Dziewczyny z Irlandii, cz. 2

[agaffa]

szukam polskiego ginekologa w okolicy Ashbourne , pomóżcie

[irenkaaa]

oj tu nie bardzo pomoge bo jezdze do Dublina do centrum

[agaffa]

Napisane przez irenkaaa

oj tu nie bardzo pomoge bo jezdze do Dublina do centrum

a możesz coś więcej powiedzieć o tym ginekologu...?
czy to polski lekarz? gdzie ma gabinet? ile kosztuje wizyta?
byłabym Ci wdzięczna

[irenkaaa]

w samym Dublinie jest wiele gabinetow z polskimi lekarzami
w sumie to bym powiedziala ze polskich przychodni
zalezy gdzie Ci blizej
wpisz w google polski ginekolog dublin albo polska przychodnia dublin i znajdziesz napewno wizyty zazwyczaj 60-70e w najtanszym przypadku ( z usg z tego co widzialam cennik i ponad 100e )
a gina u ktorego byla ostatnio jakos nie bardzo polece
sama chodzilam w sumie po recepty wiec zalezy z jakim problemem idziesz

niemam aktualnie nr tel ale znajdziesz bez problemu
na urlopie jestem i niemam nr do tej przychodni ale jest to polska przychodnia przy north circular road i przyjmuja codzinnie wiec napewno bedzie termin jak zadzwonisz
powodzenia

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez irenkaaa

niemam aktualnie nr tel ale znajdziesz bez problemu
na urlopie jestem i niemam nr do tej przychodni ale jest to polska przychodnia przy north circular road i przyjmuja codzinnie wiec napewno bedzie termin jak zadzwonisz
powodzenia

Gdzie jesteś na urlopie? W Polsce?

[irenkaaa]

nie we Francji

ooo dawno Cie nie widzialam

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez irenkaaa

nie we Francji

ooo dawno Cie nie widzialam

O, super. Mniemam, że wizyta u teściów.

[irenkaaa]

generalnie u rodzinki ale troche tu troche tam wizyty bez konca a u babci jestesmy

[m.arty]

Irenkaa udanego wypoczynku.

Ja z ginem nie pomoge bo chodze w Galway. Ale w sumie zadnej z tych babek nie polecam. Jesli nic sie nie dzieje to biore recepte od gp.

Sent from my E15i using Tapatalk

[irenkaaa]

a gp na ile ci moze wypisac recepte ?ja slyszalam ze na 3mies max i kazdy mi to powtarza + wizyta 50e conajmniej a gin na 6mies a wizyta 60-70e to troche bardziej mi sie oplaca raz ma pol roku dac te 70e za wizyte niz co 3mies 50e ... No chybaze ktos ma medical card to zazdraszczam

[m.arty]

Nie kwalifikuje sie na medical card. Ja dostalam tabsy na pol roku. Wiec luzik. Wizyta 50 euro. Zawsze biore rachunki I na koniec roku wypelniam dokumenty o zwrot 20%.

Sent from my E15i using Tapatalk

[irenkaaa]

o patrz mi jeszcze nigdy nie zwrocili ... Moze za maly podatek biora . Dlugo jestes w IRL? Dobry lekarz jak ci dal na pol roku mi wszyscy co do gp chodza mowia ze na 3mies wiec nawet nie tracilam kasy bo oprucz wizyt plastry okolo 20e na mies

[agaffa]

co to jest "gp" ?

[m.arty]

Napisane przez agaffa

co to jest "gp" ?

Tak na serio pytasz? To irlandzki lekarz pierwszego kontaktu. Tutaj nie ma dostępu do specjalistów tak z ulicy. Najpierw GP. Jeżeli GP uzna że to poza jego kompetencjami to wypisuje skierowanie do szpitala do specjalisty. Jeżeli masz prywatne ubezpieczenie wyznaczą Ci wizytę dosyć szybko, jeżeli nie to czekasz i czekasz. Ja na okulistę czekałam 3 miesiące ale jak już się dostaniesz do systemu to potem to wszystko w miarę sprawnie działa.
Teraz opłacam sobie prywatne ubezpieczenie w Aviva ale jeszcze z niego nie korzystałam. To raczej tak profilaktycznie.

[irenkaaa]

czekaj czekaj jak to niemozesz isc np do specjalisty
Ja zawsze chodze a do gp nigdy nie bylam
tyle ze chodze do polskiej przychodni ale oni jakies tam umowy musza miec skoro licza sie ich recepty i wogole wszystko
moze z okulista to inaczej dziala , niewiem nie bylam

[aniolek850]

Hej hej

Ja tez ostatnio byłam u gp, pierwszy raz tak w ogóle, dostałam receptę na tabletki, gdyż trochę choruję na pół roku bez problemu, i na plastry evra też mi chciała od razu dać, też chyba na pół roku od razu, ale jeszcze mam więc nie brałam. A teraz czekam na medical card, mam nadzieję, że mi przyznadzą. A jak to jest z tym zwrotem podatku za leki? M.arty jakie dokumenty trzeba na to wypełnić? Ja choruje przewlekle więc myślę, że przyda mi sie taki zwrocik, skoro na 3 tyg przyjmuje 100 tabletek

[m.arty]

Irenkaa - nie ma tak jak w PL że masz przychodnie i zapisujesz się do lekarza czy idziesz do specjalisty do prywatnego gabinetu. Tzn są takie miejsca ale wizyta kosztuje majątek. Ja korzystałam tylko z kliniki okulistycznej, ale to przed operacją. Spędziłam tam sporo czasu i zauważyłam taka prawidłowość: Irlandczycy byli tam tylko i wyłącznie w sprawie operacji. Polacy przychodzili do polskiej lekarki która szkoliła się w operacjach ale oni przychodzili do niej ze wszystkimi problemami, jak w PL. Irlandczyk specjalizuje się w operacjach, wszelkie specjalizacje, szkolenia i praktyki robił tylko w operacjach i nie przyjmuje jak masz jakiś inny problem z okiem bo to nie jego działka. Ewentualnie skieruje Cię do innego lekarza. A do Polki ludzie przychodzili ze wszystkimi problemami ale i ona odsyłała niektórych do GP po skierowanie do szpitala (Eye and Ear Clinic w Dublinie) bo sama nie mogła takiego skierowania wypisać.

Ja sie pytałam mojej irlandzkiej GP jak to działa. I on ami wyjaśniła że GP odsyła do specjalisty wtedy jeżeli uzna że z czymśs sobie nie poradzi. Albo jeśli leczenie nie pomaga. Jak gp wypisze skierowanie, wysyła je do szpitala, szpital wtedy ustawia Ci wizytę i wysyła list do domu z datą i godziną wizyty. Wtedy wizyty w szpitalu są bezpłatne.
Jeżeli idziesz na A&E czyli ostry dyżur sama z siebie bo coś się nagle stanie to wtedy standardowa opłata to chyba 100 euro. Chyba że masz medical card.

Nie wiem czy wytłumaczyłam to w miarę przejrzyście. Tak mi wytłumaczyła moja GP.

Aniołek - musisz brać rachunki od GP i zbierać te niebieskie faktury / paragony (?) które dają w aptece jak wykupujesz leki na receptę. W styczniu idziesz do Revenue,bierzesz formularz do rozliczenia za koszty leczenia i recepty i musisz go wypełnić. Zwracaja 20% kosztów. Musisz zachować wszystkie rachunki i faktury przez 6 lat bo w ciągu 6 lat maja prawo Cię skontrolować. Poza formularzem nie wysyłasz do Revenue nic. Jest od dosyć prosty do wypełnienia.
Ja na zwrot czekałam do 2 miesięcy. Rozliczałam się za ostatnie 2 lata i nie miałam żadnych problemów.
Wraz z formularzem musisz zanieść też swoje P60 od pracodawcy. Można też wszystko razem wysłać pocztą.
Powodzenia w staraniu się o medical card. Słyszałam że nie jest łatwo.

[irenkaaa]

co do tych rachhunkow to ja wysylalam to na stronie revenue przez neta i ani centa zwrotu nie zauwazylam zeby mi oddali a rachunkow mi nie dawali tylko wlasnie te z apteki
dziwne no ale ok moze zalezy jaki podatek ci wczesniej zabrali
zawsze dobre te 20%
z kolei znajoma mi mowila ze jej wszystko zwracaja to wogole zglupialam ale ona sie prywatnie ubezpiecza to podobno inaczej
w takim razie chyba jak mi nic nie zwroca to sie przejde w nastepnym roku i spytam o poprzednie lata bo zawsze to jakas kkasa

mi wszyscy mowili ze gp moze tylko na 3 mies wypisac i od lat to slysze nawet w aptece kolezanki pytalam i gina ,,swojego"
koszt wizyty to jakies 50 e do gp i jesli ma mi wypisac tylko na 3 miesiace to to bedzie 100e na 6 miesiecy
niewiem moze u was chca na 6 mies wypisywac ale tu z tego co slysze w pracy itd to nie
tez by mi bylo wygodniej do normalnej prychodni zajsc jesli by na tyle dawali te recepty
tu znowu zauwazylam takie cos jak wspollokatorzy szli do gp i dostawali skierowanie do jakiegos od ucha czy chirurga to placili i za jedna wizyte i za druga a do tego jak potem byl szpital ( raz ona byla a raz dziecko ) to tez ladne rachunki przyszly

[m.arty]

Irenkaa - ja wyczytałam gdzieś że przez net nie wystarczy. Musisz im dostarczyć papierowy formularz wypełniony i podpisany. Ja wysłałam pocztą i dostałam zwrot.
Z tymi opłatami za lekarza już nic nie rozumiem. Ja w szpitalu bywam regularnie od początku roku i jeszcze nic nie płaciłam. Kolejną wizytę mam dopiero w sierpniu to spróbuję się wypytać.
Teraz chcę iść do GP żeby wypisała mi skierowanie do chirurga bo mam kilka wystających pieprzyków i chciałam je usunąć, a podobno moje ubezpieczenie to pokrywa. Jak się czegoś dowiem to dam znać.

[irenkaaa]

widzisz tylko ty jak masz prywatne ubezp. To tez inaczej bo raczej szpital i wogole lekarzy masz za darmo tak mi znajomy mowil tez wykupil bo mowil ze czasem warto ... czasem owszem warto ale zalezy ile sie zarobi to kwota okolo 50e na mies za ubezpieczenie (on chyba tyle mi powiedzial i jedna znajoma tez tyle placi)to troche sporo
wiadomo jak sie zachoruje powaznie to warto napewno
a jak moge spytac to ile placisz za swoje ubezp? Mozesz na pw jak tu noe chcesz

wlasnie ta kolezanka co jej zwracali kase tez osobiscie jezdzila do revenue ale powiedz jaki to formularz? Ma jakis nr? Bo ja wlasnie czytalam ze to niema roznicy i ze wystarczy u nich na stronie ... No i sie nie doczekalam zadnych zwrotow . Moze jednak to ma znaczenie . Tylko to chyba na poczatku roku iles czasu jest . Kurcze a po to wyslalam im to wszystko na stronie bo tak pisali ze wystarczy tak
zreszta ta dziewczyna z ktora rozmawialam co jej zwracaja mowila ze jej i tak zwracaja z racji ubezp. No i ze jej duzo podatku odciagaja bo sporo zarabia ... Pewnie z 4x tyle co ja na bank .

[m.arty]

Z ubezpieczycielem rozliczasz się osobno. Ja jeszcze tego nie robiłam bo ubezpieczona jestem dopiero od października zeszłego roku a obowiązuje 6 miesięcy okresu przejściowego. Wiec dopiero po tym roku będę mogła się z nimi rozliczać. Zresztą teraz z moim problemem nie kwalifikuję się do prywatnego ubezpieczenia bo miałam to zanim się ubezpieczyłam a to obejmuje tylko choroby nowe. Stare muszą przeczekać 5 lat żeby się kwalifikować.
Mnie wychodzi 16,10 euro tygodniowo, ale mam najwyższy pakiet bo mam ubezpieczenie przez firmę. Ostatnio podrożało, ale to wszystkie podrożały. Płacone mamy co 2 tygodnie i odciągają mi 32,20 co dwa tygodnie. Jeśli odejdę z firmy to pójdzie w górę. Ale ja wolę się zabezpieczyć. Nie zamierzam się stąd wyprowadzać, ubezpieczenie obejmuje leczenie za granicą.
Można znaleźć tańsze pakiety.

Na początku nie chciałam się ubezpieczać ale po tym jak babka z pracy zachorowała i jak opowiadała o różnicach w standardzie jej leczenia a pacjentów bez ubezpieczenia to się zdecydowałam. Ona była na zwolnieniu prawie 6 miesięcy i potem miała jeszcze kolejne zabiegi i była bardzo zadowolona z tego ubezpieczenia. A ubezpieczona jest od 15 lat i dopiero teraz pierwszy raz musiała z tego skorzystać.

Formularz nazywa się form M1. Można się też rozliczyć z niektórych zabiegów dentystycznych. www. revenue.ie /forms/med1.pdf. Ja formularz wziełam z revenue ale odesłałam pocztą. Można się rozliczać chyba za 3 lata wstecz.

[irenkaaa]

tak tak pamietam ze 3 lata wstecz mozna bylo tam wpisac hmmm tylko mysle czy jak wydrukuje ten formularz(ale to juz po powrocie z urlopu) to czy moge to wyslac jesli wypelnialam na stronie . A powiedz dlugo mieszkasz w irlandii?

[m.arty]

W październiku będą 4 lata.

[irenkaaa]

u mnie pod koniec roku tez 4 beda

[m.arty]

A Ty przypadkiem na wakacjach nie jesteś? Co robisz przy kompie? Ja robię wszystko żeby się nie uczyć. Nawet w końcu rozsadziłam moje pomidorki i bazylię. Nie wiem tylko czy nie zniszczyłam im korzeni bo pierwszy raz to robiłam.

[irenkaaa]

jestem jestem
z netu na tel albo na kompie korzystam bo po 1 : pogoda do bani dzis a po 2 tz mial 2 dni temu rwane pare zebow wiec to raczej taka wycieczka po lekarzach niz urlop bo przez bol i latanie po lekarzach za wiele nie pozwiedzamy niestety

dzieki juz sciagnelam ten formularz to jak bede w Irl to wypelnie ile wiem i podjade do nich powiem ze wypelnialam na stronie ale sie spytam co i jak
dzieki

[ankaa_]

Witam dziewczyny! Z racji tego, iz w lipcu bede miala przyjemnosc zamieszkac w Irlandii, chcialam zapytac czy jest tutaj ktos z okolic Kilkenny moze? Ktos kto czasem wyjdzie ze mna na kawe lub cos Pozdrawiam

[m.arty]

ankaa- niestety, ja z Galway / Swords. Ale spróbuj na wątku o miastach

[ankaa_]

Napisane przez m.arty

ankaa- niestety, ja z Galway / Swords. Ale spróbuj na wątku o miastach

A to trochę jednak daleko ode mnie watek o miastach tzn gdzie? bo wpisuje w wyszukiwarke kilkenny ale mi tylko pokazuje watki o kobietach w ciazy w irlandii

[m.arty]

Wątek o miastach nazywa się tak: IRLANDIA!W jakich mistach mieszkacie?