Koszt cesarki we Wrocławiu

[aniutka_85]

Czy któraś z was orientuje się ile kosztuje cesarka na życzenie we Wrocławiu. I czy w szpitalu na Kamińskiego jest takie coś możliwe?
Jeżeli tak to z kim o tym rozmawiać?

[lemoorka]

Napisane przez aniutka_85

Czy któraś z was orientuje się ile kosztuje cesarka na życzenie we Wrocławiu. I czy w szpitalu na Kamińskiego jest takie coś możliwe?
Jeżeli tak to z kim o tym rozmawiać?

Jak czytam takie pytania to szczęka mi opada.

Ale juz usłyszałam,ze jestem zacofana

[aniutka_85]

Od poniedziałku leżę w szpitalu, skurcze mam codziennie co 2 minuty przez dłuższy czas i ani czopki ani kroplówki nie pomagają na rozwarcie...
Stąd takie zapytanie.....

[lemoorka]

Napisane przez aniutka_85

Od poniedziałku leżę w szpitalu, skurcze mam codziennie co 2 minuty przez dłuższy czas i ani czopki ani kroplówki nie pomagają na rozwarcie...
Stąd takie zapytanie.....

To co CI mam poradzić- daj w łąpe lekarzowi, ktory ma duzyr

[buziaczekk]

Napisane przez aniutka_85

Od poniedziałku leżę w szpitalu, skurcze mam codziennie co 2 minuty przez dłuższy czas i ani czopki ani kroplówki nie pomagają na rozwarcie...
Stąd takie zapytanie.....

Lekarze wiedza co maja robic jak bedzie trzeba to cesarke zrobia za free, jak ci juz bardzo źle to sprobuj pomarudzic im o cesarce, moze to cos pomoze ale ja bym wolala poczekac i zdac sie na lekarzy i nie podejmowac pochopnej decyzji o CC tylko rodzic SN


A tak swoja droga to ja tez sie zastanawiam co kieruje dziewczynami ktore placa za cesarki na zyczenie bez zadnego powodu
Rodzilam SN i rodzilam poprzez CC wiec mam porownanie i jesli mialabym wybierac to zdecydowanie SN pomimo ze meczylam sie 26 h od odejscia wod do konca porodu....
Zacofana nie jestem i mam gdzies mode wybierania cesarek na zyczenie i jeszcze placenia za to tyle kasy! bo co z tego ze sie nie mecze dlugo i odbywa sie bez bolu skoro potem dlugi czas jest masakra z bolem po cieciu, poruszaniem sie i wogole ze wszystkim ja dopiero po okolo 3 m-cach po cesarce doszlam do siebie a ile z bolu i tej bezsilnosci sie nabeczalam to tylko ja wiem, wstawanie z lozka - koszmar, wyprostowanie sie - koszmar a nie mowiac juz o innych czynnosciach i zajeciu sie dzieckiem + drugim 2 letnim dzieckiem

[melabn]

Dziewczyno czekaj na decyzje lekarzy. Wierz mi ,ze lepiej rodzic sn .Jestem po 2 cesarkach i do dzisiaj mnie wszystko boli a rodzilam prawie pol roku temu

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez buziaczekk

Lekarze wiedza co maja robic jak bedzie trzeba to cesarke zrobia za free, jak ci juz bardzo źle to sprobuj pomarudzic im o cesarce, moze to cos pomoze


A tak swoja droga to ja tez sie zastanawiam co kieruje dziewczynami ktore placa za cesarki na zyczenie bez zadnego powodu

powód zwykle jest jeden : strach
A ten najczesciej wynika z niewiedzy.

Jesli ktos chce miec cc ,jego sprawa. Mnie zabieg usunięcia wyrosta tak dał sie we znaki,ze dobrowolnie cc bym nie wybrała

[gosik79]

Dziewczyna zadała pytanie a posypały się oceny. Ja rodziłam przez CC po próbie SN i sobie to chwalę, dojście do siebie zabrało mi 2 dni, na 3ci normalnie chodziłam, przewijałam, myłam córkę w szpitalu. Każdy przechodzi rekonwalescencję w inny sposób.

[melabn]

bo pytanie bylo troche bez sensu-nie ma czegos takiego jak cesarka na zyczenie.No chyba ze w prywatnej klinice

[lemoorka]

Napisane przez gosik79

Dziewczyna zadała pytanie a posypały się oceny. Ja rodziłam przez CC po próbie SN i sobie to chwalę, dojście do siebie zabrało mi 2 dni, na 3ci normalnie chodziłam, przewijałam, myłam córkę w szpitalu. Każdy przechodzi rekonwalescencję w inny sposób.

Nikt tu nie neguje sytuacji kiedy kobieta nie jest w stanie urodzić SN.

W końcu po to jest cesarka by ratować Matke i Dziecko. Bo początki CC w historii takie kolorowe nie sa... W Rzymie zakazywali chowac kobiety w ciązy, wiec "wycinali" dziekco z łona..

Napisane przez melabn

bo pytanie bylo troche bez sensu-nie ma czegos takiego jak cesarka na zyczenie.No chyba ze w prywatnej klinice

TEraz i tak jej nikt ze szpitala na włąsne zadanie nie wypuści. Tez uwazam,ze głupie pytanie.
Prywatne kliniki specjalizujace sie w CC z reguły nie maja zaplecza logistycznego, gdy cos sie dzieje zaczynaja się schody...

W ub. r moja mama lezala w prywatnej klinice- niezbyt gramotny anestezjolog , nie potrafił dac znieczulenia i moja mam po 10 m-cach nie moze dojśc do siebie..Ale Klinika ma RENOME... A co z tego,ze jeden anestezjolog bez zaplecza kolegów...

[buziaczekk]

Napisane przez gosik79

Dziewczyna zadała pytanie a posypały się oceny. Ja rodziłam przez CC po próbie SN i sobie to chwalę, dojście do siebie zabrało mi 2 dni, na 3ci normalnie chodziłam, przewijałam, myłam córkę w szpitalu. Każdy przechodzi rekonwalescencję w inny sposób.

Nikt jej źle nie ocenil bo to jej sprawa! Ale nie ma co pochopnie podejmowac decyzji o CC

Tez chodzilam bo chodzic musialam a czy normalnie? to raczej nie.... bo nie widzialam jeszcze kobiety po CC chodzacej normalnie tylko zawsze lekko lub mocno zgietej w pol, przewijalam, karmilam, nosilam bo robic to musialam, nie mialam wyjscia bo nikt sie nie uzala nad takimi obolalymi tylko przywozi dziecko i sobie kobieto radź bo to twoje dziecko....
Jesli rzeczywiscie tak szybko doszlas do siebie to gratulacje bo ja nie znam osoby ktora chwalila sobie CC i szybko doszla do siebie

Autorko watku daj znac jak to sie skonczylo wszystko
A robili ci moze masaz szyjki ?
Pytam dlatego bo ze mna na porodowce lezala kobieta ktora ponad tydzien miala wywolywane skurcze i nic na nia nie dzialalo, skurczyki jakies tam miala ale postepu zero, dopiero jakas lekarka sie wkurzyla i zrobila jej porzadny masaz szyjki i okazalo sie ze nie ruszalo jej dlatego bo miala zakrecona szyjke, dopiero ten masaz pomogl i ja ruszylo od razu

[spice1985]

To co piszecie ni jak ma się do odp na zadane pytanie. Kurde, nie lubię tego Potwierdzam jednak że cc to nic fajnego ( sama miałam 4 tyg temu z konieczności, miałam w zasadzie pełne rozwarcie,ale Mała w ogóle się w kanał nie wstawiała). Nie zgodzę się z tym tylko, że każda kobieta po cesarce chodzi zgięta i nie może dać sobie rady z opieką nad dzieckiem. Ja 24h po cc chodziłam normalnie wyprostowana, chciałam dziecko do siebie i opiekowała się nią bez problemu. Wiadomo, bolało przy schodzeniu z łóżka ( swoją drogą, kto tak wysokie łóżka w szpitalach wymyślił?!), ale do przeżycia. Koleżanki z sali po sn też bolało przy siadaniu i wstawaniu. Obecnie, 4 tyg po, nie czuję już żadnego bólu, chociaż wiem że muszę dłużej niż po sn poczekać np z ćwiczeniami ( podobno 3 msce), ale nie ma tragedii.

Co do ceny cc na życzenie to nie wiem ile we Wrocławiu,ale w Poznaniu ktoś kiedyś mówił że 2 tyś, ale nie wiem na ile to aktualna cena. Poza tym to chyba trzeba wiedzieć komu i kiedy dać, jak w przypadku każdej łapówki

Ja osobiście bardzo chciałam urodzić naturalnie i jak cholera bałam się cesarki. Chyba czułam że coś może być na rzeczy, bo tydzień przed porodem wręcz modliłam się żeby wszystko poszło dobrze. Poszło dobrze,ale bez cc się nie obyło.

Powodzenia a każdym razie i najważniejsze żeby dziecko było zdrowe i Ty także.

[melabn]

Napisane przez spice1985

To co piszecie ni jak ma się do odp na zadane pytanie. Kurde, nie lubię tego

a co mialysmy cene podac , jak cos takiego jak "kupno" porodu droga ciecia nie istnieje? a przynajmniej nie jest legalne...

[spice1985]

Napisane przez melabn

a co mialysmy cene podac , jak cos takiego jak "kupno" porodu droga ciecia nie istnieje? a przynajmniej nie jest legalne...

Wiem że nie istnieje i nie chodziło o podanie ceny,ale po co od razu mówić dziewczynie, że cesarka to samo zło?
Ja też nie mam pojęcia ile kosztuje i wiem że to nielegalne,ale czasem gdzieś się słyszy, że tyle i tyle.

aniutka_85 trzymam kciuki żeby się udało jednak sn,skoro tyle się męczysz ze skurczami. To nic przyjemnego,ale dasz radę. Ja się namęczyłam, doszłam do pełnego rozwarcia i dupaaa,ale liczy sie efekt końcowy

[buziaczekk]

Nie ze cesarka to samo zlo, tylko po co ma placic tyle kasy za to i byc pocieta skoro moze jeszcze poczekac i zdac sie na lekarzy ktorzy pewnie sami zadecyduja o cesarce jesli bedzie trzeba i dziewczyna nie bedzie musiala placic albo wkoncu cos ruszy i urodzi SN

Nie wiem na pewno ale u mnie podobno 1500 zl chca. O takiej kwocie sie slyszy...ale nikt nie mowi o tym oficjalnie no bo przeciez czegos takiego nie ma! tylko jeden drugiemu, ze slyszal... ze podobno......
A w prywatnej klinice w ktorej rodzilam poprzzez cc, jednej dziewczynie podobno zaspiewali 5000 zl bo po kilkudziesieciu godzinach miala dosc a konca nie bylo widac, nie wiem czy z cena zartowali zeby ja odstraszyc czy powiedzieli jej to serio ale jak uslyszala o takiej kwocie to w mig urodzila normalnie

[spice1985]

Napisane przez buziaczekk

Nie ze cesarka to samo zlo, tylko po co ma placic tyle kasy za to i byc pocieta skoro moze jeszcze poczekac i zdac sie na lekarzy ktorzy pewnie sami zadecyduja o cesarce jesli bedzie trzeba i dziewczyna nie bedzie musiala placic albo wkoncu cos ruszy i urodzi SN

Nie wiem na pewno ale u mnie podobno 1500 zl chca. O takiej kwocie sie slyszy...ale nikt nie mowi o tym oficjalnie no bo przeciez czegos takiego nie ma! tylko jeden drugiemu, ze slyszal... ze podobno......
A w prywatnej klinice w ktorej rodzilam jednej dziewczynie podobno zaspiewali 5000 zl bo po kilkudziesieciu godzinach miala dosc a konca nie bylo widac, nie wiem czy z cena zartowali czy powiedzieli jej to serio ale jak uslyszala o takiej kwocie to w mig urodzila normalnie

Znajoma rodziła w prywatnej klinice i faktycznie zapłaciła 5 tyś, tylko to nie była łapówka, tylko oficjalny cennik tak wygląda...Nieźle się cenią...
Też uważam, że lepiej poczekać i dopiero jak lekarze zadecydują o konieczności cesarki, to ciąć.

[Messuah]

Moja kolezanka chciala miec cc w szpitalu nie miala zadnych przeciwskazan do sn, poszla do znajomego okulisty i dostala zaswiadczenie ze ma - 7 i cos tam jeszcze i nie moze rodzic naturlanie bo straci wzrok

[bianeczkaa]

Napisane przez Messuah

Moja kolezanka chciala miec cc w szpitalu nie miala zadnych przeciwskazan do sn, poszla do znajomego okulisty i dostala zaswiadczenie ze ma - 7 i cos tam jeszcze i nie moze rodzic naturlanie bo straci wzrok

Głupota. Przecież to się da zweryfikować Poza tym to nie wada -1 że można bez okularów śmigać.


Nikt tu nie pisze, że cesarka sama w sobie jest głupotą, ale na żądanie owszem, jest totalną głupotą. Szczególnie u kobiet, które posiadają tłuszczyk w tym miejscu. Radziłabym najpierw zapytać sieo ewentualne powikłania. Zresztą nie widzę nic fajnego w bliźnie na podbrzuszu, a nie każdemu goi sie ona elegancko i jest niewidoczna. Mogą pojawić się np bliznowce. Po takim znieczuleniu trzeba dobę lerzeć plackiem bo coś tam może się stać, więc nie mozemy się zbytnio zajmować dzieckiem. Moja znajoma dochodziła do siebie pół roku, mimo, że dziewczyna szczupła, zdrowa i młoda.

[Messuah]

Napisane przez bianeczkaa

Głupota. Przecież to się da zweryfikować Poza tym to nie wada -1 że można bez okularów śmigać.


Nikt tu nie pisze, że cesarka sama w sobie jest głupotą, ale na żądanie owszem, jest totalną głupotą. Szczególnie u kobiet, które posiadają tłuszczyk w tym miejscu. Radziłabym najpierw zapytać sieo ewentualne powikłania. Zresztą nie widzę nic fajnego w bliźnie na podbrzuszu, a nie każdemu goi sie ona elegancko i jest niewidoczna. Mogą pojawić się np bliznowce. Po takim znieczuleniu trzeba dobę lerzeć plackiem bo coś tam może się stać, więc nie mozemy się zbytnio zajmować dzieckiem. Moja znajoma dochodziła do siebie pół roku, mimo, że dziewczyna szczupła, zdrowa i młoda.

-7 a nie -1 a nikt tego w szpitalu weryfikowac nie bedzie dostaja papier i tyle, ja tez jestem za sn, moja kolezanka ktora rodzila cc doszla do siebie bardzo szybko, owszem trzeba lezec plasko zeby potem glowa nie bolala za bardzo ale to standard, blizne ma malutka jakby byla wieszka mysle ze zdecydowala by sie na kosmetyke i tyle
uwazam niech kazda kobieta robi jak chce jej wybor i tyle, nie bede kogos kretykowac ze to glupota, wybrac cc lub sn to jest indywidualny wybor kazdej kobiety
mozna miec powiklania i po sn jak i po cc nie ma reguly
moja siostra tez miala cc bo sie malenstwo pepowina uwinelo i prawie tetna nie bylo czuc, blizne ma prawie nie widoczna, wstala juz na drugi dzien a na trzeci wyszla do domu a jej kolezanka po sn krwawila 5 dni z jakiegos tam powodu i byla w szpitalu prawie 2 tygodnie
nie ma reguly i nikogo nie oceniajmy

[buziaczekk]

Napisane przez bianeczkaa

Głupota. Przecież to się da zweryfikować Poza tym to nie wada -1 że można bez okularów śmigać.


Nikt tu nie pisze, że cesarka sama w sobie jest głupotą, ale na żądanie owszem, jest totalną głupotą. Szczególnie u kobiet, które posiadają tłuszczyk w tym miejscu. Radziłabym najpierw zapytać sieo ewentualne powikłania. Zresztą nie widzę nic fajnego w bliźnie na podbrzuszu, a nie każdemu goi sie ona elegancko i jest niewidoczna. Mogą pojawić się np bliznowce. Po takim znieczuleniu trzeba dobę lerzeć plackiem bo coś tam może się stać, więc nie mozemy się zbytnio zajmować dzieckiem. Moja znajoma dochodziła do siebie pół roku, mimo, że dziewczyna szczupła, zdrowa i młoda.

Plackiem calkiem na plasko trzeba lezec 12 h a dokladnie nie wolno podnosic glowy, krecic nia na boki mozna nogami i tylkiem ruszac tez mozna ale nie wolno glowy podniesc bo z rdzenia w kregoslupie po nakluciu ze znieczulenia wyplywa plyn rdzeniowy i jesli sie bedzie glowe podnosic to grozi bo bardzo silnymi bolami glowy, takimi podobno nie do wytrzymania - tak mi to wytlumaczono jak pytalam dlaczego nie moge podniesc glowy, a czy jeszcze jakies inne powody sa to juz nie wiem,
Sasiadka z lozka obok ktora tez miala CC miala takie okropne bole glowy, "gryzla sciany" i przez to musiala dluzej o 2 dni zostac w szpitalu, silne leki ktore jej dawali pomagaly na chwile....
Wstaje sie po 24 h bo wstac trzeba chocby przymusowo i wtedy dzieckiem sie juz zajmujemy normalnie a nie zajmujemy sie wtedy kiedy lezymy te 24 h bynajmniej ja tak lezalam, ale nie wiem czy obowiazkowo te 24 h sie lezy czy np po tych 12 h tez kaza wstawac ? jesli np ktos mial cesarke w nocy i 12 h mija w dzien? bo mi 12 h minelo o godz 21 wiec mnie z lozka nie sciagali, dopiero rano okolo 8 wiec nie wiem czy te obowiazkowe to 12 czy 24 h

A co ma tluszczyk do rzeczy ja mialam oponke po pierwszej ciazy ale jakos ona w niczym nie przeszkadzala, blizna ladna, gladka bez zadnych zrostow, obecnie pol roku po blizna jest leciutko czerwona i skora lekko jeszcze zdretwiala, bolalo okolo 3 m-cy

[melabn]

Napisane przez buziaczekk

A co ma tluszczyk do rzeczy ja mialam oponke po pierwszej ciazy ale jakos ona w niczym nie przeszkadzala, blizna ladna, gladka bez zadnych zrostow, obecnie pol roku po blizna jest leciutko czerwona i skora lekko jeszcze zdretwiala, bolalo okolo 3 m-cy

troche jednak ma ja mialam po ciazy wiekszy brzuch i powiedzmy sobie szczerze tez obwisla skore i po pierwszej jak i drugiej cesarce zle sie goilam ze wzgledu na marny doplyw powietrza do rany -brzuch niestety zaslanial mi miejsce ciecia

[buziaczekk]

Napisane przez melabn

troche jednak ma ja mialam po ciazy wiekszy brzuch i powiedzmy sobie szczerze tez obwisla skore i po pierwszej jak i drugiej cesarce zle sie goilam ze wzgledu na marny doplyw powietrza do rany -brzuch niestety zaslanial mi miejsce ciecia

A to ja tez tak mialam na cieciu wisiala mi opona i zeby zobaczyc ciecie to trzeba bylo brzuch podniesc do gory bo do tego wszystkiego dochodzila jeszcze duza opuchlizna ale goilo sie idealnie, opuchlizna zeszla jakos po 3 m-cach ale oponka dalej zaslania ciecie teraz sie z tego smieje ale tak naprawde to nie ma nic do smiechu bo mi okropnie wielki brzuch zostal po tej cesarce taki wypchniety w miejscu macicy i wygladam nadal jak w ciazy i za nic nie chce spasc, taki dziwny ksztalt ma i cala masa rozstepow ktorych po 1 ciazy nie mialam prawie wogole (2 malenkie ktore zniknely) no i mialam tylko oponke w dole a teraz taki baniak dziwny.....nie wiem ile w tym prawdy ale mowiono mi ze po cesarce jest gorszy brzuch tzn gorzej schodzi i wogole juz ma inny ksztalt u mnie by sie to zgadzalo ale czy to prawda to nie wiem, pewnie nie do konca, wyglad brzucha po tej drugiej ciazy jest tragiczny, dobrze ze to ostatnia ciaza bo nie wiem jak by bylo nastepnym razem

[lemoorka]

Napisane przez Messuah

Moja kolezanka chciala miec cc w szpitalu nie miala zadnych przeciwskazan do sn, poszla do znajomego okulisty i dostala zaswiadczenie ze ma - 7 i cos tam jeszcze i nie moze rodzic naturlanie bo straci wzrok

Tez bym to nazwałą szczytem głupoty. Nie przeżyłam porodu (jeszcze), wszytsko przede mna. Ale ja MUSIAŁAM odwiedzić ortopede, rehabilitanta i okuliste. I mogę rodzić SN z astygmatyzmem, dyskopatia i skolioza Ortopeda mi powiedział,ze łątwiej mi bedzie po SN niz lezeniu po CC i CC osłabiłoby moje mięsnie brzucha.

Napisane przez melabn

troche jednak ma ja mialam po ciazy wiekszy brzuch i powiedzmy sobie szczerze tez obwisla skore i po pierwszej jak i drugiej cesarce zle sie goilam ze wzgledu na marny doplyw powietrza do rany -brzuch niestety zaslanial mi miejsce ciecia

Ja jestem mega chucdzinka bez gramu tłuszczyku i takie chudzinki jak ja czuja zas ruchy jakby je Rocky okłądał od środka

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez buziaczekk

A tak swoja droga to ja tez sie zastanawiam co kieruje dziewczynami ktore placa za cesarki na zyczenie bez zadnego powodu
Rodzilam SN i rodzilam poprzez CC wiec mam porownanie i jesli mialabym wybierac to zdecydowanie SN pomimo ze meczylam sie 26 h od odejscia wod do konca porodu....
Zacofana nie jestem i mam gdzies mode wybierania cesarek na zyczenie i jeszcze placenia za to tyle kasy! bo co z tego ze sie nie mecze dlugo i odbywa sie bez bolu skoro potem dlugi czas jest masakra z bolem po cieciu, poruszaniem sie i wogole ze wszystkim ja dopiero po okolo 3 m-cach po cesarce doszlam do siebie a ile z bolu i tej bezsilnosci sie nabeczalam to tylko ja wiem, wstawanie z lozka - koszmar, wyprostowanie sie - koszmar a nie mowiac juz o innych czynnosciach i zajeciu sie dzieckiem + drugim 2 letnim dzieckiem

ja mialam 1 czerwca cc i w zyciu bym nie chciala jej miec drugi raz...cos strasznego gdy dochodzi sie do siebie. Bardzo cierpialam...

[lullaby_ml]

Napisane przez bianeczkaa

Głupota. Przecież to się da zweryfikować Poza tym to nie wada -1 że można bez okularów śmigać.


Nikt tu nie pisze, że cesarka sama w sobie jest głupotą, ale na żądanie owszem, jest totalną głupotą. Szczególnie u kobiet, które posiadają tłuszczyk w tym miejscu. Radziłabym najpierw zapytać sieo ewentualne powikłania. Zresztą nie widzę nic fajnego w bliźnie na podbrzuszu, a nie każdemu goi sie ona elegancko i jest niewidoczna. Mogą pojawić się np bliznowce. Po takim znieczuleniu trzeba dobę lerzeć plackiem bo coś tam może się stać, więc nie mozemy się zbytnio zajmować dzieckiem. Moja znajoma dochodziła do siebie pół roku, mimo, że dziewczyna szczupła, zdrowa i młoda.

Niektore kobiety dochodza do siebie po pol roku a inne po 3 tygodniach, poza tym to jest chyba indywidualna kwestia i wybor kobiety, skoro chce rodzic przez cc to jej sprawa i nie masz prawa mowic ze to glupota

[roksanula]

Napisane przez aniutka_85

Czy któraś z was orientuje się ile kosztuje cesarka na życzenie we Wrocławiu. I czy w szpitalu na Kamińskiego jest takie coś możliwe?
Jeżeli tak to z kim o tym rozmawiać?

Schowaj pieniążki do kieszeni, dziecku coś kup. Jak dziewczyny piszą - cierpliwości.
Rozmawia się przeważnie z ordynatorem. Ja gadałam z położną, ale o znieczuleniu.

[Messuah]

Napisane przez lemoorka

Tez bym to nazwałą szczytem głupoty. Nie przeżyłam porodu (jeszcze), wszytsko przede mna. Ale ja MUSIAŁAM odwiedzić ortopede, rehabilitanta i okuliste. I mogę rodzić SN z astygmatyzmem, dyskopatia i skolioza Ortopeda mi powiedział,ze łątwiej mi bedzie po SN niz lezeniu po CC i CC osłabiłoby moje mięsnie brzucha.

nie jeden lekarz juz mowil kobiecie z wada wzroku ze nic sie nie stanie po porodzie sn a pozniej kobiety tracily znacznie wzrok, nawet nie wiesz ile jest teraz spraw sadowych z tym zwiazanych

to ze lekarz Ci mowil ze mozesz rodzic sn z dolegliwosciami ktore opisalas wyzej jeszcze nie znaczy ze tak na pewno powinno byc zweryfikujesz to dopiero po porodzie sn czy mial racje czy nie zobaczysz jak sie bedziesz czula, mam nadzieje ze sie nie mylil

[roksanula]

Napisane przez Messuah

nie jeden lekarz juz mowil kobiecie z wada wzroku ze nic sie nie stanie po porodzie sn a pozniej kobiety tracily znacznie wzro

Dokładnie. Mam własny przykład. Na dłuuugi czas po drugim porodzie miałam fatalny wzrok.

[83monia]

ja bym poczekala - jak jeszcze tydzien nic sie nei bedzie dzialo (podejrzewam że wywołują ci bo jesteś przeterminowana) to i tak zrobią cc. wiec te kilka dni różnicy... wiem, skurcze są upier.liwe, ale można z nimi życ, jak z każdą upier.liwoą anomalią ciała... (no bo normalnie ich chyba nie miewasz - tylko teraz, co 2 minuty)

[lemoorka]

Napisane przez Messuah

nie jeden lekarz juz mowil kobiecie z wada wzroku ze nic sie nie stanie po porodzie sn a pozniej kobiety tracily znacznie wzrok, nawet nie wiesz ile jest teraz spraw sadowych z tym zwiazanych

to ze lekarz Ci mowil ze mozesz rodzic sn z dolegliwosciami ktore opisalas wyzej jeszcze nie znaczy ze tak na pewno powinno byc zweryfikujesz to dopiero po porodzie sn czy mial racje czy nie zobaczysz jak sie bedziesz czula, mam nadzieje ze sie nie mylil

Wada, wadzie nierówna. niedowidze na jedno oko, ale jest to wrodzone i wada przez prawie 27 lat mi sie nie pogorszyła, ani nie zmniejszyła. A swego czasu na prwde wysilałąm wzrosk- np 10 h w pracy a potem w domu.

Podczas porodu naturalnego moze wyskoczyc tarczyca, nic sie nie przewidzi...