Nie boimy się końca świata bo Nasze śluby są za dwa lata!:)-PM 2013

[_kamea_]

Napisane przez FlightlessBird

Pewnie, że możesz

Ja sobie popije w sobotę, jadę na Festiwal Muzyki Niemechanicznej, gdzie zagrają Akurat, Dżem, Popiół i Koniec Świata

Jakie fajne zespoły - też by pojechała gdzie ta impreza będzie?

Dastin, cieszę się strasznie, że z pieskiem wszystko w porządku i oczywiście za powodzenie w dalszym leczeniu

Molise, gratuluję egzaminu to, co?

O lizaniu gumek nic nie napiszę, bo niedawno zjadłam obiad.....

Poza tym Wrocław został Europejską Stolicą Kultury więc kolejna okazja

[andzia1989r]

Nadrobię was sobie zaraz na spokojnie, ale muszę się wygadac bo miałam koszmarny dzień.

W pracy... jak w pracy, ale dziś się zdarzali wybitnie upierdliwi klienci (hit 3-cia babka z kolei w ciągu godziny pyta mnie: a ja ten wózek (a nim około 4 miesięczny śpiący bobas) mogę przy kasie zostawic, pani I TAK tu jest, a ja bym sobie pochodziła... Odparłam pani, że z wózkiem też można chodzic bo miejsca jest dośc, a ja jestem kasjerką a nie opiekunką... Sorry, ale trzecia taka w ciągu tak krótkiego czasu no niewytrzymałam...

Sprawa druga... Zawalił nam sie dzis sufit w robocie. Spadło ok 1,5 cm tynku z powierzchni 1,5 metra długości 70cm szerokości. Ot tak sobie po prostu na raz dupnęło... w miejsce gdzie układałam ubrania 5 minut szybciej i odeszłam tylko dlatego, że musiałam kogoś skasowac ... Na szczęście nikt inny też tam nie stał. Ale to jeszcze nic... Dziewczyny zaczęły sprzątac a ja dzwonic do kolesia ze spółdzielni, która za budynek odpowiada. On mi mówi, że daleko jest, ale podał numer do innego gościa. Dzwonie, relacjonuję sytuację a koleś: ale czego pani ode mnie chce? Mówię grzecznie, że pan X. dał mi do pana numer jako osoby, która powinna się zając sprawą, koleś ironicznie: a co ja mam przyjśc wam tam posprzątac. ja w✂✂✂✂iona: nie posprzątałyśmy same, ale jak to ludziom na głowę spadnie to też pan będzie tak ironizował czy w końcu tu ruszy tyłek. Pojawił się w 20 minut. Głupi cap.

A to jeszcze nie koniec... Na koniec dnia pół h przed zamknięciem przyszła klientka. 2h szybciej kupiła za 15 zł bransoletkę. No i kupując dobra była, a odpięła w domu raz dup zapięcie poszło. Chinka mówi, że jej nie wymieni. Sprawę przejęła koleżanka bo ja miałam mnóstwo ludzi na kasie... Chinka się na babkę zaczęła drzec, że co kupiła i dobre, a teraz niedobre, że sama se zepsuła i ona nie wymieni... Babka wnerw... stwierdziła, że jak ona taka miła to ona już nie chce wymiany (na którą się ostatecznie zgodzili) tylko gotówkę. Wychodziłam z pracy to dalej tam siedziała i się wykłócała, ja kasę policzyłam, zgadzała się i nadgodzin robic nie zamierzam...

W dodatku w domu nieciekawie...

Normalnie życ nie umierac dziś

[malinka9191]

Napisane przez Molise

Czytam Twoją wypowiedź i dochodzę do wniosku, że sama sobie przeczysz... Jeszcze niedawno pisałaś, że nie będziesz z Tż, bo nie miał dla Ciebie czasu jak byłaś w PL. Pamiętam dokładnie Twój post, bo zdanie w nim zawarte było dla mnie nieodrzeczne ( coś w stylu: "Nie będę mu marudzić, że nie ma dla mnie czasu, bo przecież my się nie kłocimy" ) A kilka dni później pisałaś jaka to jesteś szczęśliwa, bo Tż zarezerwował salę. Nie jestem pewna czy ta rezerwacja była przed w/w incydentem czy po, ale to nie ma większego znaczenia, gdyż nadal planujesz ślub. Kilka razy już pisałaś, że nie jesteś pewna, ale nie protestujesz, bo Tż jest taki wspaniały. Może mój post Cię urazi, może nie rozgryzłam Cię "psychologicznie", patrzę na to trzeźwym, ścisłym umysłem




Nasze magiczne kciuki Bardzo się cieszę, że jest dobrze. A będzie już tylko lepiej !


Dziewczyno, zmobilizuj się ! To ostatni egzamin ? Pomyśl, że za kilka/kilkanaście godzin będziesz miała wakacje


Od samego rana będą, na wszelki wypadek

Zdałam egzamin z piatku

muszę się z tym zgodzić w każdym słowie nic dodać nic ująć czego sama bym nie pomyślała o tym

tak, ostatni.. ale tak się denerwuję i takie mam nerwy, że bez kija nie podchodzić lepiej do mnie dziś... nie wiem jak wytrzymam

a i o kciuki też proszę

i gratuluję egzaminu

[mia8544]

dastin mój piesio tez był taki dziwny po narkozie.. Szybko minie a i dalej za pieska

andzia1989r o ale miałas dzień... Ale jak sama pisałaś, juz nie długo, tak?

zrobiłam sobie kolor na włosach bo musze w koncu zdjecie do dyplomu zrobić

[Molise]

Napisane przez _kamea_

Molise, gratuluję egzaminu to, co?

Jak nie, jak tak Brzydko mówiąc, głupia baba. Połowa roku na wrzesień.... No ale czego się można spodziewać po teście wielokrotnego wyboru, z 6 możliwymi odpowiedziami...

Napisane przez andzia1989r

Nadrobię was sobie zaraz na spokojnie, ale muszę się wygadac bo miałam koszmarny dzień.

W pracy... jak w pracy, ale dziś się zdarzali wybitnie upierdliwi klienci (hit 3-cia babka z kolei w ciągu godziny pyta mnie: a ja ten wózek (a nim około 4 miesięczny śpiący bobas) mogę przy kasie zostawic, pani I TAK tu jest, a ja bym sobie pochodziła... Odparłam pani, że z wózkiem też można chodzic bo miejsca jest dośc, a ja jestem kasjerką a nie opiekunką... Sorry, ale trzecia taka w ciągu tak krótkiego czasu no niewytrzymałam...

Sprawa druga... Zawalił nam sie dzis sufit w robocie. Spadło ok 1,5 cm tynku z powierzchni 1,5 metra długości 70cm szerokości. Ot tak sobie po prostu na raz dupnęło... w miejsce gdzie układałam ubrania 5 minut szybciej i odeszłam tylko dlatego, że musiałam kogoś skasowac ... Na szczęście nikt inny też tam nie stał. Ale to jeszcze nic... Dziewczyny zaczęły sprzątac a ja dzwonic do kolesia ze spółdzielni, która za budynek odpowiada. On mi mówi, że daleko jest, ale podał numer do innego gościa. Dzwonie, relacjonuję sytuację a koleś: ale czego pani ode mnie chce? Mówię grzecznie, że pan X. dał mi do pana numer jako osoby, która powinna się zając sprawą, koleś ironicznie: a co ja mam przyjśc wam tam posprzątac. ja w✂✂✂✂iona: nie posprzątałyśmy same, ale jak to ludziom na głowę spadnie to też pan będzie tak ironizował czy w końcu tu ruszy tyłek. Pojawił się w 20 minut. Głupi cap.

A to jeszcze nie koniec... Na koniec dnia pół h przed zamknięciem przyszła klientka. 2h szybciej kupiła za 15 zł bransoletkę. No i kupując dobra była, a odpięła w domu raz dup zapięcie poszło. Chinka mówi, że jej nie wymieni. Sprawę przejęła koleżanka bo ja miałam mnóstwo ludzi na kasie... Chinka się na babkę zaczęła drzec, że co kupiła i dobre, a teraz niedobre, że sama se zepsuła i ona nie wymieni... Babka wnerw... stwierdziła, że jak ona taka miła to ona już nie chce wymiany (na którą się ostatecznie zgodzili) tylko gotówkę. Wychodziłam z pracy to dalej tam siedziała i się wykłócała, ja kasę policzyłam, zgadzała się i nadgodzin robic nie zamierzam...

W dodatku w domu nieciekawie...

Normalnie życ nie umierac dziś

Koszmar. To teraz piwko z nami i do łóżka !

Napisane przez malinka9191

muszę się z tym zgodzić w każdym słowie nic dodać nic ująć czego sama bym nie pomyślała o tym

tak, ostatni.. ale tak się denerwuję i takie mam nerwy, że bez kija nie podchodzić lepiej do mnie dziś... nie wiem jak wytrzymam

a i o kciuki też proszę

i gratuluję egzaminu

Już myślałam, że tylko ja widzę w tym coś dziwnego. Uspokoiłaś mnie Ja generalnie od razu reaguję na takie wypowiedzi, po prostu mnie to wkurza. Gdy ktoś poucza inną osobę robiąc dokładnie to samo.

Kciuki będą Jutro mam czas na trzymanie, kolejny egzamin w piątek. A jakże, wymarzony termin - środek długiego weekendu

Napisane przez mia8544

zrobiłam sobie kolor na włosach bo musze w koncu zdjecie do dyplomu zrobić

Jaki kolor ? Najlepiej poproszę o zdjęcie u nas

[malinka9191]

Napisane przez Molise

Już myślałam, że tylko ja widzę w tym coś dziwnego. Uspokoiłaś mnie Ja generalnie od razu reaguję na takie wypowiedzi, po prostu mnie to wkurza. Gdy ktoś poucza inną osobę robiąc dokładnie to samo.

ja przez nerwy przed egzaminem wolałam poczekać z odpowiedzią, żeby nie powiedzieć czegoś czego bym nie chciała, ale Ty zawarłaś moje myśli idealnie to nie zostało mi tylko nic jak tylko przytaknąć i mam tak samo, że nie znoszę tego jak ktoś komus coś zarzuca robiąc kropka w kropkę identiko.

[FlightlessBird]

Napisane przez _kamea_

Jakie fajne zespoły - też by pojechała gdzie ta impreza będzie?

Dastin, cieszę się strasznie, że z pieskiem wszystko w porządku i oczywiście za powodzenie w dalszym leczeniu

Molise, gratuluję egzaminu to, co?

O lizaniu gumek nic nie napiszę, bo niedawno zjadłam obiad.....

Poza tym Wrocław został Europejską Stolicą Kultury więc kolejna okazja

W Czerwionce-Leszczynach Pewnie nawet żadna z Was nie wie gdzie to jest

Napisane przez andzia1989r

Nadrobię was sobie zaraz na spokojnie, ale muszę się wygadac bo miałam koszmarny dzień.

W pracy... jak w pracy, ale dziś się zdarzali wybitnie upierdliwi klienci (hit 3-cia babka z kolei w ciągu godziny pyta mnie: a ja ten wózek (a nim około 4 miesięczny śpiący bobas) mogę przy kasie zostawic, pani I TAK tu jest, a ja bym sobie pochodziła... Odparłam pani, że z wózkiem też można chodzic bo miejsca jest dośc, a ja jestem kasjerką a nie opiekunką... Sorry, ale trzecia taka w ciągu tak krótkiego czasu no niewytrzymałam...

Sprawa druga... Zawalił nam sie dzis sufit w robocie. Spadło ok 1,5 cm tynku z powierzchni 1,5 metra długości 70cm szerokości. Ot tak sobie po prostu na raz dupnęło... w miejsce gdzie układałam ubrania 5 minut szybciej i odeszłam tylko dlatego, że musiałam kogoś skasowac ... Na szczęście nikt inny też tam nie stał. Ale to jeszcze nic... Dziewczyny zaczęły sprzątac a ja dzwonic do kolesia ze spółdzielni, która za budynek odpowiada. On mi mówi, że daleko jest, ale podał numer do innego gościa. Dzwonie, relacjonuję sytuację a koleś: ale czego pani ode mnie chce? Mówię grzecznie, że pan X. dał mi do pana numer jako osoby, która powinna się zając sprawą, koleś ironicznie: a co ja mam przyjśc wam tam posprzątac. ja w✂✂✂✂iona: nie posprzątałyśmy same, ale jak to ludziom na głowę spadnie to też pan będzie tak ironizował czy w końcu tu ruszy tyłek. Pojawił się w 20 minut. Głupi cap.

A to jeszcze nie koniec... Na koniec dnia pół h przed zamknięciem przyszła klientka. 2h szybciej kupiła za 15 zł bransoletkę. No i kupując dobra była, a odpięła w domu raz dup zapięcie poszło. Chinka mówi, że jej nie wymieni. Sprawę przejęła koleżanka bo ja miałam mnóstwo ludzi na kasie... Chinka się na babkę zaczęła drzec, że co kupiła i dobre, a teraz niedobre, że sama se zepsuła i ona nie wymieni... Babka wnerw... stwierdziła, że jak ona taka miła to ona już nie chce wymiany (na którą się ostatecznie zgodzili) tylko gotówkę. Wychodziłam z pracy to dalej tam siedziała i się wykłócała, ja kasę policzyłam, zgadzała się i nadgodzin robic nie zamierzam...

W dodatku w domu nieciekawie...

Normalnie życ nie umierac dziś

Oj współczuje takiego dnia.

Napisane przez malinka9191

ja przez nerwy przed egzaminem wolałam poczekać z odpowiedzią, żeby nie powiedzieć czegoś czego bym nie chciała, ale Ty zawarłaś moje myśli idealnie to nie zostało mi tylko nic jak tylko przytaknąć i mam tak samo, że nie znoszę tego jak ktoś komus coś zarzuca robiąc kropka w kropkę identiko.

Ja się Dziewczynki z Wami łącze myślę dokładnie to samo.


Aparat wystawiony na allegro

A jutro z rana pobudka i muszę jechać tylko po wpisy... ah 3 godziny (1,5 godziny w jedną i w drugą stronę ) spędze w autobusie żeby dostać 2 wpisy...

[19monisia89]

jejku, dopiero skonczylam przegladanie notatek z badan marketingowych... szlag mnie trafia.

[mia8544]

Napisane przez Molise

Jaki kolor ? Najlepiej poproszę o zdjęcie u nas

no ruuudy mówisz masz, ale ostrzegam, fotka robiona na szybko

[mia8544]

Napisane przez Molise

A ja wiem gdzie to jest

Aaaa już się wystraszyłam, że się pozbędziesz rudego !

chyba nigdy

[Molise]

Napisane przez FlightlessBird

W Czerwionce-Leszczynach Pewnie nawet żadna z Was nie wie gdzie to jest

A ja wiem gdzie to jest

Napisane przez mia8544

no ruuudy mówisz masz, ale ostrzegam, fotka robiona na szybko

Aaaa już się wystraszyłam, że się pozbędziesz rudego !

[malinka9191]

Napisane przez Molise

Aaaa już się wystraszyłam, że się pozbędziesz rudego !

też tak pomyślałam

a ja to znikam już dziś całkowicie.. od 10 się uczę i nie bardzo mi to idzie, ale cóż zrobić poczytam jeszcze trochę notatek teraz i potem lulu.. miłego wieczoru życzę i dobranoc

[FlightlessBird]

Napisane przez mia8544

no ruuudy mówisz masz, ale ostrzegam, fotka robiona na szybko

Uuuu no ładnie! Tak bardzooo rudo i ostrrrro

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez Molise

A ja wiem gdzie to jest




Aaaa już się wystraszyłam, że się pozbędziesz rudego !

To było pewne, że Ty będziesz wiedzieć

[malinka_070190]

molise gratuluje zdanego egzaminu

andzia kurcze no to miałaś pełen wrażeń dzień...
Kurde dziwni Ci ludzie, ja bym w życiu nie zapytała czy mogę dziecko zostawić przy kasie... jeny...

Kurde z tym sufitem to masakra... Dobrze, że zdążyłąś odejść i że nikogo nie było tam...

Ja jak byłam mała to z siostra skakałyśmy u góry w pokoju po podłodze, a niżej rodzice sypialnie mają, no i jak tak skakałyśmy to sufit spadł na łóżko rodziców... teraz się z tego śmieje, a wtedy to strasznie wyglądało..;/;p

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

A kciuki też 3mać będę jutro

[19monisia89]

Mia, ale ruuddddy sliczny!

[FlightlessBird]

chwalę się sukienką, którą upolowałam dziś w lumpeksie za 20zł
to dokładnie ta, z H&M.

Co o niej sądzicie?

[mia8544]

Napisane przez FlightlessBird

chwalę się sukienką, którą upolowałam dziś w lumpeksie za 20zł
to dokładnie ta, z H&M.

Co o niej sądzicie?

kwiatki falbanki

[19monisia89]

Napisane przez FlightlessBird

chwalę się sukienką, którą upolowałam dziś w lumpeksie za 20zł
to dokładnie ta, z H&M.

Co o niej sądzicie?

sliczna!

[malinka_070190]

Napisane przez FlightlessBird

chwalę się sukienką, którą upolowałam dziś w lumpeksie za 20zł
to dokładnie ta, z H&M.

Co o niej sądzicie?

Śliczna ta kieca lubie takie


mia piękny masz ten kolorek

[FlightlessBird]

Dziękuje dziewczyny nie wiem czemu TŻ nie umię się przekonać do falbanek
Jedynie mogłabym mieć mniejsze cycki bo falbanki jeszcze bardziej je powiększają

[mia8544]

Napisane przez FlightlessBird

Dziękuje dziewczyny nie wiem czemu TŻ nie umię się przekonać do falbanek
Jedynie mogłabym mieć mniejsze cycki bo falbanki jeszcze bardziej je powiększają

nie bluźnij

[FlightlessBird]

Napisane przez mia8544

nie bluźnij

ja Ci dam nie bluźnij chcesz troszkę moich cycków?

[mia8544]

Napisane przez FlightlessBird

ja Ci dam nie bluźnij chcesz troszkę moich cycków?

o taaak

[FlightlessBird]

Napisane przez mia8544

o taaak

To bierz 1,5 rozmiara tylko żeby nie bolało
A ja spadam spać, dobranoc Śliczne

[andzia1989r]

Ej ej!! jak dzielicie cycami to ja oddam nawet 3 romiary!

3 rozmiary, kto chce?

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

A tak w ogóle to nadrobiłam.

Dastin: bardzo się cieszę, że z piesem już w miare ok. Oby dobrze i szybko wracała do zdrowia.

Ja nie mogę o piesach czytac, od razu mi się przypomina moja psina Mam teraz psa, a raczej rodzinnie mamy, ale... ja się już nawet nie angażuję, ja już miałam pieska którego ja 1-wsza na rękach trzymałam i głaskałam jak w pierwsze 3 dni u nas, biedna wystraszona piszczałam. I mojego piesa, z którym wiernie oglądałam skoki narciarskie tuląc się jej do futerka. Moją mądrą psinkę, która słuchała każdej najmniejszej głupoty, i tak się cieszyła jak mnie widziała...

Dla obecnej psiny jestem ot człowiekiem od zabawy jak... sąsiad choby. A dla mojej Ramonki ja to byłam ja, pańcia, po prostu moja psinka mnie kochała i ja ją też

Ale mi się smutno zrobiło

[_kamea_]

Ja też chcę cyce!!! ledwie na B się łapię, Andzia, nawet jeden rozmiar mi wystarczy

Jadę jutro rano do domu, do rodziców - 400 km mnie tradycyjnie przeraża, zaraz muszę się spakować i spać

To dobranoc

[NAUGHTYxANGEL]

Napisane przez Molise

Czytam Twoją wypowiedź i dochodzę do wniosku, że sama sobie przeczysz... Jeszcze niedawno pisałaś, że nie będziesz z Tż, bo nie miał dla Ciebie czasu jak byłaś w PL. Pamiętam dokładnie Twój post, bo zdanie w nim zawarte było dla mnie nieodrzeczne ( coś w stylu: "Nie będę mu marudzić, że nie ma dla mnie czasu, bo przecież my się nie kłocimy" ) A kilka dni później pisałaś jaka to jesteś szczęśliwa, bo Tż zarezerwował salę. Nie jestem pewna czy ta rezerwacja była przed w/w incydentem czy po, ale to nie ma większego znaczenia, gdyż nadal planujesz ślub. Kilka razy już pisałaś, że nie jesteś pewna, ale nie protestujesz, bo Tż jest taki wspaniały. Może mój post Cię urazi, może nie rozgryzłam Cię "psychologicznie", patrzę na to trzeźwym, ścisłym umysłem

Nie Molise, nie urazilas mnie Fakt, ze mam obawy, bo nie wiem, czy to odpowiedni moment, a ze to ten to wiem na 100%, poza tym, nie wiem, czy wiesz, ale od marca 2010 do stycznia 2011 to albo ja, albo TZ mial kursy i szkolenia i teraz moj wyjazd. ZYCZYLABYM Tobie takiej wytrwalosci i braku watpliwosci :-S A po prostu dlas Nas klotnie sa czyms nie do pomyslenia, bo my gadamy duzo ze soba, ale fakt nie zawsze jest OK. Co wiecej jakby sie okazalo, ze to jednak nie to, ja mam prace, mam co zrobic ze soba i nie mam jakich kolwiek obowiazkow i rozmaitych rzeczy na glowie, np. dziecka...

[aga512152]

Hejo
Dastin cieszę się że z pieskiem lepiej teraz będzie już tylko dobrze!
say 3mam kciuki za Twój egzamin
_kamea_ zauważyłam że Ty to bardzo imprezowa jesteś na forum;p co chwilę jest okazja
molisepowiem Ci że lepiej tego ująć nie mogłaś
FlightlessBirdsukienka świetna brawo
malinka_070190 to ładną miałyście siłe z siostrą że sufit zawaliłyście na łóżko rodzicom :szok:
Lizanie gumki??/ o matko, chyba bym na to nie wpadła,...
Wrocław europejską stolicą kultury BRAWO DLA NASZEGO MIASTA!!!

[dastin]

Napisane przez NAUGHTYxANGEL

Ile?? 5 latek Kobieto, to przyszlalas!! Nie ladnie i nie zdrowo, raz dwa na badania, bo bedzie

Nooo tak wyszło W piątek zamierzam iśc do lekarza zrobić próby wątrobowe

Napisane przez aga512152

mu_minka1988 ojj to nie fajnie masz z tą nogą, a byłaś z tym u lekarza??
NAUGHTYxANGELzzl tak myślę że to zarządzanie zasobami ludzkimi...
dastin czekamy na wiadomość o psince.

Zrobiłam spaghetti carbonara wyszło pyszne, ahh teraz tylko czekać na TŻcisko.

Mnie denerwuje jak muszę rozmawiać z jakimś biurem obsługi klienta np w orange zawsze trafie na tak kompetentnych ludzi, że nic nie wiem a nawet wiem mniej niż wcześniej. Albo jak komuś muszę wytłumaczyć że coś potrzebuję a ktoś ma to w poważaniu...

Ja też nienawidzę dzwonić do BOK-u Orange! Tam zresztą nie można się dodzwonić bo ciągle leci ta głupia muzyczka, że szlak trafia!

Napisane przez NAUGHTYxANGEL

Uwierz mi ciezko i bardzo nie wygodnie, dla mnie bylo to bleh, i jakby cos miala w sobie w opakowaniu :zly: a poza tym jednak alergia, chodz sa juz bez lateksowe, no i co wiecej tez piezniazkow sie troszke wydaje Moze sprobuj plastrow, lub wkladek domacicznych??

plastry to chemia i hormony a wkładki domaciczne to jak Lin. pisała, że to raczej po porodzie. Nie chcę się już truć

Napisane przez FlightlessBird

Ja też nie mogłam patrzeć na moja psinkę po narkozie, płakać mi się chciało
Moja mama była przy jej usypianiu przed zabiegiem. Zaraz po tym zadzwoniła do mnie zapłakana, bo jak mówiła, wyglądało to jakby ją usypiała na zawsze...

Nic mi nie mów. Jak jej dali głupiego jasia i potem narkozę to zaczęłam ryczeć tam bo to naprawdę wyglądało jakby ją usypiali Wcześniej była taka żwawa a w jednym momencie na moich kolanach zaczęła się słaniać i wywaliła język z pyska Myślałam, że się tam zaryczę

Napisane przez sayuri_69

Też bym chciała, a moja sesja na dobre zaczyna się dopiero jutro
swoją drogą - mogę prosić jutro o 11 o Wasze kciuki?

trzymam mocno już teraz

Napisane przez Molise

Zdałam egzamin z piatku

gratuluję!!

Napisane przez andzia1989r

Nadrobię was sobie zaraz na spokojnie, ale muszę się wygadac bo miałam koszmarny dzień.

W pracy... jak w pracy, ale dziś się zdarzali wybitnie upierdliwi klienci (hit 3-cia babka z kolei w ciągu godziny pyta mnie: a ja ten wózek (a nim około 4 miesięczny śpiący bobas) mogę przy kasie zostawic, pani I TAK tu jest, a ja bym sobie pochodziła... Odparłam pani, że z wózkiem też można chodzic bo miejsca jest dośc, a ja jestem kasjerką a nie opiekunką... Sorry, ale trzecia taka w ciągu tak krótkiego czasu no niewytrzymałam...

Sprawa druga... Zawalił nam sie dzis sufit w robocie. Spadło ok 1,5 cm tynku z powierzchni 1,5 metra długości 70cm szerokości. Ot tak sobie po prostu na raz dupnęło... w miejsce gdzie układałam ubrania 5 minut szybciej i odeszłam tylko dlatego, że musiałam kogoś skasowac ... Na szczęście nikt inny też tam nie stał. Ale to jeszcze nic... Dziewczyny zaczęły sprzątac a ja dzwonic do kolesia ze spółdzielni, która za budynek odpowiada. On mi mówi, że daleko jest, ale podał numer do innego gościa. Dzwonie, relacjonuję sytuację a koleś: ale czego pani ode mnie chce? Mówię grzecznie, że pan X. dał mi do pana numer jako osoby, która powinna się zając sprawą, koleś ironicznie: a co ja mam przyjśc wam tam posprzątac. ja w✂✂✂✂iona: nie posprzątałyśmy same, ale jak to ludziom na głowę spadnie to też pan będzie tak ironizował czy w końcu tu ruszy tyłek. Pojawił się w 20 minut. Głupi cap.

A to jeszcze nie koniec... Na koniec dnia pół h przed zamknięciem przyszła klientka. 2h szybciej kupiła za 15 zł bransoletkę. No i kupując dobra była, a odpięła w domu raz dup zapięcie poszło. Chinka mówi, że jej nie wymieni. Sprawę przejęła koleżanka bo ja miałam mnóstwo ludzi na kasie... Chinka się na babkę zaczęła drzec, że co kupiła i dobre, a teraz niedobre, że sama se zepsuła i ona nie wymieni... Babka wnerw... stwierdziła, że jak ona taka miła to ona już nie chce wymiany (na którą się ostatecznie zgodzili) tylko gotówkę. Wychodziłam z pracy to dalej tam siedziała i się wykłócała, ja kasę policzyłam, zgadzała się i nadgodzin robic nie zamierzam...

W dodatku w domu nieciekawie...

Normalnie życ nie umierac dziś

O matko co za dzień dobrze, że nikomu nic się nie stało...

Napisane przez malinka9191

muszę się z tym zgodzić w każdym słowie nic dodać nic ująć czego sama bym nie pomyślała o tym

tak, ostatni.. ale tak się denerwuję i takie mam nerwy, że bez kija nie podchodzić lepiej do mnie dziś... nie wiem jak wytrzymam

a i o kciuki też proszę

i gratuluję egzaminu

trzymam kciuki kochana

Napisane przez FlightlessBird

chwalę się sukienką, którą upolowałam dziś w lumpeksie za 20zł
to dokładnie ta, z H&M.

Co o niej sądzicie?

Ale super

Napisane przez andzia1989r

Ej ej!! jak dzielicie cycami to ja oddam nawet 3 romiary!

3 rozmiary, kto chce?

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

A tak w ogóle to nadrobiłam.

Dastin: bardzo się cieszę, że z piesem już w miare ok. Oby dobrze i szybko wracała do zdrowia.

Ja nie mogę o piesach czytac, od razu mi się przypomina moja psina Mam teraz psa, a raczej rodzinnie mamy, ale... ja się już nawet nie angażuję, ja już miałam pieska którego ja 1-wsza na rękach trzymałam i głaskałam jak w pierwsze 3 dni u nas, biedna wystraszona piszczałam. I mojego piesa, z którym wiernie oglądałam skoki narciarskie tuląc się jej do futerka. Moją mądrą psinkę, która słuchała każdej najmniejszej głupoty, i tak się cieszyła jak mnie widziała...

Dla obecnej psiny jestem ot człowiekiem od zabawy jak... sąsiad choby. A dla mojej Ramonki ja to byłam ja, pańcia, po prostu moja psinka mnie kochała i ja ją też

Ale mi się smutno zrobiło

Nadrobiłam Was ale nie było łatwo Duzo naskrobałyście
Chciałam napisać, że z moją psinką już o wiele lepiej Nie wiedziałam, że tak szybko dojdzie do siebieNajpierw sobie siadała słaniając się a potem zaczęła powoli chodzić nieporadnie. A potem zaczęła mieć ogromny apetyt ale nie chcieliśmy dzisiaj za dużo jej dawać do jedzenia. Dopiero jutro. Zrobiła się z niej pieszczoszka bo ciągle jest głaskana Jutro kontrola szwów. Mama postanowiła się poświęcić i spać tąnoc z niąMoże to dla kogoś się wydawać śmieszne ale my ją traktujemy jak członka rodziny. I powiedziałam mamie niedawno, że po niej bardziej bym płakała i miała większy żal niż po śmierci niektórych osób.

Jestem padnięta ... Idę zaraz lulu. A jutro wyniki z ostatniego egzaminu nie chcę nadwerężać Waszych kciuków ale poprosiłabym jeszcze za ten egzaminJa naprawdę się przekonałam, że Wasze kciuki dużo dają

[NAUGHTYxANGEL]

Napisane przez malinka9191

ja przez nerwy przed egzaminem wolałam poczekać z odpowiedzią, żeby nie powiedzieć czegoś czego bym nie chciała, ale Ty zawarłaś moje myśli idealnie to nie zostało mi tylko nic jak tylko przytaknąć i mam tak samo, że nie znoszę tego jak ktoś komus coś zarzuca robiąc kropka w kropkę identiko.

Kochana, jak to ma byc do mojej wypowiedzi odnosnie posta do Patrycji, to odpowiem Ci, ze mam inny problem, bo ja mam wlasna kase, mam prace stala i dobrze platna, a co wiecej nie mam dziecka i jakby mi nie zalezalo na TZcie, bo sie mnie wstydzi lub cos... To dawno bym Go zostawila, bo jak w/w jestem niezalezna. Aha, i widzisz powtorze sie, ja stawiam czolo wyzwaniu rozlaki, a Ty sama masz obawy i nie chcialabys TZta puscic zagranice, wiec co sie dziwisz, ze jak moj dziwnie cos powie, napisze, albo sie nieodezwie to ja mam czarne mysli i obawy...?? Ale mam pewnosc, ze mi rogow nie przyprawia A ze On chce wczesniej slub, to juz kwestia uzgodnienia i obgadania...