Rozstanie z facetem, część XIX - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-20, 09:29   #1501
LetMeBeYourFantasy_
Rozeznanie
 
Avatar LetMeBeYourFantasy_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość



Takie są skutki kontaktu z eksem.



Nie szkoda Ci czasu?
Teraz już to wiem. Myślałam, że z nami będzie inaczej. Strasznie szkoda mi tego czasu, dlatego nie zamierzam. Z resztą gdyby jemu zależało, to walczyl by o mnie.
LetMeBeYourFantasy_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 09:34   #1502
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez LetMeBeYourFantasy_ Pokaż wiadomość
Myślałam, że z nami będzie inaczej.
Każda tak myślała...ech...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 09:42   #1503
LetMeBeYourFantasy_
Rozeznanie
 
Avatar LetMeBeYourFantasy_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Wiem, banalne do p o r z y g u.
Rozstanie było w zgodnej atmosferze, sam poczatek po rozstaniu super.

teraz już wylaczam myślenie o eksie. wiem, że to bez sensu, bardziej niż kiedykolwiek.
LetMeBeYourFantasy_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 09:52   #1504
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 585
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez h2o0 Pokaż wiadomość
vesper, świetny podpis!
Cytat:
Napisane przez sylllvia89 Pokaż wiadomość
zgadzam sie


Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Spektakl był ciekawy, dobrze zagrany i zaśpiewany. Bałam się, że Słodziak zaśnie, ale podobało mu się. Mieliśmy bardzo udany weekend
tylko pozazdrościć!

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
Bo koleś był przejazdem, i nawet zapewne mnie nie zauważył
z tym niezauważeniem to nie byłabym taka pewna

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Uf. dobre i tyle w tym całym szaleństwie
taaak, starczą nam póki co dwa maluchy w wątku

enjoy- pisałaś wczoraj, że on mówił, że nie odzywał się, bo powiedziałaś mu, że kontakt tylko pogarsza Twoj stan, a on tego nie chce robic. skoro by mu tak zależało na Twoim szczęściu i dobrze, nie pozwoliłby żebyście wylądowali w łóżku.
i co do braku kontaktu, patrząc po sobie, myślałam że jest to niemożliwe, żeby zerwać kontakt z eksem. przez 7 lat praktycznie codziennie pisaliśmy czy rozmawialiśmy. byłam tak strasznie przyzwyczajona, do tego, że po prostu jest. ale zawzięłam się i nie odzywam się do niego 2 miesiące, więc wierze że można, trzeba tylko bardzo chcieć.
ps. śniłaś mi się dziś
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 09:52   #1505
BittersweetCocaine
Zakorzenienie
 
Avatar BittersweetCocaine
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z kociej polany
Wiadomości: 3 783
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

elve mądrze prawi, wódki jej dać Chyba jako jedna z nielicznych sprowadzasz zabłąkane owieczki na dobrą drogę
I bardzo dobrze, potrzebny jest taki kubeł zimnej wody... Tu większość z nas wmawia sobie, że nie da rady żyć bez exów. Nieprawda. Dałyśmy radę wcześniej, damy i teraz. Pytam się: Po co mi ktoś, komu na mnie nie zależy? Jak nie, to nie. Siłą nikogo nie trzymam
Fajnego demota znalazłam wczoraj.
http://demotywatory.pl/3182137/Powiedzial-zalezy-mi

Edytowane przez BittersweetCocaine
Czas edycji: 2011-06-20 o 09:59
BittersweetCocaine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:01   #1506
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez BittersweetCocaine Pokaż wiadomość
Chyba jako jedna z nielicznych sprowadzasz zabłąkane owieczki na dobrą drogę
Mało która owieczka chce być na tą drogę sprowadzana, w tym sęk.

Cytat:
Napisane przez BittersweetCocaine Pokaż wiadomość
Tu większość z nas wmawia sobie, że nie da rady żyć bez exów.
Mało tego, namiętnie robimy wszystko, żeby sobie i im udowodnić jak to nasze życie bez nich nie ma sensu.

A potem jest płacz jakiejś dziewczyny, że na zadufanego w sobie skuwiela trafiła - no skąd oni to mają, co? Od nas, to my ich tak wychowujemy, my, kobiety. Matki, ciotki, dziewczyny, żony, kochanki.


Cytat:
Napisane przez BittersweetCocaine Pokaż wiadomość
Dałyśmy radę wcześniej, damy i teraz. Pytam się: Po co mi ktoś, komu na mnie nie zależy? Jak nie, to nie. Siłą nikogo nie trzymam
Dokładnie tak.

Tylko wiele z nas w tym wątku jest na etapie doszukiwania się mikro gestów świadczących o tym, że on jednak kocha.

Tylko kto by kochał i szanował kobietę, która nie ma szacunku do samej siebie...?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:03   #1507
BittersweetCocaine
Zakorzenienie
 
Avatar BittersweetCocaine
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z kociej polany
Wiadomości: 3 783
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość

Tylko wiele z nas w tym wątku jest na etapie doszukiwania się mikro gestów świadczących o tym, że on jednak kocha.

Tylko kto by kochał i szanował kobietę, która nie ma szacunku do samej siebie...?
Dokładnie... Ja też rozpaczałam, nie powiem, że nie... Ale teraz zaczynam chyba bardziej "trzeźwo" na to wszystko patrzeć...
BittersweetCocaine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:05   #1508
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Znów sen o nim... Taki realistyczny, że przyjechał, tak mocno mnie przytulił... I po raz kolejny mój dzień zaczął się od papierosa... Kiedy ja się odkocham...
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:08   #1509
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja pisalam jakiś czas temu, jak umowil sie ze mna, po czym nie chcialo mu sie... ble ble ble... a ja przypadkiem nakrylam go jak wychodzil z inna ze sklepu, majac na ramieniu jej torebke...
Nie wiem, byc moze ktoras z Was pamieta...
Nie pisalam bo dalam sie kolejny raz wmanewrowac w jego gadki, chociaz 2 pierwsze dni chcialam byc silna to zlamalam sie i wdalam w dyskusje z nim...
Przepraszal..
obiecywal..
plakal...
dalam szanse - glupia...
w piatek mialam seminarium, po powrocie mial mnie odprowadzic do domu. Pojechalam na zajecia - seminarium odwolane, dzwonie do niego, mowie, ze bede wczesniej, slysze: "yyy... kochanie, wlasnie jestem na wycieczce rowerowej z kolega... kurde... podjade do Ciebie jak wrocimy, bo nie dam rady wrocic na ta i na ta..."
ok, spoko...
wrocilam do domu, czekam...
nie dzwoni...
zadzwonilam - "no kochanie, wlasnie ide z kolega po piwo i idziemy do Pawla posiedziec..."
-"jak to? miales podjechac do mnie?"
-"oj... jestem taki wytyrany po tej wycieczce, nie mam sily sie ruszac, ide na chwile do nich... nie chcialo mi sie ruszac ale na sile mnie wyciagneli... odezwe sie pozniej..."
-"nie koncz... halo?"

rozlaczyl sie...

poszlam spac, dzwoni po polnocy, odbieram i mowie ze spie, kochany sie pozegnal i powiedzial ze rano sie odezwie.
Rano wstalam, czytalam notatki na laptopie przed egzaminem, rozmawiamy na gg... przeprasza za wczoraj, mowi, ze wpadnie do mnie, zdzwiona pytam co za zmiana, ze che wpasc do mnie, a on, ze nie chce mnie nigdzie fatygowac, ze zrobi dla mnie co tylko zechce i ze nawet na kolanach moze tam do mnie leciec...
szczesliwa umowilam sie na wieczor.
Wylanczam laptopa...
dzwoni moja babcia, mowi, ze jakas jej znajoma, specjalnie do niej zadzwonila mowiac, ze moj kochany poprzedniego dnia o tej i o tej godzinie (dokladnie, o tej kiedy byl na wycieczce rowerowej) wysiadl z samochodu z ta kolezaneczka, z ktora 2 tygodnie temu nakrylam go jak sie prowadzil ze sklepu... mial przewieszona jej torebke przez ramie i trasznie sie prowadzili za raczki i obsciskiwali...

nie wytrzymalam..
dzwonie do niego... pytam czy ma chwilke, zeby porozmawiac...
tak ma...
no to pytam grzecznie, hmmm co robiles wczoraj o 19?
cisza...
rozlaczyl sie...
dzwonie, odrzucil polaczenie...
dzwonie znow - wylaczony telefon...

zaraz dostaje smsa z gg, zebym pisala na gg bo nie chce rozmawiac przez tel...
weszlam, napisalam mu wszystko ze szczegolami, nie odpisal zupelnie nic... napisalam, ze to koniec, ze nigdy wiecej nie chce miec z nim nic wspolnego i ze go nienawidze z calego serca...

po 2 godzinach pisze, ze bardzo mnie przeprasza bla bla bla, ze nie mowil mi nic bo nie chcial zeby bylo mi przykro hehehe...
dzwoni jeden raz - nie odebralam
drugi - nie odebralam
dostaje smsa: "jak uwazasz..."
dzis od rana dzwonil, tez nie odebralam, napisal wiec smsa, ze jak juz mi przejda moje humorki to zebym sie odezwala...
nie reaguje wiec pisze, ze robi to, zaraz ze robic cos tam znowu... pozniej, ze znow przeprasza, zebym nie byla taka i sie odezwala, ze zle sie czuje na mysl, ze nie moze ze mna wogole porozmawiac itd..

nie odpisuje, nie mam temu czlowiekowi nic do powiedzenia, obrzydza mnie jego klamstwo w zywe oczy...
jednega dnia przychodzil, plakal, obiecywal, spal u mnie i ze mna... przytulal, mowil ze kocha... kolejnego spedzal dzien z nia... ja nic nie wiedzac i wierzac ze sie zmieni, ze juz teraz bedzie cudownie siedzialam i czekalam na niego...
Kocham go, czuje ze go kocham, ale zaraz po tej mysli powtarzam sobie co zrobil i co robil i nie mam ochoty nawet go wspominac...
4 lata z nim bylam, mielismy wspolne plany, przychodzil, dzwonil mowil, ze chce byc ze mna... na Boga... co za beznadziejny czlowiek... ehhh, nie mam sily na nic, naprawde, nie chce mi sie zyc...

Co najlepsze mielismy razem jechac na wakacje, mamy wspolny pokoj i wszystko oplacone. Jaki byl szczesliwy jak ostatnio rozmawialismy, juz sie nie mogl doczekacc jak bedzie codziennie przy mnie zasypial...
ehhh,
skad sie biora tacy podli ludzie...?
Naprawde go kochalam, robilam wszystko zeby byl szczesliwy i zawsze bylam, zawsze bylam w porzadku i zawsze sam powtarzal, ze naprawde musze go kochac - okazywalam mu to jak tylko moglam... jaka ja bylam glupia
właśnie straciłam wiarę w facetów. im bardziej się starasz tym bardziej po dupie dostajesz...
dziewczyny, a u mnie właśnie wybił 4 miesiąc od rozstania. dożyłam tej chwili (a uwierzcie, że naprawdę w to nie wierzyłam), gdy potrafię funkcjonować bez niego, mam znajomuch i znów polubiłam weekendy... jednak brak kontaktu to najlepszy kontakt, zwłaszcza wiedząc że on już nigdy nie nastąpi (jak przez 4 miesiące sie nie odezwał to już chyba się nie odezwie) i tym samym nie namiesza mi w głowie
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:10   #1510
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez BittersweetCocaine Pokaż wiadomość
Dokładnie... Ja też rozpaczałam, nie powiem, że nie... Ale teraz zaczynam chyba bardziej "trzeźwo" na to wszystko patrzeć...
Każda rozpaczała, to naturalne, w końcu rzecz dotyczy emocji, uczuć, życia...gorzej, kiedy na własne życzenie sprawa się przeciąga, a my się z rozkoszą taplamy w bagnie niedopowiedzeń, huśtawek emocjonalnych, masochistycznych zachowań...i powtarzamy na każdym kroku, że my przecież nie damy rady inaczej. Jassssssne. Każda da. Ale trzeba CHCIEĆ.

I nie pitolić, że ja to się wywyższam, bo nie wiem jak to jest. Wiem. I wiem, że nikt za żadną z nas pośladów nie zepnie i nie zacznie żyć.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Cytat:
Napisane przez pika87 Pokaż wiadomość
im bardziej się starasz tym bardziej po dupie dostajesz...
Jasne, zawsze tak jest, jeśli nie wymagamy szacunku.

Starać się można, nawet trzeba, ale trzeba też wymagać. Bez tego sprowadzamy się do roli podnóżka, wycieraczki i innych rozkosznych sprzętów domowych.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:22   #1511
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jasne, zawsze tak jest, jeśli nie wymagamy szacunku.

Starać się można, nawet trzeba, ale trzeba też wymagać. Bez tego sprowadzamy się do roli podnóżka, wycieraczki i innych rozkosznych sprzętów domowych.
ja wymagałm, tylko chyba nie chciałam widzieć, że jemu już się nie chce. teraz myślę, że zwyczajnie było mu za dobrze, bo wiedział ze go kocham. pewnie jak trafi na jakąs laskę która fajna jest tylko z wyglądu to przypomni sibie jak źle może być. przez te 3 lata zapomniał jakie przeboje miał z poprzednimi. życzę mu tego
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:24   #1512
BittersweetCocaine
Zakorzenienie
 
Avatar BittersweetCocaine
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z kociej polany
Wiadomości: 3 783
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jasne, zawsze tak jest, jeśli nie wymagamy szacunku.

Starać się można, nawet trzeba, ale trzeba też wymagać. Bez tego sprowadzamy się do roli podnóżka, wycieraczki i innych rozkosznych sprzętów domowych.
BittersweetCocaine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:32   #1513
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

hej
Sesja zakończona : D 2 najgorsze kobyły zdałam na 4+ i 4 także mam już wakacje Indeks wyruszył po podpisy od wykładowców i mam spokój ;]

Ogólnie schudłam 2 kg przez stres i cała resztę wiec muszę nadrobić ubytki w organizmie

Szykuje mi się niebawem bardzo miły weekend w Krakowie z nowym
Cała żeńska część mojej rodziny jest nim zachwycona wiec może tym razem coś wypali w końcu

A ja...no cóż znów mam siłę aby z uśmiechem witać dzień i cieszyć się każdą chwilą

Zaczęłam nowy rozdział...Tylko ex się nadal ciągnie za mną im dłużej ja nie reaguje tym on namiętniej mnie męczy
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:40   #1514
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
Zaczęłam nowy rozdział...Tylko ex się nadal ciągnie za mną im dłużej ja nie reaguje tym on namiętniej mnie męczy
Mój obecny jest taki jak Ty...ma za mało jaj, żeby powiedzieć swojej eks żeby się odpimpoliła.

Rzygam już tym dobrym wychowaniem.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:50   #1515
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

witam
Po tym jak w piątek byłam na dnie rozpaczy, w sobotę obudziłam się ze ścisniętym żołądkiem, w niedzielę podobnie- tak dzisiaj czuję się lepiej. I biorę się za siebie. Nie wiem czy to jest kwestia nastawienia czy czego ale w porównaniu z poprzednim rozstaniem nie przeżywam tego tak.
Eks odzywa się do mnie, pisze, próbuje złapać kontakt. Nie przyznał się do spotkań z byłą ani że mnie okłamał, a dopóki tego nie zrobi to ja nie mam o czym z nim rozmawiać, nawet o pogodzie. a nawet jak to zrobi to również nie wiem czy zdecyduje się na rozmowę.( także wszystkie smsy, nieodebrane poł. olewam, a im bardziej olewam tym bardziej on nie może dać sobie spokoju ) Trudne to wszystko -bo było tak fajnie i zrobił się taki syf:/

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Mój obecny jest taki jak Ty...ma za mało jaj, żeby powiedzieć swojej eks żeby się odpimpoliła.

Rzygam już tym dobrym wychowaniem.
Elve , też masz jakieś przygody z byłą obecnego? pewnie mnie ominęło w tym wątku coś...
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:51   #1516
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27619769]

u mnie dziś stukają 3. [/QUOTE]

Ja totalnie przez ten miesiąc zmieniłam swoje życie I jestem z siebie dumna Trzeba iść dalej nie oglądając się za siebie
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:52   #1517
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
witam
Nie wiem czy to jest kwestia nastawienia czy czego ale w porównaniu z poprzednim rozstaniem nie przeżywam tego tak.
Silniejsza jesteś...wiesz już, że po zawodzie miłosnym jest życie, często lepsze, bardziej wyraziste

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
im bardziej olewam tym bardziej on nie może dać sobie spokoju
Jacy oni przewidywalni
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:53   #1518
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Skreśla go, jeszcze ze 2 lata mu się z tym zejdzie. Inna kwestia to moi rodzice, oni by mi żyć nie dali gdybym związała się z rozwodnikiem.
yyy
Po pierwsze: moja ciocia wzięła rozwód cywilny i kościelny (powód: alkoholizm męża) i nie trwało to 2 lata. Gość coś chyba kręci...
Po drugie: skoro się rozwodzi, to co Cię obchodzi, ile trwają procedury, skoro klamka już zapadła? Czemu myślisz od razu o związku zamiast po prostu poznać gościa i zaprzyjaźnić się?
Po trzecie: mój przyjaciel jest z rozwódką, w dodatku 7 lat starszą od niego i nikt w niego kamieniami nie rzuca, a pochodzi ze sztywnej wsi. Cieszą się, że babeczka jest w porządku i że jest szczęśliwy i już im imiona dla gromadki dzieci wymyślają ;]
Po czwarte: co mają rodzice do Twoich znajomości? Jeśli są normalnymi ludźmi, zaakceptują każdego Twojego kolegę czy partnera, który jest dobrym człowiekiem i z którym jest Ci dobrze. To z facetem uwijesz gniazdko, a nie z rodzicami. Jeśli masz trudnych, konserwatywnych rodziców, to wybieraj: życie pod ich dyktando lub zbieranie własnych doświadczeń.
Cytat:
Napisane przez LetMeBeYourFantasy_ Pokaż wiadomość
Zresztą gdyby jemu zależało, to walczyl by o mnie.
Gdyby mu zależało, nie byłoby rozstania. Dlaczego sam fakt rozstania nie zapala kobietom w głowach czerwonej lampki? Nie mamy 15 lat, żeby porzucanie było formą kary i pobudzenia uczucia, lecz i świadectwem płomiennego, choć niedojrzałego uczucia... Rozstanie to rozstanie, brak głębszego uczucia, brak chęci tworzenia związku z tą osobą. Finito.
Cytat:
Napisane przez pika87 Pokaż wiadomość
dziewczyny, a u mnie właśnie wybił 4 miesiąc od rozstania. dożyłam tej chwili (a uwierzcie, że naprawdę w to nie wierzyłam), gdy potrafię funkcjonować bez niego, mam znajomych i znów polubiłam weekendy... jednak brak kontaktu to najlepszy kontakt, zwłaszcza wiedząc że on już nigdy nie nastąpi (jak przez 4 miesiące sie nie odezwał to już chyba się nie odezwie) i tym samym nie namiesza mi w głowie
U mnie też 4 miesiące, już o tym zapomniałam. Odzywa się do mnie na gg, czasem stuknie smsa, nie czekam na to, nie wzbudza to we mnie żadnych uczuć. Ostatnio mu pomagałam z telefonem, bo mu błędy wywalał (jak dobrze, że zrezygnowałam z Nokii na rzecz Ericssonów, które nigdy mi się nawet nie zawiesiły). Wiem, że jest sam, nikogo nie szuka (czyli żadna go nie chce), dużo pracuje, w wolnych chwilach korzysta z ładnej pogody.

Ale jakby zaproponował spotkanie, nie zgodziłabym się.
[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27623771]enjoy- pisałaś wczoraj, że on mówił, że nie odzywał się, bo powiedziałaś mu, że kontakt tylko pogarsza Twoj stan, a on tego nie chce robic. skoro by mu tak zależało na Twoim szczęściu i dobrze, nie pozwoliłby żebyście wylądowali w łóżku.[/QUOTE]
Hmm... nie jestem facetem, a i tak niezależnie od tego, czy mi zależy na związku, czy nie, gdyby mnie porzucony facet pociągał, to poszłabym z nim do łóżka, jakby się zgodził. Nie wiążę tego z pragnieniem czyjegoś szczęścia i dobra. Jest dorosły i umie dbać o siebie, więc gdybym go miała skrzywdzić seksem, to by sam unikał takiej sytuacji.

Nie róbmy z siebie biednych, wykorzystanych istotek, bo same się o swoje kłopotki prosimy.
[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27623771]i co do braku kontaktu, patrząc po sobie, myślałam że jest to niemożliwe, żeby zerwać kontakt z eksem. przez 7 lat praktycznie codziennie pisaliśmy czy rozmawialiśmy. byłam tak strasznie przyzwyczajona, do tego, że po prostu jest. ale zawzięłam się i nie odzywam się do niego 2 miesiące, więc wierze że można, trzeba tylko bardzo chcieć.[/QUOTE]
Dokładnie tak. Nie myślę już o facecie, z którym byłam 8 lat. Nie pamiętam już nawet, jaki jest, mam to wszystko za sobą.

Wczoraj Słodziak mnie zapytał, czy jeśli będzie bardziej umięśniony, to będzie mi się bardziej podobać, skoro Zakalec był cudnie wyrzeźbiony. Jak o nim wspomniał, to aż zamrugałam powiekami, bo próbowałam sobie przypomnieć, kim jest gość, o którym mówi i jak wygląda...

Zapomnienie to cud, jaki serwują nam nasze mózgi, ale w zapominaniu nie pomaga codzienne rozkminianie, co by było, gdyby...
Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Dobrze zrobiłam? Jeśli nie odpisze, to pewnie już nie będziemy się kontaktować, pewnie tym smsem przekreśliłam wszystko... to chyba dobrze, prawda?
Dobrze zrobiłaś. Przekreśliłaś możliwość jego ponownego zakochania w Tobie. I wiesz co? Ciesz się, bo re-in-love to prawie zawsze złudzenie, pociąg fizyczny, sentymenty, a nie miłość...
Jestem pewna, że za jakiś czas się odezwie, chyba że znajdzie sobie nową. Albo jak nowa zacznie mu się nudzić. Standard
Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
Szykuje mi się niebawem bardzo miły weekend w Krakowie z nowym

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
Zaczęłam nowy rozdział...Tylko ex się nadal ciągnie za mną im dłużej ja nie reaguje tym on namiętniej mnie męczy
Typowe do bólu
Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
Eks odzywa się do mnie, pisze, próbuje złapać kontakt. Nie przyznał się do spotkań z byłą ani że mnie okłamał, a dopóki tego nie zrobi to ja nie mam o czym z nim rozmawiać, nawet o pogodzie. a nawet jak to zrobi to również nie wiem czy zdecyduje się na rozmowę.( także wszystkie smsy, nieodebrane poł. olewam, a im bardziej olewam tym bardziej on nie może dać sobie spokoju ) Trudne to wszystko -bo było tak fajnie i zrobił się taki syf:/
Co za bałwan. Przecież przyłapałaś go na zdradzie, niech on Cię nie ma za głupią

Wcale nie było fajnie. Zdajesz sobie sprawę z tego, że od pewnego czasu Wasz związek to było złudzenie, którym Cię karmił?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2011-06-20 o 11:25
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:55   #1519
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
Elve , też masz jakieś przygody z byłą obecnego? pewnie mnie ominęło w tym wątku coś...
Kombinuje jak by tu go nie tyle odzyskać, co odciąć ode mnie, a że przez kilka lat ciągała go na krótkim pasku i w kagańcu, to wie jak nim manipulować. A on jest rozdarty pomiędzy uczuciem do mnie, a dobrym wychowaniem
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:55   #1520
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Ja chciałam tylko powiedzieć, że eks się wczoraj odezwał jeszcze wieczorem napisał jakieś 2 smsy o pierdołach... ja odpisałam, a ten po 1,5h mi odpisał, że idzie spać, że miło było znowu móc ze mną porozmawiać itp. To zabrzmiało tak jak jeden z tych smsów, po których nie odzywał się przez jakiś czas. I wiecie co... nie mogłam zasnąć. Tak się wkurzyłam, nie wytrzymałam, napisałam. Wygarnęłam mu wszystko, że bawi się moimi uczuciami, napisałam dokładnie co myślę. Nie odpisał, wiem, że wtedy już spał. I podejrzewam, że już nie odpisze, bo napisałam, że nie musi, bo nie wiem czy jest sens.
Dobrze zrobiłam? Jeśli nie odpisze, to pewnie już nie będziemy się kontaktować, pewnie tym smsem przekreśliłam wszystko... to chyba dobrze, prawda?
Boże, jak mi źle
Im mniej kontaktu masz z ex tym szybciej się z tym uporasz
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:58   #1521
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Wczoraj Słodziak mnie zapytał, czy jeśli będzie bardziej umięśniony, to będę mu się bardziej podobać, skoro Zakalec był cudnie wyrzeźbiony. Jak o nim wspomniał, to aż zamrugałam powiekami, bo próbowałam sobie przypomnieć, kim jest gość, o którym mówi i jak wygląda...
BOSKIE!!!!!!
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 11:00   #1522
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
yyy





Dobrze zrobiłaś. Przekreśliłaś możliwość jego ponownego zakochania w Tobie. I wiesz co? Ciesz się, bo re-in-love to prawie zawsze złudzenie, pociąg fizyczny, sentymenty, a nie miłość...
Jestem pewna, że za jakiś czas się odezwie, chyba że znajdzie sobie nową. Albo jak nowa zacznie mu się nudzić. Standard




Co za bałwan. Przecież przyłapałaś go na zdradzie, niech on Cię nie ma za głupią

Wcale nie było fajnie. Zdajesz sobie sprawę z tego, że od pewnego czasu Wasz związek to było złudzenie, którym Cię karmił?

Muszę sobie raz a porządnie wbić to do głowy !
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 11:02   #1523
LetMeBeYourFantasy_
Rozeznanie
 
Avatar LetMeBeYourFantasy_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Gdyby mu zależało, nie byłoby rozstania. Dlaczego sam fakt rozstania nie zapala kobietom w głowach czerwonej lampki? Nie mamy 15 lat, żeby porzucanie było formą kary i pobudzenia uczucia, lecz i świadectwem płomiennego, choć niedojrzałego uczucia... Rozstanie to rozstanie, brak głębszego uczucia, brak chęci tworzenia związku z tą osobą. Finito.
wytatułuje to sobie w środku dłoni, jak sciąge.
LetMeBeYourFantasy_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 11:22   #1524
bigmouth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 77
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

wróciłam z weekendu ze znajomymi, i dobrze, że pojechałam bo przynajmniej trochę się rozerwałam, nie myślałam tyle itd. Przez ten cały czas, od wtorku wieczora, on się nie odezwał. Mimo, że ostatni sms mówił o tym, że chce mieć ze mną kontakt, nie potrafi się odciąć tak nagle i tym podobne. No trudno, zacisnęłam zęby i pierwsza nic nie napisałam. Dzisiaj rano zadzwonił. Czemu nie napisał smsa? na gadu? musiał dzwonić? Po tej krótkiej 'koleżeńskiej' rozmowie poczułam się dużo gorzej niż wcześniej. Chciał się spotkać w tym tygodniu, żeby jak powiedział 'pogadać i oddać sobie wszystko'. Ale nie iwem czy jestem gotowa.. już podczas tej rozmowy powstrzymywałam płacz.
bigmouth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 11:27   #1525
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez bigmouth Pokaż wiadomość
wróciłam z weekendu ze znajomymi, i dobrze, że pojechałam bo przynajmniej trochę się rozerwałam, nie myślałam tyle itd. Przez ten cały czas, od wtorku wieczora, on się nie odezwał. Mimo, że ostatni sms mówił o tym, że chce mieć ze mną kontakt, nie potrafi się odciąć tak nagle i tym podobne. No trudno, zacisnęłam zęby i pierwsza nic nie napisałam. Dzisiaj rano zadzwonił. Czemu nie napisał smsa? na gadu? musiał dzwonić? Po tej krótkiej 'koleżeńskiej' rozmowie poczułam się dużo gorzej niż wcześniej. Chciał się spotkać w tym tygodniu, żeby jak powiedział 'pogadać i oddać sobie wszystko'. Ale nie iwem czy jestem gotowa.. już podczas tej rozmowy powstrzymywałam płacz.

Nie jesteś gotowa. Lecz to nie zmienia faktu iż lepiej może spotkać się na chwilę, wziąć co Twoje i już więcej nie utrzymywać kontaktu ;> ?
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 11:29   #1526
bigmouth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 77
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
Nie jesteś gotowa. Lecz to nie zmienia faktu iż lepiej może spotkać się na chwilę, wziąć co Twoje i już więcej nie utrzymywać kontaktu ;> ?
Tyle, że on chce się spotkać na dłużej by pogadać.. Ja też tego chciałam, w dzień rozstania, ale wiem, że sobie nie poradzę, zacznę pewnie płakać itd. Ale z drugiej strony chciałabym go zobaczyć, nie mam pojęcia co się dzieje u niego, to straszne. Takie krótkie spotkanie też pewnie wyprowadzi mnie z równowagi
bigmouth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 11:36   #1527
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
BOSKIE!!!!!!
Ty małe, literówkowe czepiadło :P Edytuj! W pracy jestem, nie skupiam się nad tym, co piszę.
I nie będę wcaaale narzekać, że dziś się jeszcze do mnie nie odezwał Spędziliśmy razem cały weekend, niech sobie ode mnie odpocznie.
Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
Muszę sobie raz a porządnie wbić to do głowy !
Nie powinnam tego pisać w tym wątku, ale znam pary, które do siebie wróciły i są szczęśliwe. Nie powinnam, bo to daje bezsensownie nadzieję, choć jest 1 przypadkiem na 1000.
Cytat:
Napisane przez bigmouth Pokaż wiadomość
Przez ten cały czas, od wtorku wieczora, on się nie odezwał. Mimo, że ostatni sms mówił o tym, że chce mieć ze mną kontakt, nie potrafi się odciąć tak nagle i tym podobne.
To, że chce mieć przyjacielski kontakt nie znaczy, że będzie on częsty. Inaczej by się z Tobą nie rozstawał. Czy jakiś inny kolega pisze do Ciebie codziennie?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 11:40   #1528
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Proponujesz coś ??
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 11:45   #1529
little.b.blue
Zakorzenienie
 
Avatar little.b.blue
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 477
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Witajcie dziewczyny, chciałabym Wam opisać mój przypadek. Wiem, że dużo tego, ale proszę żebyście przeczytały i mnie jakoś wsparły, powiedziały co sądzicie...

Mojego poznałam jak miałam 15 lat, przez internet. Po kilku miesiącach zaczęliśmy się spotykać i chodzić ze sobą. 3 lata były cudowne, później z jego strony zaczęło się coś psuć - przestał się starać, odwoływał spotkania w ostatniej chwili, jak pisałam że za nim tęsknię olewał, nie chciał rozmawiać, mówił że denerwuję go ciągłym wypytywaniem o uczucia etc.
Miesiąc po 4 rocznicy (w maju zeszłego roku) zerwał ze mną bo stwierdził że nie wie co do mnie czuje. Błagałam go by mnie nie zostawiał, był nieugięty. Chciał utrzymywać ze mną kontakt przyjacielski, nie zgodziłam się. 3 miesiące zero jakiegokolwiek kontaktu. Po 3 miesiącach dowiedziałam się przypadkiem że jakaś laska zaprosiła go na piwo i dałam smutny opis na GG. Po jego powrocie z tego piwa napisał do mnie - pytał co się dzieje. Powiedziałam mu że wiem o tym całym piwie z jakąś laską. On nie wiedział skąd się mogłam dowiedzieć, bo mieszkamy w innych miastach. Powiedział że pod koniec spotkania zaprosiła go do siebie na seks. Odmówił. Od tej pory czasami rozmawialiśmy na GG, spotkaliśmy się parę razy, podczas tych spotkań nie mógł rąk ode mnie oderwać. Narobiłam sobie nadziei. Później mnie wystawił mimo że byliśmy umówieni. Po tym zdarzeniu zaczęłam go olewać, przestałam odpisywać. Nagle go olśniło, napisał do mnie że chce utrzymywać kontakt.
Powiedziałam że wóz albo przewóz. Że jest ze mną i się stara albo "pasiemanara".
Wróciliśmy do siebie w grudniu. Na początku było naprawdę cudownie cudowne spotkania, ciągły kontakt, zawsze znajdował dla mnie czas i nie odwoływał spotkań. Po kilku miesiącach zaczęły się drobne rzeczy jak niepisanie mi na dobranoc, odzywał się trochę rzadziej. Od razu starałam sie stawiać go do pionu.
W zeszły poniedziałek miałam rozprawę sądową w sprawie o alimenty. Wie że od tego zależy moje "być albo nie być" a nawet się nie zainteresował jak poszło. Napisał jedynie że zaliczył dwa przedmioty a jak było w sądzie nic. Napisałam mu smsa "Dzięki za wsparcie i na dwa dni całkiem się przestał odzywać, tłumacząc później że był zajęty. Jakoś smsowo starałam się to wszystko załagodzić bo wiedziałam że inaczej nie zobaczymy się szybko a chciałam to wyjaśnić i powiedzieć mu co myślę w oczy a nie przez smsy.
W piątek doszło do spotkania. Opieprzyłam go, powiedziałam że nie było go przy mnie wtedy kiedy najbardziej go potrzebowałam, że nie napisał nawet głupiego smsa "Będzie dobrze." Powiedziałam że oczekuję inicjatywy z jego strony i że zacznie się zachowywać jak facet a nie jak dupek. Bo inaczej się rozstajemy. Nie chciał się rozstać, jakoś się pogodziliśmy i poszliśmy przytuleni spać.
Na następny dzień (w tę sobotę) miałam urodziny. Obudził mnie rano życzeniami "Wszystkiego najlepszego stara dupo" zapytałam co z moim prezentem (bo to już kolejne moje urodziny gdzie nie zadał sobie najmniejszego trudu by cokolwiek kupić). Odpowiedział że nie mówił że dziś mi da prezent. Powiedziałam, że to dziś mam urodziny, na co się odwrócił plecami i zasnął.
Wstałam wkurzona, ubrałam się, później on się obudził i powiedziałam mu że tu nie chodzi o prezent tylko o jego podejście, że ostatnio w ogóle się nie stara. Obraził się, przestał się odzywać, bo on nie rozumie o co mi chodzi.
Z tego wszystkiego wyszło że on już nie chce być ze mną. Zapytałam czy to dlatego że mnie nie kocha, odpowiedział że istotnie, nie kocha mnie. I że popsułam wszystko przez moje humory, że to się skumulowało i on ma tego dość.
Od kiedy się zeszliśmy w grudniu on nigdy nie powiedział że mnie kocha (choć i tak było wiele cudownych chwil jak pisałam). Zapytałam go czy jak do siebie wracaliśmy to mnie kochał, odpowiedział że kochał. Miałam pretensje że mi tego nie mówił bo wtedy na pewno inaczej bym przyjmowała jego chwilowe braki odzewu (bo tak to myślałam że pewnie się nie odzywa bo pewnie ma mnie dość i sama się nakręcałam).

Rozstaliśmy się. W moje 21 urodziny.
Po paru godzinach napisałam do niego na GG że go przepraszam za moje humory i proszę o szansę bo ja się zmienię. Odpisał że on mnie nie kocha, nie chce ze mną być i to nie ma sensu...

Od soboty jem jeden mikroskopijny posiłek dziennie z nerwów i wypalam paczkę fajek dziennie. Mam jeszcze 4 ciężkie egzaminy (jutro, pojutrze i w przyszłym tygodniu) a nie potrafię się na niczym skupić, tylko płaczę, gapię się bezmyślnie w monitor a wieczorami chodzę się spić z przyjaciółką.

Kocham go całym sercem i zrobiłabym wszystko żeby cofnąć czas. Z drugiej strony wszyscy mi mówią że on nie był mnie wart skoro nie starał się tak jak powinien, jak miałam jakieś pretensje to przestawał sie odzywać i nie wsparł mnie chociażby głupim smsem przed rozprawą sądową ani nie zainteresował się o wyniku.

A ja wciąż pamiętam cudowne chwile. Poza tym nigdy nawet nie spojrzał na inną, nie pił, nigdy na mnie nie krzyknął, przez pierwsze 3 lata był we mnie wpatrzony jak w obrazek, mówił że kiedyś chciałby mieć ze mną dzieci...
Pasowaliśmy do siebie idealnie, kogo je teraz tak pokocham i to z wzajemnością?

Mieliśmy przerwę siedem miesięcy, chodziłam do klubów bawiłam się, NIKT się mną nie zainteresował. Przyjaciółki z wianuszkiem facetów wkoło a ja jak te sierota.
Mam wrażenie że teraz nikt mnie nie zechce...
__________________
Książki w 2017: 10
Nie palę od 25/02/2017

Invisalign od 20/03/2016

Edytowane przez little.b.blue
Czas edycji: 2011-06-20 o 11:47
little.b.blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 11:48   #1530
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
Proponujesz coś ??
Jak będziecie mieć chwilę, to mogę Wam poprzeszkadzać
Dostałam zaproszenie do kolegi do Łodzi
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.