Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.II

[Ineso]

Pewnie możliwe (analogicznie jak z kokosami).

[AliMa5]

na mazidlach tez sa dwie malinki. olej z nasion z czerwonej ma wlasnie taki nieprzyjemny zapach, natomiast ten z czarnej maliny ladnie pachnie. juz nie pamietam ktory mialam ,pewnie tez z czarnej skoro zapach byl przyjemny, w kazdym badz razie skora byla mieciutkal,nawilzal i nic nie zapchal, a to juz sukces

Zeby nie bylo,ze takiego offa walnelam :P, to widze moja skore w coraz to lepszej kondycji po smarowaniu sie Flavo-C z BU, cienie pod oczami sa jasniejsze i tradzik coraz mniej aktywny(minelo ok 2 tyg). Tylko filtry mnie troche zapychaja(w takich ilosciach trudno,zeby nie) ale trudno..
FLAVO-C stosuje tez na dlonie, sa gladsze, zdecydowanie. Mysle,ze to rowniez zasluga oleji

[Loouisse]

Napisane przez AliMa5

Zeby nie bylo,ze takiego offa walnelam :P, to widze moja skore w coraz to lepszej kondycji po smarowaniu sie Flavo-C z BU, cienie pod oczami sa jasniejsze i tradzik coraz mniej aktywny(minelo ok 2 tyg). Tylko filtry mnie troche zapychaja(w takich ilosciach trudno,zeby nie) ale trudno..
FLAVO-C stosuje tez na dlonie, sa gladsze, zdecydowanie. Mysle,ze to rowniez zasluga oleji

A to serum to masz z alkoholem czy bez? Ja zrobiłam raz z alkoholem, wysuszało mnie strasznie, cera była ziemista. Fuj po prostu. Zużyłam na ciało. Ale jak czytam wasze pozytywne opinie na jego temat to znów mnie korci, żeby kupić.

[crawik15]

UWAGA! 8 Czerwiec 2011r. - Uprzejmie informujemy, że aktualnie zamówienia są realizowane i wysyłane w terminie 17 dni roboczych po otrzymaniu wpłaty na konto.


niedługo dojedziemy do pół roku

[AliMa5]

Napisane przez Loouisse

A to serum to masz z alkoholem czy bez? Ja zrobiłam raz z alkoholem, wysuszało mnie strasznie, cera była ziemista. Fuj po prostu. Zużyłam na ciało. Ale jak czytam wasze pozytywne opinie na jego temat to znów mnie korci, żeby kupić.

z alkoholem. chcialam,zeby skladniki lepiej sie wchlanialy, poza tym mnie akurat alkohol nie szkodzi.
Moze to wina alkoholu a moze po prostu nie pasuje Ci to serum. Kiedys zachecona pozytywnymi opiniami kupilam serum Lemon i zrobil mi masakre z twarzy. do tej pory zuzywam na cialo

[0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e]

Napisane przez Loouisse

A to serum to masz z alkoholem czy bez? Ja zrobiłam raz z alkoholem, wysuszało mnie strasznie, cera była ziemista. Fuj po prostu. Zużyłam na ciało. Ale jak czytam wasze pozytywne opinie na jego temat to znów mnie korci, żeby kupić.

Ja zrobiłam wczoraj, bez alkoholu, mam naczynkową cerę więc wolałam nie ryzykować. Nałożyłam dopiero raz, dziś rano, więc narazie nic nie mogę powiedzieć, ale pokładam nadzieje w nim. Mam dwa przebarwienia na prawym policzku, dość spore i chciałabym, żeby choć trochę je rozjaśniło to serum. Zrobiłam też wczoraj to serum na naczynka i nałożyłam wieczorem, wcześniej spryskując buzię kocanką i muszę powiedzieć, że zupełnie już nie potrzebowałam żadnego kremu. A to serum takie leciuteńkie. Buzia dziś rano po umyciu nie była taka ściągnięta jak zwykle.
No i pierwsze wrażenia po pudrze bambusowym z jedwabiem -
Nałożony na filtr pięknie zmatowił buzię, nie robiłam w ciągu dnia poprawek i popołudniu (a upał był oj był!) twarz się nie świeciła. Może nie była tak matowa jak w pierwszych godzinach, ale nie był to błysk jak wiecie... I jeszcze jedno spostrzeżenie - nie wiem czy też tak macie, ale ja po kilku godzinach od nałożenia kremu z filtrem mam taki tłusty film na skórze (nie wiem czy to sebum czy poprostu skóra oddaje namiar kremu), a po pudrze bambusowym nie było wczoraj tego efektu. Także pierwsze wrażenie - bardzo dobre.

[Aimee_J]

Ja trochę załuję, ze do Flavo dodałam sobie alkohol i kompleks silikonowy. A przynajmniej mogłam dodać mniej... Teraz na codzień ni jak nie moge używać, bo przy dłuższym stosowaniu, bez przerwy, nie bardzo mojej skórze służy. I właśnie nie wiem czy to wina alkoholu czy samego serum. A kompleks silikonowy sprawił, ze jest ciut... zbyt lepiące. Przynajmniej u mnie

[AliMa5]

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;27395747]No i pierwsze wrażenia po pudrze bambusowym z jedwabiem -
Nałożony na filtr pięknie zmatowił buzię, nie robiłam w ciągu dnia poprawek i popołudniu (a upał był oj był!) twarz się nie świeciła. Może nie była tak matowa jak w pierwszych godzinach, ale nie był to błysk jak wiecie... I jeszcze jedno spostrzeżenie - nie wiem czy też tak macie, ale ja po kilku godzinach od nałożenia kremu z filtrem mam taki tłusty film na skórze (nie wiem czy to sebum czy poprostu skóra oddaje namiar kremu), a po pudrze bambusowym nie było wczoraj tego efektu. Także pierwsze wrażenie - bardzo dobre.[/QUOTE]
sam Bambusowy moze na dluzsza mete wysuszac, w koncu to krzemionka w 90%, nie mialam jeszcze z owsem, natomiast z jedwabiem juz mieszalam i tez jestem zadowolona, mozena dodac glinke haloizytowa, bedzie lepszy kolorek

i mam to samo, po paru godzinach taki swiecacy film, myslalam ,ze to sebum ale juz sama nie wiem.ten efekt mam nawet po zmatowieniu(po tych paru godzinach oczywiscie)

[White Demon]

Napisane przez Aimee_J

Ja trochę załuję, ze do Flavo dodałam sobie alkohol i kompleks silikonowy. A przynajmniej mogłam dodać mniej... Teraz na codzień ni jak nie moge używać, bo przy dłuższym stosowaniu, bez przerwy, nie bardzo mojej skórze służy. I właśnie nie wiem czy to wina alkoholu czy samego serum. A kompleks silikonowy sprawił, ze jest ciut... zbyt lepiące. Przynajmniej u mnie

W ostatniej przesyłce z BU też mam serum Flavo. Kupiłam z myślą o wakacjach i reanimowaniu twarzy po dniu spędzonym na słońcu (za 2 tyg. jadę w tropiki). Zrobię wersję bez alkoholu i silikonu, bo wydaje mi się, ze taka na lato będzie lepsza

Tak mnie zmobilizowałyście postami o tym serum, ze chyba dzis go w końcu ukręcę

[addatoniewypada]

dziewczyny dolaczam
wlasnie komponuje zamowienie
strasznie zalezy mi na redukcji przebarwien po krostkach wyduszonych <brzydal>

Hydrolat aloesowy - 200 ml



Hydrolat oczarowy - 200 ml



Konserwant - Rokonsal ND - 5 g



Krem rozjaśniająco-wygładzający AZELO/BHA - 50 ml



Olej tamanu EKOLOGICZNY - 15 ml



Olejek myjący - pomarańczowy - 120 ml



Serum rozjaśniające - 40 ml



Żel hialuronowy 1% - 100 ml

[Loouisse]

Ja sobie dałam spokój na razie z zakupami na BU. Odstrasza mnie temperatura na zewnątrz i długi czas realizacji. Poza tym ostatnio miałam za dużo niewypałów:
- serum flavo
- serum 3roses
- serum azelo
- olej tamanu
- hydrolaty alesowy i cytrynowy

Aż odechciało mi się eksperymentów, co do mnie niepodobne

Jak skończy mi się olejek do mycia, to zrobię sobie go sama, bo już podliczyłam że wychodzi duzo taniej.

[biała_czekolada]

Napisane przez Loouisse

Ja sobie dałam spokój na razie z zakupami na BU. Odstrasza mnie temperatura na zewnątrz i długi czas realizacji. Poza tym ostatnio miałam za dużo niewypałów:
- serum flavo
- serum 3roses
- serum azelo
- olej tamanu
- hydrolaty alesowy i cytrynowy

Aż odechciało mi się eksperymentów, co do mnie niepodobne

Jak skończy mi się olejek do mycia, to zrobię sobie go sama, bo już podliczyłam że wychodzi duzo taniej.

Ja tez dalam sobie spokoj, ze wzgledu na czas oczekiwania
A napiszesz cos o serum 3roses i azelo? czemu Cie rozczarowaly?

[aneta12182]

Hej dziewczyny, mam nadzieję, że mi pomożecie . O ile dla siebie jestem w stanie skompletować kosmetyki do pielęgnacji, to dla mamy jest to dla mnie mały problem. Może pomożecie coś znaleźć dla mojej mamy? Jest po czterdziestce, chodzi jej głównie o pielęgnacje zmarszczek, ma problemy z trądzikiem i mieszaną cerę. Może jakieś serum, krem sojowy? Jakieś oleje dla cer dojrzałych?

[Loouisse]

Napisane przez biała_czekolada

Ja tez dalam sobie spokoj, ze wzgledu na czas oczekiwania
A napiszesz cos o serum 3roses i azelo? czemu Cie rozczarowaly?

Nie widziałam pozytywnych efektów ich działania. Dodatkowo po azelo cera wyglądała gorzej, ciągle mi coś wyskakiwało i była zaczerwieniona. Denerwowała mnie jego lepkość. Rose też zapychał, zapach był męczący a ozytywnych efektów brak. Oddałam mamie. Też cudów nie zauważyła. Równie dobrze mogłybyśmy używać zwykłych olejów, przynajmniej taniej by wyszło.

[biała_czekolada]

Napisane przez Loouisse

Nie widziałam pozytywnych efektów ich działania. Dodatkowo po azelo cera wyglądała gorzej, ciągle mi coś wyskakiwało i była zaczerwieniona. Denerwowała mnie jego lepkość. Rose też zapychał, zapach był męczący a ozytywnych efektów brak. Oddałam mamie. Też cudów nie zauważyła. Równie dobrze mogłybyśmy używać zwykłych olejów, przynajmniej taniej by wyszło.

Rozumiem Kiedys myslalam o azelo, ale sporo o nim negatywnych opinii. Ja bardzo sobie chwale oleje, moja skora je lubi, wiec poki co niech tak zostanie

[pseudofeministka]

Napisane przez simone2010

Może macie inne wersje olejów? ZSK ma w ofercie olej surowy i olej naturalny z pestek malin

Tylko czy to możliwe, że pachną inaczej

Ja mam z ZSK olej z pestek malin naturalny. A zapach przypomina mi delikatny zapach siana. Poza tym dzialanie jest bardzo fajne.

[Damaris_]

Dziewczyny, a ja mam pytanie co do czasu oczekiwania.
Tzn i tak już złożyłam zamówienie, ale jestem ciekawa i tak...czy to aktualne 3,5 tygodnia to maksymalny czas oczekiwania czy rzeczywisty i nie mam co się spodziewać szybszego zrealizowania?

[pseudofeministka]

Napisane przez Loouisse

Nie widziałam pozytywnych efektów ich działania. Dodatkowo po azelo cera wyglądała gorzej, ciągle mi coś wyskakiwało i była zaczerwieniona. Denerwowała mnie jego lepkość. Rose też zapychał, zapach był męczący a ozytywnych efektów brak. Oddałam mamie. Też cudów nie zauważyła. Równie dobrze mogłybyśmy używać zwykłych olejów, przynajmniej taniej by wyszło.

Powiem Ci,ze ja tez mam mega wybredna cere i musze wiedziec czym jej dochodzic. Ale akurat azelo u mnie spisalo sie niemalze idealnie. Uzywam go glownie na noc. Zero podraznien, cera ladnie wygladzona, stany zapalne uspokojone. I odkad go uzywam to moge wychodzic be zpodkladu. A musze zaznaczyc,ze moja cera jest wrazliwa i z tendencja do zapychania. Tutaj czegos takiego nie mam.

[simone2010]

Napisane przez pseudofeministka

Ja mam z ZSK olej z pestek malin naturalny. A zapach przypomina mi delikatny zapach siana. Poza tym dzialanie jest bardzo fajne.

Dziękuję Zapach siana mówisz... Na stronie ZSK jest informacja, że ma smak (?) orzecha. A ja naiwna liczyłam na trochę maliny w malinie Ale pewnie i tak zamówię

Co do BU, nie jestem jakoś super niecierpliwa, ale nie mam siły czekać 17 dni Zaczęłam ogarniać ZSK i mazidła

[thefit]

Napisane przez Damaris_

Dziewczyny, a ja mam pytanie co do czasu oczekiwania.
Tzn i tak już złożyłam zamówienie, ale jestem ciekawa i tak...czy to aktualne 3,5 tygodnia to maksymalny czas oczekiwania czy rzeczywisty i nie mam co się spodziewać szybszego zrealizowania?

Podejrzewam, że rzeczywisty, bo inaczej by go wciąż nie wydłużali. Jeszcze tydzień temu było 15 dni-teraz 17... za tydzień 21...

[kawa.]

Napisane przez simone2010

Dziękuję Zapach siana mówisz... Na stronie ZSK jest informacja, że ma smak (?) orzecha. A ja naiwna liczyłam na trochę maliny w malinie Ale pewnie i tak zamówię

Co do BU, nie jestem jakoś super niecierpliwa, ale nie mam siły czekać 17 dni Zaczęłam ogarniać ZSK i mazidła

Ja mam czarną malinę z mazideł i pachnie tak jak liście maliny, trochę krzakiem, ale nie owocem. Zapach nie jakiś ach och, ale przyjemny.
Nie smakowałam

[Kala_88]

Ja 2 dni temu dostałam puder bambusowy z jedwabiem - faktycznie nie bieli i dobry mat, maseczkę wulkaniczną z neem, hydrolat oczarowy, olejek do mycia i własnie -serium flavo c. Na stronie jest napisane, że powinno być żółtawe, moje nie jest, i jak je nakładam nic nie czuję, żadnego pieczenia, nic, jest takei żelowate... I nie wiem czy coś zepsułam? Po nałożeniu twraz jest taka fajna w dotyku, na efekty za szybko, ale właśnie, nie wiem czy jest ok. Chociaż nie wiem co mogłam zepsuć. Bez alkoholu zrobiłam. Co myślicie? To ok, że nic nie czuję nakładając?

[AliMa5]

Napisane przez Kala_88

Ja 2 dni temu dostałam puder bambusowy z jedwabiem - faktycznie nie bieli i dobry mat, maseczkę wulkaniczną z neem, hydrolat oczarowy, olejek do mycia i własnie -serium flavo c. Na stronie jest napisane, że powinno być żółtawe, moje nie jest, i jak je nakładam nic nie czuję, żadnego pieczenia, nic, jest takei żelowate... I nie wiem czy coś zepsułam? Po nałożeniu twraz jest taka fajna w dotyku, na efekty za szybko, ale właśnie, nie wiem czy jest ok. Chociaż nie wiem co mogłam zepsuć. Bez alkoholu zrobiłam. Co myślicie? To ok, że nic nie czuję nakładając?

spokojnie, moje tez nie jest zolte tylko wlasnie takie przezroczysto zelowate. nie musi piec, mnie piecze bo mam wrazliwa cere pewnie.
ale rozumiem ,lubie to pieczenie bo wtedy czuje,ze dziala
Jesli robilas wszystko dokladnie wdlg instrukcji z BU to na pewno jest dobre

[Loouisse]

Napisane przez AliMa5

spokojnie, moje tez nie jest zolte tylko wlasnie takie przezroczysto zelowate. nie musi piec, mnie piecze bo mam wrazliwa cere pewnie.
ale rozumiem ,lubie to pieczenie bo wtedy czuje,ze dziala

Ale pieczenie nie jest oznaką działania, tylko podrażnienia

[Aimee_J]

Napisane przez Loouisse

Ale pieczenie nie jest oznaką działania, tylko podrażnienia

A to ciekawe, bo mnie ciut szczypie zaraz po nałożeniu, ale w kilka sekund przechodzi i skóra nie wygląda na podrażniona, zero czerwonych miejsc itd. A moja zazwyczaj na podrażnienia tak reaguje.

Napisane przez crawik15

UWAGA! 8 Czerwiec 2011r. - Uprzejmie informujemy, że aktualnie zamówienia są realizowane i wysyłane w terminie 17 dni roboczych po otrzymaniu wpłaty na konto.


niedługo dojedziemy do pół roku

Jak ja się cieszę, że zamawiałam jeszcze w trakcie 15 dni - zawsze to jakaś różnica



Tak mi na myśl przyszło:
Ja się nie znam na tworzeniu kosmetyków samodzielnie. Ale sobie pomyślałam: gdyby jakiś balsam do ust w sztyfcie [konkretniej kawałek ], wymieszać z witaminą E i żelem hialuronowym - dałoby to coś na wybitnie oporne na jakiekolwiek nawilżanie usta?

[biała_czekolada]

Napisane przez Kala_88

Ja 2 dni temu dostałam puder bambusowy z jedwabiem - faktycznie nie bieli i dobry mat, maseczkę wulkaniczną z neem, hydrolat oczarowy, olejek do mycia i własnie -serium flavo c. Na stronie jest napisane, że powinno być żółtawe, moje nie jest, i jak je nakładam nic nie czuję, żadnego pieczenia, nic, jest takei żelowate... I nie wiem czy coś zepsułam? Po nałożeniu twraz jest taka fajna w dotyku, na efekty za szybko, ale właśnie, nie wiem czy jest ok. Chociaż nie wiem co mogłam zepsuć. Bez alkoholu zrobiłam. Co myślicie? To ok, że nic nie czuję nakładając?

Zalezy od skory, mnie nigdy nic nie piecze, mam skore zaprawiona w bojach (walka z tradzikiem). Nawet peelingi chemiczne srednio mnie pieka Nie matwilabym sie tym, tylko poczekala, czy beda efekty.

[AliMa5]

Napisane przez Loouisse

Ale pieczenie nie jest oznaką działania, tylko podrażnienia

hmm, no wlasnie mnie piecze ale podraznienia nie ma. natomiast po migdale owszem piecze i podraznienie jest. a skore tez mam zaprawiona w boju z tradzikiem

korci mnie teraz kwas salicylowy. nie umiem sobie poradzic z zaskornikami. migdal radzi sobie na krotko, po paru dniach znowu to samo..

[Kala_88]

Napisane przez Loouisse

Ale pieczenie nie jest oznaką działania, tylko podrażnienia

Wiem, ale wtedy wiadomo, że coś się dzieje
to ulzyło mi trochę, że nie tylko ja tak mam, juz się bałam, że nie zadziała serum a tak mi się podobało robienie i te fiolki wszystkie

[Aimee_J]

Napisane przez Kala_88

Wiem, ale wtedy wiadomo, że coś się dzieje
to ulzyło mi trochę, że nie tylko ja tak mam, juz się bałam, że nie zadziała serum a tak mi się podobało robienie i te fiolki wszystkie

Masz jeszcze całą gamę innych Nic tylko próbować.

Ale fakt, zabawa w małego chemika przednia

[pseudofeministka]

Napisane przez simone2010

Dziękuję Zapach siana mówisz... Na stronie ZSK jest informacja, że ma smak (?) orzecha. A ja naiwna liczyłam na trochę maliny w malinie Ale pewnie i tak zamówię

Co do BU, nie jestem jakoś super niecierpliwa, ale nie mam siły czekać 17 dni Zaczęłam ogarniać ZSK i mazidła

Niestety nie pachnie tak jak malinaOgolnie olej z pestek malin bardzo polecam. Sama go wyprobowalam i bylam mega zadowolona. W ogole nie zapycha, teraz w lato ku mojemu zaskoczeniu wchlania sie niemalze do matu. Dziwne to jest bo jak bylo chlodniej to zawsze zostawala mi taka lekka warstwa. I szczegolnie na lato jest polecany bo zaiwera naturalnny filtr przeciwsloneczny. Wiec to zawsze jakas ochrona przed wystapieniem zmarszczek w przyszlosci;d