dzieci niektóre potrafią spać po 8 godzin to czy dziecko śpi 8godzin w tej samej pieluszce czy zmieniacie co ileś tam? bo mój śpi max 4 godziny a min 1-1,5 i ja co karmienie zmieniam no chyba że od ostatniego godzina minęla to nie... i tak się zastanawiam czy np jak się budzi powiedzmy o tej 1-2 no to zmieniam a potem o 4-5 to już sama nie wiem bo on tak ryczy przy tym ze calkiwem sie rozbudza i ciezko go potem uspić...

aguś mój też duuuzo pierdzi ... nieraz śmierdząco nawet...

[iizabelaa]

Napisane przez Montii

Podpytam pediatrę na szczepieniu czy coś widać,po mojej obserwacji nic mu nie puchnie tam ale może go swędzi...

wiesz co, ostatnio stałam na balkonie i robiłam małemu samolocik i jak się ruszyłam to nadepnęłam na mega plamę... śliny oczywiście
a czasem ta ślina zamienia się w piane, wygląda jakby miał wściekliznę

ja myślę, że to jeszcze nie będą zęby
po prostu wszedł w ten etap ślinienia,
zauważyła, że wszystkie dzieci w mojej licznej rodzinie mniej więcej o tej porze zaczynają się ślinić,
a żeby mają normalnie po pół roku dopiero

swoją drogą etap ząbkowania to kolejny "fajny" okres

Napisane przez Montii

Anessa a może masaż brzuszka, ciepła pieluszka, rowerek..

takie metody to jak dziecko ma kolkę z 2-3 godziny dziennie to spoko pozwalają zabić czas, bo niestety wg mnie nie pomagają

Montii wierz mi jeśli to jest kolka po każdym jedzeniu, to jest się tak zmęczonym i zdołowanym,
ja pamiętam, że moja siostra się popłakała, jak koleżanka jej poradziła, że ma małemu robić rowerk i masować brzuszek

[traicionera]

Napisane przez tajka88

Moja jest na butli a strasznie sie wkurza i szarpie w trakcie jedzenia i nie chce duzo jesc... wiec moze to ten wiek(roznicxa dnia:P)


Slicznie Fajnie czasami sie wyrwac z domu;p
Slodziak tez jak Lenka wyglada z buzki na duzo starsza

Odebralismy hustawke i mala ja polubila, ale po 20minutach jej sie znudzilo;p. Mysle, ze dzieki hustawce bd miala wiecej czasu na cokolwiek

My dzis bylismy sie wspinac jak zwykle

duże te nasze dziewczynki, to i wyglądają na starsze

moja się jakoś specjalnie nie ślini, ale za to strasznie chce wszystko ssać, wkładać do buzi i oblizywać. Na bluzkach zawsze mi zostawia duże plamy sliny, jak sie przyssie.

eirene- ja zmieniam pieluchę przed każdym karmieniem, czyli co 3-54 godziny w nocy, bo tak to by była przesikana.

[aja1]

Napisane przez agus87

DZIEWCZYNY
CZY WASZE DZIECI TEZ TYLE PIERDZĄ?????
to normalne????????????????? ?
moja corka pierdzi jak szalona i wybudza sie ze snu przez to prukanie...

Ha i to jak

Co do ślinienia, to młoda ma wiecznie pianę na ustach, jak trzymam ją na ręku to cieknie mi po ramieniu. Nie zawsze to jest oznaka zębów, Kasia się sliniła standardowo a zęby pierwsze miała w 9 miesiącu.

[Montii]

Napisane przez iizabelaa

takie metody to jak dziecko ma kolkę z 2-3 godziny dziennie to spoko pozwalają zabić czas, bo niestety wg mnie nie pomagają

Montii wierz mi jeśli to jest kolka po każdym jedzeniu, to jest się tak zmęczonym i zdołowanym,
ja pamiętam, że moja siostra się popłakała, jak koleżanka jej poradziła, że ma małemu robić rowerk i masować brzuszek

No tak, hm.
tak na prawdę to nie wiem co to jest kolka, bo Fabian nie miał..
ale domyślam się,że to coś strasznego, jakoś w 3 tygodniu życia mały zaczął mieć kłopoty z brzuszkiem, prężył się płakał, każdy mnie 'pocieszał' że w 3cim tygodniu pojawia się kolka ( jeżeli ma się pojawić )
i trochę popłakał a ja już rwałam sobie włosy z głowy:/
robiłam rowerek, masowałam brzuszek i przeszło... no ale to były tylko gazy, a nie kolka...

jeżeli to kolka to taki rowerek nic nie da, racja