Prawda to wszystkim dobrze znana że nasze śluby pobiją ten Kate i WilliamaPM2012czV

[carmelova]

Napisane przez fablous

Dziewczyny jeśli to było już wklejane to wybaczcie, ale dziś na to trafiłam i oglądam już któryś raz z rzędu. Teledysk ślubny
http://www.youtube.com/watch?v=0rB1oEUqzyA
Chyba najlepszy jaki widziałam

Świetny! Ja uwielbiam ten: http://www.youtube.com/watch?v=kCGCEbEreQw

[magdziaS]

Napisane przez Jamee

Co masz na myśli pisząc ekstrawaganckie?

Np. fluorescencyjny zielony, albo mocno żółty. Lepiej będą grały kolory, odcinające się od bordo, ale współgrające ze złotem, jak np. pomarańczowy Takie jest moje zdanie. Ale nie upieram się każdy ma inne podejście do łączenia kolorów Ewentualnie żółty jeszcze wyglądałby dobrze

Napisane przez fablous

Dziewczyny jeśli to było już wklejane to wybaczcie, ale dziś na to trafiłam i oglądam już któryś raz z rzędu. Teledysk ślubny
http://www.youtube.com/watch?v=0rB1oEUqzyA
Chyba najlepszy jaki widziałam

świetny i fajnie zrobiony

Napisane przez carmelova

Świetny! Ja uwielbiam ten: http://www.youtube.com/watch?v=kCGCEbEreQw

ten bardziej na śmiesznie

[carmelova]

Wiecie co, dla mnie ślub i wesele to mają być przede wszystkim radosne wydarzenia, a w sobotę byłam na ślubie, gdzie ksiądz całą mszę niewyraźnie (miał jakąś wadę wymowy) ględził jak to w małżeństwie jest ciężko, jakie bedą mieć przed sobą pokusy i że powinni nie dać się omamić szatanowi A organista grał jak na pogrzebie. Nie podobało mi się.

[(kicia)]

Jamee na jednym blogu z inspiracjami znalazłam począczenia.. bordo pomarańcz brąz i bordo czerń złoto

[Nika0208]

Ale szalejecie .....ale wybaczcie mi dzis jest u mnnie TŻ a jutro wybieramy sie na wesele do znajomych TŻ... jak wróce opisze PM i wystrój a będziemy jutro tutaj http://dombiesiadny.eu/

[(kicia)]

Napisane przez carmelova

Wiecie co, dla mnie ślub i wesele to mają być przede wszystkim radosne wydarzenia, a w sobotę byłam na ślubie, gdzie ksiądz całą mszę niewyraźnie (miał jakąś wadę wymowy) ględził jak to w małżeństwie jest ciężko, jakie bedą mieć przed sobą pokusy i że powinni nie dać się omamić szatanowi A organista grał jak na pogrzebie. Nie podobało mi się.

ja rok temu byłam na ślubie gdzie ksiądz też takie kazanie walnął... totalna porażka... młodzi tu uśmiechnięci a ksiądz " po ślubie i weselu przyjdą cieżkie dni zmagania się z codziennością i będzie pewnie ciężko i źle" itp itd

[Gorska_Kozica]

Napisane przez (kicia)

ale mam dziś udany dzień

właśnie dzwonił do mnie TŻ że dziś dostał pisemko z ZUS że będzie dostawiał w końcu większą rentę (pobiera za to że jest sam i się uczy)... a to zawsze więcej kasy... i więcej będziemy mogli odłożyć na wesele. Bo jakiś czas temu zmieniał kiedunek studiów no i kilka msc zasadniczo nie studiował. I kazali mu oddać część kasy więc mu obniżyli rentę i razem z wypłatą to nie dawało mu zbytnio możliwości odkładania. I tylko ja ciułałam każdy grosik... Ale w końcu głupi ZUS się odczepił. I odkładamy na obrączki....

A chcemy zamówić wcześniej. Bo jak w zimie wiadomo ma się troszkę mniejsze palce niz latem kiedy puchną. Więc chcemy zamówić jeszcze pod "rozmiar letni"

Super wiadomość Dobrze, że szacowny ZUS się odbimbał to sobie jeszcze przed jesienią zamówicie obrączki. Dobrze mówisz, że najlepiej pod letni rozmiar kupić. Nie będą uciskać

[madzia2306]

Napisane przez (kicia)

ja rok temu byłam na ślubie gdzie ksiądz też takie kazanie walnął... totalna porażka... młodzi tu uśmiechnięci a ksiądz " po ślubie i weselu przyjdą cieżkie dni zmagania się z codziennością i będzie pewnie ciężko i źle" itp itd

ksiądz poprostu tryskal entuzjazmem

[(kicia)]

Napisane przez madzia2306

ksiądz poprostu tryskal entuzjazmem

a potem przyszedł i pił na weselu porażka

[madzia2306]

Napisane przez (kicia)

a potem przyszedł i pił na weselu porażka

o ja pier...

[Gorska_Kozica]

Napisane przez carmelova

Wiecie co, dla mnie ślub i wesele to mają być przede wszystkim radosne wydarzenia, a w sobotę byłam na ślubie, gdzie ksiądz całą mszę niewyraźnie (miał jakąś wadę wymowy) ględził jak to w małżeństwie jest ciężko, jakie bedą mieć przed sobą pokusy i że powinni nie dać się omamić szatanowi A organista grał jak na pogrzebie. Nie podobało mi się.

Niestety niektórzy księża tak mają Nie wiem cholera, zazdrośni są, że ludzie chcą być ze sobą,czy jak
Też miałam kiedyś taką wątpliwą przyjemność uczestniczyć w takiej mszy. Młodym to aż oczy na wierzch wychodziły, takie pie..prz..ył głupoty

[(kicia)]

jak to dobrze że u mnie w parafii można sobie wybrać księdza który ma odprawiać mszę

[madzia2306]

Napisane przez (kicia)

jak to dobrze że u mnie w parafii można sobie wybrać księdza który ma odprawiać mszę

u mnie nie mozna ale jest proboszcz i on nie bawi sie w msze ślubne więc zostają dwaj młodzi księża.. tacy ok 30lat

[Madziuniusia]

Spoko- ja zachowałam się źle, bo napisałąm o tamtym facecie, że jest idiotą. A to co ta laska napisała o mojej siostrze to odrobine przegięcie.
"Ta ostatnia wypowiedź Madziuniusi była już w ogóle nie na miejscu.

Widzę, że to wszytko wygląda tak jakby mój mąż nie wiadomo co zrobił. Skoro Madziuniusia tak oficjalnie obsmarowuje mojego nieobecnego na tym forum męża, to ja obsmaruje jej kuzyneczkę.

Osiemnastoletnia blond piękność z dużym biustem i w krótkiej mini, której życie toczy się TYLKO wokół dyskotek i imprez (szkołą i pracą się "nie hańbiła") poczuła się urażona, że jej wybranek po jednej z kłótni, zamiast wrócić do niej na kolanach, związał się właśnie ze mną.

Nigdy nie traktował jej tak jak mnie, bo sobie na to po prostu nie zasłużyła (opinie jego znajomych, rodziny). A ona zawsze histeryzowała, bo jak się często gęsto promile ma we krwi to reakcje są nieadekwatne do sytuacji. I to nie są tylko opowieści mojego męża, lecz również moje obserwacje, bo poznałam ich jako parę. Mamy z mężem wspólnego kumpla, więc się spotykaliśmy na imprezach (na których też czasem był z nią). Widziałam ich razem i nigdy nie sprawiała wrażenia biednej ofiary.

Mój mąż od razu się domyślił kim jest Madziuniusia. Jej opowieści są mocno przesadzone. To po prostu brednie! Skoro jest taka troskliwa to mogła mi to wszystko powiedzieć 2 lata temu na plaży w Bolminie, kiedy była ona, kuzyneczka z siostrą, a kilkanaście metrów dalej ja z moim mężem."

Moja ostatnia wypowiedz to byly przeprosiny. Więc nie rozumiem co tu bylo nie na miejscu...

[Jamee]

Napisane przez magdziaS

Np. fluorescencyjny zielony, albo mocno żółty. Lepiej będą grały kolory, odcinające się od bordo, ale współgrające ze złotem, jak np. pomarańczowy Takie jest moje zdanie. Ale nie upieram się każdy ma inne podejście do łączenia kolorów Ewentualnie żółty jeszcze wyglądałby dobrze

Napisane przez (kicia)

Jamee na jednym blogu z inspiracjami znalazłam począczenia.. bordo pomarańcz brąz i bordo czerń złoto

Chyba pójdę w ten pomarańcz. Tym bardziej, że chodziło mi po głowie żeby był jesienny motyw przewodni ale nie wiedziałam czy będzie to wszystko ze sobą współgrało. Dziękuję kochane

[(kicia)]

Napisane przez madzia2306

u mnie nie mozna ale jest proboszcz i on nie bawi sie w msze ślubne więc zostają dwaj młodzi księża.. tacy ok 30lat

u nas jest sporo księży do wyboru do koloru.... mam dwóch takich ulubionych ale wiadomo zawsze mogą odejść przed samym moim ślubem bo nominacje dostają w czerwcu... wiec nawet jak przy spisywaniu protokołu umówię się danym księdzem to potem może byc różnie ale miejmy nadzieję że ten ksiądz którego najbardziej chcę zostanie. On akurat prowadził u nas nauki i na prawdę jest przesympatyczny. Choć już widzę u niego oznaki negatywnego wpływu naszego proboszcza który lubi ludziom wszystko utrudniać

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez Jamee

Chyba pójdę w ten pomarańcz. Tym bardziej, że chodziło mi po głowie żeby był jesienny motyw przewodni ale nie wiedziałam czy będzie to wszystko ze sobą współgrało. Dziękuję kochane

ja właśnie też będę miała pomarańcz tzn... na sali jest bordo... A bukiet, butonierka, zaproszenia, dekoracja na samochód będą pomarańczowe... A to ze względu na kolor garnituru TŻ z którym to pięknie będzie sie prezentowało

[magdziaS]

Napisane przez madzia2306

u mnie nie mozna ale jest proboszcz i on nie bawi sie w msze ślubne więc zostają dwaj młodzi księża.. tacy ok 30lat

Kurcze nie wiem jak to jest u nas. Pewnie znając nasze szczęście msze będzie odprawiał proboszcz a to taki mruk. Wolałabym młodszego też niewiele po 30-tce, taki typowy młody ksiądz z jajem. Muszę o to podpytać przy okazji, bo i tak niedługo musimy zajrzeć do kościoła.

[madzia2306]

znalazłam piekna piosenkę na pierwszy taniec
de mono- może to o nas
Do zakochanych noc wysyła listy
Te listy zawsze są tak bardzo krótkie, bo
Zakochani szybko wpadają w sen
We śnie mogą jeszcze widzieć się tak jak w dzień
Obejmij mnie mocno, nim ta noc nam każe zasnąć
Za chwilę znów sen przyniesie cię

Na zakochanych deszcz nie pada nigdy,
Otula ich jak płaszcz z przejrzystej wełny i
Zakochani zawsze mają ciepłe myśli
Deszcz pomaga też wypłukać im z oczu łzy
Pójdziemy na spacer dziś, chociaż deszcz tak stuka do okien
Za chwilę ten deszcz otuli nas

Kto chce, kto chce ciągle żyć we śnie
Kto chce, kto chce komuś dać siebie część
Kto chce, kto chce swoje skrzydła mieć
Kto chce, chodzić po niebie co dzień, powinien raz zakochać się

Obejmij mnie mocno, nim ta noc nam każe zasnąć
Bez ciebie ta noc i deszcz, to nic...

Kto chce, kto chce ciągle żyć we śnie
Kto chce, kto chce komuś dać siebie część
Kto chce, kto chce ciągle żyć we śnie
Kto chce, kto chce komuś dać siebie część
Kto chce, kto chce swoje skrzydła mieć,
Kto chce, chodzić po niebie co dzień, powinien raz zakochać się

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez magdziaS

Kurcze nie wiem jak to jest u nas. Pewnie znając nasze szczęście msze będzie odprawiał proboszcz a to taki mruk. Wolałabym młodszego też niewiele po 30-tce, taki typowy młody ksiądz z jajem. Muszę o to podpytać przy okazji, bo i tak niedługo musimy zajrzeć do kościoła.

a ty należysz do parafi na parkitce?

[magdziaS]

Napisane przez madzia2306

a ty należysz do parafi na parkitce?

Tak, do tej przy rynku Wieluńskim, na ul. Sikorskiego Tam będzie ślub. Mogliśmy zrobić ślub, tam gdzie mieszkamy na Groszu, ale to zdecydowanie gorsze rozwiązanie logistyczne

[Ewusia_marchew]

Napisane przez carmelova

Wiecie co, dla mnie ślub i wesele to mają być przede wszystkim radosne wydarzenia, a w sobotę byłam na ślubie, gdzie ksiądz całą mszę niewyraźnie (miał jakąś wadę wymowy) ględził jak to w małżeństwie jest ciężko, jakie bedą mieć przed sobą pokusy i że powinni nie dać się omamić szatanowi A organista grał jak na pogrzebie. Nie podobało mi się.

Napisane przez Gorska_Kozica

Niestety niektórzy księża tak mają Nie wiem cholera, zazdrośni są, że ludzie chcą być ze sobą,czy jak
Też miałam kiedyś taką wątpliwą przyjemność uczestniczyć w takiej mszy. Młodym to aż oczy na wierzch wychodziły, takie pie..prz..ył głupoty

kurcze, ale historie, padłabym normalnie... ja mam nadzieję ze nasza msza ślubna i kazanie będzie fajne. Na pewno poprosimy proboszcza żeby odprawiał a on jest luzacki dość oby mu tylko nic nie wypadło

Napisane przez Madziuniusia

Spoko- ja zachowałam się źle, bo napisałąm o tamtym facecie, że jest idiotą. A to co ta laska napisała o mojej siostrze to odrobine przegięcie.

Madzia przykro mi ze tak się stało no ale tak jak pisały dziewczyny... teraz już się nie cofnie czasu ale trzeba było się powstrzymać, najwyżej na PW coś napisać... bo to oczywiste ze każda z Ws trzyma stronę bliskiej osoby... mam nadzieję że ta sprawa po prostu ucichnie. Forum to nie jest miejsce na takie dyskusje

[madzia2306]

Napisane przez magdziaS

Tak, do tej przy rynku Wieluńskim, na ul. Sikorskiego Tam będzie ślub. Mogliśmy zrobić ślub, tam gdzie mieszkamy na Groszu, ale to zdecydowanie gorsze rozwiązanie logistyczne

a na groszu kościół Antoniego jest przepiękny moja babcia tam należy i nie jednokrotnie tam byłam na mszy z wierzchu nie robi wrażenia ale te witraże co innego mój kościół wielki kolos który ma niby z lotu ptaka przypominac orła siedzącego jest niezagospodarowany po cholerę w ogóle taki wielki kościół budowali

[(kicia)]

to o czym teraz pogadamy coby nabic te posty załozyc wątek i pójść spać

[magdziaS]

Napisane przez madzia2306

a na groszu kościół Antoniego jest przepiękny moja babcia tam należy i nie jednokrotnie tam byłam na mszy z wierzchu nie robi wrażenia ale te witraże co innego mój kościół wielki kolos który ma niby z lotu ptaka przypominac orła siedzącego jest niezagospodarowany po cholerę w ogóle taki wielki kościół budowali

To prawda kościół Antoniego jest cudny. Niby wielki, ale w ogóle tego nie widać. I witraże są śliczne, jest tylko przez to bardzo ciemny. Natomiast ten na Parkitce, jest taki średni, dość ascetyczny, ale nie taki pusty w środku.

Zostało nam trochę ponad 100 postów

[jagata]

Napisane przez Madziuniusia

Spoko- ja zachowałam się źle, bo napisałąm o tamtym facecie, że jest idiotą. A to co ta laska napisała o mojej siostrze to odrobine przegięcie.
"Ta ostatnia wypowiedź Madziuniusi była już w ogóle nie na miejscu.

Widzę, że to wszytko wygląda tak jakby mój mąż nie wiadomo co zrobił. Skoro Madziuniusia tak oficjalnie obsmarowuje mojego nieobecnego na tym forum męża, to ja obsmaruje jej kuzyneczkę.

Osiemnastoletnia blond piękność z dużym biustem i w krótkiej mini, której życie toczy się TYLKO wokół dyskotek i imprez (szkołą i pracą się "nie hańbiła") poczuła się urażona, że jej wybranek po jednej z kłótni, zamiast wrócić do niej na kolanach, związał się właśnie ze mną.

Nigdy nie traktował jej tak jak mnie, bo sobie na to po prostu nie zasłużyła (opinie jego znajomych, rodziny). A ona zawsze histeryzowała, bo jak się często gęsto promile ma we krwi to reakcje są nieadekwatne do sytuacji. I to nie są tylko opowieści mojego męża, lecz również moje obserwacje, bo poznałam ich jako parę. Mamy z mężem wspólnego kumpla, więc się spotykaliśmy na imprezach (na których też czasem był z nią). Widziałam ich razem i nigdy nie sprawiała wrażenia biednej ofiary.

Mój mąż od razu się domyślił kim jest Madziuniusia. Jej opowieści są mocno przesadzone. To po prostu brednie! Skoro jest taka troskliwa to mogła mi to wszystko powiedzieć 2 lata temu na plaży w Bolminie, kiedy była ona, kuzyneczka z siostrą, a kilkanaście metrów dalej ja z moim mężem."

Moja ostatnia wypowiedz to byly przeprosiny. Więc nie rozumiem co tu bylo nie na miejscu...

No wiesz, jak jej napisałaś, że jej świeżo poślubiony mąż to taki i owaki element, to wcale się nie dziwię, że pojechała z grubej rury. Wiadomym było, że będzie bronić swego wybranka. Wg mnie powinnaś napisać jej, że jeszcze raz przepraszasz za powstała sytuację i zaproponuj, że jeśli chce to na PW możesz z nią popisać.

[magdziaS]

Napisane przez jagata

No wiesz, jak jej napisałaś, że jej świeżo poślubiony mąż to taki i owaki element, to wcale się nie dziwię, że pojechała z grubej rury. Wiadomym było, że będzie bronić swego wybranka. Wg mnie powinnaś napisać jej, że jeszcze raz przepraszasz za powstała sytuację i zaproponuj, że jeśli chce to na PW możesz z nią popisać.

Zgadzam się z jagatą. lepiej przeprosić jeszcze raz i przenieść dyskusję na PW. W sumie dziewczyna już po Twoich ostatnich przeprosinach nie powinna dalej ciągnąć tematu, ale musiało ją ostro zaboleć co napisałaś i nie łatwo teraz to w niej sklęśnie.

[__Paulinka__]

Napisane przez fablous

Dziewczyny jeśli to było już wklejane to wybaczcie, ale dziś na to trafiłam i oglądam już któryś raz z rzędu. Teledysk ślubny
http://www.youtube.com/watch?v=0rB1oEUqzyA
Chyba najlepszy jaki widziałam

Napisane przez carmelova

Świetny! Ja uwielbiam ten: http://www.youtube.com/watch?v=kCGCEbEreQw

świetne te teledyski babcie są najlepsze fajnie sie gibają

Napisane przez Madziuniusia

Spoko- ja zachowałam się źle, bo napisałąm o tamtym facecie, że jest idiotą. A to co ta laska napisała o mojej siostrze to odrobine przegięcie.
"Ta ostatnia wypowiedź Madziuniusi była już w ogóle nie na miejscu.

Widzę, że to wszytko wygląda tak jakby mój mąż nie wiadomo co zrobił. Skoro Madziuniusia tak oficjalnie obsmarowuje mojego nieobecnego na tym forum męża, to ja obsmaruje jej kuzyneczkę.

Osiemnastoletnia blond piękność z dużym biustem i w krótkiej mini, której życie toczy się TYLKO wokół dyskotek i imprez (szkołą i pracą się "nie hańbiła") poczuła się urażona, że jej wybranek po jednej z kłótni, zamiast wrócić do niej na kolanach, związał się właśnie ze mną.

Nigdy nie traktował jej tak jak mnie, bo sobie na to po prostu nie zasłużyła (opinie jego znajomych, rodziny). A ona zawsze histeryzowała, bo jak się często gęsto promile ma we krwi to reakcje są nieadekwatne do sytuacji. I to nie są tylko opowieści mojego męża, lecz również moje obserwacje, bo poznałam ich jako parę. Mamy z mężem wspólnego kumpla, więc się spotykaliśmy na imprezach (na których też czasem był z nią). Widziałam ich razem i nigdy nie sprawiała wrażenia biednej ofiary.

Mój mąż od razu się domyślił kim jest Madziuniusia. Jej opowieści są mocno przesadzone. To po prostu brednie! Skoro jest taka troskliwa to mogła mi to wszystko powiedzieć 2 lata temu na plaży w Bolminie, kiedy była ona, kuzyneczka z siostrą, a kilkanaście metrów dalej ja z moim mężem."

Moja ostatnia wypowiedz to byly przeprosiny. Więc nie rozumiem co tu bylo nie na miejscu...

no to lipa... :/ nie ciekawa sytuacja i atmosfera na wątku. Szkoda, ze nie napisalas jej tego na PW... no coz, niczego nie zmienisz juz. Bedziesz dalej sie udzielac na tamtym wątku?

Napisane przez Jamee

Chyba pójdę w ten pomarańcz. Tym bardziej, że chodziło mi po głowie żeby był jesienny motyw przewodni ale nie wiedziałam czy będzie to wszystko ze sobą współgrało. Dziękuję kochane

no i latiwej Ci teraz będzie znalezc moze jakies ladne butki w pomaranczowym/brzoskwiniowym kolorze i taki sam kolor bukietu? zedzie weselej niz to bordo tak mysle

[(kicia)]

Napisane przez Madziuniusia

Spoko- ja zachowałam się źle, bo napisałąm o tamtym facecie, że jest idiotą. A to co ta laska napisała o mojej siostrze to odrobine przegięcie.
"Ta ostatnia wypowiedź Madziuniusi była już w ogóle nie na miejscu.

Widzę, że to wszytko wygląda tak jakby mój mąż nie wiadomo co zrobił. Skoro Madziuniusia tak oficjalnie obsmarowuje mojego nieobecnego na tym forum męża, to ja obsmaruje jej kuzyneczkę.

Osiemnastoletnia blond piękność z dużym biustem i w krótkiej mini, której życie toczy się TYLKO wokół dyskotek i imprez (szkołą i pracą się "nie hańbiła") poczuła się urażona, że jej wybranek po jednej z kłótni, zamiast wrócić do niej na kolanach, związał się właśnie ze mną.

Nigdy nie traktował jej tak jak mnie, bo sobie na to po prostu nie zasłużyła (opinie jego znajomych, rodziny). A ona zawsze histeryzowała, bo jak się często gęsto promile ma we krwi to reakcje są nieadekwatne do sytuacji. I to nie są tylko opowieści mojego męża, lecz również moje obserwacje, bo poznałam ich jako parę. Mamy z mężem wspólnego kumpla, więc się spotykaliśmy na imprezach (na których też czasem był z nią). Widziałam ich razem i nigdy nie sprawiała wrażenia biednej ofiary.

Mój mąż od razu się domyślił kim jest Madziuniusia. Jej opowieści są mocno przesadzone. To po prostu brednie! Skoro jest taka troskliwa to mogła mi to wszystko powiedzieć 2 lata temu na plaży w Bolminie, kiedy była ona, kuzyneczka z siostrą, a kilkanaście metrów dalej ja z moim mężem."

Moja ostatnia wypowiedz to byly przeprosiny. Więc nie rozumiem co tu bylo nie na miejscu...

yy no teraz to ona przesadziła

[jagata]

A ja się Wam pochwalę, że mam stryjka księdza i on przepiękne kazania mówi Ostatnio na ślubie kuzynki tak pięknie powiedział, że po prostu wszyscy byli zachwyceni. Już do niego pisałam o ślubie i odpisał, że jak Bóg pozwoli, to przyjedzie Poza tym liczę na to, że do mojego ślubu zmieni się proboszcz bo za nim nie przepadam - mało go znam, lecz jakoś go nie trawię. No i na ślubie może być nawet z 5 księży i niestety nie mam na to żadnego wpływu...

Popatrzcie co znalazłam
http://www.youtube.com/watch?v=mURgnx5PFZk
ciekawy pomysł na teledysk.

[ibyza]

hejka
od razu przyznaję się bez bicia, że nie przeczytałam nic, nie nadrobiłam Was. Nie mam chwili, szykuje sobie wszystko na weselisko, więc zawitałam tylko życzyć Wam miłego weekendu i "do poczytania", pewnie już w kolejnej części

[Piekielny_Aniolek]

Napisane przez Gorska_Kozica

Uwielbiam tą piosenkę Adamsa

Ja się ostatnio na nowo w nim zakochałam byłam na koncercie i muszę przyznać że było genialnie!