Planowanie dzidzi na rok 2010 cz. VI,pt.Juz prawie w komplecie!

[kretencja]

BordAna, dzięki

Sloneczko, wszystko się jeszcze ułoży jak należy

[Sloneczko555xxx]

Dziewczyny ja wiem że to jest dobra wiadomość, no ale nie zmienia ona faktu że mój synuś po urodzeniu będzie musiał się poddać leczeniu ..... dla matki to są ciężkie chwile ... już emocje opadły i spokojnie do tego podchodzę .... szukam specjalisty bliżej ... nie wiem może rzeszów lub kraków

a poza tym to jestem przerażona wizją porodu .... coś słyszałam o drugim przypadku winy lekarza w szpitalu w mojej miejscowości ..... masakra ..... boję się

BordAna leż z nogami do góry

dziewczyny Scio podobno jest w szpitalu znów, Prawdopodobnie zostanie już do porodu, szyjka się jej skraca...

Aldii naprawiaj klawiaturkę

[abz]

Scio znowu w szpitalu? Szkoda, no ale dobro dziecka najważniejsze. Jak będą jakieś nowe wiadomosci to czekamy tu na ifo.

[weruczek]

Starlett, jakos nie wiem, musze reaktywować blogiszcze
Słoneczko, , bidaku, ja sie też porodu boję chlip
Kreti, spóźnione życzonka urodzinowe!
Bordana, ja tez strasznie grubo sie czuje. A TY odpoczywaj jak najwiecej, chociaz wiem, ze to czasem strasznie trudne i nudne. Ale dla dzidzia wszystko.
SCIO!!!! TRZYMAJ SIE MAŁA!!!!MYŚLIMY O TOBIE!

Buziaki dla wszystkich znad morza! Dzisiaj oberwanie chmury, ale i tak relaksuje sie z tztem.Tylko głupia jestem i zrobilam sobie dziure w twarzy, tak jakas krostke drapalam, glupek ze mnie!

[Sloneczko555xxx]

Weruczku a może jakieś zdjęcia pokażesz? jak nie chcesz tak na forum to może do albumu? ..... a co do porodu to ja mam mega stracha jakby sie dało to zapłaciłabym za to cc .... no ale może jak zacznę od 36tc naturalnie przyspieszać poród to może urodzę tydzień wcześniej ( chodzi mi tu o przytulanki i długie spacery ... no może jeszcze jakieś przysiady zacznę robić ... ale żadnych firanek i mycia okien)

idę spać, mój TZ ma nockę w pracy i sama mam wielkie łóżko tylko dla siebie

[Ollliwka]

sloneczko jakbym mogła cofnąć czas to może jednak zmobilizowałabym się bardziej by urodzić Zuzę sn 2 dni po cc wstawać nie mogłam i tym samym do Zuzi nawet iść bo oddział noworodkowy był po drugiej stronie no, ale u Ciebie nawet jak cc by było (teoretycznie tylko) to pewnie dzieciaczek będzie na sali z Tobą...ja na taki oddział trafiłam głupi. Trochę się cieszyłam z początku bo jak tu się nią zająć bym miała jak z boku na bok się 3h przekręcałam ale tak teraz myślę (już za późno), że może wtedy z cycka by ładnie jadła i w ogóle a tak to butla od razu poszła.
Ja taka zielona byłam w wielu kwestiach odnośnie porodu samego,karmienia...:rolle yes: w kwestii wychowania każdego dnia się uczę
A po cc już normalnie chodzę,leżę na brzuchu itd. najgorsze pierwsze doby

pamiętam jak stresowałam się i presję czułam żeby rodzić wcześniej a tu Zunia w termin się wstrzeliła tyle, że ja w 3 trymestrze to już siły chodzić nie miałam bo nogi jak balony i najczęściej to leżałam i spałam, do mycia okien i podłóg bym się nie zmobilizowała chyba

[Sloneczko555xxx]

Oliwka .... pokaż nam Zuzię, na pewno już się coś zmieniła od porodu ........ja o karmienie piersią będę walczyć jak lwica, bardzo mi na tym zależy i w ogóle w sr fajnie nam przekazali wiedzę teoretyczną a poza tym to położne przyjeżdżają i uczą w domku ..... co do porodu to bardziej jestem przerażona opieką w tym szpitalu u mnie i zaniedbaniami jakie się tam zdarzają

[Tity]

Ja też nie widziałam innej opcji jak karmienie piersią, ale ja uprzedzona jestem, bo sama jestem dzieckiem butlowym. Nawet nie miałam kropli matczynego mleka w buzi i nie wiem czy to przez to, czy to tylko pogłębiło to, że później miałam alergie na wszystko, astmę i właściwie całe dzieciństwo przechorowałam. Dlatego wolę dmuchać na zimne. Liczę się z tym, że Leo pewnie będzie miał alergię na coś, modlę się tylko, żeby nie miał astmy. A co do karmienia... co prawda biust nie wygląda już jak dawniej, ale przecież to nie najważniejsze Poza tym to dość wygodne jest, bo nie trzeba wyliczać ile dziecko ma zjeść, tylko się daje ile chce. Z drugiej strony to może być troszkę kłopotliwe, jak dziecko chce jeść co 30 min., ale grunt to się nie zrażać, bo przecież "gorsze" okresy nie trwają wiecznie.
Nie mogę zrzucić ostatnich 3 kg. Może kiedyś spadną....
Wczoraj nam przeciekł dach, tak lało. A poza tym to zaczynają się zaliczenia. Jutro i za tydzień mamy zjazd. Nie mogę doczekać się wakacji i tego, że nic nie będzie już wisiało nad głową.
Ollliwko, a Ty jeździsz na zajęcia?
Pokażcie jakieś zdjęcia dziewczyny
Starlett trzymam kciuki za Ciebie
Scio trzymaj się tam w szpitalu
Sloneczko żaden poród nie jest fajniejszy na pewno...to tak na "pocieszenie" , ale do przeżycia i szybko się zapomina. Jeden boli w trakcie, a drugi boli po fakcie.
Po cc 30 min zajmowało mi przewrócenie się na bok... Miałam o tyle dobrze, że w pierwszej dobie jak leżałam i drugiej położne przywoziły dzieci na jedzenie i często zostawiały, a jak tylko dziecko zaczynało płakać to przewijały, podawały itp. także pod tym względem super, później jak wstałam to już trzeba było sobie radzić.
I co śmieszne, zanim poszłam do szpitala liczyłam na jak najkrótszy pobyt, a jak już leżałam to bałam się wyjść

[weruczek]

Hejhej!
Słoneczko, musze zrobic foty, juz tydzien tu jestesmy, a zero zdjec:P Dzisiaj jest chlodno, ale nie pada, moze dzis cos zrobimy np. mnie na plazy= wieloryb na plazy hihi Kupilismy wczoraj z tztem Bajki polskie dla dzieci i wiersze dla dzieci: tz musi czytac:P
Co do karmienia, mnie zindokrynowała SR, mam nadzieje, ze dam rade. Wolalabym tez rodzic SR (u mnie w rodzinie byly komplikacje po cc), ale nie wiem, czy dam rade, generalnie zobacze, jaka bedzie sytaucja.
Tity, dawno cie nie widzialam Jak Leos?
Oliwka, wlasnie, nowe fotki Zuzi plis
Pisalam juz na drugim forum, ale was tez podpytam: dziwn ostatnio mam wieczorem bole brzucha JKA NA @ I twardy brzuch, az nie mge zlapac powietrza, leze tak do 2-3 w nocy, a potem spie jak zabita do 11 i brzuch juz nie boli. Czy to moze byc ten Braxon -Hics? Czy cos innego, do lekarza ide 20.06 , po powrocie znad morza...

[Tity]

Weruczku, Leoś dobrze Tylko marudny ostatnio, ale dzisiaj na szczęście dużo śpi, więc mamusia może się pouczyć. Waży prawie 7 kg i ubranka 68 pewnie niedługo zaczną robić się ciasne. Na szczęście wysypki mu zniknęły, mimo, że nie trzymam diety i ogólnie chyba jest zdrowy. No i chyba jest szczęśliwym dzieckiem...mam nadzieję...

[weruczek]

Na pewno tak!
JUż 7kg! Kiedy to mineło?

[Sloneczko555xxx]

Weruczku mnie też tak boli brzuch jak na @ ale o różnych porach dnia i brzuch twardnieje nawet do 10 razy na dobę .... mam brać asmag i no-spe ... asmag biorę ale nospy nie bo zanim zadziała ta tabletka to już mnie przestaje boleć .... a nie chcę się też przeterminować przez takie leki i asmag też odstawię za jakieś 2 tygodnie

Tity no to Leoś rośnie

zjadłam ciasto z truskawkami ....

[Ollliwka]

Tż zrzuci zdjęcia z aparatu na lapka to wkleję do albumu
tity byłam w nd na egzaminie dostałam 4,5 mam do zaliczenia jeszcze 2 przedmioty i seminarium nie mam literatury by pisać mgr więc jak teraz tż w domu będzie od pon to pojadę do biblioteki i wezmę się za pisanie może już zajęć nie mam same zaliczenia tylko.

jestem niewyspana
mała dała nam w nocy niezły koncert
popijam kawę a później jak da radę odeśpię trochę

sloneczko ja do dzisiaj uważam, że lepiej że nie męczymy się karmieniem piersią - bardziej o małą mi chodzi bo co dostawiałam to wrzask był tak się z butli przyzwyczaila jeść jednak czasem mam doła z tego powodu, że mleko miałam a je wylewałam teraz jeszcze też mam bo koszula nie raz zalana, ale Zuzia ma problemy brzuszkowe a ja diety nie trzymam (sporo kawy popijam, truskawki jadłam itd.) i nie chce jej bardziej zaszkodzić karmiąc cyckiem...pediatra zmienił jej mleko na bebilon pepti i chciałabym żeby było już lepiej a niestety często nie jest nie wiem może ja mam po prostu taką marudę i awanturnika

[weruczek]

Oliwka, chyba wszystkie maluszki to takie maruderki na poczatku... Ciekawe, jaki Tadzio będzie...

[Sloneczko555xxx]

Oliwko życzę dużo siły i cierpliwości ....

[weruczek]

Słoneczko, a jak Ty dzisiaj?

[Sloneczko555xxx]

Weruczku dostałam odp od eksperta ( chirurga urologa z krakowa) .... powiem szczerze że mało mnie to uspokoiło .... boję się bardzo i czekam kiedy urodzę bo wtedy wszystko będzie jasne ... szukam teraz jakiegoś dobrego lekarza dziecięcego robiącego usg najlepiej prywatnie ...... jeśli chodzi o samopoczucie to pogoda jest dla mnie idealna, przynajmniej nogi nie puchną ... mały bryka to chyba jest dobrze

A ty? kiedy wracacie z wakacji? wrzuć koniecznie zdjęcie

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

na mamusiowym były wieści od Scio

U Scio szyjka krótka i wiotka ale skurczy i rozwarcia nie ma. Możliwe że wypuszczą ją do domu, ale jak się nic nie zacznie za jakiś tydzień to będą jej wywoływać poród przez te złe wyniki wątrobowe.

[weruczek]

Biedna ScioMoże się jeszcze poprawi? Który u niej jest tc?
Słoneczko, a co ten ekspert powiedział?Dobrze, ze juz teraz bedziesz szukac specjalisty... Mój też bryka, a raczej się wypina w różnych miejscach.:P A ja wygladam jak wielki pączek!

[Sloneczko555xxx]

Weruczku Scio chyba ma termin na 7 lipca???? chyba nie pamiętam

[weruczek]

to dzidziuś na szczescie już prawie donoszony , uff

[Ollliwka]

sloneczko Tobie również dużo siły i wiary będzie na pewno wszystko ok..teraz są nerwy i to normalne, ale trzeba wierzyć, że będzie ok

scio ma na 7 lipca termin to jakby zaczęli wywoływać to już Agatka donoszona ważne, że jest pod opieką lekarzy

ciężki dzisiaj dzień miałam mała marudera zasnęła mi na rękach i odłożyłam po godzinie do łóżeczka, teraz śpi, ale miała być kąpana i co teraz

[weruczek]

Oliwkuś, trzymaj się! Jak śpi, to może już jej nie budź??

[Starlett]

Tity - dzięki trzymam za zaliczenia!

[weruczek]

Tity, ja też trzymam kciukersy

[kretencja]

Kochane, podczytuję Was z doskoku, ale jakoś pisać nie mam czasu ani weny.

Byłam wczoraj z Mamą na rajdzie po sklepach w jednej z galerii handlowych, mąż w tym czasie siedział z małym na patio, więc mogłam się rozluźnić, że jest w dobrych rękach Upolowałam aż 4 bluzki (2 z długim rękawem i 2 z krótkim) i fajny zapinany sweterek, i kupiłam sobie podkład Rimmela, więc zakupy udane

Mały zdrowy, ma już 6 zębów i próbuje siadać - opuściliśmy mu dziś materac w łóżeczku o jeden poziom, tak na wszelki wypadek Planuję zacząć odstawiać go od piersi i dałam mu dziś pierwszy raz NAN Pro (mam kilka różnych próbek mleka) - niestety kategorycznie odmówił współpracy Jutro spróbuję z Bebiko...

[Anessa]

Hi kobitki

Pewnie juz mnie nie pamietacie, he he Dlugo nie pisalam, bo nino czesto jest zajmujacym dzieckiem a czesto po prostu inne sprawy na glowie mam
W tym tygodniu byla moja mama na pare dni, zobaczyc malego i oczywiscie zakochana po uszy i plakala jak dziecko, ze juz musiala wracac A dzis TZ wylatuje na 2 tygodnie do tych calych Stanow i bedziemy z ninkiem sami Wczoraj mialam dola okropnego z tego powodu, bo juz dawno nie rozstawalismy sie z TZem na tak dlugo no i w takich okolicznosciach zmienionych i sobie poplakalam, siedzac na jego kolanach...
No nic, trza byc twardym a nie meitkim

Z tego wszystkiego nie mialam czasu wam sie pochwalic, ze synek moj ma juz 1 miesiac i 8 dni, zaczyna sie swiadomie usmiechac, podnosi pieknie glowke jak lezy na brzuszku i wazy 5 kg Przytyl 1 kg przez miesiac
A oto moje szczescie

[weruczek]

Kreti, to u ciebie zmian a zmian! Az 6 zebów już, ło matko!
Głupie pytanie: jak karmilas piersia to boli, gdy dzidzia ma zeby??
Gratuluje zakupow, ech kiedy ja schudne i bede sobie mogla kupic cos ladnego?? Poki co wygladam jak kula wileka.
Anesska, Nino sweet A mama nie mogla zostac dluzej, kiedy TY zostalas sama z synkiem? TZ zaraz szybko wroci, dwa tygodnie mina jak 1 dzien

[Tity]

kreti, a kiedy Tymek zaczął ząbkować?
Anessa śliczny Nino

[kretencja]

Weruczek, no szybko mu zęby wyszły, ale to podobno dziedziczne. Ja też bardzo wcześnie ząbkowałam
Pytanie wcale nie jest głupie, też się zastanawiałam jak to jest. Gdy normalnie ssie to nie boli, w ogóle nie czuję zębów. Natomiast nieraz jak zaczyna przysypiać, przestaje ssać, za to tak śmiesznie zaciska dziąsła, to niestety boli. Ale to się rzadko zdarza.

Tity, pierwszy przebił się na początku maja (dokładnie 1 maja zobaczyliśmy go , mały miał więc niecałe 5,5 miesiąca), więc te 6 przebiło się w ciągu niecałego 1,5 miesiąca. Na szczęście stosunkowo bez problemów, trochę był marudzenia, ale bez przesady.

[weruczek]

Dzięki Kreti! A ty jak sie czujesz? Jak tata?