Dziewczyny sprzedajecie gdzieś swoje kolczyki?-wątki zebrane

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez miu miu

Nie wiem. W żadnej galerii nie byłam. Napisałam tak, jak mi się wydawało

No właśnie...

[enigma1985]

te przepisy są chore. powinnaś jednak przeczytać dokładnie ustawę dot własnej działalności gospodarczej, pt Swoboda działalności gospodarczej

[nafie]

Napisane przez schiz

Te nasze polskie przepisy są chore! Gdy zapytałam się mamy o to w jaki sposób zarejestrować działalność gospodarczą - westchnęła, i stwierdziła że nie chce jej sie tłumaczyć :P
Ja jestem z reguły leniwa i nie mam siły uczyć się tych durnych przepisów, które moim zdaniem nie są dokładne.
Moja mama zaproponowała mi sobotnie wypady na targ obok sklepu cioci, gdzie mogłabym chwilę posiedzieć i sprzedawać kolczyki. Bilet do takiej sprzedaży kosztuje tylko 5 zł! Bilety na targu rozdaje człowiek z urzędu i nigdy nie było takiej sytuacji, żeby ktoś miał z tego powodu jakieś problemy z podatkiem. Uważam, że ten pomysł jest super, gdyż przez targ przewala się dziennie mnóstwo ludzi. Tylko trochę bawi mnie fakt, że będę musiała tam siedzieć :PPPPP

niesamowite doslownie :| wiesz ile chca za POŁOWĘ straganu u mnie na targu ??? 25 zł !!! a za cały 50 to jest chore :/ normalnie mnie zatkalo jak napisalas "5 zł " 8-O

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez nafie

niesamowite doslownie :| wiesz ile chca za POŁOWĘ straganu u mnie na targu ??? 25 zł !!! a za cały 50 to jest chore :/ normalnie mnie zatkalo jak napisalas "5 zł " 8-O

No tak, stragany są drogie. Dziewczynom chodziło zapewne o zwykłe miejscówki. Do tego jakiś stoliczek czy jakaś oryginalna ekspozycja we własnym zakresie.

[aniielica]

No co ty... U mnie się idzie na rynek, staje się gdzieśtam ze swoim stoiskiem i płaci się "targowe", bodajże 4 zł, ale nie jestem pewna Chyba pójdę się jutro dowiedzieć

[nafie]

heh no wlasnie - a u mnie w Poznaniu na targu dziewczyna (ktora tam sprzedaje ciuchy) powiedziala mi, ze taka miejscowke moga miec tylko osoby ktore sprzedaja kwiaty owoce i warzywa :/ przeciez to bez sensu :| to oni powinni miec to na wielkich straganach.. a ja z moja tablica korkowa ;P chce tylko stoliczka... :P kurcze musze chyba isc porozmawiac z szefem targowicha Aniielica bede wdzieczna jak dasz znac co sie dowiedzialas ja moge isc sie spytac dokladnie dopiero w pazdzierniku ;(

a drugie pytanko.. heh.. jakie macie odczucia jesli chodzi o "stanie na straganie"? bo mi tata np. powiedzial ze mam se dac spokoj bo to "obciach" i dalej sprzedawac osobom prywatnym ja wcale tak nie mysle :| a Wy ?

[Tońka]

Nafie - http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ight=przekupka

[Tońka]

Bazarek dużo daje. Dziś byłam u dziewczyny, która kupiła u mnie wtedy 5 par. Dziś wzięła kolejne 6 i zrobiła dość duże zamówienie na bransoletki i naszyjniki. Tak więc siedząc na zwykłym bazarku można znaleźć sobie klientki na dłużej.

[naila]

Napisane przez nafie

a drugie pytanko.. heh.. jakie macie odczucia jesli chodzi o "stanie na straganie"? bo mi tata np. powiedzial ze mam se dac spokoj bo to "obciach" i dalej sprzedawac osobom prywatnym ja wcale tak nie mysle :| a Wy ?

Ja nie mam takiego zacięcia, ani odwagi, szczerze mówiąc. Nie jestem urodzonym sprzedawcą, niestety i dlatego raczej się nie odważę.

[aniielica]

To prawda... a takie klientki są bardzo fajne, bo polecają Cię dalej Ja mam zrobić katalog, który pojedzie do Paryża, właśnie dzięki klientce, której mąż ma tam firmę i mają sporo znajomości.

[schiz]

U nas na targu często przy wejściu rozkładają się osoby, które sprzedają grzyby, czy zebrane owoce. Pytałam się dziś cioci czy mogę się koło niej rozłożyć w którąś sobotę na chwilę. Odparła, ze tak. Spytałam, czy nie miałabym przez to jakichś kłopotów i czy to jest legalne, a ona szczerze mówiąc mnie wyśmiała. Swoje stoisko ma już parenaście lat i zna to miejsce na wylot, mówiła że z tym nie ma żadnego problemu.
Przyznaje się, że moje pierwsze słowo brzmiało "obciach", ale w taki sposób można pozyskać nowych klientów.
Chciałabym, aby biżu nie była dla mnie działalnością gospodarczą, tylko hobby. Niestety nie pozwalają mi na to w pełni fundusze, gdyż nie łudźmy się... jest to dość kosztowne. Narazie nie narzekam, nadal śnię o koralikach i mam nadzieje, że Polski rząd pozwoli wkońcu takim osobom jak my rozwijać swoje zdolności.
o!

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez schiz

(...)i mam nadzieje, że Polski rząd pozwoli wkońcu takim osobom jak my rozwijać swoje zdolności.
o!

Na to bym nie liczyła

[canidia]

Napisane przez aniielica

To prawda... a takie klientki są bardzo fajne, bo polecają Cię dalej Ja mam zrobić katalog, który pojedzie do Paryża, właśnie dzięki klientce, której mąż ma tam firmę i mają sporo znajomości.

ja głównie bazuję ... hmm w sumie wyłącznie na znajomościach i polecaniu jedna drugiej ... to można inaczej?!

[eklerka]

Rozumiem "dorosłe", pracujące osoby, ale taka 14-latka robi kolczyki i musi się rozliczać? Chore to

[Maggie_90]

Ale Tońka- poszłaś na bazarek i jej tak prosto z mostu zaproponowałaś? Niezła jesteś .

[natewa]

Umowa o komis jest bardzo prosta i nie ma tam żadnych haczyków. No może tylko taki, żeby przeczytać na jaki okres biorą twój towar. Po tym okresie może on być w sklepie zwykle jeszcze miesiąc (ale to jest różnie) przeceniony o ileś %. I jest też podany ostateczny termin, kiedy masz towar niesprzedany odebrać - jeśli nie odbierzesz mają prawo się go pozbyć. Wszystko to jest w umowie napisane, a sam formularz to zwykle pół strony a4 i nie trzeba się znać. Ja na tej zasadzie oddałam do sklepu właśnie biżuterię i na identycznej kiedyś np narty do komisu - umowa wygląda praktycznie identycznie.

[mooooonia]

albo 17-latka To znaczy slyszalam ze moge sie rozliczyc razem z rodzicami, a ze duzo na tym nie zarabiam to podobno jest jakis pit zerowy.. Ja sie na tym nie znam, wiec mozliwe ze pisze bzdury

[mooooonia]

Natewa - moge spytac do jakiego sklepu? Takiego pierwszego lepszego czy do jakiegos z bizuteria? Bo z tego co pamietam jestes z Krakowa

[Tońka]

Maggie - ja należę do nie narzucających się osób. Sama chciała.

[eklerka]

Napisane przez mooooonia

... moge spytac do jakiego sklepu? Takiego pierwszego lepszego czy do jakiegos z bizuteria? ...

Byle nie do warzywniaka, ani nie do mięsnego

[mooooonia]

moze w takich bylby popyt na bizuterie

[eklerka]

Napisane przez mooooonia

moze w takich bylby popyt na bizuterie

Dzień dobry, poprosze wołowinę, cielęcinę, kolię swarowskiego i chudą szynkę.

[mooooonia]

Napisane przez eklerka

Dzień dobry, poprosze wołowinę, cielęcinę, kolię swarowskiego i chudą szynkę.

[Maggie_90]

Napisane przez Tońka

Maggie - ja należę do nie narzucających się osób. Sama chciała.

Ale masz wzięcie .

[AgaZ]

Sorry, że w tym wątku, ale jak widzę częściowo dotyczy on reklamy, a częściowo działalności gospodarczej.

Największy problem z reklamami na forum to kwestia merytoryczno-techniczna.
Jeśli zgodzimy się na darmową reklamę, grozi nam zalew wątków, postów i użytkowników, które mają na celu jedynie handel To nie jest allegro.

Po drugie, nie prowadzimy sprzedaży detalicznej.

Tak czy inaczej uważam, że kwestie regulaminu odnośnie reklamy, jej nośników są do przemyślenia - linki do stron/sklepów, blogi, aukcje itp... Straszne zamieszanie i dużo problemów dla moderatorów.
Może faktycznie rozwiązaniem problemu byłby jakiś katalog. Musimy to przedyskutować na BO.

Na razie proszę o wyrozumiałość i cierpliwość.

[czarny kot]

Rozumieim, ze cos ruszy w tym kierunku? To ze darmowa reklama jest zabroniona rozumiem jak najbardziej i szanuje. Ale pezkopywanie blogow i wszelkich linkow w nich zawartych chyba jest juz lekka przesada. Sama zdjelam linka do swojej stronki bo chcialam tam zamiescic maila. Wszyscy ktorzy maja zapamietanego linka i tak jej nie otwaorza, bo zmienilam adres.
No ale sam mail chyba nie sugeruje sprzedazy.

[La-ra]

Bardzo miło, że jest "odgórny" sygnał wyrażający zainteresowanie sprawami biżuteryjek. Mam nadzieję, że Wszyscy osiągną satysfakcjonujący kompromis. Pamiętajmy, że jedyne co nas ogranicza to własna wyobraźnia!

[joanna_k]

Napisane przez czarny kot

No ale sam mail chyba nie sugeruje sprzedazy.

nie ,dlatego może być na blogu

[miu miu]

Napisane przez naila

Targ to fajna sprawa, ale ja mam pytanie dot. internetowych galerii. Zaczyna się współpracę podpisując umowę o dzieło lub jakiś komis (co to takiego?). I jak potem? Galeria przesyła jakiś pit z zarobkami? Wpisuje się to do ogólnego rozliczenia podatkowego? Czy jakoś inaczej?

Czy są i jakie ograniczenia - np. do tylu i tylu miesięcznie nie płaci się nic?

Ponawiam pytanie naili. Jak to jest z tymi komisami i podatkami? Załóżmy, że podpisałam umowę o komis i wysłałam biżuterię do galerii? Czy w takim wypadku muszę mieć działalność gospodarczą? Czy muszę z tego rozliczać podatek jeśli jej nie mam? A nawet jeśli to czy galeria wyśle do mnie jakieś PITy itp. potrzebne do rozliczenia? Kompletnie się na tym nie znam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Podwieszam się. I jak tao jest w przypadku, gdy wstawiam swoje rzeczy do, przykładowo, sklepu z pamiątkami? Dostaję umowę komisową, fajnie, ale co z podatkami?