Koło 30-stki a niemyślące o dzieciach cz. II

[LouLou25]

naf, fajnie ze sobie w koncu kogos znalazlas bo razniej, faktycznie samemu to sie mozna...ogolic
widzialam filmik, musialo byc fajnie pewnie przez kilka godzin po nie doslyszalas letko, ja tak zawsze mam

[Cindy28]

W Koszalinie od rana pogoda pod psem
Na szczęście z jazdą udało mi się wbić w czas bezdeszczowy, a przynajmniej bez ulew
Idea wyjazdu bardzo się mnie podoba
Pisałam jush o tym w Klubie
Niekoniecznie musi to być Tunezja czy inna Turcja [choć bliżej jesieni może to być dla mnie bardziej osiągalne finansowo, niż w dniu dzisiejszym ], ale np. mały zlocik gdzieś w połowie drogi byłby super może być i Wro [tylko 7,5 h w ciapągu ]
Kaarooo - faktycznie w YR są wody toaletowe sygnowane zapachem natury, czy cuś bambus jest, wiciokrzew, mimoza, bez, etc Co w innych firmach - nie wiem, nie moje klimaty zapachowe
zania - stolycę "Scyzoryków" tesh chętnie zwiedzim
Naf - super, że wybawiłaś się na koncercie
Co do zdjęć- stare, ale jare jush się tak nie ubieram na szczęście, "Polska zawsze biało-czerwona" etc wrzuciwszy, bo mi się tęskni za Dziołszkami Ale imprezy były szaleńcze
Tam gdzie jestem na niebiesko piłyśmy Starogardzką z gwinta w tramwaju i zapijałyśmy frajersokiem, straszne to było tramwajarz z kumplem nie chcieli Nas wypuścić, mówili, że na zajezdni koledzy czekają i bimber tesh, i że takie fajne jesteśmy, jedźmy z nimi
Z kolei tam, gdzie w barwach narodowych się prezentuję i mini [wtf] nieopatrznie wsiadłyśmy do taxi z psami... Chcieli jechać pić na komendę a tutaj na Bramie Portowej wyskoczyłyśmy prawie że w biegu i dawaj w przeciwnym kierunku, na szczęście żaden radiowóz Nas nie gonił
Chuopy nieogarnięte są, no
...
Coś mię na wspominki wzięło, stara się robię chyba i sentymentalna

[nafnaf]

Napisane przez LouLou25

naf, fajnie ze sobie w koncu kogos znalazlas bo razniej, faktycznie samemu to sie mozna...ogolic
widzialam filmik, musialo byc fajnie pewnie przez kilka godzin po nie doslyszalas letko, ja tak zawsze mam

Wypady samotne też potrafią być fajne Ale w tym konkretnym przypadku to masz rację, jednak bardziej się sprawdziło to towarzystwo u boku
A jeśli chodzi o uszy, to tak, musiałam je sobie poprzetykać po wszystkim Ale to chyba przez ten support, oni jazgotali tak, że głowę mi rozsadzało i wszystkie basy czułam w całym ciele

Napisane przez Cindy28

W Koszalinie od rana pogoda pod psem
Na szczęście z jazdą udało mi się wbić w czas bezdeszczowy, a przynajmniej bez ulew
Idea wyjazdu bardzo się mnie podoba
Pisałam jush o tym w Klubie
Niekoniecznie musi to być Tunezja czy inna Turcja [choć bliżej jesieni może to być dla mnie bardziej osiągalne finansowo, niż w dniu dzisiejszym ], ale np. mały zlocik gdzieś w połowie drogi byłby super może być i Wro [tylko 7,5 h w ciapągu ]
...
Naf - super, że wybawiłaś się na koncercie
Co do zdjęć- stare, ale jare jush się tak nie ubieram na szczęście, "Polska zawsze biało-czerwona" etc wrzuciwszy, bo mi się tęskni za Dziołszkami Ale imprezy były szaleńcze
Tam gdzie jestem na niebiesko piłyśmy Starogardzką z gwinta w tramwaju i zapijałyśmy frajersokiem, straszne to było tramwajarz z kumplem nie chcieli Nas wypuścić, mówili, że na zajezdni koledzy czekają i bimber tesh, i że takie fajne jesteśmy, jedźmy z nimi
Z kolei tam, gdzie w barwach narodowych się prezentuję i mini [wtf] nieopatrznie wsiadłyśmy do taxi z psami... Chcieli jechać pić na komendę a tutaj na Bramie Portowej wyskoczyłyśmy prawie że w biegu i dawaj w przeciwnym kierunku, na szczęście żaden radiowóz Nas nie gonił
Chuopy nieogarnięte są, no
...
Coś mię na wspominki wzięło, stara się robię chyba i sentymentalna

Cindy, no, z kolejnym zlotem to my Ci już nie przepuścimy I jiunie też, i bridgtecie, i Apsikowi... i innym Dziewczynom, których ostatnio zabrakło I żeby tak jeszcze navę zza jej siedmiu gór, rzek i lasów dało się ściągnąć Się rozmarzyłam
Kobieto, ale Ty masz przygody Czytam i własnym oczom nie wierzę Tylko tak się zastanawiam - czy podczas każdego imprezowania Cię spotykają takie ciekawe akcje?

Ech, idę spać, przez ostatnie 3 dni przespałam może z 10 h i już prawie nie
kontaktuję
Dobranoc

[kaarooo]

Dziewczyny mają przyebane

[bridgeta]

Ale miałam noc - obudziłam się o 2 w nocy z ogromnym bólem brzucha. pół nocy na kibelku, tylko strony że tak powiem zmieniałam....

Nie wiem skąd to - zatrucie na pewno nie, grypa żołądkowa - też nie słyszałąm, żeby obecnie panowała. Wyszło mi na to, że chyba nerwy. Ja to jestem taka głupia, że nie potrafię się wygadać, nie lubię innym dupy truć. No i jak tak kumuluję kumuluję to później wychodzi... I to dosłownie

Miłego dnia!

[jiuna]

Napisane przez nafnaf

Cindy, no, z kolejnym zlotem to my Ci już nie przepuścimy I jiunie też, i bridgtecie, i Apsikowi... i innym Dziewczynom, których ostatnio zabrakło I żeby tak jeszcze navę zza jej siedmiu gór, rzek i lasów dało się ściągnąć Się rozmarzyłam

no ja też nie przepuszczę

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Cindy28

Co do zdjęć- stare, ale jare jush się tak nie ubieram na szczęście, "Polska zawsze biało-czerwona" etc wrzuciwszy, bo mi się tęskni za Dziołszkami Ale imprezy były szaleńcze
Tam gdzie jestem na niebiesko piłyśmy Starogardzką z gwinta w tramwaju i zapijałyśmy frajersokiem, straszne to było tramwajarz z kumplem nie chcieli Nas wypuścić, mówili, że na zajezdni koledzy czekają i bimber tesh, i że takie fajne jesteśmy, jedźmy z nimi
Z kolei tam, gdzie w barwach narodowych się prezentuję i mini [wtf] nieopatrznie wsiadłyśmy do taxi z psami... Chcieli jechać pić na komendę a tutaj na Bramie Portowej wyskoczyłyśmy prawie że w biegu i dawaj w przeciwnym kierunku, na szczęście żaden radiowóz Nas nie gonił
Chuopy nieogarnięte są, no
...
Coś mię na wspominki wzięło, stara się robię chyba i sentymentalna

Cindy, rozwalasz wspominakami

o kurcze, Brideta
to ciekawe jak roznie ludzie reaguje na stres- ja nie jem . teraz to luz, bo w zasadzie wszystko olewam, ale bywalo tak ze stresy byly, oojj byly, albo ja bylam glupia i za bardzo sie przejmowalam.... potrafilam ladnych pare dni nie jesc, zmuszlam sie do przelkniecia czegokolwiek, zero uczucia glodu.
a teraz- wchodzisz na wizaz, a tu magnum

[LouLou25]

Bry
alem znalazla klik
nava, faktycznie jest tak zle czy przesadzaja?

Napisane przez Cindy28

Z kolei tam, gdzie w barwach narodowych się prezentuję i mini [wtf]

to lece oblukac

[Rilla82]

Napisane przez LouLou25

Bry
alem znalazla klik
nava, faktycznie jest tak zle czy przesadzaja?


to lece oblukac

Dokładnie z tym samym linkiem żem przybyła, tylko 3 minuty poźniej. Też jestem ciekawa, jak to jest tak od środka.

Bridgeta, zdrowiej szybko, Kochana!

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez LouLou25

Bry
alem znalazla klik
nava, faktycznie jest tak zle czy przesadzaja?


to lece oblukac

ja juz oblukalam

Lou, nie otwiera sie

[Rilla82]

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/anty...wiadomosc.html

[LouLou25]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;27650148]
Lou, nie otwiera sie [/QUOTE]
to moze TU

Cindy, imprezowo u Ciebie ze tak to ujme
brakuje Ci do kolekcji zdjec z nami

Gip przesyla nam nadmorskie pozdrowienia, odeslalam

[jiuna]

Napisane przez LouLou25

Gip przesyla nam nadmorskie pozdrowienia, odeslalam

a ja dostałam przed chwilą smsa od Gipssis
tęskni za nami ale ja kazałam jej nie tęsknić tylko się plażować
no i że czekamy na hot foty w bikini

[Bryzejda]

Napisane przez LouLou25

Bry
alem znalazla klik
nava, faktycznie jest tak zle czy przesadzaja?

Prawda jest taka, że za granicą zauważa się zawsze wady danej nacji. Niestety wyjedzie sobie parę takich Polaczków i robią wstyd (piją, kradną, wulgaryzują, nie pracują itp.), przez nich potem wszyscy na tym cierpimy.
To samo w drugą stronę - ja mieszkam w UK i anglicy są różni, to że jakas angielska hołota pojedzie zrobić libację do Krakowa, to nie znaczy, że wszyscy tacy są.
Po prostu niektórzy ludzie powinni mieć zakaz wyjazdów za granicę

Ja szczerze powiem, podchodzę do do Polaków w UK bardzo ostrożnie (sparzyłam się niestety parę razy), ale mam też dobrych polskich znajomych

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A tak w ogóle to Dzień dobry

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

poczytalam .....

niczego takiego nie zauwazylam, ja sie obracam w dosc miedzynarodowym towarzystwie osob, ktore mieszkajac w NL nie trudnia sie sprzataniem, zbieraniem kwiatkow/owocow/warzyw itd.... lub dorywcza praca na budowach lub podobnych ustrojstwach, zyjacych kupa w malym mieszkaniu/domku, a o tego typu osobach jest ten artykul... niestety

nie mam zadnego kontaktu z Polakami.... czasem jak slysze j.polski to mam ochote zapasc sie pod ziemie....
jakis rok temu chodzilam na kurs jezykowy- 50% Polacy... wmieszalam sie w inne narodowosci, posrod rodakow panowalo prostactwo, cwianactwo (ulubione- jak tu kogos orznac, czyt. Holendra na 5 euro....), eee dlugo by pisac....

jakis czas temu w wiadomosciach- ze Polacy maja problem z utrzymaniem pracy na jakiejs duzej budowie, gdzie stanowili wiekszosc (nie pamietam ), bo rano sa pijani/lub/i pija od rana...
lub z kolei na jakies plantacji kwiatow- wprost przeciwnie- Polacy to najlepiej pracujacy narod...

[zania]

Czeeesc

Do mnie tez Gipssis napisala, oczywiscie was pozrawia
Navo, mam ci przekazac ze Gip chciala do ciebie wyslac smska, ale jej odrzuca numer

Bryz...dokladnie jest tak jak mowisz. Moja znajoma byla kiedys w UK i mowi, ze Polak Polakowi wilkiem. Ze czasami obcy byli milsi, bardziej przyjazni i pomagali niz rodacy.Rozni sa ludzie.
A ze Polacy, szczegolnie Polki maja nie za bardzo dobra opinie to wystarczy sie dowiedziec, co o nas mysla np w Egipcje czy Tunezji (ogladalyscie "Aj law ju"?)

Lou, lawka gdzie ostatnio siedzialam jest zabarykadowana, yesooo co za ...burdel, takze jutro sie bede krecic pod samym Mc, obok apteki.

Jesli chodzi o jakis zagraniczny wyjazd czy cos...to jakby ktoras miala pomysl i potrzebowala wspoltowarzyszki to mozna brac mnie pod uwage. Aneszna, uklon w twoja strone Cindy, o tobie tez mysle
Chociaz ujme to tak...bo zlot zlotem, ale taki tygodniowy urlop to bylaby super sprawa i obojetnie juz czy za granica czy w Pl Byleby nie pracowac, odpoczac itp

Alvesto, spakowalas sie juz?

Naf...to super, ze udalo ci sie na ostatnia chwile kogos spotkac
I mam prosbe...bo cos mi sie o uszy obilo, ze ty wyjezdzalas gdzies sama (oboz, wczasy?), mozesz mi cos wiecej o tym napisac (tu albo na PW), tzn jak wrazenia Bo hmm....ja chyba nie chcialabym sama ja to stadna jestem

[LouLou25]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;27651269]
niczego takiego nie zauwazylam, ja sie obracam w dosc miedzynarodowym towarzystwie osob[/QUOTE]
ufff to dobrze bo brzmialo groznie
ale faktycznie pewnie wszystko zalezy od towarzystwa w jakim sie czlowiek obraca...

Napisane przez zania

Bryz...dokladnie jest tak jak mowisz. Moja znajoma byla kiedys w UK i mowi, ze Polak Polakowi wilkiem. Ze czasami obcy byli milsi, bardziej przyjazni i pomagali niz rodacy.Rozni sa ludzie.
A ze Polacy, szczegolnie Polki maja nie za bardzo dobra opinie to wystarczy sie dowiedziec, co o nas mysla np w Egipcje czy Tunezji (ogladalyscie "Aj law ju"?)

to ze swojego doswiadczenia dorzuce czy grosze, Polacy za granica dziela sie imo na 3 grupy:
- normalni - mlodzi czy starsi, wyksztalceni, z jezykiem lepiej lub gorzej ale mozna sie dogadac, chca uczciwie popracowac, pomieszkac, pobawic sie
- cwaniaki - niewyksztalceni, nie znajacy jezyka, zobacza pierwsza wyplate, doznaja szoku bo jest jak na ich warunki ogromna wiec od tego momentu zaczynaja kombinowac cobytu zeby sie nachapac, czesto tacy osobnicy zeby zaoszczedzic spia byle gdzie i jedza byle co, pija tez byle co, robia bydlo i dobrze im z tym,
- kosmopolici z bozej laski - przyjada, zarobia troche, kupia kilka lepszych ciuchow i juz sie maja za obywateli wielce swiatowych, polskiego nie uzywaja, a rodakow sie wstydza, bo skarpetki, klapki i wasy, tudziez plastikowe reklamowki i klaskanie w samolocie, spoko tez moze nie kochalam szczegolnie takich okazow, ale zeby od razu sie wstydzic no nie, zakompleksionego buractwa nie lubie bardziej

Napisane przez zania

Lou, lawka gdzie ostatnio siedzialam jest zabarykadowana, yesooo co za ...burdel, takze jutro sie bede krecic pod samym Mc, obok apteki.

oki

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez LouLou25;27651771- kosmopolici z bozej laski - przyjada, zarobia troche, kupia kilka lepszych ciuchow i juz sie maja za obywateli wielce swiatowych, polskiego nie uzywaja, a rodakow sie wstydza, bo [B

skarpetki, klapki i wasy, tudziez plastikowe reklamowki i klaskanie w samolocie[/B], spoko tez moze nie kochalam szczegolnie takich okazow, ale zeby od razu sie wstydzic no nie, zakompleksionego buractwa nie lubie bardziej

padłam, święta racja.

Zaniu-ma koleguffff i to samych architektufffff

[LouLou25]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;27651979] i to samych architektufffff[/QUOTE]
hehehe to cos dla mnie

[bridgeta]

Z tym samym spotkałam się w Niemczech... Lepiej nie mówić po polsku w metrze/autobusie bo tylko wstyd za Rodaków... A najlepsze, że te głupki potrafią obgadywać i nie pomyślą, że zawsze znajdą się inni Polacy, którzy to słyszą.. Szkoda gadać.

Z żołądkiem lepiej. Z mieszkaniem jakby też. Spakowałam i posprzątałam łazienkę. Zawsze coś. Ale jeszcze daaaaleka droga przede mną. A ile śmieci wywaliłam! Dwa worki ciuchów wrzuciłam do PCK wedle zasady - jak nie założyłam przez ostatni rok, nie ma szans, że zacznę nosić.

Śmigam dalej szaleć

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Jeszcze jak na złość - piorę ostatnie rzeczy, jakieś firanki, serwetki,które tu były, a których nie używałam. A tu wymyślili sobie remont balkonów - nie dość, że nie mam gdzie wywiesić, to jeszcze rower musiałam wprowadzić do środka. Jakby ktoś zobaczył obecnie moje mieszkanie to by chyba padł.

[Bryzejda]

Napisane przez LouLou25

to ze swojego doswiadczenia dorzuce czy grosze, Polacy za granica dziela sie imo na 3 grupy:
- normalni - mlodzi czy starsi, wyksztalceni, z jezykiem lepiej lub gorzej ale mozna sie dogadac, chca uczciwie popracowac, pomieszkac, pobawic sie
- cwaniaki - niewyksztalceni, nie znajacy jezyka, zobacza pierwsza wyplate, doznaja szoku bo jest jak na ich warunki ogromna wiec od tego momentu zaczynaja kombinowac cobytu zeby sie nachapac, czesto tacy osobnicy zeby zaoszczedzic spia byle gdzie i jedza byle co, pija tez byle co, robia bydlo i dobrze im z tym,
- kosmopolici z bozej laski - przyjada, zarobia troche, kupia kilka lepszych ciuchow i juz sie maja za obywateli wielce swiatowych, polskiego nie uzywaja, a rodakow sie wstydza, bo skarpetki, klapki i wasy, tudziez plastikowe reklamowki i klaskanie w samolocie, spoko tez moze nie kochalam szczegolnie takich okazow, ale zeby od razu sie wstydzic no nie, zakompleksionego buractwa nie lubie bardziej

Co do tych cwaniaczków, to są też tacy, którzy znają język i są nawet wykształceni, ale fakt większosć cwaniaczków to tych mniej oczytanych
Kosmopolici dobre - to niestety prawda, że niektórzy po polsku się do ciebie nie odezwą (ja do nich po polsku, a oni do mnie po angielsku).
Jestem Polką i nigdy tego nie zmienię, nawet gdybym wyrobiła paszport UK, ale staram się dostosować do kultury danego kraju jesli w nim mieszkam, trzeba uszanować to, że każdy naród jest inny (nie znaczy lepszy czy gorszy) i chcąc gdzies mieszkać musimy trochę się zmienić, ale nie wypierać własnej kultury i własnego narodu. Przecież to żaden wstyd być Polakiem, trzeba to jedynie umiejętnie representować

[Cindy28]

Dzień dobry z prawie deszczowego Koszalina
Naf - takie akcje są zazwyczaj na porządku dziennym
Kiedyś Wam opowiem o przypadkowej imprezie z Cyganami
Lou - ano imprezowo, tęskni mi się do tamtych czasów. Tutaj ani klimatu, ani ludzi poza tym to mniejsze miasto i wszędzie natykasz się praktycznie na te same osoby. Nie ma nawet gdzie w spokoju na stole potańczyć [a w takim np. Słupsku tańczyłam ]
Nava- cieszę się, że Cię rozbawiłam
Brid- zdrowiej Kochana i się nie stresuj w miarę możliwości, plisss
Zania, dziękować, że bierzesz mnie pod rozwagę [w Klubie wrzuciłam w końcu piosenki, które śpiewają Twoje imienniczki z jedną nawet miałam okazję się zapoznać - tą starszą ]
Alvesta, spakowana
Co do Polaków za granicą, to faktycznie rzesza naszych rodaków robi tym, którzy później zjeżdżają - pod górkę ;/
Czasem wstyd się odezwać ;/ A stereotypy, że Polak to cham, cwaniak i ochlej, dzięki takim ludziom pokutują do dziś;/ żenua

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez Bryzejda

Przecież to żaden wstyd być Polakiem, trzeba to jedynie umiejętnie representować

Otóż to, zgadzam się w 100%

[bridgeta]

Napisane przez Cindy28

Dzień dobry z prawie deszczowego Koszalina
Naf - takie akcje są zazwyczaj na porządku dziennym
Kiedyś Wam opowiem o przypadkowej imprezie z Cyganami
Lou - ano imprezowo, tęskni mi się do tamtych czasów. Tutaj ani klimatu, ani ludzi poza tym to mniejsze miasto i wszędzie natykasz się praktycznie na te same osoby. Nie ma nawet gdzie w spokoju na stole potańczyć [a w takim np. Słupsku tańczyłam ]

Zdradź gdzie to było?

[Cindy28]

Że co gdzie ?
Tekst mój [raczej nie przypominam sobie takiego z żadnego filmu; oświeć mnie, jeśli skłamałam], a plisss od Serca

[bridgeta]

Napisane przez Cindy28

Że co gdzie ?
Tekst mój [raczej nie przypominam sobie takiego z żadnego filmu; oświeć mnie, jeśli skłamałam], a plisss od Serca

Nie to zacytowałam, na górze już poprawione - w jakim lokalu w dupsku tańczyłaś na stole?

[Cindy28]

Aaaa hehe
Na stole + zjeżdżałam po rurze jak strażacy ew. Bridget Jones
W Kellerze jakoś tak
Taka krata była w drzwiach i jak do 2:00 nie wyszłaś, to trzeba się było bawić do końca, ewentualnie jak się znało barmana [Roger ], to otwierał wcześniej Poznałam tam mnóstwo ciekawych osób

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Kaarooo - właśnie doczytałam uważniej, że się rano pojawiłaś, jakże pięknym wstępem a później gdzieś Nam zniknęłaś ...
Które dokładnie wraca małż ? [cieszymy się razem z Tobą ]

[nafnaf]

Hej
Ale niewyspana jestem Chyba jakaś kawa by się przydała

Napisane przez LouLou25

Gip przesyla nam nadmorskie pozdrowienia, odeslalam

Napisane przez jiuna

a ja dostałam przed chwilą smsa od Gipssis
tęskni za nami ale ja kazałam jej nie tęsknić tylko się plażować
no i że czekamy na hot foty w bikini

Napisane przez zania

Czeeesc

Do mnie tez Gipssis napisala, oczywiscie was pozrawia
Navo, mam ci przekazac ze Gip chciala do ciebie wyslac smska, ale jej odrzuca numer

Kochana Gipssis, do mnie też się odzywała i nawet fotkę z wydmami dostałam

Napisane przez zania

Jesli chodzi o jakis zagraniczny wyjazd czy cos...to jakby ktoras miala pomysl i potrzebowala wspoltowarzyszki to mozna brac mnie pod uwage. Aneszna, uklon w twoja strone Cindy, o tobie tez mysle
Chociaz ujme to tak...bo zlot zlotem, ale taki tygodniowy urlop to bylaby super sprawa i obojetnie juz czy za granica czy w Pl Byleby nie pracowac, odpoczac itp

Jakbyście na serio coś chciały zagranicznego organizować, to ja też poproszę o cynk Strasznie mi się chce jakiejś wycieczki - właściwie na razie jedynym moim ograniczeniem jest kasa, ale kto wie, może mi nagle walizka pełna dolarów spadnie z nieba

Napisane przez zania

Naf...to super, ze udalo ci sie na ostatnia chwile kogos spotkac
I mam prosbe...bo cos mi sie o uszy obilo, ze ty wyjezdzalas gdzies sama (oboz, wczasy?), mozesz mi cos wiecej o tym napisac (tu albo na PW), tzn jak wrazenia Bo hmm....ja chyba nie chcialabym sama ja to stadna jestem

Też się cieszę, że się udało
Zaniu, oczywiście mogę opisać co tylko sobie życzysz, tylko jakieś pytania naprowadzające poproszę Hm, ja Cię raczej nie będę zniechęcać do samotnych wyjazdów - ten swój jeden jedyny do tej pory solowy wyjazd wspominam bardzo miło Zresztą zauważyłam, że sporo osób podróżuje w ten sposób; na ostatnich dwóch wycieczkach zaobserwowałam kilka takich przypadków, i co najlepsze, praktycznie z każdym z tych właśnie samotników się zaznajomiłam Wg mnie zasada jest prosta - można jechać bez stresu w pojedynkę, bo w trakcie podróży czy też już na miejscu po prostu nie ma możliwości, żeby się z kimś nie zapoznać No chyba, że się nie chce i trzyma się na uboczu, a tak to jest masa okazji - w samolocie/ autokarze, na plaży, na basenie, w hotelu... Chociaż jak mam wybierać, to też wolę z kimś, bo ja również z całą pewnością stadna, a takie samotne wypady to tylko jak się nie ma innego wyjścia
Ale tak poza tym, to myślę, że jakbyś sobie już zaplanowała jakiś konkretny wypad, to na pewno udałoby Ci się umówić na niego chociażby z którąś z nas O, i chciałam Ci jeszcze podać linka do wątku o podróżach jednoosobowych (ja sobie przez ten wątek znalazłam kompankę na wycieczkę 2 lata temu), ale już widzę, że się na nim odezwałaś No to jeszcze jest np. coś takiego:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,36015...szukiwany.html
http://warszawa.gumtree.pl/f-Spolecz...W0QQCatIdZ9038
Z doświadczenia wiem, że najlepiej nie zaczynać od ogólników, tylko od razu pisać gdzie konkretnie chce się jechać (albo podać np. 3-4 miejsca do wyboru), mniej wiecej w jakim terminie (który miesiąc) i na ile czasu - wtedy jest dużo większa szansa na odzew

Cindy, ciekawie się zapowiada opowieść o Cyganach

[LouLou25]

naf, to ja poprosze o ten link dla szukajacych kompana, dodam sobie do zakladek

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez zania

Do mnie tez Gipssis napisala, oczywiscie was pozrawia
Navo, mam ci przekazac ze Gip chciala do ciebie wyslac smska, ale jej odrzuca numer

dopiero doczytalam, ale jak to????
ide sprawdzic podany nr, moze zle napisalam
pozdrowienia dla Gipssis

[nafnaf]

Proszę bardzo:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=285904
Tam wyżej podałam linka do działu o wspólnych podróżach na gumtree i sama już oczywiście wsiąkłam w te ogłoszenia Toż to już jakiś nałóg jest No ale jak tam są takie cuda, jak zaproszenie na wspólną podróż polonezem do Bułgarii(), to ciężko się oderwać