Plotkowy dla Avono-maniaczek

[musso4]

Napisane przez katniewojt

U mnie niestety tak szybko to nie mija
Zmieńmy temat

Nie pamiętam czy pokazywałam Wam suknię ślubną, która bardzo mi się podoba Wrzucam

I dołączam link do sklepu, gdzie mają cudne suknie Jak tylko jestem w okolicy, to muszę zahaczyć o wystawę
http://www.slubnesuknie.pl/k,1,Cymbeline.html

piękne te suknie, ale ja już miałam swoją tzn. mam w szafie, chciałam sprzedać, ale nie ma chętnych

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez sheryl

O, despo, zaciekawiło mnie to, skoro działa, to bym się skusiła... A gdzie to można dostać?

Ja zaczęłam po liceum. Miałam już wszystkie kolory na głowie, oprócz czarnego
musso, ślicznie wyglądałaś I bardzo mi się podoba twoja suknia

dzięki
wogóle to był cyrk z szukaniem sukienki, ile salonów objeździłam i nic mi sie nie podobało, masakra jakaś, aż zobaczyłąm tę jedyną

[sarraa]

katniewojt no rzeczywiście niektóre są super, mnie się podobają takie z lejącego materiału, bez tej "bezy" wokół nóg

[katniewojt]

Napisane przez sarraa

katniewojt no rzeczywiście niektóre są super, mnie się podobają takie z lejącego materiału, bez tej "bezy" wokół nóg

Masz taki sam gust jak ja A poza tym ze względu na swój wzrost - 156cm, to "beza" odpada

Kminię paznokietki. Jak skończę, to wrzucę foto, ale niestety z komórki, bo nie mam tu aparatu

[despa]

Napisane przez katniewojt

B. twierdzi, żeby zabić wszystkie bakterie, które tam siedzą. Wczoraj się przez to na niego zeźliła i dziś powiedział, że sam mi to zrobi
Mi dziś się pokazała ropa, ale wiem, że to nie jest ostatni raz Zawsze powraca



Twój opis mnie zachęcił, ale cena skutecznie odstraszyła

A to dodam coś co powinnam na początku dopisać, są w małych buteleczkach tez starcza na jakiś miesiąc i płaciłam w sklepie fryzjerskim coś koło 10 zł

[Anna Antonina]

A ja, o ile nie zmienię TŻa, to nie mam szansy na białą suknię. Albo o ile nie zmienimy oboje wiary Mój T. jest rozwodnikiem i jak go poznałam, to byłam na tyle młoda, żeby sądzić, że nie będzie mi przeszkadzało to, że nie możemy wziąć ślubu. A teraz przeszkadza coraz bardziej. Niby istnieją rozwody kościelne i sądzę, że on miałby duże szanse, żeby go dostać. Ale 2 czy 3 lata (bo tyle trwa procedura) wywlekania bardzo intymnych brudów dotyczących jego i osoby, z którą go w tej chwili już nic nie łączy (a zresztą bardzo niewiele łączyło kiedykolwiek) to nie jest coś na co bym go chciała narażać po to, żebym sobie mogła poskakać parę godzin w białej kiecce

[katniewojt]

Moje dzisiejsze paznokcie w bardzo złej jakości
B. Wczoraj oglądał jak miałam na całych nałożony pękacz. Stwierdził, że ogólnie to takie sobie. Za to podoba mu się jak wyjdą takie drobniutkie wzorki Sam z siebie oglądał! nie zmuszałam go
I pochwalę się, że okazało się, iż mój B. potrafi rozpoznać kolor beżowy

Przemyciłam jeszcze Bulbiaczka i Rudego (zwróćcie uwagę jakie ma krzywe łapki)

[katniewojt]

Napisane przez despa

A to dodam coś co powinnam na początku dopisać, są w małych buteleczkach tez starcza na jakiś miesiąc i płaciłam w sklepie fryzjerskim coś koło 10 zł

Tak? To super zaraz poszukam na allegro czy ich nie ma

[musso4]

Napisane przez Anna Antonina

A ja, o ile nie zmienię TŻa, to nie mam szansy na białą suknię. Albo o ile nie zmienimy oboje wiary Mój T. jest rozwodnikiem i jak go poznałam, to byłam na tyle młoda, żeby sądzić, że nie będzie mi przeszkadzało to, że nie możemy wziąć ślubu. A teraz przeszkadza coraz bardziej. Niby istnieją rozwody kościelne i sądzę, że on miałby duże szanse, żeby go dostać. Ale 2 czy 3 lata (bo tyle trwa procedura) wywlekania bardzo intymnych brudów dotyczących jego i osoby, z którą go w tej chwili już nic nie łączy (a zresztą bardzo niewiele łączyło kiedykolwiek) to nie jest coś na co bym go chciała narażać po to, żebym sobie mogła poskakać parę godzin w białej kiecce

spokojnie możesz iść w białej kiecce do USC, znam dwa takie przypadki w mojej rodzinie, tzn. jeden w mojej drugi w tż-a, jak panny wychodziły za rozwodników i miały białe wystawne suknie ślubne

[Anna Antonina]

Napisane przez katniewojt

Moje dzisiejsze paznokcie w bardzo złej jakości
B. Wczoraj oglądał jak miałam na całych nałożony pękacz. Stwierdził, że ogólnie to takie sobie. Za to podoba mu się jak wyjdą takie drobniutkie wzorki Sam z siebie oglądał! nie zmuszałam go
I pochwalę się, że okazało się, iż mój B. potrafi rozpoznać kolor beżowy

Przemyciłam jeszcze Bulbiaczka i Rudego (zwróćcie uwagę jakie ma krzywe łapki)

Świetne te pazurki! Ale mordki psiaków śliczniejsze. I krzywe łapki

[musso4]

Napisane przez katniewojt

Moje dzisiejsze paznokcie w bardzo złej jakości
B. Wczoraj oglądał jak miałam na całych nałożony pękacz. Stwierdził, że ogólnie to takie sobie. Za to podoba mu się jak wyjdą takie drobniutkie wzorki Sam z siebie oglądał! nie zmuszałam go
I pochwalę się, że okazało się, iż mój B. potrafi rozpoznać kolor beżowy

Przemyciłam jeszcze Bulbiaczka i Rudego (zwróćcie uwagę jakie ma krzywe łapki)

ładne pazurki i pieski

[Anna Antonina]

Napisane przez musso4

spokojnie możesz iść w białej kiecce do USC, znam dwa takie przypadki w mojej rodzinie, tzn. jeden w mojej drugi w tż-a, jak panny wychodziły za rozwodników i miały białe wystawne suknie ślubne

Póki co ślub tylko w USC to dla mnie nie ślub i wolę bez Ale tak jak pisałam, parę lat temu mi się zdawało, że nie potrzebuję w ogóle żadnego ślubu. Więc zobaczymy, czy mi się nie odmieni, jak dotrze do mnie, że USC to jedyne, na co mogę liczyć.

[jamapi]

Napisane przez Anna Antonina

A ja, o ile nie zmienię TŻa, to nie mam szansy na białą suknię. Albo o ile nie zmienimy oboje wiary Mój T. jest rozwodnikiem i jak go poznałam, to byłam na tyle młoda, żeby sądzić, że nie będzie mi przeszkadzało to, że nie możemy wziąć ślubu. A teraz przeszkadza coraz bardziej. Niby istnieją rozwody kościelne i sądzę, że on miałby duże szanse, żeby go dostać. Ale 2 czy 3 lata (bo tyle trwa procedura) wywlekania bardzo intymnych brudów dotyczących jego i osoby, z którą go w tej chwili już nic nie łączy (a zresztą bardzo niewiele łączyło kiedykolwiek) to nie jest coś na co bym go chciała narażać po to, żebym sobie mogła poskakać parę godzin w białej kiecce

ja mam męża "z odzysku"
mi w ogóle nie przeszkadzało, że nie możemy brać ślubu kościelnego .... było mi to wręcz na rękę, bo obyło się bez tej całej WG MNIE "szopki"
w USC miałam natomiast sukienkę ecru
weselicha nie było też ich strasznie nie lubię
był tylko wystawny obiad w restauracji potem Ci co chcieli to jechali do moich rodziców na całonocne żarcie i picie

tak więc, mi się "poszczęściło", że mąż rozwodnik
nigdy nie należałam do dziewczyn marzących o pięknym ślubie kościelnym w pięknej białej sukni

[Anna Antonina]

Napisane przez jamapi

ja mam męża "z odzysku"
mi w ogóle nie przeszkadzało, że nie możemy brać ślubu kościelnego .... było mi to wręcz na rękę, bo obyło się bez tej całej WG MNIE "szopki"
w USC miałam natomiast sukienkę ecru
weselicha nie było też ich strasznie nie lubię
był tylko wystawny obiad w restauracji potem Ci co chcieli to jechali do moich rodziców na całonocne żarcie i picie

tak więc, mi się "poszczęściło", że mąż rozwodnik

Mnie interesuje tylko 'kościelna' część 'szopki'. Bo wesel ani nie lubimy, ani nie byłoby nas stać, żeby sobie zrobić wesele

[jamapi]

Napisane przez Anna Antonina

Mnie interesuje tylko 'kościelna' część 'szopki'. Bo wesel ani nie lubimy, ani nie byłoby nas stać, żeby sobie zrobić wesele

wiedziałam, ze komuś ta "szopka" nie będzie pasować ... dlatego napisałam WG MNIE szopka

jak ja mam iśc na kogoś na wesele to odrazu szukam wymówki byle tylko nie iść mój obecny na szczęście też nie lubi

[Anna Antonina]

Napisane przez jamapi

wiedziałam, ze komuś ta "szopka" nie będzie pasować ... dlatego napisałam WG MNIE szopka

jak ja mam iśc na kogoś na wesele to odrazu szukam wymówki byle tylko nie iść mój obecny na szczęście też nie lubi

Ale ja nie mówię, że nie pasuje Tylko, że interesuje mnie tylko to co w kościele: przysięga, suknia, obrączki, wiązanka, marsz weselny.

[jamapi]

Napisane przez Anna Antonina

Ale ja nie mówię, że nie pasuje Tylko, że interesuje mnie tylko to co w kościele: przysięga, suknia, obrączki, wiązanka, marsz weselny.

no to faktycznie, jak TŻ po rozwodzie to chyba pozostaje Ci ... poszukać innego

[musso4]

Napisane przez Anna Antonina

Mnie interesuje tylko 'kościelna' część 'szopki'. Bo wesel ani nie lubimy, ani nie byłoby nas stać, żeby sobie zrobić wesele

ja akurat miałam ślub kościelny, ale to chyba bardziej dla rodziny, mi to było obojętne cywilny czy kościelny, biała kiecka oczywiście była i skromne jednodniowe wesele na 80 osób w restauracji

[Anna Antonina]

Napisane przez jamapi

no to faktycznie, jak TŻ po rozwodzie to chyba pozostaje Ci ... poszukać innego

Drugiego takiego to chyba nie ma na świecie

[sheryl]

Napisane przez musso4

dzięki
wogóle to był cyrk z szukaniem sukienki, ile salonów objeździłam i nic mi sie nie podobało, masakra jakaś, aż zobaczyłąm tę jedyną

Oj, ja też miałam swój typ i długo szukałam A miałam taką:

[Anna Antonina]

Napisane przez sheryl

Oj, ja też miałam swój typ i długo szukałam A miałam taką:

A powiedz mi, co miałaś zrobione ze skórą na rękach? Wygląda tak ślicznie, jak potraktowana rajstopami w sprayu

[sarraa]

Napisane przez jamapi

ja mam męża "z odzysku"
mi w ogóle nie przeszkadzało, że nie możemy brać ślubu kościelnego .... było mi to wręcz na rękę, bo obyło się bez tej całej WG MNIE "szopki"
w USC miałam natomiast sukienkę ecru
weselicha nie było też ich strasznie nie lubię
był tylko wystawny obiad w restauracji potem Ci co chcieli to jechali do moich rodziców na całonocne żarcie i picie

tak więc, mi się "poszczęściło", że mąż rozwodnik
nigdy nie należałam do dziewczyn marzących o pięknym ślubie kościelnym w pięknej białej sukni

Napisane przez Anna Antonina

Mnie interesuje tylko 'kościelna' część 'szopki'. Bo wesel ani nie lubimy, ani nie byłoby nas stać, żeby sobie zrobić wesele

Ja też bym nie chciała mieć wesela ale to dlatego, że bardzo zniechęca mnie to, że część gości przyjdzie sie nażreć i nachlać i o kulturze i o tym dla kogo tam są zapomną, a ja nie chce mieć takiej nieprzyjemności w dniu ślubu. Poza tym u mnie w rodzinie jest wielu "tradycjonalistów", że tak ich nazwę i oczekiwali by jakiegoś faceta, który by różne zabawy robił w takim wiejskim stylu i oczywiście w nagrodę wódka. I mają takie poglądy mimo, że połowa z nich w życiu nie była na wsi na weselu ale takie mają wyobrażenie i tego też oczekują

[katniewojt]

Napisane przez Anna Antonina

A powiedz mi, co miałaś zrobione ze skórą na rękach? Wygląda tak ślicznie, jak potraktowana rajstopami w sprayu

Wytłumaczcie mi o co kaman z tymi rajstopami w sprayu

[Anna Antonina]

Napisane przez sarraa

Ja też bym nie chciała mieć wesela ale to dlatego, że bardzo zniechęca mnie to, że część gości przyjdzie sie nażreć i nachlać i o kulturze i o tym dla kogo tam są zapomną, a ja nie chce mieć takiej nieprzyjemności w dniu ślubu. Poza tym u mnie w rodzinie jest wielu "tradycjonalistów", że tak ich nazwę i oczekiwali by jakiegoś faceta, który by różne zabawy robił w takim wiejskim stylu i oczywiście w nagrodę wódka. I mają takie poglądy mimo, że połowa z nich w życiu nie była na wsi na weselu ale takie mają wyobrażenie i tego też oczekują

Mnie najbardziej przeraża, że połowa gości na weselu jest praktycznie obca, a to jakaś ciotka, która ostatnio Cię widziała na chrzcie, a to jakaś inna woda siódma woda po kisielu, którą wypada zaprosić. I masz też świętą rację, że właśnie przez tą obcość ludzie nie przychodzą świętować z młodymi , nie cieszą się ich szczęściem, tylko patrzą, żeby się najeść i napić.

Napisane przez katniewojt

Wytłumaczcie mi o co kaman z tymi rajstopami w sprayu

Tutaj jest fajny artykuł:

http://slub-wesele.pl/artykuly/rajst...yu/drukuj.html

[jamapi]

Napisane przez sheryl

Oj, ja też miałam swój typ i długo szukałam A miałam taką:

w moim stylu

bardzo ładna


ja się już w Wami żegnam
wyjeżdżam i będę dopiero w niedziele wieczorem

papa

[katniewojt]

Napisane przez sarraa

Ja też bym nie chciała mieć wesela ale to dlatego, że bardzo zniechęca mnie to, że część gości przyjdzie sie nażreć i nachlać i o kulturze i o tym dla kogo tam są zapomną, a ja nie chce mieć takiej nieprzyjemności w dniu ślubu. Poza tym u mnie w rodzinie jest wielu "tradycjonalistów", że tak ich nazwę i oczekiwali by jakiegoś faceta, który by różne zabawy robił w takim wiejskim stylu i oczywiście w nagrodę wódka. I mają takie poglądy mimo, że połowa z nich w życiu nie była na wsi na weselu ale takie mają wyobrażenie i tego też oczekują

Ja chcę mieć, ale też mi przeszkadza to zachowanie Nie lubię czegoś takiego, a tym bardziej jak jeszcze mi coś pod nos podstawiają i mówią: no, jedz, jedz Ale najbardziej ze wszystkiego przeszkadza mi muzyka. Zazwyczaj trafiam na zespoły, które grają perfidne disco polo i nic poza tym. Nie jestem fanką takiej muzyki, ale na weselu jeszcze "Majteczki w kropeczki" ujdą, ale jak grają "najnowsze" hity, to
Dlatego ja zrobię po swojemu Na bank nie będzie samego disco polo, będą inne fajne kawałki do potańczenia. Bez zabaw się nie obejdzie, ale pewnie to zrobi Leliwa - oni podczas pokazów organizują takie rzeczy I marzy mi się, żeby stali przy drzwiach z szablami wyciągniętymi do góry i tworzącymi "daszek"

[Anna Antonina]

Napisane przez jamapi

w moim stylu

bardzo ładna


ja się już w Wami żegnam
wyjeżdżam i będę dopiero w niedziele wieczorem

papa

Wracaj do nas bezpiecznie po długim weekendzie

[katniewojt]

Napisane przez Anna Antonina

Mnie najbardziej przeraża, że połowa gości na weselu jest praktycznie obca, a to jakaś ciotka, która ostatnio Cię widziała na chrzcie, a to jakaś inna woda siódma woda po kisielu, którą wypada zaprosić. I masz też świętą rację, że właśnie przez tą obcość ludzie nie przychodzą świętować z młodymi , nie cieszą się ich szczęściem, tylko patrzą, żeby się najeść i napić.

Tutaj jest fajny artykuł:

http://slub-wesele.pl/artykuly/rajst...yu/drukuj.html

Ja mam takiego wujka, że wstyd go zaprosić, bo zawsze coś wymyśli Bardzo go nie lubię, bo to taki prawdziwy nieokrzesany wieśniak z kawałów, który jest w dodatku strasznie przemądrzały. Niestety jest to brat mojej babki (za którą też nikt nie przepada) i będę musiała go zaprosić

W Waszych stronach ile się daje kasiorki dla Młodych od pary?

Rajstopy w sprayu-fajna sprawa

[Anna Antonina]

Napisane przez katniewojt

Ja mam takiego wujka, że wstyd go zaprosić, bo zawsze coś wymyśli Bardzo go nie lubię, bo to taki prawdziwy nieokrzesany wieśniak z kawałów, który jest w dodatku strasznie przemądrzały. Niestety jest to brat mojej babki (za którą też nikt nie przepada) i będę musiała go zaprosić

W Waszych stronach ile się daje kasiorki dla Młodych od pary?

Rajstopy w sprayu-fajna sprawa

Ostatnio daliśmy znajomym chyba 400 zł, byliśmy tylko na weselu. Generalnie wyznajemy zasadę 'żeby się za nas zwróciło'. Ale starszy mówił nam, że w 2 kopertach były pocięte gazety. Co za tupet

[malutka84]

Z tymi paznokciami to poruszyłyście dla mnie codzienny temat... Mam problemy z paznokciem u stopy od 12 lat... Ciągle wrasta, ropieje, mięso wychodzi na wierzch i boli... Bleh.... Już 14 razy miałam zrywanego paznokcia i ciągle to samo się dzieje. Ale po urlopie idę do profesora do prywatnego gabinetu. Ludzie z calej Polski do niego przyjeżdzają, myślę że jak on nie pomoże to już chyba nikt...

[sheryl]

Napisane przez Anna Antonina

A powiedz mi, co miałaś zrobione ze skórą na rękach? Wygląda tak ślicznie, jak potraktowana rajstopami w sprayu

Skóra, oprócz tego, że była opalona, to była potraktowana naszym avonowym złocistym balsamem wzmacniającym opaleniznę
Bardzo ładny daje efekt, szczególnie na jakieś większe okazje