|
|
#31 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 29
|
Dot.: Nap³yw agresji
Nie wiem ile razy siê ju¿ to zdarzy³o ale wychodzi na to, ¿e facet jest mega cierpliwy...doceñ to i zrób co¶ z sob±.
Ja szczerze mówi±c po drugiej takiej akcji przepêdzi³ bym Ciê na 4 wiatry... |
|
|
|
|
#32 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomo¶ci: 3 206
|
Dot.: Nap³yw agresji
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomo¶ci: 885
|
Dot.: Nap³yw agresji
Cytat:
__________________
"But you didn't have to cut me off Make out like it never happened And that we were nothing I don't even need your love But you treat me like a stranger"... |
|
|
|
|
|
#34 | |||
|
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomo¶ci: 7 999
|
Dot.: Nap³yw agresji
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomo¶ci: 3 206
|
Dot.: Nap³yw agresji
[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;27337038]
Tylko czemu akurat na nim? Bo nikt inny by sobie na to nie pozwoli³? [/QUOTE] Mój psycholog u¶wiadomi³ mi, ¿e istnieje kto¶ taki jak partner histeroformiczny. Mój by³ facet idealnie wpasowa³ siê w kanon tego okre¶lenia. Podejrzewam, ¿e facet Pauliny równie¿. Drug± kwesti± jest to, ¿e cyklotymik atakuje zazwyczaj najbli¿sze otoczenie... u mnie mania pojawia³a siê w momencie zaburzenia poczucia bezpieczeñstwa, gdy mój eks po raz kolejny próbowa³ mnie zostawiaæ. By³a to pocz±tkowa moja reakcja obronna na jego chêæ odej¶cia. Tak, pozwala³ sobie na to, co oczywi¶cie by³o b³êdem. Jednak najwiêkszym b³êdem by³o to, ¿e nauczy³ mnie tego, ¿e to dzia³a... St±d nawroty takich ataków w momentach kryzysowych w naszym zwi±zku.
|
|
|
|
|
#36 |
|
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomo¶ci: 7 999
|
Dot.: Nap³yw agresji
Dearlie, dziêkujê za wyja¶nienie
|
|
|
|
|
#37 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: £ód¼
Wiadomo¶ci: 2 839
|
Dot.: Nap³yw agresji
Mam to samo. Dzi¶ zrobilam awanturê i wyzwa³am ch³opaka który obs³uguje stacjê benzynow± tylko dlatego, ze nie wsta³ z krzes³a kiedy wesz³am ¿eby mnie obs³u¿yæ. W¶ciekam siê i zwymyslam najblizsze mi osoby. Ch³opaka mia³am i ju¿ nie mam, nikt ze mn± nie chce rozmawiac, nawet psy przede mn± uciekaj± bo siê mnie boj± . W pi±tek idê do psychiatry po leki, bo psycholog nic mi nie pomóg³. Tobie radzê to samo bo wszyscy siê z czasem od Ciebie odwróc±.
U mnie w domu od lat jest agresja i psycholog wyt³umaczy³ mi, ¿e u mnie zatar³y siê granice miêdzy tym co dozwolone a tym czego robiæ nie wolno. Poniewaz w moim domu przekraczano granice zachowañ dozwolonych sta³y siê one dla mnie chlebem powszednim i przenios³am te wzorce na mój zwi±zek który siê przez to rozpad³. Sama nad tym nie zapanujesz poniewa¿ im wiêcej bêdziesz krzywdziæ innych tym wiêkszy bêdziesz mia³a ¿al i poczucie winy, a to z kolei bêdzie tylko podkrêcac Twoj± agresjê i ko³o siê zamyka.
__________________
moja wymiananowy w±tek https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post23793336 ksi±¿ki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=486721 Edytowane przez Ninlil Czas edycji: 2011-06-06 o 17:48 |
|
|
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomo¶ci: 464
|
Dot.: Nap³yw agresji
czy u Ciebie w domu panowa³a taka przemoc?
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomo¶ci: 15 304
|
Dot.: Nap³yw agresji
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#40 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomo¶ci: 1 297
|
Dot.: Nap³yw agresji
Zastanów siê czy chcesz byæ z tym facetem, skoro denerwuje Ciê on do tego stopnia, ¿e wpadasz w tak± furiê. Mo¿e to wyraz nieu¶wiadomionej nienawi¶ci, frustracji czy ¿alu do niego. Mo¿e po prostu co¶ jest nie tak w tym zwi±zku..
__________________
|
|
|
|
|
#41 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 2 718
|
Dot.: Nap³yw agresji
Cytat:
Je¶li tak bardzo kochasz swojego faceta to na razie chroñ go przed sam± sob± . ---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ---------- Cytat:
Jest tylko spostrze¿eniem . Czytaj±c Twoj± wypowied¼ odnios³am wra¿enie ,¿e siê usprawiedliwiasz i odpowiedzialno¶æ za swoje zachowanie przerzucasz na partnera . Rozumiem ,¿e cyklotymia jest zaburzeniem i nie jeste¶ temu winna. Chodzi mi tylko o kwestiê przerzucania odpowiedzialno¶ci.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
||
|
|
|
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomo¶ci: 3 206
|
Dot.: Nap³yw agresji
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#43 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomo¶ci: 19
|
Dot.: Nap³yw agresji
ju¿ wszystko wyja¶nione, wiêc mo¿ecie ju¿ przestaæ krytykowaæ itp. wiem, ¿e co¶ musze z tym zrobiæ i to ju¿ chyba tyle w tym temacie
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 2 718
|
Dot.: Nap³yw agresji
Cytat:
Zwróci³am uwagê na Twoj± wypowied¼ i skomentowa³am to co mnie zastanowi³o. Ja nie uwa¿am ,¿e zawsze s± dwie strony winne. Ale to jest moje zdanie. Nie wiem jaki by³ Twój eks, na pewno nie by³ idealny poniewa¿ tacy ludzie nie istniej±. Nie mniej jednak uwa¿am,¿e je¶li kto¶ jest agresywny i stosuje przemoc to za ni± odpowiada (piszê odno¶nie przemocy domowej ). Bardzo dobrze zrobi³a Twoja pani psycholog ,¿e nie kaza³a Ci siê "tarzaæ"w poczuciu winy. To jest zbêdne i nic nie wnosi. Robi³a¶ ¼le, mêczy³o Ciê to , poszuka³a¶ pomocy i dobrze. Twoja wypowied¼ wywo³a³a lekki u¶miech na mojej twarzy poniewa¿ "wrêcz z niej krzyczy" wymaganie ode mnie abym zna³a Twoj± ca³± historiê. Dobrej nocy.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 29
|
Dot.: Nap³yw agresji
Cytat:
Naprawdê Wam wspó³czujê dziewczyny i mam nadziejê, ¿e poradzicie sobie z Waszymi problemami. |
|
|
|
|
|
#46 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: £ód¼
Wiadomo¶ci: 2 839
|
Dot.: Nap³yw agresji
Przy tej dyskusji trzeba rozgraniczyc dwie kwestie. Po pierwsze owszem, partner nie jest miot³± i ma prawo do swojego zdania i opinii na wszelkie tematy dotycz±ce zwi±zku, po drugie jednak ja doskonale wiem jak to jest, kiedy cz³owiek wpada w z³osc, a druga osoba zamiast to zrozumiec i za³agodziæ t± agresjê dodatkowo prowokuje, byæ mo¿e nie¶wiadomie, ale robi to. Z chor± osob± trzeba nauczyc siê ¿yc, czasami warto takiej osobie po prostu odpu¶ciæ, przemilczeæ, nie ci±gnaæ tematu i dac jej siê uspokoic. Tymczasem czêsto jest tak ( np. w moim przypadku) ¿e napady agresji s± nie tyle co ³agodzone, nie tyle, co ignorowane, a wrêcz nakrêcane s³owami typu- czego ryczysz, znowu zachowujesz siê jak wariatka, id¼ siê leczyæ, nie mogê juz z tob± wytrzymaæ itd... to nie pomaga, i chocia¿ te s³owa s± prawd±, to jednak mo¿naby by³o ich unikn±c i przemilczeæ lub zamiast tego powiedziec co¶ mi³ego, co¶, co za³agodzi spór. I takie w³a¶nie zachowanie kiedy partner nie pomaga a wrêcz nakrêca spiralê jest WIN¡ partnera.
__________________
moja wymiananowy w±tek https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post23793336 ksi±¿ki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=486721 |
|
|
|
|
#47 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomo¶ci: 3 206
|
Dot.: Nap³yw agresji
Cytat:
Cytat:
![]() Nie zamierzam kontynuowaæ dyskusji na temat mojej historii, bo to nie ona jest tematem tego w±tku. Przytoczy³am j± tylko Paulinie, aby pokazaæ jej do czego mo¿e doprowadziæ nieleczona agresja wzglêdem partnera. W swojej historii nie chcê grzebaæ tak g³êboko, jakby wymaga³o tego w przypadku odpisania na dwie wiadomo¶ci do mnie kierowane. Nie chcê, nie muszê. Za wiele miesiêcy pracowa³am nad sob±, ¿eby¶cie teraz niszczyli mnie na nowo wpêdzaj±c mnie w poczucie winy. Wy, obcy, anonimowi ludzie. Wybaczcie, ale wystarczy mi to, w jakim stopniu aktualnie jest, a nadal jest w sporym. Dziêkujê za uwagê. Edytowane przez Dearlie Czas edycji: 2011-06-07 o 09:58 |
||
|
|
|
|
#48 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 29
|
Dot.: Nap³yw agresji
@Ninlil
Po czê¶ci siê z Tob± zgadzam - zwi±zek powinien opieraæ siê na partnerstwie i zrozumieniu, wiêc Twój partner powinien odpu¶ciæ, zrozumieæ, ¿e nie robisz tego z w³asnej woli. Z drugiej strony jestem w stanie wyobraziæ sobie sytuacjê, w której Twój facet nie wytrzymuje ju¿ takiej sytuacji...gdy¿ ka¿dy (nawet drobny) spór koñczy siê jak±¶ dzik± awantur± (zastanów siê ile takich awantur by³o). Jak sama napisa³a¶ wcze¶niej - zrobi³a¶ dzik± awanturê ch³opakowi na stacji benzynowej....wiêkszo¶æ ludzi nawet nie zwróci³o by na to uwagi. Nie chcê Ciê tutaj do³owaæ, ale po prostu nie zgadzam siê tak do koñca z Twoj± opini±...Po prostu ka¿dy ma jakie¶ granice wytrzyma³o¶ci i tyle. |
|
|
|
|
#49 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: £ód¼
Wiadomo¶ci: 2 839
|
Dot.: Nap³yw agresji
Cytat:
Tylko, ze to nic nie poprawia³o, a tylko doprowadza³o do gorszej awantury, wiêc po co to? Czasami lepiej ugiac kark skoro inne rozwi±zania nie przynosz± skutku.Oczywi¶cie pod warunkiem, ¿e druga osoba chce siê leczyc. Wina zawsze lezy po obu stronach. Ja zaczynam awanturê, ale partner nie próbuje jej zakoñczyc i pomóc mi bo nie pozwala mu duma, bo ma swoje granice wytrzyma³o¶ci, bo z wariatk± nie bêdzie dyskutowa³ czy z jakiegokolwiek innego powodu-on w ten sposób przyczynia siê do jeszcze gorszego stanu psychicznego swojego i mojego.Wiêc jest to jego wina.
__________________
moja wymiananowy w±tek https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post23793336 ksi±¿ki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=486721 Edytowane przez Ninlil Czas edycji: 2011-06-07 o 11:36 |
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomo¶ci: 885
|
Dot.: Nap³yw agresji
Cytat:
__________________
"But you didn't have to cut me off Make out like it never happened And that we were nothing I don't even need your love But you treat me like a stranger"... |
|
|
|
|
|
#51 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomo¶ci: 3 206
|
Dot.: Nap³yw agresji
Cytat:
Jeszcze d³uga droga przede mn±, ale mam nadziejê, ¿e meta bêdzie tego warta ![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#52 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomo¶ci: 29
|
Dot.: Nap³yw agresji
@Ninlil
Mo¿e nie do koñca jasno siê wypowiedzia³em, wiêc postaram siê to jako¶ zobrazowaæ ![]() Z Twojej wypowiedzi wynika, ¿e oczekujesz od swojego faceta, ¿e w sytuacji, kiedy Ty siê niego denerwujesz, on grzecznie ma Cie przytuliæ, uspokoiæ itd. Wszystko cacy, mo¿na tak zrobiæ kilka razy, próbowaæ pomóc itd, ale w koñcu nie co¶ strzeli i koniec...Tu wszystko zale¿y od wytrzyma³o¶ci... Je¶li w ogóle nie próbowa³ Ci pomóc i od pocz±tku zachowywa³ siê tak jak opisa³a¶ - to zrobi³ ¼le i nie ma co dyskutowaæ. Je¶li jednak walczy³, a nie przynios³o to oczekiwanego efektu, to có¿ - postaw siê na jego miejscu...Te¿ by¶ pewnie nie wytrzyma³a zbyt d³ugo...a w sytuacjach, gdy jeszcze pojawia siê przemoc fizyczna (nie wiem czy tak by³o akurat w Twoim przypadku, ale autorka tematu tak w³a¶nie ma) to ju¿ w ogóle jest kiepsko... |
|
|
|
|
#53 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: £ód¼
Wiadomo¶ci: 2 839
|
Dot.: Nap³yw agresji
A no widzisz Mercurio, w³a¶nie siê dowiedzia³am ¿e jestes facetem, i to w wieku mojego by³ego wiêc chyba powiniene¶ zrozumiec ze facet w tym wieku powinien miec moim zdaniem na tyle oleju w g³owie, zeby czasem przystopowaæ jak jest taka potrzeba i nie unosic sie honorem ( bo ¿adna wariatka nie bêdzie go tresowac czy krzyczec )jak ma³e dziecko
By³y nie by³y, temat jest aktualny bo ja z nim mieszkam z powodów ode mnie niezaleznych i prze¿ywam to co autorka w±tku, dlatego tak sie zaangazowa³am w ten temat, no ale do¶c juz moich wywodów, bo nie o tym jest w±tek
__________________
moja wymiananowy w±tek https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post23793336 ksi±¿ki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=486721 |
|
|
![]() |
Nowe w±tki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:36.






boje siê, ¿e w koñcu nie wybaczy. Wczoraj znów do tego dosz³o i On tym razem odda³ mi. Zabola³o....
Ja za ka¿dym razem staram siê przestaæ, ale to jest silniejsze ode mnie.. taki nag³y atak z³o¶ci, ¿e bym zat³uk³a na ¶mieræ. Proszê o jedno, nie ¶miejcie siê tylko porad¼cie. 

St±d nawroty takich ataków w momentach kryzysowych w naszym zwi±zku.
moja wymiana







