Lato mamy już za pasem, wakacje spędzimy z bobasem. Marzec-kwiecień 2011

[trzyrazyi]

laseczka sliczne malenstwo

[Castia]

hej, wróciłam , ochłonęłam nikogo nie przejechałam ale babkę zwyzywałam bo głupia wymusiła pierwszeństwo i ją strąbiłam i po tym odrazu się lepiej poczułam ulżyło mi w mig
dobrze że się nawinęła w sumie odrazu mi się lepiej zrobiło jak mogłam swoją złość wyładować na kimś innym a nie na biednym TZcie

dzięki kobiety za słowa otuchy, dobrze że nie tylko ja mam takie nastroje.kochane jesteście!!!!!!

Napisane przez Eirene1987

DOSKONALE cię rozumiem mam dokłądnie to samo staram się nie wyzywać na małym ale nie da się nieraz się złoszczę na niego - myślę że o to chodziło tej mojej fryzjerce jak mi mówiła że jak dziecko się urodzi to tyle samo milości co nienawiści... chyba rozumiem... nie to że nienawidze ale sie złoszczę wyżywam się na tżcie on na mnie się złości ale jak zostaje z małym sam na sam i mał tka maruda to też w końcu wysiada i pyta : co ci jest??? o co ci chodzi... to chyba normalne... staramy się jak możemy dziewczyny ale to normalne że mamy dni załamania i w ogóle także Castia jedź i odpocznij ja niedługo chyba też tak zrobię. już tż zapowiedział że weźmie małego do swoich rodziców na cały dzień i ja odpocznę ale ja chyba wolę jak on zostamie w domu a ja pojadę gdzieś

też tak mam właśnie, a potem mi głupio że się złoszczę na TZ i to biedne dzieciątko

Napisane przez ego_ego

Castia mój też wrzeszczy i to jeszcze jak z takim nerwem, nie przejmuj się, ja nie dalej jak dziś o 4:45 mialam nerwa na małego bo nie chciał iść spać i mnie męczył, a poźniej okazało się, że mimo iż zjadł cycka, potem butle, trochę herbatki uspokajającej to był glodny i dostal drugiego cyca i dopiero zasnął,
każda z nas ma takie nerwy i nie masz co sobie wyrzucać, najlepiej chociaż na godzine się odciąć, ja jak chcę odpocząć to biorę małego wsiadam w samochód i jeżdżę bez celu albo np do hipermarketu lub do jakiejś galerii, bo on wtedy spi a ja odpoczywam

a ja jeżdże z malym wszędzie bo inaczej bym chyba zwariowała w domu, a maly niech się hartuje

też tak mam czasami że mała płacze ja myślę że nie ma prawa w sumie bo najedzona, przebrana po drzemce a tu okazuje się że jej na brzuszku niedobrze i chciała beknąć jeszcze albo właśnie niedojadła.
i potem mi głupio że nie rozumiem jej sygnałów. przecież ona taka malutka nie ma jak mi powiedzieć że jej coś jest inaczej niż płaczem i marudzeniem

Napisane przez Harrods

Widzę, że dzisiaj wiele z Was jest poddenerwowanych. Maluchy są czasami męczące, mimo, że najukochańsze na świecie.
Mój mały jest bardzo absorbujący - w dzień praktycznie nie śpi. Tylko na spacerze troszkę się zdrzemnie. Na szczęście w nocy śpi i dobry humor mi dopisuje tylko dzięki temu, że się wysypiam. Ja całe dnie jestem z małym sama. Mąż wychodzi do pracy ok. 5:00 i wraca o 19:30, i siłą rzeczy jest bardzo zmęczony. Ale codziennie kąpie młodego. Także ja z małym śpimy do 10:00 i później Mateusz właściwie bez przerwy wymaga moje uwagi. Są krótkie chwile kiedy leży sam (pod karuzelką, na macie lub na leżaczku). Ale każdą z tych rzeczy interesuje się max. 20 minut. I w tych krótkich chwilach wystarcza mi czasu na prysznic, wysuszenie włosów, wstawienie prania i wywieszenie, posprzątanie czegoś w domu i zrobienie kolacji i jedzenia dla męża na następny dzień. W ciągu dnia jeśli siedzę, to karmię młodego. I mam krótkie chwile na wizaż czy sprawdzenie poczty.
Ani razu od porodu nie miałam książki w ręku. Nie miałam też wolnego popołudnia, tzn. bez młodego. Ale karmię piersią, a w tym akurat nikt mnie nie zastąpi.
Ale daję radę (ale ja generalnie nie uznaję, że nie dam rady czegoś zrobić). Jestem uparta . Bałam się, że dopadnie mnie depresja poporodowa, ale jakoś na szczęście mnie ominęła. Nawet baby-blues mnie nie dopadł. Jak już przyszedł dzień, kiedy zaczęły mnie łapać smutki, to wylądowaliśmy w szpitalu i nie miałam czasu na smucenie się.
Na szczęście moja przyjaciółka ma małego synka (7 miesięcy) i na dodatek mieszkamy blisko siebie. I do tego mieszkamy w centrum miasta (czasami jest to fajne). Także spotykamy się prawie codziennie i dużo chodzimy, a jak jest kiepska pogoda, to spotykamy się domku lub buszujemy w jakimś centrum handlowym. Często chodzimy do parku, lub jedziemy gdzieś w plener z maluchami. Ale często też wychodzimy na miasto i siadamy sobie w kawiarni czy jakiejś restauracji.

ale ci zazdroszczę!!!! ja miałam tu swoją przyjaciółke i akurat ma też córeczkę z grudnia więc 2mc różnicy ale ostatnio wyprowadziła się już stąd i mieszka 30km dalej. jak była było nam łatwiej obu. chodziłyśmy na spacery,plotkowałyśmy było tak inaczej. teraz zostałam sama na tej mojej wsi i jest bez sensu. a w tym tyg sprzedaliśmy moje auto i w ogóle jestem uziemiona już, tak to też brałam małą i jechałam do kogoś na kawkę lub na zakupy a teraz jedynie mogę sie gdzieś ruszyć jak TZ wróci z pracy.

u mnie problemem jest też karmienie. moja mała nie chce pić z butelki. no i ja mogę wybyć bez niej na max 2,5h.
nie wiem jak mam ją nauczyć pić z butelki. nie chce w ogóle ciągnąć. nawet jak jest bardzo głodna i daje jej mleko to się złości a pić nie chce
mamy w sierpniu wesele i muszę ją nauczyć tej butelki bo jej na pewno nie weźmieny a zjeść przecież musi.

[iizabelaa]

Montii umiejętnośc samodzielnego siedzeni to podobno między 8-9 miesiącem dzieci zdobywają, oznacza to, że z leżenia same potrafią się usiąść, a wcześniej przeważnie je rodzice sadzają, moja siotra posadziła Nikodem jak miał 5-6 miesięcy ale on duży i silny jest Czarna przemyśl to na spokojnie, bo dobry zakup może ci posłużyć do 3 lat, jeśli chcesz takie maleństwo włożyć, to na pewno spacerówka musi się rozkładać na płasko, kubełki sa bardzo zgrabne, ale jednak w praktyce rzadko polecane przez mamy, przeważnie są małe idz eicko szybko wyrasta, jeśli natomiast chodzi o możliwość jazdy przedem i tyłem to możen nie jest najważniejsze, ale bywa tak jak mój bratanek że na początku boją się jeździć przodem, kiedyś pamiętam czytałam, ze polceane sa spacerowki firmy Maclaren, ale teraz nawet nie mam neta żeby zobaczyć czy jest taka firma czy coś mi sie ubzdurało Harrods fajnie masz z tą przyjaciolka, i zazdroszcze mieszkania w centrum, ja sie czuje jak na wygananiu czasami

[Montii]

Napisane przez trzyrazyi

zamierzam sie wybrac na zakupy i musze odciagnac mleko...nigdy tego nie robilam przedtem..mozesz mi napisac...ile przed wyjsciem odciagasz??? i jak twoj tz.podgrzewa je potem?>???? i gdzie je trzymasz???

kochana Fabian zjada srednio 150 ml, czasem 90 i koniec a czasem i 190 ml...jak mam rano uczelnie to odciagam wieczorem w lodowce..
czasem mroze to dzien wczesniej wyciagam z zamraazalnika i wkladam do lodowki, tzn podgrzewa w podgrzewaczu

Napisane przez iizabelaa

Montii umiejętnośc samodzielnego siedzeni to podobno między 8-9 miesiącem dzieci zdobywają, oznacza to, że z leżenia same potrafią się usiąść, a wcześniej przeważnie je rodzice sadzają, moja siotra posadziła Nikodem jak miał 5-6 miesięcy ale on duży i silny jest Czarna przemyśl to na spokojnie, bo dobry zakup może ci posłużyć do 3 lat, jeśli chcesz takie maleństwo włożyć, to na pewno spacerówka musi się rozkładać na płasko, kubełki sa bardzo zgrabne, ale jednak w praktyce rzadko polecane przez mamy, przeważnie są małe idz eicko szybko wyrasta, jeśli natomiast chodzi o możliwość jazdy przedem i tyłem to możen nie jest najważniejsze, ale bywa tak jak mój bratanek że na początku boją się jeździć przodem, kiedyś pamiętam czytałam, ze polceane sa spacerowki firmy Maclaren, ale teraz nawet nie mam neta żeby zobaczyć czy jest taka firma czy coś mi sie ubzdurało Harrods fajnie masz z tą przyjaciolka, i zazdroszcze mieszkania w centrum, ja sie czuje jak na wygananiu czasami

jest taka firma bardzo polecana

no wlasnie o takie samodzielne siedzenie mi chodzilo

[87czarna]

trzyrazyi nie no,wiadomo,ze lepiej jakby ta funkcja działała w obie strony,ale przeciez jak sie zakrztusi,to bede ją słyszec... :P

tajka to racja,więkosz jeździ w fotelikach... ciągle szperam w internecie na temat siedzeń kubełkowych i zastanawiam się,do którego miesiac zycia MAja pojezdzi w takim wozku,bo nie widzi mi się kupowac kolejnego w przyszłym roku

[Montii]

Castia dobrze ze juz lepiej co do butli to nie wiem..moze inne smoczki wyprobuj? my malemu dalismy butle jak mial tydzien... od poczatku..bo potem jest ciezko ..

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

czarna kubełki sa fajne wizualnie, dosc zgrabne ale zimą jak Majeczka bedzie miala kurteczke, bedzie wieksza to moze byc problem :/ ja bym obowiazkowo kupila cos co jest rozkladane na płasko
my przemeczymy sie w spacerowce przez zimę, a latem kupie jakąs 'laskę' ale to jak bedzie siedzial, wiadomo, jakbym miala kupic teraz to mialabym tez rozkminę;/

[87czarna]

Montii noo,duzo w tym racji... tylko ja naprawde nie mam pojecia którą???? nie chce kupic jakiegos badziewia...

[Montii]

teraz z ciekawosci wlaczylam i nie widze nic ciekawego;/ faktycznie lipa;/
a ten x lander co pokazywalas?

[miamore999]

kurde dziewczyny chyyba mi się pokarm kończy nie mam pojecia co się stało, nie mogę już nawet 120ml za jednym zamachem ściągnąć no załamka

i dostałam okres noszz kurde po co to to

aaa i chyba dokonałam zakupu stulecia trafiłam na all matę kick&play za 49zł już dziś testowałyśmy

[Castia]

Napisane przez Montii

Castia dobrze ze juz lepiej co do butli to nie wiem..moze inne smoczki wyprobuj? my malemu dalismy butle jak mial tydzien... od poczatku..bo potem jest ciezko ..

no własnie a ja nie podawałam butli bo nie miałam takiej potrzeby i teraz jest problem. butelki i smoczka nie chce tknąć.
a próbowąłam już smoczki aventu, TT, nuka - żadna nie działa. zbieram tylko kolekcje tych smoczków w domu a ona gardzi każdym

czarna ten maclaren o którym Iza pisała wydaje się być solidny i rozkłada się na płasko!
http://allegro.pl/wozek-techno-xlr-m...650716588.html
ale mnie osobiście cena przeraża
z tego co widzę to na płasko można rozłożyć jeszcze wózki Pliko i Graco Maxi Cosi Mura jeszcze tyle wylookałam

[iweczka]

Napisane przez traicionera

Kurcze, od jakiegoś czasu używamy Pampersów sleep and play 3, dotąd wszystko było super, zero przeciekania i nagle dzisiaj trzy razy ubranko zmieniałam Nie wiem, czy to może być dlatego, ze mała się więcej rusza jakoś, bo za małe to na pewno jeszcze nie są Miałam kupić nowa pakę, ale teraz sama już nie wiem, co robić, może się przerzucimy na Active baby, skoro ona taka aktywna

a moze na noc zakładaj Małej sleep and play(zeby dokończyć pakę), a na dzień active.

Napisane przez wanilia83

traicionera mam babyono do tej pory byłam zadowolona, te 90 ml zamroziłam teściówce na niedziele jak będziemy w kinie ale na 100% nie starczy i co mam teraz zrobić kupować nowego nie chce a mleka modyfikowanego też nie widzi mi się podawać, może tż coś wymyśli jak przyjedzie




u nas też nie sprawdzali gr krwi, nie wiem czy to prawda ale ponoć grupa krwi potrafi się zmienić do któregoś roku życia




ojj biedactwo zostaw Malwinkę mężowi i wyjdź chociaż na godz albo zrób sobie mini spa w łazience, bo zwariujesz rzeczywiście, moja też ma dziś dzień krzykacza, może nie wrzeszczy ale krzyczy do zabawek, jak podchodzę to cisza odchodzę znowu krzyk

mirabilka to może dogadajcie się że ty będziesz miała chociaż raz w tyg taki dzień relaksu i on zamiast na budowę to niech Karolkiem się zajmie,
taka mądrala ze mnie rady tu daję a u mnie to samo wczoraj pierwszy raz wyszłam od nie pamiętnych czasów i nazbierałam sił na kolejne miesiące siedzenia z małą,


iweczka

diatoma brawo dla Tymka

czarna może pojeździj jeszcze w gondolce i na spokojnie sobie wybierz spacerówkę, ja też mam tako i jeszcze z 15-20 cm zapasu ma Nadia, chyba że Jumper jest mniejszy?

iweczka może studenci co egzaminy wszystkie pozdawali idź się do niech przyłącz i drzyj się głośniej od nich może uciekną


eirene ja ostatnio wyczytałam że dzieci siadają jak mają 6-7 miesięcy, niewiem co ja to za strony czytam że wszystko z opóźnieniem pisze



wszystkim dzieciaczkom gratulujemy skończonych kolejnych tyg

o grupie krwi tez słyszałam, że moze sie jeszcze zmieniac

a żeby sie tak drzeć to musiałabym wypić pare głębszych, a to narazie nie wchodzi w gre....

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez Montii

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------


Ja na szczęście mam dużo wolnego czasu, odciągam mleko i wychodzę, to dobrze mi robi.. takie oderwanie się, wyjście do kina, zakupy... bo jakbym miała karmić cały czas tylko piersią, to byłoby ciężko ale da się wytrzymać..na szczęście jest takie coś jak laktator i butelki

wczoraj wypiłam karmi..obudziłam się z mokrą bluzką :/
karmi jest niemożliwe jeżeli chodzi o laktacje ;d

właśnie i ja dziś planuje wypic karmi (nie smakuje mi) ale coś ostatnio mam mniej pokarmu....

[miamore999]

Napisane przez iweczka

właśnie i ja dziś planuje wypic karmi (nie smakuje mi) ale coś ostatnio mam mniej pokarmu....

kurde może i ja karmi spróbuję?

[Castia]

dziewczyny z tym brakiem pokarmu to może być chwilowe. istnieją tzw. kryzysy laktacyjne, wtedy mleczko dostosowuje się do dzidziusia i wydaje nam się że jest go mniej.
http://www.osesek.pl/podstawy-zywien...aktacyjny.html

ale potwierdzam Karmi działa cuda jeśli chodzi o mleczko

traicioneira ja to w ogóle słyszałam same złe opinie na temat tych sleep&play więc nawet się do nich nie przymierzam.

czas na kąpiel mojej łobuziarrrryyy

[iweczka]

Napisane przez Castia

dziewczyny z tym brakiem pokarmu to może być chwilowe. istnieją tzw. kryzysy laktacyjne, wtedy mleczko dostosowuje się do dzidziusia i wydaje nam się że jest go mniej.
http://www.osesek.pl/podstawy-zywien...aktacyjny.html

ale potwierdzam Karmi działa cuda jeśli chodzi o mleczko

traicioneira ja to w ogóle słyszałam same złe opinie na temat tych sleep&play więc nawet się do nich nie przymierzam.

czas na kąpiel mojej łobuziarrrryyy

my jeszcze z godzinke i tez wskakujemy do wanienki

[trzyrazyi]

Napisane przez Montii

teraz z ciekawosci wlaczylam i nie widze nic ciekawego;/ faktycznie lipa;/
a ten x lander co pokazywalas?

A patrzylas ten Quinny co ja mam???? Sama spacerowka jest do 3 roku zycia moja mala wkladam do niej jak miala niecale 4 tyg.i jestem baaaaaaaardzo zadowolona a i ona chyba tez bo zawsze mi usypia......niby jest tak takie wgiecie na pupcie malca ale bardzo male ,grun ze sia ja fajnie rozklada na jakie posiomy chcesz tylko cena w sumie duza..no ale znowu jak do 3 lat jest to ja wole zaplacic wiecej i na 3 latka spokoj

[prunelle]

Castia, doskonale Cię rozumiem, miałam tak choćby przedwczoraj, TŻ wrócił z pracy i zabrał małego, bo byłam cała w nerwach i roztrzęsiona, już nie panowałam nad sobą przez ten ryk
wszystkim nam się to zdarza, to pocieszające, bo też się czasem zastanawiam, czy nie jestem złą matką, skoro zdarza mi się na Krzyśka krzyknąć - no i po co?

mój mąż też często po pracy gdzieś się umawia albo wychodzi, z tym że często służbowo, nie towarzysko, więc cóż, trudno, nie jestem tym uszczęśliwiona, ale jakoś daję radę, dzisiaj wychodzi do znajomych, a ja sama stwierdziłam, że tym razem to ja idę wcześniej spać ale czasem nawet to jego służbowe wychodzenie mnie wkurza już

Napisane przez Eirene1987

nam pediatra kazała po kąpieli wziąć wacik zamoczyć w wodzie i delikatnie ale bardzo delikatnie odsunąć skórkę tak leciutko zebrać ten biały serek co tam się zbiera i tyle.
oczywiście teściowa za każdym razem : jak tak można powinno się to robić przy kąpieli JA TAK ROBIŁAM. a my uparcie jej sugerujemy że wolimy rady pediatry niż jej



to tak z okazji 10tygodnia kupa poszła gratulacje



oj tak kochana wiem co czujesz... moje dziecko też nie płacze tylko wrzeszczy a czasem jakby krzyczał na mnie i wszystko nie tak... i nawet na rękach się nieraz nie uspokaja... a kolki to nie są,,,

kurczę nikt mi nie mówił, żeby odsuwać tę skórkę, a wręcz czytałam, że przez pierwszych parę miesięcy się nie powinno, a widzę, że wszystkie odsuwacie synkom, w dodatku mąż mi uświadomił, że on jak go kąpie to też tak robi, tylko czemu mi nie powiedział?!:mu r:


gratulujemy ukończonych tygodni

[Natka3008]

Napisane przez Castia

no własnie a ja nie podawałam butli bo nie miałam takiej potrzeby i teraz jest problem. butelki i smoczka nie chce tknąć.
a próbowąłam już smoczki aventu, TT, nuka - żadna nie działa. zbieram tylko kolekcje tych smoczków w domu a ona gardzi każdym

czarna ten maclaren o którym Iza pisała wydaje się być solidny i rozkłada się na płasko!
http://allegro.pl/wozek-techno-xlr-m...650716588.html
ale mnie osobiście cena przeraża
z tego co widzę to na płasko można rozłożyć jeszcze wózki Pliko i Graco Maxi Cosi Mura jeszcze tyle wylookałam

ja też próbowałam wielu smoczków uspokajaczy, w końcu udało się ze zwykłym żółtym smoczkiem z okrągłą końcówką

[Montii]

ja też czyszcze siusiaka małemu, ostatnio siostra tż była z małym na jakimś zabiegu bo jak był malutki to nie czyściła i skórka nie chciala zejść...

ale sie wkurzylam! kalde malego, oczka juz odlatuja, buzia na boczek i.... zaczyna koles wiercic! a Fabian duze oczka , podkówka i płacze bo sie wystraszył..uspokoiłam,od kładam a ten dziad znowu wrrrr!
teraz maly spi a gosciu nie wierci..mam nadzieje,ze bedzie spokoj...


co do mleczka to laktator nigdy nie sciagnie z piersi tak jak dziecko, mi przewaznie wysysa z 60ml..wiec maly je porcjami... oj rzadko kiedy takie 150ml... rekord to 210 ml ale to bylo po szkole i mialam ogromne piersi...

[Olusiaa_]

Same kryzysy macierzyńskie
mozna zwariowac w tym domu. My jutro jedziemy do moich rodzicow na grilla, ciesze sie jak glupia, zawsze to czlowiek gdzies sie ruszy!

Moja mała już usypia, bo taka marudna była, ze ja wykapalismy wczesniej....

Ja laktatorem sciagam z jednej piersi 60-100ml.

[miamore999]

Napisane przez Montii

ja też czyszcze siusiaka małemu, ostatnio siostra tż była z małym na jakimś zabiegu bo jak był malutki to nie czyściła i skórka nie chciala zejść...

ale sie wkurzylam! kalde malego, oczka juz odlatuja, buzia na boczek i.... zaczyna koles wiercic! a Fabian duze oczka , podkówka i płacze bo sie wystraszył..uspokoiłam,od kładam a ten dziad znowu wrrrr!
teraz maly spi a gosciu nie wierci..mam nadzieje,ze bedzie spokoj...


co do mleczka to laktator nigdy nie sciagnie z piersi tak jak dziecko, mi przewaznie wysysa z 60ml..wiec maly je porcjami... oj rzadko kiedy takie 150ml... rekord to 210 ml ale to bylo po szkole i mialam ogromne piersi...

ja tylko na laktatorze jadę od początku :/ mała moja je z butli moje mleko. do tej pory spokojnie ściągałam co mniej więcej 3 godziny po 120 ml... jutro lecę po karmi

Napisane przez Olusiaa_

Same kryzysy macierzyńskie
mozna zwariowac w tym domu. My jutro jedziemy do moich rodzicow na grilla, ciesze sie jak glupia, zawsze to czlowiek gdzies sie ruszy!

Moja mała już usypia, bo taka marudna była, ze ja wykapalismy wczesniej....

moja tez już śpi, ale zaraz ją budzę na jedzenie bo jadła ostatnio o 16.30 i potem obudzi mi się o 24 znowu.. no i potem już obowiązkowo o 4 jak to ma w zwyczaju więc wolę uniknąć jednego wstawania :P

[Olusiaa_]

Moja coś mało zjadła na kolację - bo cycek dalej twardy, wiec przewiduje szybszą pobudkę

[Montii]

miamore wow to strasznie duzo tego sciagalas
karmi polecam, polecam, ja pierwszy raz obudzilam sie mokra heh wkladki przemoczone wszystko, napilabym sie dzisiaj ale nie chce powtórki kurde.. takich bąbli nie miałam dawno

[Olusiaa_]

A ja sie tak balam ostatnio wypić piwo bezalk.
zeby nie zaszkodzilo

[miamore999]

Napisane przez Montii

miamore wow to strasznie duzo tego sciagalas
karmi polecam, polecam, ja pierwszy raz obudzilam sie mokra heh wkladki przemoczone wszystko, napilabym sie dzisiaj ale nie chce powtórki kurde.. takich bąbli nie miałam dawno

nom bo moje cyce przyzwyczajone tylko do mechanicznego ściągania, więc dostosowywały się do potrzeb dziecka ( butelki ) problem tylko, że mój ssak chce teraz już więcej niż te 120 ml i często po jedzeniu domaga się jeszcze... no i zaczęłam gnieść cyce do 150ml i chyba dlatego zaczęły się buntować, bo teraz już ani 150ml ani nawet tych 120 mam nadzieję, że mi to jeszcze się rozkręci bo kurde mam dość momentami tego laktatora, że wisze na nim non stop i czas marnuję, ale jak sobie pomyśle, że tej buziuni nie dam mojego to odczuwam to jako porażkę swoją więc się zapieram i gniotę :/



chociaż z pustego to i salomon nie naleje przypomniało mi się przysłowie

[Montii]

Napisane przez miamore999

nom bo moje cyce przyzwyczajone tylko do mechanicznego ściągania, więc dostosowywały się do potrzeb dziecka ( butelki ) problem tylko, że mój ssak chce teraz już więcej niż te 120 ml i często po jedzeniu domaga się jeszcze... no i zaczęłam gnieść cyce do 150ml i chyba dlatego zaczęły się buntować, bo teraz już ani 150ml ani nawet tych 120 mam nadzieję, że mi to jeszcze się rozkręci bo kurde mam dość momentami tego laktatora, że wisze na nim non stop i czas marnuję, ale jak sobie pomyśle, że tej buziuni nie dam mojego to odczuwam to jako porażkę swoją więc się zapieram i gniotę :/

a dlaczego mala nie ssie z piersi bo pewnie pisalas a ja zapomnialam?
dasz radę, chociaz ciezko z laktatorem, bo to żmudna praca,ja jak odciagam na uczelnie czy jak wychodze to juz na wstepie mam dosc... ;/
ale jesteś dzielna i moze to chwilowy kryzys

[Eirene1987]

Napisane przez agus87

ogolnie to moze to i głupie, ale stwierdzam, że po chrzcinach dużo spokojniejsza jest..

właśnie tż też to słyszał i czeka na chrzest żeby mały byl spokojniejszy

Napisane przez iweczka

te drące gęby wyglądają na licealistów.....

współczuje ja mam sąsiada który codziennie od świtu do nocy naprawia jakieś motory i je testuje... no oszaleć można tż dwa razy zwracał mu uwagę ten wie on rozumie ale...zawsze jakieś ale... a mały nam się ciągle zrywa przez ten motor...

Napisane przez traicionera

Kurcze, od jakiegoś czasu używamy Pampersów sleep and play 3, dotąd wszystko było super, zero przeciekania i nagle dzisiaj trzy razy ubranko zmieniałam Nie wiem, czy to może być dlatego, ze mała się więcej rusza jakoś, bo za małe to na pewno jeszcze nie są Miałam kupić nowa pakę, ale teraz sama już nie wiem, co robić, może się przerzucimy na Active baby, skoro ona taka aktywna

ja słyszałam same złe opinie o nich...

Napisane przez ego_ego

Castia mój też wrzeszczy i to jeszcze jak z takim nerwem, nie przejmuj się, ja nie dalej jak dziś o 4:45 mialam nerwa na małego bo nie chciał iść spać i mnie męczył, a poźniej okazało się, że mimo iż zjadł cycka, potem butle, trochę herbatki uspokajającej to był glodny i dostal drugiego cyca i dopiero zasnął,


a ja nie robię nic z siusiakiem tylko tą białą mastkę wyciągam, mojego chrzesniaka brat miał nacinany napletek i w szpitalu powiedzieli, że nie wcześniej niż po drugim roku życia zacząć zdejmować skórkę, a znowu położna mi mówiła, żeby już zacząć i weź tu bądź czlowieku mądry

kochana a ile je tak na oko twój mały na dobę? bo kurcze mój to więcej niż powinien... i za chiny nie chce mniej... w nocy je 2 razy potem rano o 8 no i liczę od 8 to tak co 3-4 godziny to wychodzi na dobę ok 7 karmień... czyli ciągle o te 120ml za dużo... a wiem że ty też karmisz mm więc ile ci wychodzi dokarmiania?

Napisane przez wanilia83

traicionera mam babyono do tej pory byłam zadowolona, te 90 ml zamroziłam teściówce na niedziele jak będziemy w kinie ale na 100% nie starczy i co mam teraz zrobić kupować nowego nie chce a mleka modyfikowanego też nie widzi mi się podawać, może tż coś wymyśli jak przyjedzie


eirene ja ostatnio wyczytałam że dzieci siadają jak mają 6-7 miesięcy, niewiem co ja to za strony czytam że wszystko z opóźnieniem pisze

a nie możesz jeszcze ściągnąć trochę i połączyć z tamtym?

wiesz co to ja się zakręciłam chodziło mi o to że dzieci np na kolanach jak je trzymasz to siedzą i głowkę wtedy ładnie trzymają same nie siedzą oczywiście mój błąd ale tak jak sobie sadzasz na kolanach to chwilę posiedzą mój brat tak siedział jak go się trzymało pod paszki na kolanach to siedział



Laseczkaa super maluszek



co do ściągania skórki z siusiaka to nie całkiem ale tak troszeczkę - całkiem nie wolno! tak gdzieś nie wiem na 2-3milimetry żeby oczyścić to białe a tak ściągać to ma ok 2-3 roku życia trzeba dziecko nauczyć aby sobie ściągało w kąpaniu tak słyszałam jak jest inaczej niech mnie ktoś poprawi

[Montii]

eirenne my też tylko leciuuutko sciagamy za mocno nie wolno,tż to zawsze robi, ja nie umiem i się boję

przez czarną zaczęłam oglądać spacerówki i chce taką http://allegro.pl/quinny-zapp-3-kolo...659177785.html na wiosnę 2012 jak już mały będzie fajnie siedział , zgrabna i jaka malutka.. jeszcze stanieją za rok na pewno

[Castia]

Napisane przez Natka3008

ja też próbowałam wielu smoczków uspokajaczy, w końcu udało się ze zwykłym żółtym smoczkiem z okrągłą końcówką

taki zwykły najzwyklejszy no name???niby te wszystkie smoczki mają dziecku imitować pierś mamy ale moja mała jest za bystra na takie numery

[iizabelaa]

Mała od 20 lezy w łóżeczku i dopiero teraz zasnęła, mam nadzieję, że już ostatecznie ...

[Olusiaa_]

Napisane przez Eirene1987

właśnie tż też to słyszał i czeka na chrzest żeby mały byl spokojniejszy

potwierdzam!
nam pomogło na 3 dni