Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

[evitka21]

Napisane przez P0P70

Witajcie
Ja w pociągu siedzę. W domu zostawiłam chore dziecko, Tz ma jechać do lekarza i wziąć urlop bo babcia panikara. Prawie cała noc nie spalam Oliwka ma gorączkę i biegunke. I nie wiem czy to zeby - wychodzą jej czwórki. Czy cos innego. A ja na dworcu się poryczalam ze do pracy jadę a tam dziszia chora. Mówiłam ze wezmę urlop ale Tz stwierdził ze lepiej nie jeżeli za dwa tygodnie i tak muszę urlop brać a potem znowu za na początku lipca dwa tygodnie. Powiedział ze lepiej jak teraz on weźmie urlop. Niemniej czuje się bardzo jak wyrodna.
Oliwka ma temperaturę prawie 39 jak jej zbijamy to spada na 37.9 do tego biegunke ale teraz to ona prawie tylko wodę wydala.
A najlepsza była babcia bo powiedziała do Tz aby jej smalcu kupił to ona wysmaruje nim małej głowę i jej przejdzie

bardzo mi przykro, dobrze że do lekarza idziecie to od razu będzie wiadomo co i jak.
Ma dobrą opiekę, tatę i babcię

Napisane przez anakazar

Evitka oby wyszła malutka dzisiaji dobrze,że i Tobie się poprawiło

Wszystkim dzieciom życzę dużo zdróweczka.

Dziewczyny jak reagować jak dziecko biję nas rodziców po twarzy?bo nasza zaczęła nas trzaskaćreagować "nu,nu"i te bajery czy ignorować zupełnie?bo my raz tak,a raz tak robimy i nie wiemy czy ignorując nie zezwalamy jej na to,a znowu zabraniając czy jeszcze bardziej jej to tego nie zachęcamybo zakazane bardziej rajcuje

właśnie miałam wam pisać, że chcą trzymać lenkę do jutra,bo tak rano lekarka mówiła, ale w tej chwili zadzwonił teściu że koło 13 do domku!!!!:jup i:

moja też czasem próbuje bić, szczególnie mariusza jak np. on je a ona coś chce wtedy akurat.
Moim zdaniem nie ignorować, tylko jasno dawać do zrozumienia, że to jest złe i tego nie tolerujecie. Jak mnie walnie,od razu chwytam jej rączkę i mówię, że nie wolno bić i tak tę rączkę przez chwilę trzymam, nawet jak się wyrywa. Jak zrobi to jeszcze raz, to powtarzam to samo i od razu na dywan daję (bo ona zazwyczaj próbuje mnie palnąc jak np,. mi na brzuchu siedzi). I potem już tego nie robi.
Jak tylko mówiłam, to nic sobie z tego nie robiła. A i jeszcze potem się na trochę "obrażam".

Napisane przez pl_madzia

Dzisiaj bylam u chirurga i ściągnął mi wkońcu szwy za tydzień tylko kontrola i opisze mi wszystko do ubezpieczenia

dobra wiadomość
a jak ten paluszek się czuje? boli?

Napisane przez drcron

Evitka według mnie klocki nie są mega sumer daleko im do Lego ale nie są jakieś najgorsze na poczatek wystarczą ładnie się sklejają cxasem klocek nie pasuje ale wlozony z drugiej strony juz ładnie leży figurki są fajne Julka wciąż z nimi chodzi co do klocków to narazie nakłada jeden na drugi i takie długasy jej wychodzą no i krzyczy jak chce je schować do pudełka zastanawiam się nad zakupem jeszcze kilku i przyklejeniu tych dużych płaskich do stolika żeby było łatwiej jej układać

dzięki, w takim razie pokuszę się no to zoo.
A i zobaczę gdzie we wro jest intermarche-bo teraz jeszcze jest ta promocja?

Napisane przez yoonka

ja mam strasznego dola i dlatego nie chce nic pisac. po co mam psuc Wam humor?
czekam na wyniki jednej rekrutacji. juz nie moge wytrzymac w tej mojej cholernej pracy. okropna atmosfera. okropna szefowa. nie chce tu byc.

Tosia juz biega slicznie jest coraz madrzejsza, odpowiada na pytania tak/nie. ma swoje slowa na rozne rzeczy. uczymy jej z niania czytania ta metoda dla maluszkow. obtarla sobie piete od jednych sandalow i nie chce sie to zagoic.

Mamy dosyc naszych kotów - moze ktos chce dwa dlugowlose siersciuchy? niewychowane, rzygajace po jedzeniu, sikajace do piaskownicy na balkonie, drapiace meble? nie polecam, ale moze ktos chce?

do tego jestem gruba i codziennie rano jestem na diecie a wieczorem zajadam sie slodyczami. obled :/

yoonkuś, niczego nam nie psujesz, pisz zawsze , tym bardziej jak ci źle, a my cię wirtualnie ukochamy
trzymam kciukacy za pomyślne wyniki rekrutacji

a smarujesz tosi to obtarcie czymś?alantanem czy bepanthenem?

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

drcron, moja ma łapki suche i często nawet chłodne.
Mi się wydaje, że po prostu tak ma julcia. Tak samo dorośli-niektórym się pocą dłonie, niektórym nie

[yoonka]

Napisane przez evitka21

właśnie miałam wam pisać, że chcą trzymać lenkę do jutra,bo tak rano lekarka mówiła, ale w tej chwili zadzwonił teściu że koło 13 do domku!!!!:jup i:


yoonkuś, niczego nam nie psujesz, pisz zawsze , tym bardziej jak ci źle, a my cię wirtualnie ukochamy
trzymam kciukacy za pomyślne wyniki rekrutacji

a smarujesz tosi to obtarcie czymś?alantanem czy bepanthenem?

dobrze, ze juz do domku!

dziekuje za dobre slowo. jedyna moja nadzieja w tym, ze zmienie prace szybko. myslalam nawet o L4 zeby odpoczac. myslicie, ze lekarze daja takie zwolnienia na stresujaca sytuacje w pracy?

nie smaruje, bo jest strupek - wysycha i sie goi. kupilam nowe sandalki i nie powinny obcierac (przynajmniej nie w tym samym miejscu..) bardziej mnie te jej oczka biedne martwia. wszystkich nas dopadla teraz alergia.

[izazula]

Witajcie
U nas nadal wściekły upał. Przed 11-tą byłysmy już w domu bo się wytrzymać nie da. Dzisiaj była tylko piaskownica bo kółka z wózka u wulkanizatora

Napisane przez megi-megi

Dzień dobry
Ja tak tylko z doskoku, ale jestem lekko przerażona tym, co tu się dzieje.
Mam nadzieję, że nasze dzieci szybko wyzdrowieją - z całych sił w to wierzę.

A teraz o tej nieszczęsnej szczepionce - świnka, odra, różyczka. Ja nie zaszczepiłam dalej Igora - raz go nawet zapisałam, ale się przeziębił.
Więc jest dużo plotek i innych na ten temat, ale...tu są dowody, że z tymi szczepionkami jest coś nie tak, no i... kiedyś byłam na spotkaniu klasowym u koleżanki. Była tam mama 2 letniego chłopca. Opowiadała, jak po tym szczepieniu u dziecka pojawił się autyzm. Mówiła, że wcześniej był zupełnie normalnym dzieckiem, śmiał się, reagował żywo... a teraz zero emocji. Opowiadała, jak nie cieszy się na jej widok, jak widzi czasem po nim, że przy niej czuje się bezpieczniej, ale nie okazuje miłości, radości, nie śmieje się, nie smuci... czasem tyko krzyczy. Od tamtej pory przestały to być dla mnie tylko plotki i dlatego tak się boję. Spróbuję Igora zaszczepić oddzielnymi szczepionkami - o ile będzie taka możliwość, bo wiem, że z tymi chorobami też może być niefajnie.

Sprawdź pewnie się da zaszczepic pojedyńczo. Wiem że ta szczepionka
jest paskudna ale tak jak już kiedyś pisałyśmy to autyzm i inne choroby niekoniecznie muszą być spowodowane podaniem konkratnej szczepionki ale tym że choroba jest a szczepionka moze ją uaktywnić. Równie dobrze moze tak się stać po podaniu antybiotyku. Moja mama ostatnio mi przypomniała że tak się właśnie stało u wnuka jej sąsiadki.
Niedawno pisałam o rzadkim (ale jednak) powikłaniu po odrze. To się nazywa SSPE - nie wiem czy sobie sprawdziłaś/ poczytałaś.
Mój kuzyn po śwince miał zapalenie opon mózgowych. W wieku 7 lat spędził ponad miesiąc na zamkniętym (nawet dla opiekunów) oddziale. Na szczęście ie było powikłań po zapaleniu opon

Napisane przez ania p

Mi lekarka powiedziała że właśnie jak się nie bierze leków i ma się dobrą florę bakteryjną to wtedy takie syfy się trzymają z daleka .
Więc może i w twoim przypadku tak jest .
Zobaczę jak Szymek trafi do państwowego przedszkola a tam jest 260 dzieci czy będę odporna na syfy przedszkolne . Bo moja przyjaciółka też nie chorowała a jak dzieciaki zaczęły przywlekać to sie skończyło

Ja rota złapałam kilka miesięcy po ciężkim zapaleniu oskrzeli.

Koleżnka posyła córkę do prywatnego przedszkola gdzie jest kilkoro dzieci w grupie i niestety przynosi wszystko co tylko można.
Jak ktoś ma słabą odporność to i tak będzie łapał

Napisane przez P0P70

Witajcie
Ja w pociągu siedzę. W domu zostawiłam chore dziecko, Tz ma jechać do lekarza i wziąć urlop bo babcia panikara. Prawie cała noc nie spalam Oliwka ma gorączkę i biegunke. I nie wiem czy to zeby - wychodzą jej czwórki. Czy cos innego. A ja na dworcu się poryczalam ze do pracy jadę a tam dziszia chora. Mówiłam ze wezmę urlop ale Tz stwierdził ze lepiej nie jeżeli za dwa tygodnie i tak muszę urlop brać a potem znowu za na początku lipca dwa tygodnie. Powiedział ze lepiej jak teraz on weźmie urlop. Niemniej czuje się bardzo jak wyrodna.
Oliwka ma temperaturę prawie 39 jak jej zbijamy to spada na 37.9 do tego biegunke ale teraz to ona prawie tylko wodę wydala.
A najlepsza była babcia bo powiedziała do Tz aby jej smalcu kupił to ona wysmaruje nim małej głowę i jej przejdzie

Oby szybko wróciła do zdrowia i były to tylko zęby.

Napisane przez anakazar

Evitka oby wyszła malutka dzisiaji dobrze,że i Tobie się poprawiło

Wszystkim dzieciom życzę dużo zdróweczka.

Dziewczyny jak reagować jak dziecko biję nas rodziców po twarzy?bo nasza zaczęła nas trzaskaćreagować "nu,nu"i te bajery czy ignorować zupełnie?bo my raz tak,a raz tak robimy i nie wiemy czy ignorując nie zezwalamy jej na to,a znowu zabraniając czy jeszcze bardziej jej to tego nie zachęcamybo zakazane bardziej rajcuje

Ja zdecydowanie nie pozwalam. Jak Zosia próbuje mnie trzepnać, szczypnąć, ugryźć itp to mówię NIE i zostawiam

Napisane przez yoonka

czesc dziewczynki

buziaczki dla chorych dzieciaczkow
mam nadzieje, ze szybko wyzdrowieja

Tosia ma zapalenie spojowek od alergii i dzisiaj musze jej kupic swietlika w kropelkach. ciekawe jaka bedzie histeria jak jej sprobuje kropelke wpuscic...

ja mam strasznego dola i dlatego nie chce nic pisac. po co mam psuc Wam humor?
czekam na wyniki jednej rekrutacji. juz nie moge wytrzymac w tej mojej cholernej pracy. okropna atmosfera. okropna szefowa. nie chce tu byc.

Tosia juz biega slicznie jest coraz madrzejsza, odpowiada na pytania tak/nie. ma swoje slowa na rozne rzeczy. uczymy jej z niania czytania ta metoda dla maluszkow. obtarla sobie piete od jednych sandalow i nie chce sie to zagoic.

Mamy dosyc naszych kotów - moze ktos chce dwa dlugowlose siersciuchy? niewychowane, rzygajace po jedzeniu, sikajace do piaskownicy na balkonie, drapiace meble? nie polecam, ale moze ktos chce?

do tego jestem gruba i codziennie rano jestem na diecie a wieczorem zajadam sie slodyczami. obled :/

Za kotki dziękuję

Każdy ma kiedyś zły dzień. Jutro będzie lepiej

[megi-megi]

Iza - ja chcę zaszczepić, ale oddzielnie. Czytałam o tych powikłaniach - starszne. Był taki przejmujący ostatnio tekst na onecie o matce, która błaga o zabicie jej syna, mającego powikłania po odrze, który jest w śpiączce 26 lat. Obolały, pełno ran, wkłuć.

[P0P70]

Dzięki dziewczyny za miłe słowa.
Moje dziecko właśnie w wannie siedzi coby zbić trochę gorączki. a za godzinę jadę do lekarza. Dobrze ze ona chętnie pije bo tak to mogłaby się odwodnić. Tylko denerwują mnie te substancję na gorączkę bo jak tylko poczuje to w buzi to ma odruch wymiotny i wymiotuje. A czopków nie możemy dawac bo ma biegunkę. Więc trudno tę temperaturę zbić. Może to jednak rotawirus. Zobaczymy czy ktoś z nas zachoruje. Jak nie to zdecydowanie zęby. Ja nie jestem odporna więc powinna zachorować.

Darusia - ja to juz Ci kedyś napisałam że Ty masz dużo racji. I jedna część mnie myśli tak jak Ty a druga jakoś się sprzeciwia temu stereotypowi że to kobieta powinna zajmować się domem. Sama z sobą mam w tym temacie długie dyskusję. Z jednej strony zawsze walczyłam o równoupranienie. Zawsze udawadniłam że jestem lepsz niż neijeden facet. Jak się studiuje z samymi facetami to się tak ma. A potem jeszcze jak sie nimi zarządza. Dodatkowo to mnie wychowywał ojciec i zawsze twierdziłam że zarówno facet jak i kobieta mogą sie zająć dzieckiem.
Dlaczego to jest normalne że facet jedzie gdzieś tam do pracy i zostawia w domu dziecko z matką. A gdy jest odwrotnie to większość sie dziwi.
Dodatkowo to wcale nie jest łatwe tak być z daleka od rodziny. Mi TZ mówi że ja mam gorzej niż on. JA ciągle w drodze. W weekendy trudno mi wypoczywać bo chce nadrobić czas z dzieckiem. w tygodniu siedzę długo w pracy cobym mogła wychodzić wcześniej w piątki. To jest naprawdę trudne.

Napisane przez mloda1989

no ja raczej sama tego nie kupie.... bo we wroclawskiej ikei wogole nie maja i nie beda miec tych pojemnikow...dlatego licze na wasza pomoc na tych mi zalezy http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90163257

ja pop rozumiem... jakbym miala prace a w domu dziecko mialoby dobra opieke to tez bym pojechala... kurcze ja nie mam jakiegos takiego parcia ze przy mnie dziecku najlepiej i to tylko ja sie nim najlepiej zajme...

Jak nie padnę to zajrzę dzisiaj wracająć z pracy i zobaczę czy u nas one są jak będę to Ci kupię. Mieszkam przy IKEA więc to po drodze.

Napisane przez yoonka

Mamy dosyc naszych kotów - moze ktos chce dwa dlugowlose siersciuchy? niewychowane, rzygajace po jedzeniu, sikajace do piaskownicy na balkonie, drapiace meble? nie polecam, ale moze ktos chce?

do tego jestem gruba i codziennie rano jestem na diecie a wieczorem zajadam sie slodyczami. obled :/

Ty to potrafisz zachęcić kogoś to zwierząt.
Bidna Tosia z oczkami. PRzestaną trawy pylić to i minie alergia.

I biedna mama z tymi kilogramami.

[ania p]

Pop - no właśnie szkoda że dzieli was pół polski i macie tak daleko no i że mamy drogi jakie mamy
Ale twój TZ to super tata , bo szczerze nie zna,m drugiego takiego faceta co by tyle czasu spędzał z dzieckiem co on i tak wszystko potrafił zrobić .
No właśnie dobrze napisałaś jak facet jedzie jest ok , jak matka już źle .

Yoonka - smęć ile wlezie , mam nadzieję że szybko zmienisz pracę to napewno będzie lepiej . Bo ta twoja nie brzmi za fajnie .

Izazula - ja chcę teraz SZymka nafaszerowac rybomunylem na odporność własnie żeby chociaż części nie przynosił do domu ze względu na Olkę , bo szkoda by mi było żeby chorowała ze względu na brata w przedszkolu .

BYłam w parku bo to jedyny placyk z cieniem ale był tłum

[anakazar]

Napisane przez drcron

a czy ręce im się też pocą Jula ma suche stópki ale strasznie wilgotne rączki a nie przegrzewam jej bo ubieram cieniutko jak jest taki ukrop to zakładam jej sukieneczke bawełniana na ramiączkach i gaciory z tetrą na stopy sandałki na głowę chusteczkę

Nince też się stopy pocą bardzo-chociaż od jakiegoś czasu jakby mniej.Dłonie nie.

Napisane przez yoonka

Tosia ma zapalenie spojowek od alergii i dzisiaj musze jej kupic swietlika w kropelkach. ciekawe jaka bedzie histeria jak jej sprobuje kropelke wpuscic...

ja mam strasznego dola i dlatego nie chce nic pisac. po co mam psuc Wam humor?
czekam na wyniki jednej rekrutacji. juz nie moge wytrzymac w tej mojej cholernej pracy. okropna atmosfera. okropna szefowa. nie chce tu byc.

Tosia juz biega slicznie jest coraz madrzejsza, odpowiada na pytania tak/nie. ma swoje slowa na rozne rzeczy. uczymy jej z niania czytania ta metoda dla maluszkow. obtarla sobie piete od jednych sandalow i nie chce sie to zagoic.

Ninuśka też sobie pięte obtarła;/ale szybko się wygoiła-nawet nic nie kupowałam na to,pilnowałam tylko,żeby boso chodziła albo w skarpetkach po domu i po tarasie,a na dwór zakładałam nieobcierające kapciuszki.

Życzę powrotu do zdrowia Tosi i mamie też przesyłam wirtalnego buziakatrzymam kciuki,żeby z pracą coś się rozwinęło


Tż w pracy,a mała tęskni za tatą i chodzi i cały czas go szuka i woła"tata,tata".Pokazuje mi na auto i robi"brum,brum"Marud zi przy tym i jest strasznie nieszczęśliwa,że siedzi w domu,a na dworzu taki upał,że mowy nie ma o tym,żebym wyszła
Jeszcze wichura taka przy tym,że parasol musiałam złożyć i nawet cienia na tarasie nie mam.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Jeszcze moje dziecko opanowało wchodzenie na wysokie krzesła w jadalnii z krzesła próbuje wejść na stół

Jezu jak fajnie było kiedy ona tylko leżała i ryczała

[yoonka]

a ja nie wiem czy sie Tosi poca raczki... duzo nie wiem o mojej coreczce. a nie ma mnie w domu 7,5 godziny dziennie tylko. potrzebuje urlopu...

[minka26]

Napisane przez Darusiaaaa

minka u nas w lumpku na broniewskiego sa cudne rzeczy , od poniedzialku ( dzien dostawy) kobitki potrafia pod sklepem na otwarcie czekac!
45zl/kg a w piatki czy soboty 15zl kg, ja to nieraz chodze po pajace bodziaki to wlasnie w sobote bo jest ich tam pelno i bardzo ladne. Wiele razy pakowane po pare sztuk i nowe.

a gdzie dokładniej to jest?

Napisane przez tylkooliwka

Darusia w jakich ubezpieczeniach?bo na szybko potrzebuje dobra ofertę OC i AC

Drcron gratuluje mieszkanka

Madzia ja tez mam nadzieję,że się znajdą.

kupiliście auto

Napisane przez anakazar

Nince też się stopy pocą bardzo-chociaż od jakiegoś czasu jakby mniej.Dłonie nie.

Ninuśka też sobie pięte obtarła;/ale szybko się wygoiła-nawet nic nie kupowałam na to,pilnowałam tylko,żeby boso chodziła albo w skarpetkach po domu i po tarasie,a na dwór zakładałam nieobcierające kapciuszki.

Życzę powrotu do zdrowia Tosi i mamie też przesyłam wirtalnego buziakatrzymam kciuki,żeby z pracą coś się rozwinęło


Tż w pracy,a mała tęskni za tatą i chodzi i cały czas go szuka i woła"tata,tata".Pokazuje mi na auto i robi"brum,brum"Marud zi przy tym i jest strasznie nieszczęśliwa,że siedzi w domu,a na dworzu taki upał,że mowy nie ma o tym,żebym wyszła
Jeszcze wichura taka przy tym,że parasol musiałam złożyć i nawet cienia na tarasie nie mam.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Jeszcze moje dziecko opanowało wchodzenie na wysokie krzesła w jadalnii z krzesła próbuje wejść na stół

Jezu jak fajnie było kiedy ona tylko leżała i ryczała

robi się coraz bardziej niebezpiecznie moja dziś mamie uciekła i spadła ze schodów, ale wiedziałam, że tak się stanie prędzej czy później, bo w ogóle nie uważa jak schodzi, tylko wali "na łebka". Na szczęście nic jej się nie stało, ale może się nauczy i następnym razem będzie patrzyła jak schodzi. Mama zestresowała się i prawie płakała jak mi to mówiła

Młoda ja czekam na znak z dziekanatu czy mogę kartę egzaminacyjną jutro odebrać, jak tak to wjadę jutro do Ikei bo sama chcę parę rzeczy kupić. Jak coś będę wiedziała to napiszę, a jak nie jutro to w tym tygodniu na bank pojadę.

[izazula]

Napisane przez megi-megi

Iza - ja chcę zaszczepić, ale oddzielnie. Czytałam o tych powikłaniach - starszne. Był taki przejmujący ostatnio tekst na onecie o matce, która błaga o zabicie jej syna, mającego powikłania po odrze, który jest w śpiączce 26 lat. Obolały, pełno ran, wkłuć.

Tak przeczytałam wcześniej ze chcesz oddzielnie . Napewno da się to zrobić. Ja czytałam o dziewczynce która od 31 lat jest chora. Teraz ma 39 lat i jest najstarszą żyjącą w Polsce osobą z tym powikłaniem. Na odrę chorowała mając 2 lata a powikłania się uktywniły jak miała 8 lat.

Napisane przez ania p

Izazula - ja chcę teraz SZymka nafaszerowac rybomunylem na odporność własnie żeby chociaż części nie przynosił do domu ze względu na Olkę , bo szkoda by mi było żeby chorowała ze względu na brata w przedszkolu .

Fakt lepiej zadziałać żeby nie przynosił do domu chorób

Napisane przez anakazar

Jezu jak fajnie było kiedy ona tylko leżała i ryczała

Napisane przez yoonka

a ja nie wiem czy sie Tosi poca raczki... duzo nie wiem o mojej coreczce. a nie ma mnie w domu 7,5 godziny dziennie tylko. potrzebuje urlopu...

A ja spędzam z Zosią całą dobę i też nie wim czy jej się stópki czy rączki pocą .
Pewnie gdyby się Tosi pociły to byś zauważyła przez pozostałą część czasu. A urlpu potrzebujesz

[pl_madzia]

Miałąm dzisiaj pozałatwiać w urzędach, ale urząd nie zając nie ucieknie, od jutra kilka dni ochłodzenia to pozałatwiam, dzisiaj nie będę ani siebie, ani dzieci umęczać.

P0P moze w ziołowym kupcie herbatke na zbijanie goraczki. Ja jak bylam mała to zawsze kazali mi pić kompot z wiśni ku mojej radości, podobno tez zbija gorączkę.No i rosół, u mnie gotuje się rosołek ze świezej-młodej włoszczyzny i kurczaka który jeszcze rano biegał

Co do karcenia bicia u dzieci, to trzeba rozróżnić czy jest to taki bicie złośliwe, czy z ciekawości, czy jako forma zabawy. Bo u mojego to była zdecydowanie forma zabawy i odsówałam rączki bez słowa, i zajmowałam się czymś innym, więc taka forma ignorowania. Bo najgorsze co mozna w tym momencie zrobić to zacząc się śmiać, a nunu i be nie było skuteczne. No ale on to zdecydowanie traktował jako zabawę ze mną, że fajnie klaszcze jego ręka o moje ciałoInaczej bić nie bije, chyba że ktoś mu zabierze jego zabawkę, to wtedy zaczyna bić, i jest słownie karcony a zabawkę zabieram dzieciakom ja i oddaję jak się uspokoi.

[machaj]

cześć dziewczyny!! zdrowia dla chorych dzieciaczków!!

ojj pogoda u nas okropna... śmiejemy się z Marcinem że u nas klimat zwrotnikowy... w dzień upał a wieczorami burza z deszczem (i gradem czasami)... już ciemne chmury z Czech płyną w naszą stronę;/

pojechałam sobie w zeszłym tygodniu z małą do dziadków... marcin dojechał do nas w środę wieczorem... na dzień dziecka mała dostała od nas bąka... ma tyle zabawek że taki drobiazg wystarczy... od moich rodziców dostała basenik który widać na zdj

ja zamiast się uczyć siedzę przed tv albo sprzątam.. jedyny plus z tej sesji że będę miała dom cały wysprzątany

a na koniec pochwalę moją małą coraz więcej gada... moja mama nauczyła ja mówić banan.. więc jak mała widzi banana to woła 'baman ama'... albo jak widzi truskawki na grządkach to woła 'ama tam"... no i ciągle ją uczę wołać sisi i e-e... i woła ale jak już zrobi do nocnika albo jak ktoś pójdzie do ubikacji i się pytamy co poszedł zrobić to mówi 'sisi"...
chodzi już coraz lepiej.. jak się potknie (u nas o to nietrudno wszyscy się ciągle o coś potykają) i przewróci to nawet nie płącze tylko wstaje i idzie dalej... ewentualnie jak ją coś zaboli to przyjdzie do mnie żebym jej podmuchała..
no i jest bardzo asertywna na większość pytań odpowiada NIE... TAK nie mówi tylko kiwa głową.. hehe no ale nauczyła się mówić 'ja' zamiast tak bo słyszy jak my mówimy

a oto moja dziecina
1,2- w basenie
3. po kąpieli była bardzo głodna więc prababcia dała jej udko z kurczaka
4. a tu plaża i wzburzone jezioro

[izazula]

Machaj Kalinka jest przesłodka. Zdjęcie z udkiem powinno isieć na honorowym miescu.
I tak się rozmarzyłam - w Turawie (czy nad ?) ostatnio to byłam ponad 20 lat temu

[minka26]

Młoda jade jutro rano do łodzi to wjadę do Ikei i kupię ci to co chciałaś

Machaj mała śliczniutka

[P0P70]

Machaj - Karinka jak zwykle ujmująca. A to udko .


TZ był u pani doktor i ona stwierdziął że to raczej nie od zębów. Niemniej mała nie wygląda na odwodnioną. Dostał skierowanie do szpitala ale ma jechać tam jeżeli biegunka dalej będzie sie utrzymywała coby podali jej kroplówkę. Od siedzenia w wannie temperatura spadła i ma teraz ma jakies 37,5 C. Więc nie jest źle nawet na humor. Nie jest ospała. Tylko ta biegunka i gorączka. No i nie wiadomo od czego to. A może to ta trzydnówka jest. Dobrze że mała pije. Nawet sama trzyma butelkę i pije. Ma nadzieję że będzie już lepiej bo jak mała wyląduje w szpiatlu to jednak nie wytrzymam i pojadę do niej.

[minka26]

Napisane przez P0P70

Machaj - Karinka jak zwykle ujmująca. A to udko .


TZ był u pani doktor i ona stwierdziął że to raczej nie od zębów. Niemniej mała nie wygląda na odwodnioną. Dostał skierowanie do szpitala ale ma jechać tam jeżeli biegunka dalej będzie sie utrzymywała coby podali jej kroplówkę. Od siedzenia w wannie temperatura spadła i ma teraz ma jakies 37,5 C. Więc nie jest źle nawet na humor. Nie jest ospała. Tylko ta biegunka i gorączka. No i nie wiadomo od czego to. A może to ta trzydnówka jest. Dobrze że mała pije. Nawet sama trzyma butelkę i pije. Ma nadzieję że będzie już lepiej bo jak mała wyląduje w szpiatlu to jednak nie wytrzymam i pojadę do niej.

kurcze biedna Oliwcia, moja nie miała biegunki przy trzydniówce, w ogóle nie miała nic oprócz wysokiej gorączki, i gdzieś w 5 dzień ją wysypało. Tak czy inaczej, oby małej szybko przeszło.

kurcze ale się dzieciaczki pochorowały

[mloda1989]

Napisane przez P0P70

Jak nie padnę to zajrzę dzisiaj wracająć z pracy i zobaczę czy u nas one są jak będę to Ci kupię. Mieszkam przy IKEA więc to po drodze.

w warszawie jest na pewno, bede baaaaaardzo wdzieczna jak kupic mi to

Napisane przez minka26

Młoda ja czekam na znak z dziekanatu czy mogę kartę egzaminacyjną jutro odebrać, jak tak to wjadę jutro do Ikei bo sama chcę parę rzeczy kupić. Jak coś będę wiedziała to napiszę, a jak nie jutro to w tym tygodniu na bank pojadę.

a w ktorej ikei na stronie mozna spr czy wogole to maja, bo jakby pop nie dala rady dzisiaj to moze ty bys mi wziela

[P0P70]

włąsnie pogadałam ze swim dzieckiem. Coś mi tam nagadała ale nie mam pojęcia o co jej chodzi. TZ mówi że jest znacznie lepiej i że od 3 godz nie zerobiła kupki. I temperatura też jak na razie nie rośnie. Zobaczymy co będzie wieczorem.. Mała zjadła trochę ryżu na mleczku (jakieś 150 ml). Z piciem jak pisałam nie ma u niej problemu bo pije sama i nie trzeba ją poić na siłę. Dzięki temu nie jest odwodniona. No i już biednego kota męczy więc wraca do żywych. Mam więc nadzieję że juz tylko lepiej będzie.

Młoda to jak dzisiaj pojadę to mam brać w ciemno czy jeszcze dzwonić do Ciebie? Idę zobaczyć czy jest Twój numer w klubie.

Sprawdziałam: jest, zapisałam. Jak dotrę tam to zadzwonię i Ci powiem.

[yoonka]

Napisane przez izazula

A ja spędzam z Zosią całą dobę i też nie wim czy jej się stópki czy rączki pocą .
Pewnie gdyby się Tosi pociły to byś zauważyła przez pozostałą część czasu. A urlpu potrzebujesz

nie pocą sprawdzilam. stopki tylko sie poca.

urlopu tak tak tak

[P0P70]

Kurcze a może to jednak rotawirus. Bo właśnie mnie tak przeczyściło że szok. Pewnie teraz je będę zdychała w domu. TZ powiedział ze do mnie nie przyjedzie bo jedną chorą już się opiekuje.

[minka26]

Napisane przez mloda1989

w warszawie jest na pewno, bede baaaaaardzo wdzieczna jak kupic mi to



a w ktorej ikei na stronie mozna spr czy wogole to maja, bo jakby pop nie dala rady dzisiaj to moze ty bys mi wziela

ja w łodzi będę, ale to zobaczę wieczorem czy PoP już dziś tego ci nie kupi. to daj znać, żebym wiedziała co robić jutro, na wszelki wypadek spisze twój nr i zadzwonie jutro

[sara 85]

Napisane przez machaj

cześć dziewczyny!! zdrowia dla chorych dzieciaczków!!

ojj pogoda u nas okropna... śmiejemy się z Marcinem że u nas klimat zwrotnikowy... w dzień upał a wieczorami burza z deszczem (i gradem czasami)... już ciemne chmury z Czech płyną w naszą stronę;/

pojechałam sobie w zeszłym tygodniu z małą do dziadków... marcin dojechał do nas w środę wieczorem... na dzień dziecka mała dostała od nas bąka... ma tyle zabawek że taki drobiazg wystarczy... od moich rodziców dostała basenik który widać na zdj

ja zamiast się uczyć siedzę przed tv albo sprzątam.. jedyny plus z tej sesji że będę miała dom cały wysprzątany

a na koniec pochwalę moją małą coraz więcej gada... moja mama nauczyła ja mówić banan.. więc jak mała widzi banana to woła 'baman ama'... albo jak widzi truskawki na grządkach to woła 'ama tam"... no i ciągle ją uczę wołać sisi i e-e... i woła ale jak już zrobi do nocnika albo jak ktoś pójdzie do ubikacji i się pytamy co poszedł zrobić to mówi 'sisi"...
chodzi już coraz lepiej.. jak się potknie (u nas o to nietrudno wszyscy się ciągle o coś potykają) i przewróci to nawet nie płącze tylko wstaje i idzie dalej... ewentualnie jak ją coś zaboli to przyjdzie do mnie żebym jej podmuchała..
no i jest bardzo asertywna na większość pytań odpowiada NIE... TAK nie mówi tylko kiwa głową.. hehe no ale nauczyła się mówić 'ja' zamiast tak bo słyszy jak my mówimy

a oto moja dziecina
1,2- w basenie
3. po kąpieli była bardzo głodna więc prababcia dała jej udko z kurczaka
4. a tu plaża i wzburzone jezioro

Sliczna Kalinka, zdjecie z udkiem super

Zosi się rączki nie pocą, stópki teraz też już mniej.

Stwierdziliśmy dzisiaj że robimy Zosi pokój, mieliśmy poczekać do września jak moja siostra się wyprowadzi i zrobić jej wtedy taki większy pokój, ale zrobimy w innym mniejszym pokoju.

I teraz siedze na necie i allegro i szukam jakiś fototapet albo naklejek fajnych.
I w tym pokoju jest skos i chciałam coś na nim zrobić ale nie wiem co?

Ciekawe jak by na skosie wyglądała jakaś fototapeta albo naklejki

[Baobabek]

Napisane przez machaj

cześć dziewczyny!! zdrowia dla chorych dzieciaczków!!

ojj pogoda u nas okropna... śmiejemy się z Marcinem że u nas klimat zwrotnikowy... w dzień upał a wieczorami burza z deszczem (i gradem czasami)... już ciemne chmury z Czech płyną w naszą stronę;/

pojechałam sobie w zeszłym tygodniu z małą do dziadków... marcin dojechał do nas w środę wieczorem... na dzień dziecka mała dostała od nas bąka... ma tyle zabawek że taki drobiazg wystarczy... od moich rodziców dostała basenik który widać na zdj

ja zamiast się uczyć siedzę przed tv albo sprzątam.. jedyny plus z tej sesji że będę miała dom cały wysprzątany

a na koniec pochwalę moją małą coraz więcej gada... moja mama nauczyła ja mówić banan.. więc jak mała widzi banana to woła 'baman ama'... albo jak widzi truskawki na grządkach to woła 'ama tam"... no i ciągle ją uczę wołać sisi i e-e... i woła ale jak już zrobi do nocnika albo jak ktoś pójdzie do ubikacji i się pytamy co poszedł zrobić to mówi 'sisi"...
chodzi już coraz lepiej.. jak się potknie (u nas o to nietrudno wszyscy się ciągle o coś potykają) i przewróci to nawet nie płącze tylko wstaje i idzie dalej... ewentualnie jak ją coś zaboli to przyjdzie do mnie żebym jej podmuchała..
no i jest bardzo asertywna na większość pytań odpowiada NIE... TAK nie mówi tylko kiwa głową.. hehe no ale nauczyła się mówić 'ja' zamiast tak bo słyszy jak my mówimy

a oto moja dziecina
1,2- w basenie
3. po kąpieli była bardzo głodna więc prababcia dała jej udko z kurczaka
4. a tu plaża i wzburzone jezioro

zdjęcia super moja siostrzenica też ma ten basen, tylko grzybek od słońca się popsuł - zeszło powietrze bo się "wypaliło" tu i ówdzie
Kurde ja się boje małego do baseniku dać poczekam do wakacji, albo chociaż do piątkowego szczepienia.Zamówiłam szczepionkę na piątek 309 zł ehhh pocieszam się, że to ostatnia dawka.

[pl_madzia]

Napisane przez P0P70

Kurcze a może to jednak rotawirus. Bo właśnie mnie tak przeczyściło że szok. Pewnie teraz je będę zdychała w domu. TZ powiedział ze do mnie nie przyjedzie bo jedną chorą już się opiekuje.

no ale przynajmiej wiesz co to jest. Rotawirus może już małej dzisiaj lub jutro odpuści. Eryk jak ma to przeważnie jeden dzień, ja to jedną wizyte w toalecie, Emil to 2-3 dni. Najgorzej miał Erwin bo 7 dni.
A łatwo to z łapać, ostatnio byłam w markecie i jak wchodziłam to na wyjściu widziałam koleżankę, to powiedziała że pogadamy przez tel. bo jej córa cały czas wymiotuje i ma rozwolnienie, a co lepsza to ta córa 9 lat była z nią w sklepie Pewnie nie jeden człowiek w tłoku załapał.

[anakazar]

Napisane przez P0P70

Kurcze a może to jednak rotawirus. Bo właśnie mnie tak przeczyściło że szok. Pewnie teraz je będę zdychała w domu. TZ powiedział ze do mnie nie przyjedzie bo jedną chorą już się opiekuje.

Oby wam jak najszybciej przeszło

Napisane przez sara 85

Ciekawe jak by na skosie wyglądała jakaś fototapeta albo naklejki

Ja mam skos i mam całą rodzinę Kubusia puchatka(naklejki)super to wygląda.A obok na ścianach są śliczne obrazy Kubusia.

Napisane przez pl_madzia

no ale przynajmiej wiesz co to jest. Rotawirus może już małej dzisiaj lub jutro odpuści. Eryk jak ma to przeważnie jeden dzień, ja to jedną wizyte w toalecie, Emil to 2-3 dni. Najgorzej miał Erwin bo 7 dni.
A łatwo to z łapać, ostatnio byłam w markecie i jak wchodziłam to na wyjściu widziałam koleżankę, to powiedziała że pogadamy przez tel. bo jej córa cały czas wymiotuje i ma rozwolnienie, a co lepsza to ta córa 9 lat była z nią w sklepie Pewnie nie jeden człowiek w tłoku załapał.

Wow!!!czytałam i wiedziałam który to który z Twoich chłopaków

[Darusiaaaa]

Pop wlasnie to nie jest normalne ze facet zostawia dziecko, amy tak porąbany kraj, że młodzi ludzie nie mają gdzie pracowac;/
Nie znam rodziny, ktora sie cieszy ze jedno z rodzicow musi wyjechac, to
nigdy nie bedzie normalne, ze rodzic nie chcac zostawiac dziecko musi to zrobic zeby zapewnic byt, nawet tak jak w naszym wypadku na 3 miesiace ale musi.
Uwazam, ze to jest chore , bo skoro moje pokolenie ma tu tak ciezko ze 3/4 znajomych mamy porozjezdzanych to co tu czeka nasze dzieci? tragedia.
A stare baby ( w tym michala babcia do emerytury u okulisty w biurze siedzi i dorabia 1400zl) no kurrr,dobrze ze to sie konczy powoli, ze albo pracują albo emerytura.
Ja Ciebie nie oceniam, absolutnie. Ja sama nie wie czy bym tak umiala, tz lazi ze lzami w oczach od wczoraj....;/

Madzia ja to juz sie nauczylam ktory jest ktory ale na poczatku to jakas masakra byla, eryk, emil, erwin.

Do nas dzis zadwonili ze jest jeszcze praca w Niemczech juz jutoe mogly jechac ale pierwsza kasa jest po 2 miesiacach a to dla nas troche za dlugo niestety. A byloby fajniej bo 3 tyg tam a na tydzien zjazd do domu....
Moze we wrzesniu bedzie jeszcze jakas taka opcja...zobaczymy.

[P0P70]

Młoda -nie poszłam do Ikea. Bo jak zaczęło mnie czyścić to stwierdziłam że lepiej prosto do domu jechać na szczęście zdążyłam. Nie ma to jam własny kibel. Oliwkę też dalej czyści więc TZ jednak zabrał ją do szpitala i tam niestey ale ja zatrzymali. Więc TZ będzie przy niej siedział w nocy. A ja nie wiem co mam robić. Samą mnie też czyści więc jak na razie parogodzinna droga nie wchodzi w grę. Masakra jakaś. Z jednej strony to dobrze że mnie tam nie ma bo TZ może się spokojnie zajmować małą. Miał w środę lecieć do Londynu na dwa dni ale odwołał włąśnie wylot coby zajmować sie małą. Zobaczę jutro rano jaki stan będę sobą reprezentowała i w jakim stanie będzie Oliwka.

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Oby wam jak najszybciej przeszło

Ja mam skos i mam całą rodzinę Kubusia puchatka(naklejki)super to wygląda.A obok na ścianach są śliczne obrazy Kubusia.

Wow!!!czytałam i wiedziałam który to który z Twoich chłopaków

Ana pokaż zdjęcia pokoiku Ninki plis

Napisane przez P0P70

Młoda -nie poszłam do Ikea. Bo jak zaczęło mnie czyścić to stwierdziłam że lepiej prosto do domu jechać na szczęście zdążyłam. Nie ma to jam własny kibel. Oliwkę też dalej czyści więc TZ jednak zabrał ją do szpitala i tam niestey ale ja zatrzymali. Więc TZ będzie przy niej siedział w nocy. A ja nie wiem co mam robić. Samą mnie też czyści więc jak na razie parogodzinna droga nie wchodzi w grę. Masakra jakaś. Z jednej strony to dobrze że mnie tam nie ma bo TZ może się spokojnie zajmować małą. Miał w środę lecieć do Londynu na dwa dni ale odwołał włąśnie wylot coby zajmować sie małą. Zobaczę jutro rano jaki stan będę sobą reprezentowała i w jakim stanie będzie Oliwka.

o kurde ale Was dopadło paskudztwo, dużo zdrówka

[agnieszka09]

okazalo sie,ze wizyte mialam dzisiaj...wszytko dobrze,dzidzia zdrowiutenka. za 10 dni mam znow usg bo nozek nie chcial pokazac...
bedzie na 100% SYNEK
kurcze a ja mam wszystko rozowe

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

dziekuje za kciukacze

[sara 85]

Napisane przez agnieszka09

okazalo sie,ze wizyte mialam dzisiaj...wszytko dobrze,dzidzia zdrowiutenka. za 10 dni mam znow usg bo nozek nie chcial pokazac...
bedzie na 100% SYNEK
kurcze a ja mam wszystko rozowe

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

dziekuje za kciukacze

super gratuluje

ale fajnie będziesz miała parke