Rozstanie z facetem, część XIX

[pika87]

Malla wolałbym nie pisać bo generalnie nie piszę tu różnych szczegolow, żeby potem nie było akcji, że mnie czyta. co prawda on nie wiedzial (chyba ) ze mam tu konto i wogole jest to małoprawdopodobne, ale nie tak małoprawdopodobne rzeczy mnie w zyciu spotykały. a ta wróżka to musze powiedziec ze ciekawa osoba, bo juz kilka razy o niej slyszalam, ale nie myślcie sobie, że jestem jakąs manaczką, raczej mam dystans do takich rzeczy

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez Yuuka

Etap - złość. Flanelko jeżeli Ci to pomoże, to wyładuj się na worku treningowym, rozwal poduszkę, przeklinaj go w duchu , wszystko tylko nie błaganie ! Zaparz sobie meliskę

i to jest dobry pomysl - mnie zawsze pomagała. zrob sobię taką hardcore z 2 lub 3 torebek na tym etapie taka powinna zadzialac. ja piłam litrami

[plu]

Napisane przez Yuuka

Malla pokaż mi się na fejsie

ej ja jeszcze nie mam nikogo z wizażu na fejsie


a swoją drogą to przywiązałam się do Was

[marynia92]

Napisane przez Flanelka_

Długo by opowiadać, był strasznie zaborczy, nie mogłam utrzymywać z nikim kontaktu, na początku nie przeszkadzało mi to, jednak później nie mogłam zadzwonić do kolegi w sprawie planu studiów, nie podobało mu się ilu facetów miałam itd... wywołało to we mnie stany depresyjne, zaczęłam myśleć o zejściu z tego świata, on mi coś przykrego zrobił, ja od razu załamywałam się.

skąd ja to znam ? widzę, że nie tylko mój był tak porąbany. Do mnie kolega napisał 'Co tam słychac?" a on nas podejrzewał o romans!

[plu]

Napisane przez marynia92

skąd ja to znam ? widzę, że nie tylko mój był tak porąbany. Do mnie kolega napisał 'Co tam słychac?" a on nas podejrzewał o romans!

teraz mi się ex przypomniał i jego ciągłe podejrzenia że go zdradzam chociaż fakt faktem pod koniec związku zrobilam jedną głupotę, ale już wole o tym nie mysleć.

[howdoi]

dziewczyny coś dla NAS

http://www.kiepy.pl/img/4858

[Flanelka_]

Brak melisy w domu, jutro z rana kupię a dziś.... Odpalam jednego papierosa od drugiego. Dziewczyny, ile potrzeba czasu, żeby minął ten pierwszy, otumaniający żal i smutek? 2 dni minęły, umrę z rozpaczy...

Nawet kiepy mi go przypominają... też je przeglądał.

[Yuuka]

Napisane przez Flanelka_

Nie będę błagać, nie mogę. to dopiero 2 dni, wiem, że zbyt krótko ale jest mi tak źle... fiksuję. Już nie raz były takie akcje z nim ale zawsze jakoś to było. Nie wiem co mam zrobić, siedzę na czatach i szukam facetów, założyłam już 3 profile na portalach randkowych. Nie wiem co zrobić, jak odejść myślami od niego.

Przede wszystkim uspokoić się. Nie rób nic na siłę. Sama widzisz, że nie jesteś gotowa na kolejny związek. Zajmij się czymś. Rozejrzyj się dookoła. Ciesz się, że żyjesz.

Kurczę, w sąsiedniej miejscowości, jakieś 5 km od mojej był ogromny wypadek. Dwóch typków i dwie dziewczyny. Przeżyła tylko jedna. Nie wiem jak wy, ale ja bym chyba nie dała rady na jej miejscu..

[plu]

Napisane przez Flanelka_

Brak melisy w domu, jutro z rana kupię a dziś.... Odpalam jednego papierosa od drugiego. Dziewczyny, ile potrzeba czasu, żeby minął ten pierwszy, otumaniający żal i smutek? 2 dni minęły, umrę z rozpaczy...

Nawet kiepy mi go przypominają... też je przeglądał.

każda przeżywa na swój sposób pierwsze dni są najgorsze ale musisz się jakoś trzymać, spróbuj się czymś zająć, spotkać z dobra przyjaciółką/przyjacielem!

kurcze chyba też za dużo pale ostatnio

[zverka]

Napisane przez howdoi

dziewczyny coś dla NAS

http://www.kiepy.pl/img/4858

I w dodatku nawet już nie swoim xD He he ale paradoks :P

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez plu

ej ja jeszcze nie mam nikogo z wizażu na fejsie


a swoją drogą to przywiązałam się do Was

Ja Ciebie nie mam chyba na fejsie:P ?!

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez Flanelka_

Brak melisy w domu, jutro z rana kupię a dziś.... Odpalam jednego papierosa od drugiego. Dziewczyny, ile potrzeba czasu, żeby minął ten pierwszy, otumaniający żal i smutek? 2 dni minęły, umrę z rozpaczy...

Nawet kiepy mi go przypominają... też je przeglądał.

Nie załamuj się kochana. Jeszcze jakiś czas wsio będzie Ci go przypominać. Ale głowa do góry.

[Yuuka]

Napisane przez plu

kurcze chyba też za dużo pale ostatnio

Też kopcę za dużo, ale ze stresu. Bo jak się nie stresuje to tak bardzo mnie nie ciągnie. Ale no cóż, uzależniona jestem.

[marynia92]

Napisane przez plu

teraz mi się ex przypomniał i jego ciągłe podejrzenia że go zdradzam chociaż fakt faktem pod koniec związku zrobilam jedną głupotę, ale już wole o tym nie mysleć.

ale u mnei to była naprawdę przesada. ja w ogóle nigdzie nie wychodziłam bez niego na imprezy, ani nic, a on i tak umiał znaleźc dziurę w całym, no przecież to jakaś paranoja

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez Yuuka

Też kopcę za dużo, ale ze stresu. Bo jak się nie stresuje to tak bardzo mnie nie ciągnie. Ale no cóż, uzależniona jestem.

ja nigdy nie paliłam, mój ex mi nie pozwalał, chociaż sam palił O.o
a teraz zaczełam trochę na imprezach, trochę na złośc jemu.. muszę ograniczac ;d

[Yuuka]

Napisane przez marynia92

ale u mnei to była naprawdę przesada. ja w ogóle nigdzie nie wychodziłam bez niego na imprezy, ani nic, a on i tak umiał znaleźc dziurę w całym, no przecież to jakaś paranoja

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------




ja nigdy nie paliłam, mój ex mi nie pozwalał, chociaż sam palił O.o
a teraz zaczełam trochę na imprezach, trochę na złośc jemu.. muszę ograniczac ;d

Najlepiej zamknąć w złotej klatce kobietę i tyle. No chore to jest.

Co do palenia - nie ograniczaj tylko rzuć póki Cię tak bardzo nie wciągnęło.

[Flanelka_]

Najpierw muszę się rozpakować... U mnie w okolicy nie ma co robić, porażka... ale coś sobie wymyślę.
Dzięki kobietki za dobre słowa...
I mam nastepny problem, 2 i 30 lipca idę na wesela tylko k... z kim....

[plu]

Napisane przez Yuuka

Też kopcę za dużo, ale ze stresu. Bo jak się nie stresuje to tak bardzo mnie nie ciągnie. Ale no cóż, uzależniona jestem.

hmm u mnie stresowo i imprezowo, czyli w sumie przy tym na czym opiera się ostatnio moja egzystencja

Napisane przez marynia92

ale u mnei to była naprawdę przesada. ja w ogóle nigdzie nie wychodziłam bez niego na imprezy, ani nic, a on i tak umiał znaleźc dziurę w całym, no przecież to jakaś paranoja

u mnie identycznie. Nawet jak szłam tylko z koleżankami to przeciez jacyś kolesie mogli by się do nas przyczepić no i oczywiście kontrola - smsy gdzie jestem, z kim, dlaczego tak długo nie pisze

Napisane przez Flanelka_

Najpierw muszę się rozpakować... U mnie w okolicy nie ma co robić, porażka... ale coś sobie wymyślę.
Dzięki kobietki za dobre słowa...
I mam nastepny problem, 2 i 30 lipca idę na wesela tylko k... z kim....

w zeszłą sobotę bylam na weselu mojej przyjaciółki - sama wytańczyłam się chyba jak nigdy dotąd!

[pika87]

Napisane przez Yuuka

Też kopcę za dużo, ale ze stresu. Bo jak się nie stresuje to tak bardzo mnie nie ciągnie. Ale no cóż, uzależniona jestem.

a ja paliłam tylko okazjonalnie, na imprezach, w czasie stresu. zaczęłam palić regularnie po rozstaniu (i to sporo) i najlepsze jest to, że im bardziej dochodzilam do siebie tym mniej paliłam. teraz czasami zapominam i dopiero po kilku dniach mi się przypomina ze dawno nie paliłam )

[Yuuka]

Napisane przez plu

hmm u mnie stresowo i imprezowo, czyli w sumie przy tym na czym opiera się ostatnio moja egzystencja




u mnie identycznie. Nawet jak szłam tylko z koleżankami to przeciez jacyś kolesie mogli by się do nas przyczepić no i oczywiście kontrola - smsy gdzie jestem, z kim, dlaczego tak długo nie pisze





w zeszłą sobotę bylam na weselu mojej przyjaciółki - sama wytańczyłam się chyba jak nigdy dotąd!

Kontrola u mnie wciąz jest - ale to bardziej z zamartwiania się o mnie. A już po tym napadzie to w ogóle masakra.

Też bym poszła na weselicho! Ale takie wiejskie mocno

[plu]

Napisane przez zverka

Ja Ciebie nie mam chyba na fejsie:P ?!

nie masz Yuuka jest moją pierwszą

dziewczyny ale hiciory słyszę zza okna ! najpierw 'ogórek' a teraz 'fantazja' ahh

[Yuuka]

Napisane przez pika87

a ja paliłam tylko okazjonalnie, na imprezach, w czasie stresu. zaczęłam palić regularnie po rozstaniu (i to sporo) i najlepsze jest to, że im bardziej dochodzilam do siebie tym mniej paliłam. teraz czasami zapominam i dopiero po kilku dniach mi się przypomina ze dawno nie paliłam )

To lepiej żeby ci się nie przypominało




Idę spać dziewczyny, szkoła jutro. Biologię zaliczam.

Dobranoc

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez plu

nie masz Yuuka jest moją pierwszą

dziewczyny ale hiciory słyszę zza okna ! najpierw 'ogórek' a teraz 'fantazja' ahh

Haha Fantazja jest super

A ogórek teraz mi się kojarzy z bakterią coli

Mmm pierwsza

[zverka]

Napisane przez plu

nie masz Yuuka jest moją pierwszą

dziewczyny ale hiciory słyszę zza okna ! najpierw 'ogórek' a teraz 'fantazja' ahh

To jeśli masz chęć podeślij linka na priv Dzięki

[plu]

Napisane przez Yuuka

Haha Fantazja jest super

A ogórek teraz mi się kojarzy z bakterią coli

Mmm pierwsza

e tam bakterie, mi z pysznymi drinkami ze świeżych ogórków i żołądkowej mmm

[zverka]

Napisane przez Yuuka

A ogórek teraz mi się kojarzy z bakterią coli

A ja codziennie jem teraz mizerię :P Właśnie teraz mam na nią największą chęć :P

[da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329]

Napisane przez plu

ej ja jeszcze nie mam nikogo z wizażu na fejsie


a swoją drogą to przywiązałam się do Was

też was nie mam

[Yuuka]

Miałam isc spać! Wykończycie mnie, ja tu o moim uzależnieniu o fajkach a z wami to samo mam !

[zverka]

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27416321]też was nie mam [/QUOTE]

Zpodaj linka

[da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329]

Napisane przez LetMeBeYourFantasy_

Teraz jeszcze na pocieszenie, wiem, że zostałam sama, całkiem sama z tym rozstaniem. Najchętniej bym poszła do niego i błagala, żeby wrócił, cobym sie nie czuła taka samotna.
Nie bójcie sie, nie zrobie tego Myslałam , że bede miała chwile by pogadac z przyjaciolkami,a tu chyba nie bardzo. No cóz...

a nie ma żadnych spotkań wizażanek w Twojej okolicy?

Napisane przez jasmine23

Ja mam tak samo, wiec jeśli Cię to pocieszy to oczywiście nie jesteś sama. Koleżanek za wiele nie mam i siedzę znudzona życiem, bardzo brzydkie myśli mam... nie widzę sensu mojego życia. Zero!!! Nikogo na horyzoncie kim mogłabym się zajac zeby nie myslec o byłym... A on pewnie tam teraz cudownie spędza czas ze swoja "ukochana"... bleeee nie mogę o tym myśleć

zajmij się sobą, to o wiele lepszy pomysł

[plu]

jakby któraś krakowianka miała ochotę na ponarzekanie przy kawie lub innym trunku to ja zawsze chętna

Napisane przez Yuuka

Miałam isc spać! Wykończycie mnie, ja tu o moim uzależnieniu o fajkach a z wami to samo mam !

no to ja ide zapalić

[Flanelka_]

wszyscy w rodzinie wiedzieli, że mam narzeczonego, teraz będą pytać na weselu u kuzyna co się dzieje z moim... najlepiej znalazłabym sobie faceta ale moje serce jest niezdolne do kochania, tym bardziej dusza.

[Malla]

Napisane przez LetMeBeYourFantasy_

Wiem, że ten nastrój to efekt przemęczenia i negatywny skutek olewki przyjaciół, ale tak czy siak, jestem emeocjonalnie rozwalona (który raz juz to pisze?)

Nie masz PMSa przypadkiem? Bo ja tak i też się czuję olana i niekochana. Kit z tym, jest Wizaż

Napisane przez Yuuka

Ile czasu potrzebowałaś żeby tak skutecznie wywalić go sobie z głowy i z serca?

Po 2 tygodniach od rozstania, a tydzień po urwaniu kontaktu, zakochałam się w innym Potem królewiczowi zachciało się wracać i mącił mi w głowie pół roku. Jak już się zdecydowałam, to zostałam przez nowego porzucona Wtedy z eksem mieliśmy fazę powrotu do siebie, zalewał mnie wyznaniami, kwiatami... ale nie czułam tego, co on, bo byłam świeżo porzucona, więc znalazł sobie inną I od tamtego czasu zero kontaktu, nawet nie mam go na gg.

Napisane przez Yuuka

Idę spać dziewczyny, szkoła jutro. Biologię zaliczam.

Biologię, hehe :P

Napisane przez Yuuka

Kurczę, w sąsiedniej miejscowości, jakieś 5 km od mojej był ogromny wypadek. Dwóch typków i dwie dziewczyny. Przeżyła tylko jedna. Nie wiem jak wy, ale ja bym chyba nie dała rady na jej miejscu..

Moja koleżanka przeżyła taki wypadek. Kierowcą był jej chłopak, zginął na miejscu. Ona, załamana i połamana, przez pół roku nie wychodziła ze szpitala.
Ale wzięła się za siebie i zaległe zajęcia i sesję zaliczyła śpiewająco.
Obecnie jest szczęśliwą mężatką z tytułem doktora

Napisane przez plu

dziewczyny ale hiciory słyszę zza okna ! najpierw 'ogórek' a teraz 'fantazja' ahh

Ogórek był moją ulubioną piosenką z czasów przedszkolnych

[zverka]

Wydaje mi się, że jeszcze kogoś mi brakuje He he :P

[Malla]

Napisane przez plu

jakby któraś krakowianka miała ochotę na ponarzekanie przy kawie lub innym trunku to ja zawsze chętna

Ale ja nie palę :P
[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27416366]zajmij się sobą, to o wiele lepszy pomysł [/QUOTE]