Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011

[SONIA004]

Napisane przez aa2

no nie mój mąz ostatnio sie smiał i mówi ty to te słodkie jesz zeby mały sie ruszał a nie ze masz ochote i powiem wam cos w tym jest

Ja mam to samo...jak dłużej go nie czuję to coś słodkiego zapodaję, ale wystarczy nawet herbata z cukrem.


Kurcze kupiliśmy już wózek (używany okazyjnie)... i martwi mnie czy nie mamy za małej gondoli (rychło wczas)
http://www.tosia.pl/sklep/product/p/...tor,4,air.html

[Malgosia1983]

Napisane przez SONIA004

Ja mam to samo...jak dłużej go nie czuję to coś słodkiego zapodaję, ale wystarczy nawet herbata z cukrem.


Kurcze kupiliśmy już wózek (używany okazyjnie)... i martwi mnie czy nie mamy za małej gondoli (rychło wczas)
http://www.tosia.pl/sklep/product/p/...tor,4,air.html

A ile ma ta gondolka? Bo mi te wymiary na stronie trochę coś nie pasują

A wogóle to dzień dobry

[danika]

Napisane przez cotynato

Nie strasz mnie i błagam nie nakręcaj bo ja idę w około 30-31 tygodniu, ale z tego co większość położnych mówi to ok.30 powinno się dopiero startować.

u nas mówią, ze po 25 skończonym, ale ja i tak wolałam isć wcześniej, już teraz jest tam gorąco i duszno jak w saunie, a co dopiero w sierpniu będzie to nie chce myśleć a tak to do konca lipca skonczymy a sierpien przesiedzę w chłodnym domku

Napisane przez DzastaW

Ja próbuję zrezygnować ze słodyczy i wariuje już (dwa dni bez słodkiego) =/ =)

ja juz 3 tygodnie...ale nawet daje rade, bardziej bym zjadła sobie winogronko

Napisane przez SONIA004

Kurcze kupiliśmy już wózek (używany okazyjnie)... i martwi mnie czy nie mamy za małej gondoli (rychło wczas)
http://www.tosia.pl/sklep/product/p/...tor,4,air.html

oglądałąm te wózki, gondola mi się wydaje taka średnia rynkowa fajne są, zwrotne mają te kółeczka

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

a tak wogóle to dzień dobry własnie zjadłam wstępne sniadanko po insulinie, za jakies poł godziny zjem porządne i biorę się do sprzątania. Wieczorem robimy grilka - przychodzi rodzinka TZ i teściowie

[Sharifa]

Dzien dobry Ale sie przed chwila wystraszylam jak chyba jeszcze nigdy w zyciu, doslownie az podskoczylam na krzesle, momentalnie zrobila mi sie gesia skorka i zaczelo walic serducho, a wszystko przez .... firanke Siedze sobie na krzesle, bokiem/tylem do okna, a firanka lata ze az milo, taki wiaterek dzisiaj. Jestem sama w domu, a tu nagle slysza jakies takie chrapniecie/chrzakniecie, malo zawalu nie dostalam. Myslalam, ze ktos lub cos mi przez okno wlazlo, mimo ze to 4 pietro.

Po chwilowej obserwacji okazalo sie, ze przy duzym podmuchu firanka zachodzi na pudelko kartonowe, ktore stoi obok i przy wracaniu na swoje miejsce wydaje taki odglos jak przesuwa sie po krawedzi kartonu.

[cotynato]

Ja dzisiaj wcześniej na nogach, tż zerwałam bo kurier od rana się dobija
Ale nawet nie zaglądam co tam ciekawego przyniósł bo dzisiaj gładź kładziemy to szkoda żeby się zakurzyło.

[MAGiALENA]

dziewczynki, muszę się wygadać, bo się nie mogę doczekać! po 1 lipca idziemy na większe zakupy i kupujemy (tzn. moi rodzcie fundują) wózek!

[cotynato]

Napisane przez MAGiALENA

dziewczynki, muszę się wygadać, bo się nie mogę doczekać! po 1 lipca idziemy na większe zakupy i kupujemy (tzn. moi rodzcie fundują) wózek!

Super Wiem co to za ulga i odciążenie ponieważ jak się dowiedzieliśmy z tż że jego mama nam zafunduje wóżek a moja imprezę po ślubie cywilnym to taka ulga że mniej wydatków ze szok.

Już wybraliście coś?

[acelinka]

Napisane przez 81gosia

co do pielegnacji

Ostatnio obserwowałam koleżankę przy dziennym zmienianiu pieluszki i chyba się zmieniły metody dbania o higienę. Umyła małą (2 tygodniowe dziecko) czystą wodą przy pomocy wacika wytarła i założyła nową pieluszkę.
Podobno na początku stosowała wilgotne chusteczki ale zrezygnowała. Nie wiem jak to jest u nich po kąpieli. Na razie korzysta tylko z Pampersów.

Jak rok temu byłam u innej koleżanki to były nawilżane chusteczki i sudokrem i z 5 minut wycierania, żeby na pewno było sucho. I tu wiem że i zasypki czesto były grane - ale dziecko chowane w tetrze.

nie wiem czy rodzaj pieluszki wpływa na stosowanie kremow i zasypek, ale fajnie by było gdyby można to ograniczyć do minimum


ja z tej serii mam krem do brzuszka i na razie jestem zadowolona

mi się wydaje że pięlgnacja głównie zalezy od pupci maluszka, jednej wystarczy mycie wodą ainną musi być smarowana i pudrowana bo skóra delikatna wi wiecznie jest podrażniona spokojnie, na pewno każda z nas szybciutko zorientuje się jak dbać o pupcie swojego słodziaka

Napisane przez cotynato

Jezuuu , dziewczyny!!

Oddałam indeks. Mam wakacje!!!!


I przyszła mi paczka od tego sprzedawcy którego dwa razy polecałam. I jestem bardzo zadowolona. Wszystko w woreczkach strunowych, skarpetki gratis ( szkoda, że zielone ) jestem bardzo zadowolona

Ja właśnie od początku bardzo chciałam czarny, ale i tu i na żywo każdy pytał czy się nie będzie nagrzewał. W sumie jak ma się nagrzewać w zimie i wiosną bo pewnie później i tak przerzucę się na spacerówkę to luzik. Bardzo bym chciała jakiś czarno-szary, albo czarno-fioletowy.

Właśnie tż namawiam żebyśmy pojechali oglądać

gratuluję oddania indeksu to możemy wakacjować razem
co do wózka który wbrlaliście - jest śliczny i te kolorki, boskie mi też się ostatnio wkręcił fioletowy z BabyDesign, no ale się napaliłam a potem spostrzegłam że ma koła piankowe i mój entuzjam opadł i cena Waszego wózeczka też fajna co wcale nie znaczy że wózek jest gorszy jakościowo od tego za 3 tysiaki

Napisane przez agnyska81

Świetnie! Bardzo się cieszę

Czemu w moim mieście nie ma Auchana? Mamy tylko Tesco (najbardziej pasuje mi tam dojazd) Kaufland i Carrefour, czyli marny wybór.

Się zdenerwowałam Pojechałam na godzinkę do Tesco, bo miałam do obskoczenia pocztę, aptekę (a to wszystko w tym samym budynku) i chciałam jeszcze kupić kilka drobiazgów. Jak wyjeżdżałam z domu było znośnie, a jak wyszłam z marketu to upał nieziemski. Czekałam w pełnym słońcu na przystanku, autobus zajechał oczywiście pełny uczniów. Stałam z dwoma siatami, pot lał mi się po twarzy, plecach i brzuchu (aż kurde miałam mokre plamy pod piersiami, ale wstyd) i słabo mi się zrobiło, aż zaczęłam dyszeć. A panowie młodzieńcy wyglądali, jakby tylko czekali, kiedy fiknę Wiem, że powinnam może zwrócić uwagę, ale tak mi źle było, że prawie łzy powstrzymywałam ze złości i jeszcze bym jakimś bluzgiem rzuciła

u mnie też nie ma Auchana, musze popylac do Gliwic albo Żor a nie bardzo mi tma teraz po drodze. Oczywiście jestem geniusz bo wcześniej za każdym razem jadąć na uczelnie i z uczelni przejeżdżałam obok auchana w żorach ale nie wpadłam na pomysł żeby tam wejść.

co za niewychowane patafiany proszę kochana się już nie wybierać samej na takie zakupy bo będziemy krzyczały

Napisane przez julia1906

Witam najpierw napisze co u mnie i dlaczego sie nie pojawiałam a pożniej ponadrabiam.

A wiec od poczatku maj zleciał na przygotowaniach do wielkiego dnia który udał sie świetnie (4 czerwiec), jak będe miec zdjecia z sesji która odbyła sie dopiero wczoraj to napewno coś wkleje .
Po całym zamieszaniu z weselem niestety wylądowałam na tydzień w szpitalu, miałam watpliwą przyjemność jazdy karetką. Na szczeście z dzieckiem wszystko w pozadku po licznych badaniach ekg, usg jamy brzusznej itp. została postawiona diagnoza że to refluks żołądkowo- przełykowy na który w czasie ciązy nie ma lekarstwa( ogólnie rzecz biorac nikomu nie życze) . Na szczescie jestem już w domu byłam u mojego gina i potwierdził że dzidzia dobrze się rozwija i nic mu nie grozi wiec kamień z serca.
To chyba po krótce wszystko, mam nadzieje bywać z wami znowu codziennie tylko że internet mi troche świruje .

dobrze ze już okej wszstko, musiałaś nieźle się wytstraszyć

Napisane przez cotynato

Aaaa uduszę mojego tż. Ginka powiedziała, że nie mogę słodkiego i owoców w większości ( swoją drogą ) bo to kalorie ukryte bla bla i ten mi zabrania co chwilę czegoś jeśc weźcie go ode mnie

Czuję się jak na diecie jakiejś.

mi gin czasmai mówi, że dużo przytyłam ale nie każe mi nic ograniczać na szczęście. Powiedż tż zeby nei przesadzał bo go koleżanki z wizażu pogonią

[MalgosiaM8]

Napisane przez agnyska81

Hej Kellysss Miło, że wyjazd udany, a usg jeszcze bardziej
Ktoś tu pisał (Małgosia?), że jej znajomej dziecko odwróciło się tuż przed porodem. Mi lekarz mówił, że do 30 tygodnia spokojnie jest miejsce na takie akrobacje, więc jeszcze Twoja córka pewnie zdąży.

Tak sytuacja autentyczna z pierwszej ręki, także jeśli synuś jeszcze się nie przekręcił to mam nadzieję do końca że tak będzie
Choć nie zapeszając czuje go inaczej niż ostatnio , może a nóż się obrócił, już się wizyty nie moge doczekać

Napisane przez cotynato

Zagłodzić to on mi się nie da, ale niefortunnie widział jak sobie 8 cukierków zjadłam ( co zrobię że tak trufle i białe michałki lubię ) i mi ciągle tym dokucza i mówi że to pewnie przez to haha. Swoją drogą w ciązy mi się strasznie pozmieniało. Kiedyś w ogóle słodkiego nie musiałam- chyba nigdy połowy czy nawet ćwiartki czekolady na raz nie zjadłam, cały baton to też był wyczyn. Jak szłam do sklepu i miałam wybór bułka słodka a słona to bez dyskusji słona bo słodkim się nie najem...a teraz spokojnie... nawet jak pomyślałam o takiej drożdżówce z jagodami i lukrem to aż mi ślinka pociekła.

Też nie miałam ciągąt do słodkiego, batonik to był wyczyn, a duży lód to już wogóle na początku w ciązy wcinałam jak opętana słodycze, cały czas mogłam słodkie wcinać, a teraz znowu mi wróciło do normy, jak nie mam to nie musze jeść
ale i tak 11kg na plusie
Przebiłam 70 kg moja teściowa to jakaś chora osoba na temat wagi... byliśmy wczoraj u niej i oczywiście JAK ZAWSZE pytanie ile przytyłam ja mówię że mi 70 stukneła a ona na to "ile ważyłaś przed ciążą, 50-52kg?" Ja mówie że 59kg , to nie chciała mi uwierzyć że tak mało wg niej przytyłam, że nie mam skłonności do tycia że to źle no sory to że ona tyła 35 kg z każdą ciążą i jej tak zostało, to nie oznacza że ja też mam tak wyglądać.
Była wyrażnie zawiedziona kiedy jej mówiłam że tak mało przytyłam, to jakby chciała żebym straciła figurę, mąż przestał się mną interesować itp. Takie odniosłam wrażenie... ale rypi mnie to
Coś czuje że ona myśli że się odchudzam co by za dużo nie przytyć ahh

Napisane przez Sharifa

Dzien dobry Ale sie przed chwila wystraszylam jak chyba jeszcze nigdy w zyciu, doslownie az podskoczylam na krzesle, momentalnie zrobila mi sie gesia skorka i zaczelo walic serducho, a wszystko przez .... firanke Siedze sobie na krzesle, bokiem/tylem do okna, a firanka lata ze az milo, taki wiaterek dzisiaj. Jestem sama w domu, a tu nagle slysza jakies takie chrapniecie/chrzakniecie, malo zawalu nie dostalam. Myslalam, ze ktos lub cos mi przez okno wlazlo, mimo ze to 4 pietro.

Po chwilowej obserwacji okazalo sie, ze przy duzym podmuchu firanka zachodzi na pudelko kartonowe, ktore stoi obok i przy wracaniu na swoje miejsce wydaje taki odglos jak przesuwa sie po krawedzi kartonu.

Hahah też jestem strachliwa w ciąży i dużo rzeczy mnie potrafi przestraszyć


Idę obudzić mężulka miała wstać o 9 heh nie mam serca go budzić wcześniej

aaaa jak chcecie się pośmiać polecam KAC VEGAS 2 , ośmiałam się jak głupia i pójdę jeszcze raz z mężem

[DzastaW]

Witam Was =)
malgosia Moja za każdym razem jak Mnie widzi to klepie Mnie po nodze i mówi żebym pokazała jej tą ciążę i że chyba schudłam (bo według niej powinno się też tyć na twarzy, nogach i rękach) =/

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez Sharifa

Dzien dobry Ale sie przed chwila wystraszylam jak chyba jeszcze nigdy w zyciu, doslownie az podskoczylam na krzesle, momentalnie zrobila mi sie gesia skorka i zaczelo walic serducho, a wszystko przez .... firanke Siedze sobie na krzesle, bokiem/tylem do okna, a firanka lata ze az milo, taki wiaterek dzisiaj. Jestem sama w domu, a tu nagle slysza jakies takie chrapniecie/chrzakniecie, malo zawalu nie dostalam. Myslalam, ze ktos lub cos mi przez okno wlazlo, mimo ze to 4 pietro.

Po chwilowej obserwacji okazalo sie, ze przy duzym podmuchu firanka zachodzi na pudelko kartonowe, ktore stoi obok i przy wracaniu na swoje miejsce wydaje taki odglos jak przesuwa sie po krawedzi kartonu.

Ja też mam takie akcje że przestraszy Mnie coś głupiego

[acelinka]

Napisane przez kellysss

hej Mamusie..
Wrócilam....
Zadowolona i wygrzana włoskim słoneczkiem..
Wakacje ogolnie udane chodz w pierwszym tyg. nie pochodzilismy
za duzo nad morze bo słoneczkaaz takiego nie było..
Nadrobilismy za to w drugim tygodniu...
Dzis byłam tez na zaległym badaniu połówkowym
(mialam przekladany termin usg ze wzgledu na wakacje)
Moja kruszynka wazy juz 560 g i zostala potwierdzona dziewczynka
Mała slicznie sie ustawiala do kamerki ogladnelismy ja i wymierzylismy dokladnie...
Strasznie słodko wygladalo jak pila sobie wody płodowe a pozniej tak jakby ziewala
Jest jeszcze obrócona głowa do góry
(swoja droga to do kiedy dzidziole maja sie przewrócic.?)
.

ale zazdraszczam tych wakacji, jestem w końcu zazdrość to grzech
słodka niunia

Napisane przez pestka78

Powiem Wam tylko tyle,że ja do badania podchodziłam dwa razy bo niestety za pierwszym razem nie dotrzymałam..... NIestety nie mozna pic nawet wody!!!!!!!! bo to zaburzy wynik.

A tak w ogóle to dzień dobry)

a mi pani sama zaproponowała wode, co prawda tylko 1/4 kubka no ale zawsze coś

Napisane przez cotynato

Kurcze, czy ja sobie to wymyśliłam i czegoś takiego nie ma? Czy jak to się nazywa.... Chciałabym kupić pamiętnik z ciąży, pamiętnik dziecka czy jak to się nazywa i wpisuję już 10 nazw i nie umiem nic takiego znaleźć wiecie o co mi chodzi ?

ja też w necie nie umiałam kupić i w końcu kupiłam w księgarni jest miejce na notatki z ciąży i potem aż do 7 lat można wpisywać info przeżycia z przedszkola itd.

Napisane przez mucka21

od września z powodów osobistych (czy dlatego ze chcą żeby się urodziło w wiosnę może głupie pytanie ale niektórzy tak planują)?
mnie położna ostatnio wkurzyła bo powiedziała coś w stylu że ale niefortunnie z brzuszkiem na lato taki gorąc i upał i męczy się tylko człowiek nie da się tak zaplanować na konkretny termin a poza tym my się staraliśmy i nie zależało nam na jakąś specjalną porę - w sumie to się cieszę, można będzie sukienkę założyć, koszulkę a w lato trzeba dodatkowo ubrania duże kupować na brzuszek z reszta to nie jej sprawa ale nie miłe to było

mi też dużo osób mówiło i mówi że teraz lato, upały to będe się męczyć, ale to chyba raczej z troski wynika ja zawsze mówie że wole w lato się kulać i założyć np. tylko sukienke niż w zime po śniegu i ubierać się jak niedźwiadek

ja Wam powiem ze kiedyś właśnie bardzo chciałam żeby udało mi się zaciążyć w listopadzie/grudniu żeby urodzić w wakacje coby mi ze szkołą nie kolidował poród ale to z 2 lata temu było a tu psikus akurat się tak udało zafasolkować

Napisane przez Malgosia1983

Tak się zastanawiam...czy będziecie chodziły do szkoły rodzenia? Moja siostra nie chodziła i dala radę Z drugiej strony czytałam, że mozna wiele rzeczy się nauczyć i dowiedzieć o porodzie, pielęgnacji itp...

ja szkole rodzenia sobie darowałam nie chce sama chodzić, a tż tak różnie kończy prace że pewnie wiecej by go tam ze mną nie było niżby był

Napisane przez lausanne

dziś widziałam 3-tygodniową niunię moj małz robił jej zdjecia. Konradek chciał ją koniecznie karmić Poza tym ją przedrzeźniał/nasladował kiedy płakała i był zazdrosny o tatusia - pokazywał małej że tatuś jest jego... Juz się boje września, coś czuję że czeka nas niezły cyrk

jejciu uwielbiam Twojego K.
mały się przyzwyczai, zobaczysz początki będa trudne ale na pewno zrozumie podobno jak dziecko jest zazdrosne o rodziców to dobrze jest mu kupić lalke (tak, tak lalke nawet dla chłopca) albo misiaka i wtedy np. jak Ty przewijasz bobaska on przewija swojego bobaska, ma zajęcie i jest zadowolony

Napisane przez aa2

heja
a ja w ogóle za słodkim jakos ni szaleje bardziej na słone hehe, nigdy nie miałam parcia na słodycze , jadłam jakies ciastka wafelki i czekolade ale zebym musiała zjejsc bo coś tam to nie i na szczescie sie nei zmieniło hehe za to dawkuje sobie jakies ciastka i wafelki bo wiem ze małemu słodkie smakuje i tak dla niego

ja teraz strasznie dużo moge słodkiego zjeść, kedys tak nie miałam podobno jak się je słodkie to na dziewczynke a jak kwaśne i słone to an chłopca kolejna teoria babć

Napisane przez Sharifa

Dzien dobry Ale sie przed chwila wystraszylam jak chyba jeszcze nigdy w zyciu, doslownie az podskoczylam na krzesle, momentalnie zrobila mi sie gesia skorka i zaczelo walic serducho, a wszystko przez .... firanke Siedze sobie na krzesle, bokiem/tylem do okna, a firanka lata ze az milo, taki wiaterek dzisiaj. Jestem sama w domu, a tu nagle slysza jakies takie chrapniecie/chrzakniecie, malo zawalu nie dostalam. Myslalam, ze ktos lub cos mi przez okno wlazlo, mimo ze to 4 pietro.

Po chwilowej obserwacji okazalo sie, ze przy duzym podmuchu firanka zachodzi na pudelko kartonowe, ktore stoi obok i przy wracaniu na swoje miejsce wydaje taki odglos jak przesuwa sie po krawedzi kartonu.

duuuuuchy

Napisane przez MalgosiaM8

aaaa jak chcecie się pośmiać polecam KAC VEGAS 2 , ośmiałam się jak głupia i pójdę jeszcze raz z mężem

właśnie całe wieki już w kinie nie byliśmy, chyba wyciągne tż'ta jutro albo w niedziele

widziałam że rozprawiałyście o kosmetykach ja raczej kupie Hipp'a co do ilości to na pewno płyn do kąpieli i chciałabym szampon i zel do mycia takie 2w1 opróćz tego kremik do twarzy i awaryjnie jakąś małą oliwke. Na pupcie na penwo w razie czego bedzie bepanthen bo i tak go zawsze mam w domu jako krem na wszystko no i podobno sudocrem dostane w paczuszcze z szpitala Koleżanka stosowala kosmetyki z rossmana i była bardzo zadowlona - z tym że jej mama przywoziła z niemiec te kosmetyki a podobno mimo wszystko one się różnią od tych w polskich rossmanach przynajmniej tak słyszałam.

Kiedyś na uczelni kupiłam sobie książke "Masaż niemowląt" i ostatnio sobie ją zaczełam czytać, super jest jak się nie będe bała to będziemy rozpieszczać Natalcie delikatnymi masażykami

[DzastaW]

Napisane przez MAGiALENA

dziewczynki, muszę się wygadać, bo się nie mogę doczekać! po 1 lipca idziemy na większe zakupy i kupujemy (tzn. moi rodzcie fundują) wózek!

gratulacje, fajny prezent dadzą =)

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez acelinka

ja teraz strasznie dużo moge słodkiego zjeść, kedys tak nie miałam podobno jak się je słodkie to na dziewczynke a jak kwaśne i słone to an chłopca kolejna teoria babć

u Mnie się to narazie wogóle nie sprawdza =) ma być chłopiec, a jem słodkie (od kwaśnego i słonego odrzuca Mnie) =)

[SONIA004]

Napisane przez Malgosia1983

A ile ma ta gondolka? Bo mi te wymiary na stronie trochę coś nie pasują

A wogóle to dzień dobry

No właśnie...Dzień dobry chyba przez tą wczesną porę się brzydko nie przywitałam.
długość 75, szerokość 33, wysokość 21.... marnie trochę...

[DzastaW]

długość gondolki to chyba ma tylko co większość, a z innymi wymiarami to nie wiem jak. Za chwilę luknę z ciekawości ile Moja ma szerokości i wysokości =)

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

sprawdziłam Moją i ma wymiary 79x33x20cm i jest to podobno jedna z największych na rynku

[Martusiaaa21]

Hej mamuśki nie było mnie dwa dni, w środę była burza i internet nam siadł:/ i dopiero co naprawili
dziś też z Wami nie posiedzę, bo na wesele śmigamy na 15tąale super najem się i wybawie
odezwę się pewnie jutro popołudniu. Miłego dzionka wszystkim

[DzastaW]

martusia miłej zabawy =)

[tusia872]

Napisane przez Martusiaaa21

Hej mamuśki nie było mnie dwa dni, w środę była burza i internet nam siadł:/ i dopiero co naprawili
dziś też z Wami nie posiedzę, bo na wesele śmigamy na 15tąale super najem się i wybawie
odezwę się pewnie jutro popołudniu. Miłego dzionka wszystkim

udanej zabawy

[SONIA004]

Napisane przez DzastaW

długość gondolki to chyba ma tylko co większość, a z innymi wymiarami to nie wiem jak. Za chwilę luknę z ciekawości ile Moja ma szerokości i wysokości =)

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

sprawdziłam Moją i ma wymiary 79x33x20cm i jest to podobno jedna z największych na rynku

No to całkiem ładnie z tą długością... Byle do 6 moiesiąca wytrzymał w tej gondolce a potem na spacerówkę się przeniesiemy...

[DzastaW]

Ja to bym chciała by wytrzymało zimę w gondoli, ale niestety to chyba będzie niemożliwe bo prawdopodobnie urodzi się spore (i w dodatku Ja bardzo szybko rosłam)

[acelinka]

Napisane przez Martusiaaa21

Hej mamuśki nie było mnie dwa dni, w środę była burza i internet nam siadł:/ i dopiero co naprawili
dziś też z Wami nie posiedzę, bo na wesele śmigamy na 15tąale super najem się i wybawie
odezwę się pewnie jutro popołudniu. Miłego dzionka wszystkim

udanej zabawy kochana
i czekamy na foteczki wystrojonej mamusi

Napisane przez DzastaW

Ja to bym chciała by wytrzymało zimę w gondoli, ale niestety to chyba będzie niemożliwe bo prawdopodobnie urodzi się spore (i w dodatku Ja bardzo szybko rosłam)

ja też bym tak chciała ale to raczej tylko pobożne życzenie

Kurier już z paczuszką był więc zmykam na małe zakupki

[agnieszka 0605]

witajcie

Napisane przez SONIA004

J
Kurcze kupiliśmy już wózek (używany okazyjnie)... i martwi mnie czy nie mamy za małej gondoli (rychło wczas)

Soniu - 75cm to taka średnia z wózków, mój upatrzony ma 80cm i to największa długość jaką widziałam, choć podobno są tez długości 85 ale wiem to tylko ze słyszenia. Nie ma się co przejmować

Napisane przez danika

ja juz 3 tygodnie...ale nawet daje rade, bardziej bym zjadła sobie winogronko

a próbowałaś jeść coś słodkiego i spr potem sobie cukier? Ja wczoraj nawet po serniku miałam 95, mandarynki też u mnie ok, to samo jabłka.... w zasadzie to tylko 2 bułki na raz podniosły mi cukier ....

MAGiALENA; super !

Napisane przez MalgosiaM8

aaaa jak chcecie się pośmiać polecam KAC VEGAS 2 , ośmiałam się jak głupia i pójdę jeszcze raz z mężem

popieram i również polecam

Martusiaaa21 baw się dobrze!

lula - jak dziś humorek??

[Martusiaaa21]

Napisane przez lullaby_ml

Ja mam podobnie, codziennie musze zjesc chociaz cos slodkiego bo autentycznie czuje jakis niedosyt, ja sie chyba tez uzaleznilam ostatnio nie mialam w domku nic slodkiego bo wszytsko powyjadalam i wzielam kakao, dodalam do niego troche cukru i zjadlam, no cymbal jestem

nie mogłam się powstrzymać, Lulla popłakałam się ze śmiechu:h ahaha:po prostu pomysł przedni

dzięki dziewczyny, lecę się szykować

[DzastaW]

Jaka cisza tutaj =)

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

mam wrednego synka, dostałam kopa to puknęłam palcem w brzuch, to za chwile dostałam tak mocnego kopa że aż Mnie wszystko zabolało =) he he. Narzeczony się śmiał że to dlatego że napewno puknęłam go w tyłek i chciał Mi się jakoś odpłacić =) he he. I zauważyliśmy że gdy narzeczony chciał ostatnio poczuć ruchy małego, to był spokojny, ale gdy się przytulałam do Niego od tyłu, to zawsze dostał w tyłek od małego =))) he he

[No air]

Udało się! Zaliczyłam to badanie i nie. Ale było blisko, poza tym niby nie słyszeli nigdy o dodawaniu cytryny do tego paskudztwa i popijać też nie moża było...

[DzastaW]

fajnie że już po badaniach jesteś =) Mnie nadal czekają =/// =(((

[irmith]

Napisane przez No air

Udało się! Zaliczyłam to badanie i nie. Ale było blisko, poza tym niby nie słyszeli nigdy o dodawaniu cytryny do tego paskudztwa i popijać też nie moża było...

Dobrze ze juz po

A ja musze się wyżalić, na dzień ojca nie dotarła koszulka którą zamówiłam dla mojego mężyka więc liczyłam że dziś wszystko dojdzie, tym bardziej że zamówiłam jeszcze coś na jego urodzinki na 26.06 a tu przelewy porobiłam już dawno temu i na wysyłkę priorytetem wzięłam
A do tego rano wstałam zrobiłam siusiu do kubka bo w poniedziałek chciałam na kontrole iść do ginka, pojechałam do kliniki i odbiłam się od drzwi, mogłam oczywiście sprawdzić na ich stronie czy sobie wolnego nie robia ale liczyłam że będą stać otworem do klienta

[DzastaW]

irmith dziwne że dzisiaj mieli wolne. A z tym zamówieniem to nie fajnie

[irmith]

Wiesz oni chyba w sobote i niedziele nie działają więc długi weekend sobie zrobili :/ a za przesyłki chyba negatywy polecą na all

[DzastaW]

jeśli zamawiałeś dłuższy czas temu, to na Twoim miejscu bym wystawiła negatywną opinię

[irmith]

Chyba tak zrobię bo już zdążyły przyjść paczki które zamawiałam i płaciłam pare dni później najgorsze że przed mężem musze oczami świecić złota zasada Murphiego - paczka na którą bardzo czekasz dojdzie z miesięcznym opóźnieniem