CzarnaZuzia wymiata,czyli letnia odsłona wątku.

[Contax]

Czesc i czolem

Napisane przez mskladaczek

Ja dzisiaj bez bobiku. Bob mi juz uszami wylazi. Mój P. jest boboholikiem i mielismy bob codziennie. Po 1/2 kg na łebka.
Oprócz bobu przez ostatni czas żywilismy się tez truskawkami i na nie tez juz patrzec nie mogę.
Jutro kupie truskawki ostatni raz, żeby dżemor zrobić i trochę zmiskowanych pomrozić- tym akcentem mam zamiar zakończyć sezon truskawkowy

Mnie tez boboik z letka sie przejadl od jutra wciagam fasolke szparagowa i czeremchy a truskawkow w tym sezonie jeszcze nie jadlam

[chypre]

Jewonku i Tymciu, dzięki za radę i wsparcie.
Cały czas mam nadzieję, że coś im jednak wypadnie, albo zmienią plany i nie przyjadą.
Dla mnie dom jest schronieniem i strefą intymną, więc ktoś kogo sama do domu nie zaproszę jest dla mnie intruzem.
Chyba jestem niegościnna jak Dorotka .

Lubo, maszyna super-fest!

Zuziuniu, witaj mamusiu!

Margotku zmarznięty i głodny

[Katty_p13]

Metaxowa, wszelki duch jak Ci tam?? Jak kolanko??

A mi bobiku mało, moim flaczkom odwrotnie

[Contax]

Napisane przez Katty_p13

Metaxowa, wszelki duch jak Ci tam?? Jak kolanko??

A mi bobiku mało, moim flaczkom odwrotnie

A co mnie Wacpani tak dymi przed oczami

Dobrze, zeby nie zapeszyc bardzo dobrze

[mskladaczek]

Ti Winterro- ale na to przepisu nie ma. Chwilę je miksuję bądź ugniatam tym "tłuczkiem' do ziemniaków, wkładam do pojemniczków i sruu do zamrażarki.



edit/ tera zobaczyłam, że polewasz z mojej literówki. Zła Ty

[tharoon]

Kasiu Contax


Lubo fajny Singer


Margot







Miłego dnia

[winter76]

Napisane przez mskladaczek

Ti Winterro- ale na to przepisu nie ma. Chwilę je miksuję bądź ugniatam tym "tłuczkiem' do ziemniaków, wkładam do pojemniczków i sruu do zamrażarki.



edit/ tera zobaczyłam, że polewasz z mojej literówki. Zła Ty

A właśnie,że nie Zobaczyłam literówkę dzięki Tobie


Miłego dzionka

[Zuziunia]

...

[Contax]

Dziń Dybry!!!

Tomku

Dzisiaj o mało nie zaspałam, bo budzik mi się spsuł
I chop mnie wnerwia, bo od rańca podspyła mi cudne bieszczdzkie widoki wrrr
a ja siedzę bidna w murach

[chypre]

Contaxiu nie płakusiaj , ja też siedzę w murach.

[Contax]

No i już mi raźniej

[shachownica]

zarwałam noc nad kryminałem i jestem taka nietentego

[Margot45]

Maju, a co Cię tak wciągło?

[Luba]

Dobre rano
Mąż wraz z bułkami przywiózł rano wiadomość, że była ulewa i moje ziółka wyglądają nietęgo. Sie zdenerwowałam.


Co to ja jeszcze chciałam...
Szyprusiową pożałowac chciałam, że się jej najazd Hunów szykuje. Ja to jestem gościnna (aż za bardzo wg mojego męża ) ale tez chętnie goszczę tylko osoby lubiane i chciane, innym odmawiam, prosto z mostu. Kiedy pierwszy raz odmawiałam pól nocy potem z nerwów nie spałam a potem to trochę powszednieje Szypruniu, najgorzej zacząc odmawiać, następne razy są już łatwiejsze

[shachownica]

Napisane przez Margot45

Maju, a co Cię tak wciągło?

charlaine harris, czytałam w oryginale ale widziałam, że po serii "czysta krew", zaczęli wydawać też jej kryminały

[Margot45]

Napisane przez shachownica

charlaine harris, czytałam w oryginale ale widziałam, że po serii "czysta krew", zaczęli wydawać też jej kryminały

Kojarzę ale też nie wiedziałam, ze ona i kryminały pisze.
Rany, jak mi brakuje angielskiego...! A na tym moim zadupiu nawet w bibliotece nic nie ma po angielsku.... a same opowiadania w necie mi nie wystarczają, a z kolei ebooka nijakiego z komórki nie ściągnę

[Contax]

Małgosiu, na Bankowym jest księgarnia z książkami po anglijsku

[Margot45]

Napisane przez Contax

Małgosiu, na Bankowym jest księgarnia z książkami po anglijsku

Nawet ją mijam dwa razy dziennie... ale ić do klubu poczytaj, dlaczego w najbliższym czasie se na taki zbytek nie pozwolę.....

[Furkadusz]

Dzię dobry s prendkościom śfietlnom!
Contaxowo! Wiadomoś masz
Jeszcze wpadne chyba!

[shachownica]

Napisane przez Margot45

Kojarzę ale też nie wiedziałam, ze ona i kryminały pisze.
Rany, jak mi brakuje angielskiego...! A na tym moim zadupiu nawet w bibliotece nic nie ma po angielsku.... a same opowiadania w necie mi nie wystarczają, a z kolei ebooka nijakiego z komórki nie ściągnę

ja mogę ci podesłać w papierku
kcesz?

[Margot45]

Napisane przez shachownica

ja mogę ci podesłać w papierku
kcesz?

Bardzo kcem!
A ja szybko czytam, odesłałabym Ci odwrotną poczta

[Contax]

Napisane przez Furkadusz

Contaxowo! Wiadomoś masz
Jeszcze wpadne chyba!

Nooo

Nie chiba, tylko na pewno

[tymena]

Cześć

Świadectwo odebrane, uff, wakacje

[chypre]

Napisane przez Luba

Szyprusiową pożałowac chciałam, że się jej najazd Hunów szykuje. Ja to jestem gościnna (aż za bardzo wg mojego męża ) ale tez chętnie goszczę tylko osoby lubiane i chciane, innym odmawiam, prosto z mostu. Kiedy pierwszy raz odmawiałam pól nocy potem z nerwów nie spałam a potem to trochę powszednieje Szypruniu, najgorzej zacząc odmawiać, następne razy są już łatwiejsze

Och, Lubcia ja wiem, że najtrudniejszy pierwszy raz, ale wlaśnie takowy mnie czeka i nie wiem kompletnie jak się do tego przygotować, coby mnie nikt nie zagiął i nie zbił z pantałyku.
Najchętniej to bym sie już dziś wykręciła z tego ich przyjazdu, ale kompletnie nie wiem jak, co miałabym teraz powiedzieć?

[Zuziunia]

...

[agaa13]

Napisane przez tymena

Cześć

Świadectwo odebrane, uff, wakacje

poprawie- swiadectwa rozdane

[passero]

Cześć Milusińscy

Napisane przez chypre

Och, Lubcia ja wiem, że najtrudniejszy pierwszy raz, ale wlaśnie takowy mnie czeka i nie wiem kompletnie jak się do tego przygotować, coby mnie nikt nie zagiął i nie zbił z pantałyku.
Najchętniej to bym sie już dziś wykręciła z tego ich przyjazdu, ale kompletnie nie wiem jak, co miałabym teraz powiedzieć?

Szypruniu,
Tobie treningu potrzeba...
A zatem uważaj!
Właśnie myśl mi taka z nienacka się pojawiła...
Otóż nie mam co robić w przyszłym tygodniu.
Jestem przekonana, że ucieszyłabyś się gdybym przyjechała do Ciebie na tydzień. Wymagająca nie jestem... Wystarczą mi trzy posiłki dziennie... byle obfite... W międzyczasie może jakaś kawa, ciasteczko, winko... Ale... co tam jedzenie... Najwazniejsze jest Twoje Towarzystwo więc jak już zrobisz wszystko w kuchni to będziemy sobie gadać, gadać, gadać... Muzyczka w tle... Posiadasz chyba jakieś relaksujące kawałki?
Chociaż... coś dynamicznego też może być... trochę wygibasów nie zaszkodzi mi przecież... Nie mogę wszak tylko jeść, pić i rozmawiać z Tobą. Ale będzie fajnie, ale fajnie! Wiesz co?! Jeszcze jedna myśl mi wpadła! Gdybym tak przyjechała z kilkoma przyjaciółmi to pewnie byłoby jeszcze fajniej! Czyli co? Jesteśmy umówione na poniedziałek. Syper!!! Zatem do zobaczenia kochanieńka! Do zobaczenia!

[Zuziunia]

...

[anastazjaaa2]

Napisane przez passero

Szypruniu,
Tobie treningu potrzeba...
A zatem uważaj!
Właśnie myśl mi taka z nienacka się pojawiła...
Otóż nie mam co robić w przyszłym tygodniu.
Jestem przekonana, że ucieszyłabyś się gdybym przyjechała do Ciebie na tydzień. Wymagająca nie jestem... Wystarczą mi trzy posiłki dziennie... byle obfite... W międzyczasie może jakaś kawa, ciasteczko, winko... Ale... co tam jedzenie... Najwazniejsze jest Twoje Towarzystwo więc jak już zrobisz wszystko w kuchni to będziemy sobie gadać, gadać, gadać... Muzyczka w tle... Posiadasz chyba jakieś relaksujące kawałki?
Chociaż... coś dynamicznego też może być... trochę wygibasów nie zaszkodzi mi przecież... Nie mogę wszak tylko jeść, pić i rozmawiać z Tobą. Ale będzie fajnie, ale fajnie! Wiesz co?! Jeszcze jedna myśl mi wpadła! Gdybym tak przyjechała z kilkoma przyjaciółmi to pewnie byłoby jeszcze fajniej! Czyli co? Jesteśmy umówione na poniedziałek. Syper!!! Zatem do zobaczenia kochanieńka! Do zobaczenia!

Wybierz mnie


Szyperko, wspołczuję gościów

Na Twoim miejscu zadzwoniłabym do cioci i powiedziala coś w stylu;
Słuchaj kochana, ale co do Twoich planow to nastapiła mała zmiana. Mamy z mężem inne plany i goście w tym okresie nie są mile widziani. Jak spyta jakie, to powiedz że poprostu chcecie być tylko we dwoje i koniec.
Może troszku obcesowo, ale napewno podziała

I się poichwalę,że nie mam problemow z odmawianiem
I jestem z tego dumna
Potrafię nawet powiedzieć, nie bo nie i koniec, albo nie bo mi się nie chce Bez zbędnego tłumaczenia
I w wbrew pozorom, takie osobniki ktorym trzeba, chce się czegoś odmówić, nie obrażają się aż tak łatwo

[shachownica]

Napisane przez passero

Cześć Milusińscy



Szypruniu,
Tobie treningu potrzeba...
A zatem uważaj!
Właśnie myśl mi taka z nienacka się pojawiła...
Otóż nie mam co robić w przyszłym tygodniu.
Jestem przekonana, że ucieszyłabyś się gdybym przyjechała do Ciebie na tydzień. Wymagająca nie jestem... Wystarczą mi trzy posiłki dziennie... byle obfite... W międzyczasie może jakaś kawa, ciasteczko, winko... Ale... co tam jedzenie... Najwazniejsze jest Twoje Towarzystwo więc jak już zrobisz wszystko w kuchni to będziemy sobie gadać, gadać, gadać... Muzyczka w tle... Posiadasz chyba jakieś relaksujące kawałki?
Chociaż... coś dynamicznego też może być... trochę wygibasów nie zaszkodzi mi przecież... Nie mogę wszak tylko jeść, pić i rozmawiać z Tobą. Ale będzie fajnie, ale fajnie! Wiesz co?! Jeszcze jedna myśl mi wpadła! Gdybym tak przyjechała z kilkoma przyjaciółmi to pewnie byłoby jeszcze fajniej! Czyli co? Jesteśmy umówione na poniedziałek. Syper!!! Zatem do zobaczenia kochanieńka! Do zobaczenia!

mogę też lubię jak ktoś mi gotuje

zeziarłam już dziś pierogi z jagodami, fasolkę szapargową i bób i zastanawiam się nad lodami