Problem z włosami pomocy :(

[nasta555na]

Jako że jest to mój pierwszy wątek prosze o wyrozumiałość. Jestem strasznie zdesperowana i nie wiem co mam robić. Próbuje zapuścić włosy od dłuższego czasu ale one są ciągle tej samej długości. Staram sie nie prostować włosów (a przynajmiej nie wszystkich) ale moje włosy to ''wata'' i inaczej nie potrafie ich ułożyć. Oglądałam moje zdjecia z 2 miesięcy temu i nawet z kilku lat i nic sie nie zmieniło w ich długości. Teraz bardziej dbam o włosy używam Waxu od jakiegos miesiąca, oleju kokosowego i czasem rycynowego,jakiejs innej maski staram sie nie nakładać na włosy silikonu i myje włosy szamponem ziołowym barwa czarna rzepa.Codziennie na końce olej kokosowy na noc. Nie wiem już co mam robić boje sie iść do fryzjera podciąć bo włosów mam już mało a wiem że skończy się to 4 cm podcięciem co w moim przypadku będzie okropnie wyglądać. Kruszące sie włosy i połamane końcówki to codzienność, gdy podetne to znów jest to samo rady z Waxem i olejem kokosowym a także unikanie silikonów mam kochane od was ,przekopałam już cały wizaż ale wszędzie radzą właśnie waxa olejowanie itp a mi to nie pomaga Błagam jestem już tak zdesperowana że postanowiłam do was napisać bo czytanie ,,z boku'' już nie wystarcza Dodaje zdjęcie tych strąków... PS nie wiem czy w dobrym miejscu napisałam jak coś prosze o uświadomienie mnie gdzie . Dziękuje

[smutna_dziewczyna]

Może masz niedobory żelaza lub jakiś innych pierwiastków?

[nasta555na]

smutna_dziewczyna nie wiem ja bardzo mało jem, potrafie nie jesc cały dzien i na noc coś tłustego ;/ wiem ze to głupie ale może coś w tym jest sama nie wiem ale dzieki

[smutna_dziewczyna]

Napisane przez nasta555na

smutna_dziewczyna nie wiem ja bardzo mało jem, potrafie nie jesc cały dzien i na noc coś tłustego ;/ wiem ze to głupie ale może coś w tym jest sama nie wiem ale dzieki

Może zacznij łykać spirulinę, ona ma bardzo dużo potrzebnych pierwiastków i uzupełnia niedobory żelaza.

Polecam lekturę wątku : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195023
A tu o spirulinie : http://www.spirulina.pl/algi/spiruli...spiruliny.html

[Sandra_92]

Ale nie rozumiem, włosy Ci nie chcą rosnąć i są zniszczone, tak ?

Bo na to mogę Ci polecić tabletki Pilonyx ( są to ziołowe tabletki, włosy są po nich mocniejsze, nie łamią się, są miękkie i lśniące i przede wszystkim szybciej rosną; poleciła mi je moja pani dermatolog ) oraz witaminę B6, która też ma tam jakieś właściwości, które hamują wypadanie włosów ( napisałaś, że masz ich mało, więc wnioskuję po tym, że wypadają ).

Pozdrawiam

[nasta555na]

Sandra_92 tak nie chcą rosnąć i są zniszczone, kurcze farbowałam ponad miesiąc temu i nie ma odrostów może dosłownie milimetr ja już nie wiem co mam robić obchodze sie z nimi jak z dzieckiem nie szarpie lekko zwiazuje myje w chłodnej wodzie. Zabójstwo dla nich to prostownica ale co mam zrobic jak to jest siano i czasami wata i weszłam w błędne koło ;/ po wakacjach chce podciąc końcówki ale na pewno nie u fryzjera tylko u siebie w domu noi oczywiście czytałam też że domowymi nożyczkami nie powinno sie obcinać wiec coś pomyśle na załatwieniu fryzjerskich, nie wydaje mi sie żeby to była sprawa genetyczna bo u mnie w rodzinie są gęste i długie włosy ale ja nie uważałam farbowałam prostowałam kilka lat noi teraz mam ;/ musze przestać prostować ale boje sie że to nic nie pomoże a bede wyglądać jak wata cukrowa na patyku... I NIE FARBUJE ICH JUŻ nie ma opcji.. Chyba jest tak jak pisze smutna_dziewczyna może cos od wewnątrz? Ja bardzo mało jem a jak jem to niezdrowo naprawde. Włosom od wewnątrz nic nie dostarczam. Czy tabletki takie jak skrzypowita mają te wszystkie potrzebne witaminy w tym żelazo?

[smutna_dziewczyna]

Skrzypowita nie uzupełni ci niedoborów żelaza. Najlepiej kup Spirulinę, ja dałam 84 zł za opakowanie 625 tabletek. Także, przy codziennym stosowaniu wystarczą ci na bardzo długo i z efektów będziesz zadowolona. Jesli będziesz brać 4 tabletki dziennie to opakowanie wystarczy ci na ponad 5 miesięcy stosowania. także przemyśl sobie, czy nie warto zainwestować.

Poza tym olejuj je i dbaj o nie od zewnątrz.

Sytuacja powinna się poprawić w ciągu kilku miesięcy.

[maymay6]

A ja bym jednak odstawiła całkiem prostownicę i postawiła na solidne odzywianie i trochę cierpliwości . NIestety prostownica wysusza, przez co końcówki łamią sie i co u nasady urośnie to na końcu się złamie. Przez co może się wydawać, że włosy stoją w miejscu.
Suplementy to nie jest zły pomysł, ale trzeba uważać. Z żelazem nie ma żartów, a bez badań nie ma co brać bo może się to naprawdę poważnie skończyć.
Skrzypowita czy spirulina mogłyby pomóc, ale tu też należy bacznie obserwować czy aby nic się nie dzieje bo nadmiar witamin to też niefajna sprawa. Przkonałam się o tym sama kiedy przez dwa miesiące brałam witaminki na włosy czym spowodowałam intensywne wypadanie :/ Kucyk zmalał o 1,5 cm objętości przez moją własną głupotę.
Ja bym postawiła na owoce i warzywa- jest ich teraz pełno to wcinać.
Poza tym podciąć - zniszczonych włosów nic Ci nie odbuduje. Niestety. Na szczęście włosy odrastają a 2cm podcięcia pewnie im pomoże troszkę (żeby sie nie łamały) .

[viki1988]

Napisane przez nasta555na

smutna_dziewczyna nie wiem ja bardzo mało jem, potrafie nie jesc cały dzien i na noc coś tłustego ;/ wiem ze to głupie ale może coś w tym jest sama nie wiem ale dzieki

No przy takiej diecie to się nie dziw że włosy nie chcą rosnąć, paznokcie pewnie też Ci się rozdwajają/łamią, co?

Na poczatku chciałam polecieć jakieś kosmetyki, ale jak przeczytałam tą wypowiedź to uważam ze polecanie kosmetyków czy sumplementów jest bez sensu, bo da efekt tylko na czas ich używania(albo nawet i nie przy dużym niedoborze witamin itd.), moim zdaniem bez zmieny diety na zdrową nie dasz rady poprawić ich stanu na dłuższy czas

Polecam zrobić badanie krwi

[doda82]

Spróbuj jakichś tabletek z wtaminą A, C i Ena włosy i paznokcie.

[nasta555na]

viki1988 właśnie sęk w tym że paznokcie mam bardzo bardzo długie bez problemu zapuszczam aż mi ludzie mówią że mam ładne, nie rozdwajają sie i wogóle nie łamią wyglądają jak tipsy. Dlatego sie dziwie dlaczego tak, z cerą też nie mam żadnych problemów do 2 pryszczy przed miesiączką wiec to nie to... A tabletki? Hm zastanawiam sie bo czytałam tutaj na forum ogólnie o tabletkach na włosy typu skrzypowita i dużo dziewczyn mówi że nie widać różnicy. Wiem że jak podetne to urosną mi znów do ramion i bedzie to samo ale i tak podetne. Eh

[mysia m]

a ja mysle, że Ty masz włosy falujące i należałoby się raczej skupić na podkreśleniu skrętu, bo za tym idzie i odpowiednia pielęgnacja (przestaną się łamac, nie będa suche) i zobaczysz postepy w poroście. Namawiam do odstawienia prostownicy i rozpoczęcia pielegnacji wg zakręconego forum--> https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=126

[nasta555na]

mysia m ooo akurat czytałam wczoraj wieczorem Twoją wypowiedz na forum pisałaś właśnie żeby dziewczyny uważały jakie włosy mają bo może falowane i i trzeba je odpowiednio pielęgnować ale poczytam też ten w ątek dla zakręconych. Powiedzcie mi dziewczyny bo mam kilka pytan. Mianowicie czy włosy od zniszczenia mogą się flować? Ja wcześniej miałam ciężkie grube proste włosy (ale to tak w podstawówce) Oglądałam wczoraj dokładnie moje kudły i one są na całej długości zniszczone mają białe kropki wszędzie i nie wiem czy dobrym pomysłem byłoby ścinanie końcówek bo co z tego że zetne z 2 cm jak są całe zniszczone i to nic nie da... Aaa zapomniałam napisać że od jakiegoś tygodnia zaczełam robić10 minutowe masaże głowy i tu jest moje drugie pytanie: ja masuje głowe silnymi ruchami żeby aż czuć mrowienie a na opuszki palców nakładam olej kokosowy i czy olej kokosowy działa jakoś pozytywnie na skóre głowy? Bo słyszałam że na włosy napewno ale czy na skóre głowy? Hm Dziekuje wam za rady

[smutna_dziewczyna]

Napisane przez nasta555na

mysia m ooo akurat czytałam wczoraj wieczorem Twoją wypowiedz na forum pisałaś właśnie żeby dziewczyny uważały jakie włosy mają bo może falowane i i trzeba je odpowiednio pielęgnować ale poczytam też ten w ątek dla zakręconych. Powiedzcie mi dziewczyny bo mam kilka pytan. Mianowicie czy włosy od zniszczenia mogą się flować? Ja wcześniej miałam ciężkie grube proste włosy (ale to tak w podstawówce) Oglądałam wczoraj dokładnie moje kudły i one są na całej długości zniszczone mają białe kropki wszędzie i nie wiem czy dobrym pomysłem byłoby ścinanie końcówek bo co z tego że zetne z 2 cm jak są całe zniszczone i to nic nie da... Aaa zapomniałam napisać że od jakiegoś tygodnia zaczełam robić10 minutowe masaże głowy i tu jest moje drugie pytanie: ja masuje głowe silnymi ruchami żeby aż czuć mrowienie a na opuszki palców nakładam olej kokosowy i czy olej kokosowy działa jakoś pozytywnie na skóre głowy? Bo słyszałam że na włosy napewno ale czy na skóre głowy? Hm Dziekuje wam za rady

Tak, olej kokosowy również działa korzystnie na skórę głowy. Pozdrawiam

[mysia m]

nasta, mogą byc po prostu potargane od tych zniszczen, takie jak wata cukrowa, ale włosy falujace bedą raczej przypominac włosy Gienka Loski, bo on ma tez kręciołki, ale źle pielegnowane
bo dlaczego prostujesz, jesli sa proste? to raz
dwa - proste włosy z czasem moga zaczac sie krecic, roznie to bywa w zyciu
trzy-pielegnacja dla zakreconych nie zaskodzi prostym włosom wrecz przeciwnie

jesli masz włosy całe w białe kropki, takze na długosciach, to neistety takich włosó nie uratujesz, trzeba sciac powyzej tych zgrubien i to pare centymetrow powyzej. Moze na modnego i wygodnego boba? bo co bys nie nałożyła na takie włosy, to im nie pomoze. Jak zetniesz zniszczenia, to mozesz rozpoczac powazna pielegnację.

[viki1988]

Napisane przez nasta555na

viki1988 właśnie sęk w tym że paznokcie mam bardzo bardzo długie bez problemu zapuszczam aż mi ludzie mówią że mam ładne, nie rozdwajają sie i wogóle nie łamią wyglądają jak tipsy. Dlatego sie dziwie dlaczego tak, z cerą też nie mam żadnych problemów do 2 pryszczy przed miesiączką wiec to nie to... A tabletki? Hm zastanawiam sie bo czytałam tutaj na forum ogólnie o tabletkach na włosy typu skrzypowita i dużo dziewczyn mówi że nie widać różnicy. Wiem że jak podetne to urosną mi znów do ramion i bedzie to samo ale i tak podetne. Eh

I tak polecam przemyślenie diety (zajrzyj sobie na forum dietetyka) i zrobienie badania krwi
Jak koniecznie chcesz jakieś tabletki to ja polecam Bio-silica firmy Olimp (dostępne w aptekach), moim zdaniem mają jeden z najlepszych składów na rynku, znacznie lepszy od badziewiastych Skrzypowit i tym podobnych, z resztą sama je stosowałam i włosy mi po nich rosły szybciej i było to praktycznie jedyna rzecz która mi porost przyśpieszyła

Napisane przez mysia m

jesli masz włosy całe w białe kropki, takze na długosciach, to neistety takich włosó nie uratujesz, trzeba sciac powyzej tych zgrubien i to pare centymetrow powyzej. Moze na modnego i wygodnego boba? bo co bys nie nałożyła na takie włosy, to im nie pomoze. Jak zetniesz zniszczenia, to mozesz rozpoczac powazna pielegnację.

Albo można tez mocno wycieniować włosy - dzięki temu nie trzeba się pozbywać tak dużo z samej długości, choć oczywiście cieniowanie nie dla wszystkich jest dobre

[nasta555na]

Dziekuje wam dziewczyny za supr rady , chyba sie skusze na te tabletki bio-silica i w sumie są nie drogie. Mysia m boje sie ściąć aż tak dużo ale może nie głupim pomysłem bedzie lekkie cieniowanie i podciecie końcówek (chociaż i tak juz mam strąki na dole widać na zdjęciu Może wytrzymam i po wakacjach je zetne ale tak delikatnie, dużo razy robiłam z włosami szalone rzeczy i już mam dość zmian teraz bede je podcinać delikatnie ( wiem że to mało pomoże bo powinnam od razu wate ściąć ale nie będe prostować i nie będe myć ich codziennie tylko co drugi dzień bo to też je niszczy suszarka czesanie noi-prostownica :/ ) to może jakoś wyjde z tego. Tak to jest z prostowaniem i farbowaniem- BŁĘDNE KOŁO jak sie jest głupim to teraz sie płaci niestety...

[smileyxo]

cóż więc i może ja opowiem swą wzruszającą historie jeśli chodzi o moje włosy.

kiedyś gdy byłam dzieckiem miałam gęste, grube, proste włosy. Niestety dorastając zamarzył mi się blond. rozjaśniłam- spieprzyłam włosy, gdyż fryzjerka mi je spaliła. zaczynając od 2mcm na nowo zaczęłam hodować włosy przy tym również malując, prostownica też bardzo często była używana. myślałam tak jak Ty, że bez niej moje włosy nie wyglądają tak jak trzeba. wpadłam w błędne koło i znów popaliłam włosy. to były właśnie moje błędy młodości

i właśnie prawdopodobnie dlatego teraz mam bzika na punkcie włosów, muszą być zdrowe i zadbane. nie wiem czy od tego, że miałam siano w głowie(jak i później na głowie) i tak niszczyłam włosy, moje włosy stały sie takie lekko kręcone. nawilżam je i odżywiam ile wlezie, mam naprawdę piekne wloski choć, czasami mnie denerwują. nie używam prostownicy, nawet ich nie suszę suszarką.

Tobie bym radziła pójść do fryzjera, kosmetycznie podciąć końcówki i jak wcześniej już wspomniałam, nawilżać, nawilżać i jeszcze raz NAWILŻAĆ!

i oczywiście (zaboli Cię to pewnie najmocniej :
- 0 prostownicy
- nie malować przez jakiś czas włosów
- nawilżać końcówki

[nasta555na]

smileyxo fajnie że napisałaś też mam swoje błędy młodości też rozjaśniałam z czarnego ale to już pomine kilka lat temu. Nie ważne poprostu musze je nawilżać też o tym dzisiaj myślałam.Hm nie wiem może Waxa będe częściej stosować... Jestem już tak zdesperowana że aż sie z nerwów poryczałam, najgorsze jest to że ja wcześniej ,,nie widziałam'' tego co sie dzieje na mojej głowie a raczej nie było to takie dla mnie ważne dopiero od niedawna zaczełam się przejmować ale lepiej późno niż wcale mam dopiero 18 lat więc mam nadzieje że zdąże je doprowadzić do kompletnego ładu do 80 Ale znalazłam jedną ''pozytywną" rzecz w tym wszystkim . Maski i odżywki będą wsiąkały w moje włosy jak woda w gąbke bo łuski włosa są tak poszarpane... I wymyśliłam sposób na te moje biedne badylki. Prostownica (zabójca number one) pójdzie w zapomnienie ale będe prostować TYLKO lekko grzywke na której długości mi nie zależy bo jest wporządku i wtedy nie będe straszyć bo tam mam wiher na grzywce to sobie pomyślcie jak to musi wyglądać wicher+wata cukrowa no istna masakra wiec zrobie tak jak wymyśliłam już wole miec grzywke spaloną niż całe włosy...Lepsze zło co myślicie? Czy na końcówki wystarczy olej kokosowy na noc codziennie? Bo codziennie na noc olej kokosowy daje na końcówki albo na całe włosy i od tygodnia robie nim masaż głowy.Wiem że ciągle o nim pisze ale chce go pozytywnie wykorzystać jest dobry zimnotłoczony itd itd wszystko wiem od was

[smileyxo]

Ja zaobserwowałam że od kiedy też zaczęłam robić sobie takie masaże szybciej mi zaczęły rosnąć włosy. uspokoję Cię że nie jesteś pierwsza ani ostatnia która się obudziła z pytaniem " po jaką cholerę ja tak katowałam włosy?! " z grzywką jak uważasz, ja gdy chciałam odhodować grzywkę, nie prostowałam jej tylko podpinałam do góry. i z waxem radze Ci nie przesadzać, generalnie on ma zapobiec wypadaniu włosów i zbyt często stosowany może powodować szopę na głowie ( tak wyczytałam w którymś wątku)

[nasta555na]

smileyxo a to lepiej bede używała jak używam co 3 dni mam kolejne pytanie kto pyta nie błądzi . Nęci mnie ta myśl bo normalnie jak mam iść spać to mnie coś strzela. Czytałam na wizażu krótki wątek o związywaniu włosów na noc ale zdania były podzielone czy związywać czy nie. Lecz nikt nie wspomnial o tym czy jak sie ma połamane końcówki i zniszczone słosy to lepiej lekko związać czy zostawić rozpuszczone? Bo ja ciągle mam wrażenie że w nocy moje końcówki urywają sie i jeszcze bardziej ''tarmoszą'' może głupie pytanie ale zawsze mam dylemat przed spaniem. Dziękuje za rady

[agulcia12]

mam ten sam problem..
też stosuje Wax'a, na końcówki jedwab, a ostatnio nawet po myciu oprócz maski nakładam jeszcze żółtko.
włosy są okropnie połamane i rozdwojone!
nie prostuje ich chyba od dwóch miesięcy, choć wcześniej też robiłam to baaardzo rzadko (używając ZAWSZE specjalnych produktów) . mimo to, widzę tylko małą porpawe- może włosy kilka cm. od nasady są błyszczące, ale końcówki to tragedia!
nie polecam przycinania włosów. tak naprawdę, by je odbudować musiałabys je ściąć nawet 10 cm. a nie wiadomo czy to by pomogło, bo rozdwojony włos ma zniszczoną struktórę do samej głowy. ja codziennie spędzam czas z nożyczkami przycinając pojedyńcze rozdwojone włosy- ale wszyscy mnie za to karcą, więc nie wiem czy to dobre. ;p

osobiście planuje wizytę u lekarza i badania. branie leków na własną ręke może nie skończyć się dobrze, zwłaszcza, że nie wiesz jakich wit. może Ci brakować. nawet te które odpowiadają za stan włosów i paznokci (które też mam piękne i bardzo szybko mi rosną;D)
trzymam kciuki i mam nadzieję, że pomogłam choć trochę. ;*
PS. co do spinania włosów też tak słyszałam, staraj się używać miękich frotek i rób koka na czubku głowy by podczas snu na nich nie leżeć. ;D

[nasta555na]

agulcia12 to jest nas dwie! Ja też siedziałam ostatnio i obcinałam końcówki pojedynczych wykruszonych włosów. Powinnam sie ogolić do łysa wtedy bym miała problem ,,z głowy'' :P Jedwabiu też używam na końcówki ale nie pisałam o nim bo wyczytałam że to produkt do stylizacji a nie pielęgnacji, choć może nafaszerowany silikonami troche chroni końcówki ale ma alkohol który wysusza :tak źle i tak niedobrze wiec i tak nie przestane go stosować bo chociaż troszke lepiej końce wyglądają. A co do związywania włosów to dzisiaj spałam z rozpuszczonymi ale wcześniej robiłam takie koki dużą materiałową gumką później robiłam 2 warkoczyki luźne ale związywałam gumka na końcach więc sądze że to im nie służyło... Ale dziękuje za rady

[viki1988]

Napisane przez nasta555na

agulcia12 to jest nas dwie! Ja też siedziałam ostatnio i obcinałam końcówki pojedynczych wykruszonych włosów. Powinnam sie ogolić do łysa wtedy bym miała problem ,,z głowy'' :P Jedwabiu też używam na końcówki ale nie pisałam o nim bo wyczytałam że to produkt do stylizacji a nie pielęgnacji, choć może nafaszerowany silikonami troche chroni końcówki ale ma alkohol który wysusza :tak źle i tak niedobrze wiec i tak nie przestane go stosować bo chociaż troszke lepiej końce wyglądają. A co do związywania włosów to dzisiaj spałam z rozpuszczonymi ale wcześniej robiłam takie koki dużą materiałową gumką później robiłam 2 warkoczyki luźne ale związywałam gumka na końcach więc sądze że to im nie służyło... Ale dziękuje za rady

Alkohol ma tylko jedwab Biosilk i z Avonu ( z zieloną nakrętką bodajże) reszta nie ma, i to prawda że to raczej produkt stylizacyjny niż pielęgnacyjny

[nasta555na]

Mój to biosilk ale nie wiem czy z avonu a może jest tylko jeden? Bo dostałam 2 jedwabie od siostry jeden w takim razie nie ma alkoholu ale ten z Biosilku to czuć od niego na kilometr alkohol i zmieszałam oby dwa ze sobą i tak używam.

[smileyxo]

ja do spania włosy plotę w warkocz lub związuję. Wydaje mi się że w ten sposób nie są ocierane itp i się dzięki temu nie rozdwaja

[agulcia12]

haha, nie wierzę- myślałam, że robię to sama.
o alkoholu w nim nie słyszałam.. ale też mam z biosilka. jeszcze ostatnio nabyłam syoss do prostowania, a za pare dni się farbuje- a co mi tam. ;p
w przypadku ewentualnej utraty części włosów już przeglądam "clipy doczepianych włosów". =D
a co ile dni myjesz włoski?

[vanadis]

Napisane przez nasta555na

agulcia12 to jest nas dwie! Ja też siedziałam ostatnio i obcinałam końcówki pojedynczych wykruszonych włosów. Powinnam sie ogolić do łysa wtedy bym miała problem ,,z głowy'' :P

trzy, dziewczyny są nas trzy!
mam podobny problem co Ty nastko(nie wiem czy dobrze odmieniłam:P) z tym że ja prostuje włosy dosłownie raz na pół roku więc nie wiem skąd mi się wzięły te problemy
Nie dość że nie rosną, sa przetłuszczające to jeszcze i się kruszą . Ja używam głownie oleju rycynowego bo po kokosowym miałam siano gorsze niż ustawa przewiduje więc trzymam się starych babcinych sposobów
Także uważaj na oleje bo dla każdego co innego i kupuj małe buteleczki bo nigdy nic nie wiadomo co podpasuje a co nie.

[agulcia12]

no proszę.;D
vanadis, ja też nie prostowałam włosów często- tylko na specjalne tam okazję.

słyszałam, że włosy rosną 12-15 cm. na rok.. więc może zależy to od pory roku?
hmm, gdyby któraś z Was kiedyś znalazła "złoty środek" to proszę o informacje, osobiście pozostaje przy starych metodach, a w przyszłym tyg. idę do lekarza i na badania krwi.- może pomoże.

[pseudofeministka]

Napisane przez vanadis

trzy, dziewczyny są nas trzy!
mam podobny problem co Ty nastko(nie wiem czy dobrze odmieniłam:P) z tym że ja prostuje włosy dosłownie raz na pół roku więc nie wiem skąd mi się wzięły te problemy
Nie dość że nie rosną, sa przetłuszczające to jeszcze i się kruszą . Ja używam głownie oleju rycynowego bo po kokosowym miałam siano gorsze niż ustawa przewiduje więc trzymam się starych babcinych sposobów
Także uważaj na oleje bo dla każdego co innego i kupuj małe buteleczki bo nigdy nic nie wiadomo co podpasuje a co nie.

No,ale kazdy ma inne wlosy;d Moje sa z natury suche, cienke i nie sa porowate;d Dlatego zanim doszlam do tego,co powoduje u nich puszenie to tez zajelo mi to sporo czasu. Wprawdzie teraz moje wlosy sa coraz bardziej "zdefiniowane' nie mniej jednak np. koncowki tez mi sie tak niszcza, wlosy czasami przesuszaja. I tez nie zawsze sa idealne. prostowac nie prostuje, nie uzywam silnych deteregentow, nie susze,nie farbuje a i tak wlosy nie sa takie mega eksta. Tak wiec wszystko zalezy.