Scent Bar XXIX

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Redhaired Witch

Ona zawsze wali z grubej rury i nazywa to asertywnością.

cudownie

Napisane przez justynaneyman

Flo, Ty też myslałaś, że takie kuriozalne obrzydlistwo w postaci szpiców mogę chcieć???

Takie kupiłam:
Załącznik 4032334

Ju piękne gratuluję kolekcji butów

Napisane przez Polly_

zlikwidowali sklep!

Napisane przez Florens

mam 7 tyś postów
jakaś nagroda będzie?

to polewam

Napisane przez Florens

dobry począek

ano
był w ogóle wczoraj pan który nam będzie remontował (tzn takie trudniejsze rzeczy typu gładzie) i jesteśmy mniej więcej umówieni na koniec lipca-początek sierpnia

Napisane przez agnes_bdg

dlaczego musi padać jak idę do fryzjera

klontfa

Napisane przez vesenka

ja się zaraz zbieram na kurs prawka. Wczoraj byłam pierwszy raz i poczułam się dziwnie. Poza mną była jedna, tak na oko trochę starsza niż ja babka, jakiś facet przed czterdziestką i same dzieciaki. Jak poszła w ruch lista to się okazało,że starsza babka jest rocznik 83, pan przed czterdziestką jest rocznik 81, a większość ma w dacie urodzenia 9 z przodu. W tym jednostki rocznik 93 Kurde przecież te 93 to są w wieku moich teoretycznych, hipotetycznych dzieci Masakra jakaś. Dość boleśnie do mnie dotarło,że latka lecą, tylko ja jakoś tego nie zauważam. Rocznik z 7 na początku reprezentowałam sama jedna. Nawet instruktorzy wyglądają na młodszych ode mnie Może ja powinnam na jakiś kurs dla emerytów iść? Czułabym się w kwiecie wieku

taki trend po prostu żeby na 18 sobie prawko robić

Napisane przez SpanishMyszka

Chce mi się spać

mnie też
Tzn fajnie, bo wczoraj ok 1 w nocy, czyli dziś właściwie, zadzwoniła koleżanka której baaardzo dawno nie widziałam że utknęła w Katowicach i czy możemy ją przenocować. Tak więc wpadła, pogadaliśmy do 3 a od 7 panowie budowlańcy na 3 wiertary już wiercili z każdej strony bloku więc tyle pospałam a koleżanka o 9 bez śniadania się zmyła bo stwierdziła ze już nie moze tego wiercenia wytrzymać


Jadę do rodziców na obiad dziś a później do znajomych na grilla i oglądać ich nowe dziecko (tzn dziecko ma 0,5 roku już, ale nie mieliśmy okazji jeszcze). Nawet kupiliśmy małe ubranko i grzechotkę

[justynaneyman]

Napisane przez vesenka

Masakra jakaś. Dość boleśnie do mnie dotarło,że latka lecą, tylko ja jakoś tego nie zauważam. Rocznik z 7 na początku reprezentowałam sama jedna. Nawet instruktorzy wyglądają na młodszych ode mnie Może ja powinnam na jakiś kurs dla emerytów iść? Czułabym się w kwiecie wieku

Kochana, ja też tego nie zauważam

Napisane przez Maja102

60 kg

Nie jesteś zadowolona?

Napisane przez winter76

A do pracy ma dosyć daleko-marne 90 km Chyba już dotarł Przynajmniej mam spokój w domu

Rozumiem Cię- zbawienny spokój

Napisane przez teza20

Hej hej hej jaki ja durny jestem

Red- 55,4!!!! Dlaczego, dlaczego????
przeież było 53,2 niecałe 2 tyg temu- a nic nie zmieniłam!
do dooooopy z tym

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez Ewusia_marchew

Ju piękne gratuluję kolekcji butów

Dziękuję! Zaraz wybywam w tych butkach- w Łazienkach jest pierwszy w wwie pokaz koni arabskich! Ciekawe, czy dla Gucia to będzie atrakcja?

Co do wagi, to jestem podłamana- i od pojutrza się odchudzam

[teza20]

Ju zazdroszczę

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Spadam do fryzjera

[Tygrysicaaaaaa]

Wpadłam się przywitać.
Za oknem troszkę się chmurzy.

[winter76]

Napisane przez teza20

Rozlałem kawę na biurko dobrze ze laptopa nie zalałem

jestem lepsza Sprzątałam jajecznicę z klawiatury


Czas się zbierać po zakupy,lodówka pusta

[Redhaired Witch]

Napisane przez justynaneyman

Red- 55,4!!!! Dlaczego, dlaczego????
przeież było 53,2 niecałe 2 tyg temu- a nic nie zmieniłam!
do dooooopy z tym

Nie wiem, zaiste nie wiem

Krucjaty nietopeszej ciąg dalszy. Zawezwała wczoraj TŻta na szarlotkę i m.in. tłumaczyła mu, że jestem złą kobietą. Do poprzedniej listy moich przewinien doszło niegotowanie obiadów (pff, ostatnio ciągle przyrządzam mięsiwo) i - uwaga - nierobienie mu kanapek. Wy robicie mężom kanapki?
Poza tym nic nie robię tylko się obijam i niepotrzebnie sprzątam (a remont i pilnowanie dzieciaka samo się robi), nic nie załatwiam na mieście (może dlatego, że taki mamy układ i od załatwiania jest TŻ? W każdym razie ona potrafiła wstać z dzieckiem o 5 rano i stać w kolejce 3 godz po papier toaletowy) i przytoczyła jeszcze nieśmiertelne nierobienie zakupów.
W każdym razie radziła TŻtowi się zastanowić, przejrzeć na oczy jak bardzo jest wykorzystywany i ona nie chce straszyć ale wróży nam rozwód jeśli się nie zmienię
Jestem doprawdy poruszona
Wywlekła też na światło dzienne moje słowa rzucone ostatnio w afekcie kiedy wpadła znienacka z wizytacją jak byłam sama i od progu zaczęła krytykować, a Red się postawiła: "nie przychodź bo mnie denerwujesz" Teraz nietopesz jest obrażony i nie ma zamiaru przychodzić (YESSSS!!!)
Niestety TŻ wrócił lekko zniesmaczony takim obrotem sprawy i radził mi okazać nietopeszu empatię i nie reagować krzykiem/zdenerwowaniem/złośliwością tylko jakoś załagodzić sprawę i zrozumieć matkę. Jasne.
Tak czy siak nietopesz kciał wojny to będzie ją miał, mi pasuje Ale i tak niedługo zapomni i przyleci z nowymi ciuszkami dla N.

Dobra, lecę malować te ściany.

[Maja102]

Napisane przez justynaneyman

Nie jesteś zadowolona?

w sumie, to nie fidzeu różnicy bo jak się człowiek codziennie w lusterku widzi, to sieu przyzffyczaja do powolnych zmian i ciągle się wydaje, że wygląda tak samo jedynie z ciuchów się zrobiły worki
dopiero na fotach potem widać różnice

i w wymiernych wymiarach
było: 72 kg, i 100-85-102
jest 60 i: 96-73-95
szału ni ma, ale może być...

[Pin up girl]

Cześć

Ju
Te buty ze szpicem... Tylko pomponika na końcu brakuje...


Co to znaczy jak śnią się myszy?

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Red

[justynaneyman]

Napisane przez teza20

Ju zazdroszczę

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Spadam do fryzjera

Czego zazdrościsz? Przytycie jest łatwe

Napisane przez Maja102

w sumie, to nie fidzeu różnicy bo jak się człowiek codziennie w lusterku widzi, to sieu przyzffyczaja do powolnych zmian i ciągle się wydaje, że wygląda tak samo jedynie z ciuchów się zrobiły worki
dopiero na fotach potem widać różnice

i w wymiernych wymiarach
było: 72 kg, i 100-85-102
jest 60 i: 96-73-95
szału ni ma, ale może być...

Maju, gratulacje! Wspaniałe osiągnięcie!

Napisane przez Pin up girl

Cześć

Ju
Te buty ze szpicem... Tylko pomponika na końcu brakuje...


Co to znaczy jak śnią się myszy?[COLOR="Silver"]

Pin- Ty też myślałaś, że ten szpic mi się mógł spodobać??? Oj, niedobrze, niedobrze...

A co te myszy robią?


No i nareszcie doszłam, co jest przyczyną dramatycznego wzrostu wagi- Przecież od 4 dni biorę hormony, które zatrzymują wodę!
Tak samo było poprzednim razem- potem 3 dni i wszystko jest, jak dawniej.
UFFFFF

[Pin up girl]

Napisane przez justynaneyman

Pin- Ty też myślałaś, że ten szpic mi się mógł spodobać??? Oj, niedobrze, niedobrze...

A co te myszy robią?

W żadnym wypadku, tylko wyraziłam swoje zdanie na ich temat...

A myszy dwie dorosłe i kilka młodych chodziły wokół kanapy na której siedziałam na przemian piszcząc i rycząc...

[Maja102]

✂✂✂✂a dzwoniłam na infolinię i nie wymienią mi modemu, bo się gwarancja skończyła mogą mi wcisnąć jakieś routerogówno za stówę i do nowej umowy, a ja nie chcę nowej umowy, mam za✂✂✂iste warunki umowy pracowniczej
I nie chcę kupować żadnego routera za 100, 200 złotych ani podłączać tego gówna do jakiejś karty sieciowej ani innego gówna o którym nie mam bladego pojęcia a prościutkich modemów na kabel już nie produkują
eeesu no... potrzebuję tylko modemu na kilka miesięcy, żeby robotę i mieszkanie znaleźć, a potem mogę stąd spierd**ać

Boszsz co ja teraz zrobię mam neta tylko i wyłącznie jak odłączę kabel telefoniczny, a i tak się dzisiaj nie chciał połączyć zmieniłam ustawienia w konfiguracji modemu, to mi wy✂✂✂ało blue screen i się windows zresetował Ale działa. Co ja zrobię, co ja zrobię

edit: na all same używane po nesotradzie... może wziąć i będzie działał na tych sterownikach? Ale jak znów będzie ziebane zużyte gówno

[justynaneyman]

Maju

[Pin up girl]

Ju, Vetivera bym brała, tego się chyba nie podrabia...

[justynaneyman]

Napisane przez Pin up girl

Ju, Vetivera bym brała, tego się chyba nie podrabia...

Dziękuję, Piniu, jest piękny

A - naszła mnie ochota na Dune
Zezłościłam się teraz- no bo nic nie mam do założenia zapachowego- albo śmierdziele, albo zapachy na tyle subtelne, że bardziej dla mnie- tylko.
chciałabym jakiśwyrazisty zapach ogólnie uważany za ładny- no taki efektowny, nie musi być od razu dużego formatu- typu Angel, ale coś takiego z ogonkiem i żeby można było wyjść do ludzi0 i zbierać komplementy

Z myszami to nie wiem- ale bardzo fajny sen

Całuję wszystkich i spadam na pokaz koników

[melkmeisje]

Maja, gratuluję Chyba jesteśmy dosyć zbliżone wymiarowo.
Dla mnie to niepojęte tyle schudnąć, chyba nigdy mi się nie uda. Aktualnie moja dieta nadal w zawieszeniu, ale usprawiedliwiam się sesją. Od wakacji hula hop idzie w ruch, ciekawe czy serio robi talię.
W każdym razie super, super, niezły wynik. Co tam modem A tak serio, to ja wariuję, jak przez jeden wieczór nie mam internetu, więc rozumiem w✂✂✂✂.

Red Uciekajcie od niej


Ja dziś mogę jedynie dołączyć do jęczących.
Zostałam sama w pustym mieszkaniu, kumpela już w drodze do niu jorku, zobaczymy się gdzieś za pół roku, jestem zawalona robotą, przede mną cztery dni kucia od rana do nocy i stres, że nie zdam. Ja chcę do domu Nawet nie zazdroszczę niu jorku, tylko chcę do domu

[Polly_]

Napisane przez vesenka

ja się zaraz zbieram na kurs prawka. Wczoraj byłam pierwszy raz i poczułam się dziwnie. Poza mną była jedna, tak na oko trochę starsza niż ja babka, jakiś facet przed czterdziestką i same dzieciaki. Jak poszła w ruch lista to się okazało,że starsza babka jest rocznik 83, pan przed czterdziestką jest rocznik 81, a większość ma w dacie urodzenia 9 z przodu. W tym jednostki rocznik 93 Kurde przecież te 93 to są w wieku moich teoretycznych, hipotetycznych dzieci Masakra jakaś. Dość boleśnie do mnie dotarło,że latka lecą, tylko ja jakoś tego nie zauważam. Rocznik z 7 na początku reprezentowałam sama jedna. Nawet instruktorzy wyglądają na młodszych ode mnie Może ja powinnam na jakiś kurs dla emerytów iść? Czułabym się w kwiecie wieku

aaa..zapomnialam cie uprzedzic ze tak bedzie
u mnie były 2 starsze panie i 1 starszy pan , pan to nie wiem, ale panie okazały sie 79 i 82 . wniosek jaki mi sie z tego nasunął to tylko taki ze za✂✂✂iscie młodo wygladam jak na swój wiek i tyle..przeciez ile mam lat to wiem od dawna

Napisane przez Redhaired Witch

Nie wiem, zaiste nie wiem

Krucjaty nietopeszej ciąg dalszy. Zawezwała wczoraj TŻta na szarlotkę i m.in. tłumaczyła mu, że jestem złą kobietą. Do poprzedniej listy moich przewinien doszło niegotowanie obiadów (pff, ostatnio ciągle przyrządzam mięsiwo) i - uwaga - nierobienie mu kanapek. Wy robicie mężom kanapki?
Poza tym nic nie robię tylko się obijam i niepotrzebnie sprzątam (a remont i pilnowanie dzieciaka samo się robi), nic nie załatwiam na mieście (może dlatego, że taki mamy układ i od załatwiania jest TŻ? W każdym razie ona potrafiła wstać z dzieckiem o 5 rano i stać w kolejce 3 godz po papier toaletowy) i przytoczyła jeszcze nieśmiertelne nierobienie zakupów.
W każdym razie radziła TŻtowi się zastanowić, przejrzeć na oczy jak bardzo jest wykorzystywany i ona nie chce straszyć ale wróży nam rozwód jeśli się nie zmienię
Jestem doprawdy poruszona
Wywlekła też na światło dzienne moje słowa rzucone ostatnio w afekcie kiedy wpadła znienacka z wizytacją jak byłam sama i od progu zaczęła krytykować, a Red się postawiła: "nie przychodź bo mnie denerwujesz" Teraz nietopesz jest obrażony i nie ma zamiaru przychodzić (YESSSS!!!)
Niestety TŻ wrócił lekko zniesmaczony takim obrotem sprawy i radził mi okazać nietopeszu empatię i nie reagować krzykiem/zdenerwowaniem/złośliwością tylko jakoś załagodzić sprawę i zrozumieć matkę. Jasne.
Tak czy siak nietopesz kciał wojny to będzie ją miał, mi pasuje Ale i tak niedługo zapomni i przyleci z nowymi ciuszkami dla N.

Dobra, lecę malować te ściany.

wiesz co....powiem tylko tyle, ze jakby mój mąż zdązył od matki tyle wysłuchać i mi to przekazał, to byłaby awantura stulecia .
Bowiem dla mnie najwazniejsza jest lojalność małżenska ,która polega w tym przypasku na tym, ze mąż po pierwszym zdaniu matki powinien zdecydowanie uciąć dyskusję i zaznaczyc ze nie zyczy sobie nigdy słuchac czegokolwiek na ten temat i wyjść gdyby jednak miała zamiar kontynuować.
Nietopesz jest bezczelny, a wy troche sieroty niestety....
wiem na pewno ze matka mojego męża nigdy by nie wyskoczyła do niego z takim tekstem i nie dla tego ze ona jest jakas miła, tylko dlatego ze mój małz by sobie na to nie pozwolił i ona ma tego swiadomość.

widze ze jakos jestes odporna na to,ale jakby moj mąż po prowrocie i takie relacji miał dla mnie tylko taki wniosek zebym była empatyczna dla matki to byłby juz pierwszy krok do rozwodu.

Dlaczego on jej nie powie ze gówno was obchodzi co ona robiła ze swoimi dzoećmi? co robiła to jej sprawa a co wy robicie to wasza. On mousi na to reagowac, bo inaczej to wyglada jakby trzymał sztame z matką i w koncu ona go przeciagnie na swoja strone i on przejmie jej poglądy i moze nawet sie rozwiedzie...a szkoda bo macie dziecko,ze tak sobie nietoperza zacytuję.

[Spoora]

Napisane przez Redhaired Witch

Krucjaty nietopeszej ciąg dalszy.

Red czy to co się dzieje jakoś na Ciebie wpływa? Psychicznie? Przejmujesz się tym świadomie lub mniej świadomie? Czy lejesz na to, masz gdzieś itd? Bo to ważne.

Napisane przez Maja102

✂✂✂✂a dzwoniłam na infolinię i nie wymienią mi modemu, bo się gwarancja skończyła mogą mi wcisnąć jakieś routerogówno za stówę i do nowej umowy, a ja nie chcę nowej umowy, mam za✂✂✂iste warunki umowy pracowniczej
I nie chcę kupować żadnego routera za 100, 200 złotych ani podłączać tego gówna do jakiejś karty sieciowej ani innego gówna o którym nie mam bladego pojęcia a prościutkich modemów na kabel już nie produkują
eeesu no... potrzebuję tylko modemu na kilka miesięcy, żeby robotę i mieszkanie znaleźć, a potem mogę stąd spierd**ać

Boszsz co ja teraz zrobię mam neta tylko i wyłącznie jak odłączę kabel telefoniczny, a i tak się dzisiaj nie chciał połączyć zmieniłam ustawienia w konfiguracji modemu, to mi wy✂✂✂ało blue screen i się windows zresetował Ale działa. Co ja zrobię, co ja zrobię

edit: na all same używane po nesotradzie... może wziąć i będzie działał na tych sterownikach? Ale jak znów będzie ziebane zużyte gówno

Łojoj Używane to nie wiem, ale jak działające to chyba mogą być?


Wracam do szpachlowania Już kilka ścian "zbudowałam" I stwierdzam, że chyba minęłam się z powołaniem Budowlanka to jest to

[Polly_]

acha-jeszcze dodam, ze lepiej zebyscie uzdrowili relacje zanim Natka zacznie cos kapowac z tego chorego układu . Sorry, ale zrozumcie ze jestescie dorośli, kurna ! macie dziecko! Jestescie rodziną-wy w trójkę, wiec sie zachowujcie jak dorosli, a nie jak dzieci którym mozna udzielać reprymedy. Sorry ale jak was tesciowa nie szanuje to i dziecko was nie bedzie...i sie za kilkanascie lat zdziwisz jak usłyszysz "stara stul pysk" albo cos w tym stylu.

Sory ze tak ostro ,ale jestem po rpostu wstrząśnieta

[Redhaired Witch]

Spo, z jednej str leję i mam nadzieję na jakąś porządną awanturę która zakończy walki podjazdowe, pokłócimy się na śmierć i takie tam.
Z drugiej mi trochę głupio/wstyd, że są takie sytuacje - chciałabym być dobrą synową I chwilami myślę, że rzeczywiście powinnam się zmienić, przejąć obowiązki zamiast tylko ogarniać chatę co jest tak naprawdę nikomu oprócz mnie niepotrzebne. Bardziej się zaangażować.

Polly, ale nie chcę prowokować sytuacji typu "wybieraj z kim trzymasz". Ona ma prawo pozrzędzić, on może posłuchać. Jeśli go w końcu przekabaci (choć się nie zanosi) to cóż
Co masz na myśli mówiąc "uzdrowić relacje"? Bo ja widzę trzy opcje:
- zmienić siebie, albo udawać jak zapyta, że tak tak byłam dziś na zakupach i nagotowałam gorchówki na 5 dni
- pokłócić się i zerwać kontakt, niech TŻ do niej chodzi z N.
- udawać że wszystko ok i wysłuchiwać narzekań co jakiś czas, jak do tej pory.
TŻ preferuje ostatnie tylko mam się nie wściekać a olewać. Łatwo powiedzieć.

[gryx82]

Napisane przez winter76

Czemu?Rozwiń myśl

Bo pomyślałem o Tobie, a w tym samym czasie pojawia się Twój post

Napisane przez Spoora

Do wtedy to już ta tabletka przestanie działać

Jakby to była koleżanka to by się może dało jakoś do torebki, ale kolega pomyśli, że chce go obmacać

Wiem, jak zrób! Wiem! Stań za nim (z pieniędzmi w ręku) i powiedz "Ojej, pieniądze Ci wypadły!"

Oj to jak Ci Twoja główeczka podpowiada, to na pewniutko nie jest to dobry pomyślik

Napisane przez Miciel

Grysiu?

Napisane przez Spoora

To może idź do pracy albo...



zrób sobie remont w domu

Możesz się uspokoić?

Napisane przez Florens

łazienka łogarnięta prysznicem mój ulubiony sposób sprzątania

A jak to się robi? Lejesz na wszystko wodę i czekasz, aż wyschnie?

Napisane przez rachell111

jak sie nagroda nie podoba to jest zawsze Żubrzyk ze słodyczami

Napisane przez winter76

Mąż zapomniał,że ma dzisiaj dyżur i o 8:10 kolega zrobił mu pobudkę tel,pytając czemu nie ma go w pracy

Dzisiaj nie mogę, zdejmuj szpilki i się ubierz

Napisane przez justynaneyman

Pin- Ty też myślałaś, że ten szpic mi się mógł spodobać??? Oj, niedobrze, niedobrze...

Ja też tak myślałem Ale pamiętacie, jaki szał był na szpiczaste buty jakieś 5 lat temu? Teraz się nadziwić temu trendowi nie mogę

Napisane przez melkmeisje

Ja dziś mogę jedynie dołączyć do jęczących. Zostałam sama w pustym mieszkaniu, kumpela już w drodze do niu jorku, zobaczymy się gdzieś za pół roku, jestem zawalona robotą, przede mną cztery dni kucia od rana do nocy i stres, że nie zdam. Ja chcę do domu Nawet nie zazdroszczę niu jorku, tylko chcę do domu

---

Maja, też pomyślałem o jakimś używanym modemie z All

I gratuluję Tobie i Cebeerku shóścia

Red, nietopsze z tym nietopszem chyba

Mnie się śniła straszliwa śnieżyca w moim mieście, nad domami zrobiła się tak jakby kopuła ze śniegu, i nagle pękła na wiele kawałków, spadła i wtedy się obudziłem

A! Mam piknik rodzinny pod oknami, decybele przenikają ściany i okna

[skarbiatko]

Napisane przez gryx82

A! Mam piknik rodzinny pod oknami, decybele przenikają ściany i okna

też mam decybele parafiadowe... będą dziś i jutro




Red.... słów brak

[winter76]

Napisane przez gryx82

Bo pomyślałem o Tobie, a w tym samym czasie pojawia się Twój post

Coś ostatnio często o mnie myślisz,wzruszona jestem I nie tylko w łazience,mam nadzieję

Dzisiaj nie mogę, zdejmuj szpilki i się ubierz

Ok,bo coś mi dziwnie zimno jest Czemu nie możesz?Masz te dni,czy co


Kurka,piwo bym wypiła

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Polly, ale nie chcę prowokować sytuacji typu "wybieraj z kim trzymasz". Ona ma prawo pozrzędzić, on może posłuchać. Jeśli go w końcu przekabaci (choć się nie zanosi) to cóż
Co masz na myśli mówiąc "uzdrowić relacje"? Bo ja widzę trzy opcje:
- zmienić siebie, albo udawać jak zapyta, że tak tak byłam dziś na zakupach i nagotowałam gorchówki na 5 dni
- pokłócić się i zerwać kontakt, niech TŻ do niej chodzi z N.
- udawać że wszystko ok i wysłuchiwać narzekań co jakiś czas, jak do tej pory.
TŻ preferuje ostatnie tylko mam się nie wściekać a olewać. Łatwo powiedzieć.

wg mnie ona nie ma prawa narzekac na sytuacje ktore jej nie dotyczą jak np to czy robisz zakupy i czy gotujesz. o to ze costam zawaliliscie z mieszkaniem jesli to jej to ofkors niech ma pretensje.
czyli uwazam ze ona nie ma prawa zrzedzic do Tza na Ciebie

nie ma prawa traktowac was protekcjonalnie

uzdrowic relacje w sensie nie pozwolic sobie na takie traktowanie.

ja nie potrafie tego zrozumiec dlaczego twoj TZ gada z nia o tym czy ty gotujesz czy nie serio nioe pojmuję-jesli on ma o to zal do ciebie i chce zebys gotowała to powinien o tym rozmawiac z tobą.

generalnie chodzi mi o to ze bardzo niezdrowo jest jesli sytuacje wenątrzmałzenskie omawia sie z tesciowymii uwazam ze on absulutnie nie powinien gadac o tym z matką.

jesli zapyta czy byłas na zakupach to mozesz odpowiadac zgodnie z prawdą tak,nie ,TZ zrobi...kwestia tego ze ona to komentuje a nie czy pyta. Nie chodzi o to zeby uciąć jej pytanie, tylko jej wyrazanie zdania na ten temat, typu-dlaczego ty nie gotujesz?! uwazam ze powinnac!...odpowiadasz.. .a my uwazamy ze niekoniecznie.

i jesli chodzi o sprawy małzenstwa to układ powinien byc jeden-ty + TZ kontra ona..i to nie jest wybieranie ty czy matka...to jest zdrowy , normalny układ, po prostu to co jest między wami, w waszym gospodarstwie domowym to wasz biznes do obgadania we dwoje,a nie pieprzonego nietoperza!

To na prawde nie jest trudne zeby jej powiedziec raz, prosto i jasno ze nie zyczycie sobie wpierdalania sie w swoje osobiste sprawy które dotyczą tylko i wyłącznie was dwojga.

Niedługo ona zapyta czy juz współzyjecie, bo ona zaraz po przepisowym połogu oddała sie męzowi i zebys tak zrobiła bo TZ cie rzuci

ale ty chyba masz troche inne podejscie do tego...

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Spo, z jednej str leję i mam nadzieję na jakąś porządną awanturę która zakończy walki podjazdowe, pokłócimy się na śmierć i takie tam.
Z drugiej mi trochę głupio/wstyd, że są takie sytuacje - chciałabym być dobrą synową I chwilami myślę, że rzeczywiście powinnam się zmienić, przejąć obowiązki zamiast tylko ogarniać chatę co jest tak naprawdę nikomu oprócz mnie niepotrzebne. Bardziej się zaangażować.

Polly, ale nie chcę prowokować sytuacji typu "wybieraj z kim trzymasz". Ona ma prawo pozrzędzić, on może posłuchać. Jeśli go w końcu przekabaci (choć się nie zanosi) to cóż
Co masz na myśli mówiąc "uzdrowić relacje"? Bo ja widzę trzy opcje:
- zmienić siebie, albo udawać jak zapyta, że tak tak byłam dziś na zakupach i nagotowałam gorchówki na 5 dni
- pokłócić się i zerwać kontakt, niech TŻ do niej chodzi z N.
- udawać że wszystko ok i wysłuchiwać narzekań co jakiś czas, jak do tej pory.
TŻ preferuje ostatnie tylko mam się nie wściekać a olewać. Łatwo powiedzieć.

A chciałam dopisać do wczorajszej akcji - ze widzę że nietopsz Cie nie docenia i próbuje po prostu najtańszych tekstów - i spoko że zlewasz - tzn wylatują uchem a tu taka sytuacja

nie wniosę nic nowego - całkowicie zgadzam sie z tym co pisze Polly - postawa męża - jest tu kluczowa - syna mamusi - on na to pozwala - Ty nie musisz robić kurna nic - on powinien pokazać jej gdzie są granice - wiem ze to małowykonalne zdaje sie juz teraz
- ale na Boga on jest przeciez z Tobą w drużynie - wiesz to ze jest - zatem postawienie sie mamusi nalezy do niego

żadnych z podpunktów nie realizować - nie jej sprawa kto keidy robi zakupy - MAMUSIU dajemy se rade - jest dobrze - wszyscy są najedzeni i szcześliwi - o co kaman

tak łatwo się mówi mnie, inni jednak wdrożyli w życie

i pogrubione - jej synową? przecież Ty kurna jesteś dobrą synową - to ona jest pieprznięta w dekiel ( przepraszam) więc jesteś dobrą chyba ze chcesz być dobrze chodzącą w jej zegarku - to straszne

pogrubiłabym wszystko co wyżej napisała Polly - i powiedziała dokłądnie tak "toczka w toczke"

wyprać musk Tżetowi - otworzyc mu oczy - od neigo zacząc bo to on tę zakałe an Was sprowadza - a ty sie nerwisz i cierpisz

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez skarbiatko

też mam decybele parafiadowe... będą dziś i jutro




Red.... słów brak

A u mnie wesele - to chyba kara za nielubienie wesel

ale nic to - jest bosko chłodnawo - i czekam an powrót agnes od fryzjera - bardzo mnie ciekawi co "pan" fryzjer jej zrobi

[winter76]

Red-a jakby Twój mąż postawił się mamusi to by to coś zmieniło?W sensie,że Ona by przystopowała?Czy dalej jak taran by nacierała?



Flo nie ma,a może Ona ma piwko i by poczęstowała

[rachell111]

Napisane przez justynaneyman

PS. Rejcz, wiesz, no...muszę to uczciwie napisać- nie widziałaś mnie, to nie wiesz, że nie jestem wcale aż taka, jak piszesz- no ale co tam, nie widziałaś mnie, to cieszmy się z tego stanu

Jestem zwyczajna

cieszmy sie - i spotkajmy kiedyś - i dosyć z nazywaniem zwyczajni - niezwyczajni - to nic nie mówi - nie to miałam na myśli
każdy jest wyjatkowy - na swój sposób przeca

Napisane przez Miciel

poka poka!

noooooooooo

Napisane przez Maja102

60 kg

klask i: łał - masz cel osiągnięty - przed Bolkowem - niezła jesteś

Napisane przez winter76

Nie,ma kilka 24 godz dyżurów

o jesu zazdraszczam - nie mają ich tam więcej na stanie

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez justynaneyman

No i nareszcie doszłam, co jest przyczyną dramatycznego wzrostu wagi- Przecież od 4 dni biorę hormony, które zatrzymują wodę!
Tak samo było poprzednim razem- potem 3 dni i wszystko jest, jak dawniej.
UFFFFF

miałąm pisać o wodzie - fogle na przyszłość zawsze wiedz ze to pewno woda - w trakcie cyklu jest zatrzymywana czy sie biere hormonsy czy nie

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez melkmeisje

Ja dziś mogę jedynie dołączyć do jęczących.
Zostałam sama w pustym mieszkaniu, kumpela już w drodze do niu jorku, zobaczymy się gdzieś za pół roku, jestem zawalona robotą, przede mną cztery dni kucia od rana do nocy i stres, że nie zdam. Ja chcę do domu Nawet nie zazdroszczę niu jorku, tylko chcę do domu

Melkuś - kurde pomyśl sobie że to minie szybko zleci szybko minie - zrób sobie spacer, przewietrz umysł i do dzieła im bardziej wdrożysz sie w kucie tym czas będzie leciał szybciej - przecież wiesz

[gryx82]

Napisane przez skarbiatko

też mam decybele parafiadowe... będą dziś i jutro

Parafiada

Napisane przez winter76

Coś ostatnio często o mnie myślisz,wzruszona jestem I nie tylko w łazience,mam nadzieję

Nie tylko

Ok,bo coś mi dziwnie zimno jest

Czemu nie możesz?Masz te dni,czy co

Tabletka chyba jeszcze nie działa, przynajmniej Spo tak twierdzi

Napisane przez Polly_

Niedługo ona zapyta czy juz współzyjecie, bo ona zaraz po przepisowym połogu oddała sie męzowi i zebys tak zrobiła bo TZ cie rzuci...

Pszprszm

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

wg mnie ona nie ma prawa narzekac na sytuacje ktore jej nie dotyczą jak np to czy robisz zakupy i czy gotujesz. o to ze costam zawaliliscie z mieszkaniem jesli to jej to ofkors niech ma pretensje.
czyli uwazam ze ona nie ma prawa zrzedzic do Tza na Ciebie

nie ma prawa traktowac was protekcjonalnie

uzdrowic relacje w sensie nie pozwolic sobie na takie traktowanie.

generalnie chodzi mi o to ze bardzo niezdrowo jest jesli sytuacje wenątrzmałzenskie omawia sie z tesciowymii uwazam ze on absulutnie nie powinien gadac o tym z matką.

To na prawde nie jest trudne zeby jej powiedziec raz, prosto i jasno ze nie zyczycie sobie wpierdalania sie w swoje osobiste sprawy które dotyczą tylko i wyłącznie was dwojga.

Napisane przez rachell111

żadnych z podpunktów nie realizować - nie jej sprawa kto keidy robi zakupy - MAMUSIU dajemy se rade - jest dobrze - wszyscy są najedzeni i szcześliwi - o co kaman

Ok, jak mi napisałyście łopatologicznie to ma sens. Pogadam z nim, dzięki Bo serio nie wpadłabym na tak prsote rozwiązanie, do tej pory nie uważałam go za osobę zaangażowaną w konflikt.

Napisane przez winter76

Red-a jakby Twój mąż postawił się mamusi to by to coś zmieniło?W sensie,że Ona by przystopowała?Czy dalej jak taran by nacierała?

Nie wiem, nie próbowaliśmy

Z wrażenia zapomniałam pogratulować Mai klask i:

I Ju, widzisz, bedzie git

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Ok, jak mi napisałyście łopatologicznie to ma sens. Pogadam z nim, dzięki Bo serio nie wpadłabym na tak prsote rozwiązanie, do tej pory nie uważałam go za osobę zaangażowaną w konflikt.

no to jest nadzieja - tzn warto - bo to przecież ma byc WASZ święty spokój - Twój i Natalii najbardziej

[Polly_]

wiecie co..tak szatkuje sobie kapuste mysląc o red i nagle zaczęłam rżec bo tak se mysle ze smieszne są porady rób to i tamto bo ja tak robiłam a inaczej to sie rozwiedziecie, od osoby 2 krotnie rozwiedzionej