Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpień 2011

[agni82]

Brunetka, Brumek, słoneczko

Lady, to ja cię też pocieszę. 4 dni temu byłam u mojej gin i też badała puls dziecka , był też niski. spytała mnie, że leżę na plecach.powiedziałam , że tak - to moja ulubiona pozycja. dziecko po bokach mnie kopie, a jak się przekręcam to jest spokój. A ona na to: dziecko kopie, bo jest zadowolone, ma tlen i miejsce, a na plecach pozbawiam go tego, więc kazała mi leżec na bokach, zwłaszcza na lewym (i wtedy młody dopiero zaczyna buszowac;-). więc nie przejmuj się, ja robiłam to samo,teraz już wiem i leżę na bokach i aż mnie boki od leżenia bolą

Laski macie szczęście z tymi kosmetykami, bo macie ogromny wybór. ja w każdym supermarkecie natykam się na J&J.no żesz, a nie chcę tego używac. chciałam hippa - ale w uk nie ma (tylko jedzonko z tej serii), chciałam stare dobre bambino (nie ma). i chyba jedyne które będzie łatwo dostępne poza J&J to oilatum. hippa mogę sobie zamówic z Polski, ale co jak zabraknie albo się zapodzieje, będę domawiac? bezsens raz przyzwyczaję a potem będę miała problem. oj...

Sweetangel, brakowało Cię tu. dobrze, że jesteś

ela, wielki pokłon. odważna i dzielna jesteś. trzymaj się

[ela_84]

Napisane przez nerola

Ela ,życzę wytrwałości.Warto leżeć.Mnie się nie udało za długo bo od 24 tyg.w domu bez prawa chodzenia a od 32 juz w szpitalu z prawem do toalety i z powrotem.
4 tygodnie dałyśmy radę i mam zdrową córeczkę.

Dzięki. Wiem, że warto dla tego bąbla Gratuluję córeczki Najważniejsze, że jest zdrowa. Leżałam jakiś czas na porodówce (z braku miejsc), teraz leżę na patologii ciąży i widzę jak rzadko udaje się urodzić zupełnie zdrowego wcześniaczka. Każdy dzień jest ważny, czasami dziecko z 28 tc ma mniej problemów, niż takie z 34 tc i zupełnie nie da się tego przewidzieć. Ja najpierw odliczałam do 1,5 kg (rzadsze wady wzroku i słuchu), potem do 2 kg (powiedzieli mi, że po podaniu celestonu na płuca takie dzieci nie muszą zwykle leżeć w inkubatorze, albo przynajmniej nie leżą długo; jestem w 33,3 tc, więc powinnam już to osiągnąć, mały się trochę ociągał, ale może właśnie tyle już waży). Teraz już jestem o wiele spokojniejsza niż na początku i mój kolejny cel to 36 tc. Mam zamiar pobić rekord szpitala w opóźnianiu porodu z cieknącymi wodami - jedna dziewczyna wytrzymała 8 tygodni, a ja już tu jestem 7 i jeszcze się nie poddaję..

[iustyna1]

Napisane przez Sloneczko555xxx

cześć Dziewczyny

ja dziś proszę o kciuki bo idę na to kontrolne usg, gin będzie sprawdzał co z tym pęcherzem mojego synusia

Wielkie kciuki za usg synka! Na która masz wizytę?

Ją wyprawiłam syna do przedszkola, wstawiłam pierwsze pranie dla małej i idę dalej spać. Po wczorajszej jeździe całą noc mnie brzuch i plecy rwały. Dobrze że już rodziłam i wiedziałam że to nie te bóle bo chyba bym gdzies pojechała .

Na szczęście już przeszło. Droga nie była długa ale strasznie trzęsło i to chyba dlatego ją odchorowałam. A chciałam jeszcze przed porodem do ikei się przejechać - to 100 km w jedną stronę. Chyba mnie mąż po wczoraj nie zabierze.

[bella7]

Elu dziękuję,dobiłas umierającego tym postem-choć wiem że nie chciałaś. Moje córeczki ważyły mniej niż po 1,5kg w dniu urodzenia. Dziś mają po prawie dwa. I praktycznie oddychały same,dostały po 7 pkt. Także mam nadzieję,że będą zdrowe. Żadnych złych informacji lekarze mi nie przekazali jak dotąd. Wczoraj je pierwszy raz kapalam...

[aania_20]

dzień dobry dziewczyny

LadyinBlack, na pewno jest wszystko dobrze, niepotrzebnie cię lekarz straszy. Moja lekarka od razu z tekstem "no, wstajemy bo on nie lubi jak tak leżysz"

ela, trzymam za Was kciuki, niech malutki siedzi tam grzecznie jak najdłużej!

bella, a Ty głowa do góry! Dziewczynki będą śliczne i zdrowe!

za brumka, brunetkę, słoneczko.. i resztę wizyt jeśli przegapiłam

A my mamy dziś 36 tydzień wrzucam fotkę w klubie

[blondynkapoznan]

sweet dobrze że wreszcie wróciłaś
ja ost coraz gorzej śpie.Strasznie mnie wszystko ciągnie tam na dole
powoli zaczynam mieć dość

[patik87]

Witam

Lady in black strachu się najadłas co niemiara, ale lekarz chyba przesadził. Jak dziewczyny piszą, ela i brumek takie tętno nie jest powodem do niepokoju. Ela fajnie to wytłumaczyła, tak po medycznemu

Brumek, słoneczko,

Bella najgorszy czas już za Tobą, możesz odliczać dni do powrotu do domu

Sweet bez obrazy, ale skoro tęskniłaś za nami a jesteś na bieżąco z wizazem to nie widzę sesnu w tym, że nic nie pisałaś.

[zanka205]

założę za chwilę kolejną część, bo potem jadę znowu do mamy i boję się, że jak wrócę wątek przekroczycie

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

[Scio]

Belluś na pewno będą zdrowe. nie martwimy się na zapas

Znów mnie wszytsko swędzi *

Rozdzeliłam już pranie. Najpierw upiore swoją pościel, bo sobie namoczyłam w vanishu (jakieś takie żółte plamy mi się porobiły nie wiem od czego taką już wyciągnęłam z szafki)
Potem dzieciowe pójdą białe ze dwa (mam próbki mleczka loveli to akurat będzie) i jak mi przyjdzie przelew od szwagierki** to kolorowe, no i kocyk muszę w rękach przeprać

i w między czasie napisać jeden podrozdział mgr-a

o 9 ruszam

* coś czuje, ze znów trafie do szpitala
** zaskoczyła mnie wczoraj moja szwagiereczka, dzwoni, ze w biedrze promocja na proszek, a ja do niej, ze wiem, ale spłukani jesteśmy i musimy się obejść smakiem. To mi mówi, że zaraz puści mi przelew

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Sloneczko555xxx

cześć Dziewczyny

ja dziś proszę o kciuki bo idę na to kontrolne usg, gin będzie sprawdzał co z tym pęcherzem mojego synusia

oczywiscie zaciskam z całych sił!!!!!!!!!!!!!!!
(o której masz kontrole)

Napisane przez ela_84

Mam zamiar pobić rekord szpitala w opóźnianiu porodu z cieknącymi wodami - jedna dziewczyna wytrzymała 8 tygodni, a ja już tu jestem 7 i jeszcze się nie poddaję..

Ela-rekordzistka, tak trzymać

Napisane przez bella7

Moje córeczki ważyły mniej niż po 1,5kg w dniu urodzenia. Dziś mają po prawie dwa. I praktycznie oddychały same,dostały po 7 pkt. Także mam nadzieję,że będą zdrowe. Żadnych złych informacji lekarze mi nie przekazali jak dotąd. Wczoraj je pierwszy raz kapalam...

bella mysle ze tak jak wspomniała ela nie ma reguły na to czy zdrowsze bedzie dziecko z 26 czy 33 tc. Wazne ze Wasze córeczki oddychaja już same, lekarze nic nie mowia, karmisz swoim mlekiem i do tego pierwsze myju-myju juz niedlugo bedziecie domku wszystko robić razem!
Uściski dla PANIENEK L.

[SweetAngel1984]

agni, blondynka

patik - heh wiesz nie chcialam przez bity tydzien pisac dołujących postow caly czas sie zalic narzekac i dolowac.... mysle ze tu przede wszsytkim powinnysmy wszsytkie sie cieszyc z tego szczescia jakie nas spotkalo...a ja tylko bym jeczala i marudzila wolalam przeczekac bo pozytku ze mnie by nie bylo zadnego... tylko bym forum zasmiecala swoimi smetami

pozatym kobiete w ciazy i jej humory i wymysły trudno zrozumiec heheh
ja sama siebie nie rozumiem .............


scio - widze robota na celego od poniedzialku

a ta szwagierke to fajna masz..... pozazdroscic tylko

za wszystkie dzisiejsze wizyty i usg i wyniki

z okazji nowych tc i mc

[zanka205]

Po zakończeniu tej części zapraszam do kolejnej, siódmej już
TUTAJ

[Bartessa]

ela_84 wytrwasz ze mną lezala babka z blizniakami, lezala w sumie od 20 tc, okolo 27 zazęla miec rozwarcie, i w koncu puscilo wszystko w 36 czyli ciąza donoszona, i urodzila 2 blizniaki po prawie 3 kg! a kobietka malutka szczuplutka, do tego juz 35 lat miala i to jej pierwsza ciąza.

trzymam kciuki..


mnie coś dziś pobolewa na dole, ale nie brzuch tylko takie napieranie na sam dol na mięsnie mam, ale widze ze brzuszek mi opadl. moje marzenie zeby urodzic w 37 tc moze sie spelni
mam dziś 34 tc i 5 dni więc w sumie jeszcze muszę nosic dla zdrowia maluszka przez niecale 2 tygodnie.

[SweetAngel1984]

Napisane przez Bartessa

mnie coś dziś pobolewa na dole, ale nie brzuch tylko takie napieranie na sam dol na mięsnie mam, ale widze ze brzuszek mi opadl. moje marzenie zeby urodzic w 37 tc moze sie spelni
mam dziś 34 tc i 5 dni więc w sumie jeszcze muszę nosic dla zdrowia maluszka przez niecale 2 tygodnie.

mi sie tez marzy urodzic 37-38 tc........
ale ja mam jeszcze przed soba troche czasu bo dopiero jutro zaczynam 29 tc

a mnie boli pachwina prawa jak chodze cos okropnego

[Marina1]

Napisane przez patik87

Chyba nikt Ciebie nie pobje..9 razy, w zasadzie co godzinę pobudka. Może bardzo dużo pijesz wieczorem?

Dzisiaj było tylko 5 razy
A jeśli chodzi o picie, masz rację, staram się pić dużo (choć nie zawsze mi się udaje) Wody Jana, ona jest moczopędna, powinnam ją pić, ze względu na kamień na nerce.

Napisane przez brumek

Ja także prosze jutro od 15.00 o kciuki bo o 15.15 mam wizytę Nie mogę się doczekać, jak zwykle. Od tygodnia już dnia odliczam, kiedy w końcu będę mogłam podejrzeć Tymka Choć tak przez minutkę, bo to zwykła wizyta a nie USG, ale zawsze dają zerknąć na buzię i bijące serducho

Napisane przez iustyna1

Ja się muszę pochwalić: w grudniu zrobiłam prawko i od tego grudnia 2 razy wsiadłam do auta...a mamy prawie czerwiec. Strasznie się boję jeździć i jak leżałam to też nie mogłam (ale to mi bardzo nie przeszkadzało). Dzisiaj się zmusiłam i pojechałam z mężem i małym do mojej rodziny ponad 70 km w jedną stronę. Co prawda wracał Tż ale i tak jestem z siebie dumna.

Doskonale Cię rozumiem, też nie mogłam się przemóc rok po zrobieniu prawka, dopiero pewna przykra sytuacja zmusiła mnie do wejścia za kółko i...się przemogłam.
Potem okazało się, że mój mąż ( wtedy jeszcze chłopak) nie ma prawa jazdy i siłą rzeczy, wszędzie jeździłam ja ( zresztą jeszcze jeżdzę, bo jeszcze nie zrobił) ale stwierdzam, że dzięki niemu nauczyłam się jeździć, bo byłam zdana na siebie.

Napisane przez Sloneczko555xxx

cześć Dziewczyny

ja dziś proszę o kciuki bo idę na to kontrolne usg, gin będzie sprawdzał co z tym pęcherzem mojego synusia

Mocne
Napisz potem jak po badaniu.

Napisane przez bella7

Elu dziękuję,dobiłas umierającego tym postem-choć wiem że nie chciałaś. Moje córeczki ważyły mniej niż po 1,5kg w dniu urodzenia. Dziś mają po prawie dwa. I praktycznie oddychały same,dostały po 7 pkt. Także mam nadzieję,że będą zdrowe. Żadnych złych informacji lekarze mi nie przekazali jak dotąd. Wczoraj je pierwszy raz kapalam...

bello teraz juz tylko będzie dobrze, najgorsze za Wami.
Całuski dla Leny i Lilki.

Napisane przez blondynkapoznan

sweet dobrze że wreszcie wróciłaś
ja ost coraz gorzej śpie.Strasznie mnie wszystko ciągnie tam na dole
powoli zaczynam mieć dość

I ja...



I oczywiście dzień dobry kobietki!
Chyba dziś zapowiada nam się ładny, słoneczny dzień.
Chociaż ja i tak będę miała nos wsadzony w notatki...
Denerwuję się tymi czekającymi mnie w tym tyg. egzaminami.

Widzę, że temat pielęgnacji jest na tapecie. Jeśli chodzi o mnie to kupiłam większość rzeczy z bebydram - płyn do kąpieli, niebieski, lecz ten bez pąpki, oliwkę, krem do twarzy i ciała, taki różowy, oraz przeciw odparzeniom też różowy. Mydełko też wzięłam z tej serii.
Fakt, skusiła mnie cena, ale i przyjemny, lekki skład. No zobaczymy.

I z narzekań na dziś - oczy mnie bolą i muszę tak mocno wytężać wzrok.

[83monia]

Napisane przez editka2022

powiedzcie mi czy ktoras tak ma strasznie mnie wysypuje na plecach i ramionach czy to moze byc wina hormonow bo juz sama niewiem a brzydko to wyglada fuuujj

ja mam plecy jak za nastolatki - czyli jedne wielkie krosty. staram sie je peelingowac w miare czesto (pomaga, mam maseczke i peeling 3w1 garniera), jak sie robi duże fuj to psikam alkoholem zeby troche septyczniej bylo.

[Marina1]

Napisane przez Bartessa

moje marzenie zeby urodzic w 37 tc moze sie spelni
mam dziś 34 tc i 5 dni więc w sumie jeszcze muszę nosic dla zdrowia maluszka przez niecale 2 tygodnie.

Napisane przez SweetAngel1984

mi sie tez marzy urodzic 37-38 tc........

Dziewczynki, to kiedyś tez było moje marzenie, ale teraz gdy dziś 37 tydzień się kończy a jutro zaczyna 38, marzę, by wytrzymać jeszcze te 2, 3 tygodnie...

I opis w moim suwaczku, też mnie przeraża... hehe

[zanka205]

ja chcę przynajmniej do 36.t.c. jak z Filipem wytrwać, ale nie dłużej niż do 38.t.c.

[patik87]

Marina to w takim razie dobrze że tak często siurasz, to się wypłukuje wszystko co najgorsze z nerek.
Ja się tez denerwuje szkołą i egzaminami, bo chce wszystko pozaliczać, złożyć indeks i zająć się macierzyństwem. Dzisiaj muszę jechać do faceta na uczelnię po wpis ( o ile g zastanę, i o ile da mi wpis, bo ma przepisywać oceny z poprzedniego roku ze studiów inż, tylko że ja nie miałam tego przedmiotu ani żadnego pokrewnego-i ciekawe co on ze mną zrobi..)
Więc wyprawa 40km do miasta, gorąco...

Nie mogę siedzieć, a leżeć na plecach to oddycha mi się od razu ciężko, i mam wrażenia że zemdleje.

Sweet wszystkie tutaj mamy jakieś problemy, i nie tylko o tych dobrych sytuacjach piszemy, ale i o problemach i się na wzajem wspieramy. Wkońcu wszystkie jesteśmy w ciąży i humorki też rożne mamy

[Marina1]

Napisane przez patik87

Marina to w takim razie dobrze że tak często siurasz, to się wypłukuje wszystko co najgorsze z nerek.
Ja się tez denerwuje szkołą i egzaminami, bo chce wszystko pozaliczać, złożyć indeks i zająć się macierzyństwem. Dzisiaj muszę jechać do faceta na uczelnię po wpis ( o ile g zastanę, i o ile da mi wpis, bo ma przepisywać oceny z poprzedniego roku ze studiów inż, tylko że ja nie miałam tego przedmiotu ani żadnego pokrewnego-i ciekawe co on ze mną zrobi..)
Więc wyprawa 40km do miasta, gorąco...

Patik kto da radę, jak nie my !
Zresztą odkąd mam małego w brzuchu, myślę sobie - ,,co dwie głowy, to nie jedna " i jakos udaje nam się wspólnie brnąć przez kolejne kolokwia i egzaminy.
Ale mimo tego stres i tak jest

[83monia]

Napisane przez bella7

Elu dziękuję,dobiłas umierającego tym postem-choć wiem że nie chciałaś. Moje córeczki ważyły mniej niż po 1,5kg w dniu urodzenia. Dziś mają po prawie dwa. I praktycznie oddychały same,dostały po 7 pkt. Także mam nadzieję,że będą zdrowe. Żadnych złych informacji lekarze mi nie przekazali jak dotąd. Wczoraj je pierwszy raz kapalam...

spokojnie, masz przecież az dwa wczesniaki to inaczej. ja mialam donoszonego jednego a i tak musieli go nagrzewac i dostal tylko 6 pkt... mimo ze wazyl 3600!! wiec to duzo od dziecka zalezy.skoro nie ma jeszcze zadnych zlych wiesci to moze nei bedzie - trzymam kciuki...

... i jednoczesnie boje sie o swoje, bo przeciez nigdy nic nie wiadomo...

cały czas boli mnie podbrzusze powyzej spojenia. to normalne? ma tak ktos? takie jakby ciagnięcie ze szczypaniem-kłuciem... maz nawet zakazal robic prania bo bym musiala te 5 m przeniesc miske zeby wywiesic

[zanka205]

monia powiem Ci, że o dziwo nic mnie tam nie boli, ani pachwiny ostatnio, ani spojenie łonowe ani jak chodzę brzuch nie ciągnie
jestem w szoku bo z Filipem ruszyć się nie mogłam tak wszystko bolało, rwało albo kuło

[dziubek79]

Napisane przez SweetAngel1984

Cześć moje kochane mamusie i dzidziusie

Oto jestem spowrotem......
z nowymi siłami....

jakoś wszystko się uspokoiło u mnie
ja doszłam do siebie i chce zeby tak zostało
zobaczymy jak długo

przez cąły ten czas
leniuchowałam,uspokajałam się
probowałam zrozumiec pewne kwestie
i pogodzic sie z porazkami
mysle ze w wiekszej czesci mi sie udało

co do wizazu....
jestem raczej na biezaco
bo staralam sie Was podczytywac zeby wiedziec co i jak

właśnie wcinam drożdżówe z jagodami popijam herbatka z cytrynka i doczytuje wczorajszy wieczór....

zapowiada sie przyjemny dzien......
bo z Wami

ależ mi Was brakowało stesknilam sie ze łoj

noi witam nowe mamusie

ah... noi udało mi sie zalapac na stary watek hehs

dobrze że już z Twoim samopoczuciem lepiej i się bardzo cieszę, w końcu teraz musi być już tylko lepiej

Napisane przez Sloneczko555xxx

cześć Dziewczyny

ja dziś proszę o kciuki bo idę na to kontrolne usg, gin będzie sprawdzał co z tym pęcherzem mojego synusia

Napisane przez blondynkapoznan

sweet dobrze że wreszcie wróciłaś
ja ost coraz gorzej śpie.Strasznie mnie wszystko ciągnie tam na dole
powoli zaczynam mieć dość

nocki to dramat ... a dzisiejsza to już apogeum

Napisane przez bella7

Elu dziękuję,dobiłas umierającego tym postem-choć wiem że nie chciałaś. Moje córeczki ważyły mniej niż po 1,5kg w dniu urodzenia. Dziś mają po prawie dwa. I praktycznie oddychały same,dostały po 7 pkt. Także mam nadzieję,że będą zdrowe. Żadnych złych informacji lekarze mi nie przekazali jak dotąd. Wczoraj je pierwszy raz kapalam...

nic się nie martw, Twoje dziewczynki to twarde sztuki i są i będą okazem zdrowia

Napisane przez Bartessa

ela_84 wytrwasz ze mną lezala babka z blizniakami, lezala w sumie od 20 tc, okolo 27 zazęla miec rozwarcie, i w koncu puscilo wszystko w 36 czyli ciąza donoszona, i urodzila 2 blizniaki po prawie 3 kg! a kobietka malutka szczuplutka, do tego juz 35 lat miala i to jej pierwsza ciąza.

trzymam kciuki..


mnie coś dziś pobolewa na dole, ale nie brzuch tylko takie napieranie na sam dol na mięsnie mam, ale widze ze brzuszek mi opadl. moje marzenie zeby urodzic w 37 tc moze sie spelni
mam dziś 34 tc i 5 dni więc w sumie jeszcze muszę nosic dla zdrowia maluszka przez niecale 2 tygodnie.

też bym w sumie tak chciała tylko, że u mnie 37 zacznie się za 3 dni no i nic nie zapowiada żeby się miało wkrótce zacząć !!!

Napisane przez zanka205

ja chcę przynajmniej do 36.t.c. jak z Filipem wytrwać, ale nie dłużej niż do 38.t.c.

dobry plan

Vaniliowa 11 za zainteresowanie i troskę postaram się już wrócić na dlużej...

a u mnie hmmm było źle a teraz to w zależności od dnia ale jedno jest pewne do bólu nie można się przyzwyczaić szczególnie takiego któy trwa tydzień.

Za to dzięki pomocy mamy jestem już dużo do przodu z przygotowaniami:
wszystkie ciuszki, ręczniki, rożki, prześcieradła, pieluchy już poprane i poprasowane i schowane w workach próżniowych (POLECAM!!!!!)
teraz tylko pokrowce z leżaczków i z fotelika popiorę i gotowe
wózek mamusia upierze bo u rodziców stoi

zaraz po 10 dokupuję brakujące kosmetyki dla siebie i małego, pakuję torbę i czekam bo to już będzie 38 tydzień !!!

a dziś mężuś był z samego rana po kocyk w Lidlu i jest suuuper ale pewnie o 8:15 już ich nie było !!!!


ja też nieśmiało proszę o kciuki bo mam dziś na 19:30 wizytę
no i trzymam za wszystkie które mają dziś wizyty albo odbiór wyników

[zanka205]

ja wyprałam część ubranek, dziś po powrocie od mamy włączę znowu pralkę a to co wyschnie wyprasuję i poukładam
rzeczy do torby leżą w łóżeczku, muszę je spakować
po wypłacie kupuję resztę drobiazgów i już jestem gotowa

[agadus]

witajcie



a mi się nic nie che a muszę jeszcze do sklepu iść dobrze że jest ładna pogoda a miałam kupić szczypior rzodkiewkę i ogórki a wczoraj tak straszyli ta bakteria coli to już nie wiem

[83monia]

a ja mam pieluchy tetrowe do prasowania i nie chce mi sie. chyba poczekam na jakis zimny, deszczowy dzien i wtedy sie wezme za to...

mam za to zamiar moze jutro zabrac sie za oskrobanie sciany w kuchni bo mi ccos zle farba miejsca po tasmie klejacej wziela. no i jechac do nomi zobaczyc czy bedzie taboret do kuchni bo poprzedni cos znowu skrzypi a ja nie chce wylądować znowu tyłkiem na kafelkach

dzis posortowalam sobie ciuchy ciazowe bo niektore juz ciasne

[patik87]

dziewczyny narazie chyba nie ma sensu wyparzać laktatora? (planuję go do szpitala wziąść)

[SweetAngel1984]

Napisane przez Marina1

Dziewczynki, to kiedyś tez było moje marzenie, ale teraz gdy dziś 37 tydzień się kończy a jutro zaczyna 38, marzę, by wytrzymać jeszcze te 2, 3 tygodnie...

I opis w moim suwaczku, też mnie przeraża... hehe

a ja Ci zazdroszczę............
bo przede mna jeszcze całe upalne lato i wielki brzuch a ty juz bedziesz mogla wtedy na spacerki z malenstwem smigac....

Napisane przez patik87

Sweet wszystkie tutaj mamy jakieś problemy, i nie tylko o tych dobrych sytuacjach piszemy, ale i o problemach i się na wzajem wspieramy. Wkońcu wszystkie jesteśmy w ciąży i humorki też rożne mamy

oj wiem ale ja jestem taka dziwna wybacz hehe

Napisane przez dziubek79

dobrze że już z Twoim samopoczuciem lepiej i się bardzo cieszę, w końcu teraz musi być już tylko lepiej

Za to dzięki pomocy mamy jestem już dużo do przodu z przygotowaniami:
wszystkie ciuszki, ręczniki, rożki, prześcieradła, pieluchy już poprane i poprasowane i schowane w workach próżniowych (POLECAM!!!!!)
teraz tylko pokrowce z leżaczków i z fotelika popiorę i gotowe
wózek mamusia upierze bo u rodziców stoi

zaraz po 10 dokupuję brakujące kosmetyki dla siebie i małego, pakuję torbę i czekam bo to już będzie 38 tydzień !!!

a dziś mężuś był z samego rana po kocyk w Lidlu i jest suuuper ale pewnie o 8:15 już ich nie było !!!!

thx

za wizytke

ja tez poprosiłam mame o kocyk z lidla i termometr ale dopiero jutro ma pojechac ...co za pech kolo mnei nie ma zadnego lidla a kolo rodzicow sa ..............3

u mnei na odwrot z tym praniem..........lezaczek i wozek uprany spakownay i do piwnicy wyniesiony czeka gotowy....a reszta nie zaczeta

Napisane przez zanka205

ja wyprałam część ubranek, dziś po powrocie od mamy włączę znowu pralkę a to co wyschnie wyprasuję i poukładam
rzeczy do torby leżą w łóżeczku, muszę je spakować
po wypłacie kupuję resztę drobiazgów i już jestem gotowa

ale Ci fajnie...............

a przede mna jeszcze cale pranie i prasowanie noi jeszcze 29 pozycji zakupow............
ale mam chyba jeszcze czas do palnowego 22 sierpnia

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez agadus

witajcie



a mi się nic nie che a muszę jeszcze do sklepu iść dobrze że jest ładna pogoda a miałam kupić szczypior rzodkiewkę i ogórki a wczoraj tak straszyli ta bakteria coli to już nie wiem

ja nie kupuje ogorkow lepiej dmuchac na zimne... j
akbym nei byla w ciazy pewnie bym zaryzykowala
ale teraz mam na sumieniu nie tylko siebie ale i Niunia
wiec sobie odpuszczam ogoraski
jest tyle innych pysznych warzywek

Napisane przez patik87

dziewczyny narazie chyba nie ma sensu wyparzać laktatora? (planuję go do szpitala wziąść)

tez sie nad tym zastanawiałąm......

[youyou]

kurcze to ja z przygotowaniami jestem w lesie

wózka nie mamy, ubranka po Filipie w kartonach gdzieś w garderobie leżą - musze je wyciągnąć i wybrać te najmniejsze, i jakoś powoli może za pranie się zabierać?

czekam na wizytę 13 czerwca i jak będe się mogła więcej ruszać to pojedziemy na zbiorcze zakupy i kupimy wszystko za jednym zamachem

Napisane przez Sloneczko555xxx

cześć Dziewczyny

ja dziś proszę o kciuki bo idę na to kontrolne usg, gin będzie sprawdzał co z tym pęcherzem mojego synusia

trzymam kciuki

Napisane przez Marina1

I opis w moim suwaczku, też mnie przeraża... hehe

heheheh no właśnie Marinko torba spakowana ?

Napisane przez 83monia

... i jednoczesnie boje sie o swoje, bo przeciez nigdy nic nie wiadomo...

cały czas boli mnie podbrzusze powyzej spojenia. to normalne? ma tak ktos? takie jakby ciagnięcie ze szczypaniem-kłuciem... maz nawet zakazal robic prania bo bym musiala te 5 m przeniesc miske zeby wywiesic

mnie tak bolało jak mi się szyjka skracała nie chcę Cię straszyć ale może poleć na kontrolę do gina?

[agadus]

no właśnie lepiej dmuchać na zimne i też się wstrzymam bo jakby cos to bym sobie nie wydarowała niby mówią że w polsce warzywa są bezpieczne ale kto to wie niczego nie można byc pewnym