Nowe zadanie mamy - po poronieniu o brzuszki i maluszki dbamy cz. VII

[kasiek64]

Napisane przez SONIA004

Hejka!!! Tez jakoś spać nie mogłam...przez wózek
Kupiliśmy wczoraj okazyjnie... używany, lekki, zwrotny...tylko zastanawiam się czy gondoli nie mam za małej na zimę (rychło wczas)
kasiek bardzo nieładne podejście rodzinki. Wcale się nie dziwię że Cię nosi. Mnie by było wstyd oddać brudny wózek (i co to za głupie tłumaczenie, że ona musiała prać!!!! ona go przecież dostała za darmoche!!!!)
Czasem jak się ma miękkie serce trzeba mieć twardą du..
Niestety

Całe życie obrywam za takie podejście i jeszcze się nie nauczyłam, dobrze, że chociaż w pracy za to dobre serce do ludzi mi płacą I wiesz wcale nie chodzi mi o kase (tą sprawę ma rozstrzygnąć tż) bo rzeczywiście te kilka razy mogę w tej gondoli co mam małą wyprowadzić a jak dostaniemy kase z PZU kupić naprawdę wypasiony nowy wózek. Tylko ja bardzo cieszyłam się że skoro możemy zaoszczędzić na wielu rzeczach to we wrześniu fundniemy sobie fajny weekend we troje gdzieś nad morzem w wyczesanym hotelu. I tak pomyslałam sobie, że oni jak wzięli od nas sprzęt to myśmy dopiero mysleli o dziecku. A ciekawe co by zrobiła, gdyby w międzyczasie mojemu bratu zachciało się drugiego dziecka i chciałby wózek z powrotem
Nawet nie śmiem pytać ich o fotelik do karmienia. Od razu poszukam chyba nowego.

[justa878]

kasiek nie bądź taka dobra. Możesz im już teraz powiedzieć, że np. za 4 msc przyjeżdżasz po fotel do karmienia i ma być w dobrym stanie. Jeśli im popuścisz to będą Cię do końca życia wykorzystywać. Tak jak wczoraj było właśnie z moim Tż

[kasiek64]

Napisane przez justa878

kasiek nie bądź taka dobra. Możesz im już teraz powiedzieć, że np. za 4 msc przyjeżdżasz po fotel do karmienia i ma być w dobrym stanie. Jeśli im popuścisz to będą Cię do końca życia wykorzystywać. Tak jak wczoraj było właśnie z moim Tż

Jakie 4 miesiące. Obawiam się, że do tej pory nie będzie po co jechać Zniszczyli wszystko i taka prawda. W ogóle nie powinnam z nimi rozmawiać tylko kazać kase oddać i już.
Zrobiłam pierwsze pranie pościel już się suszy a ręczniki w pralce się kręcą. Wrzuciłam do wrzątku grzechotki itp rarytasy, które dostaliśmy a tż dziś popołudniu skręca jeszcze jedną szafkę i łóżeczko.

[myha82]

Napisane przez kasiek64

Jakie 4 miesiące. Obawiam się, że do tej pory nie będzie po co jechać Zniszczyli wszystko i taka prawda. W ogóle nie powinnam z nimi rozmawiać tylko kazać kase oddać i już.
Zrobiłam pierwsze pranie pościel już się suszy a ręczniki w pralce się kręcą. Wrzuciłam do wrzątku grzechotki itp rarytasy, które dostaliśmy a tż dziś popołudniu skręca jeszcze jedną szafkę i łóżeczko.

Na prawdę rozwala mnie bezczelność niektórych ludzi. Dostają cos za darmochę i nawet tego nie szanują i jeszcze ten foch ze trzeba wyprać

Widzę, ze u Ciebie przygotowania pełną para Ja zaczynam prac w przyszłym tygodniu jak juz uporamy sie ze wszędobylskim kurzem poremontowym Dobrze, ze mi przypomniałas, żeby wyparzyc grzechotki

A mnie sie dzisiaj śniło, ze urodziłam Martynke Była taka malusieńka. A porodu nie pamietam-byłam zaskoczona w tym śnie ze juz po. Nie wiem czy mam sie nastawiać na maraton bo przecież śni sie na odwrót

[kasiek64]

Napisane przez myha82

Na prawdę rozwala mnie bezczelność niektórych ludzi. Dostają cos za darmochę i nawet tego nie szanują i jeszcze ten foch ze trzeba wyprać

Widzę, ze u Ciebie przygotowania pełną para Ja zaczynam prac w przyszłym tygodniu jak juz uporamy sie ze wszędobylskim kurzem poremontowym Dobrze, ze mi przypomniałas, żeby wyparzyc grzechotki

A mnie sie dzisiaj śniło, ze urodziłam Martynke Była taka malusieńka. A porodu nie pamietam-byłam zaskoczona w tym śnie ze juz po. Nie wiem czy mam sie nastawiać na maraton bo przecież śni sie na odwrót

Zanim dowiedziałam się że będzie Zosia to tez śniła mi się malutka córeczka. Była śliczna, miała czarne włoski i bardzo grzeczna
Myha tylko jak na odwrót to z Martyśki może się Piotruś zrobić

A w jakiej temperaturze pierze się pieluchy??? Tak jak ubranka czy jak ręczniki i pościel?? Ogólnie piorę w 40 a ręczniki i pościel w 60. chyba nie powinno się nic im stać

[karina222]

Dzień dobry

Dzisiaj nie wychodzę z domu, więc może się jakoś ogarnę, bo ostatnie dni to było jakieś totalne szaleństwo.

W środę pojechaliśmy rano do laboratorium żeby zostawić mocz na posiew, bo mam dużo bakterii w moczu, zajęło nam to ponad godzinę i od razu pojechaliśmy trochę popracować do innego miasta, jakieś 50km od nas, zeszło nam tam długo, bo było kilka operacji, a później jeszcze mieliśmy wizytę domową i jak wracaliśmy to mi zaczął twardnieć brzuch. Tyle co wróciliśmy do domu to już musieliśmy jechać na zwiedzanie szpitala i na SR i jak skończyliśmy to była 21, jeszcze mieliśmy jedną rzecz do załatwienia, więc w domu byliśmy po 22, a ja miałam ciągle te twardnienia i skurcze nawet się zaczęły pojawiać i się nawet zaczęłam zastanawiać czy się to porodem nie skończy Ale wykąpałam się i poszłam spać i wszystko się uspokoiło i jak na razie jakoś nic nie wraca, więc mogę robić remont w przyszłym tygodniu

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

[QUOTE=kasiek64;27710831
A w jakiej temperaturze pierze się pieluchy??? Tak jak ubranka czy jak ręczniki i pościel?? Ogólnie piorę w 40 a ręczniki i pościel w 60. chyba nie powinno się nic im stać [/QUOTE]

Ja wyprałam w 60 chyba, ale nie wiem czy by w 40 nie wystarczyło, szczególnie jeśli masz zamiar je później uprasować. Serio, wykupiłam wszystkie tetrowe? 10 ich kupiłam tylko i teraz na nie czekam. Jak to wszystko przyjdzie to robię ostatnie pranie.

Nie robiłam zdjęć na wycieczce, ale jak będę rodzić to zrobię Są 2 sale porodowe i wyglądają super, większą część porodu spędza się na takich rozkładanych fotelach z podnóżkami, a tylko na samą końcówkę wchodzi się na to łóżko porodowe, które jest tak ogromne, że 2-tonowa kobieta może na nim rodzić Jest prysznic, przygaszone światło i muzyczka relaksacyjna i bardziej to wszystko wygląda jak salon w domu niż jak sala porodowa

Później można sobie wybrać czy się chce być na zwykłej sali poporodowej 4-osobowej czy na takie o podwyższonym standardzie 2-osobowej, jedna i druga wyglądają bardzo dobrze, ale tylko na tej 2 osobowej może zostać ojciec na noc, więc mój mąż się oczywiście uparł, że weźmiemy tą, bo zamierza spędzić cały ten czas co ja w szpitalu

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez karina222

Później można sobie wybrać czy się chce być na zwykłej sali poporodowej 4-osobowej czy na takie o podwyższonym standardzie 2-osobowej, jedna i druga wyglądają bardzo dobrze, ale tylko na tej 2 osobowej może zostać ojciec na noc, więc mój mąż się oczywiście uparł, że weźmiemy tą, bo zamierza spędzić cały ten czas co ja w szpitalu

szaloona kobieto Ty jeszcze ze skurczami porodowymi bedziesz pracowac

Zazdroszę tej mozliwosci sali 2-osobowej. U mnie mąz mogl byc do 22 i wypad
Jedynie w dniu porodu pozwolili mu zostac do polnocy.

Młodej wylazł na policzkach jakies krostki,wczoraj pilam kompot z truskawek,w ramach testów czy mogę...no i chyba nie :/

[kasiek64]

Napisane przez karina222

Nie robiłam zdjęć na wycieczce, ale jak będę rodzić to zrobię Są 2 sale porodowe i wyglądają super, większą część porodu spędza się na takich rozkładanych fotelach z podnóżkami, a tylko na samą końcówkę wchodzi się na to łóżko porodowe, które jest tak ogromne, że 2-tonowa kobieta może na nim rodzić Jest prysznic, przygaszone światło i muzyczka relaksacyjna i bardziej to wszystko wygląda jak salon w domu niż jak sala porodowa

Później można sobie wybrać czy się chce być na zwykłej sali poporodowej 4-osobowej czy na takie o podwyższonym standardzie 2-osobowej, jedna i druga wyglądają bardzo dobrze, ale tylko na tej 2 osobowej może zostać ojciec na noc, więc mój mąż się oczywiście uparł, że weźmiemy tą, bo zamierza spędzić cały ten czas co ja w szpitalu

U nas aż tak ładnie nie jest. Co prawda piłki i worki są ale skaczesz sobie na nich miedzy szafkami bo ciasno, prysznic na przeciwko sali a odtwarzacz muzyki ktos zakosił więc nie maja.
Jest jedna sala do porodow rodzinnych i druga gdzie sa 2 lozka przedzielone kotarą
A że idę sama mam szansę na krzyczące towarzycho innej rodzącej z boku Sale są 2-3 osobowe ale ladne nowe lozka i materace

[karina222]

Napisane przez stokrotka_to_ja

szaloona kobieto Ty jeszcze ze skurczami porodowymi bedziesz pracowac

Fajnie mam co? Pracować mogę, ale nie mogę jeździć samochodem po nieutwardzonej drodze i wertepach, bo to od tego mi zaczął brzuch twardnieć, wczoraj byliśmy na Starym Mieście w Warszawie (jakiś kontakt z cywilizacją ) i jak jechaliśmy po bruku to to samo, od razu brzuch twardy.

Co do sali to mi się te 4 osobowe podobają, tym bardziej, że np wtedy jak byliśmy na zwiedzaniu to była jedna para tylko, więc mogłoby się zdarzyć tak, że bylibyśmy sami w takiej sali, tam też jest łazienka normalna, nie trzeba nigdzie chodzić, no ale mąż nie może zostać na noc, a On się tak napalił, że chyba by w samochodzie pod szpitalem spał

Kasiek miejmy nadzieję, że jednak nie będziesz mieć jakiejś histeryczki za zasłonką Ja mam taką znajomą, która zaszła w ciążę mając 19 lat i była tak spanikowana jak zaczęła rodzić, że co przychodził ktoś Ją zbadać to krzyczała, wyzywała wszystkich i mówiła im żeby spier...lali Później sama się sobie dziwiła, że się tak zachowywała i że Jej w końcu ktoś z personelu nie dowalił

[justa878]

To macie luksusy w tych szpitalach
ja wczoraj z tych nerwów grałam 30 min w mahjonga na kurniku, ale nie chciało przejść, w końcu wzięłam się za napisanie spisu treści i literatury z pracy mgr, to mi dopiero przeszło. Mały wyczuł, że matka wpadła w szał i szalał przez godzinę w brzuchu

Mi się podoba u nas na porodówce, że są 2 sale do porodów - jedna typowa do porodów rodzinnych, druga na której są 2 łóżka, ale położne starają się robić tak, żeby na tej drugiej sali też trwał tylko 1 poród. Na porodówkę biorą już z dużym rozwarciem. Jest sterylnie i są piłki - najważniejsze Sale poporodowe 4-osobowe z łazienką, na każdej sali miejsce przeznaczone do przewijania malucha, waga, itd.

[myha82]

Napisane przez kasiek64

Zanim dowiedziałam się że będzie Zosia to tez śniła mi się malutka córeczka. Była śliczna, miała czarne włoski i bardzo grzeczna
Myha tylko jak na odwrót to z Martyśki może się Piotruś zrobić

A w jakiej temperaturze pierze się pieluchy??? Tak jak ubranka czy jak ręczniki i pościel?? Ogólnie piorę w 40 a ręczniki i pościel w 60. chyba nie powinno się nic im stać

haha ale śmieszne

Napisane przez karina222

Fajnie mam co? Pracować mogę, ale nie mogę jeździć samochodem po nieutwardzonej drodze i wertepach, bo to od tego mi zaczął brzuch twardnieć, wczoraj byliśmy na Starym Mieście w Warszawie (jakiś kontakt z cywilizacją ) i jak jechaliśmy po bruku to to samo, od razu brzuch twardy.

Co do sali to mi się te 4 osobowe podobają, tym bardziej, że np wtedy jak byliśmy na zwiedzaniu to była jedna para tylko, więc mogłoby się zdarzyć tak, że bylibyśmy sami w takiej sali, tam też jest łazienka normalna, nie trzeba nigdzie chodzić, no ale mąż nie może zostać na noc, a On się tak napalił, że chyba by w samochodzie pod szpitalem spał

Kasiek miejmy nadzieję, że jednak nie będziesz mieć jakiejś histeryczki za zasłonką Ja mam taką znajomą, która zaszła w ciążę mając 19 lat i była tak spanikowana jak zaczęła rodzić, że co przychodził ktoś Ją zbadać to krzyczała, wyzywała wszystkich i mówiła im żeby spier...lali Później sama się sobie dziwiła, że się tak zachowywała i że Jej w końcu ktoś z personelu nie dowalił

no to ze mna może byc. jak miałam niecałe 5 lat pogryzl mnie pies i byłam szyta na twarzy, No i wyobraźcie sobie ze miałam taka histerie, ze musieli mnie przypinac pasami a ja je zerwałam i zwyzywałam lekarzy typu" wypierdalać"tak miałam niecałe 5 lat

[justa878]

Napisane przez myha82

haha ale śmieszne

no to ze mna może byc. jak miałam niecałe 5 lat pogryzl mnie pies i byłam szyta na twarzy, No i wyobraźcie sobie ze miałam taka histerie, ze musieli mnie przypinac pasami a ja je zerwałam i zwyzywałam lekarzy typu" wypierdalać"tak miałam niecałe 5 lat

ooo... jaka zdolna 5-latka

ale Ty się nie martw na zapas, najwyżej Piotruś będzie chodził w różowych bodach do 6 m. ż.

[kasiek64]

Napisane przez karina222

Fajnie mam co? Pracować mogę, ale nie mogę jeździć samochodem po nieutwardzonej drodze i wertepach, bo to od tego mi zaczął brzuch twardnieć, wczoraj byliśmy na Starym Mieście w Warszawie (jakiś kontakt z cywilizacją ) i jak jechaliśmy po bruku to to samo, od razu brzuch twardy.

Co do sali to mi się te 4 osobowe podobają, tym bardziej, że np wtedy jak byliśmy na zwiedzaniu to była jedna para tylko, więc mogłoby się zdarzyć tak, że bylibyśmy sami w takiej sali, tam też jest łazienka normalna, nie trzeba nigdzie chodzić, no ale mąż nie może zostać na noc, a On się tak napalił, że chyba by w samochodzie pod szpitalem spał

Kasiek miejmy nadzieję, że jednak nie będziesz mieć jakiejś histeryczki za zasłonką Ja mam taką znajomą, która zaszła w ciążę mając 19 lat i była tak spanikowana jak zaczęła rodzić, że co przychodził ktoś Ją zbadać to krzyczała, wyzywała wszystkich i mówiła im żeby spier...lali Później sama się sobie dziwiła, że się tak zachowywała i że Jej w końcu ktoś z personelu nie dowalił

Wychodzi, że możesz jeździć tylko po niemieckich autostradach
A takiej obok to sama walnę i mi od razu ulży

[karina222]

Napisane przez justa878

TJest sterylnie i są piłki - najważniejsze

Do kosza cz do siatkówki? Można by rozegrać mecz rodzące kontra mężowie

Myha to jak masz takie zapędy to dla Ciebie lepsza by była piłeczka do baseballa amerykańskiego i kij Wtedy można by rozegrać mecz wściekła Myha kontra reszta oddziału i miałabyś spore szanse na wygraną

[myha82]

Napisane przez justa878

ooo... jaka zdolna 5-latka

ale Ty się nie martw na zapas, najwyżej Piotruś będzie chodził w różowych bodach do 6 m. ż.

Dobrze, że mam mało sukienek

[kasiek64]

Napisane przez karina222

Do kosza cz do siatkówki? Można by rozegrać mecz rodzące kontra mężowie

Myha to jak masz takie zapędy to dla Ciebie lepsza by była piłeczka do baseballa amerykańskiego i kij Wtedy można by rozegrać mecz wściekła Myha kontra reszta oddziału i miałabyś spore szanse na wygraną

[luii]

Karina, ten twój szpital to prawie jak hotel

Kasiek, a opierniczyłaś ich chociaż pozadnie za ten wózek?? pewnie jak sie domyślam do takich ludzi i tak pewnie nie dociera....

[justa878]

Napisane przez karina222

Do kosza cz do siatkówki? Można by rozegrać mecz rodzące kontra mężowie

Myha to jak masz takie zapędy to dla Ciebie lepsza by była piłeczka do baseballa amerykańskiego i kij Wtedy można by rozegrać mecz wściekła Myha kontra reszta oddziału i miałabyś spore szanse na wygraną

nie, lekarskie

[karina222]

Kasiek właśnie paczka przyszła Te pieluchy tetrowe są 10 razy lepsze niż te co mam (Enis dzięki jeszcze raz ), zobaczymy jeszcze jak będą wyglądać po praniu, ale myślę, że nic się nie zmieni. Flanelowe białe są milsze w dotyku niż kolorowe, kocyk bawełniany też jest super, zamówiłam jeszcze taki z mikrofibry i też fajny. Za chwilę wsadzę to wszystko do pralki to zobaczymy czy mój zachwyt nie minie

Luii jak w hotelu to jest tu:

http://www.arciszewski.pl/galeria/zdjecia-polikliniki

Chyba bym się bała tam rodzić, że coś pobrudzę

Justa a co, na sali porodowej pobija się rekord świata w rzucie piłką lekarską?

[luii]

Napisane przez karina222

Kasiek właśnie paczka przyszła Te pieluchy tetrowe są 10 razy lepsze niż te co mam (Enis dzięki jeszcze raz ), zobaczymy jeszcze jak będą wyglądać po praniu, ale myślę, że nic się nie zmieni. Flanelowe białe są milsze w dotyku niż kolorowe, kocyk bawełniany też jest super, zamówiłam jeszcze taki z mikrofibry i też fajny. Za chwilę wsadzę to wszystko do pralki to zobaczymy czy mój zachwyt nie minie

Luii jak w hotelu to jest tu:

http://www.arciszewski.pl/galeria/zdjecia-polikliniki

Chyba bym się bała tam rodzić, że coś pobrudzę

Justa a co, na sali porodowej pobija się rekord świata w rzucie piłką lekarską?

No ta klinika to faktycznie luksus, nie jeden hotel moze im pozazdrościć

Zbieram się do pracy.....a tak cholernie mi sie nie chce....

[kasiek64]

Napisane przez karina222

Kasiek właśnie paczka przyszła Te pieluchy tetrowe są 10 razy lepsze niż te co mam (Enis dzięki jeszcze raz ), zobaczymy jeszcze jak będą wyglądać po praniu, ale myślę, że nic się nie zmieni. Flanelowe białe są milsze w dotyku niż kolorowe, kocyk bawełniany też jest super, zamówiłam jeszcze taki z mikrofibry i też fajny. Za chwilę wsadzę to wszystko do pralki to zobaczymy czy mój zachwyt nie minie

Luii jak w hotelu to jest tu:

http://www.arciszewski.pl/galeria/zdjecia-polikliniki

Chyba bym się bała tam rodzić, że coś pobrudzę

Justa a co, na sali porodowej pobija się rekord świata w rzucie piłką lekarską?

To ja czekam bo moja tez powinna dziś przyjść. Może będą mieli jeszcze te pieluchy bo ja sie tylko na 2 szt załapałam

[karina222]

Napisane przez kasiek64

To ja czekam bo moja tez powinna dziś przyjść. Może będą mieli jeszcze te pieluchy bo ja sie tylko na 2 szt załapałam

A co jeszcze kupiłaś? Na te pieluchy warto poczekać, widziałam je u innych sprzedawców, ale trochę droższe.

[kasiek64]

Napisane przez karina222

A co jeszcze kupiłaś? Na te pieluchy warto poczekać, widziałam je u innych sprzedawców, ale trochę droższe.

Flanelowe i chyba 3szt tetry z drukiem, ten kocyk, butelki, smoczki i dwie flanele podszyte ceratką na przewijak

[myha82]

Napisane przez karina222

Kasiek właśnie paczka przyszła Te pieluchy tetrowe są 10 razy lepsze niż te co mam (Enis dzięki jeszcze raz ), zobaczymy jeszcze jak będą wyglądać po praniu, ale myślę, że nic się nie zmieni. Flanelowe białe są milsze w dotyku niż kolorowe, kocyk bawełniany też jest super, zamówiłam jeszcze taki z mikrofibry i też fajny. Za chwilę wsadzę to wszystko do pralki to zobaczymy czy mój zachwyt nie minie

Luii jak w hotelu to jest tu:

http://www.arciszewski.pl/galeria/zdjecia-polikliniki

Chyba bym się bała tam rodzić, że coś pobrudzę

Justa a co, na sali porodowej pobija się rekord świata w rzucie piłką lekarską?

WOW To ja tam chce rodzic

[justa878]

do Białegostoku nie daleko

karina na sali porodowej bije się rekordy w trafienie w męża przez długość sali. Głowa - 10 pkt, przyrodzenie - 100 itd.

[kasiek64]

KARINA do mnie kurier też zawitał Ciekawe czy ten sam
Jak wyglądał Twój

To już wiemy dlaczego Asiago taka zła, że w Suwałkach rodziła Też bym wolała w Białymstoku

[myha82]

Napisane przez justa878

do Białegostoku nie daleko

karina na sali porodowej bije się rekordy w trafienie w męża przez długość sali. Głowa - 10 pkt, przyrodzenie - 100 itd.

Mam jeszcze troche czasu wiec może zdążę dojechać

[karina222]

Napisane przez kasiek64

KARINA do mnie kurier też zawitał Ciekawe czy ten sam
Jak wyglądał Twój

Zupełnie niewyględny był Moje pieluchy już wyprane, wysuszone i wyprasowane i są o niebo lepsze niż te co wcześniej kupiłam, teraz rożki i kocyk się suszą, a później moje pokaźne zbiory pieluch flanelowych

Justa a jaka jest nagroda dla rodzącej za zdobycie pierwszego miejsca? Bo dla męża to chyba tygodniowy pobyt na intensywnej terapii

Myha chciałabyś rodzić w tym hamaku? Spytaj czy Twój szpital takim dysponuje Mój nie, ale dookoła szpitala jest sporo drzew to można by normalny hamak rozwiesić i próbować

[myha82]

Napisane przez karina222

Zupełnie niewyględny był Moje pieluchy już wyprane, wysuszone i wyprasowane i są o niebo lepsze niż te co wcześniej kupiłam, teraz rożki i kocyk się suszą, a później moje pokaźne zbiory pieluch flanelowych

Justa a jaka jest nagroda dla rodzącej za zdobycie pierwszego miejsca? Bo dla męża to chyba tygodniowy pobyt na intensywnej terapii

Myha chciałabyś rodzić w tym hamaku? Spytaj czy Twój szpital takim dysponuje Mój nie, ale dookoła szpitala jest sporo drzew to można by normalny hamak rozwiesić i próbować

A widzisz-hamak mam na działcePozostaje tylko dowisc położna, pielegniarki, moja gin Tylko jest jeden problem-zawsze jak na niego sie położe, zasypiam wiec mogły by byc problemy z porodem

[karina222]

Napisane przez myha82

A widzisz-hamak mam na działcePozostaje tylko dowisc położna, pielegniarki, moja gin Tylko jest jeden problem-zawsze jak na niego sie położe, zasypiam wiec mogły by byc problemy z porodem

To właśnie by było fajnie, poród we śnie, budzi się i wszystko już jest załatwione Zero złych wspomnień