Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

[kwiatuszekk88]

Napisane przez kaarooo

Już wrócił?

Tak pisałam tutaj, że mąż wraca na stałe, bo warunki były całkiem inne niż mówili i płaca o wiele mniejsza i nie opłacało mu się tam siedzieć.

[Karinio]

Napisane przez evelineau

wbil sobie cos pod caly paznokiec po 2 tabl nadal go bolalo
nie zasne z jakims robalem w domu nie to co maz jak nam raz chomik uciekl to ja nie spalam pol nocy zeby go zlapac Trusia tez raz spala poza klatka bawila sie na dywanie i nagle znikla szukalismy jej wszedzie i nic nawet sie nie ruszyla dopoki nie zasnęliśmy potem probowala w tym samym miejscu sie schowac ale jej sie juz nie udalo
ciekawy sen

Omg brrrr Ja też nie zasne z robalem w domu, czy to cma, jak ostatnio albo jak mi np: komar brzęczy nad uchem.
Oj, sprytny chomiczek, na łajzy sobie poszedł Tu zrozumiałe również, że nie spocznełabym gdybym np: tego chomika nie znalazła. Małe to to, schowa się, albo przypadkiem można takiego zwierzaczka przydusić.

[arnama]

Napisane przez Karinio

Oczywiście, że TAK. Witaj w naszym gronie i czuj się swobodnie


arnama, to wielka szkoda że wyjazd do Włoch nie wypali.
A co do teściów, też szkoda. No, ale też uważam że pewnie ciężko jest jak małżeństwa są na odległośc. Fakt, to czasami siła wyższa, ale jednak np żona zostaje w Polsce z dzieckiem, mąż wyjeżdza do pracy za granice. A tam jest całkiem inne życie, smakuje innego zycia i czasami źle to się kończy. :/ No, ale żeby nie było pewnie nie ze wszystkimi tak jest Taką mam nadzieje.
Miałaś niezły sen

No właśnie.... teściowa się cieszyła że mają pieniądze, że mogą siostrze TŻ pomagać w budowie itp Ja jej mówiłam o swoich poglądach na ten temat to cwaniakowała że po tylu latach małżeństwa to już nic im nie grozi, że zagrożeni są tylko Ci młodzi itp A teraz widać jaka chodzi przybita z tego powodu... Ona ma ciężki charakter, którym przytłoczyła tatę TŻ, do tego swoje 3 grosze wtrąca babcia TŻ która też jest upierdliwa, to sparwia że tacie nie chce się przyjeżdżać do PL robi to dla nas i ma nadzieję że zamieszakmy z nimi, bo miał by oderwanie od tych bab (niestety po moim trupie tam pójdę - o czym mąż wie doskonale)
Żal mi go, bo doskonale wiem co ma na myśli, ale też niestety z niektórymi rzeczami On przesadza, bo przypisuje teściowej coś czego nie zrobiła.
Mam nadzieję że my zawsze będziemy żyć razem, nie ważne czy tu, czy w innym mieście, czy w innym państwie (akurat byśmy bardzo chcieli) ale RAZEM kurde dupiaty humor mam, przepraszam

[Karinio]

Napisane przez motylek1007

alkoholu nie bylo, duzo poszło ze stołu reszte zabrali do domu i heja do lipca spokoj

Czyli spotkanie, tzw spęd rodzinny jak najbardziej zaliczasz do udanych I bardzo fajnie

[arnama]

Napisane przez motylek1007

alkoholu nie bylo, duzo poszło ze stołu reszte zabrali do domu i heja do lipca spokoj

To dobrze że poszło po Twojej myśli

[Karinio]

inko, no to się Ciebie zapytam. Bez obaw to żaden sprawdzian
Jaki macie staż małżeński? Dziecko/i są? Wiem, ciekawska jestem

[kwiatuszekk88]

Napisane przez arnama

Tez swego czasu walczyłam z szóstką
Ale mnie po tym strasznie brzuch bolał- nie mięśnie tylko w środku i zaprzestałam
teraz wplatam elementy z a6w do zwykłych brzuszków

Mnie kręgosłup bardzo bolał i w ogóle to dla mnie męczące było.
Ja też właśnie tak robie, że dodaje do zwykłych brzuszków elementy a6w

[arnama]

Napisane przez Karinio

inko, no to się Ciebie zapytam. Bez obaw to żaden sprawdzian
Jaki macie staż małżeński? Dziecko/i są? Wiem, ciekawska jestem

Chciała bym to samo wiedzieć o Was wszystkich, oraz ile macie lat
Tak wiem... wiem.... jeszcze bardziej ciekawska jestem

[motylek1007]

Napisane przez Karinio

Czyli spotkanie, tzw spęd rodzinny jak najbardziej zaliczasz do udanych I bardzo fajnie

furorę zrobiła moja sałatka, poszła w ciągu 20 minut cala obejrzalam fotki z wesela, nawet wyszłam znośnie

ciasto z cola mi nie wyszlo

[Karinio]

arnama, nie przepraszaj Nie masz za co, przecież nie o to chodzi żeby co chwile albo tylko pisać, jak mi wspaniale itp. Tu można również wywalić swoje żale. No widzisz, chcieli dobrze. Teściowa była pewna, troche się na tym przejechała. Ja jestem tego zdania, że niczego w życiu nie można być pewnym, a nie sorki. wyjątkiem jest smierć, to pewnik. I nie kumam, czemuż to babcia się wich życie wcina. Nie lubie upierdliwych ludzi. Co do ostatniego zdania, co racja to racja

[kwiatuszekk88]

Napisane przez inkaa17

Witam was. Znalazłam ten wątek przed chwilą i zaczęłam was podczytywać i bardzo mi się podoba. Czy zechcecie przyjąć do swego grona jeszcze jedną mężatkę ????

Witaj No jasne, że Cię przyjmniemy.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez arnama

Chciała bym to samo wiedzieć o Was wszystkich, oraz ile macie lat
Tak wiem... wiem.... jeszcze bardziej ciekawska jestem

Ja też jestem ciekawska. I nie pogniewałabym się gdyby się każda z nas taką informacją podzieliła

arnama ja puściłam męża samego zagranicę, bo nie mieliśmy innego wyjścia, ale wrócił po 3 tyg. i teraz wiem, że już nigdy bez nas nie pozwole mu nigdzie wyjechać.

[Karinio]

A wiecie co mój mąż dzisiaj zrobił. Skapnął się, że nie ma na palcu obrączki. Mało tego, nie pamiętał kiedy tzn o której i gdzie ją położył. Szukaliśmy po domu, ale pomyślałam że pewnie ma gdzieś w kieszeni, sprawdziłam jego spodnie jeansowe i na jego szczęście jego obrączke znalazłam. Myślałam, że go ukatrupie. Zląkliśmy się obydwoje, jeszcze mąż powiedział ufff super, że się znalazła, bo to nasz symbol.
Zawsze jak ściągał, chował do szkatułki, albo jak miał myć naczynia do szafki.

[motylek1007]

nosicie obrączki zawsze?

[Karinio]

Napisane przez kwiatuszekk88

arnama ja puściłam męża samego zagranicę, bo nie mieliśmy innego wyjścia, ale wrócił po 3 tyg. i teraz wiem, że już nigdy bez nas nie pozwole mu nigdzie wyjechać.

I dobrze, tym bardziej że macie małe dziecko Tatus jest jak najbardziej potrzebny i obecny

[arnama]

Napisane przez Karinio

arnama, nie przepraszaj Nie masz za co, przecież nie o to chodzi żeby co chwile albo tylko pisać, jak mi wspaniale itp. Tu można również wywalić swoje żale. No widzisz, chcieli dobrze. Teściowa była pewna, troche się na tym przejechała. Ja jestem tego zdania, że niczego w życiu nie można być pewnym, a nie sorki. wyjątkiem jest smierć, to pewnik. I nie kumam, czemuż to babcia się wich życie wcina. Nie lubie upierdliwych ludzi. Co do ostatniego zdania, co racja to racja

Dziękuję za przytulknięcie
Jeszcze sie tam w sobotę pokłóciliśmy z mężem, że szok, pierwszy raz widziałam go w takim stanie. Chciałam mu dopiec, i mi się udało i wiecie co? Zranienie najbliższej osoby jest jeszcze bardziej bolesna dla mnie niz jak On mnie zrani Czuję się z tym okropnie co mu zrobiłam, na szczęście nie gniewał się długo i był to pewnego rodzaju punkt zwrotny u nas w związku... mam nadzieję że teraz będzie tylko lepiej.
Kocham Was dziewczynki, że mogę się tu wygadać

[Karinio]

Napisane przez motylek1007

nosicie obrączki zawsze?

Ja nosze zawsze, mąż też z wyjątkami jak mamy coś sprzątać, myć itp to wtedy ściągamy.

[agusiowata]

Napisane przez motylek1007

furorę zrobiła moja sałatka, poszła w ciągu 20 minut cala obejrzalam fotki z wesela, nawet wyszłam znośnie

ciasto z cola mi nie wyszlo

jaka to była sałatka? Może dodasz ją do naszych przepisów? (Coś ten nasz wątek nie jest popularny).
Nie bądź taka skromna z fotkami.

[kwiatuszekk88]

Karinio dobrze, że obrączka się znalazła.

Tak w ogóle to witam
Co do pracy męża to mogą go przyjąć od 15 lipca i to od razu by pojechał na 2-3 tyg. delegację do Gorzowa, a to jest jakieś 500km od nas, ale idzie zarobić nawet fajne pieniądze więc mąż jak do tego czasu niczego innego nie znajdzie to spróbuje w tej pracy. Taka rozłąka czasem dobrze robi wiem po sobie. Zagranicę nie wyjeżdża więc damy rade to przeżyć. Najważniejsze, że jest jakieś wyjście gdyby innej pracy nie znalazł.
Także dziękuję za kciuki

[motylek1007]

Napisane przez agusiowata

jaka to była sałatka? Może dodasz ją do naszych przepisów? (Coś ten nasz wątek nie jest popularny).
Nie bądź taka skromna z fotkami.

z zupek chińskich, pewnie znacie zawsze robię na oko i wrzucam co mam w lodówce

[Karinio]

Napisane przez motylek1007

furorę zrobiła moja sałatka, poszła w ciągu 20 minut cala obejrzalam fotki z wesela, nawet wyszłam znośnie
ciasto z cola mi nie wyszlo

Tu spuper, że sałatka zrobiła furrore i wszystkim smakowała.
No widzis, też super Oj, a to czemu ciasto nie wyszło?

[kwiatuszekk88]

Napisane przez motylek1007

nosicie obrączki zawsze?

Ja z mężem zawsze nosimy, a jak mąż był w pracy to na ten czas wkładał ją zawsze do portfela. Teraz jak wychodzi gdzieś pracować to zostawia ją w domu, ale na ogół zawsze ją ma na palcu.

[motylek1007]

Napisane przez Karinio

Oj, a to czemu ciasto nie wyszło?

takie jakies twarde bylo udawalam ze takie mialo byc, ale nie wiem co skopałam hm...

[agusiowata]

Napisane przez motylek1007

nosicie obrączki zawsze?

Ja noszę prawie zawsze. Po domu nie i na aerobik też nie, czasem do sklepu zapomną, jak szybko lecę.

[motylek1007]

ja w sumie tylko w pracy mam, w domu za dużo robie, w weekendy nie noszę, jade gdzieś to sie boje że mi spadnie

[Karinio]

Napisane przez motylek1007

takie jakies twarde bylo udawalam ze takie mialo byc, ale nie wiem co skopałam hm...

Za dużo mąki może???

[arnama]

Napisane przez motylek1007

nosicie obrączki zawsze?

Ja zawsze nie ściągam jej nawet do robót domowych, pomimo że ma brylanciki i trochę się boję by nie powypadały ściągam ja tylko wtedy jak chcę ją wyczyścić... mąż też nie ściąga, choć kilkakrotnie żartował że nie chce jej już nosić ale dla mnie to jest taki nasz symbol i koniec. Mąż trochę inaczej na to patrzy, ale ode mnie też mu się trochę udziela, więc nosi

[kwiatuszekk88]

Napisane przez arnama

Dziękuję za przytulknięcie
Jeszcze sie tam w sobotę pokłóciliśmy z mężem, że szok, pierwszy raz widziałam go w takim stanie. Chciałam mu dopiec, i mi się udało i wiecie co? Zranienie najbliższej osoby jest jeszcze bardziej bolesna dla mnie niz jak On mnie zrani Czuję się z tym okropnie co mu zrobiłam, na szczęście nie gniewał się długo i był to pewnego rodzaju punkt zwrotny u nas w związku... mam nadzieję że teraz będzie tylko lepiej.
Kocham Was dziewczynki, że mogę się tu wygadać

Ja też tak mam, że gorzej czuję się z tym jak ja dopiekę mojemu mężowi niż jak on mi. Chociaż baaaardzo żadko zdarzają się aż tak ostre kłótnie. Jednak dobrze, że szybko się pogodziliście.

[motylek1007]

Napisane przez Karinio

Za dużo mąki może???

własnie nie wiem, powinno być pulchne a wyszło zbite smak ok

[kwiatuszekk88]

Napisane przez motylek1007

z zupek chińskich, pewnie znacie zawsze robię na oko i wrzucam co mam w lodówce

Ja znam tą sałatkę i muszę powiedzieć, że bardzo dobra. Tylko, że nie wiem gdzie mam ten przepis, ale moja mama go ma na pewno.

[agusiowata]

Napisane przez motylek1007

z zupek chińskich, pewnie znacie zawsze robię na oko i wrzucam co mam w lodówce

Ja nie znam tej sałatki. Coś o niej słyszałam, nie zagłębiałam się w skład, bo jakoś nie pasowały mi te zupki chińskie w sałatce. Skoro mówisz, że zrobiły furore, to musiała być dobra.