BEZROBOTNI łączmy się część 2

[kalae]

Napisane przez Ariena

A ja dziękuję za te słowa, powinny tu padać na każdej stronie tego wątku!
Ja jakoś nie umiem pocieszać, bo już straciłam nadzieję ale jednak potrzebuję takich słów.


Zmienna kobieta olej palanta bo nie masz czego żałować. Pomyśl sobie że jakby to była super praca i by Cię nie przyjęli to wtedy byś miała gorszego doła. Z takim gościem to nawet nie chciałabym pracować i Ty chyba też nie?

Ja dostałam oficjalne pismo z PUPy że mam się jutro stawić aby mi przedstawili ofertę pracy na spedytora. Dobre sobie, te wszystkie oferty mają na stronie więc też tylko stracę czas, a tej oferty to nawet nie ma, a skoro nie ma to jest nie aktualna, ale i tak mam przyjechać (tak mi babka przez telefon powiedziała). Zresztą ja w tej branży pracowałam tylko 3 miesiące i nie byłam spedytorem tylko asystentem więc nie wiem czemu akurat ma mnie to interesować. Więc wydam znowu 10 zł na bilety bo muszę jechać do Katowic i stracę pół dnia na to żebym się odhaczyła, a byłam u nich 2 tyg temu. Chyba nie mają co robić i pisma wysyłają do ludzi.

Ja bym się zapytała o zwrot kosztów przejazdu

[Palulina]

Dziewczyny, a Wy mieszkacie w mieście czy tak jak ja na wsi? Nie uważacie, że na wsi człowiekowi gorzej znaleźć pracę?

Ja do najbliższego miasteczka mam 11 km. Aby dojechać gdziekolwiek muszę mieć samochód, a to niestety też wydatek. W mieście człowiek jeszcze gdzieś może sobie wyjść np. na rynek czy do jakiejś galerii, może być wśród ludzi a na wsi? A na wsi to mogę jedynie sobie wyjść na ogródek. Bezrobotna jestem od kwietnia. Mój UP nie oferuje mi dosłownie NIC. Już nawet zaczęłam wysyłać jakieś CV do Wrocławia oddalonego ok 40 km i klapa

[Zmienna kobieta]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;27397859]

Zmienna kobieta Trzymaj się jakoś też już kiedyś miałam podobną rozmowę, nie interesowała pracowadcy moja osoba, tylko powiedział to co chciał i kazał się zastanowić czy tą pracę przyjmuję. Tylko, że taka praca zawsze kojarzy mi się z doradcą, specjalistą, agentem czy telemarketerem[/QUOTE]

Napisane przez ilo16na

Przykro mi
Ale takich chamow jest wiecej.

I tez mialam darmowy dzien probny i nigdy wiecej(w zawodzie)
Koszt dojazdu dla osoby bezrobotnej to jednak duzo

Dzięki dziewczyny. Tak się zdenerwowałam na tego palanta, że szok! Zresztą mieli dzwonić do 13tej i zapraszać dalej, także luz Inna sprawa - jak miał zadzwonić skoro nie miał naszych CV a na kartce spisywał sobie tylko imię i nazwisko

Napisane przez BioIvO

Koleżanka ostatnio poszła do pewnej firmy na dzień próbny jako sprzątaczka. W 3 godziny wszystko wysprzątała, a pani powiedziała, że jej nie zatrudni. Oczywiście bizneswoman nie dała dziewczynie ani grosza. Takie chamstwo coraz bardziej mnie przeraża.

Właśnie to mnie najbardziej denerwuje. Zasuwasz jak osioł, żeby się jak najlepiej pokazać, a i tak nic z tego nie wychodzi. A pracodawca ma darmowego pracownika...

Napisane przez Ariena

Zmienna kobieta olej palanta bo nie masz czego żałować. Pomyśl sobie że jakby to była super praca i by Cię nie przyjęli to wtedy byś miała gorszego doła. Z takim gościem to nawet nie chciałabym pracować i Ty chyba też nie?

Ja dostałam oficjalne pismo z PUPy że mam się jutro stawić aby mi przedstawili ofertę pracy na spedytora. Dobre sobie, te wszystkie oferty mają na stronie więc też tylko stracę czas, a tej oferty to nawet nie ma, a skoro nie ma to jest nie aktualna, ale i tak mam przyjechać (tak mi babka przez telefon powiedziała). Zresztą ja w tej branży pracowałam tylko 3 miesiące i nie byłam spedytorem tylko asystentem więc nie wiem czemu akurat ma mnie to interesować. Więc wydam znowu 10 zł na bilety bo muszę jechać do Katowic i stracę pół dnia na to żebym się odhaczyła, a byłam u nich 2 tyg temu. Chyba nie mają co robić i pisma wysyłają do ludzi.

Pewnie, że z takim cwaniaczkiem nie chciałabym pracować

A kto Ci za bilety odda? Czasem mam ochotę podpalić ten Urząd Pracy...

Napisane przez Palulina

Dziewczyny, a Wy mieszkacie w mieście czy tak jak ja na wsi? Nie uważacie, że na wsi człowiekowi gorzej znaleźć pracę?

Ja do najbliższego miasteczka mam 11 km. Aby dojechać gdziekolwiek muszę mieć samochód, a to niestety też wydatek. W mieście człowiek jeszcze gdzieś może sobie wyjść np. na rynek czy do jakiejś galerii, może być wśród ludzi a na wsi? A na wsi to mogę jedynie sobie wyjść na ogródek. Bezrobotna jestem od kwietnia. Mój UP nie oferuje mi dosłownie NIC. Już nawet zaczęłam wysyłać jakieś CV do Wrocławia oddalonego ok 40 km i klapa

Tez mieszkam na wsi... Do miasteczka 5 tyś mieszkańców mam 3 km, ale tutaj nie ma szans na zatrudnienie... Dlatego szukam w pobliskich miastach, ale to jest odległość ok. 30 - 35 km...

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez Ariena

A ja dziękuję za te słowa, powinny tu padać na każdej stronie tego wątku!
Ja jakoś nie umiem pocieszać, bo już straciłam nadzieję ale jednak potrzebuję takich słów.


Zmienna kobieta olej palanta bo nie masz czego żałować. Pomyśl sobie że jakby to była super praca i by Cię nie przyjęli to wtedy byś miała gorszego doła. Z takim gościem to nawet nie chciałabym pracować i Ty chyba też nie?

Ja dostałam oficjalne pismo z PUPy że mam się jutro stawić aby mi przedstawili ofertę pracy na spedytora. Dobre sobie, te wszystkie oferty mają na stronie więc też tylko stracę czas, a tej oferty to nawet nie ma, a skoro nie ma to jest nie aktualna, ale i tak mam przyjechać (tak mi babka przez telefon powiedziała). Zresztą ja w tej branży pracowałam tylko 3 miesiące i nie byłam spedytorem tylko asystentem więc nie wiem czemu akurat ma mnie to interesować. Więc wydam znowu 10 zł na bilety bo muszę jechać do Katowic i stracę pół dnia na to żebym się odhaczyła, a byłam u nich 2 tyg temu. Chyba nie mają co robić i pisma wysyłają do ludzi.

A nie ma za co postaram się częściej
To faktycznie nie zaciekawie się zapowiada, ale trochę się zdziwiłam, że UP potrafi samo coś zaproponować

[Palulina]

Napisane przez Zmienna kobieta

Tez mieszkam na wsi... Do miasteczka 5 tyś mieszkańców mam 3 km, ale tutaj nie ma szans na zatrudnienie... Dlatego szukam w pobliskich miastach, ale to jest odległość ok. 30 - 35 km...

Moje najbliższe miasteczko ma około 12 tys. mieszkańców i też szału z pracą tam nie ma niestety...

[Zmienna kobieta]

Napisane przez Palulina

Moje najbliższe miasteczko ma około 12 tys. mieszkańców i też szału z pracą tam nie ma niestety...

Taki urok małych miast... Chociaż w sumie widzę, że ludzie się zwalniają, zatrudniają gdzie indziej, tylko ja taka sierota nigdy nic nie wiem... ale podejrzewam, że to raczej chodzi o znajomości...

[yoona]

wróciłam z rozmowy i była to najlepsza w życiu moja rozmowa kwalifikacyjna.
jejku tak strasznie mi zalezy na tej pracy:| ale po raz pierwszy jestem naprawde optymistycznie nastawiona

[ilo16na]

Napisane przez yoona

wróciłam z rozmowy i była to najlepsza w życiu moja rozmowa kwalifikacyjna.
jejku tak strasznie mi zalezy na tej pracy:| ale po raz pierwszy jestem naprawde optymistycznie nastawiona

A kiedy wyniki?

[Zmienna kobieta]

Napisane przez yoona

wróciłam z rozmowy i była to najlepsza w życiu moja rozmowa kwalifikacyjna.
jejku tak strasznie mi zalezy na tej pracy:| ale po raz pierwszy jestem naprawde optymistycznie nastawiona

Byłaś w ZK? O co pytali?

[yoona]

w przyszłym tyg mają dzwonic, jesli mnie nie beda chcieli to tez poinformują.
tylko ze jesli zadzwonia to nei znaczy ze mam ta prace- kilka osob przechodzi do drugiego etapu- testy i badania:/

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez Zmienna kobieta

Byłaś w ZK? O co pytali?

o to czemu ZK, czy sie nie boje i czy jestem swiadoma ze to sluzba a nie praca.
bardzo milo bylo, wbrew pozorom na luzie 15 min trwała rozmowa

[ilo16na]

Napisane przez yoona

w przyszłym tyg mają dzwonic, jesli mnie nie beda chcieli to tez poinformują.
tylko ze jesli zadzwonia to nei znaczy ze mam ta prace- kilka osob przechodzi do drugiego etapu- testy i badania:/

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------


o to czemu ZK, czy sie nie boje i czy jestem swiadoma ze to sluzba a nie praca.
bardzo milo bylo, wbrew pozorom na luzie

O kurcze to troche stresu..skoro dopiero w przyszlym tygodniu i telefon moze oznaczac ze dostalas/nie dostalas.
Ale trzymamy kciuki

[Zmienna kobieta]

Napisane przez yoona

w przyszłym tyg mają dzwonic, jesli mnie nie beda chcieli to tez poinformują.
tylko ze jesli zadzwonia to nei znaczy ze mam ta prace- kilka osob przechodzi do drugiego etapu- testy i badania:/

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------


o to czemu ZK, czy sie nie boje i czy jestem swiadoma ze to sluzba a nie praca.
bardzo milo bylo, wbrew pozorom na luzie 15 min trwała rozmowa

No to trzymam za Ciebie kciuki Mam nadzieję, że dostaniesz tą pracę

[yoona]

dzieki ja tez jestem pełna dobrej mysli i wiary w siebie jak nigdy.

i dzisiaj mialam tez telefon w sprawie dorywczej pracy, raz w miesiacu, w zawodzie, zobaczymy. jak nic nie bylo tak nic a teraz nagle sie urwali:P

[Bayje]

Przez przypadek trafiłam na ten temat i juz widzę jedną znajomą twarz..

Napisane przez muszynianka

http://imageshack.us/photo/my-images...cawpolsce.jpg/

<- to są CV które rozniosę jutro.
jak mi ktoś powie że w Polsce łatwo o pracę to chyba ręce mu połamię.

jak mnie nikt nie zatrudni to zostaje mi kilka opcji:
1. wyjechać za granicę
2. założyć własną firmę
3. zostać striptizerką/burdelmamą/tancerką erotyczną
4. zostać zamachowcem samobójcą i zdetonować się na znak protestu

Poważnie to Twoje CV ? tyle ich rozniosłaś i nic ?

Wyjechać za granice jest bardzo łatwo - gorzej jest wrócić. Przynajmniej mi się tak wydaje.

i również przyłaczam się jako bezrobotna

[ilo16na]

Napisane przez Bayje

Przez przypadek trafiłam na ten temat i juz widzę jedną znajomą twarz..

O mnie mowa?
No w naszym zawodzie nie jest najlepiej ...
(ja staram sie caly czas o inna prace i tam zamierzac pracowac bo stawka nie jest zla/praca nie najgorsza i fajni ludzie)

[Bayje]

O Tobie,muszyniance i yoona(0też gdzieś widziałam nick ..

ja już po zakończeniu szkoły wiedziałam, że muszę się przekwalifikować bo jako kosmetyczka to wątpie, żeby się załapać przynajmniej u mnie w mieście.
Branża kosmetyczna nie jest zła ale tutaj wytrzymują tylko Ci 'najsilniejsi'

[ilo16na]

Napisane przez Bayje

O Tobie,muszyniance i yoona(0też gdzieś widziałam nick ..

ja już po zakończeniu szkoły wiedziałam, że muszę się przekwalifikować bo jako kosmetyczka to wątpie, żeby się załapać przynajmniej u mnie w mieście.
Branża kosmetyczna nie jest zła ale tutaj wytrzymują tylko Ci 'najsilniejsi'

JA tez mysle o innym zawodzie..bo chyba tez nie jestem"najsilniejsza" a kosmetyczek jest mnostwo.. na oferte pracy na ktora ja wysylalam CV-wysylalo 100/200 osob
Mysle by isc w innym kierunku teraz.

[DMkAnia]

Napisane przez yoona

wróciłam z rozmowy i była to najlepsza w życiu moja rozmowa kwalifikacyjna.
jejku tak strasznie mi zalezy na tej pracy:| ale po raz pierwszy jestem naprawde optymistycznie nastawiona

[tajkuna]

arlena skąd jesteś ja myślałam że w takim mieście dużym jak katowice to łatwiej o pracę że tam można znaleść prace byłam parę razy w Katowicach w sprawach leczenia mojego a ogólnie to pochodzę z małej miejscowości gdzie w przeciągu 9 lat przepracowałam 2 lata + 3 kursy zrobiłam u nas tylko układy się liczą bez znajmości to do śmierci się jest bezrobotnym wszyscy mi mówili dawniej że w wielkim mieście łatwiej o pracę bo kuzynka znalazła prace w krakowie w 3 tyg w instytucji państwowej tylko pewnie tez miała układy w 3 tyg w najlepszej firmie w krakowie to bez układów nie wierze

[Bayje]

bo chyba tez nie jestem"najsilniejsza" a kosmetyczek jest mnostwo

pomijajac fakt, że dziś w salonie kosmetycznym LICENCJAT to jest minimum więc z technikiem to musisz mieć albo znajomości albo faktycznie właściciel salonu nie będzie miał wyboru kandydatek z innym wykształceniem

[ilo16na]

Napisane przez Bayje

pomijajac fakt, że dziś w salonie kosmetycznym LICENCJAT to jest minimum więc z technikiem to musisz mieć albo znajomości albo faktycznie właściciel salonu nie będzie miał wyboru kandydatek z innym wykształceniem

Tu sie nie zgodze..w wiekszosci szukaja kosmetyczek niz kosmetologow-moze tez dlatego ze mozna mniej placic a robota podobna.
Ale wymagania ogromne.. np przedluzanie rzes (kurs) tipsy umiejetnosc + papierek do tego masaze itd.. a skad ja mam na to brac pieniadze to nie wiem
Wiele ogloszen jest ze chca kosmetyczke z umiejetnoscia robienia tipsow(papierek mam-ale nie lubie tego za bardzo robic i juz odpadam na starcie bo nie mam wprawy)
A ja bywalam na rozmowach i proponowali w oczy na okres probny 5,6 zl za h
(załosne)

[Bayje]

Napisane przez ilo16na

Tu sie nie zgodze..w wiekszosci szukaja kosmetyczek niz kosmetologow-moze tez dlatego ze mozna mniej placic a robota podobna.

MOZNA ALE NIE TRZEBA.

Popatrz ile dziewczyn co roku kończy kosmetologie i wybiera się na kosmetologie.. z resztą z 2 miesiące temu w moje rece wpadł miesięcznik Kosmetyki i tam jedna babeczka się wypowiadała i 'licencjat' niedługo będzie normą. Dodatowo teraz można robić pomostową 'Kosmetologie' ..
Ja ostatnio odpowiadałam na jedno ogłoszenie - gdzie babeczka jak łóś napisała, że ma być kosmetyczka technik z certyfikatem potwierdzającym kwalifikacje. Dzwonię do Niej a ona - ale Pani ma tylko technika

Z resztą sama bym poszła na kosmetologie - pod warunkiem, że byłabym zatrudniona w salonie kosmetycznym/branży kosmetycznej by pogłębiać dalej wiedzę.

[ilo16na]

Napisane przez Bayje

MOZNA ALE NIE TRZEBA.

Popatrz ile dziewczyn co roku kończy kosmetologie i wybiera się na kosmetologie.. z resztą z 2 miesiące temu w moje rece wpadł miesięcznik Kosmetyki i tam jedna babeczka się wypowiadała i 'licencjat' niedługo będzie normą. Dodatowo teraz można robić pomostową 'Kosmetologie' ..
Ja ostatnio odpowiadałam na jedno ogłoszenie - gdzie babeczka jak łóś napisała, że ma być kosmetyczka technik z certyfikatem potwierdzającym kwalifikacje. Dzwonię do Niej a ona - ale Pani ma tylko technika

Z resztą sama bym poszła na kosmetologie - pod warunkiem, że byłabym zatrudniona w salonie kosmetycznym/branży kosmetycznej by pogłębiać dalej wiedzę.

Ja chyba dalej w tym kierunku nie ide.
Nie da mi to pracy i zamierzam ruszyc inna droga.
Mam specjalizacje z podologii znam sie na tym i co?bez sensu
A w sierpniu obrone pracy dyplomowej z wizazu- i kolejny papierek do szuflady

[Bayje]

Nas w szkole wszystkie babeczki namawiały 'idzcie dalej kształcić się na kosmetologie'
- 'Jak będzie praca w tej dziedzinie to się pójdzie'

Wizaż to jeszcze fajny kierunek - jeżeli malowanie to Twoja pasja to możesz daleko zajść. Możesz przy okazji wspołpracować z fotografami .. a to też wiąże się od razu, że otrzymasz zdjęcia z wykonanej Twojej pracy. Stworzysz taką galerie swoich prac (nie wiem w jakim mieście mieszkasz ile ma mieszkańców) to dziewczyny się będą zabijać czy to makijaż sylwestrowy/ślubny/studniówkowy ..

[ilo16na]

Napisane przez Bayje

Nas w szkole wszystkie babeczki namawiały 'idzcie dalej kształcić się na kosmetologie'
- 'Jak będzie praca w tej dziedzinie to się pójdzie'

Wizaż to jeszcze fajny kierunek - jeżeli malowanie to Twoja pasja to możesz daleko zajść. Możesz przy okazji wspołpracować z fotografami .. a to też wiąże się od razu, że otrzymasz zdjęcia z wykonanej Twojej pracy. Stworzysz taką galerie swoich prac (nie wiem w jakim mieście mieszkasz ile ma mieszkańców) to dziewczyny się będą zabijać czy to makijaż sylwestrowy/ślubny/studniówkowy ..

U mnie -male miasteczko.
Tutaj sesji zdjeciowych za bardzo nie ma.. A jak kobitka chce makijaz okazjonalny to pojdzie do kosmetyczki.(a salonow mnostwo..a pracy nie ma)
Moja byla szefowa od praktyk swietnie malowala i ruch miala tylko na wesela i Sylwestra

[Bayje]

Zobacz na Maxmodels czy jest jakiś amator fotograf - czasami może Ci się trafić dobra okazja.

[ilo16na]

Napisane przez Bayje

Zobacz na Maxmodels czy jest jakiś amator fotograf - czasami może Ci się trafić dobra okazja.

Szukalam juz kiedys..mam dobrych fotografow u siebie w miescie..
Z 2 sie kontaktowalam..za oplata bede miala sesje
Odechciewa mi sie calej kosmetyki i wizazu w pewnych momentach..

[Bayje]

Ale ja mówie, że Ty masz malować JEGO modelki więc z jakiej racji Ty miałabys mu jeszcze za to płacić ?

[ilo16na]

Napisane przez Bayje

Ale ja mówie, że Ty masz malować JEGO modelki więc z jakiej racji Ty miałabys mu jeszcze za to płacić ?

Z racji ze on udostepni mi i dostane te "profesjonalne zdjecia"
Z 1 rozmawialam o tym przez telefon .. i powiedzialam ze na zasadzie wspolpracy bym chciala i sie umowic to powiedzial mi ile mu proponuje?

[Bayje]

Jakie goście .. - wymalujesz im modelke za darmo .. kosmetyki się chyba z gówna biora .. - a ten ile za zdjęcia..