Nowe zadanie mamy - po poronieniu o brzuszki i maluszki dbamy cz. VII

[lulka265]

Napisane przez dorcia1465

Trzymaj się lulka, czym Zuzia starsza, tym bedzie lepiej. Dasz radę bidulko.

dzięki ja rade dam,ale strasznie sie o nią bojepróbuje dzwonić do lekarza,może uda mi się zaraz do niego znów pojechać!!ktoś musi nam pomóc,może to wcale nie kolka tylko jej coś jest

[dorcia1465]

Napisane przez lulka265

dzięki ja rade dam,ale strasznie sie o nią bojepróbuje dzwonić do lekarza,może uda mi się zaraz do niego znów pojechać!!ktoś musi nam pomóc,może to wcale nie kolka tylko jej coś jest

Chodź i szukaj pomocy wszędzie. Dziecko nie może od tak płakać i zanosić się bez przerwy.

[asiago]

Napisane przez dorcia1465

Asiulek powiedz lekarzowi, ze tak Cię w nocy boli niech Ci wpisze w kartę jakieś leki przeciwbólowe, bo przecież te babska czują się jakby były w hotelu a nie jak w pracy. Tak jak Ci pisałam, że juz niedługo pomaszerujesz na spacer z maluszkami a Julcia będzie dumnie pchała wózek. Dasz radę

A co tam u Stokrotki i Oleńki???

To właśnie lekarz mi odstawił wszystkie leki i te przeciwbólowe też stwierdził że nie są mi potrzebne, że na ten ból najlepsze jest chodzenie czyli co mam całą noc chodzić???
Szkoda że nie rodziłam w Białym, tam za pewne byłoby inaczej, tymbardziej mając swojego gina na oddziale...wkurza mnie już ten szpital ale co zrobić...

Madzik jestem tu sama bo z kim mam być, ktoś się musi zająć Julką, po za tym tu mąż może być tylko w godz. odwiedzin czyli 13-17 Leże tu sama na sali, zero tv, dobrze że mam laptopa a maluszki na innym oddziale kawałek drogi ode mnie i co jakiś czas do nich chodzę. Codziennie przyjeżdżają do mnie mąż i rodzice z Julką ale to na krótko...

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez lulka265

Cześc Laseczki

ASIAGO gratulacje!!!!!!!śl iczne maleństwa

wpadłam Was przeprosić,że nie mam dla Was zupełnie czasu,ale Zuźka znów ma ataki kolkijestem już padnięta i nawet sobie nie wyobrażam jak Zuźka musi się czuć!!!

jak już u nas sprawa się unormuje to będe częściej zaglądąć!!!

powodzenia Dziewczyny

Ola tez ma problemy z brzuszkiem...
Zdarzają się ataki,które trwaja po kilka godzin. Je,przysypia na chwilę,i budzi się z płaczem,chce jesc,pręży się przy piersi,płacze,przysypia.. . I tak w kółko.
Tylko u nas pomaga noszenie na ramieniu albo suszarka. Czasem to dosc dlugo trwa,ale konczy się mega kupą albo bąkiem i zasypia juz spokojnie.
Dziś mieliśmy super noc,od polnocy do 8 rano młoda miała tylko jedną pobudkę na karmienie za to wieczorem był maraton.

Próbowałaś sab simplex?

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez karina222

Laki, weźcie się opanujcie z tymi humorami, dla faceta czas ciąży też jest stresujący, nowy i nieznany, wielu facetów zaczyna czuć na sobie ciężar odpowiedzialność za rodzinę i mogą być w tym wszystkim nieco zagubieni, mogą się obawiać, że nie podołają nowej roli, a takie ataki histerii tylko chyba wprawiają ich w coraz większy niepokój.

mądrze prawisz ,polać jej

Powiem wam,ze dla mnie najgorszym wynalazkiem jesli chodzi o ubranka są pajace ,młoda będzie je nosić chyba wtedy,jak sama będzie sie w nie ubierac
Najlepiej jak narazie sprawdzają się body,takie zakladane przez głowę. Mloda nie ma czasu,żeby się wkurzyć i skarpetki do tego

[madzik2221]

Napisane przez lulka265

Cześc Laseczki

ASIAGO gratulacje!!!!!!!śl iczne maleństwa

wpadłam Was przeprosić,że nie mam dla Was zupełnie czasu,ale Zuźka znów ma ataki kolkijestem już padnięta i nawet sobie nie wyobrażam jak Zuźka musi się czuć!!!

jak już u nas sprawa się unormuje to będe częściej zaglądąć!!!

powodzenia Dziewczyny

kochana trzymajcie sie tam dzielnie.jeszcze moze chwiilka i jej calkiem to przejdzie.strasznie ci wspolczuje i moge tylko domyslac sie jak sie czujecie

Napisane przez asiago

To właśnie lekarz mi odstawił wszystkie leki i te przeciwbólowe też stwierdził że nie są mi potrzebne, że na ten ból najlepsze jest chodzenie czyli co mam całą noc chodzić???
Szkoda że nie rodziłam w Białym, tam za pewne byłoby inaczej, tymbardziej mając swojego gina na oddziale...wkurza mnie już ten szpital ale co zrobić...

Madzik jestem tu sama bo z kim mam być, ktoś się musi zająć Julką, po za tym tu mąż może być tylko w godz. odwiedzin czyli 13-17 Leże tu sama na sali, zero tv, dobrze że mam laptopa a maluszki na innym oddziale kawałek drogi ode mnie i co jakiś czas do nich chodzę. Codziennie przyjeżdżają do mnie mąż i rodzice z Julką ale to na krótko...

ehh dobrze ze masz tz i ze ci pomaga.mama tez ci pewnie pomoze.chociaz przez te pierwsze tygodnie.no to z nami sie nie bedziesz tutaj nudzila

Napisane przez stokrotka_to_ja

Powiem wam,ze dla mnie najgorszym wynalazkiem jesli chodzi o ubranka są pajace ,młoda będzie je nosić chyba wtedy,jak sama będzie sie w nie ubierac
Najlepiej jak narazie sprawdzają się body,takie zakladane przez głowę. Mloda nie ma czasu,żeby się wkurzyć i skarpetki do tego

noo ja mowilam ze pajace sa jakies lipne.dla mnie to koszmar z tymi napkami sie tak bawic.nie mam sily i maly sie stresuje jak czasem sie pomyle i zle zapne.wole spiochy do spania a w dzien bodziaki


Karina to jest silnieszje od nas samych.tutaj hormony szaleja.ja pamietam jak sie darlam na mojego tz a za chwile sie z nim smialam.nie wiadomo o co chodzilo a czlowiek sie stresowal.i wydawaloby sie ze to takie proste sie uspokoic i nie stresowac a nastepnego dnia bylo dokladnie tak samo
ja wiem ze dla nich tez to jest nowa sytuacja ale czasami takie darcie pomaga a oni tez nie sa tacy bez winy w koncu to przez nich(dzieki nim) jestesmy w ciazy

[karina222]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Powiem wam,ze dla mnie najgorszym wynalazkiem jesli chodzi o ubranka są pajace ,młoda będzie je nosić chyba wtedy,jak sama będzie sie w nie ubierac
Najlepiej jak narazie sprawdzają się body,takie zakladane przez głowę. Mloda nie ma czasu,żeby się wkurzyć i skarpetki do tego

To dobrze, że mam 18 sztuk body zakładanych przez głowę

Stokrotka a jesz wszystko czy na jakiejś diecie jesteś?

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez madzik2221

Karina to jest silnieszje od nas samych.tutaj hormony szaleja.ja pamietam jak sie darlam na mojego tz a za chwile sie z nim smialam.nie wiadomo o co chodzilo a czlowiek sie stresowal.i wydawaloby sie ze to takie proste sie uspokoic i nie stresowac a nastepnego dnia bylo dokladnie tak samo
ja wiem ze dla nich tez to jest nowa sytuacja ale czasami takie darcie pomaga a oni tez nie sa tacy bez winy w koncu to przez nich(dzieki nim) jestesmy w ciazy

Tak wiem, dla mnie to jest coś zupełnie obcego, bo nie miałam takiej akcji ani razu , ale za to moja sis jak była w ciąży to jeździła po wszystkich i nie dało rady z Nią wytrzymać, zresztą po części jej to zostało i po ciąży . W każdym razie był taki moment, że moja mama powiedziała, że ma nadzieję, że sis nie będzie więcej w ciąży bo to jest nie do wytrzymania Każdy się z Nią obchodził jak ze zgniłym jajkiem, a Ona na każdego darła mordę, cała rodzina się kryła po kątach żeby tylko z Nią kontaktu nie mieć

[luii]

hej laski....
Ale nam sie ostatnio dzieciaczków tu pojawiło

Bella maleństwa przesłodkie powiedz mi jak to jest móc rozróżnić blizniaki bo ja jakoś nie wierzez ze rodzice ich nie mylą

Asiago twoje szkaraby śliczniusie.....czy lilianka nie jest podobna do Julki? Tak mi sie wydaje.....kiedyś wklejełaś zdjęcia Julki jak była mała...
Trzymaj się dzielnie.....zobacz jak czas w ciaży ci zleciał....pamiętam ja niedano napisałaś ze sie udało a tu juz maluchy na świecie.....jeszcze chwilak i razem wyjdziecie do domku.
A o lekach przeciwbólowych powiedz........przeciez w nocy chodzić nie bedziesz....musisz sie wyspac....

Justa

Dorcia III trymestr

Napisane przez karina222

Laki, weźcie się opanujcie z tymi humorami, dla faceta czas ciąży też jest stresujący, nowy i nieznany, wielu facetów zaczyna czuć na sobie ciężar odpowiedzialność za rodzinę i mogą być w tym wszystkim nieco zagubieni, mogą się obawiać, że nie podołają nowej roli, a takie ataki histerii tylko chyba wprawiają ich w coraz większy niepokój.

Ja tez zauwazyłam to po moim tż .....jakby troszkę go sytuacja przerastała na początku....choć teraz myślę ze już oboje jesteśmy nieco spokojniejsi.....i chyba mnie te humorki również ominęły.....za to lenistwo mnie ogarnia pęłna paraą....

Wczoraj pojechałam do pracy spotkać się z moim managerem.
Wyłożyłam mu kawe na ławe! Powiedziałam co mi dolega i ze lakarz nie pozwala mi wrócić do pracy w takim wymiarze godzin jaki miałam do tej pory. Maksymalnie 3 dni i tylko po kilka godzin dziennie ......powiedzialam ze nie moge sie wysilac bo grozi mi przedwczesny poród.....poza tym jestem na lekach i lekarz ma mnie pod kontrolą i bedzie obserwował jak praca wpływa na mój stan

Miałam wrażenie ze jednak coś do niego dotarło .....oby znowu mi nie ściemniał. Ide do pracy w piątek od 12-16 i w niedzielę tak samo....
Jeszcze tylko musze z niego wydusić zaswiadczenie do opieki społecznej zeby dopłacili mi do pełnego etatu....

[kasiek64]

Hej Laski!!
Mam jakieś problemy z netem i strony ładują mi się w tempie żółwia Zaraz wywalę tego laptopa przez okno. Zastanawiam się tylko czy to wina upc czy my kabla gdzieś nie uszkodziliśmy.

DORCIA, PINI gratuluję III trymestru (co do liczenia tygodni to u nas też różnie. Położna liczy zaczęte, szpital też, niektórzy lekarze skończone a mój zawsze wpisuje przełom np w tej chwili u mnie 32/33 tc) Ja tam osobiście liczę zaczęte.

ASIAGO trzymaj się dzielnie. Jeszcze trochę i będziecie wszyscy razem w domu. Super, że z karmieniem idzie co raz lepiej

LULKA współczuję i tobie i Zuśce. Trzymam kciuki, zeby wszystko szybko minęło

STOKROTKA u ciebie tez problemy z karmieniem?? Kurde nie ogarniam tego. Czy któraś nie miała w ogóle problemów???
A mi wszyscy wpierają, żebym odłożyła body zakładane przez głowę na bok i stawiała na rozpinane. (Ale takich jest bardzo mały wybór) Pewnie tak jak w tamtym artykule każda matka ma swoje upodobania

LUII gratuluję postawienie jasno sprawy szefowi. Miejmy nadzieję że do niego dotarło

A my w sobotę byliśmy u znajomej na wiosce na grillu. Do północy siedzieliśmy w ogrodzie a ja bujałam sie na huśtawce (jak tylko przestawałam młoda wierciła sie w brzuchu chyba jej bujanie też sie podobało) i zamarzył nam się po raz kolejny taki mały domek
Pokój przygotowany na przywóz mebli. W sobotę go skończymy i od przyszłego tyg wielkie pranie i reszta zakupów bo kaska się już szykuje a w niedziele jadę zabrać mój wózek bo chcę zobaczyc w jakim jest stanie. Jak go zniszczyli to pozabijam

[karina222]

Luii a te twardnienia brzucha się uspokoiły?

Dorcia witamy w trzecim trymestrze i życzymy udanej zabawy Kurde jak to już chyba w 9 miesiącu jestem, 36 tydzień to 9 miesiąc??

Wstawiłam ubranka do prania, ciekawe w jakim stanie wyjdą z pralki Jutro chyba kupimy drugą komodę, bo już ta pierwsza jest zapełniona.

[DAnia]

Witajcie poniedziałkowo

Justa zaciśnięte!

Dorcia gratuluję III trymestru!

Napisane przez karina222

Laki, weźcie się opanujcie z tymi humorami, dla faceta czas ciąży też jest stresujący, nowy i nieznany, wielu facetów zaczyna czuć na sobie ciężar odpowiedzialność za rodzinę i mogą być w tym wszystkim nieco zagubieni, mogą się obawiać, że nie podołają nowej roli, a takie ataki histerii tylko chyba wprawiają ich w coraz większy niepokój.

Karinko ja to wszystko wiem i staram się mojemu nie urządzać histerii, ale jak czasem strzelę takiego focha (wcale nie z premedytacją ) to od razu zaczyna jakoś inaczej myśleć Wczoraj np. cały wieczór się mną zajmował, a zazwyczaj siedzi przed lapkiem i potem od razu idzie spać Ciekawe tylko, czy to tak na jeden dzień się zmieniło

Napisane przez lulka265

wpadłam Was przeprosić,że nie mam dla Was zupełnie czasu,ale Zuźka znów ma ataki kolkijestem już padnięta i nawet sobie nie wyobrażam jak Zuźka musi się czuć!!!

jak już u nas sprawa się unormuje to będe częściej zaglądąć!!!

Kochana oby jak najszybciej przeszło Trzymajcie się dzielnie!

Napisane przez stokrotka_to_ja

Ola tez ma problemy z brzuszkiem...
Zdarzają się ataki,które trwaja po kilka godzin. Je,przysypia na chwilę,i budzi się z płaczem,chce jesc,pręży się przy piersi,płacze,przysypia.. . I tak w kółko.
Tylko u nas pomaga noszenie na ramieniu albo suszarka. Czasem to dosc dlugo trwa,ale konczy się mega kupą albo bąkiem i zasypia juz spokojnie.
Dziś mieliśmy super noc,od polnocy do 8 rano młoda miała tylko jedną pobudkę na karmienie za to wieczorem był maraton.

Próbowałaś sab simplex?

Nocka faktycznie super A z brzuszkiem może powoli się unormuje, albo to reakcja na coś, co zjadłaś? Jesz mniej więcej wszystko czy trzymasz jakąś dietę?
A Ty masz sab simplex? Używasz?

Napisane przez stokrotka_to_ja

Powiem wam,ze dla mnie najgorszym wynalazkiem jesli chodzi o ubranka są pajace ,młoda będzie je nosić chyba wtedy,jak sama będzie sie w nie ubierac
Najlepiej jak narazie sprawdzają się body,takie zakladane przez głowę. Mloda nie ma czasu,żeby się wkurzyć i skarpetki do tego

Ja na razie takich malutkich pajacy to chyba nie mam... Teraz fajny czas, bo ciepło, więc faktycznie samo body i skarpetki wystarczą A pieluszki wielo już testowałaś??

Napisane przez karina222

Tak wiem, dla mnie to jest coś zupełnie obcego, bo nie miałam takiej akcji ani razu , ale za to moja sis jak była w ciąży to jeździła po wszystkich i nie dało rady z Nią wytrzymać, zresztą po części jej to zostało i po ciąży . W każdym razie był taki moment, że moja mama powiedziała, że ma nadzieję, że sis nie będzie więcej w ciąży bo to jest nie do wytrzymania Każdy się z Nią obchodził jak ze zgniłym jajkiem, a Ona na każdego darła mordę, cała rodzina się kryła po kątach żeby tylko z Nią kontaktu nie mieć

To ciekawie mieliście z siostrą Ja teraz na szczęście nie krzyczę na nikogo, raczej bierze mnie na smutno - i to wcale nie tak często No i czasem muszę np. ponarzekać do mojej mamy na teściową (ona mówi, że "marudzę" ), ale to już chyba nie efekt ciąży

[karina222]

Napisane przez kasiek64

Czy któraś nie miała w ogóle problemów???

Ja

Dania, o następna co teściowej nie lubi

[DAnia]

Asiago super, że możesz karmić maluszki! Oby jak najszybciej Was wypisali do domku

Napisane przez karina222

Kurde jak to już chyba w 9 miesiącu jestem, 36 tydzień to 9 miesiąc??

Chyba tak

[Myysiaaa]

hej
ja juz wrocilam z łowów oczywiscie dla siebie nic nie kupilam tylko wyszperalam dla malej rampersa takiego fajnego kolorowego w arbuziki tak prawie na upalne dni krótkie kremowe spodenki i taki mini kocyk z glowa prosiaczka po srodku ale dobrze ze Oli zostala z babcia bo tłum był wielki dzis ze ledwo dalo sie przecisnac a ludzie to cale kosze towaru kupowali

u mnie sie pajace akurat sprawdzily ja sobie chwale sluza Oliwci jako pidżamka do spania

lulcia wspolczuje zuzi i tobie bo obie sie meczycie oby szybko jej to przeszlo
stokrotko Oli tez wspolczuje no ale trzeba przez to przejsc...
asiago super ze maluchy ładnie ssaja mleczko z cycusia
kasiek ja nie mialam problemow z karmienie dzieki bogu

[luii]

Napisane przez kasiek64

LUII gratuluję postawienie jasno sprawy szefowi. Miejmy nadzieję że do niego dotarło

A my w sobotę byliśmy u znajomej na wiosce na grillu. Do północy siedzieliśmy w ogrodzie a ja bujałam sie na huśtawce (jak tylko przestawałam młoda wierciła sie w brzuchu chyba jej bujanie też sie podobało) i zamarzył nam się po raz kolejny taki mały domek
Pokój przygotowany na przywóz mebli. W sobotę go skończymy i od przyszłego tyg wielkie pranie i reszta zakupów bo kaska się już szykuje a w niedziele jadę zabrać mój wózek bo chcę zobaczyc w jakim jest stanie. Jak go zniszczyli to pozabijam

Napewno jej się spodobało to bujanie......

Napisane przez karina222

Luii a te twardnienia brzucha się uspokoiły?

Dorcia witamy w trzecim trymestrze i życzymy udanej zabawy Kurde jak to już chyba w 9 miesiącu jestem, 36 tydzień to 9 miesiąc??

Wstawiłam ubranka do prania, ciekawe w jakim stanie wyjdą z pralki Jutro chyba kupimy drugą komodę, bo już ta pierwsza jest zapełniona.

Twardnienia brzucha nadal sie zdarzają chociaż jest mich mniej i z mniejszym natężeniem sie pojawiają.....wczoraj np....chyba były tylko 2 lub 3 a wczesniej to z 15 razy w ciagu dnia....

Ja to mam taki podział:
1 miesiąc – 0-4 tydzień ciąży,
2 miesiąc – 5-9 tydzień ciąży,
3 miesiąc – 10-13 tydzień ciąży,
4 miesiąc – 14-18 tydzień ciąży,
5 miesiąc – 19-22 tydzień ciąży,
6 miesiąc – 23-26 tydzień ciąży,
7 miesiąc – 27-31 tydzień ciąży,
8 miesiąc – 32-36 tydzień ciąży,
9 miesiąc – 37-40 tydzień ciąży.

wiec chyba jeszcze jestes w 8.....ale czuje ze 9 miesiac czai się za rogiem....badz uważna zatem bo zaskoczy cie całkiem niespodziewanie

[DAnia]

Napisane przez karina222

Dania, o następna co teściowej nie lubi

Ja się śmieję, że chyba w tą relację teściowa - synowa są z góry wpisane jakieś kwasy Ja nie mogę powiedzieć, że mojej nie lubię, potrafię z nią 3 godziny siedzieć i gadać, ale często też mnie denerwuje i drażni... Głównie tym, że bywa nachalna ze swoim okazywaniem uczuć i chęcią pomagania, a na mnie to bardzo źle działa Tym bardziej, że jak kiedyś faktycznie potrzebowaliśmy pomocy, to nam odmówili... Ale ok, już nie marudzę

[karina222]

Napisane przez luii

wiec chyba jeszcze jestes w 8.....ale czuje ze 9 miesiac czai się za rogiem....badz uważna zatem bo zaskoczy cie całkiem niespodziewanie

O dobra, to jeszcze mam trochę czasu Policzyłam właśnie na kalendarzu i jeszcze mam 4 tygodnie całe i 5 dni do terminu, to prawie jak 5 tygodni Z tej okazji zapisałam się jutro na manicure i pedicure

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez DAnia

Ja się śmieję, że chyba w tą relację teściowa - synowa są z góry wpisane jakieś kwasy

Dlatego lepiej w tą relację nie wchodzić Ja moją teściową widziałam może z 10 razy w życiu

[DAnia]

Napisane przez karina222

Dlatego lepiej w tą relację nie wchodzić Ja moją teściową widziałam może z 10 razy w życiu

Szczęściara... Ja niestety przeprowadziłam się do miasta mojego Ł i mam do teściów jakieś 20 min. spacerkiem Nie mówiąc o tym, że przez prawie 3 lata z nimi mieszkaliśmy Za to do mojej mamy, z którą bardzo dobrze się dogaduję, mam gdzieś 350 km...

[kasiek64]

Karina jakby nie patrzeć zostało 4 tygodnie czyli miesiąc- więc jesteś w 9 miesiącu

Tak w ogóle zauważyłam, że ostatnio mnie o wiele bardziej sutki bolą Chyba zaczne je smarować tą maścią bo jak później mała sie przyssa to nie wyrobię.
A naklejki też juz wybrałam, ale przy takiej obsłudze neta boje sie na konto zalogować żeby zamówić i zapłacić Jutro podejdę do pracy i skorzystam u dziewczyn z neta
A naklejki takie

[DAnia]

Napisane przez kasiek64

Tak w ogóle zauważyłam, że ostatnio mnie o wiele bardziej sutki bolą Chyba zaczne je smarować tą maścią bo jak później mała sie przyssa to nie wyrobię.
A naklejki też juz wybrałam, ale przy takiej obsłudze neta boje sie na konto zalogować żeby zamówić i zapłacić Jutro podejdę do pracy i skorzystam u dziewczyn z neta
A naklejki takie

A jaką masz maść? Mnie sutki tak same z siebie nie bolą, ale dotknąć nie bardzo się ich da - jakieś nadwrażliwe cały czas są, i też się zastanawiam jak zniosą małego ssaka
Bardzo ładne te naklejki

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

ok, wstawię pranie i idę na jakieś zakupy...

[luii]

Wczoraj odwiedziliśmy sklep z wózkami (drugi i ostatni w mieście) ..... oboje z tż nie zabardzo wiemy jak sie w temacie poruszać.... Tak naprawde mielismy okazję pomacac i pojeżdzić do tej pory czterema.... Z tych 4 najbardziej pasowałby nam jeden który był najdrozszy a tyle kasy wydac nie bardzo chcemy....

Jakie wy macie wózeczki i co zdecydowało o tym ze go kupiłyście??

[dorcia1465]

jestem po lekarzu. Mam zapalenie rwy kulszowej, i po za medycznym nazwaniem tego nie mam nic. Boli jak diabli i nic na to nie moge brać. Zaleciła jakies oklady i maść z naturalnych składnuików no i naauczyc się z tym żyć do porodu.

[Myysiaaa]

Napisane przez luii

Wczoraj odwiedziliśmy sklep z wózkami (drugi i ostatni w mieście) ..... oboje z tż nie zabardzo wiemy jak sie w temacie poruszać.... Tak naprawde mielismy okazję pomacac i pojeżdzić do tej pory czterema.... Z tych 4 najbardziej pasowałby nam jeden który był najdrozszy a tyle kasy wydac nie bardzo chcemy....

Jakie wy macie wózeczki i co zdecydowało o tym ze go kupiłyście??

my mamy tako jumpera, o jego kupnie zadecydowaly opinie internautow, wyglad no i przystepna cena

[kasiek64]

Maltan - to jest jakaś maść na brodawki i jest napisane do stosowania w ciąży i przy karmieniu

LUII co do wózków to ja mam staroć sprzed 4 lat. Ale nie zmieniam go bo jest mega wygodny z uwagi przede wszystkim na 4 duże pompowane koła

[luii]

Napisane przez dorcia1465

jestem po lekarzu. Mam zapalenie rwy kulszowej, i po za medycznym nazwaniem tego nie mam nic. Boli jak diabli i nic na to nie moge brać. Zaleciła jakies oklady i maść z naturalnych składnuików no i naauczyc się z tym żyć do porodu.

O kurcze Dorcia, to nieceiekawie......co prawda nigdy tego nie miałam ale inne dolegliwosci zwiazane z kregosłupem, biodrami i niesamowitym bólem przy tym....... A jakie są przy tym odczucia, nie mozesz chodzić?
Skąd to sie wzieło?
A jakieś masaże??

[dorcia1465]

Napisane przez luii

Wczoraj odwiedziliśmy sklep z wózkami (drugi i ostatni w mieście) ..... oboje z tż nie zabardzo wiemy jak sie w temacie poruszać.... Tak naprawde mielismy okazję pomacac i pojeżdzić do tej pory czterema.... Z tych 4 najbardziej pasowałby nam jeden który był najdrozszy a tyle kasy wydac nie bardzo chcemy....

Jakie wy macie wózeczki i co zdecydowało o tym ze go kupiłyście??

Ja po wielu sprawdzianach zdecydowałam się na taki. Co prawda jeszcze nie kupiłam, ale decyzja jest podjęta.

http://allegro.pl/roan-marita-wersja...647280851.html

[karina222]

Napisane przez kasiek64

Karina jakby nie patrzeć zostało 4 tygodnie czyli miesiąc- więc jesteś w 9 miesiącu

Nie, nie, jeszcze 5 prawie Naklejki super, też lubię motywy zwierzęce

Dania, ja do teściów mam jakieś 30-40 km, więc też nie jakoś daleko bardzo, rzadkie kontakty to kwestia wyboru a nie odległości

Luii ja mam wózek Roan Marita, który jest powiedzmy kontrowersyjny i wielu osobom się nie podoba za względu na jego wygląd. Wybrałam go dlatego, że był największy i najwyższy, miał największą gondolę, ma duże nieskrętne, pompowane koła a ja będę jeździć nim po wertepach, ten koszyk na dole ma tylko z drutów a nie z materiału, a ja będę pewnie często po błocie jeździć, więc i tak nie będę tam nic wkładać i łatwiej będzie mi to umyć wodą z węża przed domem, nie będę też nim jeździć na zakupy. No i nie chciałam wózka na 3 kółkach bo na naszych wertepach to by było niebezpieczne, potrzebowałam czegoś co jest duże, masywne i stabilne.

[Karla604]

Hejka poniedziałkowo

Właśnie znalazłam chwilkę na podpatrzenie co tam ciekawego naskrobałyście
ASIAGO śliczne Maluchy I dasz radę. Niedługo będziecie wszyscy w domciu
STOKROTKA przyłączam się do pytania: jesz wszystko czy z czegoś już zrezygnowałaś?? Współczuję bóli brzuszka u Olci, trzeba przez to przejść.
LULCIA bidulka a już myślałam, że za Wami problem z brzuszkiem u Zuzi. Trzymajcie się!!!
Tak czytam Was i chyba powinnam uważac się za szczęściarę, bo owszem Kubuś ma bóle brzucha do tej pory, pręży się, ale nie płacze po kilka godzin... uffff... popłacze z parę minut, a nieraz tylko na prężeniu się skończy i koniec. I chyba dochodzę do wniosku, że powoli z tego wyrasta. Już łatwiej mu bąka puścić, łatwiej mu przychodzi zrobienie kupki. Także jesteśmy na dobrej drodze, gdyby nie... kupki. Ale temat kup zostawiam już za sobą. Skończyłam z przejmowaniem się, może ten typ tak ma I zauważyłam, że probiotyk pomógł
Także Kochane trzymam kciuki, żeby szybko się to u Was skończyło
DORCIA, PINI gratuluję III trymestru
A dziś zobaczyłam na wadze 5 z przodu ważę już prawie dwa kilo mniej niż przed ciążą
STOKROTKA a jak u Ciebie idzie zrzucanie wagi???
A my weekendzik spędziliśmy jak zwykle na działce Miło tak się zrelaksować będąc 24h na dobę w lesie świeże powietrze, szum drzew i śpiew ptaków - polecam
MADZIK jak idą przygotowania do ślubu, wesela i do chrzcin?? U mnie cała moja rodzina odmówiła przyjazdu na chrzciny z mojej strony będą tylko rodzice, siostra z narzeczonym, kuzyn i kuzynka. Masakra a od strony tżta jak zwykle ponad 20 osób czasami mnie złość ogarnia, że wyprowadziłam się tak daleko i rzadko widuję moich bliskich. Ta odległość robi swoje. A i jeszcze się Wam wyżalę, że wkurza mnie, że moi teściowie widzą jak Kubuś rośnie, jak się rozwija, jak z dnia na dzień umie coraz więcej, a moi rodzice tego nie mogą zobaczyć...
No nic miłego dnia wracam do gotowania obiadu. A Kubinek na tarasiku sobie śpi w kołysce

[dorcia1465]

Napisane przez luii

O kurcze Dorcia, to nieceiekawie......co prawda nigdy tego nie miałam ale inne dolegliwosci zwiazane z kregosłupem, biodrami i niesamowitym bólem przy tym....... A jakie są przy tym odczucia, nie mozesz chodzić?
Skąd to sie wzieło?
A jakieś masaże??

Wiesz, od pośladka przez całe udo wchodzi niemiłosierny ból. Chodze jak kaleka. nie bardzo moge siedzieć a leżeć moge tylko na boku. Ból jest tak nasilajacy się aż cała noga drętwieje.
Efekt rosnącego brzuszka i przekrzywiającego się kręgosłupa powoduje jakieś zapalenie kanalików wychodzących z kręgów. Masaż musiałby byc wykonywany w pozycji leżącej na brzuchu, więc odpada.

karina gratuluję wyboru wózka

[karina222]

Napisane przez dorcia1465

Ja po wielu sprawdzianach zdecydowałam się na taki. Co prawda jeszcze nie kupiłam, ale decyzja jest podjęta.

http://allegro.pl/roan-marita-wersja...647280851.html

A jaki kolor?

[DAnia]

Luii my kupiliśmy używany wózek (quinny speedi) od znajomego, cena była dla nas rewelacyjna, poczytałam też opinie w necie - są dobre. Czy się sprawdzi - przekonamy się w praktyce

Napisane przez dorcia1465

jestem po lekarzu. Mam zapalenie rwy kulszowej, i po za medycznym nazwaniem tego nie mam nic. Boli jak diabli i nic na to nie moge brać. Zaleciła jakies oklady i maść z naturalnych składnuików no i naauczyc się z tym żyć do porodu.

Kochana źle to brzmi To chyba trzeba zastosować te okłady, maść i liczyć, że pomoże...