Plotkowy dla Avono-maniaczek

[karinka124]

Napisane przez zalotnica83

Witamy serdecznie! Pewnie chodzi Ci o pękacze Essence...mam dwa- czarny i biały...czarny bardzo fajny, ale białego nie polecam...najczęściej pęka tylko wzdłuż i wygląda jak korektor...kupiłam za 7,99

a ja na Allegro widziałam pękacz Essence za 15 zł + przesyłka

[Sarunieczka]

Napisane przez karinka124

zrobił się szary ? mój też ale jak dałam na wierzch odżywkę nabłyszczającą to wygląda jak czarny

dokładnie tak samo pomyślałam,i tak doradzę koleżance,zresztą pękacze mają to do siebie,że są takie matowe,"kredowe" i trzeba na nie nałożyć bezbarwny

Napisane przez sheryl

Zauważyłyście jak nas podczytują?
Ile jest podczytujących nasz wątek? (na pasku na dole)

zauważyłam pisać podglądaczki pisać

Napisane przez katniewojt

Ile w drogerii może kosztować pękacz z Isadory?

ja zapłaciłam tak jak Justynka 29 zł kupię sobie jeszcze czarny kiedyś

Napisane przez pattku

witam was wszystkie. Pierwszy raz się udzielam tutaj. Jestem Patrycja, ale tego nie lubię więc przyznano mi zastępcę czyli Pattku i tak zostało. Do osiemnastki jeszcze parę ładnych miesięcy brakuje ale nie spieszy mi się. Jestem uczennica technikum, mam mojego małego chłopca od ponad 2 lat i mimo kłótni jesteśmy szczęśliwi ;] zazwyczaj tj. codziennie, was podglądam i podczytuje więc postanowiłam dołączyć. Mam nadzieję, że przyjmiecie jeszcze jedną do swojego grona.

Od razu się pochwalę. Po tym jak dzięki wam poznałam pękacze znalazłam taki w naturze. Raz jak poszłam to zobaczyłam pusta półkę a za drugim razem był ostatni biały i kosztował bodajże 7zł więc nie mogłam się oprzeć i jestem zadowolona.

Witaj Patrycja

Napisane przez katniewojt

Byłam u fotografa Nie pokażę zdjęcia, bo oczywiście wyglądam jak naćpana - normalka I nie uwierzycie! Za 5 zdjęć do dyplomu i za 6 dowodowych zapłaciłam łącznie 30zł Kobieta w zakładzie fotograficznym, w którym wywołują tylko zdjęcia, poleciła mi fajnego pana

Patrzcie co znalazłam: http://www.zeberka.pl/art.php?id=13349
Czy numer 2 Wam czegoś nie przypomina?

http://allegro.pl/dudlin-stylowa-tor...648812064.html

pookaż fotke poookaż
Torby no tak,Vienne i Batycka a ile biżu zerżniętej widziałam,w Aparcie identyczny pierścionek jak z zestawu Eldorado np,albo kolczyki Gabriella

a ja wklejam zdjecie pękacza złotego,tragiczny nie jest,ale wolę jednak wyraźniejsze pęknięcia jak w Isadorze

[Anna Antonina]

Co do lakierów:

Ja: Kochanie, Kochanie, pomalowałam paznokcie na zielono, podoba Ci się?
On: No ale przecież Ty nie masz żadnego zielonego lakieru, ostatnio kupowaliśmy miętowy.

[jamapi]

Napisane przez sheryl

Tak jest specjaliści mówią, że dopiero w 18 miesiącu mniej więcej dziecko jest w stanie kontrolować swoje potrzeby fizjologiczne. Ale to mniej więcej i statystycznie, wiec i tak nie każde dziecko
Ludzie z pokolenia naszych mam wcześniej sadzały dzieci i wtedy to bardziej łapanie siuśków było niż świadome załatwianie się, no ale wtedy nie było takiej wiedzy na ten temat... zresztą i tak jakby co im nie przetłumaczysz, wiedzą lepiej
Ja pokazałam mojemu nocnik jak miał 18 mies. Nie był zainteresowany ani nie kumał tego. Pokazałam mu w 22 miesiącu i już zupełnie inaczej poszło. W ciągu kilku dni załapał i sam się załatwiał.

No ja też nie wiedziałam, bo akurat o tym mało jest informacji. Dowiedziałam sie od mądrej koleżanki z forum a potem znalazłam o tym artykuł, który właśnie był o dzieciach długo siusiających w nocy. (4-5 lat); że bardzo często jest to niedojrzałość tego hormonu, ale trzeba iść (z tymi dużymi) na wszelki wypadek do specjalisty, sprawdzić czy nie są to zaburzenia na innym tle. Czyli do 4-5 roku mają prawo teoretycznie .
.

no to mój mati teoretycznie ma jeszcze czas


no i mam nowy telefon ... już zaczęli do mnie wydzwaniać z sieci w sprawieprzedłużenia umowy, czego strasznie nie lubię, więc poszłam do salonu i wszystko załatwiłam padło na samsung galaxy ace ... utopiony to był samgung galaxy s więc dużo na pierwszy rzut oka nie zmieniłam, ale jednak telefonik fajny, ale nie wiem, jak się zmienia dźwięk sms'a
ale wzięłam taki abonament, że mój mąż w życiu tego nie przegada i nie wykorzysta tego 1gb transferu ... stwierdziłam, że póki ja mam lepszy telefon, a gorszą taryfę, to jak będę chciała coś sobie ściągnąć to będziemy karty przekłądać... najpierw zaproponowałam mu zamianę numerów (mamy jednej po drugim ), ale "świnia" się nie zgodził

teraz tylko muszę odtworzyć moje kontakty, bo one zostały w zalanej komórce

[katniewojt]

Napisane przez Anna Antonina

Co do lakierów:

Ja: Kochanie, Kochanie, pomalowałam paznokcie na zielono, podoba Ci się?
On: No ale przecież Ty nie masz żadnego zielonego lakieru, ostatnio kupowaliśmy miętowy.

[Anna Antonina]

Napisane przez katniewojt

Najśmieszniejsze jest to, że do niedawna wszystko było albo jasne, albo ciemne, albo czerwone i nie chciał słuchać, że coś może być różowe, tylko było czerwone

[Resscue21]

Dzisiaj pierwszy raz robiłam sobie paznokietki malując na wodzie - eh 2 godziny zeszło Powiem tak trzeba się mega nauczyć to robić i dojść do wprawy.
Aczkolwiek ładnie to wygląda , będę to jeszcze praktykować


Wczoraj cały dzień musiałam łazić w szpilkach bo mieliśmy wizytacje głownego dyrektora Carrefura z Francji , i dzisiaj mam takie bąble na stopach że umieram z bólu dodatkowo ząb mnie boli , spać iść nie mogę bo po męża trzeba jechać , i normalnie chce mi się wyć i generalnie nie wiem dlaczego

Chce urlopu i jechać już na tą Majorkę

[despa]

Napisane przez Resscue21

Dzisiaj pierwszy raz robiłam sobie paznokietki malując na wodzie - eh 2 godziny zeszło Powiem tak trzeba się mega nauczyć to robić i dojść do wprawy.
Aczkolwiek ładnie to wygląda , będę to jeszcze praktykować


Wczoraj cały dzień musiałam łazić w szpilkach bo mieliśmy wizytacje głownego dyrektora Carrefura z Francji , i dzisiaj mam takie bąble na stopach że umieram z bólu dodatkowo ząb mnie boli , spać iść nie mogę bo po męża trzeba jechać , i normalnie chce mi się wyć i generalnie nie wiem dlaczego

Chce urlopu i jechać już na tą Majorkę

Wrzuć fotkę pazurków

[katniewojt]

ie g

Napisane przez Resscue21

Dzisiaj pierwszy raz robiłam sobie paznokietki malując na wodzie - eh 2 godziny zeszło Powiem tak trzeba się mega nauczyć to robić i dojść do wprawy.
Aczkolwiek ładnie to wygląda , będę to jeszcze praktykować


Wczoraj cały dzień musiałam łazić w szpilkach bo mieliśmy wizytacje głownego dyrektora Carrefura z Francji , i dzisiaj mam takie bąble na stopach że umieram z bólu dodatkowo ząb mnie boli , spać iść nie mogę bo po męża trzeba jechać , i normalnie chce mi się wyć i generalnie nie wiem dlaczego

Chce urlopu i jechać już na tą Majorkę

Kup sobie gigantyczną czekoladę z orzechami na poprawę humoru
A stóp do wody z solą
Pochwal się efektami

[Resscue21]

Napisane przez despa

Wrzuć fotkę pazurków

może jutro , dobrze ?

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez katniewojt

ie g

Kup sobie gigantyczną czekoladę z orzechami na poprawę humoru
A stóp do wody z solą
Pochwal się efektami

nie mogę do wody z solą bo mnie to szczypie nieziemsko

[Anna Antonina]

Napisane przez Resscue21

Dzisiaj pierwszy raz robiłam sobie paznokietki malując na wodzie - eh 2 godziny zeszło Powiem tak trzeba się mega nauczyć to robić i dojść do wprawy.
Aczkolwiek ładnie to wygląda , będę to jeszcze praktykować


Wczoraj cały dzień musiałam łazić w szpilkach bo mieliśmy wizytacje głownego dyrektora Carrefura z Francji , i dzisiaj mam takie bąble na stopach że umieram z bólu dodatkowo ząb mnie boli , spać iść nie mogę bo po męża trzeba jechać , i normalnie chce mi się wyć i generalnie nie wiem dlaczego

Chce urlopu i jechać już na tą Majorkę

Biedactwo

[Sarunieczka]

Napisane przez Resscue21

nie mogę do wody z solą bo mnie to szczypie nieziemsko

do samej chłodnej wody włóż stópki

[katniewojt]

Napisane przez Resscue21

może jutro , dobrze ?


nie mogę do wody z solą bo mnie to szczypie nieziemsko

[Resscue21]

sorki perełki że się wam tutaj tak uwewnętrzniam ale mam dzisiaj tak chamsko paskudny dzień że szok .
Może jestem zwtczajnie zmęczona - nie mam siły pomału chodzić do pracy na 16 h wbrew pozorom jest to dużo godzin i strasznie męczące kiedy trzeba być wiecznie na posterunku i do tego zawsze dyspozycyjna , później już nawet niechce się z ludźmi rozmawiać u mnie to musi byc podstawa .
Nie mam czasu aby się porządnie wyspać , a nawet gdy go mam to trzeba coś zrobić .
Już dzisiaj nawet mnie to wnerwia ze mój mąż musi byc taki wygodny i nie może się autobusem do domu karnąć , tylko musze ja jechać zamiast już dawno spać a o 4,30 pobudka , on tego nie rozumie bo pracuje po 8 h co dwa dni .
Jak juz potem słysze że jest wiecznie zmęczony to mnie krew zalewa .

Czasem bym chciala na chwile aby nikt nic do mnie nie mówil i nic nie chciał .
Jestem już dzisiaj w takim stanie że mam ochote sama jechać na te wakacje bez nikogo .

Dzisiaj doszłam do wniosku ze wole zarabiać mniej , mieć mniej kasy ale wiekszy lajt fizyczny i psychiczny .
Powiem wiecej dostalam propozycje pracy w konkurencyjnej firmie też ochrona ale byłabym zwykłym ochroniarzem z licencją , czyli 6-8 h sobie podreptam po centrum handlowym i do domu bez spinania się .
I to jest chyba jakaś myśl aby nie zwariować .

[Anna Antonina]

Napisane przez Resscue21

sorki perełki że się wam tutaj tak uwewnętrzniam ale mam dzisiaj tak chamsko paskudny dzień że szok .
Może jestem zwtczajnie zmęczona - nie mam siły pomału chodzić do pracy na 16 h wbrew pozorom jest to dużo godzin i strasznie męczące kiedy trzeba być wiecznie na posterunku i do tego zawsze dyspozycyjna , później już nawet niechce się z ludźmi rozmawiać u mnie to musi byc podstawa .
Nie mam czasu aby się porządnie wyspać , a nawet gdy go mam to trzeba coś zrobić .
Już dzisiaj nawet mnie to wnerwia ze mój mąż musi byc taki wygodny i nie może się autobusem do domu karnąć , tylko musze ja jechać zamiast już dawno spać a o 4,30 pobudka , on tego nie rozumie bo pracuje po 8 h co dwa dni .
Jak juz potem słysze że jest wiecznie zmęczony to mnie krew zalewa .

Czasem bym chciala na chwile aby nikt nic do mnie nie mówil i nic nie chciał .
Jestem już dzisiaj w takim stanie że mam ochote sama jechać na te wakacje bez nikogo .

Dzisiaj doszłam do wniosku ze wole zarabiać mniej , mieć mniej kasy ale wiekszy lajt fizyczny i psychiczny .
Powiem wiecej dostalam propozycje pracy w konkurencyjnej firmie też ochrona ale byłabym zwykłym ochroniarzem z licencją , czyli 6-8 h sobie podreptam po centrum handlowym i do domu bez spinania się .
I to jest chyba jakaś myśl aby nie zwariować .

Doskonale rozumiem jak to jest, kiedy ma się dużo za dużo na głowie. A skoro możesz coś zmienić na lepsze, to chyba nie powinnaś się wahać

[Resscue21]

Napisane przez Anna Antonina

Doskonale rozumiem jak to jest, kiedy ma się dużo za dużo na głowie. A skoro możesz coś zmienić na lepsze, to chyba nie powinnaś się wahać

wiesz też brakuje mi zwykłego wyjścia na jakąś imprezkę ze znajomymi ba w ogóle spotkać sie z nimi i pogadać , ja mam dopiero 21 lat a czasem mam wrażenie jakbym miała już 3 dzieci do wyżywienia i zarobienia na nie , czyli tyranie w pracy ponad swoje siły .

Mam dwa telefony prywatny i służbowy , myślisz który najczęściej musze odebrać ?

[Sarunieczka]

Napisane przez Resscue21

Dzisiaj doszłam do wniosku ze wole zarabiać mniej , mieć mniej kasy ale wiekszy lajt fizyczny i psychiczny .
Powiem wiecej dostalam propozycje pracy w konkurencyjnej firmie też ochrona ale byłabym zwykłym ochroniarzem z licencją , czyli 6-8 h sobie podreptam po centrum handlowym i do domu bez spinania się .
I to jest chyba jakaś myśl aby nie zwariować .

Bo to tak jest,im lżejsza praca tym niższy zarobek,ja pracuję 8 h dziennie,czasem sporadycznie gdy szef poprosi(a to fajny facet) to zostanie się dłużej,ale nie ma przymusu,no ale zarobki...Jednak dla mnie ważny jest ten luz,chcę trochę pomieszkać w domu,pobyć przyjaciółmi...Od jakiegoś czasu dzwonią do mnie koleżanki i chcą mnie do Rossmanna,bo zwalniają się miejsca,ale jak pomyślę o pracy na zmiany,np.do 22,a pieniądz tylko ciut większy,tak nie bardzo mi się chce... moja obecna praca jest nudna i nie rozwijająca,ale coś trzeba wybrać...

[Resscue21]

Napisane przez Sarunieczka

Bo to tak jest,im lżejsza praca tym niższy zarobek,ja pracuję 8 h dziennie,czasem sporadycznie gdy szef poprosi(a to fajny facet) to zostanie się dłużej,ale nie ma przymusu,no ale zarobki...Jednak dla mnie ważny jest ten luz,chcę trochę pomieszkać w domu,pobyć przyjaciółmi...Od jakiegoś czasu dzwonią do mnie koleżanki i chcą mnie do Rossmanna,bo zwalniają się miejsca,ale jak pomyślę o pracy na zmiany,np.do 22,a pieniądz tylko ciut większy,tak nie bardzo mi się chce... moja obecna praca jest nudna i nie rozwijająca,ale coś trzeba wybrać...

Z drugiej strony wiekszy zarobek da ci większy luz materialny co za tym idzie też psychiczny tyle że jak się wykonczysz to żaden pieniąc Ci tego nie wynagrodzi .

[Anna Antonina]

Napisane przez Resscue21

wiesz też brakuje mi zwykłego wyjścia na jakąś imprezkę ze znajomymi ba w ogóle spotkać sie z nimi i pogadać , ja mam dopiero 21 lat a czasem mam wrażenie jakbym miała już 3 dzieci do wyżywienia i zarobienia na nie , czyli tyranie w pracy ponad swoje siły .

Mam dwa telefony prywatny i służbowy , myślisz który najczęściej musze odebrać ?

Ja mam bardzo podobnie, ale myślę, że to dlatego, że mój TŻ jest dużo ode mnie starszy i dostosowałam się do jego świata. U Was też jest duża różnica?

[Resscue21]

Napisane przez Anna Antonina

ślę, że to w dużej mierze dlatego, że mój TŻ jest dużo ode mnie starszy, bo aż o 13 lat i ja

Ja mam bardzo podobnie, ale myślę, że to dlatego, że mój TŻ jest dużo ode mnie starszy i dostosowałam się do jego świata. U Was też jest duża różnica?

Nie , my jesteśmy z tego samego rocznika .

[Sarunieczka]

Napisane przez Resscue21

Z drugiej strony wiekszy zarobek da ci większy luz materialny co za tym idzie też psychiczny tyle że jak się wykonczysz to żaden pieniąc Ci tego nie wynagrodzi .

dokładnie zależy jakie ktoś ma wymagania,do czego jest przyzwyczajony...ja od zawsze nie zarabiam wiele i na wiele rzeczy mnie nie stać i nigdy nie będzie,ale moze to i lepiej,nie przewróci mi się w głowie

Napisane przez Anna Antonina

Ja mam bardzo podobnie, ale myślę, że to dlatego, że mój TŻ jest dużo ode mnie starszy i dostosowałam się do jego świata. U Was też jest duża różnica?

U mnie np.jest duża różnica,ale ja jestem spokojna jak mój facet,więc pasujemy do siebie ile Twój jest starszy?

[pattku]

Napisane przez zalotnica83

Witamy serdecznie! Pewnie chodzi Ci o pękacze Essence...mam dwa- czarny i biały...czarny bardzo fajny, ale białego nie polecam...najczęściej pęka tylko wzdłuż i wygląda jak korektor...kupiłam za 7,99

Tak, tak ten. Ale jak pisałam był tylko jeden ostatni biały. Mogę wrzucić fotki efektu. Najpierw zaszalałam i pomalowałam każdy paznokieć na inny kolor i na to pękacz, ale długo nie wytrzymały bo pomalowałam na wierzchu takim bezbarwnym z drobinkami z wibo, bez bezbarwnego. Teraz mam taką ciemną zieleń też z Essence i na to pękacz a na wierzchu niby bezbarwny, ale w buteleczce jest granatowy. He he troszkę się zdziwiłam jak poprosiłam mamę, żeby w drodze z pracy kupiła mi jakikolwiek bezbarwny lakier. Ma delikatną niebieską poświatę na tym pekaczu.

Napisane przez karinka124

a ja na Allegro widziałam pękacz Essence za 15 zł + przesyłka

o niee, aż musiałam sprawdzić ale jedna osoba nawet kupiła

Sarunieczka proszę, nie `Patrycja`

i coś jeszcze miałam... a i również się pochwalę mam nokie 5530 i jestem nawet zadowolona, właśnie z allegro lecą do mnie nowe folijki 2szt za ok 8zł, a w komisie kupiłam jedną za 10zł i już po niecałym miesiącu jest w stanie opłakanym, a wybitnie jakoś nie rysuje wyświetlacza tylko jest jedna wielka plama, jakby zdarła się jakaś warstwa.

ps idealnie może nie jest ale dopiero się `uczę` go używać. I przepraszam za końcówki, ale to było jakoś już po 3-4 dniach (kolorowe), a i tak wiem, każdy inaczej spiłowany, ale ostatnio miały jakieś odpały i zadzierały się po trochu.

[Anna Antonina]

Napisane przez Sarunieczka

dokładnie zależy jakie ktoś ma wymagania,do czego jest przyzwyczajony...ja od zawsze nie zarabiam wiele i na wiele rzeczy mnie nie stać i nigdy nie będzie,ale moze to i lepiej,nie przewróci mi się w głowie



U mnie np.jest duża różnica,ale ja jestem spokojna jak mój facet,więc pasujemy do siebie ile Twój jest starszy?

13 lat A u Ciebie?

[Resscue21]

Napisane przez Sarunieczka

dokładnie zależy jakie ktoś ma wymagania,do czego jest przyzwyczajony...ja od zawsze nie zarabiam wiele i na wiele rzeczy mnie nie stać i nigdy nie będzie,ale moze to i lepiej,nie przewróci mi się w głowie



U mnie np.jest duża różnica,ale ja jestem spokojna jak mój facet,więc pasujemy do siebie ile Twój jest starszy?

Ja się przyznaje bez bicia jestem rozpuszczona jak dziadowski bicz z kasą Tak mam od małego ale to do czasu kiedy rodzice mi kase dawali na wszystko co chciałam , teraz kiedy musze utrzymać się sama doceniam wartość pieniądza i nie jest tak kolorowo jak się wydawało .

Nic dziubki moje kochane jade jeszcze na Tesco uff dobrze że jest całodobowy - trzeba jakieś zakupki zrobić kupie sobie tą czekoladę z orzechami na poprawę nastroju no i jakiś czekoladowy balsam do ciała

Buziaki słodkie

[Sarunieczka]

Napisane przez pattku

Sarunieczka proszę, nie `Patrycja` .

dobrze,Pattku
śliczne pazurki fajnie tak każdy inny kolor i na to pękacz

Napisane przez Anna Antonina

13 lat A u Ciebie?

11

[Anna Antonina]

Napisane przez Sarunieczka

11

My też pasujemy do siebie tak, że nigdy nie sądziłam, że dwoje ludzi może do siebie aż tak pasować ale jednak pewne rzeczy są u nas nie do przeskoczenia. Chociażby właśnie kwestia wyjścia na jakąś imprezę. On jak już mnie puści gdzieś samą, to przyjeżdza po mnie o 12 jak surowy tatuś. A jak pójdzie ze mną, to tak marudzi, że głośno, że gorąco, ostatnio wymyślił sobie, że ludzie śmierdzą. I też wychodzimy o 12

[despa]

Napisane przez Resscue21

wiesz też brakuje mi zwykłego wyjścia na jakąś imprezkę ze znajomymi ba w ogóle spotkać sie z nimi i pogadać , ja mam dopiero 21 lat a czasem mam wrażenie jakbym miała już 3 dzieci do wyżywienia i zarobienia na nie , czyli tyranie w pracy ponad swoje siły .

Mam dwa telefony prywatny i służbowy , myślisz który najczęściej musze odebrać ?

Domyślam się- tylko tak sobie myślę że w życiu ludzie się przyzwyczajają do Twojej dyspozycyjności, jak pokazałaś w pracy że Ci zależy, to w tym momencie Cię wykorzystują. Wiadomo jesteś zmęczona, na nic nie masz siły pracujesz na maksa ale doszłaś tak daleko.... Na wiele rzeczy Cie stać, nie musisz sobie niczego odmawiać, nie brakuje Ci na nic . To jest właśnie to coś za coś , które płacimy.
Piszesz że masz propozycję z innej firmy- a rozważasz ją dlaczego? tylko przez godziny pracy? bo może da się porozmawiać u Ciebie w firmie...

[dokia]

Napisane przez Resscue21

Ja się przyznaje bez bicia jestem rozpuszczona jak dziadowski bicz z kasą Tak mam od małego ale to do czasu kiedy rodzice mi kase dawali na wszystko co chciałam , teraz kiedy musze utrzymać się sama doceniam wartość pieniądza i nie jest tak kolorowo jak się wydawało .

Nic dziubki moje kochane jade jeszcze na Tesco uff dobrze że jest całodobowy - trzeba jakieś zakupki zrobić kupie sobie tą czekoladę z orzechami na poprawę nastroju no i jakiś czekoladowy balsam do ciała

Buziaki słodkie

witaj pracoholisiu no niestety mam podobnie i mimo że rok za rokiem mija i sobie powtarzam że nie warto tyle pracować nawet dla kasy to i tak pracuję .. i wcale nie mniej ... czasu nie mam za grosz na jakiekolwiek lenistwo ale może to i dobrze bo głupoty żadne nie przychodzą mi do głowy- jestem grzeczną żoną i matką

[despa]

Dziewczyny bo tak się zastanawiam, ale czy to nie jest tak że aż tyle pracujemy bo jesteśmy po prostu za ambitne?
Ja mam tak że czasami padam na pysk, nie mam na nic siły ale mam tak wielką satysfakcję z tego co zrobiłam że rekompensuje mi wszystko- niestety jestem tez takim człowiekiem że nie potrafię robić coś na pół gwizdka i zapierniczam i zarabiam... I zawsze sobie powtarzam że tylko sobie zawdzięczam to co mam, jakoś nigdy nie potrafiłam usiąść na laurach i trzymać się jakieś firmy wiedząc że gdzieś indziej będzie mi finansowo lepiej- może głupi mam to myślenia ale się go trzymam

[zalotnica83]

Napisane przez pattku

Tak, tak ten. Ale jak pisałam był tylko jeden ostatni biały. Mogę wrzucić fotki efektu. Najpierw zaszalałam i pomalowałam każdy paznokieć na inny kolor i na to pękacz, ale długo nie wytrzymały bo pomalowałam na wierzchu takim bezbarwnym z drobinkami z wibo, bez bezbarwnego. Teraz mam taką ciemną zieleń też z Essence i na to pękacz a na wierzchu niby bezbarwny, ale w buteleczce jest granatowy. He he troszkę się zdziwiłam jak poprosiłam mamę, żeby w drodze z pracy kupiła mi jakikolwiek bezbarwny lakier. Ma delikatną niebieską poświatę na tym pekaczu.



o niee, aż musiałam sprawdzić ale jedna osoba nawet kupiła

Sarunieczka proszę, nie `Patrycja`

i coś jeszcze miałam... a i również się pochwalę mam nokie 5530 i jestem nawet zadowolona, właśnie z allegro lecą do mnie nowe folijki 2szt za ok 8zł, a w komisie kupiłam jedną za 10zł i już po niecałym miesiącu jest w stanie opłakanym, a wybitnie jakoś nie rysuje wyświetlacza tylko jest jedna wielka plama, jakby zdarła się jakaś warstwa.

ps idealnie może nie jest ale dopiero się `uczę` go używać. I przepraszam za końcówki, ale to było jakoś już po 3-4 dniach (kolorowe), a i tak wiem, każdy inaczej spiłowany, ale ostatnio miały jakieś odpały i zadzierały się po trochu.

Pattku to ja mam chyba jakiś wadliwy egzemplarz, bo mój biały pękacz z Essence pęka tylko wzdłuż...u Ciebie jest bardzo fajnie... Co to za żółty lakier...???

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez despa

Dziewczyny bo tak się zastanawiam, ale czy to nie jest tak że aż tyle pracujemy bo jesteśmy po prostu za ambitne?
Ja mam tak że czasami padam na pysk, nie mam na nic siły ale mam tak wielką satysfakcję z tego co zrobiłam że rekompensuje mi wszystko- niestety jestem tez takim człowiekiem że nie potrafię robić coś na pół gwizdka i zapierniczam i zarabiam... I zawsze sobie powtarzam że tylko sobie zawdzięczam to co mam, jakoś nigdy nie potrafiłam usiąść na laurach i trzymać się jakieś firmy wiedząc że gdzieś indziej będzie mi finansowo lepiej- może głupi mam to myślenia ale się go trzymam

Kochane moje rzeczywiście jesteście ambitne babki...mi to bliżej do Sarunieczki...ciepła posadka,, stała kasa i czas na wszystko poza pracą...wolę mieć mniej a się nie katować pracą...niestety przez to mój mąż musi pracować za dwóch...