WYPADAJĄCE WŁOSY - część III

[fsmPL]

Witam. Jestem tu nowy na forum i chciałbym przedstawić swój problem. Mój ojciec w mołodości miał bardzo długie włosy do łopatek. Dużo czytałem o wypadaniu włosów i stosowałem dużo środków przeciw wypadaniu włosów ,ale żaden nie był skuteczny i nie wiem co mam robić. Pisałem wcześniej o swoim problemie więc piszę tu .Stosowałem szampon Dermena (z 5 butelek), tabletki Revalid, Skrzypovite, odżywkę WAX, Seboradin lotion, szampony z pokrzywą (pamiętam że był taki w kwadratowym pudełku). Możliwe że było coś jeszcze. Również próbowałem masować skórę głowy, ale to nic nie zmieniło tylko było jeszcze gorzej i na oczach wypadały włosy. Więc mam pytanie. Czy jest może coś co mogłoby pomóc? Słyszałem o szamponach Syoss ,że są dobre ale może się mylę. Czy da się jakoś przebadać czemu wypadają włosy? Do dermatologa czy innego lekarza?

[karolajna_]

Wypadają ci na zakolach? Może masz łysienie typu męskiego? Jak długo ci wypadają?
Wydaje mi sie ze powinienes zaczerpnąc porady lekarza może masz chora tarczyce? Zrób badania hormonalne lekarz powinien ci jakieś kazać zrobić

[fsmPL]

Wypadają mi zewsząd. I nawet po odchyleniu włosów z lewej strony głowy widać ,że jest ich mniej. Ciężko mi sprecyzować jak długo mi wypadają (około od 1 roku walczę z tym. Nie wiem co mam robić. Myślałem o badaniach. Ale może jest coś czym mógłbym zapobiec w domu. Może mam problem z hormonami? W końcu mam 19 lat.

[Sweet Chocolate]

Hej,
ja to Was podziwiam, że liczycie te włosy.
Zawsze mnie intrygowało jak wygląda np 100, 200 czy 500 włosów w stosunku np do pudełka zapałek (żeby mieć jakieś odniesienie) Macie może takie zdjęcia?
Ja ost po myciu, jak czesałam włosy i "przejechałam" po nich ręką to wyciągłam 6 długaśnych włosów i tak powiedzmy 3 razy jeszcze dały się wyciągnąć i to dla mnie było dużo plus to co sobie spadło na podłogę podczas suszenia.
No i nie wiem czy to jest normalne czy nie?
Wcześniej byłam blondynką także nie widziałam tych włosów, teraz od roku brąz to już są widoczne do czego nie mogłam przywyknąć....
Blond włos nie kluje tak w oko jak brązowy na białej umywalce..
Ale nie myślę o tym. Rok temu strasznie przeżywałam i miałam wrażenie że leci ich jeszcze więcej.
Teraz widzę że wróciło do normy (no bo coś tam spaść musi). Traktuję to jako zmianę upierzenia.
Ale 500szt włosów czy 300 to nie wyobrażam sobie nawet jak to wygląda Nie wiem czy by mi starczyło sił, żeby się do tylu doliczyć

edit: w tamtym roku w lipcu sobie "załatwiłam włosy" chemicznego prostowania mi się zachciało. wyszesałam całą szczotkę włosów, aż ząbków nie było widać. Ale nie byłam w stanie ich policzyć To był koszmar.
Wstawałam w nocy i je czesałam, żeby sprawdzić czy reszta się trzyma. Myślałam że wyłysieję. Zaczęłam od tamtego czasu farbować na ciemno, żeby ich nie rozjaśniać, nie męczyć. Odżywaiałam włosy i chodziłam w upiętych non stop. Od jakiś kilku dni dopiero chodzę w rozpuszczonych. Dużo odrosły, zgęstniały. Nawet nie widać że przeszły coś takiego. Obiecałam sobie że żadnych eksperymentów z włosami..
Ale powiem Wam, że strach pozostał..

[karolajna_]

Napisane przez fsmPL

Wypadają mi zewsząd. I nawet po odchyleniu włosów z lewej strony głowy widać ,że jest ich mniej. Ciężko mi sprecyzować jak długo mi wypadają (około od 1 roku walczę z tym. Nie wiem co mam robić. Myślałem o badaniach. Ale może jest coś czym mógłbym zapobiec w domu. Może mam problem z hormonami? W końcu mam 19 lat.

tak to musi być coś z hormonami... idz do lekarza skieruje cie na badania ale mysle że to może tarczyca czyli zrób badanie TSH . a oprócz wypadania masz jakieś jeszcze inne objawy np zmeczenie, jestes ospały? Jeżeli tak to napewno tarczyca.... im wcześniej pójdziesz tym lepiej...
a co do kosmetyków ostatnio testuje serie NOVOXIDYL tonik i szampon możesz spróbować albo wspomniany LOXON 2% po 5 % trzeba się wybrać do lekarza bo jest na recepte.... łykaj suplementy i głowa do góry

[skarbek2012]

6 włosów po myciu po przejechaniu ręką? Tyle to mi wypadało jak byłam zdrowa i chyba każdemu tyle wypada bo przecież te nowe muszą jakoś rosnąc na miejsce tych starych. Mi to się marzy żeby tak wypadało ze 100 dziennie.... w porównaniu do 400 czy 500 to by było na prawdę cudownie
No niestety ale jak człowiek jest juz zalamany to liczy te włosy bo jest nadzieja że może tym razem wypadnie mniej

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez Sweet Chocolate

Hej,
ja to Was podziwiam, że liczycie te włosy.
Zawsze mnie intrygowało jak wygląda np 100, 200 czy 500 włosów w stosunku np do pudełka zapałek (żeby mieć jakieś odniesienie) Macie może takie zdjęcia?
Ja ost po myciu, jak czesałam włosy i "przejechałam" po nich ręką to wyciągłam 6 długaśnych włosów i tak powiedzmy 3 razy jeszcze dały się wyciągnąć i to dla mnie było dużo plus to co sobie spadło na podłogę podczas suszenia.
No i nie wiem czy to jest normalne czy nie?
Wcześniej byłam blondynką także nie widziałam tych włosów, teraz od roku brąz to już są widoczne do czego nie mogłam przywyknąć....
Blond włos nie kluje tak w oko jak brązowy na białej umywalce..
Ale nie myślę o tym. Rok temu strasznie przeżywałam i miałam wrażenie że leci ich jeszcze więcej.
Teraz widzę że wróciło do normy (no bo coś tam spaść musi). Traktuję to jako zmianę upierzenia.
Ale 500szt włosów czy 300 to nie wyobrażam sobie nawet jak to wygląda Nie wiem czy by mi starczyło sił, żeby się do tylu doliczyć

edit: w tamtym roku w lipcu sobie "załatwiłam włosy" chemicznego prostowania mi się zachciało. wyszesałam całą szczotkę włosów, aż ząbków nie było widać. Ale nie byłam w stanie ich policzyć To był koszmar.
Wstawałam w nocy i je czesałam, żeby sprawdzić czy reszta się trzyma. Myślałam że wyłysieję. Zaczęłam od tamtego czasu farbować na ciemno, żeby ich nie rozjaśniać, nie męczyć. Odżywaiałam włosy i chodziłam w upiętych non stop. Od jakiś kilku dni dopiero chodzę w rozpuszczonych. Dużo odrosły, zgęstniały. Nawet nie widać że przeszły coś takiego. Obiecałam sobie że żadnych eksperymentów z włosami..
Ale powiem Wam, że strach pozostał..

Ten komentarz z tymi 6scioma włosami jest nie na miejscu moim zdaniem. Dziewczyny tutaj wyciągają średnio 300-500 włosów a Ty pytasz, czy 6 to norma? ... Masakra. Pomyśl.

[Sweet Chocolate]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

Ten komentarz z tymi 6scioma włosami jest nie na miejscu moim zdaniem. Dziewczyny tutaj wyciągają średnio 300-500 włosów a Ty pytasz, czy 6 to norma? ... Masakra. Pomyśl.

Ta... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... Pisałam tez o włosach, które po takim suszeniu widzę później na podłodze (i jest ich tyle że po każdym suszeniu odkurzam, żeby ich nie widzieć), ale tego to już nikt nie doczytał pewnie..
500włosów to na pewno nie jest norma, ale napisałam tutaj bo nie wiem, czy to moje wypadanie jest normą. Nie wiem czy normalny człowiek tez po suszeniu zbiera włosy z podłogi

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez Sweet Chocolate

Ta... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... Pisałam tez o włosach, które po takim suszeniu widzę później na podłodze (i jest ich tyle że po każdym suszeniu odkurzam, żeby ich nie widzieć), ale tego to już nikt nie doczytał pewnie..
500włosów to na pewno nie jest norma, ale napisałam tutaj bo nie wiem, czy to moje wypadanie jest normą. Nie wiem czy normalny człowiek tez po suszeniu zbiera włosy z podłogi

Ja muszę dziennie odkurzac całe mieszkanie bo wszędzie wala się tyle włosów. Nawet łóżko muszę dziennie 'czyścić', o dywaniku pod łózkiem nie wspomnę. I o tym, że ostatnio mi się umywalka zapchała moimi włosami też nie wspomnę lepiej.

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Dziewczyny ja u dermatologa dostałam wcierkę chyba ze sterydem? i rezorcyną pomaga. Tutaj podaję sklad:
Encortoloni 0,1
Menthioli 0,1
Resorcini 1,0
Ac. Salicyl 1,0
Vit B6 examp. 6,0
40% spir vini 100,0

Mnie pomogła bardzo

[Sweet Chocolate]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

Ja muszę dziennie odkurzac całe mieszkanie bo wszędzie wala się tyle włosów. Nawet łóżko muszę dziennie 'czyścić', o dywaniku pod łózkiem nie wspomnę. I o tym, że ostatnio mi się umywalka zapchała moimi włosami też nie wspomnę lepiej.

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Dziewczyny ja u dermatologa dostałam wcierkę chyba ze sterydem? i rezorcyną pomaga. Tutaj podaję sklad:
Encortoloni 0,1
Menthioli 0,1
Resorcini 1,0
Ac. Salicyl 1,0
Vit B6 examp. 6,0
40% spir vini 100,0

Mnie pomogła bardzo

W takim razie dziękuję za pocieszenie, bo ja też poduszki "odkurzam" i biały dywanik z tych kudłów tak samo.
Doczepiasz jeszcze clipy? Ja tak sobie ost o Tobie myślałam, że może nam sie osłabiły od tych clipów nasze włosy?
Przestałam je ost doczepiać i chodzę w rozpuszczonych

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez Sweet Chocolate

W takim razie dziękuję za pocieszenie, bo ja też poduszki "odkurzam" i biały dywanik z tych kudłów tak samo.
Doczepiasz jeszcze clipy? Ja tak sobie ost o Tobie myślałam, że może nam sie osłabiły od tych clipów nasze włosy?
Przestałam je ost doczepiać i chodzę w rozpuszczonych

Nie doczepiam już jakoś od roku, tak samo z prostowaniem.

[czekoladowoo]

I ja walcze z wypadaniem To samo było rok temu w wakacje... leciały na potęge, ale po kilku miesiacach sie uspokoiło.

A teraz znów to samo Trudno mi powiedzieć ile tego wypada bo nie licze. Wypadają najwięcej po myciu. Co przeczesze ręką to kilka włosów. Nie wiem ok 50? 60? Po samym myciu. Włosy myje co 2 dni i w ciagu tych dni też mi te włosy wypadają, co prawda mniej niż po myciu ale wypadają. Naprawde nie wiem ile to włosów dziennie, ale na pewno wypada ich więcej niz wcześniej. Trwa to bodajże od około miesiąca.

Pół roku temu rozjaśniłam włosy na blond. Staram sie farbować same odrosty mimo że włoski nierówne ale wole je podcinac niż katować bez sensu.
Nie wiem czy to nie tu tkwi przyczyna ale w ciagu tego pół roku włosy mi sie nawet zagęściły. Miałam je mocno pocieniowane a w miare odrastania czułam łapiąc za włosy ze jest ich coraz więcej.
I nagle przez ten miesiąc czuje że włosów jest coraz mniej... kiteczka zrobiła sie taka marna

Włosy niestety chcąc nie chcąc musza byc farbowane bo odrost jednak bedzie widoczny. Mogłabym przyciemnić włosy zeby odrost był mniej widoczny ale jaki to ma sens jeśli bede sie gorzej czuć... No i na marne poszłoby całe rozjasnianie

[fsmPL]

Napisane przez karolajna_

tak to musi być coś z hormonami... idz do lekarza skieruje cie na badania ale mysle że to może tarczyca czyli zrób badanie TSH . a oprócz wypadania masz jakieś jeszcze inne objawy np zmeczenie, jestes ospały? Jeżeli tak to napewno tarczyca.... im wcześniej pójdziesz tym lepiej...
a co do kosmetyków ostatnio testuje serie NOVOXIDYL tonik i szampon możesz spróbować albo wspomniany LOXON 2% po 5 % trzeba się wybrać do lekarza bo jest na recepte.... łykaj suplementy i głowa do góry

Nie mam objawów, których wymieniłaś. Czuje się dobrze. A te badania na hormony to na czym polegają? Są płatne? Co sądzicie o szamponach i odżywkach Syoss? Ostatnio to reklamują w telewizji. Czy ten LOXON 2% jest skuteczny.

[Fuzukatsu]

Więc farbowanie zaostrza wypadanie? Bo zdania wszędzie podzielone.
Sama niedawno zaczęłam farbować, jednak nie pamiętam jak gęste moje włosy były przed, ale chyba się przerzedziły
Muszę chyba zacząć robić tak, żeby farba nie dotykała skóry głowy, może to pomoże.

[czekoladowoo]

Napisane przez Fuzukatsu

Więc farbowanie zaostrza wypadanie? Bo zdania wszędzie podzielone.
Sama niedawno zaczęłam farbować, jednak nie pamiętam jak gęste moje włosy były przed, ale chyba się przerzedziły
Muszę chyba zacząć robić tak, żeby farba nie dotykała skóry głowy, może to pomoże.

Wiesz...ja farbuje włosy od hmmmm 7-8 lat? Różne kolory na głowie były, od blondów przez rudy po czerń. I nigdy nie widziałam u siebie jakiegos wzmożonego wypadania. Włosy ładne,gęste.
A teraz? Jakaś masakra

Jestem w stanie przyciemnić ciut włoski, tak żeby móc farbować co 2 -3 miesiace i zeby odrost sie tak nie odznaczał ale pytanie czy to ma sens....

[ta_pani]

zrobiłam badania hormonów płciowych i wszystko w normie. czyli jak testosteron nie szaleje to nie jest to androgenowe?
pozostaje jeszcze tarczyca. ale żeby do endo się zapisać to muszę czekać do nowego roku, bo brak terminów ;/ na prywatnego mnie nie stać przez te wszystkie wydatki związane z badaniami, suplementami itp.
ale pomyślałam, że mogłabym sama sobie zrobić hormony tarczycy. czy samo TSH wystarczy? czy te th3 i th4 też trzeba?

ja ciągle się łudzę jak np. przy czesaniu włosów przed myciem wyjdzie ich 20 parę, że to już koniec. ale potem wyławiam z wanny koło 20-30. jak wyschną i układam palcami (mokrych boję się czesać normalnie ) znowu kilkanaście. i gdyby to był koniec to bym była przeszczęśliwa. ale potem co chwile czuję pałętające się zwisające włosy. co chwilę jakiś wyciągam. a wieczorem jak przed spaniem zdejmuję gumkę to oczywiście najpierw z gumkę obieram, a potem łapię kitkę i przeciągając wyciągam włosy, których bardzo bym nie chciała znaleźć na poduszce (a które i tak tam rano będą ) i ile razy bym tej czynności nie robiła, zawsze będą włosy. zaczyna się od całej garści, potem stopniowo mniej, ale do zera ciężko mi zejść. mam wrażenie, że gdybym tak robiła do rana, to bym nie miała problemów z myciem głowy bo i włosów by nie było ;/

[agison]

Napisane przez ta_pani

zrobiłam badania hormonów płciowych i wszystko w normie. czyli jak testosteron nie szaleje to nie jest to androgenowe?
pozostaje jeszcze tarczyca. ale żeby do endo się zapisać to muszę czekać do nowego roku, bo brak terminów ;/ na prywatnego mnie nie stać przez te wszystkie wydatki związane z badaniami, suplementami itp.
ale pomyślałam, że mogłabym sama sobie zrobić hormony tarczycy. czy samo TSH wystarczy? czy te th3 i th4 też trzeba?

idź do lekarza rodzinnego, on Ci da skierowanie na TSH i zrobisz je za free, a jeśli TSH wyjdzie w normie to nie ma raczej sensu oznaczać ft3 i ft4, zwł że one są drogie

[pannanikt3]

Napisane przez ta_pani

zrobiłam badania hormonów płciowych i wszystko w normie. czyli jak testosteron nie szaleje to nie jest to androgenowe?
pozostaje jeszcze tarczyca. ale żeby do endo się zapisać to muszę czekać do nowego roku, bo brak terminów ;/ na prywatnego mnie nie stać przez te wszystkie wydatki związane z badaniami, suplementami itp.
ale pomyślałam, że mogłabym sama sobie zrobić hormony tarczycy. czy samo TSH wystarczy? czy te th3 i th4 też trzeba?

Łysienie androgenowe może mieć też podłoże genetyczne...
Co do tarczycy, TSH ktore wskazuje na nieprawidlową pracę przysadki + AntyTPO-znacznik choroby Hashimoto, ktora jest najczestsza przyczyna chorob tarczycy.

[magdziaS]

Przyłączę się bo i mnie męczy wypadanie włosów. Nigdy nie miała problemów z włosami. Zawsze były gęste, grube. W ciągu ostatnich trzech tygodni to horror. Włosy wypadają mi garściami. Mam włosy za ramiona i zauważyłam, że kucyk jest połowę chudszy. Staram się nie wiązać włosów, przestałam suszyć i prostować, regularnie podcinam końcówki i nic. Dopiero teraz zaczęłam próby z szamponami i odżywkami wzmacniającymi. Na razie nic nie pomaga. Skrzyp i wit. A+E na mnie nie działa. Załamuję ręce, bo jak tak dalej pójdzie to za następny miesiąc wyłysieję całkowicie Myślicie, że w takiej sytuacji ścięcie włosów pomoże ? Słyszałam, że włosy się wzmacniają. Nie mam stresów, lubię moje życie, za rok biorę ślub i jestem szczęśliwa, ale odkąd włosy zaczęły wypadać ostatnie trzy tyg. są straszne

[pannanikt3]

Lekarz, lekarz, lekarz!
Możesz się nastawić na koszta, nieprzyjemności i niekompetencje ze strony lekarzy. Ja po ponad pół roku mam do nich właśnie największy żal. Że musiałam się prosić o skierowanie na badanie krwi <"to na pewno nie jest tarczyca"> ze pani najlepsza dermatolog w miescie labidzi, że mam suche włosy i zapisuje maseczke na poprawę ich wyglądu, a kolejna dalej przepisuje suplementy
Zależy jaka przyczyna, jak hormony, wcierki niewiele pomogą. Zrób morfologie, sprawdz tarczyce, testosteron. Masz jakiejś niepokojące objawy senność, szybkie męczenie, trądzik, jak jest ze skóra głowy?
Włosy wypadające garściami to nie jest normalne i najczęściej to jest tylko objaw jakiejś choroby, dlatego masz prawo do leczenia, a skierownie na te badania powinaś uzyskać od lekarza rodzinnego. Nawet gdybyś musiała wykonać je prywatnie naprawdę warto przeznaczyć na to właśnie pieniądze niż na kolejne odżywki/szmapony które mogą okazać się nieskuteczne.
Dla pocieszenia, nie zdajemy sobie sprawy jak dużo mamy włosów, u mnie pół roku wyciągania 100-200 dziennie i nie jest jeszcze tragicznie, choć jak patrzę na zdjecia z ubieglego roku to strasznie mi przykro...

[russian88]

Napisane przez pannanikt3

Lekarz, lekarz, lekarz!
Możesz się nastawić na koszta, nieprzyjemności i niekompetencje ze strony lekarzy. Ja po ponad pół roku mam do nich właśnie największy żal. Że musiałam się prosić o skierowanie na badanie krwi <"to na pewno nie jest tarczyca"> ze pani najlepsza dermatolog w miescie labidzi, że mam suche włosy i zapisuje maseczke na poprawę ich wyglądu, a kolejna dalej przepisuje suplementy
Zależy jaka przyczyna, jak hormony, wcierki niewiele pomogą. Zrób morfologie, sprawdz tarczyce, testosteron. Masz jakiejś niepokojące objawy senność, szybkie męczenie, trądzik, jak jest ze skóra głowy?
Włosy wypadające garściami to nie jest normalne i najczęściej to jest tylko objaw jakiejś choroby, dlatego masz prawo do leczenia, a skierownie na te badania powinaś uzyskać od lekarza rodzinnego. Nawet gdybyś musiała wykonać je prywatnie naprawdę warto przeznaczyć na to właśnie pieniądze niż na kolejne odżywki/szmapony które mogą okazać się nieskuteczne.
Dla pocieszenia, nie zdajemy sobie sprawy jak dużo mamy włosów, u mnie pół roku wyciągania 100-200 dziennie i nie jest jeszcze tragicznie, choć jak patrzę na zdjecia z ubieglego roku to strasznie mi przykro...

Hej, dokładnie Cię rozumiem, u mnie też nie jest tragicznie mimo wyciągania po 200-300 włosów dziennie, ale jak patrze na zdjecia jeszcze z października to mi się srce kraje Pannikant jeśli ja obserwuje u siebie takie objawy jak sennośc i przemęczenie, co to może znaczyc, TSH mam w normie

[Fluy]

Napisane przez russian88

Ja nie stosowałam ale słyszałam, że ten preparat jest skuteczny w przypadku łysienia androgenowego.

Btw dzisiaj postanowiłam zrobic sobie 10 dni przerwy z liczeniem włosów, mam nadzieję, że moja psychika się dzięki temu poprawi

Wymęczyłam panią dermatolog żeby mi przepisała Loxon 5%. Używam od 1,5 miesiąca. początkowo może rzeczywiście wypadało trochę więcej włosów ale obecnie widzę niewielką poprawę, bo rzeczywiście nowych włosków przybywa.

[magdziaS]

Napisane przez pannanikt3

Lekarz, lekarz, lekarz!
Możesz się nastawić na koszta, nieprzyjemności i niekompetencje ze strony lekarzy. Ja po ponad pół roku mam do nich właśnie największy żal. Że musiałam się prosić o skierowanie na badanie krwi <"to na pewno nie jest tarczyca"> ze pani najlepsza dermatolog w miescie labidzi, że mam suche włosy i zapisuje maseczke na poprawę ich wyglądu, a kolejna dalej przepisuje suplementy
Zależy jaka przyczyna, jak hormony, wcierki niewiele pomogą. Zrób morfologie, sprawdz tarczyce, testosteron. Masz jakiejś niepokojące objawy senność, szybkie męczenie, trądzik, jak jest ze skóra głowy?
Włosy wypadające garściami to nie jest normalne i najczęściej to jest tylko objaw jakiejś choroby, dlatego masz prawo do leczenia, a skierownie na te badania powinaś uzyskać od lekarza rodzinnego. Nawet gdybyś musiała wykonać je prywatnie naprawdę warto przeznaczyć na to właśnie pieniądze niż na kolejne odżywki/szmapony które mogą okazać się nieskuteczne.
Dla pocieszenia, nie zdajemy sobie sprawy jak dużo mamy włosów, u mnie pół roku wyciągania 100-200 dziennie i nie jest jeszcze tragicznie, choć jak patrzę na zdjecia z ubieglego roku to strasznie mi przykro...

Dziękuję bardzo za porady Niedługo wybiorę się do lekarza po skierowanie na badania. Myślę, że na hormony dostanę bez problemu, mój lekarz rodzinny jest w porządku. Natomiast nie wiem co z dermatologiem. Czy od razu iść czy czekać na wyniki badań ?

Nie mam objawów typu trądzik, łupież, męczę się szybko, ale to wina kłopotów z sercem i tak mam od zawsze, senna też nie jestem, ale ostatnio w ogóle mało sypiam

[Malgorzatka21]

No to ja się dołączam do Was z tym, że nie jest tak tragicznie co do włosów wypadających, np. mnie od 1,5 roku...
Czasami sama jestem w szoku, że dzień w dzień tracąc, dajmy na to, najmniej 250 włosów przez półtora roku i tak nie jestem łysa.
Ale mimo to, no mój ogonek jest naprawde bardzo nikły.
Kompletnie nie ma porównania do tego ogona, który miałam jeszcze 2-3 lata temu.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Jak kłopoty z sercem to organizm domaga się bardzo dużej dawki magnezu.
Dlatego należy zażywać dodatkowo magnez ( np. taki do rozpuszczania z witaminą B6-która to powoduje lepsze jego wchłanianie się).

[FryzjerstwoMojaPasja]

mama mi dzisiaj powiedziała, że od dzisiaj jak będę myć włosy to mam podstawiać miskę do kabiny bo kiedyś się zapcha na amen odpływ

[Shawna]

Nigdy nie miałam problemu z wypadającymi włosami, zawsze były moją dumą, ale odkąd zaczęłam studia, przeprowadziłam sie do innego miasta, coś się z nimi dzieje niedobrego. Najpierw przez 3-4 miesiące nie mogłam ich dobrze nawilżyć, non stop miałam siano, chociaż nie zmieniłam kosmetyków-może to wina wody? Kupiłam sobie odzywke wax i teraz wygladają dobrze, ale niestety wypadają może nie pzysłowiowymi garściami, ale na szczotece zostaje ich więcej niż kiedyś, jak się czeszę to tak samo podłoga we włosach Nie susze suszarką ani nie prostuję. Odżywiem się raczej dobrze, jak na biedną studentkę . Nie wiem co jest przyczyną takiego zachowania moich włosów. Kupiłam sobie tabletki - novophane, i szukam teraz jakiegos dobrego szamponu. Koleżanka uzywała Dermeny, ale przeszkzdzało jej to, że plącze i wysusza włosy, a nie chcę się z nimi szarpać po każdym myciu, a ponownego przesuszenia i siana na głowie boję się. Także witam się z wami serdecznie , bo pewnie będę u Was teraz częstym gościem


ps mam takie małe pytanie co do tych tabletek, które mam (novophane), czy mogę brać co drugi dzien po 2? pani w aptece powiedzia, że jeśli profilaktycznie to po jednej na dzien, a jesli leczniczo po 2, czy to raczej bezsensowne. Nie chce sie przyzwyczaić do tych tabletek i po odstawieniu, żeby mi czasem włosy tonami nie wychdziły

[virtual_luv]

Mi co roku wypadają włosy w okolicach maja i czerwca.Myślałam że uchronie się przed tym pijąc pokrzywę i biorąc Vitapil a tu g..
Nawet mam wrażenie ze w tym roku wypadają jeszcze gorzej niż w poprzednich latach
Czy któraś z was dziewczyny piła wierzbowicę?Ile trzeba czekac na efekty?

[justyska22]

ja nie piłam nigdy wierzbowicy ale wydaje mi się, że na optymalne efekty tak jak przy wszystkich suplementach, ziołach itp trzeba czekać około 2-3 miesięcy.... Z doświadczenia wiem, że mało który produkt działa od razu... Żeby włosy się wzmocniły trzeba czasu, systematyczności i wytrwałości... także nie ma się co załamywać jak jakiś suplement nie daje efektów po 2 tygodniach łykania, tylko dalej systematycznie zażywać

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez virtual_luv

Mi co roku wypadają włosy w okolicach maja i czerwca.Myślałam że uchronie się przed tym pijąc pokrzywę i biorąc Vitapil a tu g..
Nawet mam wrażenie ze w tym roku wypadają jeszcze gorzej niż w poprzednich latach
Czy któraś z was dziewczyny piła wierzbowicę?Ile trzeba czekac na efekty?

a zamiast Vitapilu może wypróbuj Revalid... Trochę droższy ( na miesiąc ok 50zł) ale wydaje mi się, że skuteczniejszy... i włoski super szybko rosną! mi w ciągu miesiąca odkąd zmieniłam właśnie z Vitapilu na Revalid urosły ponad 2cm!! jak zawsze bardzo wolno mi rosły... dodatkowo rzęsy mi się wzmocniły!

[virtual_luv]

Brałam kiedyś Revalid,ale tylko jedno opakowanie bo wyczytałam,że ten Vitapil to takie cudo Jak mi się skończy V to kupie sobie R co mi szkodzi zrobić drugie podejście.

Mnie to zawsze zastanawiało jak to jest z tymi suplementami i ziołami.Przeważnie zaczynałam "kurację" jak mi włosy zaczynały wypadać i poprawa była właśnie po dwóch czy trzech miesiącach.Kiedyś rozmawiałam z dermatologiem na temat okresowego wypadania i dowiedziałam się,że okres"linienia" u ludzi występuje przeważnie na jesień i wiosnę i trwa ok 2 miesięcy.No i teraz nie wiem czy tabletki działają czy po prostu przestaję gubić włosy bo okres ich migracji z mojej głowy sie kończy?

W tym roku postanowiłam zadziałać profilaktycznie ale jak już wspomniałam picie pokrzywy i branie Vitapilu na nic się zdało bo włosy lecą mi jak szalone

[karolajna_]

nie wiem czy któraś z was stosowała loxon 5%
stosuje go dopiero od 2 dni a włosy juz zaczęły więcej wypadać czy to możliwe by linienie tak szybko wystapiło???
Wcześniej stosowałam loxon 2% ale tylko na zakola i NOVOXIDYL na cała głowe... moze to ma zwiazek ze zmiana preparatów jak myslicie??