Rozstanie z facetem, część XIX

[Flanelka_]

Zadzwoniłam do niego... Niedostępny. Ale nie ma co się dziwić, skoro zabrałam mu telefon... Dziwnie się czuję.

[impressive20]

witam! jestem nowa na tym wątku i nie wiem czy mogę się dołączyć

czytam wasz wątek i widzę że tez macie kłopoty porozstaniowe i tęsknoty za ,,eks'', jesli jesteście świeżo po rozstaniu będzie jeszcze schizować, plakać itp. tez jestem po rozstaniu tyle ze z byłym sie przyjaźniłam i żałuję tego! Lepiej z nimi nie utrzymywać żadnych kontaktów tylko pogarsza sprawę, nie panujesz nad emocjami, to chyba nie jest miłe że eks nagle ma dziewczynę i widzisz ich razem że aż wścieklizny można dostać. najlepiej jakby zapadł sie pod ziemię i poszukać nowej milości bo warto, ale potrzeba na to duzo czasu jak narazie poszukuję jej i pozytywnie nastawiona jestem do świata

[plu]

ale mam kaca...

a po południu najprawdopodobniej... idę na randkę

[da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329]

Napisane przez zverka

Hej kobitki widzę, że trochę popisałyście na wizażu:P Nadrobię jakoś w tygodniu Byłam wczoraj na imprezie, super się bawiłam. Temat ex się pojawił <pytali się czy się z nim widziałam> ale olewam kwestię Dziś napisałam mu sms odnośnie oddania moich rzeczy, ale na razie cisza:/ Będę dzwonić wieczorem i jeśli nie odbierze to napisze do koleżanki z którą mieszka<chociaż wolałabym nie wciągać w to osób trzecich> . No i muszę się pochwalić ... dostałam 5 z antropologii :P

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Vesper super cytat Kradnę na fejsa ale zmodyfikuję:P

zverka, zauważyłam i oczywiście lubie
co do rzeczy, ja swoich nadal nie odzyskałam a masz jakieś cenne rzeczy u niego?
i gratuluje oceny

Napisane przez Flanelka_

Zadzwoniłam do niego... Niedostępny. Ale nie ma co się dziwić, skoro zabrałam mu telefon... Dziwnie się czuję.

po co dzwoniłaś?

Napisane przez plu

ale mam kaca...

a po południu najprawdopodobniej... idę na randkę

chwal się! kto to taki?

[Malla]

Napisane przez Flanelka_

Nie fair bo... nasza miłość jest silna

Flanelko, jaka "wasza miłość"?
Miłości między Wami już nie ma, inaczej nie byłoby tej całej sytuacji!
Przypomnę Twoje słowa:

Napisane przez Flanelka_

We wtorek wyprowadziłam się od narzeczonego, nie chce ze mną być.

Napisane przez Flanelka_

był strasznie zaborczy, nie mogłam utrzymywać z nikim kontaktu, na początku nie przeszkadzało mi to, jednak później nie mogłam zadzwonić do kolegi w sprawie planu studiów, nie podobało mu się ilu facetów miałam itd... wywołało to we mnie stany depresyjne, zaczęłam myśleć o zejściu z tego świata, on mi coś przykrego zrobił, ja od razu załamywałam się. 3 miesiące temu zamieszkaliśmy razem, było cudownie przez miesiąc, później zaczął się dusić, nadal kocha ale nie widzi nadziei dla nas. Zawsze tylko ja się starałam, on warunki stawiał, jak powiedziałam mu o tych my ślach samobójczych to po jakimś czasie obrócił to przeciwko mnie, że ja go szantażuję. na konioec powiedział, że jak jestem w ciąży(bo były takie podejrzenia) to będzie płacił alimenty. Wielka wojna, krzyk, rzucanie naczyniami, nire wytrzymalam, a on nic, zero wsparcia. Czułam się samotna, godziliśmy się dzięki seksowi, tak nie mogło być.

Napisane przez Flanelka_

Dobrze, że odeszłam, on chciał tego, na ręke to mu jest. widziałam to w jego oczach.

Napisane przez Flanelka_

a on nawet nie życzył mi dobrze, nawet nie powiedział żegnaj, nic!

W żadnym Twoim poście nie widzę dowodu na to, że on Cię jeszcze kocha. Jego uczucie umarło, ma Cię dosyć i nie chce już z Tobą być.
Musisz spojrzeć prawdzie w oczy, bo zwariujesz, zwłaszcza że miewałaś już myśli samobójcze.

[BlackWidow89]

Po ostatniej imprezie odzyskałam częściowo wiarę w to, że po tym padole łez chodzą jeszcze porządni faceci. Chlipuuuu... przegadaliśmy pół nocy, trochę się o nim dowiedziałam... tylko czemu on musi mieć jakieś problemy z byłą dziewczyną :P jeny, jakby nie można było spotkac faceta z czystym kontem :P

[Malla]

Napisane przez Dearlie

Zrobiłam to tak automatycznie... zobaczyłam to, nie pomyślałam tylko poczułam szybką chę podzielenia się z nim tym I pewnie kretynkę z siebie zrobiłam Zamiast cholera policzyc do dziesięciu, albo lepiej do dwudziestu, ale nie... jaka ja głupia

Spoko, też tak miewam z Zakalcem... Ale to nic nie zmieni. Nawet jak mu pokażesz, że nie ma lepszej od Ciebie i nikt go tak nie rozumie jak Ty.

Napisane przez enjoy89

A poza tym to masakra ile a raczej jak szybko ja ostatnio piję, bo wszyscy zaczynają się dziwić, że ja o 1.30 ledwo na nogach stoję, a przecież zawsze zostawałam do końca trzeba się ograniczyć...

O tak, też potrzebuję wsparcia w tym temacie.

Napisane przez impressive20

Lepiej z nimi nie utrzymywać żadnych kontaktów tylko pogarsza sprawę, nie panujesz nad emocjami, to chyba nie jest miłe że eks nagle ma dziewczynę i widzisz ich razem że aż wścieklizny można dostać. najlepiej jakby zapadł sie pod ziemię i poszukać nowej milości bo warto, ale potrzeba na to duzo czasu jak narazie poszukuję jej i pozytywnie nastawiona jestem do świata

Witaj, króliczku

Napisane przez plu

a po południu najprawdopodobniej... idę na randkę

oooo

Napisane przez BlackWidow89

tylko czemu on musi mieć jakieś problemy z byłą dziewczyną :P jeny, jakby nie można było spotkac faceta z czystym kontem :P

Bo tacy są aktualnie zajęci

[LetMeBeYourFantasy_]

Malla z tym PMS-em trafiłas idealnie już po sprawie, czuję się świetnie!

Nie było mnie tu kilka dni, ale teraz sobie poukaładalam pare spraw w głowie. Wiem, już ż enie będe sugerowała się już innymi ludzmi, ich zdaniem, opiniami, bla bla bla. Każdy uważa się za wyrocznię, a ch* wie. (wybaczie tę dosadność) Sama podejmuje swoje decyzje.
Wydawalo mi się nie dawno jeszcze, że czekam na eksa. Chyba juz powoli przestaje. Teraz to juz jego wybor.

[alka132]

Napisane przez plu

a po południu najprawdopodobniej... idę na randkę

z 'doktorkiem'?

Też bym chciała iść na randkę, ale nie mam z kim, nawet nikogo nie poznaję teraz

I wiecie co? Zadzwonił mój eks (śmiesznie się czuję nazywając go tak, bo tak czy siak cały rok się spotykaliśmy ) i gadaliśmy 1,5h. Przedwczoraj w nocy..
Dobija mnie fakt, że czasem miłość nie wystarcza, żeby zbudować związek. Ja już nie wiem nic

On ma jakieś dobre wyczucie czasu. Tego samego dnia rano mówiłam, że dobrze się stało i postanowiłam, że to rzeczywiście koniec sprawy.

[plu]

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27460935]

chwal się! kto to taki? [/QUOTE]

w sumie nadal ten co ostatnio, czyli 'pan doktor' nie widzieliśmy się ponad tydzień i czuje się poniekąd stęskniona

[Malla]

Napisane przez LetMeBeYourFantasy_

Malla z tym PMS-em trafiłas idealnie już po sprawie, czuję się świetnie!

Bo to coś jak u mnie

Napisane przez alka132

On ma jakieś dobre wyczucie czasu. Tego samego dnia rano mówiłam, że dobrze się stało i postanowiłam, że to rzeczywiście koniec sprawy.

Tak, karaluchy zawsze wiedzą, kiedy nam nasrać w rurach

[LetMeBeYourFantasy_]

Napisane przez alka132

Dobija mnie fakt, że czasem miłość nie wystarcza, żeby zbudować związek. Ja już nie wiem nic.

Mam dokładnie to samo. Myslalam, że jak się dwoje ludzi kocha, to nie ma z tym problemu. O ja głupia i naiwna.

Co do słoneczkowania, jesli jakiś facet by mi to powiedział to chyba tez bym unzala to za tanie. Kiedyś mi przejdzie.

Hm.. tak sobie myśle, Kiedyś eks powiedział mi, że jestem za dobra. Mimo, że bylam straszną zołzą (w szczególnosci dla niego) to chyba cos w tym jest i koniec z tym. Ludzie wokolo i tak mają to gdzies, i robią swoje. Cóz.

[alka132]

Napisane przez Malla

Tak, karaluchy zawsze wiedzą, kiedy nam nasrać w rurach

Oj tak. A ten jest szczególnie karaluchowaty i opanował tę umiejętność do perfekcji.

Najpierw przeprowadził monolog jaka to zła nie jestem i czego to nie spieprzyłam, a później stwierdził, że tęskni i nadal coś do mnie czuje. Powiedział, że wyjeżdża za miesiąc (na stałe). I mamy się spotkać w tygodniu...Chcę tego, ale tylko pod warunkiem że naprawdę wyjeżdża (a nie wiem czy zwyczajnie nie ściemnia lub to jedynie faza planu).

[BlackWidow89]

Malla, z przeprowadzonego przeze mnie wywiadu środowiskowego wynika, że ten związek nie masz szans, a łączy ich tylko wspólne mieszkanie(póki co, bo pod koniec mca on się wyprowadza) ]:-> więc pozostaje mi tylko czarować i czekać na swoją kolej ;] a nawet, jeśli z tego nic nie wyjdzie, to dobrych ludzi warto mieć przy sobie, o.
Mój geniusz zUa czasem mnie zaskakuje wręcz

[Nuska87]

Dziewczyny, ześwirowałam.. Nie wiem co robić ((( Nie potrafię się uspokoić ;( Nie potrafię sobie poradzić w normalny sposób;(

[enjoy89]

Napisane przez Nuska87

Dziewczyny, ześwirowałam.. Nie wiem co robić ((( Nie potrafię się uspokoić ;( Nie potrafię sobie poradzić w normalny sposób;(

Co się dzieje Nuska?

[lily92920]

Znowu mi sie ta fujara śniła!

[niquolle]

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27457317]

Polecasz?
Film, rzecz jasna, wina nie musisz
[/QUOTE]

polecam bardzo gorąco
i ścieżkę dźwiękową z filmu również, jak lubisz hiszpańską gitarę
[bo ja uwielbiam]

Napisane przez plu

ale mam kaca...

a po południu najprawdopodobniej... idę na randkę

hehe..
zatem miłej randki

ja dziś do kina się wybieram z kolegą.. na "Kac Vegas w Bangkoku" [mam nadzieję, że równie dobry, jak pierwsza część]

[Nuska87]

Napisane przez enjoy89

Co się dzieje Nuska?

Nie wiem o co chodzi.. Mam projekcję jego szczęśliwego życia, że teraz jest z kimś i traktuje kogoś tak jak powinien był mnie i bla bla bla i nie mogę sobie poradzić z uporczywymi myślami. Jakiegoś ataku dostałam chyba, nie miałam czym oddychać, żyletka poszła w ruch i nadal się nie uspokoiłam, tabletki wzięłam, melise pije i chu***.Zabierzcie moje mysli ode mnie.. jakieś tabletki nasenne moze powinnam iść kupić i przespać..? Dawno tak źle nie było..
Przepraszam, nie powinnam tego pisać pewnie, ale nie chcę zamartwiać moich znajomych i tak żyją w ciągłym strachu o mnie..

[martuska2o]

Lily:
Też znowu śnił mi się ten fajfus. .

[niquolle]

Napisane przez lily92920

Znowu mi sie ta fujara śniła!

Napisane przez martuska2o

Lily:
Też znowu śnił mi się ten fajfus. .

nie tylko Wam..
ja dostałam Jego matkę gratis do pakietu, czyli standard..

[wypalona]

Napisane przez martuska2o

Lily:
Też znowu śnił mi się ten fajfus. .

Fajfus
Ja swojego dzisiaj widziałam i w pierwszej chwili go nie poznałamStrasznie schudł wyglądał jakby był chory

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez niquolle

nie tylko Wam..
ja dostałam Jego matkę gratis do pakietu, czyli standard..

Matka eksa w śnie, to musiał być koszmar

[martuska2o]

Napisane przez wypalona

Fajfus
Ja swojego dzisiaj widziałam i w pierwszej chwili go nie poznałamStrasznie schudł wyglądał jakby był chory

Mój też schudł.. a moja waga ku.źwa w miejscu stoi!!!

[LetMeBeYourFantasy_]

niquolle to już prawie koszmar..!

[wypalona]

Napisane przez Nuska87

Nie wiem o co chodzi.. Mam projekcję jego szczęśliwego życia, że teraz jest z kimś i traktuje kogoś tak jak powinien był mnie i bla bla bla i nie mogę sobie poradzić z uporczywymi myślami. Jakiegoś ataku dostałam chyba, nie miałam czym oddychać, żyletka poszła w ruch i nadal się nie uspokoiłam, tabletki wzięłam, melise pije i chu***.Zabierzcie moje mysli ode mnie.. jakieś tabletki nasenne moze powinnam iść kupić i przespać..? Dawno tak źle nie było..
Przepraszam, nie powinnam tego pisać pewnie, ale nie chcę zamartwiać moich znajomych i tak żyją w ciągłym strachu o mnie..

Jaką żyletkę dziewczyno przez jakiegoś fagasa chcesz się wynieść z tego świata Proszę Cię zastanów się czy on naprawdę jest tego wart?!

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez martuska2o

Mój też schudł.. a moja waga ku.źwa w miejscu stoi!!!

Wyrzuty sumienia ich zżerają
A moja waga idzie w górę

[lallcia]

Napisane przez Malla

Tak, karaluchy zawsze wiedzą, kiedy nam nasrać w rurach

Malla, Twoje metafory wprawiają mnie w cudny nastrój

[martuska2o]

Napisane przez wypalona

Jaką żyletkę dziewczyno przez jakiegoś fagasa chcesz się wynieść z tego świata Proszę Cię zastanów się czy on naprawdę jest tego wart?!

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------


Wyrzuty sumienia ich zżerają
A moja waga idzie w górę

Raczej przesadne dbanie o siebie i chęć zdobywania nowych ofiar :P
A moja mimo moich usilnych działań stoi!

[Nuska87]

Napisane przez wypalona

Jaką żyletkę dziewczyno przez jakiegoś fagasa chcesz się wynieść z tego świata Proszę Cię zastanów się czy on naprawdę jest tego wart?!

Nie wynieść z tego świata a zagłuszyć cierpienie psychiczne, bólem fizycznym. Nie z jego powodu, a z powodu moich natarczywych myśli dotyczących niego. Myślę, że już nie czuję nic do niego, ale zostałam bardzo skrzywdzona i po prostu, moje myśli nie dają mi spokoju.. Nie umiem tego wytłumaczyć. Już jest lepiej. Uspokoiłam się, cięć wiele nie ma, w porę przerwałam. Oby teraz tylko ciepło się nie zrobiło..

Napisane przez wypalona;

Wyrzuty sumienia ich zżerają

Mnie chyba też zżerają Mojego eksa widziałam jakiś czas temu, to ten to przytył. I wygląda jeszcze gorzej niż wyglądał

[enjoy89]

Napisane przez wypalona

A moja waga idzie w górę

Moja poszła w górę, ale się wcale z tego nie cieszę dietkuję sobie drugi dzień już. I mam nadzieję, że za parę tygodni jak mnie eks zobaczy z paroma kilo mniej i w nowym kolorze włosów to mu szczena opadnie a ja już wtedy będę mieć go kompletnie gdzieś

[zverka]

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27460935]zverka, zauważyłam i oczywiście lubie
co do rzeczy, ja swoich nadal nie odzyskałam a masz jakieś cenne rzeczy u niego?
i gratuluje oceny

[/QUOTE]

Dziękuję No ja mam taki problem że nie odpowiada na sms nie odbiera telefonu Znajomi wiedzą o rozstaniu bo im powiedział a mi nie :P Wiesz cenne jak cenne są moje i chce je odzyskać <np telefon komórkowy i pieniądze > Także sama wiesz jak jest