Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

[Karinio]

Napisane przez evelineau

przypomnialas mi ze jak szlam do gory obok tych psow i kotow to jadlam paluszki cale opakowania lezaly na trawie nawet byly takie strasznie grube

OMG

Napisane przez evelineau

hmm ale mi sni tylko ta rasa, nawet na miescie ja ostatnio czesto widuje
szkoda moze to bylo cos waznego
dziekuje z kazdym dniem jest lepsze ale bez soku nadal chyba bym nie wypila...

No to widujesz je i może dlatego Ci isę śnią, może marzysz o tej rasie, a nawet o tym niewiesz
Chyba nic ważnego, skoro niepamiętam
To dobrze, że z każdym dniem coraz lepiej smakuje.

[evelineau]

Napisane przez arnama

[/B]

to nie rwiesz go na kawałki przed smażeniem?

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------




Tak dla mnie one są najlepsze ze wszystkich chipsów, a po nich Apetite serowo cebulowe

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------




prześladują Cię pittbule moja droga

na to wyglada moze mam sie bac
znalazlam ze snijacy sie pit bull oznacza wmieszanie w sprawe drazliwa

[Karinio]

Napisane przez arnama

Tak dla mnie one są najlepsze ze wszystkich chipsów, a po nich Apetite serowo cebulowe

Aha Apetity serowo-cebulowych nie jadłam.

[arnama]

Kupiłam te buty.... a niech tam! za długo o nich marzyłam by patrzeć jak znów znikną mi sprzed nosa
A mąż na to: pamiętaj o moich koszulach i podkoszulkach
Ale cóż... On będzie musiał poczekać z zakupem nowej garderoby do przyszłego miesiąca

[evelineau]

Napisane przez Karinio

OMG




No to widujesz je i może dlatego Ci isę śnią, może marzysz o tej rasie, a nawet o tym niewiesz
Chyba nic ważnego, skoro niepamiętam
To dobrze, że z każdym dniem coraz lepiej smakuje.

no wiesz jak sie objadalam tymi paluszkami a ten gruby byl wiekszy od mojego palca
no wlasnie ja sie tej rasy boje i napewno nie marze o niej nawet z mezem widzialam ostatnio takiego pieska

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez arnama

Kupiłam te buty.... a niech tam! za długo o nich marzyłam by patrzeć jak znów znikną mi sprzed nosa
A mąż na to: pamiętaj o moich koszulach i podkoszulkach
Ale cóż... On będzie musiał poczekać z zakupem nowej garderoby do przyszłego miesiąca

kobieta jest zawsze bardziej potrzebujaca

[arnama]

Napisane przez evelineau

no wiesz jak sie objadalam tymi paluszkami a ten gruby byl wiekszy od mojego palca
no wlasnie ja sie tej rasy boje i napewno nie marze o niej nawet z mezem widzialam ostatnio takiego pieska

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------


kobieta jest zawsze bardziej potrzebujaca

Hmmmm i pewnie ten gruby paluch był najsmaczniejszy

Napisane przez evelineau

kobieta jest zawsze bardziej potrzebujaca

Nie no On ma w czym chodzić, ja też, ale moje buty mógł ktoś wykupić i znów bym nie miała a dla Niego zawsze jakieś koszule znajdziemy

[agusiowata]

Napisane przez arnama

[/B]

to nie rwiesz go na kawałki przed smażeniem?

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Do smażenia kroję na kawałki, ale do gotowania nie. Co najwyżej tylko na takie większe kawałki. Mam trzy takie.

[arnama]

Napisane przez agusiowata

Do smażenia kroję na kawałki, ale do gotowania nie. Co najwyżej tylko na takie większe kawałki. Mam trzy takie.

Aha nie doczytałam że gotujesz a nie smażysz
Przez Was smak na kalafiora smażonego mam
Ja tu chyba z Wami nie wytrzymam jak będę na diecie

[evelineau]

Napisane przez arnama

Hmmmm i pewnie ten gruby paluch był najsmaczniejszy






Nie no On ma w czym chodzić, ja też, ale moje buty mógł ktoś wykupić i znów bym nie miała a dla Niego zawsze jakieś koszule znajdziemy

no wlasnie z niego sie najbardziej ucieszylam ale nie pamietam zebym go jadla

[motylek1007]

hej jak zwykle sie nie mogę wbić

[agusiowata]

Napisane przez arnama

Aha nie doczytałam że gotujesz a nie smażysz
Przez Was smak na kalafiora smażonego mam
Ja tu chyba z Wami nie wytrzymam jak będę na diecie

Najpierw gotuję, a później smażę obtoczony w bułce tartej. Chyba kalafior nie jest bardzo tuczący. Popijam kefirem (podobno dobry na trawienie). Do tego mężuś robi kilka jajek sadzonych.

[arnama]

Napisane przez evelineau

no wlasnie z niego sie najbardziej ucieszylam ale nie pamietam zebym go jadla

Może robiłaś z nim co innego i dla tego sie tak cieszyłaś z niego

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez motylek1007

hej jak zwykle sie nie mogę wbić

jak mąż?

[evelineau]

Napisane przez motylek1007

hej jak zwykle sie nie mogę wbić

hej

Napisane przez arnama

Może robiłaś z nim co innego i dla tego sie tak cieszyłaś z niego

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------




jak mąż?

napewno nie musialam go schowac na pozniej ale potem zaczepil mnie ten facet

[kasiaweronika]

Napisane przez agusiowata

Macie jakiś super przepis na koktajl truskawkowy? U nas na targu trzeba dobrze patrzeć na ceny. Potrafią się różnić dwukrotnie. Dziś u mnie będzie kalafior na obiad. Teraz robię często, bo jest sezon. Inne obiady tak często się nie powtarzają.

ja robie tak

lody waniliowe or smietankowe
mleko
truskawy
i mixxxxxxxxx
i pychaaaaaaaa pychaaaaaaaa

rozcienczasz jak chesz tym mlekiem
i bron boze cukier

[evelineau]

Napisane przez arnama

Może robiłaś z nim co innego i dla tego sie tak cieszyłaś z niego

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------




jak mąż?

no wlasnie i jak tam oko?

[arnama]

Napisane przez evelineau

hej


napewno nie musialam go schowac na pozniej ale potem zaczepil mnie ten facet

No to szkoda
Ale coś mi się przypomniało
Pewnej nocy, przyniosłam sobie do łózka coś do jedzenia, oglądałam jakiś film na laptopie, mąż już spał i nagle zaczyna: "nie kochanie, ja dziękuję, ja dziękuję...." Otwiera oczy, patrzy na mnie i znów to powtarza... Ja zadziwiona co On wyprawia, pytam: "Ale za co dziękujesz" a On na to: "Za lodzika" i zasypia rano nic nie pamiętał
potem odkryłam że On tak gada przez sen: otwiera oczy i normalnie rozmawia a potem nic nie pamięta
Ostatnio mi w podobny sposób mówił coś o żaluzjach "Żeby nam nie widzieli" Ja mówię że nie wiem o co chodzi, a ten z nerwami: Nie wiesz!? Nie wiesz!?" i buch na drugą stronę i chrapie

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez kasiaweronika

ja robie tak

lody waniliowe or smietankowe
mleko
truskawy
i mixxxxxxxxx
i pychaaaaaaaa pychaaaaaaaa

rozcienczasz jak chesz tym mlekiem
i bron boze cukier

Fajny sposób kurde chyba sobie dziś koktajl zrobię

[Mamba_2008]

Hej weszłam bo było napisane szczęśliwe mężatki, a tu czytam o gotowaniu i smażeniu kalafiora i jakiś grubych paluchach To może się przedstawię: jestem młodą 1o miesięczną mężatką i nie narzekam na taką instytucję jak małżeństwo Może wprowadzicie mnie w wątek gotowania i smażenia kalafiorów Zaznaczam, że danie nie jest mi obce

[evelineau]

Napisane przez arnama

No to szkoda
Ale coś mi się przypomniało
Pewnej nocy, przyniosłam sobie do łózka coś do jedzenia, oglądałam jakiś film na laptopie, mąż już spał i nagle zaczyna: "nie kochanie, ja dziękuję, ja dziękuję...." Otwiera oczy, patrzy na mnie i znów to powtarza... Ja zadziwiona co On wyprawia, pytam: "Ale za co dziękujesz" a On na to: "Za lodzika" i zasypia rano nic nie pamiętał
potem odkryłam że On tak gada przez sen: otwiera oczy i normalnie rozmawia a potem nic nie pamięta
Ostatnio mi w podobny sposób mówił coś o żaluzjach "Żeby nam nie widzieli" Ja mówię że nie wiem o co chodzi, a ten z nerwami: Nie wiesz!? Nie wiesz!?" i buch na drugą stronę i chrapie

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------




Fajny sposób kurde chyba sobie dziś koktajl zrobię

ciekawe co mu sie snilo

bede zmykac

[motylek1007]

Napisane przez arnama

jak mąż?

przepłukali mu oko i puscili do domu.


uwielbiam taki smażony kalafior...

weekend do niczego - mam gosci

[evelineau]

Napisane przez Mamba_2008

Hej weszłam bo było napisane szczęśliwe mężatki, a tu czytam o gotowaniu i smażeniu kalafiora i jakiś grubych paluchach To może się przedstawię: jestem młodą 1o miesięczną mężatką i nie narzekam na taką instytucję jak małżeństwo Może wprowadzicie mnie w wątek gotowania i smażenia kalafiorów Zaznaczam, że danie nie jest mi obce

witam tu sie czesciej pisze o czyms takim jak te grube paluchy

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez motylek1007

przepłukali mu oko i puscili do domu.


uwielbiam taki smażony kalafior...

weekend do niczego - mam gosci

jakich gosci? ja mialam isc nad wode i spac w namiocie ale tez musze odpuscic
czyli nic mu sie nie wbilo?

[motylek1007]

Napisane przez evelineau

jakich gosci? ja mialam isc nad wode i spac w namiocie ale tez musze odpuscic
czyli nic mu sie nie wbilo?

szwagier przyjeżdzą z żoną w sobote o 12 juz, wiec w piątek bede miala niezły zapiernicz w domu.

w oku mial jakis maly opiłek, ale po przepłukaniu wylecial i bylo ok

[arnama]

Napisane przez evelineau

ciekawe co mu sie snilo

bede zmykac

A wiesz że nie popatrzyłam na to od tej strony
Jakoś zawsze myślałam że słyszał że przyniosłam coś do jedzenia i myślał że lody i nie chciał tzn to drugie znaczenie też brałam pod uwagę ale jakoś nie w znaczeniu ze coś mu się śniło nie wiem czy zrozumiecie, bo nie umiem tego wytłumaczyć

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez motylek1007

szwagier przyjeżdzą z żoną w sobote o 12 juz, wiec w piątek bede miala niezły zapiernicz w domu.

w oku mial jakis maly opiłek, ale po przepłukaniu wylecial i bylo ok

To dobrze że nic poważnego mu sie nie stało
A gości współczuję my na weekend chyba pojedziemy do teściów, z powodu chęci imprezowania teścia mego znając życie zostaniemy tam od piątku do poniedziałku

[motylek1007]

Napisane przez arnama

A gości współczuję my na weekend chyba pojedziemy do teściów, z powodu chęci imprezowania teścia mego znając życie zostaniemy tam od piątku do poniedziałku

ja bym umarła w takiej sytuacji

przedstawie Wam co chce zrobic, powiecie czy starczy?

nie wiem co z alkoholem, bo szwagier sie uparł ze musi pic wódke, szwagierka jest w ciazy i bede miala wyrzuty sumienia jak pojedzie 150km

[arnama]

Napisane przez motylek1007

ja bym umarła w takiej sytuacji

przedstawie Wam co chce zrobic, powiecie czy starczy?

nie wiem co z alkoholem, bo szwagier sie uparł ze musi pic wódke, szwagierka jest w ciazy i bede miala wyrzuty sumienia jak pojedzie 150km

A ja w sumie lubię tam jeździć jak jest Teściu

Wg mnie Oni powinni sie dogadać, wódkę możesz mieć i zaproponować, a co szwagier zrobi? jego sprawa

[motylek1007]

Napisane przez arnama

Wg mnie Oni powinni sie dogadać, wódkę możesz mieć i zaproponować, a co szwagier zrobi? jego sprawa

wiem, ze sie dogadali na zasadzie: ja sie musze napic, ty bedziesz prowadzic
szwagierka: ok bede

mnie strasznie wkurza to picie alkoholu ogolnie i nie rozumiem dlaczego zawsze musi byc wodka

[kasiaweronika]

Napisane przez Mamba_2008

Hej weszłam bo było napisane szczęśliwe mężatki, a tu czytam o gotowaniu i smażeniu kalafiora i jakiś grubych paluchach To może się przedstawię: jestem młodą 1o miesięczną mężatką i nie narzekam na taką instytucję jak małżeństwo Może wprowadzicie mnie w wątek gotowania i smażenia kalafiorów Zaznaczam, że danie nie jest mi obce

Mamba , nie kojarzyc mam z czarną mam nadzieje
ja w stażu juz hhoooo hoooo hooooo , tez nie narzekam ...

A jakie dania sa najblizsze Twemu
Podzielisz sie jakims pysznym przepisem

a Dziewczynki pamietacie ten skecz ze nie ma nic do jedzenia tylko jest do lizania , sprzedalam to dzisaj mojej sasiadce i znow w windzie

Akcja :
ja z zakupami jak zawsze, ona z pieskiem

S: dzis wraca M, co mu ugotujesz ?
Ja: do jedzenia dzis nic nie bedzie mial !
S: oczy jak pińć zlotych i pytajnik
az w koncu zapyanie jak to?
Ja: no takto do jedzenia dzis ni ma nic jest tylko do lizania

Mina sasiadki bezcenna, jutro usmieszek sasiada - juz nie moge sie dozcekać

[arnama]

Napisane przez motylek1007

wiem, ze sie dogadali na zasadzie: ja sie musze napic, ty bedziesz prowadzic
szwagierka: ok bede

mnie strasznie wkurza to picie alkoholu ogolnie i nie rozumiem dlaczego zawsze musi byc wodka

Ja lubię spotkania przy %%% ale też mnie wkurza takie kombinowanie "Żeby tylko się napić", my się tam zawsze jakoś z TŻ dogadamy, nie raz było tak że na imprezie rodzinnej babcię trzeba było odwieźć, no to wiadomo, jak ciotka (przyjezdna) prowadziła to babcię odwiozła, ale jak oni mieli jakiegoś kierowcę no to ja odwoziłam i nie miałam z tym problemu, ale jedynie wkurzało mnie jak wszyscy inni mówili: "ja nie, ja nie, bo ja sie chcę napić" nie cierpię tego

[kasiaweronika]

Napisane przez motylek1007

wiem, ze sie dogadali na zasadzie: ja sie musze napic, ty bedziesz prowadzic
szwagierka: ok bede

mnie strasznie wkurza to picie alkoholu ogolnie i nie rozumiem dlaczego zawsze musi byc wodka

popieram moze przecie byc wino

[arnama]

Napisane przez kasiaweronika

Mamba , nie kojarzyc mam z czarną mam nadzieje
ja w stażu juz hhoooo hoooo hooooo , tez nie narzekam ...

A jakie dania sa najblizsze Twemu
Podzielisz sie jakims pysznym przepisem

a Dziewczynki pamietacie ten skecz ze nie ma nic do jedzenia tylko jest do lizania , sprzedalam to dzisaj mojej sasiadce i znow w windzie

Akcja :
ja z zakupami jak zawsze, ona z pieskiem

S: dzis wraca M, co mu ugotujesz ?
Ja: do jedzenia dzis nic nie bedzie mial !
S: oczy jak pińć zlotych i pytajnik
az w koncu zapyanie jak to?
Ja: no takto do jedzenia dzis ni ma nic jest tylko do lizania

Mina sasiadki bezcenna, jutro usmieszek sasiada - juz nie moge sie dozcekać

Ty to wykończysz tych sąsiadów

[motylek1007]

Napisane przez arnama

ale jedynie wkurzało mnie jak wszyscy inni mówili: "ja nie, ja nie, bo ja sie chcę napić" nie cierpię tego

wkurza mnie własnie takie założenie z góry ze "musze sie ja napic" a jak nie ma wódki na stole to jest jęczenie o nią