Wrześniówki

[malgosia_23]

Napisane przez szprotka_mada

Dobra Uporałam się z pierwszymi zaproszeniami. Załączam zdjęcia i czekam na Wasze opinie (dodam, że muszą one trochę poleżakować żeby papier się rozprostował). Strona z wierszykiem ma fakturę skóry i kolorystycznie jest prawie taka sama jak koperta. Prośba o potwierdzenie będzie dołączana do zaproszeń, ale jeszcze nie wymyśliłam w jakiej formie

Załączam też Wam zdjęcie sukni i proszę o opinie na temat wybranych przeze mnie bukietów... Który rodzaj/kształt byłby najodpowiedniejszy do tego typu sukni (kolorystycznie jeszcze nie wiem czy będzie z przewagą różu, fioletu czy czerwieni)

edit: zauważyłam, że zdjęcia zaproszeń nie są zbyt wyraźne, ale mam nadzieję, że coś tam zobaczycie i ocenicie

za zaproszenia! Bardzo ładne. A samodzielnie robione to jednak satysfakcja, prawda?
Ja też dziś skończyłam robić nasze (mam jeszcze całe 36 w zapasie, jakby się okazało, że kogoś dotychczas nieplanowanego będziemy zapraszać) w sumie zrobiłam 165
W kwestii bukietu nie pomogę, sama mam problem z własnym i nie bardzo wiem czym kierować się przy wyborze
Szukałam też butów i zamawiam w akces. Męczy mnie trochę ich cena, ale jak mam kupić 30-40 zł tańsze a niewygodne tutaj w sklepie to jakoś to przeboleje Zwłaszcza, że modele tych w akces bardzo mi się podobają
Oj dziewczynki czas ucieka

[kwaskowa]

Napisane przez szprotka_mada

Zastanawiamy się nad alko. Chcemy Żołądkową Gorzką De Luxe. Załatwiliśmy sobie nawet kartę do makro, ale mamy też propozycję kupna alko w hurtowni. I tu moje pytanie- czy orientujecie się jak będzie korzystniej:
1- kupić alko w makro (z tym, że bez koncesji- a bez koncesji jest ciut drożej, ale i tak taniej niż w normalnym sklepie)
2- kupić alko w hurtowni przez gościa, który ma swoje sklepy (czyli pewnie kupi z koncesją), z tym że on chce dla siebie 5% wartości

Wiesz co, musiałabyś wszystko policzyć na podstawie konkretnych ofert. Zależy jaką cenę tej wódki zaproponują Ci w Makro, a jaką w hurtowni, bo nie ma reguły gdzie będzie taniej. W hurtowni możesz też zapytać o tzw. gratisy. W moim rejonie wszystkie hurtownie je oferują, tylko trzeba zapytać My dostaliśmy dodatkowo-gratisowo po 0,5 litra na każde zakupione 20 butelek. Więc dla nas taka opcja była bardziej opłacalna

[Niesforna_88]

Napisane przez gwiazdka82

Niesforna_88 za butki.Jaki kolor zamówiłaś,mieli tam taki jaki chciałaś?

dziękować butki zamówiłam w firmie akces (jendak akces2 to całkiem inna firma, która stworzyła identyczną nazwę jak akces) i ta firma ma ten kolor co ja chciałam, czyli fioletowa satyna buciki właśnie się szyją i za 3 tygodnie powinny być u mnie

[izotropia]

My byliśmy w USC ) na papierki musimy czekać prawie miesiąc
Oglądaliśmy obrączki wiem jakie mają być i jestem zła, że dopiero teraz zaczęliśmy... bo okazuje się, że robione z naszego złota będą do odebrania ok 2 tyg przed ślubem a szkoda, bo mają wartość sentymentalną - obrączka taty i troszkę żal mi jak myślę, że można ją sprzedać i odjąć od ceny nowych bo chyba wolałabym ją przetopić i wiedzieć, że w mojej obrączce jest troszkę złota, które przez całe życie nosił tata mojego narzeczonego, a którego nie poznałam ot taki symbol małżeństwa, którego miłość dała mi mojego męża
ale z drugiej strony nie chcę czekać na obrączki do połowy sierpnia... może jednak trzeba zaufać że jubiler zdąży, albo przestać być taką sentymentalną romantyczką
butów nadal nie mam

[izabla]

Napisane przez izotropia

My byliśmy w USC ) na papierki musimy czekać prawie miesiąc
Oglądaliśmy obrączki wiem jakie mają być i jestem zła, że dopiero teraz zaczęliśmy... bo okazuje się, że robione z naszego złota będą do odebrania ok 2 tyg przed ślubem a szkoda, bo mają wartość sentymentalną - obrączka taty i troszkę żal mi jak myślę, że można ją sprzedać i odjąć od ceny nowych bo chyba wolałabym ją przetopić i wiedzieć, że w mojej obrączce jest troszkę złota, które przez całe życie nosił tata mojego narzeczonego, a którego nie poznałam ot taki symbol małżeństwa, którego miłość dała mi mojego męża
ale z drugiej strony nie chcę czekać na obrączki do połowy sierpnia... może jednak trzeba zaufać że jubiler zdąży, albo przestać być taką sentymentalną romantyczką
butów nadal nie mam

My wybieramy się we wtorek do USC (tylko w tym dniu pracują dłużej), czytałam, że na te dokumenty czeka się 14 dni, no ale jeśli liczyć robocze, to tak wychodzi-prawie miesiąc.
Obrączki też robiliśmy ze swojego złota, ale czekaliśmy na nie około miesiąca. Może zapytaj u innego złotnika?

[Tanitka]

Napisane przez izabla

My wybieramy się we wtorek do USC (tylko w tym dniu pracują dłużej), czytałam, że na te dokumenty czeka się 14 dni, no ale jeśli liczyć robocze, to tak wychodzi-prawie miesiąc.
Obrączki też robiliśmy ze swojego złota, ale czekaliśmy na nie około miesiąca. Może zapytaj u innego złotnika?

dziewczynki skoro ja biore slub 24 wrzesnia to znaczy ze najwczesniej do usc moge isc 24 czerwca, zeby dokumenty byly wazne? u mnie chyba dostaje się je od ręki, tak cos slyszalam, ale nie wiem czy to mozliwe?

[szprotka_mada]

Napisane przez Tanitka

dziewczynki skoro ja biore slub 24 wrzesnia to znaczy ze najwczesniej do usc moge isc 24 czerwca, zeby dokumenty byly wazne? u mnie chyba dostaje się je od ręki, tak cos slyszalam, ale nie wiem czy to mozliwe?

Tak, zgadza się.

Gdzieś czytałam, że lepiej nawet iść parę dni później, bo niby przy konkordatowym te dokumenty mają być też ważne jak ksiądz będzie zanosił do USC protokół zawarcia związku (a wiadomo, że od razu z tym wszystkim w sobotę nie pogna).
My zaczniemy chyba od ponhiedziałku jeździć i załatwiać (ja mam wszystko na miejscu, a TŻ wszystko w innych miastach )

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Boże, już tylko (jeżeli chodzi o załatwianie wszystkiego ) , albo aż (bo najchętniej żonką byłabym już od teraz) 3 miesiące...

[Niesforna_88]

3 miesiące : jupi: oby szybko zleciało

[gwiazdka82]

3 miesiące!
A ja za tydzień w czwartek lecę do Polski.Pierwsze kroki do księdza żeby się z nim umówić na poniedziałek,a w piątek sprawy urzędowe i przymiarka sukni.Zazdroszczę wam,że jesteście na miejscu.Ja to z wyprzedzeniem muszę każdy dzień planować.

[arnama]

Napisane przez szprotka_mada

Tak, zgadza się.

Gdzieś czytałam, że lepiej nawet iść parę dni później, bo niby przy konkordatowym te dokumenty mają być też ważne jak ksiądz będzie zanosił do USC protokół zawarcia związku (a wiadomo, że od razu z tym wszystkim w sobotę nie pogna).
My zaczniemy chyba od ponhiedziałku jeździć i załatwiać (ja mam wszystko na miejscu, a TŻ wszystko w innych miastach )

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Boże, już tylko (jeżeli chodzi o załatwianie wszystkiego ) , albo aż (bo najchętniej żonką byłabym już od teraz) 3 miesiące...

My dostaliśmy dokumenty, od razu, do ręki w USC
A jeśli ślub jest 24 września to najlepiej do urzędu iść np 27 czerwca, dla tego że w dzień Waszego ślubu ksiądz się nie uda do urzędu, tylko dopiero w poniedziałek czyli 26 września- a wtedy dokumenty pobrane z USC 24 czerwca będą juz nie ważne nam to ksiądz wszystko objaśnił

[szprotka_mada]

Napisane przez izulka4

Zaproszenia bardzo ładne Podziwiam, że chciało Ci się je robić Co do bukietów, to pierwszy i trzeci bardzo mi się podobają Może dlatego, że sama będę miała podobny,tylko w kolorach róż, fiolet, krem, zieleń i żółty; nie będzie z róż tylko z frezji i jakichś innych kwiatów, ale to już kwiaciarka zna nazwy odpowiadające danym kolorom I nie będzie tych traw na końcu, tylko taki krótki jak pierwszy

Napisane przez malgosia_23

za zaproszenia! Bardzo ładne. A samodzielnie robione to jednak satysfakcja, prawda?
Ja też dziś skończyłam robić nasze (mam jeszcze całe 36 w zapasie, jakby się okazało, że kogoś dotychczas nieplanowanego będziemy zapraszać) w sumie zrobiłam 165
W kwestii bukietu nie pomogę, sama mam problem z własnym i nie bardzo wiem czym kierować się przy wyborze
Szukałam też butów i zamawiam w akces. Męczy mnie trochę ich cena, ale jak mam kupić 30-40 zł tańsze a niewygodne tutaj w sklepie to jakoś to przeboleje Zwłaszcza, że modele tych w akces bardzo mi się podobają
Oj dziewczynki czas ucieka

Dziękuję dziewczyny! Satysfakcja jest owszem, ale i nerw, że tu ciut krzywo, tu coś nie halo... Jednak jak samemu się robi, to się zwraca uwagę na każdy elemencik- nawet, że milimetr za bardzo ucięte Cieszę się, że Wam się podobają, bo mi coraz mniej

malgosia_23- 165 Ja na razie będę miała ciut ponad 80, może później dorobię (jak mi odmówi część rodziny, a tak będzie na pewno, to pozapraszam znajomych więcej)

[gwiazdka82]

Napisane przez szprotka_mada

Dziękuję dziewczyny! Satysfakcja jest owszem, ale i nerw, że tu ciut krzywo, tu coś nie halo... Jednak jak samemu się robi, to się zwraca uwagę na każdy elemencik- nawet, że milimetr za bardzo ucięte Cieszę się, że Wam się podobają, bo mi coraz mniej

malgosia_23- 165 Ja na razie będę miała ciut ponad 80, może później dorobię (jak mi odmówi część rodziny, a tak będzie na pewno, to pozapraszam znajomych więcej)

Dziewczyny jestem pod wrażeniem,że robicie same zaproszenia
malgosia_23 nie pamiętam czy pokazywała,ale twoje są na prawdę fajne i takie delikatne,ja nie mam takiej cierpliwości.
Mi jedynie co się udało,to wymyślić układ do naszego pierwszego tańca i też jestem z siebie dumna
Ja też się obawiam,że część nam odmówi,ale to się dopiero okarze

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez izotropia

My byliśmy w USC ) na papierki musimy czekać prawie miesiąc
Oglądaliśmy obrączki wiem jakie mają być i jestem zła, że dopiero teraz zaczęliśmy... bo okazuje się, że robione z naszego złota będą do odebrania ok 2 tyg przed ślubem a szkoda, bo mają wartość sentymentalną - obrączka taty i troszkę żal mi jak myślę, że można ją sprzedać i odjąć od ceny nowych bo chyba wolałabym ją przetopić i wiedzieć, że w mojej obrączce jest troszkę złota, które przez całe życie nosił tata mojego narzeczonego, a którego nie poznałam ot taki symbol małżeństwa, którego miłość dała mi mojego męża
ale z drugiej strony nie chcę czekać na obrączki do połowy sierpnia... może jednak trzeba zaufać że jubiler zdąży, albo przestać być taką sentymentalną romantyczką
butów nadal nie mam

Dlaczego na papierki musicie czekać prawie miesiąc,wszędzie wydają w tym samym dniu
Jeśli chodzi o obrączki,to zrób tak jak ci podpowiada serduszko pamiętaj,że będziesz się nią cieszyć do końca życia.

[szprotka_mada]

Napisane przez gwiazdka82

Dziewczyny jestem pod wrażeniem,że robicie same zaproszenia
malgosia_23 nie pamiętam czy pokazywała,ale twoje są na prawdę fajne i takie delikatne,ja nie mam takiej cierpliwości.
Mi jedynie co się udało,to wymyślić układ do naszego pierwszego tańca i też jestem z siebie dumna
Ja też się obawiam,że część nam odmówi,ale to się dopiero okarze

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------


Dlaczego na papierki musicie czekać prawie miesiąc,wszędzie wydają w tym samym dniu
Jeśli chodzi o obrączki,to zrób tak jak ci podpowiada serduszko pamiętaj,że będziesz się nią cieszyć do końca życia.

A kto powiedział, że mam cierpliwość...

Ja z kolei podziwiam Ciebie, że wymyśliłaś kroki- nie miałabym do tego głowy

Jak widać, każda z nas jest inna, ale wszystkie jesteśmy zajefajne (ot, niech żyje skromność)

[Niesforna_88]

dziewczyny jak Wasz stres? Już się pojawił czy nie?
Bo ja to bym chciała już!!!!

[szprotka_mada]

Napisane przez Niesforna_88

dziewczyny jak Wasz stres? Już się pojawił czy nie?
Bo ja to bym chciała już!!!!

Ja też chciałabym już być żonką...
Ale tego stresiora, to ja już nie chcę...! Niech sobie idzie precz...! (niestety, zaczyna się pojawiać i to coraz częściej...)

[Tanitka]

Napisane przez arnama

My dostaliśmy dokumenty, od razu, do ręki w USC
A jeśli ślub jest 24 września to najlepiej do urzędu iść np 27 czerwca, dla tego że w dzień Waszego ślubu ksiądz się nie uda do urzędu, tylko dopiero w poniedziałek czyli 26 września- a wtedy dokumenty pobrane z USC 24 czerwca będą juz nie ważne nam to ksiądz wszystko objaśnił

dzięki za wyjasnienia

Napisane przez Niesforna_88

dziewczyny jak Wasz stres? Już się pojawił czy nie?
Bo ja to bym chciała już!!!!

ja tez chce już ja to chyba będę sobie wkręcać, że nie ma czym się stresować, bo tak to się rozpłacze jak nic....... tż to samo

[Niesforna_88]

Napisane przez Tanitka

ja tez chce już ja to chyba będę sobie wkręcać, że nie ma czym się stresować, bo tak to się rozpłacze jak nic.......

ja tak samo a nie chce płakać, chce się uśmiechać

[szprotka_mada]

Dziewczyny, powiedzcie mi czy umieszczacie na zaproszeniach/wkładkach do zaproszeń wierszyki/prośby?!?

Ja w zaproszeniu nie pisałam nic, bo nie chciałam go "zaśmiecać", teraz kombinuję wkładki, które będą drukowane na tym samym papierze co zaproszenie i włożone razem do koperty.

Powiedzcie, co myślicie o wierszykach z załącznika?!? Może być coś takiego (dodam, że to w załączniku, to mój wytwór)...

[gwiazdka82]

Napisane przez szprotka_mada

Dziewczyny, powiedzcie mi czy umieszczacie na zaproszeniach/wkładkach do zaproszeń wierszyki/prośby?!?

Ja w zaproszeniu nie pisałam nic, bo nie chciałam go "zaśmiecać", teraz kombinuję wkładki, które będą drukowane na tym samym papierze co zaproszenie i włożone razem do koperty.

Powiedzcie, co myślicie o wierszykach z załącznika?!? Może być coś takiego (dodam, że to w załączniku, to mój wytwór)...

Wierszyki super! Jeśli wszyscy przyniosą wam wina,to będziecie musieli zrobić miejsce w piwnicy Co raz częściej się spotyka takie wkładki do zaproszeń.Śmiało dołącz do zaproszeń.
My nic takiego nie pisaliśmy.Większość wie,że zbieramy na nasze gniazdko.A jeśli chodzi o kwiaty,to mówimy żeby przynieśli przybory szkolne lub zabawki,bo chcemy zanieść do domu dziecka.Wina nie lubimy,a słodyczy nie chcemy.
Ja chcę żeby wszyscy przyszli i mogli się bawić razem z nami.

[Tanitka]

Napisane przez szprotka_mada

Dziewczyny, powiedzcie mi czy umieszczacie na zaproszeniach/wkładkach do zaproszeń wierszyki/prośby?!?

Ja w zaproszeniu nie pisałam nic, bo nie chciałam go "zaśmiecać", teraz kombinuję wkładki, które będą drukowane na tym samym papierze co zaproszenie i włożone razem do koperty.

Powiedzcie, co myślicie o wierszykach z załącznika?!? Może być coś takiego (dodam, że to w załączniku, to mój wytwór)...

super

[Niesforna_88]

Napisane przez szprotka_mada

Dziewczyny, powiedzcie mi czy umieszczacie na zaproszeniach/wkładkach do zaproszeń wierszyki/prośby?!?

Ja w zaproszeniu nie pisałam nic, bo nie chciałam go "zaśmiecać", teraz kombinuję wkładki, które będą drukowane na tym samym papierze co zaproszenie i włożone razem do koperty.

Powiedzcie, co myślicie o wierszykach z załącznika?!? Może być coś takiego (dodam, że to w załączniku, to mój wytwór)...

Super! wkładajcie
ja też mam wkładki , ale tylko zamiast kwiatów, że chcemy ksiązki. O pieniądzech nie dawaliśmy bo stwierdziłam, że zdarzają się u nas osoby, które nie mają pieniędzy i kupują drobne prezent (ok 50-100 zł) więc taka osoba pewnie tej sumy by nie włożyła do koperty, bo by się wstydziła i pewnie by nam musieli odmówić, a wiadomo o pieniądze nie chodzi Chociaż i tak większość wie, że chcemy pieniążki bo zaczynamy remont, zresztą zazwyczaj się pytają

[izotropia]

Z obrączkami okazuje się, że jednak nie będziemy robić z tej którą miał TŻ - za mało jest jej... ale za to zostanie odkupiona po bardzo korzystnej cenie do której dochodzi zniżka jaką tam mamy więc myślę, że warto poczekać bo i obrączki będą tam najładniejsze choć wybieramy takie proste, szerokie ze ściętymi bokami (fazami) bo wzorki w towarzystwie pierścionka zaręczynowego nie podobają mi się najprawodpodbniej zamówimy je we wtorek
My wszystkie wierszyki zapisaliśmy na zaproszeniach... w końcu mamy format a4, a prosimy tylko o kupony totolotka
Goście zapraszani tydzień temu (na 3.09) narzekali, że za wcześnie... że zapomną - aż myślałam, że mnie coś trafi... taki tekst z ust córki chrzestnego aż się w język ugryzłam.. i tylko powiedziałam, że zadzwonię, żeby jej przypomnieć
Wczoraj przy wkładaniu zaproszeń pomyliłam koperty - bardzo podobne nazwiska... na szczęście goście się nie obrazili, tylko zażartowali coś z nas... w każdym razie nie odczułam, że to jakiś problem szybko dokonałam podmianki - a 4 zaproszenia w torbie tak dziewczyny, uważajcie jak pakujecie choć oni i tak pewnie nie przyjdą... bo ona ma rodzić w sierpniu.
A do listy gości weselnych zaprosiła się nam jedna znajoma która nas dziś chwaliła, że ładne zaproszenia zrobiliśmy, czasem obcy ludzie są bardziej mili i sympatyczni niż rodzina a ja chciałam być w tym dniu z tymi, którzy cieszą się moim szczęściem...
nie pytaliśmy, czemu tak długo mamy czekać w USC :/
to tyle moich rozpaczy i żali... ciekawe jak będzie zapraszać rodzinę narzeczonego... wielu z nich dopiero poznam proszę trzymajcie

[smileofangel]

ja tez mam juz stresa coraz czesciej a w pracy mlyn, sesja i w domu remont - wiec ogolny sajgon (az sie rozchorowalam)

przyszly zaproszenia, jestem bardzo zadowolona - do ksiedza pojdziemy w tym lub przyszlym tyg, mamy wodke i zamowione obraczki

brakuje stroju dla tz, bielizny, butow na poprawiny, zawieszek i winietek, ostatecznej decyzji o kolorze wiodacym (jestem miedzy amarantem ktory jest mega ciezki do znalezienia - i bordo), paszporty, dokumenty z USC, i wiele innych drobnostek - ze o kwiatach bizuterii i fryzie nie wspomne :/

[Yuza]

Hej dziewczyny

Dawno już nie pisałam, ale podczytuje Was cały czas. U nas przygotowania troszkę się ruszyły.
Nareszcie dorwaliśmy księdza i generalnie mamy wszystko u niego załatwione, trzeba tylko dowieść dokumenty z USC. Protokół spisany
Oprócz tego sporządziliśmy ostateczną listę gości(nie obyło się bez małych sprzeczek) i w końcu zamówiliśmy zaproszenia i nawet już trochę rozdaliśmykuzynka TŻ miała w weekend rodzinna 18-stkę więc zrobiliśmy jej nieco konkurencji i skradliśmy ukradkiem "parę minut" uwagi zaproszonych gości.
Ostatnie dni spędzamy na szukaniu podróży na nasz miesiąc miodowy i marzymy sobie wspólnie o tym jak będzie cudownie odpocząć sobie po tym wszystkim na razie stanęło na Kanarach, ale musimy jeszcze to przemyśleć, bo ja lubię aktywnie spędzać wypoczynek( niestety nie jestem typem leżakującej frytki na plaży)i nie wiem za bardzo czy jest gdzie połazić czy urok kończy się na pięknych plażach i widokach. Może któraś z Was była i wie czy jest tam też coś interesującego do zobaczenia, zwiedzenia?
Wybraliśmy też wstępnie obrączki, ale musimy pojechać i zobaczyć je na żywo, bo na obrazku piękne są
Mam problem z kolorem przewodnim, czy koniecznie musi jakiś być? Tż chce, żeby dominowały po prostu jasne kolory. hm...
A propos wkładek to my też mamy z wierszykiem, żeby nie przynosić kwiatów tylko przybory szkolne i nie wygląda to źle. Na pewno lepiej niż jakby wszystko miało się zmieścić na tym maluteńkim zaproszeniu. szprotka a wierszyki super!

Sesja nadciąga

[oliweczka123]

Mam do Was pytanie. Nie wiem czy macie taki zwyczaj, że Panna Młoda wychodzi przed swoim domem przywitać gości Pana Młodego, którzy własnie z nim przyjechali. U mnie tak jest. I teraz pytanie: jaką sukienkę wypada założyc a jaką nie? Znalazłam taką nad kolano, fuksja/fiolet, prosty gorset ale na dole jest pełno przyszytych róż, takich dużych. Dla druhny suknia jak marzenie a dla mnie? Pani aż się skrzywiła jak jej powiedziałam na co ma być i dała mi taką zwiewną, kremową z 3 różyczkami pod biustem...fuj ;P Jak Alicja w krainie czarów Wiem, że każdy lubi coś innego ale mnie juz wkurza jak słyszę, że bedę mężatka i tego mi nie wypada, będą już stara i brzydka. A raptem jeden dzień mija i mi już nie wolno. To za kolorowe dla mężatki, to za krótkie, ma byś poważnie, skromnie i elegancko. Jak powinnam się ubrać?

[szprotka_mada]

Dzięki dziewczyny!

Niesforna dała mi do myślenia nad tymi pieniążkami i zamożnością niektórych osób i zastanawiamy się z TŻ czy nie zostawić tylko wierszyka odnośnie winka. A ewentualnie jak ktoś by pytał co chemy, to otwarcie powiemy, że pieniążki.. Tylko obawiam się, że jak tak zrobimy, nie każdy się zapyta i dostaniemy 10 żelazek albo kompletów pościeli. Oj, chyba nie da się wszystkim dogodzić...

Yuza ja na razie nic konkretnego nie wybrałam (jeżeli o podróż chodzi oczywiście). Może jakaś Turcja albo Tunezja... Albo Kanary właśnie... Na pewno decydować ostatecznie będziemy we wrześniu, bo chcemy na jakieś super last minut trafić
Zaproponowaliśmy naszym bardzo bliskim znajomym (parze) żeby pojechała razem z nami- byli zdziwieni, że nie chcemy sami jechać, ale udało nam się ich namówić. Stwierdziliśmy, że będzie ciekawiej w dwie pary, a w razie czego, to przecież pokój będziemy mieli tylko dla siebie
Powodzenia na egzaminach!

Oliweczka na Mazurach takiego zwyczaju nie ma, albo przynajmniej ja o takim nie słyszałam. Co do kreacji- to Tobie ma się podobać i Ty masz się w niej czuć dobrze a nie mama, teściowa, ciocia czy sąsiadka!
A że będziesz mężatką to co- to znaczy, że masz nosić majtki z golfem i gługie spódnice?!?
Dodam, że ja się skłaniam ku czerwonej kiecce do połowy uda na poprawiny :P

[izabla]

Napisane przez oliweczka123

Mam do Was pytanie. Nie wiem czy macie taki zwyczaj, że Panna Młoda wychodzi przed swoim domem przywitać gości Pana Młodego, którzy własnie z nim przyjechali. U mnie tak jest. I teraz pytanie: jaką sukienkę wypada założyc a jaką nie? Znalazłam taką nad kolano, fuksja/fiolet, prosty gorset ale na dole jest pełno przyszytych róż, takich dużych. Dla druhny suknia jak marzenie a dla mnie? Pani aż się skrzywiła jak jej powiedziałam na co ma być i dała mi taką zwiewną, kremową z 3 różyczkami pod biustem...fuj ;P Jak Alicja w krainie czarów Wiem, że każdy lubi coś innego ale mnie juz wkurza jak słyszę, że bedę mężatka i tego mi nie wypada, będą już stara i brzydka. A raptem jeden dzień mija i mi już nie wolno. To za kolorowe dla mężatki, to za krótkie, ma byś poważnie, skromnie i elegancko. Jak powinnam się ubrać?

Witam serdecznie, nie słyszałam o takim zwyczaju Nie bardzo rozumiem o co chodzi-przed ślubem masz kogoś witać, czy już po (następnego dnia)? IMO powinnaś założyć sukienkę, w której będziesz się dobrze czuła!

[Niesforna_88]

Napisane przez izotropia

Goście zapraszani tydzień temu (na 3.09) narzekali, że za wcześnie... że zapomną - aż myślałam, że mnie coś trafi... taki tekst z ust córki chrzestnego aż się w język ugryzłam.. i tylko powiedziałam, że zadzwonię, żeby jej przypomnieć

trzeba było im dać tydzień przed ślubem niepoważni są dla mnie tacy ludzie i trzymam

ja w czwartek się bronie

Napisane przez oliweczka123

Mam do Was pytanie. Nie wiem czy macie taki zwyczaj, że Panna Młoda wychodzi przed swoim domem przywitać gości Pana Młodego, którzy własnie z nim przyjechali. U mnie tak jest. I teraz pytanie: jaką sukienkę wypada założyc a jaką nie? Znalazłam taką nad kolano, fuksja/fiolet, prosty gorset ale na dole jest pełno przyszytych róż, takich dużych. Dla druhny suknia jak marzenie a dla mnie? Pani aż się skrzywiła jak jej powiedziałam na co ma być i dała mi taką zwiewną, kremową z 3 różyczkami pod biustem...fuj ;P Jak Alicja w krainie czarów Wiem, że każdy lubi coś innego ale mnie juz wkurza jak słyszę, że bedę mężatka i tego mi nie wypada, będą już stara i brzydka. A raptem jeden dzień mija i mi już nie wolno. To za kolorowe dla mężatki, to za krótkie, ma byś poważnie, skromnie i elegancko. Jak powinnam się ubrać?

u mnie nie ma takiego zwyczaju, ale zdecydowanie ubierz się w to co Tobie przypadnie do gustu!

Napisane przez szprotka_mada

Dzięki dziewczyny!

Niesforna dała mi do myślenia nad tymi pieniążkami i zamożnością niektórych osób i zastanawiamy się z TŻ czy nie zostawić tylko wierszyka odnośnie winka. A ewentualnie jak ktoś by pytał co chemy, to otwarcie powiemy, że pieniążki.. Tylko obawiam się, że jak tak zrobimy, nie każdy się zapyta i dostaniemy 10 żelazek albo kompletów pościeli. Oj, chyba nie da się wszystkim dogodzić...

ale to zależy kochana od rodzine, my kiedyś dostaliśmy taki wierszyk i nie poczuliśmy się urażeni tylko tyle, że zdarzało się, że ktoś po prostu przyniósł preznt więc nie przejmuj się i jeśli chcecie ten wierszyk to jak najbardziej

[Tanitka]

Napisane przez oliweczka123

Mam do Was pytanie. Nie wiem czy macie taki zwyczaj, że Panna Młoda wychodzi przed swoim domem przywitać gości Pana Młodego, którzy własnie z nim przyjechali. U mnie tak jest. I teraz pytanie: jaką sukienkę wypada założyc a jaką nie? Znalazłam taką nad kolano, fuksja/fiolet, prosty gorset ale na dole jest pełno przyszytych róż, takich dużych. Dla druhny suknia jak marzenie a dla mnie? Pani aż się skrzywiła jak jej powiedziałam na co ma być i dała mi taką zwiewną, kremową z 3 różyczkami pod biustem...fuj ;P Jak Alicja w krainie czarów Wiem, że każdy lubi coś innego ale mnie juz wkurza jak słyszę, że bedę mężatka i tego mi nie wypada, będą już stara i brzydka. A raptem jeden dzień mija i mi już nie wolno. To za kolorowe dla mężatki, to za krótkie, ma byś poważnie, skromnie i elegancko. Jak powinnam się ubrać?

u mnie jest taki zwyczaj choc dawno zapomniany i mnie sie zbytnio nie podoba. Ale z tego co wiem to PM zawsze zakladaly sukienke z poprawin. Tyle ze pozniej wszystko jest na szybko, tzn ubieranie no bo tz i rodzina juz czeka mam nadzieje, ze u mnie tego nie bedzie A co do sukienki, to chyba wiem o jaka Ci chodzi. Jak dla mnie jest piękna Tzn. coś takiego jak z h&m? I nie widze w niej nic stosownego, bo naprawde lepiej kupic cos co Ci sie podoba i jeszcze ja zalozyc niz wyrzucic pieniadze w bloto.

Napisane przez izotropia

Z obrączkami okazuje się, że jednak nie będziemy robić z tej którą miał TŻ - za mało jest jej... ale za to zostanie odkupiona po bardzo korzystnej cenie do której dochodzi zniżka jaką tam mamy więc myślę, że warto poczekać bo i obrączki będą tam najładniejsze choć wybieramy takie proste, szerokie ze ściętymi bokami (fazami) bo wzorki w towarzystwie pierścionka zaręczynowego nie podobają mi się najprawodpodbniej zamówimy je we wtorek
My wszystkie wierszyki zapisaliśmy na zaproszeniach... w końcu mamy format a4, a prosimy tylko o kupony totolotka
Goście zapraszani tydzień temu (na 3.09) narzekali, że za wcześnie... że zapomną - aż myślałam, że mnie coś trafi... taki tekst z ust córki chrzestnego aż się w język ugryzłam.. i tylko powiedziałam, że zadzwonię, żeby jej przypomnieć
Wczoraj przy wkładaniu zaproszeń pomyliłam koperty - bardzo podobne nazwiska... na szczęście goście się nie obrazili, tylko zażartowali coś z nas... w każdym razie nie odczułam, że to jakiś problem szybko dokonałam podmianki - a 4 zaproszenia w torbie tak dziewczyny, uważajcie jak pakujecie choć oni i tak pewnie nie przyjdą... bo ona ma rodzić w sierpniu.
A do listy gości weselnych zaprosiła się nam jedna znajoma która nas dziś chwaliła, że ładne zaproszenia zrobiliśmy, czasem obcy ludzie są bardziej mili i sympatyczni niż rodzina a ja chciałam być w tym dniu z tymi, którzy cieszą się moim szczęściem...
nie pytaliśmy, czemu tak długo mamy czekać w USC :/
to tyle moich rozpaczy i żali... ciekawe jak będzie zapraszać rodzinę narzeczonego... wielu z nich dopiero poznam proszę trzymajcie

u mnie tez jest zwyczaj poznego zapraszania, wiec zaczynamy dopiero w lipcu ale w zyciu nie skomentowalabym tego, tak jak zrobili to z Twojej rodziny, tymbardziej, że do slubu tylko 3 miesiące, a nie przynajmniej rok

[AgatkaL]

A my zamówiliśmy wreszcie alkohole...postawiliśmy na Krupnik i wina Carlo rossi