Koło 30-stki a niemyślące o dzieciach cz. II

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

dobry nr podalam, napisze smska do Gipssis
nie wiem o zo chozi...

[LouLou25]

Napisane przez nafnaf

Proszę bardzo:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=285904
Tam wyżej podałam linka do działu o wspólnych podróżach na gumtree i sama już oczywiście wsiąkłam w te ogłoszenia Toż to już jakiś nałóg jest No ale jak tam są takie cuda, jak zaproszenie na wspólną podróż polonezem do Bułgarii(), to ciężko się oderwać

senkju
ale faaajne te stronki! sama bym pewnie nie pojechala ale z kims tak nie dokonca znajomym to czemu nie

[Rilla82]

Napisane przez LouLou25

senkju
ale faaajne te stronki! sama bym pewnie nie pojechala ale z kims tak nie dokonca znajomym to czemu nie

Tez myślę, że to fajna sprawa. Wiadomo, można nieciekawie trafić (niczym na internetowej randce), ale - no risk no fun

[zania]

Naf, dziekuje ci bardzo za linki
A ty bylas na zagranicznym wypadzie? Z biura podrozy?

Kurcze, a moze by cos sobie zorganizujemy dziewczyny? Tzn mowie o Cindy i Anesznie. Bo tylko wy dalyscie mi jakis cien nadzieji

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez zania

Naf, dziekuje ci bardzo za linki
A ty bylas na zagranicznym wypadzie? Z biura podrozy?

Kurcze, a moze by cos sobie zorganizujemy dziewczyny? Tzn mowie o Cindy i Anesznie. Bo tylko wy dalyscie mi jakis cien nadzieji

no ja na sto procent wybywam we wrzesniu-pazdzierniku.

[nafnaf]

Napisane przez LouLou25

senkju
ale faaajne te stronki! sama bym pewnie nie pojechala ale z kims tak nie dokonca znajomym to czemu nie

Napisane przez Rilla82

Tez myślę, że to fajna sprawa. Wiadomo, można nieciekawie trafić (niczym na internetowej randce), ale - no risk no fun

Myślę, że my zrobiłyśmy bardzo dobry początek, bo przecież też się nie znałyśmy osobiście, a jednak wyjechałyśmy razem Wiem, że wcześniej przegadałyśmy parę miesięcy tutaj, ale jednak znać sie przez internet, a spędzić kilka dni ze sobą na żywo to zupełnie co innego No i przecież poszło świetnie

Napisane przez zania

Naf, dziekuje ci bardzo za linki
A ty bylas na zagranicznym wypadzie? Z biura podrozy?

Zaniu, byłam w Bułgarii (to było w 2008 r., miałam wtedy 22 lata) Nie byłam tam nigdy wcześniej, nie miałam pojęcia o języku ani nawet o alfabecie (bo mają tam cyrylicę) i w ogóle o czymkolwiek
Byłam z tym biurem podróży i w tej miejscowości:
http://www.amida.com.pl/bulgaria/primorsko
Nawet mogę pokazać moją noclegownię
http://www.amida.com.pl/obiekty/3/pensjonat_katia
To była wycieczka autokarowa (bo boję się latać samolotem)

Napisane przez zania

Kurcze, a moze by cos sobie zorganizujemy dziewczyny? Tzn mowie o Cindy i Anesznie. Bo tylko wy dalyscie mi jakis cien nadzieji

Zaniu, a kiedy by Ci pasowało wyjechać? Jakoś teraz byś chciała, czy mogłoby być tak bardziej u schyłku sezonu - np. druga połowa sierpnia - początek września? I gdzie dokładnie chciałabyś pojechać? I jeśli to byłaby zagramanica, to jaki transport preferujesz - tzn. czy tylko samolot wchodzi w grę, czy ewentualnie transport naziemny też?

Dziewczyny, niedobrzyzny Wy jedne Wszystkie wspomnienia z tych wycieczek teraz do mnie właśnie wróciły, ja chcę jeszcze jeden taki wypad w te wakacje Zaraz zacznę kombinować jak koń pod górę, żeby tylko na jakiś wywczas się załapać

Edit: hm, wiecie co? Jakby nam się udało sensownie zorganizować, to spokojnie mogłybyśmy sobie taki wypad zrobić na własna rękę, bez angażowania się w zabawę z biurami podróży Powiedzmy, zbieramy się w 5 - 6 os. (oczywiscie można i więcej), rezerwujemy sobie kwaterę, polujemy na jakieś niedrogie bilety (chociaż, brrrr, to już pewnie by musiał być samolot) i wybywamy sobie, dajmy na to, do takiej Chorwacji na początku września Oczywiście o Chorwacji i wrześniu mówię przykładowo Ale to jest całkiem realny plan, jeśli udałoby nam się jakoś zgrać

[Alvesta]

cześć dziewczyny. Ja oczywiście nie spakowana - dopiero wróciłam z pracy i mam najpierw zamiar lekko odpocząć i coś zjeść, a później się brać za pakowanie, o ile mnie TŻ nie sterroryzuje jak zjem to Was poczytam

[Cindy28]

Może takie cuś :
http://www.mydeal.pl/podroze/deal/2391/
Ogólnie nie orientuję się za bardzo w Bułgarskich cenach
Dużo to czy mało
Naf, wypowiedz się proszę
Zania, co do wyjazdu- u mnie póki co bariera finansowa jeno, ale jeśli wypad byłby na przełomie sierpień/wrzesień to klaruje się to bardziej optymistycznie

[Alvesta]

słyszałam dziś o tej akcji w Holandii... no cóż.

Ogólnie niestety za granicą słychać najgłośniej to całe buractwo i cwaniactwo, ludzie inteligentni potrafią się zachować, to ich nie słychać. Ja emigracji nie jestem w stanie ocenić, bo nigdy na obczyźnie nie mieszkałam. Ale takie np. zachowanie niektórych na urlopach właśnie - poczynając od wejścia do samolotu - powoduje że mam ochotę naciągnąć czapkę na głowę żeby mnie nikt z grupą nie skojarzył

Naf, to świetnie że Ci się tak podobało i że tyle emocji wiedziałam że będzie fajnie
Widzę że Was nakręciłyśmy na planowanie wojaży ja w październiku planuję jeszcze jakiś 2-tygodniowy urlop w ciepłych krajach, tym razem z przyjaciółmi

[LouLou25]

kusicie tym wyjazdem
ale jakby co to mam nadzieje, ze taki regularny, weekendowy zlocik tez bedzie?

a i gratuluje wroclawiankom wyboru ich miasta na kulturalna stolyce
...i sobie tez pogratuluje, tak w 50%

[nafnaf]

Cindy, bardzo dobra ta oferta Przeczytałam tak na szybko, może gdzieś jest jakiś haczyk, ale jeśli nie, to Bg za 600 zł z dojazdem i zakwaterowaniem to taniutko Ja za swoje dotyczczasowe 3 wycieczki (myślę, że podobny standard, za każdym razem Bułgaria z dojazdem autokarowym) płaciłam zawsze jakiś tysiąc z niewielkim haczykiem... a tutaj jest o połowę mniej I jeszcze śniadania w pakiecie Jak ktoś reflektuje na taki termin u schyłku wakacji, to ja z największą przyjemnością zaliczę Bułgarię po raz czwarty I tą okolicę nawet znam Byłam tam w ostatnie wakacje

Alvesta
Niech moc będzie z Tobą podczas tego koszmarnego zajęcia zwanego pakowaniem

[Alvesta]

Lou, serio Wrocek wygrał? ale fajnie patrzyłam na to rano, ale później mi się zapomniało

weekendowy zlocik - tak tak tak. Wprawdzie we wrześniu mam rzeźnię - panieński/wesele/panieński/wesele, ale zanim zaczniemy rozprawiać o terminach to może jakiś sierpień się trafi albo cuś

[Rilla82]

Napisane przez LouLou25

kusicie tym wyjazdem
ale jakby co to mam nadzieje, ze taki regularny, weekendowy zlocik tez bedzie?

a i gratuluje wroclawiankom wyboru ich miasta na kulturalna stolyce
...i sobie tez pogratuluje, tak w 50%

Znowu mnie ubiegłyście, bo się miałam właśnie chwalić
Ja jestem bardzo za zlocikiem w sierpniu. Bardo chętnam na Wrocek, na Kielce również. Na Kraków ciut mniej, bo wyzwiedzałam go już dość intensywnie, ale oczywiście, z Wami to co innego

[Alvesta]

Napisane przez Rilla82

Znowu mnie ubiegłyście, bo się miałam właśnie chwalić
Ja jestem bardzo za zlocikiem w sierpniu. Bardo chętnam na Wrocek, na Kielce również. Na Kraków ciut mniej, bo wyzwiedzałam go już dość intensywnie, ale oczywiście, z Wami to co innego

podpisuję się pod tym obiema łapkami

Rilla, może po moim urlopie pozwiedzamy wrocławskie knajpy?

[nafnaf]

Dziewczyny, rzućcie jakimś linkiem z tym kulturalnym Wrocławiem Czy to chodzi o tą akcję, do której był kręcony ten fajny klip z wrocławianinami?

[Alvesta]

Napisane przez nafnaf

Cindy, bardzo dobra ta oferta Przeczytałam tak na szybko, może gdzieś jest jakiś haczyk, ale jeśli nie, to Bg za 600 zł z dojazdem i zakwaterowaniem to taniutko Ja za swoje dotyczczasowe 3 wycieczki (myślę, że podobny standard, za każdym razem Bułgaria z dojazdem autokarowym) płaciłam zawsze jakiś tysiąc z niewielkim haczykiem... a tutaj jest o połowę mniej I jeszcze śniadania w pakiecie Jak ktoś reflektuje na taki termin u schyłku wakacji, to ja z największą przyjemnością zaliczę Bułgarię po raz czwarty I tą okolicę nawet znam Byłam tam w ostatnie wakacje

Alvesta
Niech moc będzie z Tobą podczas tego koszmarnego zajęcia zwanego pakowaniem

właściwie pakowanie mam wyćwiczone od dawna, się mieszkało w internacie od młodych lat, to pakowanie przerabiałam co tydzień
W sumie to najbardziej póki co się cieszę na lot samolotem, bo strasznie mi się podoba latanie, a z powrotem mamy międzylądowanie w Poznaniu, czyli dwa starty i dwa lądowania, jupiii wiem, stuknięta jestem kochana, a ty boisz się czegoś konkretnie (katastrofy, czy coś) czy ogólnie odczuwasz niezidentyfikowany lęk? bo może to lęk przed nieznanym, a tak naprawdę nie ma się czego obawiać?

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez nafnaf

Dziewczyny, rzućcie jakimś linkiem z tym kulturalnym Wrocławiem Czy to chodzi o tą akcję, do której był kręcony ten fajny klip z wrocławianinami?

tak, ten sam

[201609062117]

Napisane przez Rilla82

Znowu mnie ubiegłyście, bo się miałam właśnie chwalić
Ja jestem bardzo za zlocikiem w sierpniu. Bardo chętnam na Wrocek, na Kielce również. Na Kraków ciut mniej, bo wyzwiedzałam go już dość intensywnie, ale oczywiście, z Wami to co innego

Rilla mądrze prawisz kurczę tak się nastawiłam że coś wyjdzie z czwartku, że nawet wzięłam urlop w pracy ale sierpień niedaleko

Napisane przez Alvesta

podpisuję się pod tym obiema łapkami

Rilla, może po moim urlopie pozwiedzamy wrocławskie knajpy?

ja też, ja też

Uwaga będę sie chwalić: jestem już DRUGI dzień na diecie i jeszcze się nie złamałam chociaż w sumie wieczorem będzie ciężko bo wszystkie racje zywnościowe na dziś juz skonsumowałam nie pomyśliwszy o tym co będzie później

[nafnaf]

Napisane przez Alvesta

właściwie pakowanie mam wyćwiczone od dawna, się mieszkało w internacie od młodych lat, to pakowanie przerabiałam co tydzień
W sumie to najbardziej póki co się cieszę na lot samolotem, bo strasznie mi się podoba latanie, a z powrotem mamy międzylądowanie w Poznaniu, czyli dwa starty i dwa lądowania, jupiii wiem, stuknięta jestem kochana, a ty boisz się czegoś konkretnie (katastrofy, czy coś) czy ogólnie odczuwasz niezidentyfikowany lęk? bo może to lęk przed nieznanym, a tak naprawdę nie ma się czego obawiać?[COLOR="Silver"]

Dobrze, że masz wprawę w pakowaniu - od razu się przygotowania o wiele przyjamniejsze robią
No właśnie ja już leciałam samolotem Jakieś 4 lata temu, do Irlandii i z powrotem - i to były takie zwyczajne loty, jedynie z jakimiś łągodnymi turbulencjami Ogólnie byłą miła atmosfera, obok mnie siedzieli moja ciocia i wujek, a więc sama nie byłam Ale bałam się okropnie, jak się rozpędzaliśmy i odrywaliśmy od ziemi, a później jak lądowaliśmy. To był naprawdę silny strach, bo można powiedzieć, że ja na chwilę wtedy odpłynęłam - chyba jakiś mechanizm samoobronny zadziałał, bo w kulminacyjnym momencie tak jakby wyłączyła mi się świadomość, dlatego słabo to pamiętam. Tak było przy wylocie do Irlandii, a jak trzeba już było wracać do Pl, to poważnie rozważałam opcję autokarową Ale bilety samolotowe już dawno były wykupione, więc oczywiście musiałam lecieć Łyknęłam jakiś uspokajający specyfik, który mnie lekko otumanił, więc nie było tak źle. A co do tego, czego się boję, to tak, chyba właśnie tego, ze coś zawiedzie... Głupie to, wiem, bo przecież samoloty to bardzo bezpieczne środki transportu Ale o wiele pewniej czuję się jednak na lądzie
No i przyznaję bez bicia, że nie potrafię zrozumieć takiej radości z lądowań i startów, i ogólnie latania - ale bardzo Ci jej zazdroszczę A w moim najbliższym otoczeniu bardzo lubi latać moja mama Chociaż ja oczywiście za każdym razem, kiedy wiedziałam, że ona jest w trakcie lotu, łaziłam po ścianach z tego głupiego strachu

Napisane przez Alvesta

tak, ten sam

Super Bardzo się cieszę, ten klip był świetny, a Wrocław na pewno zasługuje na takie wyróżnienie Gratulacje

Pinkswan, powodzenia A to jakaś specjalna dieta, czy coś w stylu MŻ?

[Rilla82]

Napisane przez Alvesta

podpisuję się pod tym obiema łapkami

Rilla, może po moim urlopie pozwiedzamy wrocławskie knajpy?

Jacha!

Napisane przez nafnaf

Dziewczyny, rzućcie jakimś linkiem z tym kulturalnym Wrocławiem Czy to chodzi o tą akcję, do której był kręcony ten fajny klip z wrocławianinami?

Tu masz trochę informacji o całej aferze: http://pl.wikipedia.org/wiki/Europejska_Stolica_Kultury

Napisane przez pinkswan

Rilla mądrze prawisz kurczę tak się nastawiłam że coś wyjdzie z czwartku, że nawet wzięłam urlop w pracy ale sierpień niedaleko

Rozważamy spontaniczny wyjazd du Ustki w ten weekend, ale jeśli nie wypali, to hulaj dusza, w czwartek bądź w inny dzień weekendu jestem do dyspozycji również

[jiuna]

Napisane przez Rilla82

Znowu mnie ubiegłyście, bo się miałam właśnie chwalić
Ja jestem bardzo za zlocikiem w sierpniu. Bardo chętnam na Wrocek, na Kielce również. Na Kraków ciut mniej, bo wyzwiedzałam go już dość intensywnie, ale oczywiście, z Wami to co innego

oj tak.. sierpień by pasował
Dla Kielc duże tak, chociaż w sumie wszystko jedno gdzie... byle by Was wreszcie poznać osobiście i chlańsko... ale uwaga... mam słabą głowę i rzygam jak kot

[Alvesta]

Napisane przez jiuna

oj tak.. sierpień by pasował
Dla Kielc duże tak, chociaż w sumie wszystko jedno gdzie... byle by Was wreszcie poznać osobiście i chlańsko... ale uwaga... mam słabą głowę i rzygam jak kot

tak zwana zupka cofka

opowiem Wam kawał
Przychodzi kobieta do ginekologa
- Panie doktorze coś się z moją cipką dzieje dziwnego. Jest każdego ranka strasznie wilgotna.
- No cóż, muszę zrobić badanie śluzu
Po badaniu wzywa pacjentkę
- Proszę pani to nie jest śluz tylko ślina!!
- Och doktorku złoty, ja już nie pamiętam, kiedy maż ostatni mi minetkę robił!! Skąd tam ślina??
- Tego nie wiem, wiem tylko, że to jest ślina
Kobieta postanowiła nie przespać najbliższej nocy i sprawdzić cóż to mąż jej robi?
Mąż grzecznie położył się do łóżka, i zmylony jej równomiernym oddechem gdzieś tak po północy wziął latarkę, „świerszczyka" i usadowił się między jej nogami. Kieruje latarkę na zdjęcie panienki:
- Mmmmmm... to jest ci**eczka!!!
Kieruję światło na cipkę żony
- A to!! Tfu,tfu, tfu

[zania]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;27656480]no ja na sto procent wybywam we wrzesniu-pazdzierniku.[/QUOTE]
Za pozno dla mnie

Napisane przez nafnaf

Zaniu, byłam w Bułgarii (to było w 2008 r., miałam wtedy 22 lata) Nie byłam tam nigdy wcześniej, nie miałam pojęcia o języku ani nawet o alfabecie (bo mają tam cyrylicę) i w ogóle o czymkolwiek
Byłam z tym biurem podróży i w tej miejscowości:
http://www.amida.com.pl/bulgaria/primorsko
Nawet mogę pokazać moją noclegownię
http://www.amida.com.pl/obiekty/3/pensjonat_katia
To była wycieczka autokarowa (bo boję się latać samolotem)

Zaniu, a kiedy by Ci pasowało wyjechać? Jakoś teraz byś chciała, czy mogłoby być tak bardziej u schyłku sezonu - np. druga połowa sierpnia - początek września? I gdzie dokładnie chciałabyś pojechać? I jeśli to byłaby zagramanica, to jaki transport preferujesz - tzn. czy tylko samolot wchodzi w grę, czy ewentualnie transport naziemny też?

Edit: hm, wiecie co? Jakby nam się udało sensownie zorganizować, to spokojnie mogłybyśmy sobie taki wypad zrobić na własna rękę, bez angażowania się w zabawę z biurami podróży Powiedzmy, zbieramy się w 5 - 6 os. (oczywiscie można i więcej), rezerwujemy sobie kwaterę, polujemy na jakieś niedrogie bilety (chociaż, brrrr, to już pewnie by musiał być samolot) i wybywamy sobie, dajmy na to, do takiej Chorwacji na początku września Oczywiście o Chorwacji i wrześniu mówię przykładowo Ale to jest całkiem realny plan, jeśli udałoby nam się jakoś zgrać

Mi to najbardziej by pasowal sierpien, z jakims tam zahaczeniem o wrzesien, ale max do 10 wrzesnia.
Wolalabym samolot. 11 lat temu jechalam do Grecji autokarem, nigdy wiecej, podroz to koszmar, bylam okrutnie zmeczona, opuchnieta itp A samolotem to rachu-ciachu i jestem na miejscu.
A miesce docelowe hmm...No tak w Egipcie bylam, ale ciekawa jestem nowszej czesci czyli Sharm...Grecje tez zaliczylam, ale nie wyspy, wiec moze Kreta? Turcje tez zaliczylam, ale mi sie podobalo to drugi raz tez moge byc No i Bulgaria, Chorwacja....jakies tam Kanary, Majorka. Ja zawsze jezdzilam za ok 1500-2000 zl wiec duzego pola popisu nie mam, a marza mi sie Chiny, Bali

I kurcze, twoja propozycja jest fantastyczna oj, jak mi sie marzy taki dlugo zlot z wami dziewczyny

Napisane przez Cindy28

Może takie cuś :
http://www.mydeal.pl/podroze/deal/2391/
Ogólnie nie orientuję się za bardzo w Bułgarskich cenach
Dużo to czy mało
Naf, wypowiedz się proszę
Zania, co do wyjazdu- u mnie póki co bariera finansowa jeno, ale jeśli wypad byłby na przełomie sierpień/wrzesień to klaruje się to bardziej optymistycznie

Cindy, no wlasnie sierpien bylby fajnym m-acem.
Wiadomo, jakiegos parcia nie mam, po prostu mysle glosno, a nuz sie cos skrystalizuje

Napisane przez LouLou25

kusicie tym wyjazdem
ale jakby co to mam nadzieje, ze taki regularny, weekendowy zlocik tez bedzie?

a i gratuluje wroclawiankom wyboru ich miasta na kulturalna stolyce
...i sobie tez pogratuluje, tak w 50%

Lou, ty to zbieraj kasiore do skarbonki
A za regularnymi zlocikami jestem za, a nawet ZA
I gratuluje ci tych 50 %

Napisane przez Alvesta

weekendowy zlocik - tak tak tak. Wprawdzie we wrześniu mam rzeźnię - panieński/wesele/panieński/wesele, ale zanim zaczniemy rozprawiać o terminach to może jakiś sierpień się trafi albo cuś

Jak to sierpien? To nie bedzie zlotu w lipcu?

Napisane przez Alvesta

W sumie to najbardziej póki co się cieszę na lot samolotem, bo strasznie mi się podoba latanie,

Przybija piatke mam tak samo jak ty. Polowa frajdy dla mnie to samo latanie, ba...ja to juz jestem podekscytowana bedac na lotnisku i uwielbiam wszystko, poczawszy od startowania/ladowania (ach te moje zatkane uszy ) po widoku juz tam na samej gorze...no cudo

Napisane przez pinkswan

nastawiłam

Uwaga będę sie chwalić: jestem już DRUGI dzień na diecie i jeszcze się nie złamałam chociaż w sumie wieczorem będzie ciężko bo wszystkie racje zywnościowe na dziś juz skonsumowałam nie pomyśliwszy o tym co będzie później

Z czego sie odchudzasz? Z kosci na osci?

Napisane przez nafnaf

Głupie to, wiem, bo przecież samoloty to bardzo bezpieczne środki transportu Ale o wiele pewniej czuję się jednak na lądzie
No i przyznaję bez bicia, że nie potrafię zrozumieć takiej radości z lądowań i startów, i ogólnie latania - ale bardzo Ci jej zazdroszczę A w moim najbliższym otoczeniu bardzo lubi latać moja mama Chociaż ja oczywiście za każdym razem, kiedy wiedziałam, że ona jest w trakcie lotu, łaziłam po ścianach z tego głupiego strachu

Hmm...a ja sie nigdy nie balam. Ba...nie moglam sie doczekac mojego pierwszego lotu. I nie wiem z czego to wynika.
Raczej wieksze obiekcje mam przed podroza autokarem.
Moja znajoma nie przepadala za lataniem. Wiec wtedy brala jakies tabsy na uspokojenie i zasypiala, a ja siedzialam obok i kontrolowalam wsjo, czy aby jej slina nie kapie na brzuch

Napisane przez jiuna

oj tak.. sierpień by pasował
Dla Kielc duże tak, chociaż w sumie wszystko jedno gdzie... byle by Was wreszcie poznać osobiście i chlańsko... ale uwaga... mam słabą głowę i rzygam jak kot

Ba, nie ty jedna masz slaba glowe
Uff....ja na szczescie nie rzygam, w sumie nigdy nie rzygalam z tego powodu. Ostatnie jakas akcja to w wieku 5-10 lat z powodu niestrawnosci.

Zgadnijcie co dzis widzialam w koszu na smieci Ptaka! Biedna wrona/kruk
Otoz jakims sposobem wpadl do kosza na smieci, na ulicy, moze chcial frytke zjesc i wpadl, ale nie mogl wyfrunac bo kosz mial grzybek...i jadac autobusem widzialam tylko machajace skrzydla, potem uderzenie o daszek i ptaka nie ma....
Biedny.

[jiuna]

Napisane przez Alvesta

tak zwana zupka cofka

opowiem Wam kawał
Przychodzi kobieta do ginekologa
- Panie doktorze coś się z moją cipką dzieje dziwnego. Jest każdego ranka strasznie wilgotna.
- No cóż, muszę zrobić badanie śluzu
Po badaniu wzywa pacjentkę
- Proszę pani to nie jest śluz tylko ślina!!
- Och doktorku złoty, ja już nie pamiętam, kiedy maż ostatni mi minetkę robił!! Skąd tam ślina??
- Tego nie wiem, wiem tylko, że to jest ślina
Kobieta postanowiła nie przespać najbliższej nocy i sprawdzić cóż to mąż jej robi?
Mąż grzecznie położył się do łóżka, i zmylony jej równomiernym oddechem gdzieś tak po północy wziął latarkę, „świerszczyka" i usadowił się między jej nogami. Kieruje latarkę na zdjęcie panienki:
- Mmmmmm... to jest ci**eczka!!!
Kieruję światło na cipkę żony
- A to!! Tfu,tfu, tfu

Napisane przez zania

Ba, nie ty jedna masz slaba glowe
Uff....ja na szczescie nie rzygam, w sumie nigdy nie rzygalam z tego powodu. Ostatnie jakas akcja to w wieku 5-10 lat z powodu niestrawnosci.

szczęściara... jak przesadzę to tragedia jest
zwykle przez tych co nie znają moich rytuałów
wtajemniczam was tak na wszelki
więc jak już jestem na etapie 'jeszcze łyk i rzygam gdzie popadnie' sama to wyczuwam i grzecznie oznajmiam że ja idę się położyć na chwile
chwila trwa od 30min do 2godz
potem wstaję jak nowo narodzona i jest spoko ..ale już bez picia
niestety zdarzali się tacy co mnie chcieli uszczęśliwić wytrzeźwiającymi spacerami... no i wtedy było więc nie radzę....

[LouLou25]

helou wieczornie
robie se bakap strony drugi raz, bo za pierwszym nie poszlo zgodnie z planem, i zaraz mam w telewizorni 'Moje Wlasne Idaho'...

latac nie lubie, podobnie jak naf,
pierwsze ok 10 razy byly nieziemska frajda, pozniej niestety coraz gorzej,
raz mnie wytrzepalo + 2 awaryjne ladowania i kilka odcinkow "Katastrof lotniczych" zrobilo swoje
nie wsiadam bez drina, a najlepiej dwoch, ew uspokajacza i jeszcze pifko w srodku niestety tylko taki transport mi zostaje bo po autokarze mam bole brzucha i czuje sie jak upior...

[zania]

Napisane przez Alvesta

opowiem Wam kawał
Przychodzi kobieta do ginekologa
- Panie doktorze coś się z moją cipką dzieje dziwnego. Jest każdego ranka strasznie wilgotna.
- No cóż, muszę zrobić badanie śluzu
Po badaniu wzywa pacjentkę
- Proszę pani to nie jest śluz tylko ślina!!
- Och doktorku złoty, ja już nie pamiętam, kiedy maż ostatni mi minetkę robił!! Skąd tam ślina??
- Tego nie wiem, wiem tylko, że to jest ślina
Kobieta postanowiła nie przespać najbliższej nocy i sprawdzić cóż to mąż jej robi?
Mąż grzecznie położył się do łóżka, i zmylony jej równomiernym oddechem gdzieś tak po północy wziął latarkę, „świerszczyka" i usadowił się między jej nogami. Kieruje latarkę na zdjęcie panienki:
- Mmmmmm... to jest ci**eczka!!!
Kieruję światło na cipkę żony
- A to!! Tfu,tfu, tfu

o dzizassss

Napisane przez jiuna

szczęściara... jak przesadzę to tragedia jest
zwykle przez tych co nie znają moich rytuałów
wtajemniczam was tak na wszelki
więc jak już jestem na etapie 'jeszcze łyk i rzygam gdzie popadnie' sama to wyczuwam i grzecznie oznajmiam że ja idę się położyć na chwile
chwila trwa od 30min do 2godz
potem wstaję jak nowo narodzona i jest spoko ..ale już bez picia
niestety zdarzali się tacy co mnie chcieli uszczęśliwić wytrzeźwiającymi spacerami... no i wtedy było więc nie radzę....

Jaka szczesciara? ja malo pije
chociaz...ostatnio przesadzilam ze slodkimi drinkami i musialam sie ratowac nospa i alugastrinem, bo mnie potwornie mulilo, brrr.
Spacerki powiadasz...no mi ciezko w klubie sie gdzies polozyc ale pamietam jak mnie poili kawa z cukrem, zebym wrocila do "przytomnosci", a potem mnie musieli wyniesc pod raczki

Napisane przez LouLou25

helou wieczornie
robie se bakap strony drugi raz, bo za pierwszym nie poszlo zgodnie z planem, i zaraz mam w telewizorni 'Moje Wlasne Idaho'...

latac nie lubie, podobnie jak naf,
pierwsze ok 10 razy byly nieziemska frajda, pozniej niestety coraz gorzej,
raz mnie wytrzepalo + 2 awaryjne ladowania i kilka odcinkow "Katastrof lotniczych" zrobilo swoje
nie wsiadam bez drina, a najlepiej dwoch, ew uspokajacza i jeszcze pifko w srodku niestety tylko taki transport mi zostaje bo po autokarze mam bole brzucha i czuje sie jak upior...

Masz inna telewizornie, u mnie tego nie ma. Moze obejrze sobie "Skrzydlate swinie"

Hmm...wiec mam dla was propozycje, dla ciebie Lou i Naf...bede wam sluzyc ramieniem, prawym i lewym, podczas ladowania sie do samolotu i podczas calego lotu

[Alvesta]

Napisane przez LouLou25

helou wieczornie
robie se bakap strony drugi raz, bo za pierwszym nie poszlo zgodnie z planem, i zaraz mam w telewizorni 'Moje Wlasne Idaho'...

latac nie lubie, podobnie jak naf,
pierwsze ok 10 razy byly nieziemska frajda, pozniej niestety coraz gorzej,
raz mnie wytrzepalo + 2 awaryjne ladowania i kilka odcinkow "Katastrof lotniczych" zrobilo swoje
nie wsiadam bez drina, a najlepiej dwoch, ew uspokajacza i jeszcze pifko w srodku niestety tylko taki transport mi zostaje bo po autokarze mam bole brzucha i czuje sie jak upior...

heloł! ja właśnie kończę przygotowanie przedurlopowe, w tym odkłaczanie, powiem jedno - AŁA
zapomniałam kupić henny do brwi, jak sobie nie zrobię brwi i rzęs wyglądam niewyraźnie, a nie będę się paćkać na plażę sierota ze mnie

[Alvesta]

dzień dobry cześć i czołem

uuuurrlooooppp

[zania]

Bryyy!!!!!

Pracaaaa

Alvesto, udanego wypoczynku ci zycze. Len sie ile wlezie albo uprawiaj aktywny odpoczynek, duzo slonca, pieknych widokow. Wroc do nas super zrelaksowana i wypoczeta

Kawy, kawy mi sie chce!

Ale dzis cieplo, fiu fiu

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez zania

Ale dzis cieplo, fiu fiu

u mnie było cieplutko, teraz coś się na deszcz zbiera

Bry również, kawę dopijam, potem idę na wódkę z Szefem

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Alvesta

tak zwana zupka cofka

opowiem Wam kawał
Przychodzi kobieta do ginekologa
- Panie doktorze coś się z moją cipką dzieje dziwnego. Jest każdego ranka strasznie wilgotna.
- No cóż, muszę zrobić badanie śluzu
Po badaniu wzywa pacjentkę
- Proszę pani to nie jest śluz tylko ślina!!
- Och doktorku złoty, ja już nie pamiętam, kiedy maż ostatni mi minetkę robił!! Skąd tam ślina??
- Tego nie wiem, wiem tylko, że to jest ślina
Kobieta postanowiła nie przespać najbliższej nocy i sprawdzić cóż to mąż jej robi?
Mąż grzecznie położył się do łóżka, i zmylony jej równomiernym oddechem gdzieś tak po północy wziął latarkę, „świerszczyka" i usadowił się między jej nogami. Kieruje latarkę na zdjęcie panienki:
- Mmmmmm... to jest ci**eczka!!!
Kieruję światło na cipkę żony
- A to!! Tfu,tfu, tfu

prawie sie posikalam

Napisane przez Alvesta

heloł! ja właśnie kończę przygotowanie przedurlopowe, w tym odkłaczanie, powiem jedno - AŁA
zapomniałam kupić henny do brwi, jak sobie nie zrobię brwi i rzęs wyglądam niewyraźnie, a nie będę się paćkać na plażę sierota ze mnie

boskie okreslenie

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;27670807]u mnie było cieplutko, teraz coś się na deszcz zbiera

Bry również, kawę dopijam, potem idę na wódkę z Szefem[/QUOTE]
w srodku dnia?


a wogole to dzien doberek na spiaco

padam na ryj.... 3 nocka z rzedu zarwana
kiedys bede sypiac normalnie